Zagłębie Dąbrowskie i Górny Śląsk-Kibicowsko

[Milik]

To chyba jasne że byli. O tym że wyszli przed akcją na fajkę już pisałem w tamtym roku. Ale przecież się nigdy do tego nie przyznają, bo to by był gwóźdź do trumny dla ekipy, która dała się wyjebać ze wszystkich fan na własnym stadionie.
Najlepiej puścić w eter tekst że nikogo nie było i tego się trzymać. Banalne i genialne. Nie ma filmu, nie ma zdjęć, nie ma świadków.
Gwóźdź do trumny ekipy, to mieć największych rozjebusow w ekipie w historii całego ruchu kibicowskiego w PL.

Było minęło...

[Königshütte]

Sie k**** najpierw na swoje posty popatrz a potem zarzucaj komuś napinkę hipokrytko.

[Wtaszka]

Szef kibolskiego gangu Psycho Fans opowiadał w sądzie, w jaki sposób szalikowcy z Chorzowa zdobywali pozycję w kibicowskim półświatku. - "Lotek" leżał, kwiczał i ryczał. A potem była komenda, by chwycić go za ręce i nogi i tak bić młotkami, aby je połamać - opowiadał o ataku na lidera zabrzańskiej Torcidy.
W Sądzie Okręgowym w Katowicach odbyła się w czwartek kolejna rozprawa w procesie 48 osób oskarżonych o udział gangu Psycho Fans założonym przez pseudokibiców Ruchu Chorzów. Sędziowie kontynuowali przesłuchanie Łukasza B. ps. Baluś, który w strukturze grupy zajmował czwarte miejsce i kierował kibolskim wywiadem. Po zatrzymaniu poszedł na współpracę z prokuraturą i uzyskał status małego świadka koronnego. Wyjaśnienia składał bez udziału współoskarżonych kolegów.

- Chciałem zgłosić, że na zakończenie ostatniej rozprawy panie siedzące na sali rozpraw [dziewczyny Psycho Fans - przyp. red.] nazwały mnie c*****, konfidentem i używały wulgaryzmów. Jedna z tych pań, która jest na sali rozpraw, ma nałożony przez prokuraturę zakaz zbliżania się do mnie i innych oskarżonych, którzy poszli na współpracę z prokuraturą - stwierdził „Baluś”. Ta deklaracja wywołała konsternację składu sędziowskiego.

- Na jaką odległość obowiązuje zakaz zbliżania? - dopytał sędzia Piotr Horzela.

- Nie wiem - przyznał Łukasz B. Sąd uznał, że tę kwestię wyjaśni po zakończeniu rozprawy. - Jeśli sytuacja się jednak powtórzy, publiczność zostanie wyproszona z sali - zagroziła sędzia Ewa Wrońska, przewodnicząca składu orzekającego.

Katowaliśmy ludzi oczach dzieci
„Baluś” przyznał, że dziesięć lat temu Maciej M. ps. Maślak, lider Psycho Fans, zorganizował napad na szkołę podstawową w Mysłowicach, w której trenowali kibice GieKSy. Zamaskowani Psycho Fans wpadli tam uzbrojeni w style od łopat i bejsbole.



- Pamiętam, że byli tam trenerzy, jacyś ludzie i kibole GieKSy. Myśmy lali wszystkich równo, jak popadnie. Z boku stały wystraszone dzieci i przyglądały się, jak biłem jakiegoś człowieka kijem od łopaty. Jeden przerażony chłop chwycił ławeczkę gimnastyczną i bronił się nią przed naszymi chłopakami - opowiadał szef wywiadu Psycho Fans. Na odchodnym pseudokibice z Chorzowa zniszczyli wszystkie zaparkowane przed szkołą samochody.

Psycho Fans zdewastowali też bar położony w pobliżu stadionu Górnika Zabrze. Kilkudziesięciu kiboli Ruchu wpadło do środka z maczetami i kijami. Bili każdego, kto był w środku. - „Batman” odciął jednemu facetowi palec - opowiadał B.

Krótko potem Psycho Fans zdemolowali bar Zgoda w Rudzie Śląskiej, który ochraniali członkowie Torcidy. - Krótko wcześniej żabole podrzucili nadajnik GPS pod samochód „Dudiego”, po czym wybili w nim wszystkie szyby. To było upokarzające dla naszej grupy, dlatego zaplanowaliśmy zemstę - opowiedział B.



Psycho Fans wpadli do baru Zgoda z maczetami i bejsbolami. Niszczyli wszystko, co popadnie, a „Celebryta” zaczął strzelać z pistoletu na metalowe kulki. - Najgorsze jest to, że pobici zostali głównie pijacy, bo ochroniarze z Torcidy uciekli na zaplecze - wyjaśniał szef wywiadu PF.

"Lotek" kwiczał i ryczał
W ramach walki o wpływy w aglomeracji pseudokibice z Chorzowa zaplanowali zamach na Jarosława P. ps. „Lotek”, jednego z liderów zabrzańskiej Torcidy. Plan ataku wyglądał jak scenariusz filmu szpiegowskiego. Dziewczyna jednego z Psycho Fans umówiła się bowiem z „Lotkiem”, po czym zaprosiła go do swojego mieszkania. - Nie wiem, co tam robili, ale wyglądało to bardzo dziwnie. Najważniejsze, że obiecała, iż jak „Lotek” będzie od niej wychodził, wyśle esemesa. I słowa dotrzymała - stwierdził Łukasz B.

Kiedy przywódca Torcidy wyszedł z klatki, natknął się na ponad 20 czekających na niego członków Psycho Fans. Próbował uciec, ale nie miał szans. Kiedy padł na ziemię, kibole z Chorzowa zaczęli okładać go kijami, bejsbolami i młotkami. - Kiedy do nich dobiegłem, on kwiczał i ryczał, a potem poszła komenda: dawać go na pająka. To znaczyło, że trzeba chwycić go za ręce i nogi, rozciągnąć i tak bić młotkami po kończynach, aby je połamać - wyjaśniał ze stoickim spokojem „Baluś”. Przyznał, że sam bił „Lotka” rurą, która jednak była ciężka i wypadła mu z rąk. - Chwyciłem go za nogę i wtedy „Lucki” wziął zamach i tak go pierdolnął ta rurą, że zrobiła się kisielowata „Lotek” zemdlał - opowiadał skruszony członek PF. Zdaniem lekarzy Jarosław P. przeżył ten atak cudem, miał rozległe złamania i obrażenia wewnętrzne.

Kibice Videotonu wystraszyli się ekipy z Chorzowa
- Mieliśmy złą sławę - przyznał Łukasz B. I podał przykład bijatyki z kibicami węgierskiego Videotonu. - Dostaliśmy cynk, że jadą busami i autami do Częstochowy, bo mieli sztamę z Rakowem. Chcieliśmy się z nimi bić, zaproponowaliśmy ustawkę, ale oni zadzwonili do kolegów z Częstochowy i dowiedzieli się, jaką bandą jesteśmy. Kiedy stwierdzili, że rezygnują, zagroziliśmy im, że jak nie staną do ustawki, to ich zaatakujemy - opowiadał „Baluś”.

Do bijatyki doszło w okolicach Siewierza. Kibole z Chorzowa w kilkadziesiąt sekund powalili na ziemię wszystkich Węgrów. - Chłopaki tak się zapędziły w tym biciu, że niechcący pobili też jednego z naszych, który tak jak Węgrzy miał brodę - relacjonował B.

Bijatykę tabletem nagrały dwie towarzyszące kibicom Videotonu kobiety. Krótko potem w sieci pojawiły się zdjęcia z tego zdarzenia. Widać na nich niezamaskowanych członków PF. - Zadzwoniliśmy do ekipy z Rakowa, aby usunęła to z sieci, ale oni twierdzili, że nie są odpowiedzialni za tę publikację. Zapowiedzieliśmy więc, że ich rozjebiemy i to był nasz kolejny cel na kibicowskiej mapie Polski - wyjaśnił „Baluś”.

