Moda stadionowa - casual

[FanatykZB]

Mam pytanie do entuzjastów "casual" w Polsce. Jak widzicie np. jechać gdzieś na wyjazd , mieć atrakcje po drodze, dostać gazem po ubraniu, przypalić ciuch racą, wbić na płot i rozerwać ciuch, otrzeć się o smar na płocie, dostać polewaczką czy "chować" się przed kamerami w tych ciuchach?? Moim zdaniem "casual" jest niepraktyczny w Polsce i jest przejawem słabnięcia sceny..

No to widzę kolego, że jesteś nie do końca poinformowany. Sam ubieram się na ten "styl" i nie mam problemów bycia ultrasem. Na całe szczęście ktoś wymyślił urządzenie pralka i jest taki bardzo stary zawód jak krawiec. Ktoś kto się ubierze w rurki, polówkę i białe buciki przyczynia się do słabnięcia sceny kibicowskiej w Polsce - gratuluję poczucia humoru. O gustach się nie dyskutuje także nie mów, że coś jest nie praktyczne bo gówno prawda to co piszesz.

[FilledWithHate]

No to widzę kolego, że jesteś nie do końca poinformowany. Sam ubieram się na ten "styl" i nie mam problemów bycia ultrasem. Na całe szczęście ktoś wymyślił urządzenie pralka i jest taki bardzo stary zawód jak krawiec. Ktoś kto się ubierze w rurki, polówkę i białe buciki przyczynia się do słabnięcia sceny kibicowskiej w Polsce - gratuluję poczucia humoru. O gustach się nie dyskutuje także nie mów, że coś jest nie praktyczne bo gówno prawda to co piszesz.

ok tobie nie przeszkadza
masz kolego swoje zdanie ja swoje i ciach bajera

[mainroad]

widze, ze niektórzy maja tu strasznie anty nastawienie do "casual".Pytam się was czy ktoś was zmusza do noszenia takich ciuchów, ze tak strasznie sie puszycie??? jeden narzeka, ze pedalskie nastepny ze raca mu ktos je przypali, trzeci ze ku*** kurta za 600 zl wiekszosc roku przelezy w szafie...nie musicie kupowac tych ubran do cholery ale nie negujcie ludzi , ktorych na takie ciuchy stac i ktorzy lubia taki styl.Jesli nie chcesz by kurtka za 600 lezała w szafie przez wiekszosc roku to zapierdalaj w dresach z allegro lub bazaru za 60 zl caly rok...twoj wybór
niech kazdy ubiera sie tak jak chce i patrzy na siebie, ja lubie styl "casual" i wole sobie odlozyc na kurteczke Stone Island z kilku wyplat i niech se leży w szafie ( na dłuzej starczy) niz smigac w dresach i dobermanie czy tam innym psiaku:)
pozdro

[Miki18]

widze, ze niektórzy maja tu strasznie anty nastawienie do "casual".Pytam się was czy ktoś was zmusza do noszenia takich ciuchów, ze tak strasznie sie puszycie??? jeden narzeka, ze pedalskie nastepny ze raca mu ktos je przypali, trzeci ze ku*** kurta za 600 zl wiekszosc roku przelezy w szafie...nie musicie kupowac tych ubran do cholery ale nie negujcie ludzi , ktorych na takie ciuchy stac i ktorzy lubia taki styl.Jesli nie chcesz by kurtka za 600 lezała w szafie przez wiekszosc roku to zapierdalaj w dresach z allegro lub bazaru za 60 zl caly rok...twoj wybór
niech kazdy ubiera sie tak jak chce i patrzy na siebie, ja lubie [link] "casual" i wole sobie odlozyc na kurteczke Stone Island z kilku wyplat i niech se leży w szafie ( na dłuzej starczy) niz smigac w dresach i dobermanie czy tam innym psiaku:)
pozdro

I udawać wielkiego chuligana:)

