Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

ODPOWIEDZ
WysranyNaUstawce

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: WysranyNaUstawce » 02.08.2012, 21:43

Kibice Legii Warszawa zatrzymani przed meczem w Austrii

Szesnastu kibiców Legii Warszawa zostało zatrzymanych przed meczem Ligii Europejskiej w Ried w Austrii - poinformowała Komenda Główna Policji. Chuligani malowali graffiti na ścianach sklepu i na moście na autostradzie.
Informację o zatrzymaniu kibiców przekazali nam austriaccy koledzy - powiedział rzecznik Komendanta Głównego Policji Mariusz Sokołowski.

Jak podała KGP, 11 kibiców Legii zatrzymano w związku z malowaniem graffiti na ścianach sklepu, czterech za malowanie na moście na autostradzie, a jednego za posiadanie pałki teleskopowej. Przy zatrzymanych znaleziono także materiały pirotechniczne i kominiarki.
Sokołowski dodał, że polska policja na bieżąco wymienia się informacjami w tej sprawie z austriackimi funkcjonariuszami. Jesteśmy w stałym kontakcie - powiedział.

W czwartek wieczorem Legia Warszawa zmierzy się z austriackim SV Ried w ramach rozgrywek Ligii Europejskiej.
Jak trzeba ujebać polskiego kibola to "polskie służby" są w kontakcie z miejscowymi. Jak polski kibol prosi o pomoc konsula to cisza i milczenie.

Jedyny plus z odpadnięcia wszystkich polskich klubów to taki, że pikniki nie będą walić drzwiami i oknami na te stadiony...

iparts.pl

Schet
Posty: 112
Rejestracja: 12.09.2010, 13:14

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Schet » 02.08.2012, 21:59

Śląsk Wrocław -- Helsingborgs IF
Oprawa doping
[link]

Zapomniałem Hasła
Posty: 189
Rejestracja: 19.01.2012, 22:50

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Zapomniałem Hasła » 02.08.2012, 22:36

[link] Victoria w Chorzowie. Ok. 150 osób
ObrazekObrazek

BKW1920
Posty: 33
Rejestracja: 09.02.2010, 17:17

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: BKW1920 » 02.08.2012, 22:40

Zapomniałem Hasła pisze:[link] Victoria w Chorzowie. Ok. 150 osób
Należy dodać że praktycznie cały mecz dopingują. Towarzystwo mocno mieszane, duża ilość lewaków i brudasów.

WysranyNaUstawce

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: WysranyNaUstawce » 02.08.2012, 22:53


sk1920
Posty: 151
Rejestracja: 20.05.2010, 21:37

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: sk1920 » 02.08.2012, 23:17

Ruch - Victoria
4tys ludzi w tym ok 150 osob z Pilzna.
My z dobrym dopingiem przez cały mecz, Victoria również dopinguje ale przez wiekszosc meczu slychac tylko bębęn odpalaja dwa ognie wroclawskie i w sumie tyle.

Tak jak 2 lata temu do Wiednia tak i teraz czeka nas wyjazd z bardzo małymi szansami na awans.
Do Pilzna otrzymalismy 600biletów.

Bambi
Posty: 173
Rejestracja: 29.05.2011, 21:04

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Bambi » 02.08.2012, 23:54

kilka fajnych ujec kiboli Lecha

Obrazek
Obrazek
Obrazek
:)

Bambi
Posty: 173
Rejestracja: 29.05.2011, 21:04

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Bambi » 03.08.2012, 00:29

:)

Southern Supporter

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Southern Supporter » 03.08.2012, 00:46

z tifosi:
Just home from AIK-Lech, Im AIK and I will try to write a honest review. Havnt read the last pages, but can imagine its full of shit.

Some hours before game, AIK-hooligans get beaten at a pub, surprised when 60 Polish attack. Swedish are 40(the numbers might not be exact). Still Polish lads are impressive.

AIK-firm regroup near the stadium, now bigger number and also some ultras, they try to get to the away stand, but the police stop them at the corner, some riots after that for about 20 minutes, from what I hear the Polish also attack the Police on their side, but I cannot see.

Game start, AIK have a choreo and some pyro. Good atmosphere during game, Lech I dont know, but they look like they are doing good job also. About 500 in the stand. In 70 minute or so, Lech has nice pyroshow also, the referee stop the game for a while.

After game Lech have to stand in parking place for a long time, same time, AIK-firm go to city where they get trouble with police and alot arrested, the rest split up into smaller groups. Eventually Lech guys go to subway, but 100-120 guys break loose and look for trouble, but left in stadium-area are only few Hools and Ultras, rest are normal fans that like to act tough behind police. The Lech guys run around the area for about an hour, dont know what happens there, but i here about smaller groups of AIK get beaten, dont know for sure. Eventually they go to a pub where maybe 50 AIK-fans sit(the same ones that was tough earlier), no police in sight, the security guards close the doors and AIK-guys cant get out. Respect for Polish guys that they dont smash window and dont throw alot of things at the pub, they show themselves, take step back and invite people out. Some of us try to get out, but to be honest we would have been smashed at that time. Dont know what happens now, but I think it will be quiet.