Dbaliśmy, aby nie wyjść na frajerów
Przyznał tez, że brał udział w napadzie na stadion GieKSy i kradzieży 44 klubowych flag. Wymienił w sądzie wszystkich uczestników tego zdarzenia. - „Lelon” siedział ciągle na internetowym forum GieKSy i śledził, kiedy będą malowali oprawy. A „Kamel” miał na stadionie przy Bukowej ochroniarza, który zdradził, gdzie trzymają flagi. Musieliśmy je jednak ukraść wtedy, gdy na miejscu będą gieksiarze, inaczej w świecie kibicowskim taki numer zostałby uznany za frajerski - podkreślał Łukasz B.

W ataku na stadion udział wzięło kilkudziesięciu pseudokibiców Ruchu oraz Wisły Kraków. Nie mieli przy sobie telefonów, aby policja nie namierzyła sprawców po logowaniu aparatów do BTS-ów. - Komunikowaliśmy się za pomocą krótkofalówek - przyznał Łukasz B.

Pseudokibice obezwładnili ochroniarzy, po czym zaczęli wyłamywać drzwi w poszczególnych pomieszczeniach. - „Kajo” pobił jednego z gieksiarzy. Chłop był łysy, zakrwawiony. Kiedy zapytałem go, gdzie są flagi, kiwnął głową na idących chłopaków i powiedział, że podążają w dobrą stronę - opowiadał B.

"Misiek" usunął dowody napadu
Paweł M. ps. Misiek przywódca kiboli Wisły Kraków, zebrał od wszystkich uczestników napadu maczety, kije oraz rękawice i wyrzucił je po drodze do domu. Dwa dni po tym skoku kibole z Chorzowa zawieźli skradzione flagi do hali Wisły Kraków, rozłożyli je na trybunach oraz parkiecie i zrobili sobie sesje fotograficzną. - Tego dnia miały tam trenować koszykarki, ale „Misiek” miał takie wpływy, że nie trenowały - zeznał „Baluś”.

Przyznał się też do napadu na kibiców Rakowa Częstochowa, ataku na szalikowców Banika Ostrawa na autostradzie A1 (w trakcie tej akcji kibole z Chorzowa zepchnęli do rowu auto jadące z prędkością 170 km na godz.) oraz napadu na dilera narkotyków, któremu ukradli 4,5 kilograma marihuany.

j***** konfidenci z cichej 6,rzygać się jaką skurwioną jesteście bandą.

X lat robiłes z kolegami

w majtki przed ta skurwiałą bandą, to kim ty jestes?

tak chetnie tu wciepujecie i komentujecie te wypociny
odniescie sie moze do jednego szczegółu, byli Ci ultrasi tam wtedy czy nie? oswiadczenie chyba nawet daliscie, farmazon?

A jak Ty się ustosunkujesz do tych słów Baluśia "Staraliśmy się utrzymać to w tajemnicy, bo wiedzieliśmy, że to zwykły napad"

[19__kattowitz__20]

tako prośba do wszystkich żeby nie wklejać tych samych cytatów X razy.pyRsk

[Udenhout88]

j***** konfidenci z cichej 6,rzygać się jaką skurwioną jesteście bandą.

X lat robiłes z kolegami

w majtki przed ta skurwiałą bandą, to kim ty jestes?

tak chetnie tu wciepujecie i komentujecie te wypociny
odniescie sie moze do jednego szczegółu, byli Ci ultrasi tam wtedy czy nie? oswiadczenie chyba nawet daliscie, farmazon?

A jak Ty się ustosunkujesz do tych słów Baluśia "Staraliśmy się utrzymać to w tajemnicy, bo wiedzieliśmy, że to zwykły napad"

[Jedyn]

Zwykły napad.. czyli dziesiona z przedłużeniem ręki? Większy wyrok?

[szwadron97]

Szef kibolskiego gangu Psycho Fans opowiadał w sądzie, w jaki sposób szalikowcy z Chorzowa zdobywali pozycję w kibicowskim półświatku. - "Lotek" leżał, kwiczał i ryczał. A potem była komenda, by chwycić go za ręce i nogi i tak bić młotkami, aby je połamać - opowiadał o ataku na lidera zabrzańskiej Torcidy.
W Sądzie Okręgowym w Katowicach odbyła się w czwartek kolejna rozprawa w procesie 48 osób oskarżonych o udział gangu Psycho Fans założonym przez pseudokibiców Ruchu Chorzów. Sędziowie kontynuowali przesłuchanie Łukasza B. ps. Baluś, który w strukturze grupy zajmował czwarte miejsce i kierował kibolskim wywiadem. Po zatrzymaniu poszedł na współpracę z prokuraturą i uzyskał status małego świadka koronnego. Wyjaśnienia składał bez udziału współoskarżonych kolegów.

- Chciałem zgłosić, że na zakończenie ostatniej rozprawy panie siedzące na sali rozpraw [dziewczyny Psycho Fans - przyp. red.] nazwały mnie c*****, konfidentem i używały wulgaryzmów. Jedna z tych pań, która jest na sali rozpraw, ma nałożony przez prokuraturę zakaz zbliżania się do mnie i innych oskarżonych, którzy poszli na współpracę z prokuraturą - stwierdził „Baluś”. Ta deklaracja wywołała konsternację składu sędziowskiego.

- Na jaką odległość obowiązuje zakaz zbliżania? - dopytał sędzia Piotr Horzela.

- Nie wiem - przyznał Łukasz B. Sąd uznał, że tę kwestię wyjaśni po zakończeniu rozprawy. - Jeśli sytuacja się jednak powtórzy, publiczność zostanie wyproszona z sali - zagroziła sędzia Ewa Wrońska, przewodnicząca składu orzekającego.

Katowaliśmy ludzi oczach dzieci
„Baluś” przyznał, że dziesięć lat temu Maciej M. ps. Maślak, lider Psycho Fans, zorganizował napad na szkołę podstawową w Mysłowicach, w której trenowali kibice GieKSy. Zamaskowani Psycho Fans wpadli tam uzbrojeni w style od łopat i bejsbole.



- Pamiętam, że byli tam trenerzy, jacyś ludzie i kibole GieKSy. Myśmy lali wszystkich równo, jak popadnie. Z boku stały wystraszone dzieci i przyglądały się, jak biłem jakiegoś człowieka kijem od łopaty. Jeden przerażony chłop chwycił ławeczkę gimnastyczną i bronił się nią przed naszymi chłopakami - opowiadał szef wywiadu Psycho Fans. Na odchodnym pseudokibice z Chorzowa zniszczyli wszystkie zaparkowane przed szkołą samochody.

Psycho Fans zdewastowali też bar położony w pobliżu stadionu Górnika Zabrze. Kilkudziesięciu kiboli Ruchu wpadło do środka z maczetami i kijami. Bili każdego, kto był w środku. - „Batman” odciął jednemu facetowi palec - opowiadał B.

Krótko potem Psycho Fans zdemolowali bar Zgoda w Rudzie Śląskiej, który ochraniali członkowie Torcidy. - Krótko wcześniej żabole podrzucili nadajnik GPS pod samochód „Dudiego”, po czym wybili w nim wszystkie szyby. To było upokarzające dla naszej grupy, dlatego zaplanowaliśmy zemstę - opowiedział B.



Psycho Fans wpadli do baru Zgoda z maczetami i bejsbolami. Niszczyli wszystko, co popadnie, a „Celebryta” zaczął strzelać z pistoletu na metalowe kulki. - Najgorsze jest to, że pobici zostali głównie pijacy, bo ochroniarze z Torcidy uciekli na zaplecze - wyjaśniał szef wywiadu PF.

"Lotek" kwiczał i ryczał
W ramach walki o wpływy w aglomeracji pseudokibice z Chorzowa zaplanowali zamach na Jarosława P. ps. „Lotek”, jednego z liderów zabrzańskiej Torcidy. Plan ataku wyglądał jak scenariusz filmu szpiegowskiego. Dziewczyna jednego z Psycho Fans umówiła się bowiem z „Lotkiem”, po czym zaprosiła go do swojego mieszkania. - Nie wiem, co tam robili, ale wyglądało to bardzo dziwnie. Najważniejsze, że obiecała, iż jak „Lotek” będzie od niej wychodził, wyśle esemesa. I słowa dotrzymała - stwierdził Łukasz B.

