Spotters

[simplusnakarte]

,,Spotter według policyjnej definicji mają byc łącznikami między kibicami, klubami, ochroną a policją. Mają działać jawnie bez munduru, będą nosić jednolite niebieskie kamizelki takie jak w Europie, różnią sie flagą narodową." Ten temat stał się ostatnio jeszcze bardziej popularny niż śmierć Michaela Jacksona . A chęć wprowadzenia go w życie wywołała liczne protesty wśród społeczeństwa . Nic bardziej mylnego gdyż dzisiaj spotter personifikowany jest ze zwykłym Policjantem . To Błąd : Policja chcąc ożywić senną atmosferę używa pał w celu lania po pysku . Uważają ?e lanie po mordzie ma dzisiaj większą przyszłość ni? lanie wody przez polityków . Na skalę masową używają również rury . Jak powszechnie wiadomo striptizerka bez rury nie zatańczy podobnie gaz bez rury nie poleci . U takiej zwykłej szarej policji jest całkowicie inaczej gdyż oni nie potrzebują rury aby móc go używać . Daje się go każdemu . Teraz do Polski przybywa nowa , jeszcze lepsza i bardziej wydajna wersja Policji .

Spotter to idealne połączenie kultury zasad “savoir vievre“ jak równie? chamstwa i prostactwa . Wstępowanie w szeregi spotterów jest najbardziej popularne wśród wybitnych myślicieli , którzy klepią biedę przez całe życie . Częstymi osobami chcącymi pracować wraz z nimi są wykładowcy i rektorzy zmęczeni zajściami z tępymi studentami . . Zmęczeni filozofowie ciułający się po jakiś marnych uniwersyteckich barach jak równe? geniusze mieszkający w norach nareszcie znaleźli pracę w której całą wypłatę będzie można przehulać na starość .

Wszyscy spotterzy będa przechodzić specjalne szkolenie takie aby facet bezduszny i walący wszystkich przyjezdnych po mordzie kojarzył się z uczciwym superbohaterem . Podobno dla poprawy wizerunku jak równie? większego respektu sam prezydent na uroczystej konferencji wręczy im dziarskie bryki , bony na droższe trunki jak równie? wszystkie dziewczyny w okolicznych sex barach . Od Euro na topie mają być dealerzy gangsterzy cwaniaki i jedna wielka bandziorka . Same mistrzostwa mają być jedną wielką propagandą ganmgsty .

Same mecze równiez będą odbywane głównie dla ludzi którzy w d**** mają dobry wizerunek . Zwykły prosty człowiek , który będzie chciał spokojnie oglądnąć mecz będzie mógł zrobić to jedynie przed telewizorem . A wszystko przez tych spotterów . To właśnie u nas trendy mają być chłopaki ubrani w szykowne złoto na palcach i karku . Czrne kapelusze świecące buty i garnitury zywcem wzi?te z teledysków 50 centa pilnować będą aby jakiś tam kibic nie ukradł batona z hipermarketu albo metro z kiosku ruchu . Wszytsko ma oczywiście służyć poprawie wizerunku Polski jak również przełamaniu wszelkich stereotypów . Całą aferą jaką jest wprowadzenie spotterów podobno zajęła sie agencja reklamowa ,, zero litości " , która zdeklarowała się że co jakiś czas będzie wybierała spottera miesiąca . Być może na lekcjach historii już za kilka lat będzie się nauczać że prezydentem Polski byli między innymi Aleksander K i Lech K , premierami Leszek M jak również Donald T a znanymi Polskimi spotterami Grzegorz L i Zbigniew B .

Autor: D.Z muuody

[link]

Myślę ze tak odpowiedz w zupełności wystarczy co oznacza "spotters"

[przekumaty.piknik]