Good day in Stockholm anyway.


Postaram się przetłumaczyć:
Właśnie wróciłem z meczu AIK - Lech, jestem z AIK i postaram się przedstawić szczerą ocenę zdarzeń. Nie czytałem ostatnich stron (tego forum) ale wyobrażam sobie że jest tam pełno gówna.
Kilka godzin przed meczem hoolsi AIK dostają bęcki w pubie, zostali zaskoczeni gdy atakuje ich 60 Polaków. Szwedów około 40 (nie jestem pewny co do liczby). Tak czy siak ekipa Polaków robi duże wrażenie.
Ekipa AIK zbiera się niedaleko stadionu, teraz z większą liczba i razem z ultrasami próbują dojść do Lecha ale policja zatrzymuje ich i blokuje, dochodzi do starć z policją które trwają koło 20 minut. Z tego co słyszałem Lech również atakuje policje ale tego nie widziałem więc nie jestem pewien.
Mecz się zaczyna, dobre choreo AIK połączone z piro. Dobra atmosfera podczas gry, co do Lecha nie widziałem dobrze ale chyba również zaprezentowali się bardzo dobrze. Około 500 głow Lecha w sektorze. Około 70 minuty pokazują bardzo dobre piro-show, przez co sędzia na chwilę zatrzymuje mecz.
Po meczu Lech był bardzo długo zatrzymany na parkingu, w tym samym czasie ekipa AIK idzie w miasto gdzie spotyka policję, dochodzi do starć i aresztowań, reszta rozprasza się w mniejsze grupki. Później Lech jest eskortowany do metra, ale około 100-120 osób gubi eskortę i szuka atrakcji naokoło stadionu, napotykają tylko kilku hoolsów i fanatyków, reszta to Szwedzkie pikniki którzy kozaczą tylko zza pleców policji. Ta grupa Lecha biega wokół stadionu około godziny, słyszałem ze mniejsze grupki AIK zostały obite, nie jestem pewien. W końcu ekipa Lecha dociera do pubu gdzie było 50 głow AIK (ci sami którzy wcześniej kozaczyli zza pleców policji), brak policji w okolicy ale ochroniarz zamyka drzwi pubu i ekipa AIK nie może wyjść. Szacunek dla Polskiej ekipy że nie biła okień i niczego nie rzucali (byli wcześniej mocno prowokowani), pokazują się i cofają, zapraszają AIK do tańca. Kilku szwedów chce wyjść, ale szczerze to dostalibyśmy (my - jako szwedzi) ostry w*******, do niczego nie dochodzi. Nie wiem co sie teraz dzieje, ale chyba jest spokojnie.
Jednakże był to dobry dzień w Sztokholmie.


jednocześnie cofam swoje pytanko z posta wcześniej, może nie taka liczna jak się spodziewano ale dobra jak zawsze ekipa Lecha.

HC
Posty: 3698
Rejestracja: 25.07.2007, 12:17
Lokalizacja: monopolowy

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: HC » 03.08.2012, 09:02

ogladałem mecz Lecha w necie, transmisja była z jakiejś angielskiej tv, komentator podkreślał dobrą liczbę kiboli Lecha, a flagowisko i piro określił jako "polish supporters style":)
HUTNIK&MAZOVIA

Infernus
Posty: 75
Rejestracja: 06.09.2010, 14:07

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Infernus » 03.08.2012, 10:21

Lech :

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ultraspsżpoznań

750ml
Posty: 275
Rejestracja: 18.06.2010, 21:55

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: 750ml » 03.08.2012, 11:42

o kur..wa jestem w szoku że Szwedzi tak jadą z psami ponieważ poznałem trochę ich mentalność z racji tego że tam pracuje i oni tą są raczej tacy pizdowaci posłuszni i w ogóle a tu taki zonk pozytywny :)

co do meczu Legii w Austrii to pod samym stadionem w trakcie meczu tak mniej wiecej pi razy oko z 60 busów poolicyjnych plus w h** na mieście i w każdej uliczce tak się przyjrzeć to psów chyba było więcej niż Legii tak niebieskiego miasta to nawet nie było na Łotwie gdzie nawet wojsko ściągnęli

Dum pugnas victor es

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Dum pugnas victor es » 03.08.2012, 12:43

Do 5 lat więzienia grozi dwóm kibicom „Victorii Pilzno” zatrzymanym przez chorzowskich policjantów. Mężczyźni podczas wczorajszego meczu wnieśli na stadion race pirotechniczne i odpalił je na sektorze gości. W ten sposób uczcili bramkę strzeloną przez swoją drużynę.
ze strony psów

