Nie, nigdy nie mieliśmybrunobannani pisze:KSZO mialo zgode z KSC?i z drugiej flanki Tychy, Lech, Arka, Kszo, Korona wiadomo jak
się skończyło ?

ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 88
- Rejestracja: 01.10.2009, 10:38
- Lokalizacja: Cracovia
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
-
- Posty: 147
- Rejestracja: 27.09.2013, 21:27
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Kilka słów w temacie kserowania.
Wszechobecne hasła i motywy anty (co jeszcze kilka lat temu było na Reymonta wyśmiewane),nazywanie siebie psami,albo łowcami,a największy hit to skandowanie hasła KIBIC ZWIERZE,FANI CHULIGANI:)
Wszechobecne hasła i motywy anty (co jeszcze kilka lat temu było na Reymonta wyśmiewane),nazywanie siebie psami,albo łowcami,a największy hit to skandowanie hasła KIBIC ZWIERZE,FANI CHULIGANI:)
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 15.10.2013, 07:55
- Lokalizacja: ten tylko się dowie kto cie stracił !
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
kibic zwierze fani chuligany to stare hasło z lat 90 na stadionach, była moda na urzywanie jego.
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 22.09.2013, 22:18
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
haha o czym ty bredzisz koleś?Zawsze byliście znani z tego że bardziej nienawidzicie Wisły niż kochacie Cracovię, dzięki temu akceptujecie przerzutów zapewniając szybki awans w hierarchii.Co czuję wierny kibic Cracovii mając całe życie klub w sercu dostając przy braciach po szalu po pysku od świeżo upieczonego przerzuta ?
Tacy właśnie jesteście kreatywni w swoich działaniach, wystarczyło że Wisła wprowadziła politykę Anty wobec was do czego jak najbardziej MA prawo, i już tracicie poczucie własnej wartości lamentując na necie.
Tacy właśnie jesteście kreatywni w swoich działaniach, wystarczyło że Wisła wprowadziła politykę Anty wobec was do czego jak najbardziej MA prawo, i już tracicie poczucie własnej wartości lamentując na necie.
-
- Posty: 111
- Rejestracja: 26.02.2007, 21:25
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
czyli jest/są napisane..Perki pisze:Oj koleżko, gimnazjum to ja dawno skończyłem. Najpierw spójrz na swoją pisownie, bo skoro źle zrozumiałem Twój tekst, to znaczy, że nie umiesz sklecić porządnego zdania. A co do mojej ortografii, to nie wiem, co Ci nie pasuje w słowie "pisze". Przecież nie ja piszę teksty na SKWK, tylko ktoś je pisze. Może mi wytłumaczysz konkretniej o co Ci chodziło gramatyku ?simoon pisze:dobrze że masz dziś wolne w gimnazjum to oprawisz nie tylko umiejętność czytania ze zrozumieniem ale również ortografie...Perki pisze:Czyli zapraszania na mecz, to coś niezwykłego i występuję tylko przed ważnymi spotkaniami ? Zapewne przed meczem z Podbeskidziem pisze "nie musisz tam być". Odpuść sobie geniuszu.
nie kompromituj się więcej bo nauczyciela od polskiego wsadzą,że dopuścił cię do testu gimnazjalnego...
-
- Posty: 470
- Rejestracja: 12.09.2009, 02:39
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
slownika uzyjszlachetne_zdrowie pisze:kibic zwierze fani chuligany to stare hasło z lat 90 na stadionach, była moda na urzywanie jego.
Zamknijcie rejestrację !
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 29.03.2013, 13:28
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Oj wybacz elito społeczna. Pewnie nie jestem godzien z Tobą dyskutować. Niestety nie jest to temat do wymądrzania, tylko o "świętej wojnie", więc daj sobie spokój. A jeśli chcesz porozmawiać o wykształceniu, to zapraszam na pw.simoon pisze:czyli jest/są napisane..
nie kompromituj się więcej bo nauczyciela od polskiego wsadzą,że dopuścił cię do testu gimnazjalnego...
"Póki serce bije pozostanę w tym wytrwały, nie jestem chorągiewką, jestem człowiek stały"
-
- Posty: 185
- Rejestracja: 27.02.2007, 08:46
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Z dawnych lat, odcinek 1.
Derby na Kałuży.
Cracovia nigdy nie dorobiła się własnego sektora, tak jak np. dziesiątka, żyleta, górka, młyn itp. Praktycznie w każdym sezonie, ich młynek znajdował się w innym sektorze.
