Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
Co do opraw.Tu mam zdjęcie z meczu reprezentacji w Kielcach, więc można się domyśleć, że oprawę przygotowali fani Iskry (z Płocka pisze: Oprawy - serpentyny, konfetti, flagi na kijach. Sporadycznie transparent. Najczęściej sektorówka (ufundowana przez klub) lub kartoniada (przygotowywana przez dziennik echo dnia).
). Z tego by wynikało, że potrafią trochę więcej niż tylko pomachać flagami na kijach. Postać może za piękna nie jest, ale moim zdaniem ogólnie (jak na ręczną ) to na +. 
Dobry, równy doping Gości brak.
Od kąt w 1998 roku sekcja piłki ręcznej odłączyła się od MZKS Chrobry Głogów i założyli autonomiczną sekcje o nazwie SPR Chrobry pozostawiając spadkobiercy MZKS Chrobry Głogów swój cały dług i zmieniając historyczne barwy klubowe na czerwono-biało-niebieskie, kibice MZKS Chrobry przestali aktywnie udzielać się na meczach piłki ręcznej i im kibicować. Na meczach w Głogowie można spotkać czasem pojedyncze osoby z ChG ale są one na meczu bo się interesują piłką ręczną, przyszli obejrzeć kibiców gości lub z nudów/prywatnie. Nikt kumaty nie prowadzi tam dopingu, nie jeździ na mecze a tym bardziej nie indyfikuję się z SPRem grającym od paru lat w ekstraklasie. Grupa osób starszych panów, kobiet, dzieci, dziewczyn którzy "coś" tam robią, krzyczą, walą w bęben są całkowicie obojętni i nie są traktowanie jako kibice Chrobrego ale jako sympatycy SPR Głogów.neo12 pisze:Chrobry Głogów działa coś na piłce ręcznej???
Brygada się podzieliła na tych którzy w sercu mieli tylko Wisłę i odpuscili [niestety na wyjazdy było ich za mało] i na tych którym nie przeszkadzało bycie za sponsorem czyli Azotami. Taki obrót sprawy spowodował zerwanie przez nas zgody. Choć sympatia i kontakty z tymi wiernymi Wiśle pozostały. Jak widać po zdjęciach z Wrocławia prawdziwi kibice nie mają o czym z nimi gadać. Flagi sponsorów i trąbeczki... 
podnieśli taki raban w internecie, że nie wiedzieliśmy czy sobie jaja robią czy faktycznie są mocno oburzeni i zniesmaczeni. haha. Komiczne sytuacje wychodziły na tej recznej...Tutaj troche bronilbym kibicow Iskry. Nie wiem kiedy byliscie w Kielcach, ale my przy okazji turnieju finalowego w siatke o awans do I ligi przypadkiem bylismy w tym czasie, kiedy Iskra zdobywala puchar? mistrzostwo Polski? gdzies na wyjezdzie. Jako, ze kolo hali, gdzie turniej grali nasi, byl hotel z jak nam sie wydaje barem kibicow Iskry, mielismy przy pomeczowej popijawie z nimi kontakt, i kazdy byl ubrany w koszulki Iskry, nie Vive, zreszta podobnie z szalikami. Inna sprawa, ze kobieta przy barze nie umiala nam wytlumaczyc czym sie rozni Vive Kielce od Iskry KielceeSpErAZS pisze:Podobnie zdziwiłem się będąc w Kielcach. Niby są za historyczną Iskrą a szale, koszulki i inne gadżety maja ze herbem i napisami Vive. Naprawde jednostki były ubrane tylko w rzeczy Iskry...
Szczerze to nie wiem bo przestalem interesowac się tą sceną. Nie ma chyba normalnego forum kibicow recznej gdzie ekipy umieszczałyby relacje a po stronach/forach klubów nie chce mi sie chodzićHetman_KSV pisze:eSpErAZS to kto jeszcze wogóle działa na trybunach w I lidze? Bo jak graliśmy to i Zawadzkie, wcześniej Chrzanów, Zabrze coś rozkręcało (wiem, teraz ekstraklasa), byliście Wy, Sandomierz. Cztery kolejki w tym sezonie już za Wami. Cały ruch kibicowski zanikł?
