
Najmniej wykorzystany potencjał
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 381
- Rejestracja: 17.07.2016, 11:59
Najmniej wykorzystany potencjał
Cześć.
W tym temacie chciałbym się Was dopytać o miasta/ekipy z najmniej wykorzystanym potencjałem w sprawach kibicowskich.
Pierwsze co mi się narzuca to 75 tysięczna Jelenia Góra, później 60 tysięczny Głogów i 124 tysięczne Opole ale również kilka innych mniejszych lub większych miejscowości w których niejednokrotnie stadion znajduje się pośrodku dużego osiedla a frekwencja w młynie przypomina tą z 10 tysięcznych Gorzyc. W wielu miastach takich jak Wałbrzych mecz piłkarski wydaje się być jedyną atrakcją i pomimo kilkunastoletniej banicji w niskich ligach powinien być wypełniony znudzoną młodzieżą ... a nie jest.
Proszę o luźne refleksje i podawanie swoich przykładów. Pozdrawiam.
W tym temacie chciałbym się Was dopytać o miasta/ekipy z najmniej wykorzystanym potencjałem w sprawach kibicowskich.
Pierwsze co mi się narzuca to 75 tysięczna Jelenia Góra, później 60 tysięczny Głogów i 124 tysięczne Opole ale również kilka innych mniejszych lub większych miejscowości w których niejednokrotnie stadion znajduje się pośrodku dużego osiedla a frekwencja w młynie przypomina tą z 10 tysięcznych Gorzyc. W wielu miastach takich jak Wałbrzych mecz piłkarski wydaje się być jedyną atrakcją i pomimo kilkunastoletniej banicji w niskich ligach powinien być wypełniony znudzoną młodzieżą ... a nie jest.
Proszę o luźne refleksje i podawanie swoich przykładów. Pozdrawiam.
-
- Posty: 723
- Rejestracja: 30.09.2016, 20:12
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Olsztyn i Tarnów mi najszybciej do glowy przychodzi.
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 03.10.2011, 16:29
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Warszawa, Toruń, Elbląg, Tarnów
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 18.07.2024, 09:40
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Tarnów, Toruń, Jarosław
-
- Posty: 54
- Rejestracja: 29.07.2024, 23:29
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Mało się o tym mówi,ale Gdynia
Na Arce podział trybun wygląda 70/30 na korzyść fanclubów,a Gdynia to 250k miasto..Gdańsk też nie wygląda dobrze
Na Arce podział trybun wygląda 70/30 na korzyść fanclubów,a Gdynia to 250k miasto..Gdańsk też nie wygląda dobrze
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 15.04.2022, 08:47
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Wiem że Zawisza piłkarsko jest na dnie ale Bydgoszcz jak na miasto 325 tys ludzi dorównuje drużynie
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 24.06.2024, 21:58
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Tarnów w latach 2000 był bardzo fajnym miastem derbowym, dużo się działo. Od kilku już dobrych lat pustynia.
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 05.10.2019, 14:28
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Zdecydowanie Tarnów i Chełm
-
- Posty: 39
- Rejestracja: 18.06.2024, 15:11
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Zielona Góra, ale tu mam na myśli Lechię a nie Falubaz. Tam króluje żużel, ale jednak żadne inne miasto nie jest tak zdominowane przez żużlową ekipę jak ZG.
Ruch lewostronny jest dla lewaków
-
- Posty: 54
- Rejestracja: 15.08.2024, 08:05
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Lublin dla mnie, 330k ludzi jakos i nikomu nie ublizajac nie jest to zajebiste miasto a wieloma alternatywami dla kibicowania its.