Było normą, że jeśli kibice pasów, w sezonie np.1978/79 zajmowali sektor A, to kibice Wisły na derbach zajmowali ich sektor. Tak było co roku, każdego 18-stycznia (dzień "wyzwolenia Krakowa").
Było również normą, że garstka kibiców pasów pojawiała się na swoim stadionie w momencie jak kibice Wisły, zajęli już miejsca...
Derby na Kałuży.
Cracovia nigdy nie dorobiła się własnego sektora, tak jak np. dziesiątka, żyleta, górka, młyn itp. Praktycznie w każdym sezonie, ich młynek znajdował się w innym sektorze.
Było normą, że jeśli kibice pasów, w sezonie np.1978/79 zajmowali sektor A, to kibice Wisły na derbach zajmowali ich sektor. Tak było co roku, każdego 18-stycznia (dzień "wyzwolenia Krakowa").
Było również normą, że garstka kibiców pasów pojawiała się na swoim stadionie w momencie jak kibice Wisły, zajęli już miejsca...
rey
-
- Posty: 147
- Rejestracja: 27.09.2013, 21:27
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
coldgear myślałem ,że po tym KO które zaliczyłeś w konfrontacji z typem z Hutnika w komentarzach z poprzedniego weekendu wrócisz już pod innym nickiem:)
Sam piszesz,że charakteryzujemy się wyjątkowym nie lubieniem was od zawsze,a wy taki styl dopiero co sobie narzuciliście,więc o co ci chodzi?
Gdzie i kiedy świeżo upieczony przerzut zlał kibica Cracovii?
Sam piszesz,że charakteryzujemy się wyjątkowym nie lubieniem was od zawsze,a wy taki styl dopiero co sobie narzuciliście,więc o co ci chodzi?
Gdzie i kiedy świeżo upieczony przerzut zlał kibica Cracovii?
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 14.10.2013, 02:25
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
jezdzilo sie do krakowa i pamietam ze jeszcze w sezonie 2001 widywana byla cracovia na suchych stawach jak u siebie -bez zadnej reakcji gumiorow... proby ustawiania sie z ekipami przyjezdnymi przez cracovie na stadionie hutnika.. bezcenny widok ,ale to bylo dawno i teraz sie nie wypowiem ..
-
- Posty: 147
- Rejestracja: 27.09.2013, 21:27
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
rey niech przypomni jak na co ważniejszych meczach na Wiśle obecna była Cracovia bez żadnych reakcji ze strony gospodarzy.
-
- Posty: 888
- Rejestracja: 18.11.2010, 12:03
-
- Posty: 118
- Rejestracja: 25.08.2011, 18:50
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Nie wiem jak na meczach Wisły ale na kadrze(przynajmniej na jednym meczu) tak było jakis 1998 rok w Krakowie jesli mnie pamięc nie myli Polska-Izrael. Przed meczem było chyba jakie starcie i ktos z Wisły zebrał chyba siekierą, czy nożem.
Skoro temat szedł czy idzie w dobrym kierunku mógłby ktos cos bliżej opowiedzieć o pewnym programi na który przyszła tylko Wisła( bodajże prowadził to Fedrowicz), nie pamietam roku, wiemy że chyba był nagrywany w jakims teatrze.. Craxa podobno sie nie zebrał i nie przyszła. Jeśli ma byc napinka to piszcie mi na priva.
Przy okazji poza tematem w roku 1997 był podobny program prowadzony przez Najsztuba Tok szoł i tam przyszla tylko Polonia ma ktos to nagranie. Pamietam że było buczenie bo jakis koles wystepował tam co propagował narodowy-socjalizm.
Skoro temat szedł czy idzie w dobrym kierunku mógłby ktos cos bliżej opowiedzieć o pewnym programi na który przyszła tylko Wisła( bodajże prowadził to Fedrowicz), nie pamietam roku, wiemy że chyba był nagrywany w jakims teatrze.. Craxa podobno sie nie zebrał i nie przyszła. Jeśli ma byc napinka to piszcie mi na priva.
Przy okazji poza tematem w roku 1997 był podobny program prowadzony przez Najsztuba Tok szoł i tam przyszla tylko Polonia ma ktos to nagranie. Pamietam że było buczenie bo jakis koles wystepował tam co propagował narodowy-socjalizm.