[GrubyDrweca]

Ubiór w stylu casual jak wiadomo wywodzi się z Anglii i jest on niejako następstwem represji nakładanych na środowisko kibicowskie w tym kraju. Myślę, że wielu z nas ubrania takich marek jak Henri Lloyd czy Fred Perry kojarzą się z kumatymi kibicami tak samo jak i wspominany przez was Dobermans. Ubiór to kwestia osobistego gustu ale uważam, że kupowanie sweterków czy kurtek za takie pieniądze na nasze stadiony i w naszych realiach to trochę przesada. Wiadomo, dużej części osób taka odzież się podoba ale w założeniu mają to być ciuchy, które spowodują że stajemy się niewidoczni w tłumie a w tym przypadku jest to zwykła moda i mija się to trochę z założeniem. Takie jest moje osobiste zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać.

[MiśBrunatny]

Fred Perry to zaden tam casual ;) to ciuchy punk&skins i tyle heheh, serce mi ku*** krwawi kiedy widze jak FP spowszednial jeszcze calkiem niedawno na stadionach i ulicy mozna bylo w tych ciuchach zobaczyc glownie Skinheads.
To tyle mam nadzieje ze nikogo specjalnie nie urazilem.

[Siwex]

A ja się zgadzam z jednym.

Po tym co zobaczyłem na mistrzostwach w Niemczech.
Stwierdziłem że nigdy nie ubiorę się na Reprezentację (mecz wyjazdowy za granicą) w żadną bluzę z kapturem czy fanatyczną koszulkę z gotykiem czy coś w tym stylu itd. (mniejsza o firmy nie o to chodzi).

Niektórzy przez takie ciuchy nie zdążyli nawet wysiąść z samochodu.
Wąsy z Polski od razu wiedziały kogo zatrzymać.
(nie ważne czy coś zrobiłeś czy nie, sztuka to sztuka)

Także zagranicą prowadźcie się elegancko chłopaczyny ;)

[mainroad]

a czy ja ci broni wypowiadac własne zdanie?? umiesz czytac ze zrozumieniem ??

nos sobie co chcesz nawet sombrero se mozesz nalozyc i c*** mnie to bedzie obchodzilo.

[Telefunken]

Ja mam nieco szersze spojrzenie na casual, być może jestem w błędzie (?) Dla mnie to nie koniecznie bluzy cczy kurtki grubo ponad 500 zl tylko typowe nie rzucające się w oczy. Zamiast ogromnego napisu czy loga wole małe logo na piersi na raczej jednolitym kolorze. Mam ubrania Lacoste (kupione po dobrych układach i okazjach) ale mam i zupełnie nieznanych firm. Dal mnie to nie tylko 'moda stadionowa' ale i codzienna. Nie rozumiem tych którzy się tak tym oburzają ze ktoś nosi takie ubrania. Nawet jeśli ma je na meczach to tylko i wyłącznie jego sprawa przecież to nie za wasze pieniądze. A już nazywanie ludzi noszących takie ubrania pedałami zostawie bez komentarza...

[Siwex]

Zgadzam się w 100%.

[nisc]

kiedy w koncu dojdzie do co poniektorych ze to co nazywa sie obecna moda na "casual" w Polsce zaczelo sie w polowie lat 90-tych w Polsce? to wtedy nie ktorzy łysi zastapili martensy "sambami" adidasa a niektorzy kibice zaczeli smigac w Lonsdale ( oryginalnym na licencji puncha). To i dodac do tego harringtonki, koszule bena shermana i polo fred perry przejete od łysych przez ludzi z niektorych ekip byl poczatek tego co nazywaja niektorzy tutaj "casual" w naszym kraju...