Ja do tematu spotersów podchodziłem dość sceptycznie ale ostatnio sobie tak myśle... Kibic-pies - zależy też jak bardzo będzie ogarnięty, czy jakiś Janusz czy ktoś normalniejszy, zależy od jego podejścia do pracy. Pies to pies, sami sobie dajemy rade, ale wyobraźmy sobie np takie Mydlniki i jak by to wszystko wyglądało gdyby z Gieksiarzami był spoters/spotersi? Albo nie byloby żadnego katowania, albo komuś grubo by się oberwało za nieuzasadnione użycie siły bo i spotersi by mocno po pizdzie dostali - aktualnie w tej sprawie nic się nie dzieje z tego co wiem, nikt za to nie beknął. Albo akcja "Widelec" czy wiele innych? Słowo kibica zawsze było gówno warte bo kibic to bandyta itd niezaleznie czy to sportowiec czy ludzie ze stowarzyszenia. Moze jak będzie ten spoters to będzie to wyglądało troche inaczej. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku i pewnych zasad - trzeba pamiętać ze to dalej jest pies, że to co robi to jego praca, że jego celem jest zdobycie naszego zaufania, pełna infiltracja grup kibicowskich, o tym nie możemy zapominać bo może się to źle skończyć. Skoro to że będzie stopniowo pojawiał sięna każdym stadionie i nie mamy na to wpływu to niech se jest, nie warto robić z niego wroga ale też nie robić z niego przyjaciela. No, teraz możecie mnie cisnac:)

[przekumaty.piknik]

przekumaty wierzysz w dobre intencje policji ?

Faktycznie za optymistycznie do tego podszedłem... ciężka sprawa no, jak mówie, zależy też od tego psa, nie wiem jak tam na Stalówce to wygląda ale z tego co zacytowałeś chyba nie ma tak źle. Żeby było jasne - jestem przeciwny spotersom, ale nie mamy na to wpływu i jest to już raczej nie uniknione więc...

[prażanin]

Spottersów mamy na Stalowce teraz dochodzi do tego [link].
co Wy na to ?

Z całym szacunkiem, ale jeżeli już o czymś piszesz to pisz wszystko, a nie wybierasz fragmenty, żeby się dopieprzyć. Spottersi zostali przydzieleni do obu warszawskich klubów zarówno Polonii jak i w Legii. W obu klubach reakcja kibiców jest taka sama - BRAK AKCEPTACJI - dla tego typu działań. Gwoli ścisłości do Polonii jeden: Paulina Brandota – 600 997 335, a do Legii nawet dwóch: Piotr Szczerba – 600 997 345, Jarosław Nogal – 600 997 036 (za TVNWarszawa).

[Partycja]

pies to pies i niech sobie będzie w klubie, ale żaden kibic nie powinien z chujem rozmawiać

spotters to frajer i konfident i zawsze sprzeda każdą informacje psom, prokuraturze i sądowi, więc tacy frajerzy powinni być eliminowani.

[buua]

zajebiste miewacie pomysły i rozkminy, na szczescie niektórzy tu h*** mają do powiedzenia i watpliwości istnieją tylko w ich głowach.. spotters to ku*** i wróg

[Nemo]

bialego nie wyciagniesz, jarania nie wyciagniesz

no tak, to jest główny sens jeżdżenia na wyjazdy...

[Sztygar]

Wielka tragedia bo nie można sobie jarania wyciągnąc na wyjeździe ...
Polscy kibice mają większe problemy niż takie pierdoły.

[Nemo]

czego się spodziewałeś pisząc o takich sprawach? Dla mnie i dla wielu zdrowo myślących jest to patologia.

[kibolekZDR]

Pies to pies , jakoś do tej pory wiekszosc ekip radzi sobie bez tego i tak powinno zostać.

[wroclawianie*info]

Czasy się zmieniają więc i narzędzia walki z kibicami ulegają zmianom. Co prawda pała pozostała argumentem, ale Milicja i cały ten system ma świadomość, że ową pałą można uspokoić ludzi tylko na chwilę, a to rozwiązanie dosć powierzchowne. Pałowanie może uspokoić ludzi na trybunie, ale wlaściwie tylko konsoliduje kibiców do walki przeciw Milicji.
Skoro nie można wytępić siłą to kombinują jak można namącić w ruchu, jak wyprać komuś mózg, jak kogoś podkupić etatem albo jakimiś profitami. Jak pod płaszczykiem jakiejś formy lojalności za profity, współpracy za pomoc w drobnych sprawach kibicowskich przemycić własny interes, opanować ruch, osłabić najmocniejsze elementy.
Problem stary jak świat - wielu ludziom wydaje się, że wchodząc w tego typu układziki będą i tak bronić swojego interesu. Takie tam dziecinne teorie w stylu "od środka rozwalę system". Wbrew pozorom autorzy tego typu rozwiązań mają łeb na karku i wiedzą, że większość ludzi po czasie da się złamać uzależniająć ich od współpracy choćby w sposób finansowy. Nawet teoretycznie kumaty człowiek wciągnięty w tego typu grę może zostać łatwo podkupiony albo na swój sposób zaszantażowany.
Sama wątpliwość lub pytania w stylu "co o tym sądzicie" świadczą o słabym poziomie odporności na milicyjne prowokacje i pomysły rodem z UE.