-
- Posty: 888
- Rejestracja: 18.11.2010, 12:03
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Tak w 98 był Izrael na Wiśle ale nie nzwałbym tego "bez reakcji" właśnie chociazby ze względu na akcję za stadionem. Myślę że dratwa miał na mysli jakiś mecz z lat 80tych co wg mnie jest porównywaniem innych epok kibicowania nieco.
Dratwa ja np pamiętam, Ty pewnie tez mecz Polska-Węgry na stadionie Hutnika, który to był rok 93,94 pewnie kiedy to Wy zbieraliście się na Dąbiu, my na Czyzynach i potem jechaliście na stadion 15tką obok naszej zbiórki i mimo praktycznie braku psów nitk nie zdecydował się na atak.
Teraz taka sytacja?
Niewyobrażalna.
zresztą na samym stadionie też 3 grupy z flagami bez jakichs przesadnych zasieków.
Beny - w 96 był jakis program nagrywany w teatrze a Hucie i przyszliśmy tam w pare stówek, przeciwnik nie przyszedł. Więcej się chyba nie da napisać
Dratwa ja np pamiętam, Ty pewnie tez mecz Polska-Węgry na stadionie Hutnika, który to był rok 93,94 pewnie kiedy to Wy zbieraliście się na Dąbiu, my na Czyzynach i potem jechaliście na stadion 15tką obok naszej zbiórki i mimo praktycznie braku psów nitk nie zdecydował się na atak.
Teraz taka sytacja?
Niewyobrażalna.
zresztą na samym stadionie też 3 grupy z flagami bez jakichs przesadnych zasieków.
Beny - w 96 był jakis program nagrywany w teatrze a Hucie i przyszliśmy tam w pare stówek, przeciwnik nie przyszedł. Więcej się chyba nie da napisać
za kim jestes?
-
- Posty: 128
- Rejestracja: 14.01.2010, 14:17
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Polska-Izrael -było starcie na Cichym Kąciku na korzyść KSC. Wisła sama sobie winna, bo ekipa była była osobno a druga grupa na stadionie. Efekt taki - że Cracovia przez chwile sobie chodziła po sektorach Wisły jak u siebie.
-
- Posty: 366
- Rejestracja: 27.07.2013, 22:21
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Wtedy miała też miejsce niezła akcja jak kilkanaście osób on nas, siadłonrth pisze: zresztą na samym stadionie też 3 grupy z flagami bez jakichs przesadnych zasieków.
sobie na sektorze Hutnika, w pewnym momencie ujawnili się, powodując popłoch
na całym sektorze.Na pewno udało im się zerwać flagę, nie pamiętam czy donieśli na nasz sektor.
Mimo że nie mam szacunku do Hutnika(poprzez ich podejście do Cracovii), to duży plus dla nich bo dziś wydają się być mocniejsi, gdzie od lat piłka u nich leży, niż wtedy kiedy grali w pucharach.
Kumpel z klasy jeździł na Hutnika i conieco opowiadał.A tu im Wisła wpadła pod kasy i rozgniła ,pojechali na Unie czy Tarnovie do Tarnowa i też niespodzianka
Na derbach w kosza, ekipa od nas udawała Hutnika siedząc na sektorze gości i czekając na
pojawienie się ekipy Htunika.Nie przyszli, tylko jakieś pojedyńcze osoby które musiały być w niezłym szoku kiedy 'Hutnik' okazał się być Wisłą;)
Do tego opisywany już sparing, bezkarne panoszenie się Cracovii na ich stadnione.
Jak skończyłem szkołę to żadko bywałem w Hucie ale po samych murach było widać że Cracovia
wbiła im się na starą Hute i wydawało się że to kwestia czasu i albo wymrą albo się przerzucą a przetrwali, co pokazał ostatni mecz z naszymi rezerwami, w niezłym stanie.
