Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Moderatorzy: LechiaCHWM, Zorientowany
-
- Posty: 519
- Rejestracja: 20.04.2015, 19:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Przyznam Wam rację w jednym... CSKA
Rosja.Ludzie.Kibice... To coś zupełnie innego niż nam się wydaje.Nigdy się już ku*** nie wypowiem źle na temat tego układu
Chociaż wiem ze "ruska ku***" itd.
Trzeba poznać żeby zrozumieć
Rosja.Ludzie.Kibice... To coś zupełnie innego niż nam się wydaje.Nigdy się już ku*** nie wypowiem źle na temat tego układu
Chociaż wiem ze "ruska ku***" itd.
Trzeba poznać żeby zrozumieć
ŁKS Łódź Polska
-
- Posty: 593
- Rejestracja: 16.02.2014, 09:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Nie to żebym się czepiał, ale skąd u ciebie/was? taka zmiana myślenia, czym podyktowana, albo raczej przez kogo, bo co nagle się dowiedziałeś że "ruscy" chuligani to jednak ścisła czołówka i jednak nie takie tępaki zapatrzeni w putina jak nam się wydaje ? Okolofutbola nie oglądałeś ;-).Przyznam Wam rację w jednym... CSKA
Rosja.Ludzie.Kibice... To coś zupełnie innego niż nam się wydaje.Nigdy się już ku*** nie wypowiem źle na temat tego układu
Chociaż wiem ze "ruska ku***" itd.
Trzeba poznać żeby zrozumieć
P.S Poznałeś osobiście ludzi przy okazji meczów Lecha i zrozumiałeś? Trzeba to przeżyć ,żeby to zobaczyć, żeby w to uwierzyć.
"Dokladnie tak jest. Nawet widzewiak z Łodzi to jest j***** wieśniak a Łksiak z Poddebic będzie rodowity wynika to po prostu z przydomku. ŁKS- rodowici, Widzew- wieśniaki."
-
- Posty: 417
- Rejestracja: 04.04.2019, 15:27
-
- Posty: 519
- Rejestracja: 20.04.2015, 19:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Poznałem osobiściePanTuNieStał pisze: ↑01.05.2019, 15:18Nie to żebym się czepiał, ale skąd u ciebie/was? taka zmiana myślenia, czym podyktowana, albo raczej przez kogo, bo co nagle się dowiedziałeś że "ruscy" chuligani to jednak ścisła czołówka i jednak nie takie tępaki zapatrzeni w putina jak nam się wydaje ? Okolofutbola nie oglądałeś ;-).Przyznam Wam rację w jednym... CSKA
Rosja.Ludzie.Kibice... To coś zupełnie innego niż nam się wydaje.Nigdy się już ku*** nie wypowiem źle na temat tego układu
Chociaż wiem ze "ruska ku***" itd.
Trzeba poznać żeby zrozumieć
P.S Poznałeś osobiście ludzi przy okazji meczów Lecha i zrozumiałeś? Trzeba to przeżyć ,żeby to zobaczyć, żeby w to uwierzyć.
Poznałem tez osobiście ludział np z Dinamo Bukareszt
Polska-Węgry wiadomo... ale jak tam w ekipie lata ziomek w cichach z ORZELKIEM na piersi...Bułgaria to samo...
Patrzymy z góry na ekipy które...
by nas mogły czapka nakryć ...
Ale myślą że jesteśmy nie do zajebania heh
ŁKS Łódź Polska
-
- Posty: 417
- Rejestracja: 04.04.2019, 15:27
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Kolego, coś ci się pomyliło.. Bukareszt to stolica Rumunii.Abr1908 pisze: ↑01.05.2019, 15:33Poznałem osobiściePanTuNieStał pisze: ↑01.05.2019, 15:18Nie to żebym się czepiał, ale skąd u ciebie/was? taka zmiana myślenia, czym podyktowana, albo raczej przez kogo, bo co nagle się dowiedziałeś że "ruscy" chuligani to jednak ścisła czołówka i jednak nie takie tępaki zapatrzeni w putina jak nam się wydaje ? Okolofutbola nie oglądałeś ;-).Przyznam Wam rację w jednym... CSKA
Rosja.Ludzie.Kibice... To coś zupełnie innego niż nam się wydaje.Nigdy się już ku*** nie wypowiem źle na temat tego układu
Chociaż wiem ze "ruska ku***" itd.