[Nemo]

czego się spodziewałeś pisząc o takich sprawach? Dla mnie i dla wielu zdrowo myślących jest to patologia.

alkohol tez patologia ?
bo piwa sie tez nie napijesz.

to nic
w lakierki koszulka niedzielna i na wyjazd :)

picie wódy lub piwa, a ćpanie to ogromna różnica.

[Sztygar]

Pisz jakoś normalnie bo z tego bełkotu ciężko cokolwiek zrozumieć.
Czy ja coś pisałem o piwach? Dla ciebie każdy kto nie bierze tego gówna i nie trawi tego ogólnie, to odrazu musi jechać w niedzielnej koszuli, brawo za taki tok myślenia.
I jeszcze coś, z twojego ostatniego zdanie wynika, że jeżeli ktoś nie pije, nie bierze jakiś ciulstw, to odrazu mu spotters nie przeszkadza? Dobrze to zrozumiałem? Jak coś to pw bo widze że temat zjeżdża.

W Gliwicach tai człowiek był - został olany z miejsca i słuch po nim zaginął.

[wroclawianie*info]

Nowy1 : to taki Twój styl propagowania spottersów i polemiki ? Zajmujesz się jakąś pyskówką i całość tematu spłycasz do jakiś tam dupereli. Szkoda, że nie odniosłeś się do tego co napisałem. Dodam jeszcze - nawiązując do tego co napisałeś - że nie ma nic za darmo. Jeżeli nawet jakimś sposobem sprytny spotters komuś d*** uratuje to będzie się potem uratowany lub spotters musiał odwdzięczyć. No, chyba, że zakładamy, że Milicji, pan prokurator, kluby, media są takimi fajnymi chłopakami co przymykają oczy na łamanie prawa i robią to w ramach miłości bliźniego.

[sapter]

spotter to PIES I c*** MU W DUPE

[Pęku]

Przestań tutaj płakać ,piszesz w imieniu kibiców Polonii ? Ktoś Cię do tego upoważnił ?! Wiem że są wakacje ale to nie powód żebyś tu przesiadywał i robił nam wstyd swoimi nieprzemyślanymi tekstami.

[wroclawianie*info]

Nowy1 : i dla Ciebie nie jest to problemem, że raz spotters komuś d*** uratuje a innym razem dadzą mu zdjęcia do rozpoznania, albo będą chcieli żeby tu i tam podsłuchał co w trawie piszczy ?

Przecież to jest mechanizm działania systemu taki sam jak za komuny. Taki sam jak w każdej sytuacji kiedy ktoś idzie na współpracę z wrogim sobie systemem.
Mechanizm działania z punktu widzenia systemu jest prosty - damy prostaczkom kilka świecidełek, to nam nie zaszkodzi, a będziemy mieć swojego człowieka u nich.
Każdy kto godzi się na współpracę, nawet tą minimalną musi wiedzieć, że jest to stąpanie po cienkim lodzie. Człowiek z natury jest ułomny, pazerny i słaby - prędzej czy później ktoś pęka. Woli nie tracić ciepłej posadki, woli żeby Milicja nie użyła na niego i jego kolegów haka więc zaczyna współpracować jeszcze bardziej - a potem już odwrotu nie ma.
Przerabialiśmy niedawno temat teczek, kapusiów i agentów. To jest dokładnie ten sam plan działania systemu. Mieć wszędzie swoich ludzi. Tak jak pisałem - pałowaniem Milicja tylko konsoliduje kibiców. Więc w tym układzie kij-marchewka system potrzebuje marchewki. Jakiegoś wabika - spottersów.
Piszesz, że pomysł spottersa byłby ok, gdyby nie to logo milicyjne. Przecież to jest geneza tego pomysłu. Nie ma spottersa bez współpracy z Milicją. To ich pomysł, na ich zasadach i z pewnością nie wymyślony dla dobra kibiców - chyba, że za kibica mamy wyobrażenie kibica rodem z Gówna Wyborczego.