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 02.10.2013, 14:29
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Na Pol-Izr - Cracovia nie chodziła po żadnych sektorach tylko podeszli i stanęli pod starym zegarem a potem zgarnęła ich policja i dołem X-ki odprowadzili na sektor gości-co nie zmienia faktu że powinniśmy byli ich zaatakowac tą nieliczna grupką która dotarła na R22 ale brakło zdecydowania
Na Pol-Węgry - Hutnik dokładniej stracił pół flagi - Ultras Hutnik - była chyba zszywana bo urwała się ta cześć Hutnik a Ultras została. Raczej niespotykana akcja bo cały ich młyn rozbiegł się na wszystkie strony - większosc zaczeła uciekać w stronę Cracovii a ci nie za bardzo chcieli ich przyjąć :)
Na Pol-Węgry - Hutnik dokładniej stracił pół flagi - Ultras Hutnik - była chyba zszywana bo urwała się ta cześć Hutnik a Ultras została. Raczej niespotykana akcja bo cały ich młyn rozbiegł się na wszystkie strony - większosc zaczeła uciekać w stronę Cracovii a ci nie za bardzo chcieli ich przyjąć :)
-
- Posty: 128
- Rejestracja: 14.01.2010, 14:17
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
nie weszli na 10-tkę bo nie było przejścia(kłódka) i wrócili pod zegar . a ta grupka Wisły nie była taka mała ale bez głównej bandy ochota na starcie szybko minęła. jak dla mnie to jedna z lepszych akcji pasów jakie znam. Wisła chyba poszła po rozum do głowy żeby się już nigdy nie rozdzielać;)ŻMUDZIN pisze:Na Pol-Izr - Cracovia nie chodziła po żadnych sektorach tylko podeszli i stanęli pod starym zegarem a potem zgarnęła ich policja i dołem X-ki odprowadzili na sektor gości-co nie zmienia faktu że powinniśmy byli ich zaatakowac tą nieliczna grupką która dotarła na R22 ale brakło zdecydowania
:)
-
- Posty: 94
- Rejestracja: 20.06.2013, 18:38
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Wisły w teatrze było wtedy 600-700 osób. Cracovia nie przyszła. Fedorowicz mówił ze nie przyszli aby nie prowokować bójek, a nie ze się boją Wisły ;). Wtedy jeszcze O. ze Starego Podgórza był w teatrze a za kilka dni stał już po stronie pasów, a za nim kilkanaście osób z Pl Boh Getta przeszło na drugą stronę.
-
- Posty: 888
- Rejestracja: 18.11.2010, 12:03
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Dwoch chłopaków z Belchatowa ujawniło sie wtedy między nami wyjmujac szaliki gdzieś z ubraniats06 pisze: Na derbach w kosza, ekipa od nas udawała Hutnika siedząc na sektorze gości i czekając na
pojawienie się ekipy Htunika.Nie przyszli, tylko jakieś pojedyńcze osoby które musiały być w niezłym szoku kiedy 'Hutnik' okazał się być Wisłą;)
za kim jestes?
-
- Posty: 233
- Rejestracja: 31.05.2010, 20:28
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Nasz doping podczas meczu z rezerwami Wisły:
http://www.youtube.com/watch?v=jDEt5Ltq ... ture=share
A do tematu relacji HKS- KSC gdyby nasze relacje były takie "ciepłe" to nie było by wjazdu Pasów na nasz mecz w Piaskach Wielkich i starcia z naszą grupą, a też nie było by naszej akcji na nich na działkach niedaleko WZG.
Wielu tutaj piszę 'Hutnik kuma się z Cracovią' i zazwyczaj siedzi gdzieś np na Ruczaju czy Kurdwanowie.Kto mieszka w Starej Hucie ten wie, że walka na lini Hutnik - Cracovia jest, na osiedlu,na murach.Po prostu ciśnienie na nich jest mniejsze, ale jak pokazały mecze z Sandecją kiedyś i z Beskidem niedawno wciąż jest.
http://www.youtube.com/watch?v=jDEt5Ltq ... ture=share
A do tematu relacji HKS- KSC gdyby nasze relacje były takie "ciepłe" to nie było by wjazdu Pasów na nasz mecz w Piaskach Wielkich i starcia z naszą grupą, a też nie było by naszej akcji na nich na działkach niedaleko WZG.
Wielu tutaj piszę 'Hutnik kuma się z Cracovią' i zazwyczaj siedzi gdzieś np na Ruczaju czy Kurdwanowie.Kto mieszka w Starej Hucie ten wie, że walka na lini Hutnik - Cracovia jest, na osiedlu,na murach.Po prostu ciśnienie na nich jest mniejsze, ale jak pokazały mecze z Sandecją kiedyś i z Beskidem niedawno wciąż jest.
