Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: LechiaCHWM, Zorientowany

ODPOWIEDZ
Niepierdol
Posty: 25
Rejestracja: 22.08.2024, 15:45

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Niepierdol » 06.10.2024, 21:52

Co do Hipisa z jednej z poniższych nut, prawdą to jest że zmienił swoją wiarę z Hutnika na inną? :)
obserwator17 pisze:
06.10.2024, 21:27
Ja już nawet nie rozumiem tego wypierania się ze Cracovia z Gumiakami siedzi razem, siedzicie to siedzicie, razem nagrywacie, razem pijecie, w klubach siedzicie, przecież to nic złego, wystarczy powiedzieć że jest tak i koniec :)

A co do nutek to od siebie polecam „furiat - porycie” i „songo omerta - krakowski klimat”

iparts.pl
Philipsp
Posty: 14
Rejestracja: 26.07.2024, 13:25

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Philipsp » 07.10.2024, 08:09

Cracovia ma dobre kontakty z Hutnikiem i taka jest prawda i wcale wielka tajemnica to nie jest. tylko co to zmienia ?

Nowohucianie1950
Posty: 230
Rejestracja: 31.05.2010, 20:28

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Nowohucianie1950 » 07.10.2024, 11:19

halodrol pisze:
06.10.2024, 17:48
Nowohucianie - pytasz o jedną akcję ramię w ramię z Cracovią? Z nowszych oczywiście, że nie a akcji sprzed 20 lat nie będę wspominał, bo to nonsens. Chociaż np było tak, że wjechaliśmy pierwszymi Devilsami na Wzgórza na zydów - które wtedy po przerzuceniu się Ł. od was na KSC miały swoje 5 minut jako ich topowe osiedle a wy wjechaliście w nas od drugiej strony od Stoków. No ale już c*** z tą i wieloma innymi akcjami sprzed lat.
Więc ja cię zapytam tak: pokaż mi jedno zdjęcie z przestrzelonymi grafami KSC albo ze skrojonymi barwami. To raz. A dwa odpowiedz mi czemu na mecze Wisły z Wisłą Płock jeszcze w ekstraklasie wystawiacie pierwszy garnitur i kilkadziesiąt osób a na na mecze żydów z Wisłą Płock nie idziecie w ogóle. Tak trochę chujowo byłoby milczeć i patrzyć w ziemię gdy między gospodarzami i gośćmi lecą flugi, no nie? Jeszcze by się pogniewali i wypłacili po plastrze na Zielonym czy Krakowiaków, a przecież tak fajnie się razem siedzi na ławkach i j**** Wisłę, no nie?
Bramki na Dolnych Młynach też same się nie podzieliły, no ale powiedzmy, że to już jest to czego wszyscy chcielibyśmy żeby nie było.
To lecimy po kolei:
Najpopularniejsze koszulki wśród kibiców Hutnika, w których śmiga mysle co 4,5 HKS:
[link]
powstały też takie same vlepki
Nasza oprawa na meczu z rezerwami Cracovii:
https://legionisci.com/zdjecia2/2015/1445880509.jpg
Taka mało "zgodowa" ..

Co do przestrzelonych grafow to pierwzy z brzegu pod Lildem na Centrum E, KSC cos wrzucilo po jednym dniu przestrzelone na Ultras Hutnik .
Hutnik Nowa Huta

obserwator17
Posty: 227
Rejestracja: 16.06.2024, 10:54

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: obserwator17 » 07.10.2024, 14:25

Nowohucianie1950 pisze:
07.10.2024, 11:19
halodrol pisze:
06.10.2024, 17:48
Nowohucianie - pytasz o jedną akcję ramię w ramię z Cracovią? Z nowszych oczywiście, że nie a akcji sprzed 20 lat nie będę wspominał, bo to nonsens. Chociaż np było tak, że wjechaliśmy pierwszymi Devilsami na Wzgórza na zydów - które wtedy po przerzuceniu się Ł. od was na KSC miały swoje 5 minut jako ich topowe osiedle a wy wjechaliście w nas od drugiej strony od Stoków. No ale już c*** z tą i wieloma innymi akcjami sprzed lat.
Więc ja cię zapytam tak: pokaż mi jedno zdjęcie z przestrzelonymi grafami KSC albo ze skrojonymi barwami. To raz. A dwa odpowiedz mi czemu na mecze Wisły z Wisłą Płock jeszcze w ekstraklasie wystawiacie pierwszy garnitur i kilkadziesiąt osób a na na mecze żydów z Wisłą Płock nie idziecie w ogóle. Tak trochę chujowo byłoby milczeć i patrzyć w ziemię gdy między gospodarzami i gośćmi lecą flugi, no nie? Jeszcze by się pogniewali i wypłacili po plastrze na Zielonym czy Krakowiaków, a przecież tak fajnie się razem siedzi na ławkach i j**** Wisłę, no nie?
Bramki na Dolnych Młynach też same się nie podzieliły, no ale powiedzmy, że to już jest to czego wszyscy chcielibyśmy żeby nie było.
To lecimy po kolei:
Najpopularniejsze koszulki wśród kibiców Hutnika, w których śmiga mysle co 4,5 HKS:
[link]
powstały też takie same vlepki
Nasza oprawa na meczu z rezerwami Cracovii:
https://legionisci.com/zdjecia2/2015/1445880509.jpg
Taka mało "zgodowa" ..

Co do przestrzelonych grafow to pierwzy z brzegu pod Lildem na Centrum E, KSC cos wrzucilo po jednym dniu przestrzelone na Ultras Hutnik .

Przecież te koszulki zostały wydane z 10 lat temu, większości osób co te koszulki miały to już grafiki podchodziły ze starości :D Na wzgórzach czy stokach razem siedzicie i razem gonicie za Wisłą jak trzeba i z tego co słychać to we Wadowie ktoś od was też często siedzi z KSC.
Prosiła żebym pokazał jej Kraków,
Puścił chłopaków z baraków i zabrał na Legia-Raków

h-k
Posty: 77
Rejestracja: 28.09.2013, 10:47

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: h-k » 07.10.2024, 14:28

A od czasów prozaka i filmiku coś się zmieniło ? Bo tam ramię w ramię ksc z hks pozdro

xxxlecia
Posty: 42
Rejestracja: 20.06.2024, 09:56

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: xxxlecia » 07.10.2024, 16:40

tak od dawna jest układ na mieście z Hutnikiem i dotyczy nie tylko podziału bramek i co wam wszystkim do tego? każdy w Krakowie wie kto z kim gdzie stoi i z kim lata i co z tym zrobicie i co to zmienia w waszym życiu łebki z neta?

Matias
Posty: 35
Rejestracja: 12.03.2022, 12:37

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Matias » 07.10.2024, 20:16

Wy chyba panienki z Reymonta zapominacie o nie których sprawach między innymi wasz chwilowy "wodzu" 60 tka skopek to niby za kim ku*** był przedtem ? I dlaczego się przezucil z HKS na TS ? A to dlatego że pewna grupka Hutnika trzymała z wami między innymi Czyżyny(nie wszyscy) mówię o latach 2000.

obserwator17
Posty: 227
Rejestracja: 16.06.2024, 10:54

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: obserwator17 » 07.10.2024, 20:52

Matias pisze:
07.10.2024, 20:16
Wy chyba panienki z Reymonta zapominacie o nie których sprawach między innymi wasz chwilowy "wodzu" 60 tka skopek to niby za kim ku*** był przedtem ? I dlaczego się przezucil z HKS na TS ? A to dlatego że pewna grupka Hutnika trzymała z wami między innymi Czyżyny(nie wszyscy) mówię o latach 2000.
Skopek jaki to był wodzu, dla kogo?
Chyba nie chcesz się przegadywac tym kto ile miał przerzutow bo to już dawno rozłożone na czynniki pierwsze i jest bez sensu, całe osiedla się nie raz przerzucały i też jakoś było.
Prosiła żebym pokazał jej Kraków,
Puścił chłopaków z baraków i zabrał na Legia-Raków

factoryproject
Posty: 423
Rejestracja: 23.09.2017, 12:58

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: factoryproject » 07.10.2024, 21:14

Zaraz się zacznie...przeżuty... neo...Temat wracający 100 razy...
Było minęło... Kto w tych wydarzeniach uczestniczył ten wie jak było. Reszta może popytać, jeśli ma kogo i tyle.
Wszyscy w Krakowie , zresztą iw całej Polsce mają coś za uchem , tyle że teraz trybunami rządzą hipokryci i jeszcze większe cwaniaczki niż dawniej, bo dawniej przynajmniej potrafili dac w ryj.
Teraz najlepiej wywiescic transparent i zrobi protest żeby nie wpuszczać Wisły.