Trzeba poznać żeby zrozumieć
P.S Poznałeś osobiście ludzi przy okazji meczów Lecha i zrozumiałeś? Trzeba to przeżyć ,żeby to zobaczyć, żeby w to uwierzyć.
Poznałem tez osobiście ludział np z Dinamo Bukareszt
Polska-Węgry wiadomo... ale jak tam w ekipie lata ziomek w cichach z ORZELKIEM na piersi...Bułgaria to samo...
Patrzymy z góry na ekipy które...
by nas mogły czapka nakryć ...
Ale myślą że jesteśmy nie do zajebania heh
-
- Posty: 519
- Rejestracja: 20.04.2015, 19:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Chyba Tobie się pomyliło... heh
Napisałem a propos kosy Węgry-Rumunia
Al e faktycznie.kontekst mógł być nie zrozumiany
Napisałem a propos kosy Węgry-Rumunia
Al e faktycznie.kontekst mógł być nie zrozumiany
ŁKS Łódź Polska
-
- Posty: 593
- Rejestracja: 16.02.2014, 09:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Powiem ci tak, fakt że "ruscy" chuligani mogą 90cioma procentami ekip krajowych podłogę zamiatać, to fakt znany jest dla interesujących się tematem ,no tak gubo ponad 10 lat z okładem (zakładam że tobie też on był znany), fakt że my uważamy się za Bóg wie kogo to już taka nasza cecha narodowa (zła czy nie, nie mnie to oceniać,trzeba się szanować). Ale śmieszy mnie to ,jak to macie w zwyczaju ,jak to dyplomatycznie po cichutku, pomalutku zmieniacie linię poglądową, bo w sumie ruscy to nie k**** i w sumie nie są tacy źli. No ale jak to mówią, tylko krowy nie zmieniają poglądów ;-)Poznałem osobiście
Poznałem tez osobiście ludział np z Dinamo Bukareszt
Polska-Węgry wiadomo... ale jak tam w ekipie lata ziomek w cichach z ORZELKIEM na piersi...Bułgaria to samo...
Patrzymy z góry na ekipy które...
by nas mogły czapka nakryć ...
Ale myślą że jesteśmy nie do zajebania heh
"Dokladnie tak jest. Nawet widzewiak z Łodzi to jest j***** wieśniak a Łksiak z Poddebic będzie rodowity wynika to po prostu z przydomku. ŁKS- rodowici, Widzew- wieśniaki."
-
- Posty: 519
- Rejestracja: 20.04.2015, 19:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Pisze tylko za siebie.To faktpopopopopopopo pisze: ↑01.05.2019, 21:19Nikt nie zmienia pocichutku lini poglądowej jak to napisałeś. Abr1908 ma takie zdanie i jak najbardziej ma do tego prawo ale czy pisze za cały ŁKS? Pewnie nie więc już nie dopowiadaj sobie czegoś jak to macie w zwyczaju.
ŁKS Łódź Polska
-
- Posty: 593
- Rejestracja: 16.02.2014, 09:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Ok ja wierzę, czas pokaże czy tylko Abr1908 tak myśli.
"Dokladnie tak jest. Nawet widzewiak z Łodzi to jest j***** wieśniak a Łksiak z Poddebic będzie rodowity wynika to po prostu z przydomku. ŁKS- rodowici, Widzew- wieśniaki."