Hutnik Nowa Huta
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 16.10.2013, 23:04
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
nrth słabą masz pamięć.te derby w kosza na wiśle pamiętam bardzo dobrze,gdyż wtedy zaczynałem swoje kibicowanie.po pierwsze nie jestem z bełchatowa,po drugie weszliśmy wtedy na sektor od razu w barwach.po czym zostaliśmy rozkminieni,i zostałem zmuszony do zejścia na dół sektora.tam odbyłem krótką pogawędkę z waszym guru miśkiem,po czym straciliśmy szale i w przerwie meczu spokojnie opuściliśmy halę...
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 29.09.2013, 20:51
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
ten program w tvp prowadzony przez Fedorowicza nazywal sie "zadyma"
-
- Posty: 147
- Rejestracja: 27.09.2013, 21:27
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
nrth ja akurat na ten mecz jechałem samochodem i akurat zapamiętałem spory oddział policji koło przejścia na Czyżynach,wy w tym czasie byliście już pod stadionem.
Czasy faktycznie inne,bardzo dużo rozkrzyczanej młodzieży ze szkół podstawowych w wieku 13-15 lat,która na sam widok policjanta sięgającego po,dzisiaj wydaje się śmieszą,gumową pałkę wpadała w popłoch.
Czasy faktycznie inne,bardzo dużo rozkrzyczanej młodzieży ze szkół podstawowych w wieku 13-15 lat,która na sam widok policjanta sięgającego po,dzisiaj wydaje się śmieszą,gumową pałkę wpadała w popłoch.
-
- Posty: 888
- Rejestracja: 18.11.2010, 12:03
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
No to nie wiem skąd mi sie wział ten Bełchatów, mieliście swoej szaliki czy GKS? (aczkolwiek to juz teraz mało istotne hehe). Albo ktos cos powiedział i tak to powstało.hutadzielnicoma pisze:nrth słabą masz pamięć.te derby w kosza na wiśle pamiętam bardzo dobrze,gdyż wtedy zaczynałem swoje kibicowanie.po pierwsze nie jestem z bełchatowa,po drugie weszliśmy wtedy na sektor od razu w barwach.po czym zostaliśmy rozkminieni,i zostałem zmuszony do zejścia na dół sektora.tam odbyłem krótką pogawędkę z waszym guru miśkiem,po czym straciliśmy szale i w przerwie meczu spokojnie opuściliśmy halę...
za kim jestes?
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 02.10.2013, 14:29
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
No to faktycznie byłaby zajebista akcja jakby kłódka zatrzymała ich bande :) Natomiast odpowiem z pozycji osoby która tam była : nie było żadnego podejścia pod sektor X i powrotu pod zegar , szli od kas przy hali, jak i ch zobaczyliśmy to zbieraliśmy się do ataku -w może max.20 osób-ch.j z tego wyszedł -była konsternacja brakiem informacji gdzie reszta ekipy bo nikt się do nich nie mógł dodzwonić i pasiaści doszli spokojnie pod zegar - po może 10 minutach psy zorientowały się kim są i ich zawinęli na sektor gości .Ot cała historiaLarkson1908 pisze:nie weszli na 10-tkę bo nie było przejścia(kłódka) i wrócili pod zegar . a ta grupka Wisły nie była taka mała ale bez głównej bandy ochota na starcie szybko minęła. jak dla mnie to jedna z lepszych akcji pasów jakie znam. Wisła chyba poszła po rozum do głowy żeby się już nigdy nie rozdzielać;)ŻMUDZIN pisze:Na Pol-Izr - Cracovia nie chodziła po żadnych sektorach tylko podeszli i stanęli pod starym zegarem a potem zgarnęła ich policja i dołem X-ki odprowadzili na sektor gości-co nie zmienia faktu że powinniśmy byli ich zaatakowac tą nieliczna grupką która dotarła na R22 ale brakło zdecydowania
:)
-
- Posty: 147
- Rejestracja: 27.09.2013, 21:27
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Zapomniałem w poprzednim poście odnieść się jeszcze do sytuacji kiedy zdarzało się ,że na meczach podwyższonego ryzyka z udziałem Hutnika pojawiała się Cracovia,bez jakiejkolwiek reakcji ze strony gospodarza.Pamiętam,ze jeszcze w 2000 roku na derbach Hutnik uciekał przez ogrodzenie ze swojego stadionu zanim jeszcze dobrze nie zdążyliśmy wyjść z klatki.Mieli wtedy jeszcze bardzo młodą ekipę,więc jak przychodziła delegacja z AW w liczbie kilkunastu osób znanych w całym Krakowie o średniej wieku koło 30tki to co niby miała zrobić banda nastolatków z CENTRUM A,B,czy C?