Kiedy przywódca Torcidy wyszedł z klatki, natknął się na ponad 20 czekających na niego członków Psycho Fans. Próbował uciec, ale nie miał szans. Kiedy padł na ziemię, kibole z Chorzowa zaczęli okładać go kijami, bejsbolami i młotkami. - Kiedy do nich dobiegłem, on kwiczał i ryczał, a potem poszła komenda: dawać go na pająka. To znaczyło, że trzeba chwycić go za ręce i nogi, rozciągnąć i tak bić młotkami po kończynach, aby je połamać - wyjaśniał ze stoickim spokojem „Baluś”. Przyznał, że sam bił „Lotka” rurą, która jednak była ciężka i wypadła mu z rąk. - Chwyciłem go za nogę i wtedy „Lucki” wziął zamach i tak go pierdolnął ta rurą, że zrobiła się kisielowata „Lotek” zemdlał - opowiadał skruszony członek PF. Zdaniem lekarzy Jarosław P. przeżył ten atak cudem, miał rozległe złamania i obrażenia wewnętrzne.

Kibice Videotonu wystraszyli się ekipy z Chorzowa
- Mieliśmy złą sławę - przyznał Łukasz B. I podał przykład bijatyki z kibicami węgierskiego Videotonu. - Dostaliśmy cynk, że jadą busami i autami do Częstochowy, bo mieli sztamę z Rakowem. Chcieliśmy się z nimi bić, zaproponowaliśmy ustawkę, ale oni zadzwonili do kolegów z Częstochowy i dowiedzieli się, jaką bandą jesteśmy. Kiedy stwierdzili, że rezygnują, zagroziliśmy im, że jak nie staną do ustawki, to ich zaatakujemy - opowiadał „Baluś”.

Do bijatyki doszło w okolicach Siewierza. Kibole z Chorzowa w kilkadziesiąt sekund powalili na ziemię wszystkich Węgrów. - Chłopaki tak się zapędziły w tym biciu, że niechcący pobili też jednego z naszych, który tak jak Węgrzy miał brodę - relacjonował B.

Bijatykę tabletem nagrały dwie towarzyszące kibicom Videotonu kobiety. Krótko potem w sieci pojawiły się zdjęcia z tego zdarzenia. Widać na nich niezamaskowanych członków PF. - Zadzwoniliśmy do ekipy z Rakowa, aby usunęła to z sieci, ale oni twierdzili, że nie są odpowiedzialni za tę publikację. Zapowiedzieliśmy więc, że ich rozjebiemy i to był nasz kolejny cel na kibicowskiej mapie Polski - wyjaśnił „Baluś”.

Dbaliśmy, aby nie wyjść na frajerów
Przyznał tez, że brał udział w napadzie na stadion GieKSy i kradzieży 44 klubowych flag. Wymienił w sądzie wszystkich uczestników tego zdarzenia. - „Lelon” siedział ciągle na internetowym forum GieKSy i śledził, kiedy będą malowali oprawy. A „Kamel” miał na stadionie przy Bukowej ochroniarza, który zdradził, gdzie trzymają flagi. Musieliśmy je jednak ukraść wtedy, gdy na miejscu będą gieksiarze, inaczej w świecie kibicowskim taki numer zostałby uznany za frajerski - podkreślał Łukasz B.

W ataku na stadion udział wzięło kilkudziesięciu pseudokibiców Ruchu oraz Wisły Kraków. Nie mieli przy sobie telefonów, aby policja nie namierzyła sprawców po logowaniu aparatów do BTS-ów. - Komunikowaliśmy się za pomocą krótkofalówek - przyznał Łukasz B.

Pseudokibice obezwładnili ochroniarzy, po czym zaczęli wyłamywać drzwi w poszczególnych pomieszczeniach. - „Kajo” pobił jednego z gieksiarzy. Chłop był łysy, zakrwawiony. Kiedy zapytałem go, gdzie są flagi, kiwnął głową na idących chłopaków i powiedział, że podążają w dobrą stronę - opowiadał B.

"Misiek" usunął dowody napadu
Paweł M. ps. Misiek przywódca kiboli Wisły Kraków, zebrał od wszystkich uczestników napadu maczety, kije oraz rękawice i wyrzucił je po drodze do domu. Dwa dni po tym skoku kibole z Chorzowa zawieźli skradzione flagi do hali Wisły Kraków, rozłożyli je na trybunach oraz parkiecie i zrobili sobie sesje fotograficzną. - Tego dnia miały tam trenować koszykarki, ale „Misiek” miał takie wpływy, że nie trenowały - zeznał „Baluś”.

Przyznał się też do napadu na kibiców Rakowa Częstochowa, ataku na szalikowców Banika Ostrawa na autostradzie A1 (w trakcie tej akcji kibole z Chorzowa zepchnęli do rowu auto jadące z prędkością 170 km na godz.) oraz napadu na dilera narkotyków, któremu ukradli 4,5 kilograma marihuany.

20 osób atakuje jedną ze sprzętem rzeczywiście mocne te pf było hahaha

[Jedyn]

Jedna qurwa balus co była przy robieniu pastora i kolesia gks przy wyjebce flag itd.. Wszyscy wiedzą gdzie jest i z kim się buja a koalicja ksgks.. Nic? Zemsty nie ma? Widzę że Je.....Ć Konfidentow tylko przez neta

[saab10]

Jedna qurwa balus co była przy robieniu pastora i kolesia gks przy wyjebce flag itd.. Wszyscy wiedzą gdzie jest i z kim się buja a koalicja ksgks.. Nic? Zemsty nie ma? Widzę że Je.....Ć Konfidentow tylko przez neta

No tak Ruch sam sobie z Balusiem nie daje rady, to oczy na Koalicję:)

[oli1988]

Szef kibolskiego gangu Psycho Fans opowiadał w sądzie, w jaki sposób szalikowcy z Chorzowa zdobywali pozycję w kibicowskim półświatku. - "Lotek" leżał, kwiczał i ryczał. A potem była komenda, by chwycić go za ręce i nogi i tak bić młotkami, aby je połamać - opowiadał o ataku na lidera zabrzańskiej Torcidy.
W Sądzie Okręgowym w Katowicach odbyła się w czwartek kolejna rozprawa w procesie 48 osób oskarżonych o udział gangu Psycho Fans założonym przez pseudokibiców Ruchu Chorzów. Sędziowie kontynuowali przesłuchanie Łukasza B. ps. Baluś, który w strukturze grupy zajmował czwarte miejsce i kierował kibolskim wywiadem. Po zatrzymaniu poszedł na współpracę z prokuraturą i uzyskał status małego świadka koronnego. Wyjaśnienia składał bez udziału współoskarżonych kolegów.

- Chciałem zgłosić, że na zakończenie ostatniej rozprawy panie siedzące na sali rozpraw [dziewczyny Psycho Fans - przyp. red.] nazwały mnie c*****, konfidentem i używały wulgaryzmów. Jedna z tych pań, która jest na sali rozpraw, ma nałożony przez prokuraturę zakaz zbliżania się do mnie i innych oskarżonych, którzy poszli na współpracę z prokuraturą - stwierdził „Baluś”. Ta deklaracja wywołała konsternację składu sędziowskiego.

- Na jaką odległość obowiązuje zakaz zbliżania? - dopytał sędzia Piotr Horzela.

- Nie wiem - przyznał Łukasz B. Sąd uznał, że tę kwestię wyjaśni po zakończeniu rozprawy. - Jeśli sytuacja się jednak powtórzy, publiczność zostanie wyproszona z sali - zagroziła sędzia Ewa Wrońska, przewodnicząca składu orzekającego.

Katowaliśmy ludzi oczach dzieci
„Baluś” przyznał, że dziesięć lat temu Maciej M. ps. Maślak, lider Psycho Fans, zorganizował napad na szkołę podstawową w Mysłowicach, w której trenowali kibice GieKSy. Zamaskowani Psycho Fans wpadli tam uzbrojeni w style od łopat i bejsbole.



