2022-04-21
Walka o zwycięstwo w Ekstraklasie wkracza w decydującą fazę. Kandydaci do tytułu mają jeszcze 4 spotkania przed sobą i każde będą traktować jak finał. Kto z kim zagra na finiszu sezonu?
Wczoraj zostały rozegrane awansem 2 mecze 31. kolejki. I przyniosły one rezultaty, które mają ogromny wpływ na kształt tabeli. Najpierw Lech bez problemu pokonał Górnika Łęczna. Poznanianie czekali na to, co wydarzy się w Szczecinie, gdzie Pogoń walczyła z Rakowem. Tam padł rezultat, który nie do końca ich zadowalał, ponieważ wygrali częstochowianie i to oni są nowym liderem Ekstraklasy.
Podopieczni Marka Papszuna mają wszystko w swoich rękach. Zostały im 4 mecze do końca. Patrząc na terminarz to wydaje się, że nie mają z kim stracić punktów. Już w niedzielę zmierzą się na własnym stadionie z Górnikiem Łęczna. Później, również u siebie, zmierzą się z Cracovią. W przedostatniej kolejce sezonu Raków zagra na wyjeździe z Zagłębiem i sezon zakończy domowym meczem z Lechią Gdańsk. Patrząc na układ tabeli i formę piłkarzy Marka Papszuna, nie powinni oni mieć problemów z tym, żeby wygrać te wszystkie spotkania i zdobyć historyczny, pierwszy tytuł.
Lech musi liczyć na potknięcia częstochowian. Kolejorz w najbliższej kolejce zagra u siebie ze Stalą Mielec. Później poznanian czeka bardzo trudny wyjazd do Gliwic na mecz z Piastem. Następnie Lech zagra w derbowym meczu z Wartą Poznań na wyjeździe i sezon zakończy meczem z Zagłębiem Lubin przy Bułgarskiej. Szczególnie mecz na Śląsku wydaje się trudny i tam Lech może stracić punkty. Ale jeśli chce zachować szansę na tytuł i wywierać presję na Raków, to nie może stracić ani jednego oczka.
Do wygrania w tym sezonie jest jeszcze Puchar Polski. Zagrają o niego właśnie Raków i Lech, spotkanie odbędzie się 2 maja na Stadionie Narodowym.