[mainroad]

no i mozesz tak mowić non stop a i tak jeden z drugim napisze ze kurtka za 600 a polo za 300 i , ze j**** casual i lepiej kupic 9 par dresów i bluze dobermana bo to jest "polski styl" :D

[nisc]

no i mozesz tak mowić non stop a i tak jeden z drugim napisze ze kurtka za 600 a polo za 300 i , ze j**** casual i lepiej kupic 9 par dresów i bluze dobermana bo to jest "polski styl" :D

wlasnie mity cenowe to najlepsza bujda, ze niby wszystko kosmicznie drogie, jesli trafiasz na przecene jak na przyklad dzisiaj gdzie sa najwieksze przeceny roku, mozesz trafic super ciuchy za ceny porownywalne np. do Thora Steinara ( a czasem nawet tansze) a niewiele drozsze od Pit Bulla, za to jakosc pierwsza klasa, link ponizej porownajcie ceny,pzdr

[link]

[bociano11]

stadiony to nie wybieg zeby latac z ciuchami po 500zl...

swoja droga co sadzicie o bluzach "Ofensywa"?

[mancunian]

czym rozni sie bluza za 500zl a bluza ofensywa ?

[bociano11]

nie no pytam z ciekawosci bo bym sobie taka chcial sprawic

[DiglettOi]

Ja p******* ludzie najpierw porównajcie sobie ceny ciuchów np. Lacoste, Ralpha Laurena itd. do ciuchów waszego "Polskiego stylu"... Ja zamiast jakiegoś Bad Boy'a czy Ofensywy wole nosić ciuchy bardziej stylowe, a ceny nie koniecznie są dużo wyższe

[General]

Ja p******* ludzie najpierw porównajcie sobie ceny ciuchów np. Lacoste, Ralpha Laurena itd. do ciuchów waszego "Polskiego stylu"... Ja zamiast jakiegoś Bad Boy'a czy Ofensywy wole nosić ciuchy bardziej stylowe, a ceny nie koniecznie są dużo wyższe

Mozna kupic zwykla polowke za 50zl, bez znaczka, swterek czy koszule jakas, dla mnie nie jest to żaden "casual" tylko normalny ubiór, bez wydziwień, nie przypisuje do tego mega kibicowskiej filozofii rodem z anglii, poprostu sa to normalne ciuchy w ktorych moge wyjsc do sklepu czy na impreze, tzw "sportowa elegancja" . Za to w ciuchach z wyjebanym napisem OFENSYWA cieżko wbic do jakiegokolwiek klubu, nie mówiąc o tym, że w życiu w takich ciuchach nie wyszedłbym nawet do pubu na mieście ...

[nisc]

Ja p******* ludzie najpierw porównajcie sobie ceny ciuchów np. Lacoste, Ralpha Laurena itd. do ciuchów waszego "Polskiego stylu"... Ja zamiast jakiegoś Bad Boy'a czy Ofensywy wole nosić ciuchy bardziej stylowe, a ceny nie koniecznie są dużo wyższe

Mozna kupic zwykla polowke za 50zl, bez znaczka, swterek czy koszule jakas, dla mnie nie jest to żaden "casual" tylko normalny ubiór, bez wydziwień, nie przypisuje do tego mega kibicowskiej filozofii rodem z anglii, poprostu sa to normalne ciuchy w ktorych moge wyjsc do sklepu czy na impreze, tzw "sportowa elegancja" . Za to w ciuchach z wyjebanym napisem OFENSYWA cieżko wbic do jakiegokolwiek klubu, nie mówiąc o tym, że w życiu w takich ciuchach nie wyszedłbym nawet do pubu na mieście ...

poniekad masz racje ale piszac o "mega kibicowskiej filozofii rodem z anglii" nie omieszkales zaraz dodac ze "nie wyszedlbys do PUBU na miescie" no to albo rybki albo akwarium bo zdaje sie ze w Polsce to sie wychodzi "do knajpy" a nie do "mega trendy z anglii PUBU", heh , bez napinki pzdr

[General]