- Pamiętam, że byli tam trenerzy, jacyś ludzie i kibole GieKSy. Myśmy lali wszystkich równo, jak popadnie. Z boku stały wystraszone dzieci i przyglądały się, jak biłem jakiegoś człowieka kijem od łopaty. Jeden przerażony chłop chwycił ławeczkę gimnastyczną i bronił się nią przed naszymi chłopakami - opowiadał szef wywiadu Psycho Fans. Na odchodnym pseudokibice z Chorzowa zniszczyli wszystkie zaparkowane przed szkołą samochody.

Psycho Fans zdewastowali też bar położony w pobliżu stadionu Górnika Zabrze. Kilkudziesięciu kiboli Ruchu wpadło do środka z maczetami i kijami. Bili każdego, kto był w środku. - „Batman” odciął jednemu facetowi palec - opowiadał B.

Krótko potem Psycho Fans zdemolowali bar Zgoda w Rudzie Śląskiej, który ochraniali członkowie Torcidy. - Krótko wcześniej żabole podrzucili nadajnik GPS pod samochód „Dudiego”, po czym wybili w nim wszystkie szyby. To było upokarzające dla naszej grupy, dlatego zaplanowaliśmy zemstę - opowiedział B.



Psycho Fans wpadli do baru Zgoda z maczetami i bejsbolami. Niszczyli wszystko, co popadnie, a „Celebryta” zaczął strzelać z pistoletu na metalowe kulki. - Najgorsze jest to, że pobici zostali głównie pijacy, bo ochroniarze z Torcidy uciekli na zaplecze - wyjaśniał szef wywiadu PF.

"Lotek" kwiczał i ryczał
W ramach walki o wpływy w aglomeracji pseudokibice z Chorzowa zaplanowali zamach na Jarosława P. ps. „Lotek”, jednego z liderów zabrzańskiej Torcidy. Plan ataku wyglądał jak scenariusz filmu szpiegowskiego. Dziewczyna jednego z Psycho Fans umówiła się bowiem z „Lotkiem”, po czym zaprosiła go do swojego mieszkania. - Nie wiem, co tam robili, ale wyglądało to bardzo dziwnie. Najważniejsze, że obiecała, iż jak „Lotek” będzie od niej wychodził, wyśle esemesa. I słowa dotrzymała - stwierdził Łukasz B.

Kiedy przywódca Torcidy wyszedł z klatki, natknął się na ponad 20 czekających na niego członków Psycho Fans. Próbował uciec, ale nie miał szans. Kiedy padł na ziemię, kibole z Chorzowa zaczęli okładać go kijami, bejsbolami i młotkami. - Kiedy do nich dobiegłem, on kwiczał i ryczał, a potem poszła komenda: dawać go na pająka. To znaczyło, że trzeba chwycić go za ręce i nogi, rozciągnąć i tak bić młotkami po kończynach, aby je połamać - wyjaśniał ze stoickim spokojem „Baluś”. Przyznał, że sam bił „Lotka” rurą, która jednak była ciężka i wypadła mu z rąk. - Chwyciłem go za nogę i wtedy „Lucki” wziął zamach i tak go pierdolnął ta rurą, że zrobiła się kisielowata „Lotek” zemdlał - opowiadał skruszony członek PF. Zdaniem lekarzy Jarosław P. przeżył ten atak cudem, miał rozległe złamania i obrażenia wewnętrzne.

Kibice Videotonu wystraszyli się ekipy z Chorzowa
- Mieliśmy złą sławę - przyznał Łukasz B. I podał przykład bijatyki z kibicami węgierskiego Videotonu. - Dostaliśmy cynk, że jadą busami i autami do Częstochowy, bo mieli sztamę z Rakowem. Chcieliśmy się z nimi bić, zaproponowaliśmy ustawkę, ale oni zadzwonili do kolegów z Częstochowy i dowiedzieli się, jaką bandą jesteśmy. Kiedy stwierdzili, że rezygnują, zagroziliśmy im, że jak nie staną do ustawki, to ich zaatakujemy - opowiadał „Baluś”.

Do bijatyki doszło w okolicach Siewierza. Kibole z Chorzowa w kilkadziesiąt sekund powalili na ziemię wszystkich Węgrów. - Chłopaki tak się zapędziły w tym biciu, że niechcący pobili też jednego z naszych, który tak jak Węgrzy miał brodę - relacjonował B.

Bijatykę tabletem nagrały dwie towarzyszące kibicom Videotonu kobiety. Krótko potem w sieci pojawiły się zdjęcia z tego zdarzenia. Widać na nich niezamaskowanych członków PF. - Zadzwoniliśmy do ekipy z Rakowa, aby usunęła to z sieci, ale oni twierdzili, że nie są odpowiedzialni za tę publikację. Zapowiedzieliśmy więc, że ich rozjebiemy i to był nasz kolejny cel na kibicowskiej mapie Polski - wyjaśnił „Baluś”.

Dbaliśmy, aby nie wyjść na frajerów
Przyznał tez, że brał udział w napadzie na stadion GieKSy i kradzieży 44 klubowych flag. Wymienił w sądzie wszystkich uczestników tego zdarzenia. - „Lelon” siedział ciągle na internetowym forum GieKSy i śledził, kiedy będą malowali oprawy. A „Kamel” miał na stadionie przy Bukowej ochroniarza, który zdradził, gdzie trzymają flagi. Musieliśmy je jednak ukraść wtedy, gdy na miejscu będą gieksiarze, inaczej w świecie kibicowskim taki numer zostałby uznany za frajerski - podkreślał Łukasz B.

W ataku na stadion udział wzięło kilkudziesięciu pseudokibiców Ruchu oraz Wisły Kraków. Nie mieli przy sobie telefonów, aby policja nie namierzyła sprawców po logowaniu aparatów do BTS-ów. - Komunikowaliśmy się za pomocą krótkofalówek - przyznał Łukasz B.

Pseudokibice obezwładnili ochroniarzy, po czym zaczęli wyłamywać drzwi w poszczególnych pomieszczeniach. - „Kajo” pobił jednego z gieksiarzy. Chłop był łysy, zakrwawiony. Kiedy zapytałem go, gdzie są flagi, kiwnął głową na idących chłopaków i powiedział, że podążają w dobrą stronę - opowiadał B.

"Misiek" usunął dowody napadu
Paweł M. ps. Misiek przywódca kiboli Wisły Kraków, zebrał od wszystkich uczestników napadu maczety, kije oraz rękawice i wyrzucił je po drodze do domu. Dwa dni po tym skoku kibole z Chorzowa zawieźli skradzione flagi do hali Wisły Kraków, rozłożyli je na trybunach oraz parkiecie i zrobili sobie sesje fotograficzną. - Tego dnia miały tam trenować koszykarki, ale „Misiek” miał takie wpływy, że nie trenowały - zeznał „Baluś”.

Przyznał się też do napadu na kibiców Rakowa Częstochowa, ataku na szalikowców Banika Ostrawa na autostradzie A1 (w trakcie tej akcji kibole z Chorzowa zepchnęli do rowu auto jadące z prędkością 170 km na godz.) oraz napadu na dilera narkotyków, któremu ukradli 4,5 kilograma marihuany.

20 osób atakuje jedną ze sprzętem rzeczywiście mocne te pf było hahaha

Po 1 na Śląsku wtedy nie było paktu antysprzętowego
Po 2 tak działa większość wjazdów dzielnicowych, zbiera się ekipa i atakuje 2 najczęściej dużo mniejszą nieprzygotowaną, więc skończ tu pierdolić smuty o jakimś braku honoru bo przez lata ktoś tu utrzymywał że ponoć przy wyjebce flag nie było nikogo z gieksy a tu klops cygany jak się okazuje po raz kolejny skłamały bo popisały się największą stratą w historii.

[Magik1906]

j***** konfidenci z cichej 6,rzygać się jaką skurwioną jesteście bandą.

X lat robiłes z kolegami

w majtki przed ta skurwiałą bandą, to kim ty jestes?

tak chetnie tu wciepujecie i komentujecie te wypociny
odniescie sie moze do jednego szczegółu, byli Ci ultrasi tam wtedy czy nie? oswiadczenie chyba nawet daliscie, farmazon?