Jesli nie wpuszczacie Wisły po wydarzeniach z pod Rodowa to czemu nie było zakazów braci kibicowskiej po śmierci:
Ś.P. Faraona, Rolika, Rajmunda, Pastora ?
Czemu wtedy nie było protestów ?
Legia co robiła z Polonią przez wiele lat, (żeby Polonia nie urosła w sile jak Cracovia w Krakowie ?)wywózki do lasu, dojazdy na MN ?
Ta scena to jedna wielka hipokryzja, ale cóż. Podwójne standardy były są i będą.

Harmonia
Posty: 23
Rejestracja: 26.06.2024, 23:22

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Harmonia » 08.10.2024, 00:01

Kiedyś też nie było cukierkowo , poprostu dzięki internetowi łatwiej dostrzec ten burdel w środowiskach. Kiedyś jak był idiota w rodzinie wiedziała o tym tylko rodzina ,teraz może się o tym dowiedzieć niemal cały świat.
Polacy mają tą tendencje łykania wszystkiego jak lemingi bez zastanowienia ,Wisła jest jednym z wielu przykładów.

Piłka nożna dla Kibiców ale z wyjątkami nie uderza w Wisłe ale powolne i sukcesywne samozaorenie Kibolstwa w Polsce , prędzej czy pozniej któraś ekipa z tych prawilnych też da pretekst do wykluczenia i się okaże że sektory dla przyjezdnych w PL są niepotrzebne , ziarno zasiane .

amaris
Posty: 140
Rejestracja: 01.08.2024, 16:15

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: amaris » 08.10.2024, 00:16

factoryproject pisze:
07.10.2024, 21:14
Jesli nie wpuszczacie Wisły po wydarzeniach z pod Rodowa to czemu nie było zakazów braci kibicowskiej po śmierci:
Ś.P. Faraona, Rolika, Rajmunda, Pastora ?
Czemu wtedy nie było protestów ?
Ogólnie to manipulatorek z ciebie, taki drobny i mający najwyraźniej problemy z pamięcią.

Nikt tego nie lekceważy, ale oprócz ŚP. Pastora to zupełnie inne czasy, by nie powiedzieć, że prehistoria sceny kibicowskiej gdy była ona zupełnie inaczej zorganizowana. Jak rozumiem, apelujesz tu o wykluczenie z ruchu kibicowskiego swoich zgód z Ruchu i Widzewa? Brawo, brawo, w Chorzowie i w Łodzi na pewno docenią twoje słowa...

Wy wynieśliście sprzęt poza KRK, wcześniej zabiliście ŚP. Małpę, teraz ŚP. Złodzieja. Inne ekipy mimo nienawiści do siebie np. na Górnym Śląsku potrafią się obecnie dogadać, ok wyjątek to chyba cały czas KSG vs. Piast, ale reszta głównych śląskich ekip tłucze się na łapy. Mimo nienawiści ŁKS vs. Widzew, tam też potrafią się dogadać itd. Wy nie tylko się tniecie w KRK z Cracovią i Hutnikiem, ale i zabijacie kibiców spoza waszego grajdoła, dlatego kibolska Polska powiedziała wam dosyć, ciężko to zrozumieć? Robienie z siebie poszkodowanych w tej sytuacji resztę Polski tylko śmieszy, więc wiślackie beksy przestańcie się mazać na necie, bo nie przystoi, szczególnie że mieliście pewną propozycję na stole, nie przyjęliście jej, wasz wybór, więc otrzyj łzy...
factoryproject pisze:
07.10.2024, 21:14
Legia co robiła z Polonią przez wiele lat, (żeby Polonia nie urosła w sile jak Cracovia w Krakowie ?)wywózki do lasu, dojazdy na MN ?
Ciekawa manipulacja, a może brak wiedzy. Polonia sięgnęła po sprzęt, by zrobić nam drugi KRK w WWA, by wybić się dokładnie w taki sam sposób, jak Cracovia na was, więc zostały zastosowane takie metody, by im to wybić z głowy. Robisz nam zarzut z tego, że zareagowaliśmy szybciej i skuteczniej, niż wy z Cracovią? Może to zazdrość, że wy byliście takimi lamusami, że zanim się ogarnęliście, to Cracovia wam przejęła prawie pół KRK...

RaryTaS
Posty: 360
Rejestracja: 03.02.2016, 10:02

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: RaryTaS » 08.10.2024, 06:40

debiL porównuje Polonię do Cracovii.Jakby przenieść was na krakowskie realia to ksc by przejęli całe miasto. Nie porównuj tu wylapywania pojedynczych osób i wywożenia do lasu do regularnej wojny jaka wtedy panowała w Krk przez 24/7.
Ty byś odpuścił kibicowanie po jednym dniu większość twoich kumpeLek także.

mateusznow
Posty: 339
Rejestracja: 07.06.2018, 19:29

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: mateusznow » 08.10.2024, 09:09

amaris pisze:
08.10.2024, 00:16
factoryproject pisze:
07.10.2024, 21:14
Jesli nie wpuszczacie Wisły po wydarzeniach z pod Rodowa to czemu nie było zakazów braci kibicowskiej po śmierci:
Ś.P. Faraona, Rolika, Rajmunda, Pastora ?
Czemu wtedy nie było protestów ?
Ogólnie to manipulatorek z ciebie, taki drobny i mający najwyraźniej problemy z pamięcią.

Nikt tego nie lekceważy, ale oprócz ŚP. Pastora to zupełnie inne czasy, by nie powiedzieć, że prehistoria sceny kibicowskiej gdy była ona zupełnie inaczej zorganizowana. Jak rozumiem, apelujesz tu o wykluczenie z ruchu kibicowskiego swoich zgód z Ruchu i Widzewa? Brawo, brawo, w Chorzowie i w Łodzi na pewno docenią twoje słowa...

Wy wynieśliście sprzęt poza KRK, wcześniej zabiliście ŚP. Małpę, teraz ŚP. Złodzieja. Inne ekipy mimo nienawiści do siebie np. na Górnym Śląsku potrafią się obecnie dogadać, ok wyjątek to chyba cały czas KSG vs. Piast, ale reszta głównych śląskich ekip tłucze się na łapy. Mimo nienawiści ŁKS vs. Widzew, tam też potrafią się dogadać itd. Wy nie tylko się tniecie w KRK z Cracovią i Hutnikiem, ale i zabijacie kibiców spoza waszego grajdoła, dlatego kibolska Polska powiedziała wam dosyć, ciężko to zrozumieć? Robienie z siebie poszkodowanych w tej sytuacji resztę Polski tylko śmieszy, więc wiślackie beksy przestańcie się mazać na necie, bo nie przystoi, szczególnie że mieliście pewną propozycję na stole, nie przyjęliście jej, wasz wybór, więc otrzyj łzy...
factoryproject pisze:
07.10.2024, 21:14
Legia co robiła z Polonią przez wiele lat, (żeby Polonia nie urosła w sile jak Cracovia w Krakowie ?)wywózki do lasu, dojazdy na MN ?
Ciekawa manipulacja, a może brak wiedzy. Polonia sięgnęła po sprzęt, by zrobić nam drugi KRK w WWA, by wybić się dokładnie w taki sam sposób, jak Cracovia na was, więc zostały zastosowane takie metody, by im to wybić z głowy. Robisz nam zarzut z tego, że zareagowaliśmy szybciej i skuteczniej, niż wy z Cracovią? Może to zazdrość, że wy byliście takimi lamusami, że zanim się ogarnęliście, to Cracovia wam przejęła prawie pół KRK...
Masz rację, Polska scena była inaczej zorganizowana tzn. "zarabianie" nie było na takim poziomie, jak teraz i nie tylko kasa się liczyła. Teraz nikt w Polsce nie jeździ ze sprzętem, tylko sam Kraków... Skakanie po leżących jest bezpieczne lub kopanie nieprzytomnego? Wjazd Śląska na turniej Odry, gdzie gość łapie się ogrodzenia i skacze po leżącym, Ruch i Pastor, chłopak ze Stalówki...