-
- Posty: 723
- Rejestracja: 30.09.2016, 20:12
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
dla mnie jak juz o Lubuskim gadamy większym fenomenem jest Gorzów Wlkp, tam Zuzel to sport narodowy, pilka jest tam chyba nawet za siatkowka czy koszem ( na pewno pod wzgledem sportowym) Stal zdobywałą medale czy wygrywala lige na mecze chodzilo po komplet kibicow, a mimo to Stilon rządzi tam w mieście i robi co chce. Biorąc pod uwage popularność frekwencje czy inne rzeczy to Stal powinna być topową ekipa w Lubuskim, a wiadomo jak to wygląda i tu na pewno jest mocno niewykorzystany potencjał.
-
- Posty: 45
- Rejestracja: 15.03.2016, 11:58
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. W moim głębokim przekonaniu bądź co bądź ale ekipy działające na cały etat jak Chrobry, Odra czy Górnik nie można wrzucać do jednego szeregu z Karkonoszami co działają co najwyżej na umowę zlecenie czy i dzieło. Zobaczcie chociaż liczby wyjazdowe które Karkow. Na 17 wyjazdów ile zaliczyli? Wyjazd na rundę ?Egon1983 pisze: ↑01.07.2025, 20:08Cześć.
W tym temacie chciałbym się Was dopytać o miasta/ekipy z najmniej wykorzystanym potencjałem w sprawach kibicowskich.
Pierwsze co mi się narzuca to 75 tysięczna Jelenia Góra, później 60 tysięczny Głogów i 124 tysięczne Opole ale również kilka innych mniejszych lub większych miejscowości w których niejednokrotnie stadion znajduje się pośrodku dużego osiedla a frekwencja w młynie przypomina tą z 10 tysięcznych Gorzyc. W wielu miastach takich jak Wałbrzych mecz piłkarski wydaje się być jedyną atrakcją i pomimo kilkunastoletniej banicji w niskich ligach powinien być wypełniony znudzoną młodzieżą ... a nie jest.
Proszę o luźne refleksje i podawanie swoich przykładów. Pozdrawiam.
-
- Posty: 33
- Rejestracja: 27.02.2007, 10:13
- Lokalizacja: krk
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Pytanie czy faktycznie te miasta tyle rzeczywiście liczą, bo właśnie takie ośrodki najszybciej realnie tracą mieszkańców na rzecz Warszawy, Krakowa czy Wrocławia. Po drugie musi być jakiś sensowny poziom sportowy żeby coś się ruszyło, a w takim Tarnowie to prędzej ktoś wsiądzie w auto czy pociąg i dojedzie w godzinę na Wisłę czy Cracovię.Egon1983 pisze: ↑01.07.2025, 20:08Cześć.
W tym temacie chciałbym się Was dopytać o miasta/ekipy z najmniej wykorzystanym potencjałem w sprawach kibicowskich.
Pierwsze co mi się narzuca to 75 tysięczna Jelenia Góra, później 60 tysięczny Głogów i 124 tysięczne Opole ale również kilka innych mniejszych lub większych miejscowości w których niejednokrotnie stadion znajduje się pośrodku dużego osiedla a frekwencja w młynie przypomina tą z 10 tysięcznych Gorzyc. W wielu miastach takich jak Wałbrzych mecz piłkarski wydaje się być jedyną atrakcją i pomimo kilkunastoletniej banicji w niskich ligach powinien być wypełniony znudzoną młodzieżą ... a nie jest.
Proszę o luźne refleksje i podawanie swoich przykładów. Pozdrawiam.
-
- Posty: 117
- Rejestracja: 13.10.2017, 10:44
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Z Tarnowem na pewno się zgodzę, ale Jarosław? W dawnych latach oczywiście Swirlandia jeszcze mocniej wyróżniała się pod względem liczebności i h, ale jak na miasto takiej wielkości pokazują się dobrze. Pamiętajmy, że regres liczebności sięga prawie wszystkie ekipy z mniejszych miast.