A jak Ty się ustosunkujesz do tych słów Baluśia "Staraliśmy się utrzymać to w tajemnicy, bo wiedzieliśmy, że to zwykły napad"

przecież te słowa nie dotyczą czynu w rozumieniu kibicowskim tylko prawnym, akcja miała miejsce na stadionie należącym do miasta w oboecności ochrony, wjeżdżając tam PF miało pewność, że psy od razu zaczną węszyć bo jest to ścigane z urzędu.

[Wtaszka]

X lat robiłes z kolegami

w majtki przed ta skurwiałą bandą, to kim ty jestes?

tak chetnie tu wciepujecie i komentujecie te wypociny
odniescie sie moze do jednego szczegółu, byli Ci ultrasi tam wtedy czy nie? oswiadczenie chyba nawet daliscie, farmazon?

A jak Ty się ustosunkujesz do tych słów Baluśia "Staraliśmy się utrzymać to w tajemnicy, bo wiedzieliśmy, że to zwykły napad"

przecież te słowa nie dotyczą czynu w rozumieniu kibicowskim tylko prawnym, akcja miała miejsce na stadionie należącym do miasta w oboecności ochrony, wjeżdżając tam PF miało pewność, że psy od razu zaczną węszyć bo jest to ścigane z urzędu.

Czyli obezwładnienie ochrony, a później pobicie jednego ultrasa to tak pół na pół czyn kibicowsko gangsterski :)

[Magik1906]

A jak Ty się ustosunkujesz do tych słów Baluśia "Staraliśmy się utrzymać to w tajemnicy, bo wiedzieliśmy, że to zwykły napad"

przecież te słowa nie dotyczą czynu w rozumieniu kibicowskim tylko prawnym, akcja miała miejsce na stadionie należącym do miasta w oboecności ochrony, wjeżdżając tam PF miało pewność, że psy od razu zaczną węszyć bo jest to ścigane z urzędu.

Czyli obezwładnienie ochrony, a później pobicie jednego ultrasa to tak pół na pół czyn kibicowsko gangsterski :)

Nie kompromituj sie dzieciaku. Jak wpierdolisz się komuś na stadion w trakcie meczu gdzie jest ochrona to też jest czyn kibicowsko gangsterski, albo jak wjedziesz na turniej kibicowski obstawiany przez ochronę? Po ostatnim wjezdzie ZS na turniej Lecha też powineli chłopaków z Zagłębia i to nie z powodu tego, że Lech wzywał policję.

[szwadron97]

Szef kibolskiego gangu Psycho Fans opowiadał w sądzie, w jaki sposób szalikowcy z Chorzowa zdobywali pozycję w kibicowskim półświatku. - "Lotek" leżał, kwiczał i ryczał. A potem była komenda, by chwycić go za ręce i nogi i tak bić młotkami, aby je połamać - opowiadał o ataku na lidera zabrzańskiej Torcidy.
W Sądzie Okręgowym w Katowicach odbyła się w czwartek kolejna rozprawa w procesie 48 osób oskarżonych o udział gangu Psycho Fans założonym przez pseudokibiców Ruchu Chorzów. Sędziowie kontynuowali przesłuchanie Łukasza B. ps. Baluś, który w strukturze grupy zajmował czwarte miejsce i kierował kibolskim wywiadem. Po zatrzymaniu poszedł na współpracę z prokuraturą i uzyskał status małego świadka koronnego. Wyjaśnienia składał bez udziału współoskarżonych kolegów.

- Chciałem zgłosić, że na zakończenie ostatniej rozprawy panie siedzące na sali rozpraw [dziewczyny Psycho Fans - przyp. red.] nazwały mnie c*****, konfidentem i używały wulgaryzmów. Jedna z tych pań, która jest na sali rozpraw, ma nałożony przez prokuraturę zakaz zbliżania się do mnie i innych oskarżonych, którzy poszli na współpracę z prokuraturą - stwierdził „Baluś”. Ta deklaracja wywołała konsternację składu sędziowskiego.

- Na jaką odległość obowiązuje zakaz zbliżania? - dopytał sędzia Piotr Horzela.

- Nie wiem - przyznał Łukasz B. Sąd uznał, że tę kwestię wyjaśni po zakończeniu rozprawy. - Jeśli sytuacja się jednak powtórzy, publiczność zostanie wyproszona z sali - zagroziła sędzia Ewa Wrońska, przewodnicząca składu orzekającego.

Katowaliśmy ludzi oczach dzieci
„Baluś” przyznał, że dziesięć lat temu Maciej M. ps. Maślak, lider Psycho Fans, zorganizował napad na szkołę podstawową w Mysłowicach, w której trenowali kibice GieKSy. Zamaskowani Psycho Fans wpadli tam uzbrojeni w style od łopat i bejsbole.



- Pamiętam, że byli tam trenerzy, jacyś ludzie i kibole GieKSy. Myśmy lali wszystkich równo, jak popadnie. Z boku stały wystraszone dzieci i przyglądały się, jak biłem jakiegoś człowieka kijem od łopaty. Jeden przerażony chłop chwycił ławeczkę gimnastyczną i bronił się nią przed naszymi chłopakami - opowiadał szef wywiadu Psycho Fans. Na odchodnym pseudokibice z Chorzowa zniszczyli wszystkie zaparkowane przed szkołą samochody.

Psycho Fans zdewastowali też bar położony w pobliżu stadionu Górnika Zabrze. Kilkudziesięciu kiboli Ruchu wpadło do środka z maczetami i kijami. Bili każdego, kto był w środku. - „Batman” odciął jednemu facetowi palec - opowiadał B.

Krótko potem Psycho Fans zdemolowali bar Zgoda w Rudzie Śląskiej, który ochraniali członkowie Torcidy. - Krótko wcześniej żabole podrzucili nadajnik GPS pod samochód „Dudiego”, po czym wybili w nim wszystkie szyby. To było upokarzające dla naszej grupy, dlatego zaplanowaliśmy zemstę - opowiedział B.



Psycho Fans wpadli do baru Zgoda z maczetami i bejsbolami. Niszczyli wszystko, co popadnie, a „Celebryta” zaczął strzelać z pistoletu na metalowe kulki. - Najgorsze jest to, że pobici zostali głównie pijacy, bo ochroniarze z Torcidy uciekli na zaplecze - wyjaśniał szef wywiadu PF.

"Lotek" kwiczał i ryczał
W ramach walki o wpływy w aglomeracji pseudokibice z Chorzowa zaplanowali zamach na Jarosława P. ps. „Lotek”, jednego z liderów zabrzańskiej Torcidy. Plan ataku wyglądał jak scenariusz filmu szpiegowskiego. Dziewczyna jednego z Psycho Fans umówiła się bowiem z „Lotkiem”, po czym zaprosiła go do swojego mieszkania. - Nie wiem, co tam robili, ale wyglądało to bardzo dziwnie. Najważniejsze, że obiecała, iż jak „Lotek” będzie od niej wychodził, wyśle esemesa. I słowa dotrzymała - stwierdził Łukasz B.

Kiedy przywódca Torcidy wyszedł z klatki, natknął się na ponad 20 czekających na niego członków Psycho Fans. Próbował uciec, ale nie miał szans. Kiedy padł na ziemię, kibole z Chorzowa zaczęli okładać go kijami, bejsbolami i młotkami. - Kiedy do nich dobiegłem, on kwiczał i ryczał, a potem poszła komenda: dawać go na pająka. To znaczyło, że trzeba chwycić go za ręce i nogi, rozciągnąć i tak bić młotkami po kończynach, aby je połamać - wyjaśniał ze stoickim spokojem „Baluś”. Przyznał, że sam bił „Lotka” rurą, która jednak była ciężka i wypadła mu z rąk. - Chwyciłem go za nogę i wtedy „Lucki” wziął zamach i tak go pierdolnął ta rurą, że zrobiła się kisielowata „Lotek” zemdlał - opowiadał skruszony członek PF. Zdaniem lekarzy Jarosław P. przeżył ten atak cudem, miał rozległe złamania i obrażenia wewnętrzne.