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 24.04.2019, 07:56
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Użytkowniku Ukochane Miasto pytasz jak to się stało że oddaliśmy połowę miasta .Ukochane Miasto pisze: ↑24.04.2019, 11:02Dla mnie osobiście takie rozkminki na temat lat 80-tych są lekko śmieszne bo są to sprawy tak oczywiste że tu nie ma nad czym debatować. Piszesz Julianów o derbach i wychodzeniu . Nawet jeśli tak było no to co z tego wynika? Takie były fakty bo taki był układ sił w Łodzi. Byliście wtedy dużo starsi , mieliście już mocno ugruntowaną pozycję w Polsce , było was dużo więcej w rozumieniu kibolskim. Bo pikników i sympatyków to już Widzew miał wtedy bardzo dużo. Mimo wszystko u nas była już grupa ,która nie raz potrafiła się postawić i która nie była przypadkowa i dobrze o tym Wiesz. Osobiście jako nastolatek (14-15lat) zaczynałem swoje kibicowanie na Widzewie i też mi odpowiedz na pytanie ,co taki pędzel mógł zrobić przeciwko dużo starszym zorganizowanym ,którzy byli zaprawieni w mordobiciach ? Na Kaliskim łapanki i ganianki wyglądały nie raz jak polowanie lwów na bezbronne antylopy :-)..takie były fakty. Ale role zmieniły się dosyć szybko o czym wielu z was się przekonało . Ja dostałem piękną szkołę i kuźnię charakteru dzięki tym ganiankom na Kaliskim. Na koniec pytanie do Ciebie użytkowniku Julianów. Jak to się stało że kibice niepodzielnie panującego w mieście klubu ŁKS , pozwolili sobie na takie oddanie pół miasta?? Co "lepsze" asy napiszą pewnie że przeżuty i wieśniaki Was lały po pyskach co nie ? To nie była rewolucja w ciągu miesiąca tylko wieloletni proces. To jest zdecydowanie większy fenomen niż spierdalanie 15 minut przed końcem derbów. Ale to tylko moje subiektywne zdanie.
Czy oby na pewno połowę ? czy zorganizowane grupy kibiców ŁKS były na Zarzewie , Widzewie Wschodzie , Stokach , Starym Widzewie / wyjątek Tuwima / nie przypominam sobie . To co straciliśmy to bezdyskusyjną dominację .
Straciliśmy w jakimś sensie Dąbrowę , Radogoszcz czy okolicę Łagiewnickiej na Bałutach /S.M , S.B./ ale czy w stosunku do waszych sukcesów lata 90 , na naszej katastrofy po roku 2000 to tak dużo ?
Coś oddaliśmy , ale nie bez walki - komitety powitalne ustawiały się w kilku miejscach . Może metody były staroświeckie tylko krojenie barw i kopy na d*** .
Gdyby było katowanie i dojeżdżanie pojedyńczych osoby na osiedlach poza meczami / Ciebie mama też mogła by już na mecz więcej nie puścić ;) / .
Efekt byłby inny , ale wtedy jeszcze były zasady a kibicowanie było formą rozrywki , nie łączyło się z interesami i kasą .
-
- Posty: 593
- Rejestracja: 16.02.2014, 09:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Pozwolisz że się odniosę do twojego wpisu.Użytkowniku Ukochane Miasto pytasz jak to się stało że oddaliśmy połowę miasta .
Czy oby na pewno połowę ? czy zorganizowane grupy kibiców ŁKS były na Zarzewie , Widzewie Wschodzie , Stokach , Starym Widzewie / wyjątek Tuwima / nie przypominam sobie . To co straciliśmy to bezdyskusyjną dominację .
Straciliśmy w jakimś sensie Dąbrowę , Radogoszcz czy okolicę Łagiewnickiej na Bałutach /S.M , S.B./ ale czy w stosunku do waszych sukcesów lata 90 , na naszej katastrofy po roku 2000 to tak dużo ?
Coś oddaliśmy , ale nie bez walki - komitety powitalne ustawiały się w kilku miejscach . Może metody były staroświeckie tylko krojenie barw i kopy na d*** .
Gdyby było katowanie i dojeżdżanie pojedyńczych osoby na osiedlach poza meczami / Ciebie mama też mogła by już na mecz więcej nie puścić ;) / .
Efekt byłby inny , ale wtedy jeszcze były zasady a kibicowanie było formą rozrywki , nie łączyło się z interesami i kasą .