Co do Torunia też nie jestem do końca przekonany - miasto około 200 tys. mieszkańców i masz dwie ekipy - Elanę, która ma lepsze i gorsze momenty na przestrzeni lat, ale prezentującą jakiś poziom, w dodatku Apator, który na płaszczyźnie h w ogólnym rozrachunku jest daleko od lokalnego rywala, ale jeśli chodzi o zwykłych kibiców walą tam tłumy. Zawsze może być oczywiście lepiej i obydwie ekipy stać na więcej, ale czy taki niewykorzystany potencjał?
Tutaj już prędzej bym Gorzów Wielkopolski wymienił, który też nie jest małym miastem, a jest podobna sytuacja - mniej popularny klub piłkarski, ale silniejszy chuligańsko zdecydowanie oraz popularny żużel, ale kibicowsko od lat Stal leży.
-
- Posty: 123
- Rejestracja: 16.09.2017, 14:57
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
A według mnie taką ekipą/miastem jest Śląsk Wrocław. Oczywiście nie chcę nic im ujmować bo są liczącą się ekipą w Polsce ale jak na wielkość miasta, mnogość fan clubów itd uważam, że powinni się dużo lepiej prezentować pod każdym względem.
-
- Posty: 717
- Rejestracja: 28.09.2015, 12:12
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
A tak odwracając trochę pytanie: które około 100-tys. miasto najlepiej wykorzystuje potencjał? Pomijam oczywiście Górny Ślunsk.
Co do Tarnowa to jest kilka czynników. Bliskość Krakowa, brak wielkich tradycji piłkarskich, obecna degrengolada sportowa.
Trochę jak w Lubuskim - Zielonka, Gorzów, tylko tam dalej do Poznania czy Wrocławia.
A Włocławek? Abstrahując od siły ekipy, tam nigdy (?) nie było przynajmniej w teorii samodzielnej bandy.
Co do Tarnowa to jest kilka czynników. Bliskość Krakowa, brak wielkich tradycji piłkarskich, obecna degrengolada sportowa.
Trochę jak w Lubuskim - Zielonka, Gorzów, tylko tam dalej do Poznania czy Wrocławia.
A Włocławek? Abstrahując od siły ekipy, tam nigdy (?) nie było przynajmniej w teorii samodzielnej bandy.
-
- Posty: 723
- Rejestracja: 30.09.2016, 20:12
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Czy ja wiem? daleko mi do Śląska ale w którym miejscu miaja sie lepiej prezentować? pod względem frekwencji poprzedni sezon skończyli na 3 miejscu w ekstraklasie ( średnia powyzej 18 tyś ludzi) sezon dalej tak samo pod wzgledem frekwencji byli na podium, znów tylko Legia i Lech przed nimi. Patrzymy na wyjazdy poprzedni sezon ich średnia to 750-800 osób w sektorze gości czyli są gdzieś na 5 czy 6 miejscu w ekstraklasie, gorzej jezdzily od nich takie ekipy jak Lechia, Motor, Pogoń czy Jagiellonia. Pod względem ultras bez szału ale coś tez troche odpalali i działali. Na pewno Stadion maja za duzy jak na dzisiejszy potencjał, ale wciąz to czołowka w Polsce i raczej zaliczy progres przez te dwa lata niz regres jak np taka Lechia
-
- Posty: 117
- Rejestracja: 13.10.2017, 10:44
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Do Tarnowa poza czynnikami, które wymieniłeś moim zdaniem jest jeszcze klimat zbliżony do krakowskiego (wraz z konsekwencjami), co sprawia, że jeszcze mniej osób chce się w to bawić.kat. pisze: ↑05.07.2025, 18:40A tak odwracając trochę pytanie: które około 100-tys. miasto najlepiej wykorzystuje potencjał? Pomijam oczywiście Górny Ślunsk.
Co do Tarnowa to jest kilka czynników. Bliskość Krakowa, brak wielkich tradycji piłkarskich, obecna degrengolada sportowa.
Trochę jak w Lubuskim - Zielonka, Gorzów, tylko tam dalej do Poznania czy Wrocławia.