Źle mnie zrozumiałeś... chodzi mi o to, że zakładając jeansy, jakies adidasy i polówke, jest to zwykły, prosty, ubiór, przynajmniej dla mnie, nie dopinam do tego filozofii "casual". Jest to styl nie zmieniający sie od lat, ubieram sie tak od bardzo dlugiego czasu, nikt jeszcze nie nazywal tego casual, a minely mody juz w tym czasie na szerokie spodnie, dresowe a przez ten caly czas polowka, sweterek i jeansy to byl zwykly styl ubioru a nie zaden casual ;]

Ech...ciezko mi to wytlumaczyc ;-)

[nisc]

to tak jak ja heh, pzdr

[Radek_ZS]

może tak. Ciuchy tzw CASUAL są bardziej uniwersalne w odniesieniu do sytuacji w życiu codziennym,niekoniecznie kibicowskim.

Ps. NISC nie używałes wcześniej czasami nicka KOLEKCJONER UVF?

[nisc]

ta..tamtego nicka przestalem uzywac z 9 lat temu hehe, pzdr

[Radek_ZS]

Od przeszłości nie uciekniesz ;-) pzdr

[mancunian]

a czym jest causal jak nie wlasnie zwyklym ubiorem? ludzie tutaj tego nie pojmuja, a najwiecej do powiedzenia maja ci co z wyspami nie maja nic wspolnego. Mowie o tych co kryzcza o drogich ciuchach itp itd.

Ubierasz sie normalnie czyli tak aby cie nie kojarzono z pewnymi grupami, skoro sam zaznaczasz ze w pewnych bluzach do pubu nie wejdziesz. Czyli dokladnie to samo co angole zrobili ze swoim causal, gdy chcieli "znormalniec".

ale pomijajac to, to najbardziej rozpierdala mnie gdy ktos krzyczy o cenach tych ciuchow, jakby to on mial placic za to, ze ktos inny zniszczy se taka bluze raca. Albo gosc co krzyczy ze stadion to nie wybieg dla modeli a w nastepnej lini dodaje "co sadzicie o nowych bluzach firmy x" no ku***.

[DiglettOi]

Dlatego są "Polskie" odpowiedniki typu Reserved, Carry itd. ceny są o wiele niższe, a ciuszki niczego sobie ;) mi bardziej taki ubiór pasuje niż "chuligańskie" ciuchy ;) pzdr

[Siwex]

Mi też :)

[link]

[Edox]

Sam preferuje styl Casual załapałem zajawkę dużo wcześniej niż pojawienie się filmów FF czy GSH ,jednak jako wyjściowe do knajpy ,pracy szkoły czy mecze u siebie. Na wyjazdy to to się nie nadaje ,no chyba że ktoś siedzi na trybunie Vip a drogę na wyjazd przemierza wygodnie samochodem. Dwa razy pojechałem na wyjazd w iście Angielskim stylu i prędko się to nie powtórzy. Za pierwszym razem przeskakiwaliśmy przez płot ,potargałem spodnie HB :/ ,za drugim razem w zaprzyjaźnionym Gdańsku przypaliłem szlugiem kurtkę i porysowałem buty ,obie rzeczy z pod znaku Krokodyla. Tylko sobie wyjazd zjebałem bo się wkurwiłem i musiałem się napić .Na pewno w casualu lepiej się ulotnić ,wmieszać w tłum jak sytuacja tego wymaga. No i psiarnia nie spisuje co 5 minut. Jednak nie ubiorę już polówki za 300 zł ,mam zestaw wyjazdowy z C&A za grosze przynajmniej nie muszę uważać żeby nie zniszczyć.