[pokerplayer]

Może było o tym pisane gdzieś (dajcie link), a jeżeli nie, zechce ktoś wyjaśnić według jakiej procedury spotters pojawia się wśród kibiców?
Kto decyduje o jego wprowadzeniu, władze klubu, władze miasta czy jakiś komendant? Czy stowarzyszenia kibiców, jeżeli takie oficjalnie istnieją w danym klubie, mają coś do powiedzenia w tej sprawie, czy niemile widziany, nowy "kumpel" pojawia się z nienacka?

[abg]

W celu wyleczenia spottersa z wyjazdów trzeba będzie teraz informowac ekipy czatujące który przedział maja wyjątkowo intensywnie kamieniować.

[wild]

Podstawowe pytanie - kto płaci spottersowi?
Milicja? Wszystko jasne - przecież nie będzie sytuacji, że spotters wystąpi przeciwko swojemu pracodawcy...

[wroclawianie*info]

Nawet, gdyby formalnie spottersowi płacił klub, Schronisko Brata Alberta albo miasto to i tak wiadomo kto będzie mocodawcą spottersa i oceniającym "efektywność" jego pracy - Milicja.

[tomek-z-kk]

Spoters nie tylko nie pomoże kibicom, ale będzie ich podpierdalał, a nawet prowokował. Widziałem taką sytuację na kadrze. Przed meczem w Pradze, gdy pod bramami na stadion robiło się coraz bardziej gorąco, przyuważyłem podejrzanego typa. Nie był ubrany jak kibic, choć wśród kibiców stał, a na dodatek rozglądał się jak oficer BOR-u. Tych, co koło niego stali zagajał hasłami "co nie otwierają bramy?", "dlaczego nie wpuszczają, to skandal". Typ pewnie szukał kogoś, kto odpowie "wjeżdżamy w nich". Po co? Żeby go aresztować z kolegami milicjantami, jako prowodyra. Zorientowałem się o tym dopiero, gdy przeczytałem w gazecie, że w tłum wtopionych było 20 spotersów na tym meczu. Taką metodę działania mogą stosować także na meczach ligowych w kraju.

[no name]

Spotters jak już niektórzy napisali to zwyczajny konfident...może i w niektórych sytuacjach pomógłby nam kibicom np. w sprawniejszym wpuszczaniu na sektor gości czy gdzieś na trasie w razie problemów z psiarnią, ale w razie jakiegoś małego nawet incydentu wskaże palcem osobę która coś tam przeskrobała bo na tym po prostu ich praca będzie polegać. Nie wierzę, że taka osoba pomoże mi wejść na stadion np. w bluzie ACAB czy pomoże załatwić większą pule biletów dla gości w razie potrzeby, więc po co nam oni?! W ogóle ich idee są sprzeczne z światem kibiców więc osobiście mówię - NIE.

[Milus]

tak czy siak coraz wiecej bedzie takich pseudospottersow jak w Pradze czyli wtopionych w tłum.
W dzisiejszych czasach w wiekszych ekipach nie trudno jest sie zapisac i jechac na wyjazd jak jedzie +500 osob,wiadomo ze nie wszystkich sie zna

[pokerplayer]

Przed milicją spotters nie uchroni kibiców, ale przed innymi zagrożeniami "z trasy" już tak. Co więcej, dla strachliwych ekip będzie on doskonałym wytłumaczeniem braku odwagi w przypadkach kontaktu z wrogiem. Już sobie wyobrażam tłumaczenia typu: chcieliśmy się zatrzymać/wyskoczyć do was, ale spotters był z nami. Teraz trzeba kombinować inaczej, że nie zauważyliśmy, spieszyło nam się i inne takie.
Zresztą sama obecność milicjanta w ekipie wyjazdowej będzie zniechęcała do urządzania zasadzki na nią.
Znajdą się tacy, którzy mimo powierzchownego oburzenia będą zadowoleni ze swojego spottersa. Nie będzie im można zarzucić, że współpracują z konfidentem, bo z tego co widzę, protestowac przeciwko spottersowi się nie da.