Zerwikaptur

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Zerwikaptur » 03.08.2012, 13:46

o kur..wa jestem w szoku że Szwedzi tak jadą z psami ponieważ poznałem trochę ich mentalność z racji tego że tam pracuje i oni tą są raczej tacy pizdowaci posłuszni i w ogóle a tu taki zonk pozytywny :)

wyjatek potwierdza regułe a od siebie powiem ze samych niedomyjcow prawie tam widac wiec moze samych szwedów tam niewielu ale nie wiem nie bylyłem z filmiku wynika ze mieszanka niezla tam latała

Neo
Posty: 905
Rejestracja: 26.02.2007, 22:05

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Neo » 03.08.2012, 16:36

RUCH CHORZÓW - METALURG SKOPJE
Widzów:
3.500 (0 gości) - remont stadionu i ograniczona publiczność
Fotogalerie: [link]
Video: [link]
Relacja: [link]

Obrazek Obrazek Obrazek


METALURG SKOPJE - RUCH CHORZÓW
Widzów:
1.500 (223 Ruchu)
Fotogaleria: [link]
Video: [link]
Relacja: [link]

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek


RUCH CHORZÓW - VIKTORIA PILZNO
Widzów:
4.200 (120 gości) - komplet, remont stadionu i ograniczona publiczność
Fotogaleria: [link]
Relacja: [link]
Video będzie w sobotę.

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Teraz mamy na razie 600 biletów na Pilzno...

DrDukeNaJewtubiePL
Posty: 442
Rejestracja: 14.04.2011, 16:55
Lokalizacja: 14/88

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: DrDukeNaJewtubiePL » 03.08.2012, 17:16

http://www.youtube.com/user/DavidDukePLTV#p/u
http://niszczsyjonizm.blogspot.com/
http://www.youtube.com/user/DavidDukePL2
http://www.polskawalczaca.com

Brist
Posty: 150
Rejestracja: 26.11.2009, 18:19

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Brist » 03.08.2012, 19:26

Ilu było dokładnie fanów Helsingborga.

middlesbrough
Posty: 49
Rejestracja: 18.07.2011, 17:03

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: middlesbrough » 03.08.2012, 19:31

Zamieszki w Sztokholmie przed i po meczu Lecha Poznań

Przed i po czwartkowym meczu piłkarskiej Ligi Europejskiej między AIK Sztokholm a Lechem Poznań (3:0) doszło w stolicy Szwecji do zamieszek. Wieczorem policja przewiozła około 30 fanów Lecha na przedmieścia, aby uspokoić sytuację

Na początku mieliśmy za mało policjantów, ale wezwaliśmy posiłki. Pięćdziesięciu dodatkowych funkcjonariuszy rozwiązało problem - powiedział rzecznik sztokholmskiej policji Per Wetterlind.

Aresztowano jednego mężczyznę, ale niewykluczone, że będzie więcej zatrzymań. Policja analizuje materiały wideo, aby zidentyfikować inne osoby, które podżegały do awantury.
interia.pl

Śpię do południa
Posty: 111
Rejestracja: 08.07.2011, 21:14

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Śpię do południa » 03.08.2012, 20:27

Doping Legii, całkiem nieźle koło 5 minuty

http://www.youtube.com/watch?v=UnSZ4esS7uQ


Bogdan Adamiec
Posty: 185
Rejestracja: 07.06.2007, 17:51

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Bogdan Adamiec » 03.08.2012, 23:55

pytanko do Chorzowian.Jaka jest teraz pojemność waszego stadionu na puchary? 3500 czy 4200?

WITAM2
Posty: 273
Rejestracja: 07.05.2011, 20:03

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: WITAM2 » 04.08.2012, 00:17

4200

Bambi
Posty: 173
Rejestracja: 29.05.2011, 21:04

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Bambi » 04.08.2012, 02:20

W drodze powrotnej ze Szwecji w wypadku zginal kibic Lecha ze Srody Wlkp.
:)

Kawon S
Posty: 22
Rejestracja: 27.09.2010, 10:28

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Kawon S » 04.08.2012, 09:06

Kiedy legijni patrioci przestaną używac rusycyzmu w hymnie? Żadne "póki", tylko "kiedy". Az dziw bierze ze tak antyrusko nastawiona ekipa jeszcze się hymnu nie nauczyła. Wszak to nie pierwszy raz, niestety...

komornik

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: komornik » 04.08.2012, 11:06

Bambi pisze:W drodze powrotnej ze Szwecji w wypadku zginal kibic Lecha ze Srody Wlkp.
Mógłby ktoś to potwierdzić? Bo aż nie chcę wierzyć...

RadekB
Posty: 36
Rejestracja: 30.06.2011, 16:02
Lokalizacja: Kujawy

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: RadekB » 04.08.2012, 11:19

Wiadomość już jest potwierdzona na naszym forum.

middlesbrough
Posty: 49
Rejestracja: 18.07.2011, 17:03

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: middlesbrough » 04.08.2012, 14:34

[link]

WYJAZD…

Do Austrii wyruszamy 19sto osobowym busem w nocy po obchodach Powstania Warszawskiego na Kopcu. Czy można wyobrazić sobie większą dawkę uczuć niż te patriotyczno- meczowe podczas jednej doby? Zaduma i poczucie dumy z Polskości podczas obchodów, nieco smutku za sprawą wiadomych wydarzeń, a potem udanie się z takimi jak ty na zagraniczny wyjazd Legii Warszawa… Nie przesadzę jeśli napiszę, że to są te chwile, dla których żyć się chce… Nacjonalistyczne kibolstwo to sens życia.