19acab45
Posty: 37
Rejestracja: 07.04.2019, 18:12

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: 19acab45 » 08.10.2024, 09:33

amaris pisze:
08.10.2024, 00:16
Inne ekipy mimo nienawiści do siebie np. na Górnym Śląsku potrafią się obecnie dogadać, ok wyjątek to chyba cały czas KSG vs. Piast, ale reszta głównych śląskich ekip tłucze się na łapy.
My też się dogadaliśmy i sprzęt odrzuciliśmy

swrs1982
Posty: 122
Rejestracja: 10.08.2024, 16:12

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: swrs1982 » 08.10.2024, 10:20

Wisła konsekwentnie spychała się na margines sceny od 2016r. Ta ekipa to najlepszy przykład na słowa że "pycha kroczy przed upadkiem". Narracja o tym jak to Hutnik ułożył się z Cracovią to tylko poszukiwanie usprawiedliwienia dla ciężkiej sytuacji w którą wpędziła Was megalomania i jakieś dziwne poczucie wyższości. Ja miejscami nawet zgodzę się z tym że w innych ekipach jest sporo hipokryzji. Natomiast scena odpłaciła się za to co zaczęło się odpie**lać od Euro we Francji. Prawda jest taka że sami sobie zjeb**liście "normalne" relacje z innymi ekipami które mimo sprzętu miała Was za ludzi którzy posiadającą jakiekolwiek zasady względem ekip innych niż KSC.
I ja akurat wcale nie kibicuję niewpuszczaniu Wiślaków na sektory gości ale po prostu zbieracie teraz z nawiązką to na co latami pracowali Wasi liderzy i idole.

katanaczio
Posty: 132
Rejestracja: 05.07.2021, 12:30

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: katanaczio » 08.10.2024, 11:08

swrs1982 pisze:
08.10.2024, 10:20
Ja miejscami nawet zgodzę się z tym że w innych ekipach jest sporo hipokryzji.
Prawda jest nieco inna, nie obraź się, a wygląda to tak - od kilku ładnych latek jest to praktycznie czysta hipokryzja.
Obecnie KAŻDYM liczącym się klubem rządzi ekipa, której GŁÓWNYM celem jest organizacja pewnej struktury, która finalnie daję profity.

Piłka nożna i kibicowanie jest tylko dodatkiem, a miłość do klubu już bardzo względna. Nie wierzysz? Walenie w c**** na puszkach, kosztach wyjazdów, okolicznościowych koszulkach itp., a to tylko lekkie grzeszki.

Wszystko rozbija się o haj, a jeśli na drodze hajsowi staną koledzy po szalu, to tym gorzej - mamy wtedy wewnętrzne napierdalanki.
Chcesz mi powiedzieć, że obecne tarcie w Krk zarówno w ekipach jednych, jak i drugich, a także lekkość w pucowaniu się na psiarni mają cokolwiek wspólnego z kibicowaniem, klubem? Chcesz mi powiedzieć, że podpalając komuś auto ekipa idzie przez osiedle nocą rozmawiając o liczbach wyjazdowych, ostatniej sektorówce albo o najbliższym wyjeździe?

Czyżby?

Honorowo i charakternie to może być w małej ekipie w małym ośrodku miejskim i kibicowskim, gdzie każdy się zna z podwórka i za bardzo nie ma jak zarobić, są przyjaźnie od podstawówki i ktoś to trzyma za ryj z szacunkiem dla klubu, bo hajsu tam nie ma jak wyciągnąć..

amaris
Posty: 140
Rejestracja: 01.08.2024, 16:15

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: amaris » 08.10.2024, 11:38

RaryTaS pisze:
08.10.2024, 06:40
debiL porównuje Polonię do Cracovii.Jakby przenieść was na krakowskie realia to ksc by przejęli całe miasto. Nie porównuj tu wylapywania pojedynczych osób i wywożenia do lasu do regularnej wojny jaka wtedy panowała w Krk przez 24/7.
Ty byś odpuścił kibicowanie po jednym dniu większość twoich kumpeLek także.
Strasznie ostry zawodnik z ciebie, do tego o zdolnościach profetycznych. Po prostu hardy mistrz klawiatury. Tak oczywiście ty wiesz najlepiej, co, kto, gdzie i u kogo i z kim i jak na Legii był wtedy miastowo umocowany, rozbawiłeś mnie pajacu kolejny raz.
Wisła przez długi czas była bezradna wobec Cracovii, co ją mocno napędzało, pozwalało przerzucać znane postacie, a nawet całe osiedla. U nas środki zaradcze wobec łamiącej pakt antysprzętowy Polonii zostały wprowadzone szybko, więc pretensje jakichś glutów o wywózki do lasu, to jakiś wyższy poziom odklejenia. Do tego pretensje wiślaka o takie metody zastosowane wobec "rycerskiej" Polonii, to już wyższy poziom spierdolenia. Przecież wy dokładnie przeżyliście to, co Polonia chciała wprowadzić w WWA, więc powinniście nas dobrze rozumieć, ale najwidoczniej wg. Wisły mieliśmy im odpuścić i popełnić wszystkie ich błędy i dać sobie odebrać pół miasta itd. Wtedy byłoby dla Wisełki ok :D
mateusznow pisze:
08.10.2024, 09:09
Masz rację, Polska scena była inaczej zorganizowana tzn. "zarabianie" nie było na takim poziomie, jak teraz i nie tylko kasa się liczyła. Teraz nikt w Polsce nie jeździ ze sprzętem, tylko sam Kraków... Skakanie po leżących jest bezpieczne lub kopanie nieprzytomnego? Wjazd Śląska na turniej Odry, gdzie gość łapie się ogrodzenia i skacze po leżącym, Ruch i Pastor, chłopak ze Stalówki...
Gdy walczysz, może się zdarzyć wypadek, ktoś źle trafi, ktoś źle upadnie, jest ryzyko. Zdarza się też, że kogoś niestety poniesie i wtedy są ofiary. Nie tak to powinno wyglądać, ale to nieodłączna część tego sportu.
Może teraz wymienisz, ilu ludzi z obu stron barykady w KRK zginęło oraz zostało kalekami przez sprzęt? Ile razy było ich więcej niż w całej Polsce? A wy to przecież tylko jedno duże miasto w PL. Oczywiście to wina Cracovii, że wprowadziła sprzęt na masową skalę, wy musieliście się bronić, ale niestety bardzo wam on przypadł do gustu, wręcz się w nim rozmiłowaliście. Tutaj się nim wręcz szczycicie. Obecnie różnica między wami a Cracovią jest taka, że oni zabili kibica spoza KRK w 1993 roku, wy nieco ponad rok temu...
Jeżeli nie potraficie się dogadać ze sobą w KRK tak jak na GŚ czy ŁDZ, to można powiedzieć, wasze podwórko, wasze zasady, więc tnijcie się w tym KRK, jak macie ochotę i zdrowie na to, ale jedna bardzo prosta zasada, nie wynoście sprzętu w Polskę.
19acab45 pisze:
08.10.2024, 09:33
amaris pisze:
08.10.2024, 00:16
Inne ekipy mimo nienawiści do siebie np. na Górnym Śląsku potrafią się obecnie dogadać, ok wyjątek to chyba cały czas KSG vs. Piast, ale reszta głównych śląskich ekip tłucze się na łapy.
My też się dogadaliśmy i sprzęt odrzuciliśmy
Umknęło mi, świetna wiadomość, jedyny rozsądny wybór!

Niepierdol
Posty: 25
Rejestracja: 22.08.2024, 15:45

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Niepierdol » 08.10.2024, 12:03