[Majstersztyk]

Święte słowa. Ja dodam jeszcze że moim zdaniem ci spotters są dla medialnej manipulacji opini publicznej. Napiszą w gazecie że Policja wyciąga ręką do kibców, że nie są źli że chcą dobrze itp itd... Wiele ekip zapewne odmówi bądz nawet (jak Legia) nie przystąpi do rozmów i napiszą w stylu ,,Chuligani nie chcą współpracy". A tam gdzie się pojawi taki spotters to ułatwi prace psom. łatwiej bedzie mógł wykminić i rozkminić kto jest od czego... więc i wzrośnie wykrywalność nie tylko chuliganów ale i także ultrasów odpalających race. moim zdaniem 0 korzyści dla kibiców.

[mlody_kibic]

Spotters to pies, c*** w dupe jemu i wszystkim, którzy przyklaskują takim pomysłom.

[przemek82]

Spotters to pies, c*** w dupe jemu i wszystkim, którzy przyklaskują takim pomysłom.

Dokladnie to samo mialem napisac ,niewiem po co sa wogole jakies spekulacje co bedzie gdyby.To jest pies ,co tu duzo kminic

[MarianoItaliano]

To ze spotters jest dla poprawienia stosunkow z klubem i policja, to wersja dla mediow. Wszyscy wiemy, ze psy sobie nie radza, dlatego chca nas zniszczyc od srodka, i probuja wprowadzic swoich w nasze szeregi.

[D.P.S]

Wczoraj we Wiedniu było kilku takich w okolicach stadionu. Strasznie mili, pytali sie jak podróż, czy w czymś trzeba pomóc itp. Pojebane.

[zapo]

Pies zawsze będzie psem. Koniec , kropka, amen

[SzB]

Odnosząc się do ostatnich doniesień i wynurzeń w Internecie, związanych z tzw. spottersami i wprowadzenie ich „w nasze szeregi” informuje, jakie jest nasze stanowisko. Czy się to komuś podoba czy nie Spottersi są kolejną nowością, naleciałością z zachodu, którą zostaną wszyscy „obdarowani” (a niektóre ekipy już od dłuższego czasu mają swego spottersa), a w naszym interesie i obowiązkiem wobec kibiców, których reprezentujemy jako Stowarzyszenie jest to, by takowy osobnik był nie tyle po naszej stronie (bo nie taka jest jego rola) co nie był przeciwko nam. Stąd podjęcie rozmów w zakresie ich wprowadzenia na K6, nie w nasze środowisko. Od razu zaznaczam, że w pierwszej kolejności są to funkcjonariusze Policji na służbie i my jako kibice o tym nie zapomnieliśmy, a co za tym idzie pragnę rozwiać niektóre wątpliwości i obawy jakie się pojawiły w tym temacie: Nie będzie Spotters podróżował z nami w autokarach, nie będzie uczestniczył w rozmowach z klubem czy ogólnie w życiu kibicowskim z prostej przyczyny, jak na razie świetnie sobie sami radzimy. Aczkolwiek nie można fizycznie przeszkodzić takiemu osobnikowi by jeździł za nami prywatnym samochodem czy z obstawą (z resztą czasy są takie, że policja i tak obstawia przejazd przez większość trasy) i tu ewentualnie oni widzą swą rolę. Jak to wyjdzie w praniu czas pokaże.

Oficjalne stanowisko Polonii Warszawa.

Szczególnie polecam lekturę ich zgodom. Orient i miejcie oczy dookoła głowy na Konwiktorskiej bo u nich policja jest wprowadzana przez ekipe (o ile jeszcze mozna tak o nich mówić) na trybuny.