Bus jak to bus (wysoki standard, klima), 19 osób, 18 jechało, nie każdy się zna, a więc można poznać :-), pośmiać się, pogadać… Dzięki temu czas podróży leci bardzo szybko i ciekawie… Najpierw, pełni emocji z zakończonych właśnie uroczystości na Kopcu, komentujemy kontrowersje po swojemu, ale z czasem, po kolejnych kilometrach, wchodzimy w atmosferę meczową i nie myślimy już o wypowiedzi generała Rylskiego. Będzie na to czas…

Z Warszawy wyruszamy po 23:00, pędząc w kierunku Czech. Dwójka kierowców nie jest z naszych klimatów, ale nie są zbyt marudni i irytujący. Włączają naszą płytę z hitami disco polo i robi się ciekawie. Zdecydowana większość uderza w melanż, ale mimo wielu ciekawych cytatów, którymi można by obsadzić ową relację, obyło się bez patologii, gdyż towarzystwo jest ogarnięte. Także droga nie była męcząca nawet dla abstynentów :-). Po drodze zabieramy fan clubowiczów i jesteśmy w komplecie 18 osób.

Szybko pęcherze stają się pełne, a zapasy dobiegają końca, a zatem rusko- amerykańskie „free shopy” przeżyły oblężenie polskiej hordy… Trzeba przyznać, że to był nasz dzień, bo obywało się bez przypałów (ani jednego!), a „zakupy” były różnorodne i bogate… Prócz potrzebnych rzeczy nie obyło się bez średnio adekwatnych gadżetów jak maskotki w różnorodnej postaci. Jako, że zapomniano odczepić od nich magnezy pikające na wyjściu, zainteresował się zwisającą po środku busa… małpką austriacki pies podczas kontroli na granicy… Zwierzę zostało wrzucone w bagażnik…

Droga przez Czechy bez przygód, w Austrii zatrzymują nas owe psy… Sprawdzają dowody, przetrzepują plecaki… Wśród nich policjanci mówiący po polsku, zapewne przekazali ten komunistyczny zwyczaj kolegom „po fachu”… Nie znaleźli oczywiście nic prócz ciekawych zestawów typu leżąca flaszka, na niej kabanos, a na nich skarpetki… Po chwili, dodajmy, że bez prowokacji, ruszamy w dalszą drogę…

AUSTRIA – RIED IM INNKREIS

W Austrii pojawiliśmy się rano, a w Ried im Innkreis około 15:30. Po drodze mijamy niesamowite widoki w postaci jezior, gór… Naszą docelową wieś znajdujemy bez większych problemów. Jeśli Lipawa była dziurą, to czym było to? No, ale przynajmniej Ried było czyste, ładne i byli tam jacyś ludzie… Najwięcej tajniaków, którzy byli nawet śmieszniejsi niż „nasi”, bo jeździli po kilku w okularach słonecznych. Faceci w czerni. Ale byli też sprytniejsi… Położyliśmy się obok jakiejś jabłoni, przyszedł „gospodarz”, polecał jabłuszka, po czym usiadł obok nas na ławce oddając się konsumpcji tychże jabłek… Potem zniknął, a my widzieliśmy go… w przejeżdżającej furze psów. Jednemu psu dali też naszywkę Legii na ramię. Ogólnie policji w mieście było sporo, dzięki niej upiekło się też kilku lewakom z wpinkami antify…Nie wszyscy jednak miejscowi mieli szczęście spotykać Polaków tylko w pobliżu policji. Z tego też powodu „w jabłoni” odwiedził nas kolejny tajniak, szukając sprawców krojenia w jakiejś kawiarni… A więc ogólnie: wioska stała się wioską policyjną. Pochodziliśmy trochę po Ried, zjedliśmy i pomalutku udawaliśmy się w okolice stadionu, zostawała bowiem tylko godzina do pierwszego gwizdka…


MECZ

Było nas w Ried tylko ok. 600 osób. 85 zł za bilet, nietania Austria i nie tak dawna Łotwa, musiały odstraszyć wielu, niezamożnych przecież, Polaków… Warto zaznaczyć, że normalnie była otwarta kasa biletowa i można było nabywać wejściówki! Jakaś baba z pubu powiedziała nam, że „jest okej” i ona nie rozumie tych dziwacznych policjantów, którzy pilnują miasteczka niczym twierdzy…

Chcę przez to powiedzieć, że miejscowi nastawieni do nas bardzo pozytywnie, bez spinek. Ale czego się spodziewać po wiosce, jak nie sielanki… Nie brakowało takich, którzy posiadając zakaz w Polsce wchodzili przez… młynek gospodarzy. Byli też tacy zakazowicze, którzy za sprawą owego sprawdzania dowodów i zakazów – nie weszli…

Przyznano nam cały sektor za bramką, odgrodzono nas siatkami od murawy, a po bokach powstały bufory bądź siedziały psy. Stadionik bardzo sympatyczny jak na taką wioskę, trybuny bardzo blisko murawy, jako że redakcja „DL” ślepnie od pisania Wam relacji – mogła wreszcie zobaczyć twarze zawodników :-). Cały obiekt jest zadaszony, co znacznie potęgowało doping.