Nie ma co dywagować nad tym kto co stracił, tu można się spierać w nieskończoność, na pewno na przełomie lat to wy jesteście w plecy ,a to z prostej przyczyny że to wy kontrolowaliście większą część miasta, dziś tak nie jest, powiedzmy każdy ma swoje "bastiony" jest mniej więcej po równo. Mówisz waszej katastrofę po 2000roku, nie wiem co masz na myśli chyba ogólną kondycję klubu? sportową?. Katastrofę to przeżyliśmy my po zeznaniach jędrusia, czego konsekwencję ponosimy po dziś dzień, to mogło odwrócić realnie siłę w mieście, jakoś daliśmy radę, bo jak wiesz sportowo (mam na myśli klub) też za bardzo wam nie odjechaliśmy ;-)
Piszesz o waszych metodach walki w tamtych czasach?? nie wiem ile masz lat i jaki staż, ale muszę cię zmartwić ,wasze metody jak na tamte czasy były równie brutalne jak dziś , zwłaszcza za czasów waszej zgody z cracovią, ale to zadziałało w drugą stronę również.
"Dokladnie tak jest. Nawet widzewiak z Łodzi to jest j***** wieśniak a Łksiak z Poddebic będzie rodowity wynika to po prostu z przydomku. ŁKS- rodowici, Widzew- wieśniaki."
-
- Posty: 125
- Rejestracja: 12.04.2008, 05:05
- Lokalizacja: LdZ
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Sportowo nie odjechaliśmy? Nie żartuj... Porównaj ogólną sytuację, morale i wyniki. My bardzo prawdopodobny awans do ekstraklasy - Wy po 3/4 sezonu dominacji spadek z strefy "awansującej" na 3 kolejki przed końcem. Nie wspominając o właśnie co zdobytym złocie w siatkówkę. Także sportowo daleko w przodzie.PanTuNieStał pisze: ↑02.05.2019, 17:04Pozwolisz że się odniosę do twojego wpisu.Użytkowniku Ukochane Miasto pytasz jak to się stało że oddaliśmy połowę miasta .
Czy oby na pewno połowę ? czy zorganizowane grupy kibiców ŁKS były na Zarzewie , Widzewie Wschodzie , Stokach , Starym Widzewie / wyjątek Tuwima / nie przypominam sobie . To co straciliśmy to bezdyskusyjną dominację .
Straciliśmy w jakimś sensie Dąbrowę , Radogoszcz czy okolicę Łagiewnickiej na Bałutach /S.M , S.B./ ale czy w stosunku do waszych sukcesów lata 90 , na naszej katastrofy po roku 2000 to tak dużo ?
Coś oddaliśmy , ale nie bez walki - komitety powitalne ustawiały się w kilku miejscach . Może metody były staroświeckie tylko krojenie barw i kopy na d*** .
Gdyby było katowanie i dojeżdżanie pojedyńczych osoby na osiedlach poza meczami / Ciebie mama też mogła by już na mecz więcej nie puścić ;) / .
Efekt byłby inny , ale wtedy jeszcze były zasady a kibicowanie było formą rozrywki , nie łączyło się z interesami i kasą .
Nie ma co dywagować nad tym kto co stracił, tu można się spierać w nieskończoność, na pewno na przełomie lat to wy jesteście w plecy ,a to z prostej przyczyny że to wy kontrolowaliście większą część miasta, dziś tak nie jest, powiedzmy każdy ma swoje "bastiony" jest mniej więcej po równo. Mówisz waszej katastrofę po 2000roku, nie wiem co masz na myśli chyba ogólną kondycję klubu? sportową?. Katastrofę to przeżyliśmy my po zeznaniach jędrusia, czego konsekwencję ponosimy po dziś dzień, to mogło odwrócić realnie siłę w mieście, jakoś daliśmy radę, bo jak wiesz sportowo (mam na myśli klub) też za bardzo wam nie odjechaliśmy ;-)
Piszesz o waszych metodach walki w tamtych czasach?? nie wiem ile masz lat i jaki staż, ale muszę cię zmartwić ,wasze metody jak na tamte czasy były równie brutalne jak dziś , zwłaszcza za czasów waszej zgody z cracovią, ale to zadziałało w drugą stronę również.
-
- Posty: 454
- Rejestracja: 31.10.2014, 12:22
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Daj sobie spokój. Niema tu oponenta do konstruktywnej wymiany poglądów. Drążysz temat, zadajesz pytania, znikają na parę dni.
Po czym pojawiają się jak gdyby nigdy nic, z innymi tematami, którymi próbują wykazać w jakiejś dziedzinie wyższość.
A jak to nie wychodzi, to wtedy zaczynają się personalne wycieczki.
