2022-02-22
Władimir Putin uznał niepodległość Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej oraz wydał rozkaz wkroczenia rosyjskich sił militarnych na ich tereny. W praktyce oznacza to wojnę z Ukrainą. W cieniu tych wydarzeń jest barażowy mecz Rosji z Polską o awans na Mundial w Katarze.
Wczoraj potwierdziło się to, na co zanosiło się już od dłuższego czasu. Władimir Putin zamierza rozpocząć konflikt zbrojny z Ukrainą. Nie pomogły zabiegi dyplomatyczne przywódców innych państw i wojska rosyjskie lada moment wkroczą do naszych wschodnich sąsiadów. Otwarty konflikt może mieć wpływ na to, gdzie reprezentacja Polski rozegra najbliższy mecz w walce o awans na Mundial. Spotkanie jest zaplanowane na 24.03. w Moskwie, ale to jeszcze nie jest przesądzone.
Na razie UEFA nie planuje żadnych zmian. Już jakiś czas temu rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski przekazywał, że nie ma tematu rozegrania meczu w innym miejscu niż stolica Rosji. Jednak wczoraj sytuacja się zmieniła i wojna za naszą wschodnią granicą jest faktem. W takiej sytuacji może, a nawet powinno dojść do zmiany miejsca rozgrywania meczu.
Jednak znając wcześniejsze działania UEFA, do takiej decyzji raczej nie dojdzie. Już rzecznik PZPN-u mówił jakiś czas temu, że mecz może zostać przeniesiony, tylko gdy w miejscu, w którym ma być rozegrany będzie niebezpiecznie. Nie zanosi się na razie na to, żeby w Moskwie była prowadzona regularna wojna, należy więc oczekiwać, że to w stolicy Rosji biało-czerwoni stoczą bój o Mundial.
Na razie PZPN nie odniósł się do sytuacji. Jedynie została podjęta decyzja, że środowy trening poprzedzający mecz odbędzie się w Polsce. Jest to jednak spowodowane względami logistycznymi.