Nasz śpiew był rewelacyjny, miejscowi, jak na takie małe miasteczko, też nieźle. Było ich w młynie może ok. 300 osób, ale nie wiem dokładnie, bo zlewali się z innymi widzami. Wywiesili dość sporo flag. Prócz nas i ich - ponad 3 tysiące pikników. Ciekawe jest to, że przynajmniej grupa, w której znajdowała się redakcja – nie widziała na mieście typowych przedstawicieli klimatów ultras, raczej zwykłych Januszy… Kanałami przyszli? Inni mieli trochę więcej szczęścia, co najmniej jeden szal SV Ried wrócił z nami do Polski… Nasza grupa była ogólnie dobra jakościowo, tym bardziej jak na taki wyjazd.

W drugiej połowie pokazujemy oprawę. Wszyscy bierzemy białe oraz czerwone flagi na kijach, a do tego trzymamy transparent „We wanted to be free and owe this freedom to nobody". Całość uzupełniła mała „sektorówka” z Powstańcem i kilka rac. W Polsce nie pozwalają nam wnosić transparentów dla Powstańców, a więc zajęto się pamięcią o Bohaterach na arenie międzynarodowej. PamiętaMY! Podczas jedynej oprawy tego dnia odśpiewaliśmy hymn Polski. Potem wrócono do dopingowania naszej Legii…

Jak na wsparcie, które otrzymywali zza bramki Wojskowi – zaprezentowali się fatalnie. Grać zaczęli dopiero przy wyniku… 0-2 w plecy… Skończyło się na 2-1 dla Ried, ale obraz gry był typowo „Urbanowy” z dodatkiem błędów w obronie… Ogólnie, nie dało się na to patrzeć. Znowu.

„HEJ, HEJ, HEJ – TO NIE JU-ES-EJ”…

M.in. dlatego, że to nie USA – Kosecki dostał zjeby podczas przybijania piątek z kibicami Legii. To za jego radość po porażce Legii w Gdańsku, a rzecz działa się w poprzednim sezonie, kiedy Kuba był wypożyczony do Lechii. Pocisk dostał również jego były klub… Kosa coś tam majstrował przy eLce na koszulce, że mu zależy itd., ale on i cała reszta muszą wiedzieć, że tak się nie robi… Brakuje im wyobraźni i bezpieczny świat klubowych korytarzy zlewa im się z prawdziwym fanatyzmem reprezentowanym przez zakochanych w Wojskowym klubie… Nie od dziś wiadomo, że my i obecni piłkarze to dwa światy, zresztą po meczu z SV też byli jakoś dziwnie uśmiechnięci oraz jak zwykle cisi przy „dwugłosie” z sektorem gości… Eh. Czy ten Wielki klub doczeka się charakternej drużyny na poziomie? Czy pozostanie radość z przebłysków, jak w poprzednim sezonie?

W każdym razie przybiliśmy piątki, pośpiewaliśmy z grajkami i można było od razu (!) wyjść sobie na miasto… Nasz bus stał pod stadionem, ale kierowcy musieli zaliczyć 9 godzinną pauzę, co oznaczało, że możemy wyjechać dopiero o 1:00. Była 21:00. No to cóż porobić… niektórzy w melanż, ja odbijam z grupką znajomych coś zjeść i pokręcić się jeszcze po Ried Im Innkreis. Tam totalna stypa, pustki, bezpiecznie obserwujące nas z drogich samochodów dzieciaki. Potem się spotykamy z całą załogą busika.

„OSTATNI DZIEŃ, OSTATNIA NOC… TOTALNY SZOK”…

Wracająca na stadionowy parking załoga busa postanowiła zredukować nieco prawo drogowe obowiązujące w Austrii. Stanowczo nie zgadzano się na skręty akurat w tę stronę, co poniosło za sobą wprowadzenie interwencji bezpośredniej… Była dostępna cała masa narzędzi pomocniczych: barierki, strzałki, znaki… część samochodów robiła zręczny salon, a część kierowała się na legijne „objazdy”! Zawsze pomocni, zawsze do [link]
Niestety naszej działalności prospołecznej nie zaakceptowali miejscowi stróże prawa… Podeszliśmy do busa, spali w nim nasi kierowcy… „No cześć, wróciliśmy” – zaraz za osiemnastoma osobami (niektórzy doszukiwali się w tej liczbie A – jako pierwszej i H – jako ósmej litery z alfabetu, zaszyfrowanego słowa Adolf Hitler, nie wiem czy słusznie :-) zajechało z 5 kabaryn psów. Dodam, że parking był do naszej wizyty totalnie pusty, a taka pobudka musiała ciekawie ułożyć się w umysłach naszych niekumatych busiarzy… Austriackie psy jednak nie prowokowały, a powiedziały nam żebyśmy już stąd jechali, po czym… odjechali z 50 metrów dalej i towarzyszyli nam już do odjazdu z ich mieściny… Polacy oczywiście nie krępowali się przy nich i nadal trwało „Reprezentowanie Obory” przez większość załogi, a więc wódka, piwa i występy teatralne :-). Do tego ostatniego przyniesiono nawet „scenę” w postaci ogromnego kartonu służącego za dywan…