Kibice Videotonu wystraszyli się ekipy z Chorzowa
- Mieliśmy złą sławę - przyznał Łukasz B. I podał przykład bijatyki z kibicami węgierskiego Videotonu. - Dostaliśmy cynk, że jadą busami i autami do Częstochowy, bo mieli sztamę z Rakowem. Chcieliśmy się z nimi bić, zaproponowaliśmy ustawkę, ale oni zadzwonili do kolegów z Częstochowy i dowiedzieli się, jaką bandą jesteśmy. Kiedy stwierdzili, że rezygnują, zagroziliśmy im, że jak nie staną do ustawki, to ich zaatakujemy - opowiadał „Baluś”.

Do bijatyki doszło w okolicach Siewierza. Kibole z Chorzowa w kilkadziesiąt sekund powalili na ziemię wszystkich Węgrów. - Chłopaki tak się zapędziły w tym biciu, że niechcący pobili też jednego z naszych, który tak jak Węgrzy miał brodę - relacjonował B.

Bijatykę tabletem nagrały dwie towarzyszące kibicom Videotonu kobiety. Krótko potem w sieci pojawiły się zdjęcia z tego zdarzenia. Widać na nich niezamaskowanych członków PF. - Zadzwoniliśmy do ekipy z Rakowa, aby usunęła to z sieci, ale oni twierdzili, że nie są odpowiedzialni za tę publikację. Zapowiedzieliśmy więc, że ich rozjebiemy i to był nasz kolejny cel na kibicowskiej mapie Polski - wyjaśnił „Baluś”.

Dbaliśmy, aby nie wyjść na frajerów
Przyznał tez, że brał udział w napadzie na stadion GieKSy i kradzieży 44 klubowych flag. Wymienił w sądzie wszystkich uczestników tego zdarzenia. - „Lelon” siedział ciągle na internetowym forum GieKSy i śledził, kiedy będą malowali oprawy. A „Kamel” miał na stadionie przy Bukowej ochroniarza, który zdradził, gdzie trzymają flagi. Musieliśmy je jednak ukraść wtedy, gdy na miejscu będą gieksiarze, inaczej w świecie kibicowskim taki numer zostałby uznany za frajerski - podkreślał Łukasz B.

W ataku na stadion udział wzięło kilkudziesięciu pseudokibiców Ruchu oraz Wisły Kraków. Nie mieli przy sobie telefonów, aby policja nie namierzyła sprawców po logowaniu aparatów do BTS-ów. - Komunikowaliśmy się za pomocą krótkofalówek - przyznał Łukasz B.

Pseudokibice obezwładnili ochroniarzy, po czym zaczęli wyłamywać drzwi w poszczególnych pomieszczeniach. - „Kajo” pobił jednego z gieksiarzy. Chłop był łysy, zakrwawiony. Kiedy zapytałem go, gdzie są flagi, kiwnął głową na idących chłopaków i powiedział, że podążają w dobrą stronę - opowiadał B.

"Misiek" usunął dowody napadu
Paweł M. ps. Misiek przywódca kiboli Wisły Kraków, zebrał od wszystkich uczestników napadu maczety, kije oraz rękawice i wyrzucił je po drodze do domu. Dwa dni po tym skoku kibole z Chorzowa zawieźli skradzione flagi do hali Wisły Kraków, rozłożyli je na trybunach oraz parkiecie i zrobili sobie sesje fotograficzną. - Tego dnia miały tam trenować koszykarki, ale „Misiek” miał takie wpływy, że nie trenowały - zeznał „Baluś”.

Przyznał się też do napadu na kibiców Rakowa Częstochowa, ataku na szalikowców Banika Ostrawa na autostradzie A1 (w trakcie tej akcji kibole z Chorzowa zepchnęli do rowu auto jadące z prędkością 170 km na godz.) oraz napadu na dilera narkotyków, któremu ukradli 4,5 kilograma marihuany.

20 osób atakuje jedną ze sprzętem rzeczywiście mocne te pf było hahaha

Po 1 na Śląsku wtedy nie było paktu antysprzętowego
Po 2 tak działa większość wjazdów dzielnicowych, zbiera się ekipa i atakuje 2 najczęściej dużo mniejszą nieprzygotowaną, więc skończ tu pierdolić smuty o jakimś braku honoru bo przez lata ktoś tu utrzymywał że ponoć przy wyjebce flag nie było nikogo z gieksy a tu klops cygany jak się okazuje po raz kolejny skłamały bo popisały się największą stratą w historii.

Czyli katowanie i próba zabójstwa dla Ciebie ma coś wspólnego z honorem gratulacje

[Wtaszka]

20 osób atakuje jedną ze sprzętem rzeczywiście mocne te pf było hahaha

Po 1 na Śląsku wtedy nie było paktu antysprzętowego
Po 2 tak działa większość wjazdów dzielnicowych, zbiera się ekipa i atakuje 2 najczęściej dużo mniejszą nieprzygotowaną, więc skończ tu pierdolić smuty o jakimś braku honoru bo przez lata ktoś tu utrzymywał że ponoć przy wyjebce flag nie było nikogo z gieksy a tu klops cygany jak się okazuje po raz kolejny skłamały bo popisały się największą stratą w historii.

Czyli katowanie i próba zabójstwa dla Ciebie ma coś wspólnego z honorem gratulacje

I powalenie starych dziadków z ochrony :)

[GT1970]

O co chodzi w Twojej wypowiedzi? Bo "tak na szybko" to oprócz jednego filmiku to reszta ma +/- 10lat. O co chodzi, Centrum Gliwic jest trójkolorowe bo zrobili filmik ze zbiórki w Centrum? Pytam bez spiny

Gdzie on pisał że centrum jest trojkolorowe?? Pisał że często się zbierają w centrum i Wy nic z tym nie robicie..

Często? No właśnie pokazują to filmiki które wrzucił ten dzban wyżej. Zadam pytanie, pokaż mi ekipę która jest w stanie się zebrać w 5 minut w te kilka dyszek? A czy nic z tym nie robimy, no wiesz nie o wszystkim przeczytasz w internecie.

Dzban to jesteś Ty nędzny kuraku...Jakby was ekipa Jestrzębia nie adoptowała to byście dalej srali ze strachu w każdym możliwym miejscu. Poza tym jaka dyskusja z śmiech ekipą którą każdy ma za pajaców i debili . Nie macie podjazdu do nikogo a wasze liczby to ośmieszanie się na maxa..Każdy młyn przyjezdnych jaki jest na waszym stadionie jest większy niż wasz..do tego każdorazowo wspierani przez Jastrzębie. Ekipa specjalnej troski .

[pestycydy]

20 osób atakuje jedną ze sprzętem rzeczywiście mocne te pf było hahaha

Po 1 na Śląsku wtedy nie było paktu antysprzętowego
Po 2 tak działa większość wjazdów dzielnicowych, zbiera się ekipa i atakuje 2 najczęściej dużo mniejszą nieprzygotowaną, więc skończ tu pierdolić smuty o jakimś braku honoru bo przez lata ktoś tu utrzymywał że ponoć przy wyjebce flag nie było nikogo z gieksy a tu klops cygany jak się okazuje po raz kolejny skłamały bo popisały się największą stratą w historii.

Czyli katowanie i próba zabójstwa dla Ciebie ma coś wspólnego z honorem gratulacje

Zrób wszystkim tą przyjemność i skończ szkołę podstawową albo zacznij rozwiązywać jakieś zagadki logiczne, potem przeczytaj jeszcze raz swoje posty. Jeśli doszukasz się tu jakiejkolwiek logiki, a nie czystej chęci dojebania drugiej stronie to wtedy oddam pół swojej wypłaty na dowolnie wybrany przez te forum cel.
Jeśli uważasz inaczej, proszę wytłumacz mi twoją logikę, może to ja mam braki w rozumowaniu.

[ŻernikiG]

Gdzie on pisał że centrum jest trojkolorowe?? Pisał że często się zbierają w centrum i Wy nic z tym nie robicie..

Często? No właśnie pokazują to filmiki które wrzucił ten dzban wyżej. Zadam pytanie, pokaż mi ekipę która jest w stanie się zebrać w 5 minut w te kilka dyszek? A czy nic z tym nie robimy, no wiesz nie o wszystkim przeczytasz w internecie.