I tak wkoło Macieju.
Po czym pojawiają się jak gdyby nigdy nic, z innymi tematami, którymi próbują wykazać w jakiejś dziedzinie wyższość.
A jak to nie wychodzi, to wtedy zaczynają się personalne wycieczki.
I tak wkoło Macieju.
-
- Posty: 417
- Rejestracja: 04.04.2019, 15:27
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Przeczytaj raz jeszcze powyższa wypowiedz, ale ze zrozumieniem. Każdy widzi co się dzieje i gdzie jest ŁKS, a gdzie Widzew. Kibicuje Widzewowi, ale jestem pełen podziwu jak przebrneliscie swoją ligę, dodatkowo mając wychowanków w składzie, pozdro.sdm pisze: ↑02.05.2019, 21:42Sportowo nie odjechaliśmy? Nie żartuj... Porównaj ogólną sytuację, morale i wyniki. My bardzo prawdopodobny awans do ekstraklasy - Wy po 3/4 sezonu dominacji spadek z strefy "awansującej" na 3 kolejki przed końcem. Nie wspominając o właśnie co zdobytym złocie w siatkówkę. Także sportowo daleko w przodzie.PanTuNieStał pisze: ↑02.05.2019, 17:04Pozwolisz że się odniosę do twojego wpisu.Użytkowniku Ukochane Miasto pytasz jak to się stało że oddaliśmy połowę miasta .
Czy oby na pewno połowę ? czy zorganizowane grupy kibiców ŁKS były na Zarzewie , Widzewie Wschodzie , Stokach , Starym Widzewie / wyjątek Tuwima / nie przypominam sobie . To co straciliśmy to bezdyskusyjną dominację .
Straciliśmy w jakimś sensie Dąbrowę , Radogoszcz czy okolicę Łagiewnickiej na Bałutach /S.M , S.B./ ale czy w stosunku do waszych sukcesów lata 90 , na naszej katastrofy po roku 2000 to tak dużo ?
Coś oddaliśmy , ale nie bez walki - komitety powitalne ustawiały się w kilku miejscach . Może metody były staroświeckie tylko krojenie barw i kopy na d*** .
Gdyby było katowanie i dojeżdżanie pojedyńczych osoby na osiedlach poza meczami / Ciebie mama też mogła by już na mecz więcej nie puścić ;) / .
Efekt byłby inny , ale wtedy jeszcze były zasady a kibicowanie było formą rozrywki , nie łączyło się z interesami i kasą .
Nie ma co dywagować nad tym kto co stracił, tu można się spierać w nieskończoność, na pewno na przełomie lat to wy jesteście w plecy ,a to z prostej przyczyny że to wy kontrolowaliście większą część miasta, dziś tak nie jest, powiedzmy każdy ma swoje "bastiony" jest mniej więcej po równo. Mówisz waszej katastrofę po 2000roku, nie wiem co masz na myśli chyba ogólną kondycję klubu? sportową?. Katastrofę to przeżyliśmy my po zeznaniach jędrusia, czego konsekwencję ponosimy po dziś dzień, to mogło odwrócić realnie siłę w mieście, jakoś daliśmy radę, bo jak wiesz sportowo (mam na myśli klub) też za bardzo wam nie odjechaliśmy ;-)
Piszesz o waszych metodach walki w tamtych czasach?? nie wiem ile masz lat i jaki staż, ale muszę cię zmartwić ,wasze metody jak na tamte czasy były równie brutalne jak dziś , zwłaszcza za czasów waszej zgody z cracovią, ale to zadziałało w drugą stronę również.
-
- Posty: 593
- Rejestracja: 16.02.2014, 09:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Jeśli to nie zrozumiałe ,odniosłem się do słów które zacytowałem, pisząc odjazd sportowy ,mówiłem o latach zaraz po 2000 roku o których pisał przedmówca , zrozumiałe>?.Sportowo nie odjechaliśmy? Nie żartuj... Porównaj ogólną sytuację, morale i wyniki. My bardzo prawdopodobny awans do ekstraklasy - Wy po 3/4 sezonu dominacji spadek z strefy "awansującej" na 3 kolejki przed końcem. Nie wspominając o właśnie co zdobytym złocie w siatkówkę. Także sportowo daleko w przodzie.