A Włocławek? Abstrahując od siły ekipy, tam nigdy (?) nie było przynajmniej w teorii samodzielnej bandy.
-
- Posty: 381
- Rejestracja: 17.07.2016, 11:59
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Zdarzało się, że tego samego dnia i w zbliżonych godzinach grał Śląsk, Śląsk koszykarski i jeździła Sparta. O ile nie można mówić o nabiciu 40 - tysięcznika to młyn trzeszczał w szwach, Orbita była pełna a Sparta jak to Sparta waliła kolejny rekord frekwencji. Jest gdzie to dzielić ...
-
- Posty: 434
- Rejestracja: 23.09.2017, 12:58
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Tarnów i mimo wszystko Bydgoszcz...
Tarnów chyba żyje już krakowskim życiem, ale Zawisza powinien iść śladem Ruchu, Widzewa, Lechii czy Zagłębia Sosnowiec gdzie spadki tylko budują ekipę i wraca się jeszcze silniejszym.
Tarnów chyba żyje już krakowskim życiem, ale Zawisza powinien iść śladem Ruchu, Widzewa, Lechii czy Zagłębia Sosnowiec gdzie spadki tylko budują ekipę i wraca się jeszcze silniejszym.
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 29.06.2007, 20:36
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Ktoś tu wymieniał Głogów, Jarosław…
A nikt nie wymienił Koszalina …
A nikt nie wymienił Koszalina …
-
- Posty: 717
- Rejestracja: 28.09.2015, 12:12
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Ogólnie te 100 tys. to jest za dużo, żeby była mocna lokalna społeczność, a za mało, żeby ten potencjał był ogromny.
Tarnów w najlepszych czasach był słabszy od dużo mniejszej Dębicy.
Jeszcze do Tarnowa wracając - ukształtowanie miasta. Klubem, na którym wykształcił się ruch kibicowski, była jak wiadomo Unia. Tylko zachodni Tarnów z Mościcami to w 90 % domki jednorodzinne, a to nie są dzielnice - wylęgarnie kiboli.
Blokowiska są na wschodzie, gdzie nie ma żadnej drużyny piłkarskiej. Trudno o szeroką identyfikację.
Byłem ostatnio w Gorzowie. Jancarz leży na dość "uroczej" dzielni. Potencjał okoliczny, myślę, niemały. ale też nic z tego nie wynika.
Tarnów w najlepszych czasach był słabszy od dużo mniejszej Dębicy.
Jeszcze do Tarnowa wracając - ukształtowanie miasta. Klubem, na którym wykształcił się ruch kibicowski, była jak wiadomo Unia. Tylko zachodni Tarnów z Mościcami to w 90 % domki jednorodzinne, a to nie są dzielnice - wylęgarnie kiboli.
Blokowiska są na wschodzie, gdzie nie ma żadnej drużyny piłkarskiej. Trudno o szeroką identyfikację.
Byłem ostatnio w Gorzowie. Jancarz leży na dość "uroczej" dzielni. Potencjał okoliczny, myślę, niemały. ale też nic z tego nie wynika.
-
- Posty: 177
- Rejestracja: 02.03.2022, 11:26
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Wszystkie miasta, które mają +100k mieszkańców i niewiele się dzieje.
Nie wiem czemu ktoś wymienił Toruń. Apator potrafi się zebrać w ponad tysiąc osób w młynie i Elana to samo a jednak piłka to 3 liga. Miasto 200k ludzi i dość silnie rozwinięty ruch kibicowski.
Dla mnie zdecydowanie zdecydowany nr 1 to Olimpia Elbląg. Potem Odra Opole, Karkonosze Jelenia Góra. Z miast na pewno Tarnów, Wałbrzych, Koszalin, Słupsk - ale tu kuleje poziom sportowy od dawna.
Nie wiem czemu ktoś wymienił Toruń. Apator potrafi się zebrać w ponad tysiąc osób w młynie i Elana to samo a jednak piłka to 3 liga. Miasto 200k ludzi i dość silnie rozwinięty ruch kibicowski.