W tamtym sezonie na Żagwi Dzierżoniow coś się chyba działo ale ręki nie dam sobie uciąć mam dwa przemyślenia co do tego zdjęciaKoko pisze:Około 150 osób z Kielc w Veszprem ( Węgry ) na LM.
[link]
bo widzę , że tu połowa dziewczyn , Janusze a nawet jakiś dzieciak się załapał . i to pytanie do wszystkich kibiców nie tylko Vive ? "150 kibiców z Kielc złożyło zamówienia na bilety na sobotni mecz Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych MKB Veszprem – Vive Targi Kielce."scooby doo pisze: 1. czy to zdjęcie wszystkich kibiców w Vive w Veszprem bo szczerze mówiąc naliczyłem około 104 kropkując (oczywiście mogę się mylić ale o 3-4 osoby ale nie o 40) a podałeś , że było 150
scooby doo pisze:mam dwa przemyślenia co do tego zdjęciaKoko pisze:Około 150 osób z Kielc w Veszprem ( Węgry ) na LM.
[link]
1. czy to zdjęcie wszystkich kibiców w Vive w Veszprem bo szczerze mówiąc naliczyłem około 104 kropkując (oczywiście mogę się mylić ale o 3-4 osoby ale nie o 40) a podałeś , że było 150
2. po drugie czy na wszystkich meczach ręcznej jest taki przekrój kibiców
bez napinki
no ja rozumiem , że tyle osób złóżyło zamówienie . ja napisałem , że na zdjęciu które wkleiłeś jest dużo mniej. jak dla mnie jest różnica pomiędzy złożeniem zamówienia a kupieniem. chodzi mi o to czy był jeszcze jakiś sektor gości w Veszprem czy co bo tego nie rozumiem. wklejasz zdjęcie i piszesz , że było 150 osób to napisz tylko gdzie znikneł0 40 osób ze zdjęcia ?Koko pisze:"150 kibiców z Kielc złożyło zamówienia na bilety na sobotni mecz Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych MKB Veszprem – Vive Targi Kielce."scooby doo pisze: 1. czy to zdjęcie wszystkich kibiców w Vive w Veszprem bo szczerze mówiąc naliczyłem około 104 kropkując (oczywiście mogę się mylić ale o 3-4 osoby ale nie o 40) a podałeś , że było 150
całość:
[link]
I tu artykuł z 10.10.09
[link]
Odpowiedziałbym Ci, ale zwyczajnie nie wiem. I tak gwoli ścisłości - ja na ręczną sobie podskoczę jak mam czas ( czytaj rzadko ). Po prostu interesuje się na tyle ile mogę i na wklejaniu czystych informacji kończy się tu mój udział. Być może na zdjęciu nie widać całego sektora. Nie wiem.scooby doo pisze: no ja rozumiem , że tyle osób złóżyło zamówienie . ja napisałem , że na zdjęciu które wkleiłeś jest dużo mniej. jak dla mnie jest różnica pomiędzy złożeniem zamówienia a kupieniem. chodzi mi o to czy był jeszcze jakiś sektor gości w Veszprem czy co bo tego nie rozumiem. wklejasz zdjęcie i piszesz , że było 150 osób to napisz tylko gdzie znikneł0 40 osób ze zdjęcia ?
Kiper byl w ok. 40 osob.asdasd pisze:2 pytania mam:
1. Kiper był w Kielcach wczoraj?
2. Fani piłki ręcznej przybijają jakieś zgody między sobą ?
A jaka liczebność młyna?JanuszMONTEX pisze:Z tego co mi wiadomo, raczej nie było nikogo poza nami. Owszem, wisiała jakaś flaga z napisem Janowiec bodajże, ale to ktoś po prostu sobie wywiesił. Kilkakrotnie "pozdrawialiśmy" trenera kadry Przybylskiego i leśnych dziadków ze związku. Mieliśmy jechać na Słowację, ale ze względu na zbliżający się wyjazd na Węgry na mecz Pucharu EHF, beznadziejną grę kadry, a także niejasną sytuację pogodową na Słowacji (podobno mnóstwo nieprzejezdnych dróg), dajemy sobie siana.