POWRÓT

Ruszamy planowo o 1:00. Czy załoga miała dosyć? Może część… kilku jednak prowadziło dialogi bądź monologi niemal do rana :-). Zrywa się ogromna ulewa, która pomaga nam trochę odpłynąć w sen… Ten był jednak przerywany, wiadomo – postoje, busowa „wygoda”. Z tego powodu do domów wracamy zajechani jak cholera, powykręcani i obolali :-). Taka jednak cena „bycia zawsze tam”… Cena warta przemęczenia się. Bus melduje się w Warszawie w późny piątek, po drodze wysadzając fan clubowiczów.

Na koniec chciałbym pozdrowić całą mieszankę z busa, ludzi niezrzeszonych, NS, OFMC… Gdyby każdy reprezentował taki poziom obory to nie byłoby jeszcze tak najgorzej :-). Wśród nas był m.in. profesor, wykładowca z uczelni, który po obowiązkach wsiada do busa, ściąga koszulkę i pierwszy nakręca niepoprawne żarty drąc się po kibolsku (padła nawet sugestia by zrobić z nim wywiad, ja jestem otwarty :-). Taki jest właśnie świat. Piękny świat, którego nie rozumieją w TVN24…
[link]

Bambi
Posty: 173
Rejestracja: 29.05.2011, 21:04

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Bambi » 04.08.2012, 16:21

:)

kolejnekonto
Posty: 30
Rejestracja: 23.03.2012, 18:33

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: kolejnekonto » 04.08.2012, 20:37

Dodam tylko od siebie, że za tą kamionke, którą urządziły te szwedzkie parówy ciśnie się tylko jedno na usta: Poznań Poznań hospital

RadekB
Posty: 36
Rejestracja: 30.06.2011, 16:02
Lokalizacja: Kujawy

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: RadekB » 04.08.2012, 21:45

"Z bólem serca informujemy, że w piątek 3.08 zginął w wypadku nasz kolega z trybun - Krzysztof Marciniak "Viki". Krzychu swoją przygodę z Kolejorzem zaczynał jeszcze w latach 90tych, a w 2006 roku był jednym z założycieli FC Środa. Z Lechem przemierzył całą Polskę i Europę. Niezmordowany wyjazdowicz, wspaniały kompan, kolega i przyjaciel. Umarł tak jak żył - na kibicowskim szlaku. W naszej pamięci zawsze pozostanie Dobrym Chłopakiem.
Cześć Jego pamięci!"

zeebe
Posty: 11
Rejestracja: 10.07.2010, 18:02

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: zeebe » 04.08.2012, 22:09

Relacja Szwedów:

„Chuligani AIK z Firman Boys zaplanowali zbiórkę w pubie Copperfield w rejonie Freidhemsplan o 17:00. Chłopaki nie wiedzieli gdzie dokładnie znajdują się kibice Lecha Poznań, ale Freidhemsplan jest miejscem strategicznie wygodnym, ponieważ jest blisko Solne – gdzie znajduje się stadion - a także jest w centrum miasta. Względnie niewielka grupa - około 30 ryjów – przybyła na miejsce zbiórki odrobinę wcześniej. Szybko zauważono ekipę kibiców Lecha, którzy nałożyli kominiarki, aby spotkać się ze Szwedami koło wyjścia z pubu. Na samym początku AIK był odrobinę zdezorganizowany, a Lech wystąpił zwartą grupą. Lech rzeczywiście jest twardy i twarda była bójka, w której Polacy zwyciężyli. Żadnych ciężkich kontuzji po żadnej ze stron nie było. Większość chłopaków ulotniła się przed dość szybkim przybyciem policji. Wszystko to stało się zupełnie spontanicznie w centralnej części jednej z najbardziej uczęszczanych ulic w Sztokholmie. Szacunek dla Lecha, za tę bójkę, ale jeśli pojawiliby się 30 minut później to chłopaków z AIK byłoby minimum trzy razy więcej w tym pubie.

