GTS Lipka -
Stella Białośliwie ( sezon 2005/06 - pilska A Klasa )
Kolo ze Stelli nie jaki " P .... " nie wymawiał litery "b" i zamiast niej mówił "p", na meczu w Lipce miał bęben - którym "się bawił", podczas meczu doszło do zabawnej sytuacji, to jego relacja po powrocie z meczu:
"Ty słuchaj miałem tłuczek od pępna i cały czas nim piłem w pępen

ku..wa ale on tafał, w przerwie meczu podszedł do mnie koleś z Lipki i powieciał, że chce popić w pępęn - więc mu tałem tłuczek, on 2-3 razy popił nim i mi go wyje..ał za płot ( wyrzycił

), się wku.fiłem zaczołem go gonić i oplefałem go pifem !!!
Sędzia przerwał mecz

wyobraźcie sobie tę sytuację jak koleś się zdenerwował za wyrzucony tłuczek !!! Aż doszło do tego, że gonił typa po stadionie i oblewał do żuperkiem ( żubrem ) z puszki.
P.S. To nie są orty, kolo naprawdę tak mówi
Noteć Dziembowo ??? / lub Dziembówko ??? -
Stella Białośliwie
( kilka sezonów temu - ok. 9-10lat )
Brat tego w/w kolegi, " R.... " w przerwie meczu został wysłany przez ojca do sklepu po piwo, ( sam był pijany ), wsiadł w auto - po powrocie ze sklepu powrócił na stadion na mecz, II połowa już trawała, nie chciało mu się iść z piwem scieżkami na trybunę więc postanowił w trakcie meczu wjechać na "murwę".
Ku zdziwieniu publiki R.... wjechał na murawę zrobił kilka kółeczek na boisku, sędzia oczywiście przerwał spotkanie, podbiegł do kierowcy i pyta się" co Ty robisz ??? " na to R .... " Panie wiozę piwo ojcu, bo nie chciało mi się iść na trybunę "
Stella Białośliwie - ??????????????????? ( ok.7-10 sezonów temu )
mecz bodajże juniorów / lub trampkarzy - to znam z opowieści !!!
"Juniorowi" z Białośliwia podczas meczu zachciało się "srać"

, więc sam sobie zszedł z boiska za potrzebą, poszedł w krzaki zrobił co musiał, wytarł się liśiem, wrócił na boisko. Po chwili podbiega do niego sędzia i pyta " Gdzieś ty był ??? " a F .... na to " Jak to gdzie ??? Wystrać się !!! "
Jest wiele zabawnych sytuacji podczas wyjazdów Stelli Białośliwie po okręgowych boiskach, jednak trzeba tam być i to widzieć

bo jakbym coś napiał z "innej beczki" ale o Kibicach podczas powrotu z np. ze sklepu - ktoś mógłby uznać to za nie śmieszne
Pozdrawiam, nic tu nie jest wymyślone !!!
Wszystko wydarzyło się naprawdę
Zresztą najlepiej opowiedzieliby to sami "bohaterowie", ale oni nawet nie wiedzą, że to umieściłem