Ty kolego nie rozumiesz jednej ale bardzo ważnej kwestii. Wisła nie umoralnia was że robiliście z Polonią to co robiliście. Bo to doskonale rozumiemy. Tu chodzi o waszą hipokryzję że wypominacie nam to, co sami robiliście i robicie nadal.
Także skończ swoje wywody i odbijanie piłeczki, bo zachowujecie się jak policja polskiej sceny kibicowskiej, a sami jesteście poza „prawem”
amaris pisze:
08.10.2024, 11:38
RaryTaS pisze:
08.10.2024, 06:40
debiL porównuje Polonię do Cracovii.Jakby przenieść was na krakowskie realia to ksc by przejęli całe miasto. Nie porównuj tu wylapywania pojedynczych osób i wywożenia do lasu do regularnej wojny jaka wtedy panowała w Krk przez 24/7.
Ty byś odpuścił kibicowanie po jednym dniu większość twoich kumpeLek także.
Strasznie ostry zawodnik z ciebie, do tego o zdolnościach profetycznych. Po prostu hardy mistrz klawiatury. Tak oczywiście ty wiesz najlepiej, co, kto, gdzie i u kogo i z kim i jak na Legii był wtedy miastowo umocowany, rozbawiłeś mnie pajacu kolejny raz.
Wisła przez długi czas była bezradna wobec Cracovii, co ją mocno napędzało, pozwalało przerzucać znane postacie, a nawet całe osiedla. U nas środki zaradcze wobec łamiącej pakt antysprzętowy Polonii zostały wprowadzone szybko, więc pretensje jakichś glutów o wywózki do lasu, to jakiś wyższy poziom odklejenia. Do tego pretensje wiślaka o takie metody zastosowane wobec "rycerskiej" Polonii, to już wyższy poziom spierdolenia. Przecież wy dokładnie przeżyliście to, co Polonia chciała wprowadzić w WWA, więc powinniście nas dobrze rozumieć, ale najwidoczniej wg. Wisły mieliśmy im odpuścić i popełnić wszystkie ich błędy i dać sobie odebrać pół miasta itd. Wtedy byłoby dla Wisełki ok :D
mateusznow pisze:
08.10.2024, 09:09
Masz rację, Polska scena była inaczej zorganizowana tzn. "zarabianie" nie było na takim poziomie, jak teraz i nie tylko kasa się liczyła. Teraz nikt w Polsce nie jeździ ze sprzętem, tylko sam Kraków... Skakanie po leżących jest bezpieczne lub kopanie nieprzytomnego? Wjazd Śląska na turniej Odry, gdzie gość łapie się ogrodzenia i skacze po leżącym, Ruch i Pastor, chłopak ze Stalówki...
Gdy walczysz, może się zdarzyć wypadek, ktoś źle trafi, ktoś źle upadnie, jest ryzyko. Zdarza się też, że kogoś niestety poniesie i wtedy są ofiary. Nie tak to powinno wyglądać, ale to nieodłączna część tego sportu.
Może teraz wymienisz, ilu ludzi z obu stron barykady w KRK zginęło oraz zostało kalekami przez sprzęt? Ile razy było ich więcej niż w całej Polsce? A wy to przecież tylko jedno duże miasto w PL. Oczywiście to wina Cracovii, że wprowadziła sprzęt na masową skalę, wy musieliście się bronić, ale niestety bardzo wam on przypadł do gustu, wręcz się w nim rozmiłowaliście. Tutaj się nim wręcz szczycicie. Obecnie różnica między wami a Cracovią jest taka, że oni zabili kibica spoza KRK w 1993 roku, wy nieco ponad rok temu...
Jeżeli nie potraficie się dogadać ze sobą w KRK tak jak na GŚ czy ŁDZ, to można powiedzieć, wasze podwórko, wasze zasady, więc tnijcie się w tym KRK, jak macie ochotę i zdrowie na to, ale jedna bardzo prosta zasada, nie wynoście sprzętu w Polskę.
19acab45 pisze:
08.10.2024, 09:33
amaris pisze:
08.10.2024, 00:16
Inne ekipy mimo nienawiści do siebie np. na Górnym Śląsku potrafią się obecnie dogadać, ok wyjątek to chyba cały czas KSG vs. Piast, ale reszta głównych śląskich ekip tłucze się na łapy.
My też się dogadaliśmy i sprzęt odrzuciliśmy
Umknęło mi, świetna wiadomość, jedyny rozsądny wybór!

RaryTaS
Posty: 360
Rejestracja: 03.02.2016, 10:02

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: RaryTaS » 08.10.2024, 17:21

amaris pisze:
08.10.2024, 11:38
Strasznie ostry zawodnik z ciebie, do tego o zdolnościach profetycznych. Po prostu hardy mistrz klawiatury. Tak oczywiście ty wiesz najlepiej, co, kto, gdzie i u kogo i z kim i jak na Legii był wtedy miastowo umocowany, rozbawiłeś mnie pajacu kolejny raz.
Wisła przez długi czas była bezradna wobec Cracovii, co ją mocno napędzało, pozwalało przerzucać znane postacie, a nawet całe osiedla. U nas środki zaradcze wobec łamiącej pakt antysprzętowy Polonii zostały wprowadzone szybko, więc pretensje jakichś glutów o wywózki do lasu, to jakiś wyższy poziom odklejenia. Do tego pretensje wiślaka o takie metody zastosowane wobec "rycerskiej" Polonii, to już wyższy poziom spierdolenia. Przecież wy dokładnie przeżyliście to, co Polonia chciała wprowadzić w WWA, więc powinniście nas dobrze rozumieć, ale najwidoczniej wg. Wisły mieliśmy im odpuścić i popełnić wszystkie ich błędy i dać sobie odebrać pół miasta itd. Wtedy byłoby dla Wisełki ok :D
Nikt tu nie ma pretensji tylko idioto porównujesz Polonię do Cracovii więc kto tu jest odklejony.
Ogólnie to nie masz pojęcia o Krakowie z tamtych lat więc po c*** głos zabierasz?
Siedź tam sobie na tym swoim Mokotowie czy innym Ursynowie i żyj w przeświadczeniu że jesteś mega ostrym kibolem który raz na dwa tygodnie pojedzie na wyjazd.Na temat Krakowa czy Łodzi to się nie wypowiadaj bo tak jak pisałem odpuściłbyś bieganie po jednym dniu.
Aha nie jestem z Wisły.

obserwator17
Posty: 227
Rejestracja: 16.06.2024, 10:54

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: obserwator17 » 08.10.2024, 18:14

RaryTaS pisze:
08.10.2024, 17:21
amaris pisze:
08.10.2024, 11:38
Strasznie ostry zawodnik z ciebie, do tego o zdolnościach profetycznych. Po prostu hardy mistrz klawiatury. Tak oczywiście ty wiesz najlepiej, co, kto, gdzie i u kogo i z kim i jak na Legii był wtedy miastowo umocowany, rozbawiłeś mnie pajacu kolejny raz.
Wisła przez długi czas była bezradna wobec Cracovii, co ją mocno napędzało, pozwalało przerzucać znane postacie, a nawet całe osiedla. U nas środki zaradcze wobec łamiącej pakt antysprzętowy Polonii zostały wprowadzone szybko, więc pretensje jakichś glutów o wywózki do lasu, to jakiś wyższy poziom odklejenia. Do tego pretensje wiślaka o takie metody zastosowane wobec "rycerskiej" Polonii, to już wyższy poziom spierdolenia. Przecież wy dokładnie przeżyliście to, co Polonia chciała wprowadzić w WWA, więc powinniście nas dobrze rozumieć, ale najwidoczniej wg. Wisły mieliśmy im odpuścić i popełnić wszystkie ich błędy i dać sobie odebrać pół miasta itd. Wtedy byłoby dla Wisełki ok :D
Nikt tu nie ma pretensji tylko idioto porównujesz Polonię do Cracovii więc kto tu jest odklejony.
Ogólnie to nie masz pojęcia o Krakowie z tamtych lat więc po c*** głos zabierasz?
Siedź tam sobie na tym swoim Mokotowie czy innym Ursynowie i żyj w przeświadczeniu że jesteś mega ostrym kibolem który raz na dwa tygodnie pojedzie na wyjazd.Na temat Krakowa czy Łodzi to się nie wypowiadaj bo tak jak pisałem odpuściłbyś bieganie po jednym dniu.
Aha nie jestem z Wisły.
Bo ci ludzie z warszawy maja takie przekonanie - "w piątek jestem kibicem bo mecz, w sobote też bo ide z kolegami do pubu, ale w niedziele już nie jestem kibicem bo idę z rodziną na spacer i chce mieć spokój". W Krakowie tak nie ma, klimat jest taki że jak sie bierzesz za działanie to jesteś w tym 24h, w pracy, na zakupach, nawet wtedy kiedy nie chcesz i nie masz siły. Ludzie z miast typu Warszawa, Poznań czy inne miasto w którym jest tylko jeden duzy klub tego nie zrozumieją, śmigają sobie po galeriach w koszulkach swojego klubu, w pracy wszyscy co kibicują przeważnie za jednym klubem, do szkoły do której chodzą wszyscy jeżdżą na jeden klub. W Krakowie jak działasz to czy w pracy czy w szkole mozesz zostać szybciutko rozkminiony i jak dobrze wszystkiego sobie niepoukładasz to prędzej czy pozniej mozesz miec spore problemy. Zorientowany musisz byc nonstop, na kazdym wyjsciu z kobieta, spacerze, nawet jak stoisz na swiatlach w aucie, nieraz trzeba poswiecic prace zmienic szkole a na koncu sie okazuje ze glowa glownej grupy w klubie plus pare innych osob to skonczeni debile a potem przychodzi taka osoba z Poznania czy Warszawy na forum i wypisuje glupoty typu "ale jak to mogles zrezygnowac z ukochanego klubu" - no tak to ze nigdy tego nie zrozumiecie, bo miasto derbowe a jednego klubu to sa dwa rozne kibicowania.
Prosiła żebym pokazał jej Kraków,
Puścił chłopaków z baraków i zabrał na Legia-Raków

