2021-12-26
Atmosfera wokół selekcjonera naszej reprezentacji gęstnieje coraz mocniej. W mediach pojawiają się kolejne informacje, które pokazują, że współpraca na linii Paulo Sousa - Cezary Kulesza nie układa się najlepiej. Według Macieja Wąsowskiego Portugalczyk miał na ostatnim spotkaniu odrzucić ofertę prezesa PZPN.
Paulo Sousa nie jest zainteresowany prowadzeniem Biało-Czerwonych w przyszłości - takie wnioski nasuwają się po ostatnim wysypie plotek, które dotyczą portugalskiego selekcjonera. Według nich 51-latek oraz jego agent rozmawiają na temat współpracy z kilkoma klubami z brazylijskiej ekstraklasy i niewykluczone, że umowa miałaby zostać podpisana nawet w tym roku. Prawdziwości tych informacji zaprzeczył jednak PZPN, który zapewnia, że do tej pory Paulo Sousa nie poinformował związku o chęci przerwania współpracy. Jeśli do tej miałoby jednak dojść, PZPN skieruje sprawę do FIFA i będzie żądał wielomilionowych odszkodowań. Samo ewentualne dogadywanie się z nowym pracodawcą za plecami związku zostało ocenione jako niezwykle nieeleganckie.
Kolejne informacje potęgujące temat konfliktu na linii Sousa-Kulesza przekazał Maciej Wąsowski. Dziennikarz Przeglądu Sportowego przypomniał o nieznanym wielu osobom fakcie odrzucenia przez Portugalczyka propozycji prezesa PZPN na spotkaniu, które miało miejsce w grudniu. Ta zakładała dołączenie do sztabu polskiego trenera, który miałby służyć wiedzą o polskich zawodnikach, a także uczyć się warsztatu podczas zgrupowań. Propozycja została jednak przez Sousę odrzucona, ponieważ ten nie akceptuje jakichkolwiek zmian w gronie swoich współpracowników. Według Wąsowskiego sytuacja ta mogła mieć duży wpływ na chęć zakończenia pracy z reprezentacją.
Inni dziennikarze z kolei podają, że Sousie nie spodobała się również medialna nagonka na jego osobę po porażce z Węgrami. Wówczas pojawiało się wiele krytycznych wypowiedzi, które uderzały w szkoleniowca. Szczególnie źle odebrane miały być słowa Jana Tomaszewskiego.
AŁ
Fot.:Beata Zawadzka/East News