Dla mnie zdecydowanie zdecydowany nr 1 to Olimpia Elbląg. Potem Odra Opole, Karkonosze Jelenia Góra. Z miast na pewno Tarnów, Wałbrzych, Koszalin, Słupsk - ale tu kuleje poziom sportowy od dawna.
-
- Posty: 717
- Rejestracja: 28.09.2015, 12:12
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Ciekawy jest też przypadek Legnicy - kolejnego 100 tys. miasta. Tutaj Zagłębie zagospodarowało trochę pobliskich rejonów, a będąc w okolicy wyczuwa się u zwykłych mieszkańców "historyczną" antypatię do tego miasta, która pewnie wpływa na jakość FC w regionie.
-
- Posty: 160
- Rejestracja: 05.01.2013, 20:16
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Dla mnie największy niewykorzystany potencjał to Piast Gliwice . Miasto prawie 200 tysięczne, od wielu lat grają w ekstraklasie, z większym (zdobyli parę lat temu mistrzostwo) lub mniejszym powodzeniem ale jednak grają na tym największym poziomie a frekwencja u siebie czy wyjazdy pozostawiają duzo do życzenia... Wiele ekip z mniejszych miast lub podobnych ilościowo wydaje mi się że lepiej by wykorzystalo ten potencjał.
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 08.10.2016, 09:58
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Tu sprawa jest nieco inna bo nie sa jedyna ekipa w swoim mieście. Torcida Gliwice jest liczna, mają też i swoje dzielnice.TadzioNorek pisze: ↑06.07.2025, 20:38Dla mnie największy niewykorzystany potencjał to Piast Gliwice . Miasto prawie 200 tysięczne, od wielu lat grają w ekstraklasie, z większym (zdobyli parę lat temu mistrzostwo) lub mniejszym powodzeniem ale jednak grają na tym największym poziomie a frekwencja u siebie czy wyjazdy pozostawiają duzo do życzenia... Wiele ekip z mniejszych miast lub podobnych ilościowo wydaje mi się że lepiej by wykorzystalo ten potencjał.
-
- Posty: 1612
- Rejestracja: 22.09.2009, 20:33
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Olsztyn to raczej kwestia spadku, załamania się sytuacji w klubie i brak stadionu, ale gdy te negatywne czynniki znikną to zapewne będzie jak za dawnych lat.
W Tarnowie już niczego nie będzie.
W Tarnowie było dużo ludzi na meczach, ale do końca lat 80 i wtedy nie było żadnej walki wewnętrznej, bo tylko Unia działała, więc ludzie normalnie chodzili na mecze. Potem może i było odrodzenie jeżeli chodzi o młyn Unii, troche ludzi na koszykówce i wielkie sukcesy żużla, ale gdy Unia odrodziła się kibicowsko to lądowała na łeb do IV ligi, chwilowy epizod II ligowy wlał jakieś nadzieje, ale teraz stadiony są puste, nowego stadionu nadal nie ma, a pieniędzy na sport jeszcze mniej niż dawniej. Wraz z końcem Azotów, skończyło się wszystko. Z klubu z 16 sekcjami, obiektami o poziomie krajowym - boiska, hale, baseny, z wieloma drużynami, teraz jeszcze po wycofaniu piłkarzy ręcznych, pozostają piłkarze nożni, którzy lądują do IV ligi, żużel ledwo istnieje, ciągle kłopoty finansowe. Może gdyby przed laty, mając wielkiego mecenasa sportu ten klub stawiał najbardziej na piłkę to pewnie zaliczyłby awans do ekstraklasy i historia potoczyłaby sie inaczej.
Chełm idzie w dobrą stronę, pewnie nowy stadion zdecydowanie pobudzi zainteresowanie Chełmianką.