Pozdr na sposób Rzymski

[kiwa jako tako]

Dlatego są "Polskie" odpowiedniki typu Reserved, Carry itd. ceny są o wiele niższe, a ciuszki niczego sobie ;) mi bardziej taki ubiór pasuje niż "chuligańskie" ciuchy ;) pzdr

To jesli szukasz polskich odpowiednikow to juz nie jest angielski casual tylko np: ciuchy codzienne :D Casuale to angielscy hools ktorzy noszą ciuchy pewnych firm, jednak w Anglii dla szarego oglądacza piłki nie ma okreslenia kumaty i chodzą tez w tym normalni ludzie do ktorych raczej nikt sie oto nie przyczepi, bo tam nie ma kumatych :D ( tzn są ale nie sadze aby wogole zwracali uwage na normalnych kibicow ).

Zobaczcie zresztą sobie jak wyglądają te angielskie casuale ...
[link]

Widzicie tu jakies Fred Perry, Lacoste czy jeszcze cos ??? Poprostu chodzenie na mecze w codziennych ciuchach to dla angoli normalnosc. Szaliki tez sie nie przyjeły, a to dlatego ze nie ma tam Ultras i oni nie mają takiej mentalnosci jak my. Nikt nie zorganizuje akcji w stylu wszyscy na czerwono, niebiesko czy zolto tylko totalna samowolka. Trzeba powiedziec ze latem anglicy czesciej chodzą w barwach i stadiony są troche bardziej kolorowe ( oryginalne koszulki a nie jakis bazar za 5 zł aby tylko byl odpowiedni kolor hehe ), jednak nadal duzo kibicow chodzi w eleganckich polowkach itd. ale w zime wiekszosc chodzi na czarno i np: na takim Tottenhamie z relacji TV ciezko odroznic sektor gosci od gospodarzy ;p Poprostu mają luzniejszy stosunek do kibicowania i obejrzenie meczu jest wazniejsze niz ładne zaprezentowanie sie na sektorze, a pozatym słyszałem ze w dzien meczu angole lubią sie długo bawic wiec moze niektorzy po meczach chodzą na disco, a jeszcze inni nie lubią pokazywac komu kibicują jako ze w Londynie w tym samym czasie w sobote moze gra z 5 klubow i wyobrazcie sobie jak wyjdzie o 17 ze 100 tys kibicow :D

A tak pozatym dziwie sie ze tak lżona ta zła piknikowa Anglia nadal wywołuje tyle emocji, a najczesciej w tych ciuchach chodzą właśnie Ultrasi ktorzy raczej powinni krytykowac angielski styl ... poprostu dla wielu kibicach fanatyzm tam polega na byciu na meczu, tak jest i tyle, nie sądze jednak by było na swiecie wiele krajów gdzie w ligach zawodowych nie ma zer wyjazdowych, a na mecze pucharu ligi gdzie wiele klubow wystawia rezerwy( odpowiednik naszego pucharu ekstraklasy, wczesniej takze pucharu ligi ) jezdzilo po kilka tysiecy kibicow.

[nisc]

kiwa jako tako bardzo dobry post, po co te emocje i napinka jak "Anglia" juz sie dawno skonczyla chuligansko itp itd....wracajac do tematu wczoraj kolega ze starszego pokolenia od mojego zwrocil mi uwage na jeszcze dwie"jaskolki" tego co mozna nazwac stylem Casual w Polsce ktorymi byly w bardzo wczesnych latach 90-tych dwa typu adidasow popularne wsrod ekip na Pomorzu "marathony" i tzw. "bulgarki". Sporo osob z Arki, Lechii i Baltyku smigalo w takim obuwiu gdzies juz w latach 91-93 a to byla w Polsce zdecydowanie epoka Doktora Martensa na stadionach ;-) pzdr

[Siwex]

Burberry Wiatróweczka :

[link]

[STAMAK]

kiwa jako tako - owszem lacoste czy freda nie widać tam ale juz np. bena shermana ( mój ulubiony ) czy Burberrego i Henri Lloyd widać i to doskonale. Oczywiście nie traktuj mojeg posta jak jakiejś napinki. A co do stylu, każdy ubiera to co lubi i w czym mu wygodnie. Ja ubieram zwykłe ciuchy a nie bluzy z ogromnym logo "H". Bo ważne co w sercu i mięśniach a nie co na bluzie.