I takie pytanie do tych którzy zarzucają nam żydowska propagandę m.in na murach Krakowa.Która krakowska ekipa przez 20 minionych lat namalowała więcej gwiazd dawida na terenie Krakowa?:)
I takie pytanie do tych którzy zarzucają nam żydowska propagandę m.in na murach Krakowa.Która krakowska ekipa przez 20 minionych lat namalowała więcej gwiazd dawida na terenie Krakowa?:)
-
- Posty: 888
- Rejestracja: 18.11.2010, 12:03
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Wiesz Hutnik twierdzi że
1. Oni byli już na stadionie a Wy przed
2. Nie widzieli Was (?)
....
W 1996/7 poczatkująca ekipa WSH tez miała średnia wieku lat naście. Nigdy jednak nie było tak by udawać że się nie widzi.
1. Oni byli już na stadionie a Wy przed
2. Nie widzieli Was (?)
....
W 1996/7 poczatkująca ekipa WSH tez miała średnia wieku lat naście. Nigdy jednak nie było tak by udawać że się nie widzi.
za kim jestes?
-
- Posty: 1157
- Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Ja tylko napiszę, że jakoś w połowie lat '90, gdy Hutnik przyjechał na Łazienkowską i czekał w kordonie przy kasach za łukiem od Łazienkowskiej na wejście na ówczesny sektor dla przyjezdnych, widzieliśmy się z bliska. Wizualnie nie odbiegali od innych jeżdżących ekip (poza tym, że chyba nie było tam nikogo po 30). Na pewno nie dominowali w tej grupie nastolatkowie. Było też paru łysych.
A co tam w komentarzach na Onecie?
-
- Posty: 147
- Rejestracja: 27.09.2013, 21:27
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Przyznaję,ze akurat na temat tego co się działo przed meczem Hutnika z Jagiellonią to wiem tyle co gdzieś udało mi się przeczytać i nie było w tej relacji za wiele o Cracovii.
Pewnie gdyby na Hutnika chodziło wtedy na mecze po 5 koła i mieli na trybunach sporo chuliganów na emeryturze to pewnie takie sytuacje nie miałyby tam miejsca:)
Pewnie gdyby na Hutnika chodziło wtedy na mecze po 5 koła i mieli na trybunach sporo chuliganów na emeryturze to pewnie takie sytuacje nie miałyby tam miejsca:)
-
- Posty: 888
- Rejestracja: 18.11.2010, 12:03
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Foxx w 1992 było Was na Wiśle 20 osób
Rok później 1300
Tak więc tym bardziej nie da się porównac jednej ekipy z roku 1994 (domyślam się że gdzies wtedy graliście z HKS) i 2000.
Dratwa w kwestii Hutnik - Jagiellonia to jechaliśmy w kilkadzeiiąt osób trwmwajem. Wpadlismy pod pierwszą kase Hutnika nieco zza winkla a stojąca pdo nimi grupa 20-30 osób na oko władowała się bez walki na stadion przez dziadów z ochrony.
W tym samym czasie spod odległej o nie wiem 100 metrów kolejnej kasy (za łączka) ruszyął na nas ekipka HKS.
Nie dosżło raczej do wiekszego stracia a do ganianki z nasza przeagą (HKS twierdził że mielismy w c*** sprzętu, ja twierdzę że 99 % sprzętu zostało w tramwaju bo wychodząc z niego pod kasy przekonani byliśmy że nas zaraz psy shaltują ale to juz nieważne). Psy nas zagoniły pod tą pierwszą kase mniej więcej i zaczęła sie dosyć c****** interwencja. Ja po niej miałemw strząśnienie mózgu, pałowali po głowach, strzelali z shotgunów itp. Próbowałem się wbić na stadion w związku z tym ale za kratą była własnie ta ekipa, która wczesniej uciekła i zaczęli sie drzeć "j**** Wisłe, Cracovia" itp - wtedy dopiero się zorientowaliśmy że to KSC, wczesniej nie mielismy pojęcia. Zresztą juz z bliska pare twarzy dało się rozpoznac.
Po tym zdarzeniu HKS twierdził ze byli już na stadionie jak Wasi byli pod ksami i stąd brak reakcji.
Innym razem, bodaj na Śląsku, byliscie na stadionie co znów HKS skwitował że Oni byli wtedy pod stadionem.
I tak w kółko.