Największa siła Unii Tarnów narodziła sie na Strusinie, a wtedy większość tych wschodnich blokowisk dopiero powstawała, tym bardziej ciężko żeby tam był jakikolwiek klub z tradycjami. Nie ma silnej tożsamości, bo nie ma piłkarskich sukcesów od 30 lat... tzn ciężko mówić sukcesów ... poziomu przyzwoitości:) Poza tym Wisła jest popularna w całym regionie.
Jarosław to akurat bardzo dobrze wygląda.
Koszalin fakt, ruina... takich blisko 100-tys. miast jest właśnie kilka i leżą piłkarsko. Widziałem, że Słupsk po awansie do 3 ligi naprawdę fajnie zapełniał stadion Gryfa, tyle że znów spada... No cudów nie zrobi się z niczego. Zamiast takich Puszczy, Niecieczy czy Wieczystej fajnie byłoby zobaczyć jakieś fajny projekt w tego typu mieście.
Pisaliście o Wałbrzychu to przypomne, że mają na co chodzić innego, bo mają dobrą koszykówkę.
Niewiele ludzi ma chęć w tym uczestniczyć, tym bardziej widząc kluby bez przyszłości... widząc jak taka Nieciecza ośmiesza to miasto sportowo.
-
- Posty: 430
- Rejestracja: 11.05.2007, 15:02
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Zawsze wydawało mi się, że Kotwica do Gwardii nie miała podjazdu ("zawsze" to w moim przypadku 2 połowa lat 90tych). Że Koszalin wciąga nosem Kołobrzeg, potem jednak to chyba się zmieniło w drugą stronę? Jak to wygląda tak na przestrzeni ostatnich 10 lat? (nie śledzę już aktywnie wszystkiego jak 15 czy 20 lat temu).
-
- Posty: 30
- Rejestracja: 20.07.2024, 23:07
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Jeżeli założyć, że 10.osob do konkretnej rozmowy z niespełna 40 tys miasta, to normalny poziom to patrząc z matematycznego punktu widzenia, w kryzysie są ekipy z każdego większego miasta.
Wychodzi, że ekipy powinny na 4 tys mieszkańców mieć 1 dyskutanta.
Warszawa 1,6 mln mieszkańców - 400 dyskutantów
Kraków 800 tys mieszkańców - 200 dyskutantów (rozłożone na 2 grupy dyskusyjne).
Wrocław 670 tys mieszkańców - 170 dyskutantów.
Poznań 540 tys mieszkańców - 140 dyskutantów.
Gdańsk 490 tys mieszkańców - 120 dyskutantów.
Szczecin 390 tys mieszkańców - 100 dyskutantów.
Nie ma znaczenia że w większości od lat grają na najwyższych poziomach rozgrywkowych.
Lublin / Bydgoszcz / "Sosnowiec" w granicach 350 tys mieszkańców - po 90 dyskutantów.
Dodam jeszcze przykład Łodzi, która ma 650 tys mieszkańców - 160 dyskutantów, też oczywiście w dwóch grupach dyskusyjnych.
Dowolne 100 tys miasto - 25 dyskutantów. Nie ma znaczenia poziom rozgrywek. Realne do spełnienia.
Biorąc pod uwagę, że komisje dyskutują w gremiach 30-80 osobowych, ekipy z tych dużych miast mogły by spokojnie regularnie toczyć debaty z przedstawicielami z tych mniejszych, powiedzmy nawet liczącymi 100 tys mieszkańców ośrodkami.
Celowo pomijam liczebność wynikająca z liczby mieszkańców zamieszkujących "tereny danego klubu"
Wychodzi, że ekipy powinny na 4 tys mieszkańców mieć 1 dyskutanta.
Warszawa 1,6 mln mieszkańców - 400 dyskutantów
Kraków 800 tys mieszkańców - 200 dyskutantów (rozłożone na 2 grupy dyskusyjne).
Wrocław 670 tys mieszkańców - 170 dyskutantów.
Poznań 540 tys mieszkańców - 140 dyskutantów.