Stpne
Posty: 258
Rejestracja: 05.08.2024, 20:33

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Stpne » 08.10.2024, 18:32

Nie chcę rozmywać tematu krakowskiego, ale w tych opiniach umyka sedno. A jest nim jechanie ze sprzętem poza Krakowem. Co do realiów derbowych - z wcześniejszych postów widać umiarkowany orient co do Warszawy powiedzmy od przełomu lat '80-'90 do początku 2000. To było kilka różnych etapów, ale fakt że dzisiaj jest jak jest wprost wynika z odpowiedniej reakcji w bardzo wstępnej fazie. To nie było miasto z jednym klubem. Wtedy.

mateusznow
Posty: 339
Rejestracja: 07.06.2018, 19:29

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: mateusznow » 08.10.2024, 18:44

amaris pisze:
08.10.2024, 11:38
RaryTaS pisze:
08.10.2024, 06:40
debiL porównuje Polonię do Cracovii.Jakby przenieść was na krakowskie realia to ksc by przejęli całe miasto. Nie porównuj tu wylapywania pojedynczych osób i wywożenia do lasu do regularnej wojny jaka wtedy panowała w Krk przez 24/7.
Ty byś odpuścił kibicowanie po jednym dniu większość twoich kumpeLek także.
Strasznie ostry zawodnik z ciebie, do tego o zdolnościach profetycznych. Po prostu hardy mistrz klawiatury. Tak oczywiście ty wiesz najlepiej, co, kto, gdzie i u kogo i z kim i jak na Legii był wtedy miastowo umocowany, rozbawiłeś mnie pajacu kolejny raz.
Wisła przez długi czas była bezradna wobec Cracovii, co ją mocno napędzało, pozwalało przerzucać znane postacie, a nawet całe osiedla. U nas środki zaradcze wobec łamiącej pakt antysprzętowy Polonii zostały wprowadzone szybko, więc pretensje jakichś glutów o wywózki do lasu, to jakiś wyższy poziom odklejenia. Do tego pretensje wiślaka o takie metody zastosowane wobec "rycerskiej" Polonii, to już wyższy poziom spierdolenia. Przecież wy dokładnie przeżyliście to, co Polonia chciała wprowadzić w WWA, więc powinniście nas dobrze rozumieć, ale najwidoczniej wg. Wisły mieliśmy im odpuścić i popełnić wszystkie ich błędy i dać sobie odebrać pół miasta itd. Wtedy byłoby dla Wisełki ok :D
mateusznow pisze:
08.10.2024, 09:09
Masz rację, Polska scena była inaczej zorganizowana tzn. "zarabianie" nie było na takim poziomie, jak teraz i nie tylko kasa się liczyła. Teraz nikt w Polsce nie jeździ ze sprzętem, tylko sam Kraków... Skakanie po leżących jest bezpieczne lub kopanie nieprzytomnego? Wjazd Śląska na turniej Odry, gdzie gość łapie się ogrodzenia i skacze po leżącym, Ruch i Pastor, chłopak ze Stalówki...
Gdy walczysz, może się zdarzyć wypadek, ktoś źle trafi, ktoś źle upadnie, jest ryzyko. Zdarza się też, że kogoś niestety poniesie i wtedy są ofiary. Nie tak to powinno wyglądać, ale to nieodłączna część tego sportu.
Może teraz wymienisz, ilu ludzi z obu stron barykady w KRK zginęło oraz zostało kalekami przez sprzęt? Ile razy było ich więcej niż w całej Polsce? A wy to przecież tylko jedno duże miasto w PL. Oczywiście to wina Cracovii, że wprowadziła sprzęt na masową skalę, wy musieliście się bronić, ale niestety bardzo wam on przypadł do gustu, wręcz się w nim rozmiłowaliście. Tutaj się nim wręcz szczycicie. Obecnie różnica między wami a Cracovią jest taka, że oni zabili kibica spoza KRK w 1993 roku, wy nieco ponad rok temu...
Jeżeli nie potraficie się dogadać ze sobą w KRK tak jak na GŚ czy ŁDZ, to można powiedzieć, wasze podwórko, wasze zasady, więc tnijcie się w tym KRK, jak macie ochotę i zdrowie na to, ale jedna bardzo prosta zasada, nie wynoście sprzętu w Polskę.
19acab45 pisze:
08.10.2024, 09:33
amaris pisze:
08.10.2024, 00:16
Inne ekipy mimo nienawiści do siebie np. na Górnym Śląsku potrafią się obecnie dogadać, ok wyjątek to chyba cały czas KSG vs. Piast, ale reszta głównych śląskich ekip tłucze się na łapy.
My też się dogadaliśmy i sprzęt odrzuciliśmy
Umknęło mi, świetna wiadomość, jedyny rozsądny wybór!
Nie mów mi "Wy" bo ja z Wisły nie jestem, a jedynie mieszkam w okolicy Krakowa. Swoją drogą ta zeszłoroczna śmierć jest spowodowana pirotechniką, a nie ostrym narzędziem. Z rakietnic do siebie potrafią ładować w całej Polsce akurat. Mówisz, że czasem kogoś poniesie... Obecnie, to wiele ekip idzie na innych w celu dojechania. Dawniej solówki były normalne, a teraz trzeba mieć przewagę, bo inaczej włącza się kalkulator i tak nawet Twoją Legię, to dotyczy.
Odnośnie Wisły, to sami wewnątrz się osłabiają.

RaryTaS
Posty: 360
Rejestracja: 03.02.2016, 10:02

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: RaryTaS » 08.10.2024, 18:57

I żeby nie było,że ktoś tu umniejsza Legii że nie mają ekipy do bicia.Mają i to mocny skład ale na codzień w mieście mają spokój i nie muszą się oglądać za siebie.Kto nigdy nie mieszkał w Łodzi,Krakowie czy Górnym Śląsku to nie ma pojęcia jak to jest być non stop na oriencie.Juz nie mówiąc o tym jak zostanie raz czy drugi trafiony i oprawiony.

absnet
Posty: 46
Rejestracja: 03.05.2019, 07:14

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: absnet » 08.10.2024, 19:31