A jeśli już przy tym jesteśmy ,to np. w przypadku gdy awansujemy, dzielić nas będzie zaledwie jedna klasa rozgrywkowa, a biorąc pod uwagę ile mordowaliście się w trzeciej lidze to aż tak daleko nam jednak nie odjechaliście, naturalnie w piłkę wasi kopacze grają lepiej, a siatkówka mi zwisa i powiewa, tak jak żużel itp.
"Dokladnie tak jest. Nawet widzewiak z Łodzi to jest j***** wieśniak a Łksiak z Poddebic będzie rodowity wynika to po prostu z przydomku. ŁKS- rodowici, Widzew- wieśniaki."
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 21.04.2019, 02:20
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Rzadko tu bywam, ale jak czytam takie kocopoły to aż się nóż w kieszeni otwiera. Po pierwsze Miśka była jedną z wielu osób które tworzyły u nas ruch kibicowski, na pewno nie jedyną. Po drugie nie wiem za kim jesteś pajacu bo wypada się przedstawić, ale chodziłem na mecze końcem lat 70-tych i całe 80-te i nie przypominam sobie żeby ktokolwiek rządził na naszym stadionie poza nami. A Legie z ich sektorów wygonił stary Widzew i okoliczne chłopaki, a na pewno nie ŁKS. Bo tam były wariaty co za Widzew by się dały pokroić, a wy dalej żyjcie legendą, że istniejemy dzięki parchom. Resztę wyjasnił Winkler.Stary Kibol pisze: ↑23.04.2019, 20:13No to Coś kolego z Widzewa ci powiem w imieniu innego klubu niż ŁKS u..taka jest prawda że w latach 80 h*** znaczyliscie w Polsce gdziekolwiek jezdziliscie to że wszystkimi chcieliście mieć zgody...wasza laska która rozkręcała ruch kibicowski na Widzewie to jest Miśka mówi Ci to coś?.druga sprawa slawetne wybiegniecie Legii na murawę stadionu na Widzewie..kto wygonił Legie z ich sektorów ?? ŁKS..I słynna ścieżka zdrowia gdzie zomo.ustawiło się w szpaler i napierdalało legie..trzecia sprawa.bkb1910 pisze: ↑22.04.2019, 22:21No jeszcze po raz kolejny przypomnij te kocopoły tak przez was uwielbiane i powtarzane, że ruch kibicowski u nas stworzyły przerzuty z Łksu.forever1908young pisze: ↑22.04.2019, 21:28Widzew nie "zawsze" jeździł lepiej na wyjazdy,z prostego powodu.Jak kibice ŁKSu jeździli już na wyjazdy kibiców Widzewa...jeszcze nie było.Nic nie trwa wiecznie.A historia kibicowska nie zaczęła się od Widzewa i na Widzewie się też nie skończy.Historia lubi się powtarzać,wasze sukcesy w latach 80 i narodziny kibicowskie,w jakich okolicznościach to już temat na inną dyskusje)a wasze chude sportowo lata mogą zmienić sytuację diametralnie na naszą korzyść.Tym bardziej że obecne pokolenie mocno lgnie do "sukcesu" i nie chce się identyfikować z bylejakościa.Zobaczymy co przyniesie czas.
Gdy byliśmy u Was na stadionie robiliśmy co chcieliśmy chodziliśmy po koronie stadionu.jak turyści po Manufakturze..I jeszcze jeden epizod jeżeli Miśka jeszcze chodzi na mecze..zapytaj się jej jak jechali na Szombierki z bukietem kwiatow i chcieliście z Szombrami zgodę.. takie to były czasy..popytaj się tych co chodzili na mecze w latach 1980 ..1985 to niech Ci opowiedzą kto rozkręcał doping u Was...A wszystkie ważniejsze mecze w pucharach graliscie na stadionie eŁksy
-
- Posty: 101
- Rejestracja: 26.04.2013, 00:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Co to "stary Widzew" w 81?
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 21.04.2019, 02:20
-
- Posty: 337
- Rejestracja: 28.02.2007, 20:05
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Radicaal pisze: ↑02.05.2019, 22:06Daj sobie spokój. Niema tu oponenta do konstruktywnej wymiany poglądów. Drążysz temat, zadajesz pytania, znikają na parę dni.