Ja się zgadzam z twoją oceną tej sytuacji, choć trzeba wziąc pod uwagę że to już była ta ekipa HKS która ochoczo wybiegała na murawe ze stylami itd
Rok później 1300
Tak więc tym bardziej nie da się porównac jednej ekipy z roku 1994 (domyślam się że gdzies wtedy graliście z HKS) i 2000.
Dratwa w kwestii Hutnik - Jagiellonia to jechaliśmy w kilkadzeiiąt osób trwmwajem. Wpadlismy pod pierwszą kase Hutnika nieco zza winkla a stojąca pdo nimi grupa 20-30 osób na oko władowała się bez walki na stadion przez dziadów z ochrony.
W tym samym czasie spod odległej o nie wiem 100 metrów kolejnej kasy (za łączka) ruszyął na nas ekipka HKS.
Nie dosżło raczej do wiekszego stracia a do ganianki z nasza przeagą (HKS twierdził że mielismy w c*** sprzętu, ja twierdzę że 99 % sprzętu zostało w tramwaju bo wychodząc z niego pod kasy przekonani byliśmy że nas zaraz psy shaltują ale to juz nieważne). Psy nas zagoniły pod tą pierwszą kase mniej więcej i zaczęła sie dosyć c****** interwencja. Ja po niej miałemw strząśnienie mózgu, pałowali po głowach, strzelali z shotgunów itp. Próbowałem się wbić na stadion w związku z tym ale za kratą była własnie ta ekipa, która wczesniej uciekła i zaczęli sie drzeć "j**** Wisłe, Cracovia" itp - wtedy dopiero się zorientowaliśmy że to KSC, wczesniej nie mielismy pojęcia. Zresztą juz z bliska pare twarzy dało się rozpoznac.
Po tym zdarzeniu HKS twierdził ze byli już na stadionie jak Wasi byli pod ksami i stąd brak reakcji.
Innym razem, bodaj na Śląsku, byliscie na stadionie co znów HKS skwitował że Oni byli wtedy pod stadionem.
I tak w kółko.
Ja się zgadzam z twoją oceną tej sytuacji, choć trzeba wziąc pod uwagę że to już była ta ekipa HKS która ochoczo wybiegała na murawe ze stylami itd
za kim jestes?
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 03.03.2013, 14:45
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Podbijam. dratwa06, jakie to lata, kiedy chodziliście na Wisłę, bez jej reakcji?nrth pisze:Ale mówimy o jakich latach?
Birkut, co z tym sprzętem, o który pytałem?
Jeśli chodzi o Hutnik to miał on całkiem zgrabną ekipę w okolicach +/- przełomu lat 80/90, której trzon stanowili między innymi ludzie wymienieni z ksyw w temacie i zdarzały się sytuacje (pamiętam dwie), kiedy paliliśmy wroty przed nimi.
Przy okazji Foxx, byliście bandą na koszu na Wiśle, coś koło 95 roku?
"Jak mnie słyszysz?
Ja Wisła, Ja Wisła!"
Ja Wisła, Ja Wisła!"
-
- Posty: 1157
- Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Ja się odnosiłem do poniższego fragmentu:
PS Byliśmy raz na koszu w Krakowie, ale mnie tam nie było, więc nie będę pisał, czy to była "banda", chociaż to czasy "kibiców 8 w 1", więc to nie ma takiego znaczenia z dzisiejszej perspektywy. Tak, był taki wyjazd.
A byli wtedy - być może w '94 - w niecałą setkę, czym też zdziwili.dratwa06 pisze:Pamiętam,ze jeszcze w 2000 roku na derbach Hutnik uciekał przez ogrodzenie ze swojego stadionu zanim jeszcze dobrze nie zdążyliśmy wyjść z klatki.Mieli wtedy jeszcze bardzo młodą ekipę,więc jak przychodziła delegacja z AW w liczbie kilkunastu osób znanych w całym Krakowie o średniej wieku koło 30tki to co niby miała zrobić banda nastolatków z CENTRUM A,B,czy C?
PS Byliśmy raz na koszu w Krakowie, ale mnie tam nie było, więc nie będę pisał, czy to była "banda", chociaż to czasy "kibiców 8 w 1", więc to nie ma takiego znaczenia z dzisiejszej perspektywy. Tak, był taki wyjazd.
A co tam w komentarzach na Onecie?