[katama]

kiwa jako tako bardzo dobry post, po co te emocje i napinka jak "Anglia" juz sie dawno skonczyla chuligansko itp itd....wracajac do tematu wczoraj kolega ze starszego pokolenia od mojego zwrocil mi uwage na jeszcze dwie"jaskolki" tego co mozna nazwac stylem Casual w Polsce ktorymi byly w bardzo wczesnych latach 90-tych dwa typu adidasow popularne wsrod ekip na Pomorzu "marathony" i tzw. "bulgarki". Sporo osob z Arki, Lechii i Baltyku smigalo w takim obuwiu gdzies juz w latach 91-93 a to byla w Polsce zdecydowanie epoka Doktora Martensa na stadionach ;-) pzdr

Masz racje a dokladnie to model adidas grand prix kiedys chcialem zakupic ale raczej u nas w kraju niedostepne.Wystepuja na zagranicznych sklepach internetowych.Coś na podobne kopyto to adidas forest hills widzialem do niedawna na butyjana.A co do marathonów to jak najbardziej dostepne sam posiadam jedna pare :)

[General]

W tych butach chyba większość WFistów w latach 90 chodziło hehe ;]

[Lord of North]

Ciekawe koszulki np. na mecze reprezentacji:
[link]

[wrzesien]

Dlatego są "Polskie" odpowiedniki typu Reserved, Carry itd. ceny są o wiele niższe, a ciuszki niczego sobie ;) mi bardziej taki ubiór pasuje niż "chuligańskie" ciuchy ;) pzdr

To jesli szukasz polskich odpowiednikow to juz nie jest angielski casual tylko np: ciuchy codzienne :D Casuale to angielscy hools ktorzy noszą ciuchy pewnych firm, jednak w Anglii dla szarego oglądacza piłki nie ma okreslenia kumaty i chodzą tez w tym normalni ludzie do ktorych raczej nikt sie oto nie przyczepi, bo tam nie ma kumatych :D ( tzn są ale nie sadze aby wogole zwracali uwage na normalnych kibicow ).

Zobaczcie zresztą sobie jak wyglądają te angielskie casuale ...
[link]

Widzicie tu jakies Fred Perry, Lacoste czy jeszcze cos ??? Poprostu chodzenie na mecze w codziennych ciuchach to dla angoli normalnosc. Szaliki tez sie nie przyjeły, a to dlatego ze nie ma tam Ultras i oni nie mają takiej mentalnosci jak my. Nikt nie zorganizuje akcji w stylu wszyscy na czerwono, niebiesko czy zolto tylko totalna samowolka. Trzeba powiedziec ze latem anglicy czesciej chodzą w barwach i stadiony są troche bardziej kolorowe ( oryginalne koszulki a nie jakis bazar za 5 zł aby tylko byl odpowiedni kolor hehe ), jednak nadal duzo kibicow chodzi w eleganckich polowkach itd. ale w zime wiekszosc chodzi na czarno i np: na takim Tottenhamie z relacji TV ciezko odroznic sektor gosci od gospodarzy ;p Poprostu mają luzniejszy stosunek do kibicowania i obejrzenie meczu jest wazniejsze niz ładne zaprezentowanie sie na sektorze, a pozatym słyszałem ze w dzien meczu angole lubią sie długo bawic wiec moze niektorzy po meczach chodzą na disco, a jeszcze inni nie lubią pokazywac komu kibicują jako ze w Londynie w tym samym czasie w sobote moze gra z 5 klubow i wyobrazcie sobie jak wyjdzie o 17 ze 100 tys kibicow :D