Dzban to jesteś Ty nędzny kuraku...Jakby was ekipa Jestrzębia nie adoptowała to byście dalej srali ze strachu w każdym możliwym miejscu. Poza tym jaka dyskusja z śmiech ekipą którą każdy ma za pajaców i debili . Nie macie podjazdu do nikogo a wasze liczby to ośmieszanie się na maxa..Każdy młyn przyjezdnych jaki jest na waszym stadionie jest większy niż wasz..do tego każdorazowo wspierani przez Jastrzębie. Ekipa specjalnej troski .

Najlepsze, że niektóre osoby z Jastrzębia już zaczynają przeglądać na oczy mówiąc że nie był to najlepszy ich ruch.

[Jorguś]

Jak ktoś ma wiedzę niech opiszę aktualnie sytuację na Piekarach Żorach i Jaworznie. Jak któraś ze stron obniżyła loty w stosunku do lat poprzednich też można coś dodać. Pozdrawiam

Co do Piekar chyba bez większych zmian Centrum i Szarlej to Górnik a Kozłowa Góra, Brzozowice, Kamień, Brzeziny i Dąbrówka to Ruch. Miasto mniej więcej podzielone po równo (niech nikogo nie myli ilość dzielnic 2vs5 na korzyść Ruchu bo dwie dzielnice należące do KSG maja więcej mieszkańców niż 5 Ruchu). Co do siły danych ekip jak to w miastach podzielonych ciężko określić myślę że nikogo nie urażę jak napisze że potencjał podobny raz jednym jakaś akcja wyjdzie raz drugim. Swego czasu Torcida proponowała Ruchowi grzybobranie (ludzie tylko z Piekar) dając im możliwość wystawienia 5 wojowników więcej propozycja została bez odzewu. Poza KSG i R są jednostki Polonii i GKSu ale w barwach ich nie ujrzysz więc o oficjalnych FC nie ma mowy choć jakieś gadżety z nazwa miasta kiedyś wydawali. Chyba tyle jak ktoś z Piekar ma inny punkt widzenia niech napisze bo to moje subiektywne odczucia choć myślę że w miarę rzetelnie oddające realia Piekar.

ruch w Piekarach nigdy nie był uczciwy zawsze wspierany przez siemianowice dlatego tak się napinał chociaż wie że siłą w Piekarach jest Torcida

[trolo]

Tak tylko przypomne:
Relacja Ruchu (pisownia oryginalna): "Zostaje wyczajone, że ultrasi gieksy przygotowują na stadionie oprawę. Gdy jesteśmy pod stadionem część gieksiarzy stoi akurat na zewnątrz na przerwie w wykonywanych pracach. Gdy kończą przerwe wchodzimy za nimi. Zastani w środku gieksiarze nie podejmują walki, spierdalają i chowają się w pomieszczeniach po całym budynku. Jednemu z ultrasów nie udaje się ucieć, zalicza oklep i sam dobrowolnie zdradza sekretne miejsce ukrycia flag gieksy. Otwieramy magazyn wskazany przez gieksiarza i tym samym wchodzimy w posiadanie 44 flag gksu katowice. Tak jak wyżej napisaliśmy akcja typowo chuligańska. Na miejscu zdarzenia byli obecni aktywni w życiu kibicowskim ultrasi gieksy. Odnosząc się krótko do wersji kibiców gksu - podane przez nich rewelacje, iż zdarzenie miało charakter typowego włamania są zakłamaną manipulacją mającą na celu zminimalizowanie największej porażki w ich kibicowskiej historii."

[scania]

Jak ktoś ma wiedzę niech opiszę aktualnie sytuację na Piekarach Żorach i Jaworznie. Jak któraś ze stron obniżyła loty w stosunku do lat poprzednich też można coś dodać. Pozdrawiam

Co do Piekar chyba bez większych zmian Centrum i Szarlej to Górnik a Kozłowa Góra, Brzozowice, Kamień, Brzeziny i Dąbrówka to Ruch. Miasto mniej więcej podzielone po równo (niech nikogo nie myli ilość dzielnic 2vs5 na korzyść Ruchu bo dwie dzielnice należące do KSG maja więcej mieszkańców niż 5 Ruchu). Co do siły danych ekip jak to w miastach podzielonych ciężko określić myślę że nikogo nie urażę jak napisze że potencjał podobny raz jednym jakaś akcja wyjdzie raz drugim. Swego czasu Torcida proponowała Ruchowi grzybobranie (ludzie tylko z Piekar) dając im możliwość wystawienia 5 wojowników więcej propozycja została bez odzewu. Poza KSG i R są jednostki Polonii i GKSu ale w barwach ich nie ujrzysz więc o oficjalnych FC nie ma mowy choć jakieś gadżety z nazwa miasta kiedyś wydawali. Chyba tyle jak ktoś z Piekar ma inny punkt widzenia niech napisze bo to moje subiektywne odczucia choć myślę że w miarę rzetelnie oddające realia Piekar.

ruch w Piekarach nigdy nie był uczciwy zawsze wspierany przez siemianowice dlatego tak się napinał chociaż wie że siłą w Piekarach jest Torcida

Ty z dużej litery piszesz tylko wybrane miasta i wyrazy czy masz z tym jakiś kłopot?

[kokacola]

Tak tylko przypomne:
Relacja Ruchu (pisownia oryginalna): "Zostaje wyczajone, że ultrasi gieksy przygotowują na stadionie oprawę. ......Odnosząc się krótko do wersji kibiców gksu - podane przez nich rewelacje, iż zdarzenie miało charakter typowego włamania są zakłamaną manipulacją mającą na celu zminimalizowanie największej porażki w ich kibicowskiej historii."

Jprd co za kretyn.
Jedynie co zrobiłeś to jeszcze bardziej uwiarygodniłeś to co zacytowałeś.
Na koniec jeszcze słowa tej mendy :
"Zapytałem gościa, gdzie są flagi. Odpowiedział, że jesteśmy na dobrej drodze."

https://legionisci.com/zdjecia2/2017/1494925922.jpg

[Jorguś]

Co do Piekar chyba bez większych zmian Centrum i Szarlej to Górnik a Kozłowa Góra, Brzozowice, Kamień, Brzeziny i Dąbrówka to Ruch. Miasto mniej więcej podzielone po równo (niech nikogo nie myli ilość dzielnic 2vs5 na korzyść Ruchu bo dwie dzielnice należące do KSG maja więcej mieszkańców niż 5 Ruchu). Co do siły danych ekip jak to w miastach podzielonych ciężko określić myślę że nikogo nie urażę jak napisze że potencjał podobny raz jednym jakaś akcja wyjdzie raz drugim. Swego czasu Torcida proponowała Ruchowi grzybobranie (ludzie tylko z Piekar) dając im możliwość wystawienia 5 wojowników więcej propozycja została bez odzewu. Poza KSG i R są jednostki Polonii i GKSu ale w barwach ich nie ujrzysz więc o oficjalnych FC nie ma mowy choć jakieś gadżety z nazwa miasta kiedyś wydawali. Chyba tyle jak ktoś z Piekar ma inny punkt widzenia niech napisze bo to moje subiektywne odczucia choć myślę że w miarę rzetelnie oddające realia Piekar.

ruch w Piekarach nigdy nie był uczciwy zawsze wspierany przez siemianowice dlatego tak się napinał chociaż wie że siłą w Piekarach jest Torcida

Ty z dużej litery piszesz tylko wybrane miasta i wyrazy czy masz z tym jakiś kłopot?

Bez obaw bo widzę że mało kumasz

[DennisWise]

"Chłopaki tak się zapędziły w tym biciu, że niechcący pobili też jednego z naszych, który tak jak Węgrzy miał brodę - relacjonował B." Jedni w czarnych koszulkach drudzy bez koszulek. Gimnazjum w Rudzie Śląskiej poniosło druzgocącą edukacyjną klęskę w zakresie logiki. Albo kolegi kolega od trenowania pięć razy w tygodniu pierwszy raz się pojawił na starcie i dostał od "swoich". No chyba że to taki PR do promocji tej książki "Byłem numerem 4" czy jak tam się nazywa to nowe dzieło.

[P1945G]

Najlepsze, że niektóre osoby z Jastrzębia już zaczynają przeglądać na oczy mówiąc że nie był to najlepszy ich ruch.