Gdańsk 490 tys mieszkańców - 120 dyskutantów.
Szczecin 390 tys mieszkańców - 100 dyskutantów.
Nie ma znaczenia że w większości od lat grają na najwyższych poziomach rozgrywkowych.
Lublin / Bydgoszcz / "Sosnowiec" w granicach 350 tys mieszkańców - po 90 dyskutantów.
Dodam jeszcze przykład Łodzi, która ma 650 tys mieszkańców - 160 dyskutantów, też oczywiście w dwóch grupach dyskusyjnych.
Dowolne 100 tys miasto - 25 dyskutantów. Nie ma znaczenia poziom rozgrywek. Realne do spełnienia.
Biorąc pod uwagę, że komisje dyskutują w gremiach 30-80 osobowych, ekipy z tych dużych miast mogły by spokojnie regularnie toczyć debaty z przedstawicielami z tych mniejszych, powiedzmy nawet liczącymi 100 tys mieszkańców ośrodkami.
Celowo pomijam liczebność wynikająca z liczby mieszkańców zamieszkujących "tereny danego klubu"
-
- Posty: 117
- Rejestracja: 13.10.2017, 10:44
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Pamiętajmy też o tym, że w większych miastach ludzie mają znacznie więcej alternatyw i możliwości, przy których aktywne kibicowanie dla większości ludzi jest mało atrakcyjne.
W wielu miejscowościach, po 50 tys, 20 tys. albo i mniejszych gdzie są bardzo zgrabne i liczne sekcje gimnastyczne, kibicowanie i aktywności z nim powiązane typu treningi, siłownia etc. są często jedyną dostępną rozrywką, formą oderwania się od rzeczywistości nie licząc stania pod sklepem.
W wielu miejscowościach, po 50 tys, 20 tys. albo i mniejszych gdzie są bardzo zgrabne i liczne sekcje gimnastyczne, kibicowanie i aktywności z nim powiązane typu treningi, siłownia etc. są często jedyną dostępną rozrywką, formą oderwania się od rzeczywistości nie licząc stania pod sklepem.
-
- Posty: 117
- Rejestracja: 13.10.2017, 10:44
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Kolejna kwestia to też sprawa taka, kto w danym mieście mieszka - im większe miasto, tym więcej ludności napływowej, niezwiązanej z danym miastem, bez przyjaciół i znajomych od dziecka, więzi budowanych latami oraz poczucia przynależności.
Większość ludzi w dużych miastach to przyjezdni, którzy nie mają przywiązania do miasta, a tym bardziej do osiedla / dzielnicy, wokół której kręci się i rozkwita życie wśród ludności lokalnej. W mniejszym mieście wychodzisz na osiedle i znasz każdego, ludzie mieszkają w danym miejscu często od pokoleń. Miejsce zamieszkania, z którym czujemy tożsamość często jest jednoznaczne z wyborem klubu, któremu kibicujesz.
W dużych miastach często tego nie ma - ludzie się nie znają, przeprowadzają się co rok-dwa lata w zależności od tego gdzie lepszą pracę dostaną i nie przywiązują się do danego miejsca ani nie czują przynależności. W takim klimacie ciężej jest rozkręcić ruch kibicowski, co dobrze obrazują liczby aktywnych ludzi np. na krakowskich osiedlach.
Większość ludzi w dużych miastach to przyjezdni, którzy nie mają przywiązania do miasta, a tym bardziej do osiedla / dzielnicy, wokół której kręci się i rozkwita życie wśród ludności lokalnej. W mniejszym mieście wychodzisz na osiedle i znasz każdego, ludzie mieszkają w danym miejscu często od pokoleń. Miejsce zamieszkania, z którym czujemy tożsamość często jest jednoznaczne z wyborem klubu, któremu kibicujesz.