Następnie ekipa AIK przejechała do pubu po wschodniej stronie, zaraz obok stadionu. Pojawiła się informacja, że grupa Lecha została zauważona obok południowej trybuny stadionu Resunda. Wściekły tłum złożony z 70-80 chuliganów AIK osacza grupę Polaków złożoną z 6 typów. Ale tych wybrania policja. Tłum wraca do pubu w oczekiwaniu na większe grupy Lecha. Po pewnym czasie, przed początkiem meczu, kiedy wszyscy dotarli do Solne ogromny tłum złożony z ekip z AIK (Firman Boys + Youths + Ultras + Category B etc.) próbował przebić się do Lecha poprzez masowy kordon policji. Samochody policyjne zostały rozbite, oficerowie na koniach obrzuceni kamieniami…itd. Regularne sceny zamieszek, widok piękny. Do tej pory widziałem tylko kilka scen wideo nakręconych w większość po zamieszkach i dosyć kiepsko ukazujących istotę sytuacji. Mam nadzieję, że lepsze filmiki z udziałem policji będą się pojawiać. Tak czy inaczej chuliganka AIK próbowała się przebić i mam pewność, że Lech także próbował ze swojej strony. Myślę, że obie strony nie odczuwały strachu.

Po meczu, gdy Lech odprowadzany był przez policję, grupa kibiców AIK rozdziela się na dwie części, kotwiczą w dwóch różnych barach na mieście. Po otrzymaniu informacji o tym, że Polacy jadą metrem przegrupowujemy się. Niestety policja dzielnie wypycha ekipę AIK na podejściach do dworca. Pobicia i zatrzymania chłopaków, rozdzielanie na mniejsze grupy. Te mniejsze grupy kręcą po okolicy. Następuje kilka mniejszych bójek i ganianek, ale niestety AIK i Lechowi nie udaje się spotkać ze sobą w większym składzie.

Ogólnie piękny dzień i piękna noc w Sztokholmie. Chociaż mogło być więcej bójek, tym niemniej fajnie, że chociaż coś się działo. Mam nadzieję, że Lech jest zadowolony z naszej gościnności i że wkrótce pokażą nam Polskę z jej najlepszej strony, w następny czwartek.

Mam jeszcze taką uwagę, my Szwedzi jesteśmy przyzwyczajeni precyzyjnie dostrzegać różnicę pomiędzy chuliganami (zwyczajowo ubranymi w cywilne ciuchy - casual), a kibicami (szaliki, koszulki drużyny itd.). Polacy wyglądali jednakowo. Mieliśmy sytuację jedno wariantową – atakować tych, którzy szli prosto na nas i nie ruszać tych, którzy uciekali od nas. Mam głęboką nadzieję, że Lech rozumie i uszanuje tę różnicę, i nie ruszy zwykłych kibiców w Poznaniu w przyszłym tygodniu.”

Wersja Szwedów z fans-edge.info.

tłumaczenie: Berdysz dla „DL”.

Relacjonuje obiektywny obserwator:

„Chłopaki z Poznania – zgodnie z oczekiwaniami - spędzili interesujące chwile w Sztokholmie. Kilka godzin przed rozpoczęciem meczu grupa około 50 Polaków wbija się do pubu, w którym przebywała ekipa AIK w liczbie około 40 szabel i atakują ich. Szwedzi próbują się podnieść, ale stosunkowo szybko łapią horyzontalne położenie i cofają się w głąb baru. Pojawia się psiarnia i Polacy gubią się.

Informacja o działaniach Lecha szybko rozchodzi się wśród zwolenników sztokholmskiego klubu i wnet grupy ultras (Od redakcji: ciekawe w kontekście tego, o czym piszą wyżej Szwedzi :-) i chuliganów z ekip AIK, próbują dotrzeć do sektora gości pod stadionem. Jednak w tym momencie Polaków tam nie ma i w ostatecznym rozrachunku kibice zaczynają obrzucać psiarnię wszelkim dostępnym ścierwem. Do stadionu podjeżdżają Polacy - lecz dzięki precyzyjnym działaniom policji udaje się zapobiec walkom pomiędzy stronami. Jeszcze przed meczem jedna z grup Lecha, napotyka piątkę Szwedów (ale nie ma pewności, że były to typy z AIK) i przeganiają ich.

Na meczu świetne choreo i piro w wykonaniu AIK. Lech w trakcie drugiej połowy odpowiedział tym samym. Sędzia dwukrotnie przerywa mecz w związku z zastosowaniem piro. Po meczu ekipa Lecha rozdziela się i usiłuje wyczyścić teren wokół stadionu. Szwedzi jadą do centrum miasta gdzie obok jednego z pubów blokuje ich policja. Wybucha awantura z psiarnią i część chłopaków z ekip AIK zostaje powinięta.

W tym czasie niewielkim grupom Lecha - niedaleko od stadionu - udaje się nakryć identyczne, niewielkie grupy AIK. W czasie, gdy część Polaków pozostaje obok stadionu koncentrując na sobie uwagę psów - druga grupa Lecha - bez awantur opuszcza rejon stadionu i dociera do centrum, gdzie w jednym z pubów tkwi resztka ekipy AIK, której nie powinęły psy podczas poprzedniej awantury.

