Niezła odklejka. xDkontem ok pisze: ↑16.05.2024, 18:53Przecież ukry to mentalnie wypisz wymaluj polacy z lat 90tych. Kto pamięta lata 90 ten wie jak to wyglądało.strazaksam pisze: ↑14.05.2024, 16:16W jaki sposób ukraincy są kulturowo nam bliscy? Białoruś oczywiście, ale ukry?
Imigranci z ukr to prawie jeden do jednego jak polacy emigrowali na wyspy. Może z tą rożnicą że nawet ukry nie robią sobie nawzajem takich świnstw jak polak polakowi za granicą.
Za 10 lat to już nie będzie żadnej różnicy w mentalności bo tak jak polacy ukry się szybko cywilizjuą.
Do ukrów nam dużo bliżej niż do czechów. No i te spiskowe pierdolenie że każdy ukr ma pod lóżkiem kose i tylko czeka żeby zrobić drugi wołyń. Ludzie, teraz liczy się kasa a nie jakieś rozpamiętywanie historii.
Wiadomo, zawsze znajdzie się patus który odwali jakaś akcje tak samo jak nasz kwiat patologii który uciekając przed polskim wymiarem sprawiedliwości rozrabiał w holandii czy irlandii.
Można się obrażać na rzeczywistość, można narzekać ale świat się zmienia i 100razy bardziej wole ukra, rusa, litwina niż muhameda, czarnucha czy pakola.
Ukraina jest krajem, gdzie kultywuje się ludobójstwo Polaków. Bo OUN/UPA mieli jeden cel - eksterminację Polaków, a nie żadną "walkę z Rosją". Wystarczy spojrzeć na statystyki ich działalności - Polacy stanowili grubo ponad 90% ofiar tych organizacji. I dziś zwyrodnialcy pokroju Szuchewycza mają tam pomniki i nazywa się ich imieniem ulice.
Właściwie cała zachodnia Ukraina krzewi kult ludobójstwa, na czele z merem Lwowa. Czy robienie tu milionowej diaspory wychowanej w takich wartościach stanowi niebezpieczeństwo? Niech każdy sobie odpowie.
Kolejna kwestia - przestępczość. W 2020 r. skazano w Polsce 7111 obywateli Ukrainy, którzy popełnili w Polsce przestępstwa. A dwa lata później, w 2022 roku, takich skazań było prawie 37 tysięcy. Za 2023 dziwnym trafem danych nie ujawniono.
Także trzeba rozróżnić dwie rzeczy - czym innym była migracja zarobkowa przed wojną, wiele z tych osób rzeczywiście dobrze się zasymilowało.
A czym innym jest ucieczka z Ukrainy przed powołaniem do wojska, gdy wpuściliśmy tu setki tysięcy dezerterów.
Polska i Ukraina mają totalnie różne interesy i z czasem będzie to rodziło nowe konflikty, których nie przykryje robienie na siłę przyjaźni.
Z Ukrainy już niewiele zostało: mają rozjebaną infrastrukturę energetyczną, słabe morale, braki kadrowe, notują same porażki na froncie, tam trzeba cudu, żeby kraj się nie rozleciał w perspektywie najbliższego roku.