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 03.03.2013, 14:45
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
95 rok to nie 2000. Tu faktycznie chyba nastapiła u nich zmiana pokoleń. Ta "ekipa", o której pisałem zaczęła się chyba właśnie wykruszać w tych latach (wizyty u WAS). To był chyba już ich zmierzch.
Co do kosza. Mieliśmy później relacje, że byliście niezłą bandą ok. 5-6 dych(?). To było ogromne zaskoczenie dla nas. Nikt się was nie spodziewał, stąd mecz bez naszego udziału. Te lata to już zmiany w strukturze "szalikowców" z podziałem na h i u, przynajmniej w Krakowie.
Co do kosza. Mieliśmy później relacje, że byliście niezłą bandą ok. 5-6 dych(?). To było ogromne zaskoczenie dla nas. Nikt się was nie spodziewał, stąd mecz bez naszego udziału. Te lata to już zmiany w strukturze "szalikowców" z podziałem na h i u, przynajmniej w Krakowie.
"Jak mnie słyszysz?
Ja Wisła, Ja Wisła!"
Ja Wisła, Ja Wisła!"
-
- Posty: 147
- Rejestracja: 27.09.2013, 21:27
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Psiak to był 85,albo 86 rok i dwa mecze w PP z Legią.Pierwszy został przez mgłę przerwany,albo nie rozpoczęty nawet.
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 03.03.2013, 14:45
Re: ŚWIĘTA WOJNA – KIBICOWSKO
Byłem na obu meczach i nie stwierdziłem zorganizowanej grupy od was, choć z racji wieku nie siedziałem jeszcze w klimacie h więc o pewnych rzeczach mogłem nie wiedzieć. Natomiast Wisła miała wtedy super bandę, o czym zresztą przekonała się Legia przed tym porzerwanym meczem, więc sugerowanie, że Wisła się was bała jest nie na miejscu. Poza tym sytuacje u was na stadionie, o których pisał Rey, miały miejsce również w drugiej połowie lat 80-tych. Raczej standardem była wasza zrywa sprzed kas, choć zdarzały się wyjątki z reguły. Dyskusyjne jest tylko określenie was jako "garstki". W drugiej połowie 80-tych nie byliście znowu taką "garstką", mozliwe, że w latach 70-tych. Tu muszę zdać się na czyjeś relacje.
W tamtych latach osobiście dwukrotnie spotkałem się z waszą obecnościa przy Reymonta. Najpierw bodajże w 86 lub 87 roku pojawiliście się od strony Błoń przy jakimś mało istotnym naszym II ligowym spotkaniu, po rozpoczęciu meczu. Próbowaliście kroić spóźnioną Wisłę, ale od razu z połowa Dziesiątki wyleciała i raczej źle skończyło się to dla waszych, co ciekawe mieliście ze dwa, trzy swoje szaliki (może był jakiś równoczesny mecz).
Druga sytuacja to jakoś 91 rok i jakiś topowy mecz (było kupe ludzi) kiedy stwierdzilismy na łuku obecność Ś.p. Abaddona i Og z Proszowic (pierwszy znany mi przerzut) stojących w jakimś towarzystwie wzajemnej adoracji. Po rozkmince Abaddonowi udało się uciec (goniono go do bram) a O złapał małe niemowle na ręce od jakiejś dziewuchy, z tego towarzystwa.
W tamtych latach osobiście dwukrotnie spotkałem się z waszą obecnościa przy Reymonta. Najpierw bodajże w 86 lub 87 roku pojawiliście się od strony Błoń przy jakimś mało istotnym naszym II ligowym spotkaniu, po rozpoczęciu meczu. Próbowaliście kroić spóźnioną Wisłę, ale od razu z połowa Dziesiątki wyleciała i raczej źle skończyło się to dla waszych, co ciekawe mieliście ze dwa, trzy swoje szaliki (może był jakiś równoczesny mecz).
Druga sytuacja to jakoś 91 rok i jakiś topowy mecz (było kupe ludzi) kiedy stwierdzilismy na łuku obecność Ś.p. Abaddona i Og z Proszowic (pierwszy znany mi przerzut) stojących w jakimś towarzystwie wzajemnej adoracji. Po rozkmince Abaddonowi udało się uciec (goniono go do bram) a O złapał małe niemowle na ręce od jakiejś dziewuchy, z tego towarzystwa.
"Jak mnie słyszysz?
Ja Wisła, Ja Wisła!"
Ja Wisła, Ja Wisła!"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: cien44, Lachos, Miszmasz, NiebieskiDaf, qbasek i 118 gości