Po czym pojawiają się jak gdyby nigdy nic, z innymi tematami, którymi próbują wykazać w jakiejś dziedzinie wyższość.
A jak to nie wychodzi, to wtedy zaczynają się personalne wycieczki.
I tak wkoło Macieju.
Wypowiadasz się tutaj w swoim imieniu a nie całego ŁKSu to tak na marginesie ale nie wiem czy twoja mentalność i rozdmuchane ego to przepali.
Przedstawiasz rzeczywistość po swojemu, fakty w twoich wypowiedzich to istny minimalizm ale
w laniu wody jesteś bezkresny niczym ocean, pławisz się przy tym w bezczelności, zakłamaniu i obłudzie.
Sam znikasz na parę dni, tygodni po napisaniu jakiegos paszkwila w którym obrażasz,
podajesz wydumane teorie oraz nieudolnie próbujesz wykazywać ich wyższość nad faktami.
Tak więc posłuchaj swojego wewnętrznego głosu rozsądku - daj sobie spokój, ponownie zniknij na parę dni, tygodni, miesięcy aż do czasu gdy ponownie oderwiesz się od rzeczywistości i tak w koło Macieju.
-= Kobiety sa z Wenus, faceci z Marsa a kibice z Młyna. =-
-
- Posty: 675
- Rejestracja: 07.11.2015, 21:09
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Daj spokoj. On juz pokazal, ze jakby do niego przyszli do domu i zaczeli pluc, to on by jeszcze im twarz nadstawil, mowiac jednoczesnie o deszczu. Taki typ. Inni z ŁKSu pisali, ze dobra akcja skoro ludzie z Radomiaka sie tak zachowywali, a radicalek... ot tak, zniknal na pare dni. Po czym pojawia sie po paru dniach, jak gdyby nigdy nic, wciaz z zapluta twarza, tzn od deszczu i probuje wykazac wyzszosc w jakiejs dziedzinie.
Hipokryta.
Hipokryta.
-
- Posty: 125
- Rejestracja: 12.04.2008, 05:05
- Lokalizacja: LdZ
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Żużel też mi zwisa bo nie ma u nas takiej sekcji. Siatkówka to co innego... Tam złoto wywalczyły dziewczyny z Łódzkiego Klubu Sportowego który to klub jest wielosekcyjny stąd ta radość... Ale ŁKS od zawsze to nie była tylko piłka i sukcesy odnosiliśmy w różnych dyscyplinach natomiast Widzew sukcesy ma tylko w piłce choć przecież próbowaliście rozkręcać koszykówkę żeńską grając w najwyższej lidze. Ale jakby nie było miejsce obu klubów jest w ekstraklasie, derby z kibicami obu drużyn u Was oraz na rozbudowanym i wykończonym stadionie u nas. Z fartemPanTuNieStał pisze: ↑02.05.2019, 23:13Jeśli to nie zrozumiałe ,odniosłem się do słów które zacytowałem, pisząc odjazd sportowy ,mówiłem o latach zaraz po 2000 roku o których pisał przedmówca , zrozumiałe>?.Sportowo nie odjechaliśmy? Nie żartuj... Porównaj ogólną sytuację, morale i wyniki. My bardzo prawdopodobny awans do ekstraklasy - Wy po 3/4 sezonu dominacji spadek z strefy "awansującej" na 3 kolejki przed końcem. Nie wspominając o właśnie co zdobytym złocie w siatkówkę. Także sportowo daleko w przodzie.
A jeśli już przy tym jesteśmy ,to np. w przypadku gdy awansujemy, dzielić nas będzie zaledwie jedna klasa rozgrywkowa, a biorąc pod uwagę ile mordowaliście się w trzeciej lidze to aż tak daleko nam jednak nie odjechaliście, naturalnie w piłkę wasi kopacze grają lepiej, a siatkówka mi zwisa i powiewa, tak jak żużel itp.
-
- Posty: 454
- Rejestracja: 31.10.2014, 12:22
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Chcesz dyskusji? Niema problemu.widzewiak_z_gor pisze: ↑03.05.2019, 06:31Radicaal pisze: ↑02.05.2019, 22:06Daj sobie spokój. Niema tu oponenta do konstruktywnej wymiany poglądów. Drążysz temat, zadajesz pytania, znikają na parę dni.