obserwator17 pisze:
08.10.2024, 18:14
RaryTaS pisze:
08.10.2024, 17:21
amaris pisze:
08.10.2024, 11:38
Strasznie ostry zawodnik z ciebie, do tego o zdolnościach profetycznych. Po prostu hardy mistrz klawiatury. Tak oczywiście ty wiesz najlepiej, co, kto, gdzie i u kogo i z kim i jak na Legii był wtedy miastowo umocowany, rozbawiłeś mnie pajacu kolejny raz.
Wisła przez długi czas była bezradna wobec Cracovii, co ją mocno napędzało, pozwalało przerzucać znane postacie, a nawet całe osiedla. U nas środki zaradcze wobec łamiącej pakt antysprzętowy Polonii zostały wprowadzone szybko, więc pretensje jakichś glutów o wywózki do lasu, to jakiś wyższy poziom odklejenia. Do tego pretensje wiślaka o takie metody zastosowane wobec "rycerskiej" Polonii, to już wyższy poziom spierdolenia. Przecież wy dokładnie przeżyliście to, co Polonia chciała wprowadzić w WWA, więc powinniście nas dobrze rozumieć, ale najwidoczniej wg. Wisły mieliśmy im odpuścić i popełnić wszystkie ich błędy i dać sobie odebrać pół miasta itd. Wtedy byłoby dla Wisełki ok :D
Nikt tu nie ma pretensji tylko idioto porównujesz Polonię do Cracovii więc kto tu jest odklejony.
Ogólnie to nie masz pojęcia o Krakowie z tamtych lat więc po c*** głos zabierasz?
Siedź tam sobie na tym swoim Mokotowie czy innym Ursynowie i żyj w przeświadczeniu że jesteś mega ostrym kibolem który raz na dwa tygodnie pojedzie na wyjazd.Na temat Krakowa czy Łodzi to się nie wypowiadaj bo tak jak pisałem odpuściłbyś bieganie po jednym dniu.
Aha nie jestem z Wisły.
Bo ci ludzie z warszawy maja takie przekonanie - "w piątek jestem kibicem bo mecz, w sobote też bo ide z kolegami do pubu, ale w niedziele już nie jestem kibicem bo idę z rodziną na spacer i chce mieć spokój". W Krakowie tak nie ma, klimat jest taki że jak sie bierzesz za działanie to jesteś w tym 24h, w pracy, na zakupach, nawet wtedy kiedy nie chcesz i nie masz siły. Ludzie z miast typu Warszawa, Poznań czy inne miasto w którym jest tylko jeden duzy klub tego nie zrozumieją, śmigają sobie po galeriach w koszulkach swojego klubu, w pracy wszyscy co kibicują przeważnie za jednym klubem, do szkoły do której chodzą wszyscy jeżdżą na jeden klub. W Krakowie jak działasz to czy w pracy czy w szkole mozesz zostać szybciutko rozkminiony i jak dobrze wszystkiego sobie niepoukładasz to prędzej czy pozniej mozesz miec spore problemy. Zorientowany musisz byc nonstop, na kazdym wyjsciu z kobieta, spacerze, nawet jak stoisz na swiatlach w aucie, nieraz trzeba poswiecic prace zmienic szkole a na koncu sie okazuje ze glowa glownej grupy w klubie plus pare innych osob to skonczeni debile a potem przychodzi taka osoba z Poznania czy Warszawy na forum i wypisuje glupoty typu "ale jak to mogles zrezygnowac z ukochanego klubu" - no tak to ze nigdy tego nie zrozumiecie, bo miasto derbowe a jednego klubu to sa dwa rozne kibicowania.
Błaźnie skończony przecież ty z żadnym kibicowaniem ani klubem nie masz i nigdy nic niemiałeś wspólnego a całą swoją wiedzę czerpiesz z internetu ewentualnie mediów. Niektórzy cię tu wzięli za wiślaka a jesteś internetowym zjebem wypisującym durne elaboraty. Zgadłem? Nie, odpisuj bo to aż razi po oczach.
To w kwestii formalnej bo w dyskusji L-W nie zabieram głosu.

obserwator17
Posty: 227
Rejestracja: 16.06.2024, 10:54

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: obserwator17 » 08.10.2024, 20:19

absnet pisze:
08.10.2024, 19:31
obserwator17 pisze:
08.10.2024, 18:14
RaryTaS pisze:
08.10.2024, 17:21


Nikt tu nie ma pretensji tylko idioto porównujesz Polonię do Cracovii więc kto tu jest odklejony.
Ogólnie to nie masz pojęcia o Krakowie z tamtych lat więc po c*** głos zabierasz?
Siedź tam sobie na tym swoim Mokotowie czy innym Ursynowie i żyj w przeświadczeniu że jesteś mega ostrym kibolem który raz na dwa tygodnie pojedzie na wyjazd.Na temat Krakowa czy Łodzi to się nie wypowiadaj bo tak jak pisałem odpuściłbyś bieganie po jednym dniu.
Aha nie jestem z Wisły.
Bo ci ludzie z warszawy maja takie przekonanie - "w piątek jestem kibicem bo mecz, w sobote też bo ide z kolegami do pubu, ale w niedziele już nie jestem kibicem bo idę z rodziną na spacer i chce mieć spokój". W Krakowie tak nie ma, klimat jest taki że jak sie bierzesz za działanie to jesteś w tym 24h, w pracy, na zakupach, nawet wtedy kiedy nie chcesz i nie masz siły. Ludzie z miast typu Warszawa, Poznań czy inne miasto w którym jest tylko jeden duzy klub tego nie zrozumieją, śmigają sobie po galeriach w koszulkach swojego klubu, w pracy wszyscy co kibicują przeważnie za jednym klubem, do szkoły do której chodzą wszyscy jeżdżą na jeden klub. W Krakowie jak działasz to czy w pracy czy w szkole mozesz zostać szybciutko rozkminiony i jak dobrze wszystkiego sobie niepoukładasz to prędzej czy pozniej mozesz miec spore problemy. Zorientowany musisz byc nonstop, na kazdym wyjsciu z kobieta, spacerze, nawet jak stoisz na swiatlach w aucie, nieraz trzeba poswiecic prace zmienic szkole a na koncu sie okazuje ze glowa glownej grupy w klubie plus pare innych osob to skonczeni debile a potem przychodzi taka osoba z Poznania czy Warszawy na forum i wypisuje glupoty typu "ale jak to mogles zrezygnowac z ukochanego klubu" - no tak to ze nigdy tego nie zrozumiecie, bo miasto derbowe a jednego klubu to sa dwa rozne kibicowania.
Błaźnie skończony przecież ty z żadnym kibicowaniem ani klubem nie masz i nigdy nic niemiałeś wspólnego a całą swoją wiedzę czerpiesz z internetu ewentualnie mediów. Niektórzy cię tu wzięli za wiślaka a jesteś internetowym zjebem wypisującym durne elaboraty. Zgadłem? Nie, odpisuj bo to aż razi po oczach.
To w kwestii formalnej bo w dyskusji L-W nie zabieram głosu.
Przeciez ty idioto w kazdym poscie kogos obrazasz, raz w watku krakowskim, raz lodzkim a raz warszawskim i ty bedziesz mowic kto wiedze czerpie z interneu i kto jest blaznem? Ja wychodze z zalozenia ze jak ktos traktuje to forum i tak juz zepsute do obrazania innych to musi miec mozdzek wielkosci okruszka, ze na witrynie www musi komus naublizac i wtedy czuje sie spelnionym kumatym i twardym chuliganem.
Prosiła żebym pokazał jej Kraków,
Puścił chłopaków z baraków i zabrał na Legia-Raków

obserwator17
Posty: 227
Rejestracja: 16.06.2024, 10:54

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: obserwator17 » 08.10.2024, 20:32

obserwator17 pisze:
08.10.2024, 20:19
absnet pisze:
08.10.2024, 19:31
obserwator17 pisze:
08.10.2024, 18:14


Bo ci ludzie z warszawy maja takie przekonanie - "w piątek jestem kibicem bo mecz, w sobote też bo ide z kolegami do pubu, ale w niedziele już nie jestem kibicem bo idę z rodziną na spacer i chce mieć spokój". W Krakowie tak nie ma, klimat jest taki że jak sie bierzesz za działanie to jesteś w tym 24h, w pracy, na zakupach, nawet wtedy kiedy nie chcesz i nie masz siły. Ludzie z miast typu Warszawa, Poznań czy inne miasto w którym jest tylko jeden duzy klub tego nie zrozumieją, śmigają sobie po galeriach w koszulkach swojego klubu, w pracy wszyscy co kibicują przeważnie za jednym klubem, do szkoły do której chodzą wszyscy jeżdżą na jeden klub. W Krakowie jak działasz to czy w pracy czy w szkole mozesz zostać szybciutko rozkminiony i jak dobrze wszystkiego sobie niepoukładasz to prędzej czy pozniej mozesz miec spore problemy. Zorientowany musisz byc nonstop, na kazdym wyjsciu z kobieta, spacerze, nawet jak stoisz na swiatlach w aucie, nieraz trzeba poswiecic prace zmienic szkole a na koncu sie okazuje ze glowa glownej grupy w klubie plus pare innych osob to skonczeni debile a potem przychodzi taka osoba z Poznania czy Warszawy na forum i wypisuje glupoty typu "ale jak to mogles zrezygnowac z ukochanego klubu" - no tak to ze nigdy tego nie zrozumiecie, bo miasto derbowe a jednego klubu to sa dwa rozne kibicowania.
Błaźnie skończony przecież ty z żadnym kibicowaniem ani klubem nie masz i nigdy nic niemiałeś wspólnego a całą swoją wiedzę czerpiesz z internetu ewentualnie mediów. Niektórzy cię tu wzięli za wiślaka a jesteś internetowym zjebem wypisującym durne elaboraty. Zgadłem? Nie, odpisuj bo to aż razi po oczach.
To w kwestii formalnej bo w dyskusji L-W nie zabieram głosu.
Przeciez ty idioto w kazdym poscie kogos obrazasz, raz w watku krakowskim, raz lodzkim a raz warszawskim i ty bedziesz mowic kto wiedze czerpie z interneu i kto jest blaznem? Ja wychodze z zalozenia ze jak ktos traktuje to forum i tak juz zepsute do obrazania innych to musi miec mozdzek wielkosci okruszka, ze na witrynie www musi komus naublizac i wtedy czuje sie spelnionym kumatym i twardym chuliganem.
btw. ja tutaj czerpię wiedze z internetu? jak ty co chwila wrzucasz linki do gazety krakowskiej albo innego gliwice24