No proszę :) jak zawsze, kibic Górnika z Gliwic wie wszystko o stosunkach kibiców Jastrzebia z Piasta :)))) niesamowite jaki to jest wywiad !!! takich wpływów i kontaktów pozazdrościć :)

[Udenhout88]

Tak tylko przypomne:
Relacja Ruchu (pisownia oryginalna): "Zostaje wyczajone, że ultrasi gieksy przygotowują na stadionie oprawę. ......Odnosząc się krótko do wersji kibiców gksu - podane przez nich rewelacje, iż zdarzenie miało charakter typowego włamania są zakłamaną manipulacją mającą na celu zminimalizowanie największej porażki w ich kibicowskiej historii."

Jprd co za kretyn.
Jedynie co zrobiłeś to jeszcze bardziej uwiarygodniłeś to co zacytowałeś.
Na koniec jeszcze słowa tej mendy :
"Zapytałem gościa, gdzie są flagi. Odpowiedział, że jesteśmy na dobrej drodze."

https://legionisci.com/zdjecia2/2017/1494925922.jpg

kibicowanie ruchowi to stan umysłu

ilość kulawizny waszej ekipy pozmieniało wam punkt widzenia

20 na 1 na sprzęcie ze 2 razy
20 paru na 4 na pełnym sprzęcie
4 na 1 i jazda jak na sf

teraz wspomnienie tych akcji jako kozackie, zajebiste

nie jest wam wstyd za te koronavirusy, 60 i inne padaczki?

obciach stulecia i tylko pisanie wam zostało

[kokacola]

Spytaj kolegów czy mieli obciach i wstyd jak po te dywany nie wyszli :D

[Jedyn]

Cygan niy mo wstydu..

[wacus..]

Cygan niy mo wstydu..

Cygan to Ci musiał matkę przelecieć i dlatego masz taki uraz kolego.

[Wtaszka]

Spytaj kolegów czy mieli obciach i wstyd jak po te dywany nie wyszli :D

A Ty spytaj kolegów czy im nie było wstyd jak drugi raz się u was decyzyjni wysypali na psiarni i poszli w 60. Płokułatuła dzwoni Baluś z Maciusiem

[Siemce1989]

A ty zapytaj raz jeszcze czemu po dywany nie wyszli. Jprdl wy to cioty jestescie bo nawet z je*anymi szescdziesiatkami nie wyszliscie. Te cwele was gnoily cale zycie to jest dopiero wstyd...

[Wtaszka]

A ty zapytaj raz jeszcze czemu po dywany nie wyszli. Jprdl wy to cioty jestescie bo nawet z je*anymi szescdziesiatkami nie wyszliscie. Te cwele was gnoily cale zycie to jest dopiero wstyd...

A ty zapytaj raz jeszcze czemu po dywany nie wyszli. Jprdl wy to cioty jestescie bo nawet z je*anymi szescdziesiatkami nie wyszliscie. Te cwele was gnoily cale zycie to jest dopiero wstyd...

Tak ich goniliście że musieliście skatować aż człowieka prawie na śmierć

W 2017 roku postanowiliśmy dać nauczkę Danielowi D. ps. „Romek”. On był dowódcą grupy Persona Non Grata. To bojówka kibiców Gieksy. „Romek” był motorem napędowym wszystkich działań przeciwko kibicom Ruchu Chorzów, dlatego zapadła decyzja, że ma zostać „zrobiony do spodu” - mówił "Baluś”.

[ban82]

A ty zapytaj raz jeszcze czemu po dywany nie wyszli. Jprdl wy to cioty jestescie bo nawet z je*anymi szescdziesiatkami nie wyszliscie. Te cwele was gnoily cale zycie to jest dopiero wstyd...

Chłopie, kogo Ty gloryfikujesz. ehhh

[Jedyn]

Cygan niy mo wstydu..

Cygan to Ci musiał matkę przelecieć i dlatego masz taki uraz kolego.

Kolegi to sobie w taborze poszukaj.. I nie pruj się szmato..

[wacus..]

Cygan niy mo wstydu..

Cygan to Ci musiał matkę przelecieć i dlatego masz taki uraz kolego.

Kolegi to sobie w taborze poszukaj.. I nie pruj się szmato..

Kto się pruje ten się pruje, Idź pogadać z prorokiem bo tyle Wam zostało.

[Jedyn]

Cygan to Ci musiał matkę przelecieć i dlatego masz taki uraz kolego.

Kolegi to sobie w taborze poszukaj.. I nie pruj się szmato..

Kto się pruje ten się pruje, Idź pogadać z prorokiem bo tyle Wam zostało.

Jo niy jest Wy to ros! dwa w proroka wbijom c**ja
A na samym końcu synek zmień tyn podpis.. Bo to chyba text BUŁKA?

[Wtaszka]

Cygan niy mo wstydu..

Cygan to Ci musiał matkę przelecieć i dlatego masz taki uraz kolego.

Kolegi to sobie w taborze poszukaj.. I nie pruj się szmato..

Cygany wam nie ruchali matek tylko dziewczyny :)
Dominika była kiedyś ze „Skubolem” [jeden z oskarżonych członków Psycho Fans], ale kiedy „Skubola” zamknęli za bijatykę z meksykańskimi marynarzami w Gdyni, to pojechała na dyskotekę do Katowic i zrobiła loda takiemu bramkarzowi z Gieksy. Potem nawet przez jakiś czas była z nim w związku. To był policzek nie tylko dla „Skubola”, ale całej ekipy Ruchu - wyjaśniał „Baluś.

[Jedyn]

A na końcu wystawiła kogo wystawiła.. Przecież z samego opisu wynika że to szlauf.. Po c**uj ta bajera? Było minęło kogoś porąbali komuś wyjebali flagi kogoś innego wysłał na tamten świat a Wy teraz będziecie plakac przez ile lat że 60tki itd.. Ich na Ruchu już nie ma i nie będzie

[ŻernikiG]

Najlepsze, że niektóre osoby z Jastrzębia już zaczynają przeglądać na oczy mówiąc że nie był to najlepszy ich ruch.

No proszę :) jak zawsze, kibic Górnika z Gliwic wie wszystko o stosunkach kibiców Jastrzebia z Piasta :)))) niesamowite jaki to jest wywiad !!! takich wpływów i kontaktów pozazdrościć :)

Się pracuje z nimi to można usłyszeć to i owo. Słowem, bardzo ciekawe nie powiem

[Jakimomnick]

Jak ktoś ma wiedzę niech opiszę aktualnie sytuację na Piekarach Żorach i Jaworznie. Jak któraś ze stron obniżyła loty w stosunku do lat poprzednich też można coś dodać. Pozdrawiam

Co do Piekar chyba bez większych zmian Centrum i Szarlej to Górnik a Kozłowa Góra, Brzozowice, Kamień, Brzeziny i Dąbrówka to Ruch. Miasto mniej więcej podzielone po równo (niech nikogo nie myli ilość dzielnic 2vs5 na korzyść Ruchu bo dwie dzielnice należące do KSG maja więcej mieszkańców niż 5 Ruchu). Co do siły danych ekip jak to w miastach podzielonych ciężko określić myślę że nikogo nie urażę jak napisze że potencjał podobny raz jednym jakaś akcja wyjdzie raz drugim. Swego czasu Torcida proponowała Ruchowi grzybobranie (ludzie tylko z Piekar) dając im możliwość wystawienia 5 wojowników więcej propozycja została bez odzewu. Poza KSG i R są jednostki Polonii i GKSu ale w barwach ich nie ujrzysz więc o oficjalnych FC nie ma mowy choć jakieś gadżety z nazwa miasta kiedyś wydawali. Chyba tyle jak ktoś z Piekar ma inny punkt widzenia niech napisze bo to moje subiektywne odczucia choć myślę że w miarę rzetelnie oddające realia Piekar.

ruch w Piekarach nigdy nie był uczciwy zawsze wspierany przez siemianowice dlatego tak się napinał chociaż wie że siłą w Piekarach jest Torcida

No a toricada piekary skąd wspierane pędzlu??? Tarnowski Góry dur jeżdziły dzban j***** fleki pierdlolisz zero w temacie żeś je