W dużych miastach często tego nie ma - ludzie się nie znają, przeprowadzają się co rok-dwa lata w zależności od tego gdzie lepszą pracę dostaną i nie przywiązują się do danego miejsca ani nie czują przynależności. W takim klimacie ciężej jest rozkręcić ruch kibicowski, co dobrze obrazują liczby aktywnych ludzi np. na krakowskich osiedlach.
-
- Posty: 53
- Rejestracja: 24.08.2016, 21:50
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Tu nie chodzi o przeprowadzki itp.B. Ricci pisze: ↑wczoraj, 19:44
W dużych miastach często tego nie ma - ludzie się nie znają, przeprowadzają się co rok-dwa lata w zależności od tego gdzie lepszą pracę dostaną i nie przywiązują się do danego miejsca ani nie czują przynależności. W takim klimacie ciężej jest rozkręcić ruch kibicowski, co dobrze obrazują liczby aktywnych ludzi np. na krakowskich osiedlach.
Główny powód totalnej zapaści w kwestii kibicowania na osiedlach to ... niż demograficzny.
Kiedyś w każdej klatce ( każdym bloku) mieszkało kilkanaście dzieci, młodzieży.....a teraz bywa że na blok ( nie klatkę) przypada parę dzieci ( dosłownie parę osób)
Kiedyś pół dnia się spędzało z kolegami grając do nocy na każdym skrawku ziemi czy betonu w piłkę ( orlików nie było)
Z tymi co się grało w piłkę bardzo często się całą grupą na mecze latało.
Spora część tych osób wsiąkła mocno w kibicowanie.
Teraz z tej nie licznej młodzieży nie widać nikogo na osiedlach.
Dla tych nie licznych osób jedyny kontakt to "komórka"....liki i gówna na fejsach czy innych zjebanych portalach.
Mecz wolą sobie na komórce zobaczyć niż iść na sektor i podrzeć ryja
-
- Posty: 30
- Rejestracja: 20.07.2024, 23:07
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Czasy kiedy McDonald's był tylko w większych miastach dawno minęły.
Wskaz te alternatywy i możliwości, przy których aktywne kibicowanie jest mało atrakcyjne.
Wyklucz teatr, operę i filharmonie, bo to rozrywki dla minimalnej części społeczeństwa.
Liczba ludności Warszawy podana przeze mnie 1,6 mln była...w 1980/1981 roku. Aktualnie wg wikipedii jest to 1,8mln.
A teraz popatrz na liczbę mieszkańców Szczecina, Poznania czy Wrocławia na przestrzeni tych 45 lat... Taka sama lub nieznacznie większa. Argument za tym, że większość to przyjezdni, zupełnie obalony. Tylko nie mów że wyemigrowali po wejściu do UE, bo wyjazd do pracy w starych krajach unii dotyczył bez wyjątku tak dużych miast jak i najmniejszych polskich wiosek
-
- Posty: 105
- Rejestracja: 25.03.2016, 08:16
Re: Najmniej wykorzystany potencjał
Fajny temat. Ktoś tu pisał o Górniku Wałbrzych a ja powiem że dwie inne ekipy z tego regionu.
- Polonia Świdnica - mega miasto i mega kozackie grafy a liczbowo młyn marny bez wsparcia GW
Karkonosze JG - jeden klub w mieście, wrogowie dość daleko a te młyny i wyjazdu nie powalają na kolana
Szkoda , że nie ma tematu o największym progresie. Jedna ekipa przychodzi mi do głowy. Drwęca NML - chłopaki wyciskają 200 procent swojego potencjału. Brawo oby tak dalej
- Polonia Świdnica - mega miasto i mega kozackie grafy a liczbowo młyn marny bez wsparcia GW
Karkonosze JG - jeden klub w mieście, wrogowie dość daleko a te młyny i wyjazdu nie powalają na kolana
Szkoda , że nie ma tematu o największym progresie. Jedna ekipa przychodzi mi do głowy. Drwęca NML - chłopaki wyciskają 200 procent swojego potencjału. Brawo oby tak dalej
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 122 gości