przestań pić
Prosiła żebym pokazał jej Kraków,
Puścił chłopaków z baraków i zabrał na Legia-Raków

amaris
Posty: 140
Rejestracja: 01.08.2024, 16:15

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: amaris » 09.10.2024, 06:02

mateusznow pisze:
08.10.2024, 18:44
Nie mów mi "Wy" bo ja z Wisły nie jestem, a jedynie mieszkam w okolicy Krakowa. Swoją drogą ta zeszłoroczna śmierć jest spowodowana pirotechniką, a nie ostrym narzędziem. Z rakietnic do siebie potrafią ładować w całej Polsce akurat. Mówisz, że czasem kogoś poniesie... Obecnie, to wiele ekip idzie na innych w celu dojechania. Dawniej solówki były normalne, a teraz trzeba mieć przewagę, bo inaczej włącza się kalkulator i tak nawet Twoją Legię, to dotyczy.
Odnośnie Wisły, to sami wewnątrz się osłabiają.
My tu mówimy o sprzęcie ogólnie, więc nie wiem, skąd ci przyszedł do głowy pomysł, by wyłączyć z tego np. rakietnice i tworzyć osobą kategorię dla niego. Niestety nie odpowiedziałeś na pytanie, ile to osób w KRK zginęło z powodu stosowania sprzętu i ile razy jest to więcej, niż w całej PL. Bardzo niewygodne dane...

Wiślackie harpagany żyjące non stop na krawędzi życia i śmierci 24h/7 dni w tygodniu, wojujące cały czas na ciężkie sprzęty, obsrały się zwykłej ustawki, gdzie co najwyżej można się połamać. Czemu takie harpagany zwątpiły? Przecież w porównaniu do tego jak wy tu przedstawiacie ten cały KRK na najniebezpieczniejsze miasto świata, taki Johannesburg łamany na Gotham, taka ustawka dla was to powinna być zwykła przebieżka, bułeczka z masłem, a jednak zdryfiliście. O co chodzi? Może wcale nie jesteście takimi bezwzględnymi świrami, na jakich tu się kreujecie...

absnet
Posty: 46
Rejestracja: 03.05.2019, 07:14

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: absnet » 09.10.2024, 08:01

Przeloguj się i sam sobie odpisz. I tak to się kręci. Ja się tylko dziwię tym którzy odpisują. Obrazić to można kogoś rzeczywistego. Olać , ignorować i raz mi jeden gość napisał ale przecież pewne sprawy trzeba naprostować aby wszyscy nie myśleli że tak jest. A ja napiszę coś kontrowersyjnego nie, nie trzeba a nawet nie należy. To znaczy nie tu.

mateusznow
Posty: 339
Rejestracja: 07.06.2018, 19:29

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: mateusznow » 09.10.2024, 10:21

amaris pisze:
09.10.2024, 06:02
mateusznow pisze:
08.10.2024, 18:44
Nie mów mi "Wy" bo ja z Wisły nie jestem, a jedynie mieszkam w okolicy Krakowa. Swoją drogą ta zeszłoroczna śmierć jest spowodowana pirotechniką, a nie ostrym narzędziem. Z rakietnic do siebie potrafią ładować w całej Polsce akurat. Mówisz, że czasem kogoś poniesie... Obecnie, to wiele ekip idzie na innych w celu dojechania. Dawniej solówki były normalne, a teraz trzeba mieć przewagę, bo inaczej włącza się kalkulator i tak nawet Twoją Legię, to dotyczy.
Odnośnie Wisły, to sami wewnątrz się osłabiają.
My tu mówimy o sprzęcie ogólnie, więc nie wiem, skąd ci przyszedł do głowy pomysł, by wyłączyć z tego np. rakietnice i tworzyć osobą kategorię dla niego. Niestety nie odpowiedziałeś na pytanie, ile to osób w KRK zginęło z powodu stosowania sprzętu i ile razy jest to więcej, niż w całej PL. Bardzo niewygodne dane...

Wiślackie harpagany żyjące non stop na krawędzi życia i śmierci 24h/7 dni w tygodniu, wojujące cały czas na ciężkie sprzęty, obsrały się zwykłej ustawki, gdzie co najwyżej można się połamać. Czemu takie harpagany zwątpiły? Przecież w porównaniu do tego jak wy tu przedstawiacie ten cały KRK na najniebezpieczniejsze miasto świata, taki Johannesburg łamany na Gotham, taka ustawka dla was to powinna być zwykła przebieżka, bułeczka z masłem, a jednak zdryfiliście. O co chodzi? Może wcale nie jesteście takimi bezwzględnymi świrami, na jakich tu się kreujecie...
Skoro w Krakowie obie ekipy jadą na ostro, to ile ma być ofiar? Mniej?
Widzisz Wisła nie chce wyskoczyć na pewny w******* i ciebie, to dziwi? Co powiesz o kalkulacjach innych na propozycje i odmowy? No bo jak? Zbyt duże ryzyko, że możemy przegrać, ale jak pojawia się szansa przewagi i dojechania przeciwnika, to spoko prawda? I znowu słyszę "dla was", a już ci napisałem, że ja w okolicach Krakowa mieszkam, a jakbyś jeszcze poszukał, to byś znalazł, że jestem z Podlasia.
Każdy ma coś za uszami, ale nie każdy ma siłę przebicia do bojkotowania innych.

amaris
Posty: 140
Rejestracja: 01.08.2024, 16:15

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: amaris » 09.10.2024, 11:17

mateusznow pisze:
09.10.2024, 10:21
Skoro w Krakowie obie ekipy jadą na ostro, to ile ma być ofiar? Mniej?
Widzisz Wisła nie chce wyskoczyć na pewny w******* i ciebie, to dziwi? Co powiesz o kalkulacjach innych na propozycje i odmowy? No bo jak? Zbyt duże ryzyko, że możemy przegrać, ale jak pojawia się szansa przewagi i dojechania przeciwnika, to spoko prawda? I znowu słyszę "dla was", a już ci napisałem, że ja w okolicach Krakowa mieszkam, a jakbyś jeszcze poszukał, to byś znalazł, że jestem z Podlasia.
Każdy ma coś za uszami, ale nie każdy ma siłę przebicia do bojkotowania innych.
Tylko pierwsza część poprzedniej wiadomości była skierowana do Ciebie. Reszta była do ogółu...
Próbowałeś tu sączyć taką narrację, że tak, od sprzętu giną ludzie, ale panie ile to osób zginęło w zwykłych bójkach na pięści, a gdy zapytałem o ilość ofiar sprzętu w KRK vs. zwykłych bójek w całej PL, to już zmiana narracji :)

Jak to Wisła się boi? Przecież tu się kreują na takich, co to pocięcie kogoś, wysłanie go na wózek, czy nawet zabicie, to dla nich codzienność. Tak samo przecież muszą kalkulować w drugą stronę, że gdy zostaną złapani, to czeka ich szpital/wózek/kostnica, a tu te nieustraszone świry wariaty boją się dostać zwykły w*******? Wybacz, ale mi się to nie klei zupełnie, bo jako to może być, że nieustraszone wiślackie harpagany gotowe nawet na śmierć, boją się zwykłego wpierdolu gołymi pięściami?

MłodaBanda
Posty: 96
Rejestracja: 25.07.2024, 22:14

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: MłodaBanda » 09.10.2024, 11:44

Ale ile oni zbiorą ludzi w ogóle gotowych dostać solidny w******* w lesie? 20? 30? Kto tam ma iść, te przecpane małolaty z torbami i gazem w ręku? Oprócz perspektywy srogiego bicia, to jeszcze by w PL się okazało jak faktycznie wygląda ich 'ekipa' w powiedzmy cywilizowanych warunkach.

Z tym że tak jak już kiedyś tutaj pisałem, akurat ich postawa biorąc pod uwagę okoliczności się broni. Jedno to że mają bez wątpienia kryzys, i nie mają kim się bić , ale najważniejsze że to nie oni tutaj mają komukolwiek coś do udowodnienia.
To ZS ich atakowało. Nacieli się na sprzęt, nie dali rady... I teraz w zamian za to Wisła ma honorowo pozwolić się połamać i poskakać po głowach? Przecież to śmieszne jest.