[modest]

Odnosząc się do ostatnich doniesień i wynurzeń w Internecie, związanych z tzw. spottersami i wprowadzenie ich „w nasze szeregi” informuje, jakie jest nasze stanowisko. Czy się to komuś podoba czy nie Spottersi są kolejną nowością, naleciałością z zachodu, którą zostaną wszyscy „obdarowani” (a niektóre ekipy już od dłuższego czasu mają swego spottersa), a w naszym interesie i obowiązkiem wobec kibiców, których reprezentujemy jako Stowarzyszenie jest to, by takowy osobnik był nie tyle po naszej stronie (bo nie taka jest jego rola) co nie był przeciwko nam. Stąd podjęcie rozmów w zakresie ich wprowadzenia na K6, nie w nasze środowisko. Od razu zaznaczam, że w pierwszej kolejności są to funkcjonariusze Policji na służbie i my jako kibice o tym nie zapomnieliśmy, a co za tym idzie pragnę rozwiać niektóre wątpliwości i obawy jakie się pojawiły w tym temacie: Nie będzie Spotters podróżował z nami w autokarach, nie będzie uczestniczył w rozmowach z klubem czy ogólnie w życiu kibicowskim z prostej przyczyny, jak na razie świetnie sobie sami radzimy. Aczkolwiek nie można fizycznie przeszkodzić takiemu osobnikowi by jeździł za nami prywatnym samochodem czy z obstawą (z resztą czasy są takie, że policja i tak obstawia przejazd przez większość trasy) i tu ewentualnie oni widzą swą rolę. Jak to wyjdzie w praniu czas pokaże.

Oficjalne stanowisko Polonii Warszawa.

Szczególnie polecam lekturę ich zgodom. Orient i miejcie oczy dookoła głowy na Konwiktorskiej bo u nich policja jest wprowadzana przez ekipe (o ile jeszcze mozna tak o nich mówić) na trybuny.

było pogubić dalszą część zdania gdzie jest mowa, że nie będą wprowadzani w środowisko kibiców oraz, że nie będą podróżować razem z kibicami w autokarach. marna prowokacja..

[dr,martens]

Chciałbym opisać wam ciekawe wydarzenie,które miało miejsce podczas naszego wyjazdu do Stalowej Woli (03.10.2009).
W przerwie meczu został rozegrany konkurs rzutów karnych. Do zabawy zostało wytypowanych po dwie osoby zarówno ze strony kibiców Stali Stalowa Wola jak i Górnika Zabrze. Zabawę poprowadził gość w koszuli z mikrofonem w ręku.

Jakie było nasze zdziwienie (myślę,że w Stalowej Woli również),gdy po dwóch dniach na stronie policji ze St.Woli pojawiła się informacja,że konkurs poprowadził policyjny spotters. Po przeczytaniu artykułu można było odnieść wrażenie,że policja uznała to za swój sukces.
Prawda jest taka,że gdyby ów policjant ubrany był w mundur,albo choć się ujawnił kim jest,to zapewne żaden z kibiców nie brałby udziału w tym konkursie.
A tak to mieliśmy do czynienia po raz kolejny z policyjną propagandą.

Poniżej wklejam link dla zainteresowanych:
[link]

DR.MARTENS-DENTAL PLAN

[fabisiak]

Oficjalne stanowisko Polonii Warszawa.

Szczególnie polecam lekturę ich zgodom. Orient i miejcie oczy dookoła głowy na Konwiktorskiej bo u nich policja jest wprowadzana przez ekipe (o ile jeszcze mozna tak o nich mówić) na trybuny.

Ciebie to chyba rodzice niekochaja.

[elep]

Odnosząc się do ostatnich doniesień i wynurzeń w Internecie, związanych z tzw. spottersami i wprowadzenie ich „w nasze szeregi” informuje, jakie jest nasze stanowisko. Czy się to komuś podoba czy nie Spottersi są kolejną nowością, naleciałością z zachodu, którą zostaną wszyscy „obdarowani” (a niektóre ekipy już od dłuższego czasu mają swego spottersa), a w naszym interesie i obowiązkiem wobec kibiców, których reprezentujemy jako Stowarzyszenie jest to, by takowy osobnik był nie tyle po naszej stronie (bo nie taka jest jego rola) co nie był przeciwko nam. Stąd podjęcie rozmów w zakresie ich wprowadzenia na K6, nie w nasze środowisko. Od razu zaznaczam, że w pierwszej kolejności są to funkcjonariusze Policji na służbie i my jako kibice o tym nie zapomnieliśmy, a co za tym idzie pragnę rozwiać niektóre wątpliwości i obawy jakie się pojawiły w tym temacie: Nie będzie Spotters podróżował z nami w autokarach, nie będzie uczestniczył w rozmowach z klubem czy ogólnie w życiu kibicowskim z prostej przyczyny, jak na razie świetnie sobie sami radzimy. Aczkolwiek nie można fizycznie przeszkodzić takiemu osobnikowi by jeździł za nami prywatnym samochodem czy z obstawą (z resztą czasy są takie, że policja i tak obstawia przejazd przez większość trasy) i tu ewentualnie oni widzą swą rolę. Jak to wyjdzie w praniu czas pokaże.