Policji na horyzoncie nie ma, ale ochrona lokalu rozumiejąc i przewidując konsekwencje blokuje drzwi i nie daje wejść ekipie Lecha do środka. Polacy pozostają na ulicy i zapraszają oponentów do wyjścia z knajpy. Jednak najwidoczniej Szwedzi niezbyt palili się do rozróby z gośćmi, wskazując na działania ochrony blokującej drzwi i pozostali w środku. Wyją syreny i Polacy rozpuszczają się w wąskich uliczkach Sztokholmu.

Dobry dzień dla Lecha w stolicy Szwecji. Myślę, że AIK nie będzie miało słodko w czasie rewanżowego wyjazdu, jeśli w ogóle zabiorą swoją ekipę do Poznania. Lech nie przepuści okazji i jeśli w jakiejś chwili psiarnia przegapi moment to bez wątpienia wykorzystają tę okazję.”

Relacja i komentarz Młodego z ekipy FKW.

tłumaczenie: Berdysz dla „DL”.

GieKSa!
Posty: 39
Rejestracja: 08.02.2011, 17:44

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: GieKSa! » 04.08.2012, 23:44

RadekB pisze:"Z bólem serca informujemy, że w piątek 3.08 zginął w wypadku nasz kolega z trybun - Krzysztof Marciniak "Viki". Krzychu swoją przygodę z Kolejorzem zaczynał jeszcze w latach 90tych, a w 2006 roku był jednym z założycieli FC Środa. Z Lechem przemierzył całą Polskę i Europę. Niezmordowany wyjazdowicz, wspaniały kompan, kolega i przyjaciel. Umarł tak jak żył - na kibicowskim szlaku. W naszej pamięci zawsze pozostanie Dobrym Chłopakiem.
Cześć Jego pamięci!"
aż żal za serce łapie jak się coś takiego czyta.
Niech mu ziemia lekką będzie
mokry_john pisze:widzisz tate oszukasz, mame oszukasz ale życie nie oszukasz choćbyś miał i 5 kont a jesteś lewakiem to zasze nim pozostaniesz i na kazdym bedziesz lewakiem ! żarty sie skończyły, polowanie na lewaków rozpoczęte nadejdzie i czas na ciebie, chociaż tego sie nie spodziewalem ale jak widać myliłem się!
stan naprzeciw i walcz jak to robisz w necie lewaku !

Artie Bucco
Posty: 42
Rejestracja: 30.03.2012, 11:53

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Artie Bucco » 05.08.2012, 08:42

Szwedzi bez zbędnej napinki opisali dzień jak wyglądał w ich oczach. Umieją się przyznać do porażki i nie wymyślają bajek jak kozofuckerzy, albo inne śmiechowe ekipy z niecywilizowanych zakątków Europy
Obrazek

pieciul
Posty: 103
Rejestracja: 21.04.2012, 10:07

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: pieciul » 05.08.2012, 10:35

Zawsze podczas oglądania awantur zza granicy z milicją dochodzę do wniosku, że prócz silnej chuliganki mamy również wytrzymałą i zorganizowaną milicję. Wiem, że to czytacie niebieskie dziewczyny, wiec możecie to potraktować jako swoistą pochwałę. I tym samym powinnyście być nam wdzięczne za miejsca pracy, nadgodziny i premie. I to dzięki nam macie możliwość co 2-tygodniowego wpierdalania kurczaków z kfc podczas pilnowania meczy, bo już nie raz widywałem was w zamkniętych kabarynach jak wpierdalacie żarcie z kfc.

Neo
Posty: 905
Rejestracja: 26.02.2007, 22:05

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Neo » 05.08.2012, 10:38


Spust_na_dupe

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Spust_na_dupe » 05.08.2012, 13:45

Najglosniej Szwedom podczas meczu z Lechem wyszło spiewanie na 2 trybuny ,,Polska...'' ,,...ku***''. Oby spotkala ich na polskiej ziemi kara za to.

Stary14
Posty: 1208
Rejestracja: 04.01.2009, 12:34

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Stary14 » 05.08.2012, 14:37

Spust_na_dupe pisze:Najglosniej Szwedom podczas meczu z Lechem wyszło spiewanie na 2 trybuny ,,Polska...'' ,,...ku***''. Oby spotkala ich na polskiej ziemi kara za to.
spiewali "Poznań ku***" z tego co wiem.
GOOD NIGHT left SIDE!

Spust_na_dupe

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: Spust_na_dupe » 05.08.2012, 14:49

Wg. mnie szwedzkie cipy śpiewały ,,Polska'' - ,,Kur.wa'' a nie ,,Poznań'' - ,,Kur.wa''
http://www.youtube.com/watch?v=Cy66mh3BxQo

???
Posty: 557
Rejestracja: 23.04.2011, 14:24

Re: Europejskie puchary 2012/2013 - polskie ekipy

Post autor: ??? » 05.08.2012, 15:17

Pewnie nie są świadomi jaka jest za to kara :)
Kibice.net -siedlisko wszelakiego zła.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: floydfloyd, JKZS, ludwik16, pikol_EZD, Rzeawianka i 152 gości