RaryTaS
Posty: 360
Rejestracja: 03.02.2016, 10:02

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: RaryTaS » 09.10.2024, 12:08

To nie Wisła wypierdalała w Radłowie tylko odwrotnie.Najlepsza banda w Polsce wali lotę przed ''50 kg szczurami'' a na forum jakiś amaris pisze że Wisła się boi.Zbieraj ekipę z Warszawy i jedźcie do Krakowa na ciężkim sprzęcie.Kto wam broni?

Więcej tu nie ma sensu pisać bo po co dyskutować skoro tu większość myśli że wpadli na turniej sprzetowej ekipy z gołymi łapami.

swrs1982
Posty: 122
Rejestracja: 10.08.2024, 16:12

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: swrs1982 » 09.10.2024, 14:15

MłodaBanda pisze:
09.10.2024, 11:44
Ale ile oni zbiorą ludzi w ogóle gotowych dostać solidny w******* w lesie? 20? 30? Kto tam ma iść, te przecpane małolaty z torbami i gazem w ręku? Oprócz perspektywy srogiego bicia, to jeszcze by w PL się okazało jak faktycznie wygląda ich 'ekipa' w powiedzmy cywilizowanych warunkach.

Z tym że tak jak już kiedyś tutaj pisałem, akurat ich postawa biorąc pod uwagę okoliczności się broni. Jedno to że mają bez wątpienia kryzys, i nie mają kim się bić , ale najważniejsze że to nie oni tutaj mają komukolwiek coś do udowodnienia.
To ZS ich atakowało. Nacieli się na sprzęt, nie dali rady... I teraz w zamian za to Wisła ma honorowo pozwolić się połamać i poskakać po głowach? Przecież to śmieszne jest.
Chyba najbardziej obiektywne podsumowanie całej sytuacji.
Łatwiej byłoby wszystkim ukarać Wisłę gdyby dać sobie spokój z bojkotami i zamykaniem sektorów. Zainteresowane ekipy miałyby więcej okazji.

lepszastronamiasta
Posty: 30
Rejestracja: 15.06.2024, 19:49

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: lepszastronamiasta » 09.10.2024, 17:07

amaris pisze:
09.10.2024, 06:02

Wiślackie harpagany żyjące non stop na krawędzi życia i śmierci 24h/7 dni w tygodniu, wojujące cały czas na ciężkie sprzęty, obsrały się zwykłej ustawki, gdzie co najwyżej można się połamać. Czemu takie harpagany zwątpiły? Przecież w porównaniu do tego jak wy tu przedstawiacie ten cały KRK na najniebezpieczniejsze miasto świata, taki Johannesburg łamany na Gotham, taka ustawka dla was to powinna być zwykła przebieżka, bułeczka z masłem, a jednak zdryfiliście. O co chodzi? Może wcale nie jesteście takimi bezwzględnymi świrami, na jakich tu się kreujecie...
poważnie po tym jak twoi koledzy zostawili ziomka na smierc i uciekali tak szybko ze nie pomogli mu jak wolal ratunku a potem rozjeżdżali sie busami i uciekali do lasu ty piszesz o harpaganach? Do końca życia powinniscie nie spojrzeć w lustro ze przez wasz strach zginął wam ziomek a wy zapraszacie do lasu ha ha ja p******* ale ostrzy jesteście

Holione
Posty: 89
Rejestracja: 29.09.2016, 15:43

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Holione » 09.10.2024, 18:03

Niezmiennie fascynuje mnie przekonanie o tym, że Kraków jest jakąś enklawą na mapie kibicowskiej Polski i tylko tam rodzą się ostrzy zawodnicy, a w miastach takich jak Warszawa, Poznań czy Wrocław ludzie z ekip są od dziecka chowani pod kloszem, bo nie mają u siebie derbowego rywala.

Dziwi mnie też to, że w ostatnich latach (szczególnie po Radłowie) w głowach znacznej części Wiślaków zaszła jakaś nagła zmiana w postrzeganiu sprzętu i tak, jak przez długi czas obowiązywała narracja "nie chcieliśmy, ale musieliśmy, bo Cracovia zaczęła", tak ostatnio panuje tu jakaś idiotyczna moda na robienie z siebie największych zakapiorów, z Krakowa drugiego Meksyku, a ze sprzętu wyznacznika chuligaństwa. Niesamowite jest to prężenie muskułów po zeszłorocznym występie średniowieczno-pirotechnicznej grupy rekonstrukcyjnej. Naprawdę strach w ten wątek czasem bez założonych ochraniaczy wchodzić :)

MłodaBanda
Posty: 96
Rejestracja: 25.07.2024, 22:14

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: MłodaBanda » 09.10.2024, 18:21

No ale co mają pisać?, przecież pewne rzeczy są jasne i oczywiste.
Zwróć uwagę że WSH przynajmniej na krajowym podwórku zobowiązało się do odrzucenia sprzętu, jak doczekali się bandy kilkudziesięciu starszych, dojebanych typów.. uruchomili sekcje, trenowali parę lat razem itd. Ciężko powiedzieć jakby to wyszło w praniu z kim poważnym, ale na pewno sami uwierzyli że są po prostu mocni..
A gdzie obecnej Wiśle do tamtych czasów?

obserwator17
Posty: 227
Rejestracja: 16.06.2024, 10:54

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: obserwator17 » 09.10.2024, 19:20

a to Wy myślicie że na Wiśle nie ma osób co chciałyby odrzucenia sprzętu? Oczywiście że są (no teraz może i tak mniej niż kiedyś), ja sam osobiście wolę dostać w mordę niż żeby pierwszy lepszy naćpany szczur ożenił mi kosę bo akurat wziął za dużo tego co nie trzeba.
Tylko że jak jesteś jednostką to masz ch... do gadania w tym temacie.
Teraz to i tak mam na to wyjebane bo dawno nie jeżdżę.
Prosiła żebym pokazał jej Kraków,
Puścił chłopaków z baraków i zabrał na Legia-Raków

Holione
Posty: 89
Rejestracja: 29.09.2016, 15:43

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Holione » 09.10.2024, 20:17

obserwator17 pisze:
09.10.2024, 19:20
a to Wy myślicie że na Wiśle nie ma osób co chciałyby odrzucenia sprzętu? Oczywiście że są (no teraz może i tak mniej niż kiedyś), ja sam osobiście wolę dostać w mordę niż żeby pierwszy lepszy naćpany szczur ożenił mi kosę bo akurat wziął za dużo tego co nie trzeba.
Tylko że jak jesteś jednostką to masz ch... do gadania w tym temacie.
Teraz to i tak mam na to wyjebane bo dawno nie jeżdżę.
Ale kto twierdzi, że na Wiśle nie ma takich osób? Przecież nie od dziś wiadomo, że środowisko było/jest w tej kwestii podzielone, natomiast w ostatnim czasie zapanowała tu jakaś idiotyczna moda na chełpienie się używaniem sprzętu i robienie z Krakowa miasta rodem z filmów o meksykańskich czy kolumbijskich kartelach. Mnie po prostu śmieszy to, że takie wpisy się tu pojawiają, bo przecież każdy wie jak to w Krakowie od lat wygląda :)

Mualaaaa
Posty: 7
Rejestracja: 12.07.2024, 15:19

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Mualaaaa » 09.10.2024, 20:35

Nieno tragedia co tu się odpierdala… piszcie więcej tego tutaj ku***.. przypałowce jebane nie dziwie sie że nagonka jest jaka jest, zwróćcie uwagę ze napędzacie tylko osoby żeby robiły właśnie nagonkę, Filmy, wpisy itp..

TadzioNorek
Posty: 159
Rejestracja: 05.01.2013, 20:16

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: TadzioNorek » 09.10.2024, 20:45

W skali całego kibicowskiego Krakowa to z jednej jak i drugiej strony ze sprzętem lata garstka osób. Tam nie ma żadnej wojny na sprzęt, co najwyżej raz na ruski rok garstka z jednej strony ustawi się na jedną osobę z drugiej strony i robi się z tego wielkie wydarzenie... Sprzęt noszony przez małolatow jest tylko dla lansu i działa jak "odstraszacz" a nie żeby go realnie użyć. Większa niepewność można czuć chodząc po ulicach Łodzi i tam jest większa szansa aby oberwac niż w Krakowie... Tacy z was wojownicy i "krejzole" jak ze mnie zawodnik UFC.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: 19acab45, Guwniak11, Netzach, RKSfranekZKS, takisobiejeden, Vector Art i 88 gości