Oficjalne stanowisko Polonii Warszawa.

Szczególnie polecam lekturę ich zgodom. Orient i miejcie oczy dookoła głowy na Konwiktorskiej bo u nich policja jest wprowadzana przez ekipe (o ile jeszcze mozna tak o nich mówić) na trybuny.

Przeczytaj jeszcze raz całość ze zrozumieniem a nie z trzech zdań wyciągasz takie a nie inne wnioski!

[Abrakadabra1947]

Odnosząc się do ostatnich doniesień i wynurzeń w Internecie, związanych z tzw. spottersami i wprowadzenie ich „w nasze szeregi” informuje, jakie jest nasze stanowisko. Czy się to komuś podoba czy nie Spottersi są kolejną nowością, naleciałością z zachodu, którą zostaną wszyscy „obdarowani” (a niektóre ekipy już od dłuższego czasu mają swego spottersa), a w naszym interesie i obowiązkiem wobec kibiców, których reprezentujemy jako Stowarzyszenie jest to, by takowy osobnik był nie tyle po naszej stronie (bo nie taka jest jego rola) co nie był przeciwko nam. Stąd podjęcie rozmów w zakresie ich wprowadzenia na K6, nie w nasze środowisko. Od razu zaznaczam, że w pierwszej kolejności są to funkcjonariusze Policji na służbie i my jako kibice o tym nie zapomnieliśmy, a co za tym idzie pragnę rozwiać niektóre wątpliwości i obawy jakie się pojawiły w tym temacie: Nie będzie Spotters podróżował z nami w autokarach, nie będzie uczestniczył w rozmowach z klubem czy ogólnie w życiu kibicowskim z prostej przyczyny, jak na razie świetnie sobie sami radzimy. Aczkolwiek nie można fizycznie przeszkodzić takiemu osobnikowi by jeździł za nami prywatnym samochodem czy z obstawą (z resztą czasy są takie, że policja i tak obstawia przejazd przez większość trasy) i tu ewentualnie oni widzą swą rolę. Jak to wyjdzie w praniu czas pokaże.

Oficjalne stanowisko Polonii Warszawa.

Szczególnie polecam lekturę ich zgodom. Orient i miejcie oczy dookoła głowy na Konwiktorskiej bo u nich policja jest wprowadzana przez ekipe (o ile jeszcze mozna tak o nich mówić) na trybuny.

Przeczytaj jeszcze raz całość ze zrozumieniem a nie z trzech zdań wyciągasz takie a nie inne wnioski!

A mnie najbardziej rozbawiło twierdzenie o świetnym sobie radzeniu przez ekipe Polonii:). To zdecydowanie najsłabsza pod wiekszkością względów ekipa kibicowska w ekstraklasie więc nie dziwie się, że musza sie podbudowywac takimi tekstami.

[SzB]

no i jak Panowie powyżej, w świetle polonijnej propozycji wobec Legii odnośnie derbów głupio wam teraz za obronę KSP?

sami się układajcie ze swoimi spottersami a nie najpierw ich sobie wprowadzacie na trybuny a teraz proponujecie,żeby i Legia zaczęła współpracować.

Patologia a nie ekipa.

[BezimiennyCzłek]

Nie wiem jak można pisać , że spotters będzie potrzebny . Pies to pies i to się nie zmieni . Będzie jakaś akcja , pokaże palcem kolegom i lipa . Jeśli dla Was spotters to ktoś dobry , to zmieńcie stadiony na komisariaty . Tyle .

[1221]

A ten dalej swoje ... Na prawdę nic ci sie nie stanie jak przeczytasz CAŁE oświadczenie a nie jedno zdanie