A tak pozatym dziwie sie ze tak lżona ta zła piknikowa Anglia nadal wywołuje tyle emocji, a najczesciej w tych ciuchach chodzą właśnie Ultrasi ktorzy raczej powinni krytykowac angielski styl ... poprostu dla wielu kibicach fanatyzm tam polega na byciu na meczu, tak jest i tyle, nie sądze jednak by było na swiecie wiele krajów gdzie w ligach zawodowych nie ma zer wyjazdowych, a na mecze pucharu ligi gdzie wiele klubow wystawia rezerwy( odpowiednik naszego pucharu ekstraklasy, wczesniej takze pucharu ligi ) jezdzilo po kilka tysiecy kibicow.

zgadzam sie z wiekszoscia tylko jedna sprawa, szaliki owszem przyjely sie w latach 70 i 80 byly szale koszulki flagi etc. Ale po awanturze bylo latwo wylapac gosci, wlasnie dlatego zrezygnowano z tego stylu i zaminili go na Casual. W sumie w UK slowo casual = hooligan.
Naszym casualem bedzie wlasnie reporter, jakies diversy czy inne croppy. Cos co pozwoli sie wtopic w tlum. A jak ktos lubi biegac w lacoste czy RL caly czas to niech nawet na ustawki w tym smiga jego sprawa.

[Siwex]

Kurteczka G-Star:

[link]

[Woldemort]

trzeci ze ku*** kurta za 600 zl wiekszosc roku przelezy w szafie...nie musicie kupowac tych ubran do cholery ale nie negujcie ludzi , ktorych na takie ciuchy stac i ktorzy lubia taki styl.Jesli nie chcesz by kurtka za 600 lezała w szafie przez wiekszosc roku to zapierdalaj w dresach z allegro lub bazaru za 60 zl caly rok...twoj wybór

To mi dales alternatywe :) Jesli cos Ci sie nie podoba w mojej wypowiedzi to nie czytaj. Forum jest od wymiany zdan. Nikogo nie neguje tylko wyrazam swoja opinie i sadze, ze wiekszosc ludzi podziela moje zdanie.

Wole kupic kutke za 600/800 i starczy mi ona na 3/4 lata niz mam kupic kurtke za 200 i po roku wyrzucic ja do smietnika . Chociaz mam duzo znajomych co chodza w tych bluzach Pitbull itp to ja bym raczej w takim czyms sie nie pokazal. Juz bardziej wole ten caly casual jakis sweterk dobrej firmy fajne spodnie itp , poprostu lubie czuc sie modnie i fajnie ubranym na codzien.Aczkolwiek woogle nie przeszkadza mi to ze inni chodza w dresach ,inni w krotkich spodenkach ,a jeszcze inni tlyko w swoich barwach klubowych . Gdyby kazdy tak samo chodzil to nudno by bylo .
A na wyjazd czy mecz ubieram ciuchy ale nie nowe co zakupiłem ostatnio ,tylko te stare juz kilka lat noszone ale jakos w miare dobrze wgladajace zeby wlasnie potem nie zalowac ze uwalilem sie od smaru ,albo psy psinkely mnie gazem.

[DiglettOi]

poprostu lubie czuc sie modnie i fajnie ubranym na codzien.Aczkolwiek woogle nie przeszkadza mi to ze inni chodza w dresach ,inni w krotkich spodenkach ,a jeszcze inni tlyko w swoich barwach klubowych . Gdyby kazdy tak samo chodzil to nudno by bylo .
A na wyjazd czy mecz ubieram ciuchy ale nie nowe co zakupiłem ostatnio ,tylko te stare juz kilka lat noszone ale jakos w miare dobrze wgladajace zeby wlasnie potem nie zalowac ze uwalilem sie od smaru ,albo psy psinkely mnie gazem.

Dla mnie ten post to koniec tego tematu ;)

[Holba]

Kilka stron wczesniej przewinal sie temat bialych butow, tak przy okazji... co powiecie o bialych skarpetkach ? ;)