Po czym pojawiają się jak gdyby nigdy nic, z innymi tematami, którymi próbują wykazać w jakiejś dziedzinie wyższość.
A jak to nie wychodzi, to wtedy zaczynają się personalne wycieczki.
I tak wkoło Macieju.
Wypowiadasz się tutaj w swoim imieniu a nie całego ŁKSu to tak na marginesie ale nie wiem czy twoja mentalność i rozdmuchane ego to przepali.
Przedstawiasz rzeczywistość po swojemu, fakty w twoich wypowiedzich to istny minimalizm ale
w laniu wody jesteś bezkresny niczym ocean, pławisz się przy tym w bezczelności, zakłamaniu i obłudzie.
Sam znikasz na parę dni, tygodni po napisaniu jakiegos paszkwila w którym obrażasz,
podajesz wydumane teorie oraz nieudolnie próbujesz wykazywać ich wyższość nad faktami.
Tak więc posłuchaj swojego wewnętrznego głosu rozsądku - daj sobie spokój, ponownie zniknij na parę dni, tygodni, miesięcy aż do czasu gdy ponownie oderwiesz się od rzeczywistości i tak w koło Macieju.
Wykaż proszę, gdzie zakłamuję rzeczywistość, jestem obłudny i gdzie obrażam innych użytkowników bezpośrednio.
Podaj przykłady, gdzie pisałem nieprawdę, przedstawiam rzeczywistość po swojemu, podaje wydumane teorie.
Jestem baardzo ciekaw.
Czekam.
-
- Posty: 593
- Rejestracja: 16.02.2014, 09:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Faktycznie to że siatkówka mi zwisa to nie znaczy że nie cieszyłbym się z takiego sukcesu naszej sekcji,gdyby istniała. Każdy sukces klubu obojętnie na jakiej płaszczyźnie jest powodem do radości i dumy. Nasza żeńska koszykówka? wiesz w hali przy Małachowskiego przez cały sezon był problem z wymianą rozpieprzonych klepek na parkiecie, wy raczej takich problemów nie macie, miasto wam pomaga jak może czy to oficjalnie czy też już mniej oficjalnie, to są fakty, trudno tak jest macie u hanki "fory" wasz prezes to cwany lis (nie jest to wada) i to widać na każdym kroku. Jesteśmy jednak głównie kibicami piłkarskimi i to piłka nożna budzi największe emocje ,i to sukcesy w tej dyscyplinie są i będą najbardziej prestiżowe, a na tym polu jesteście bardzo daleko za nami, to dzięki Widzewowi świat dowiedział się w ogóle że istnieje takie miasto jak Łódź , i to mecze z udziałem Widzewa przeszły do historii polskiej piłki, i o tym pamięta i będzie się pamiętać latami, i nie zmienią tego mistrzostwa w siatkę, ręczną czy szachy.Żużel też mi zwisa bo nie ma u nas takiej sekcji. Siatkówka to co innego... Tam złoto wywalczyły dziewczyny z Łódzkiego Klubu Sportowego który to klub jest wielosekcyjny stąd ta radość... Ale ŁKS od zawsze to nie była tylko piłka i sukcesy odnosiliśmy w różnych dyscyplinach natomiast Widzew sukcesy ma tylko w piłce choć przecież próbowaliście rozkręcać koszykówkę żeńską grając w najwyższej lidze. Ale jakby nie było miejsce obu klubów jest w ekstraklasie, derby z kibicami obu drużyn u Was oraz na rozbudowanym i wykończonym stadionie u nas. Z fartem
"Dokladnie tak jest. Nawet widzewiak z Łodzi to jest j***** wieśniak a Łksiak z Poddebic będzie rodowity wynika to po prostu z przydomku. ŁKS- rodowici, Widzew- wieśniaki."
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 11.02.2018, 19:12
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Podaj liczby wyjazdowe siatkarskiego ŁKSu jak możesz, oczywiście chodzi o kibicówsdm pisze: ↑03.05.2019, 08:10Żużel też mi zwisa bo nie ma u nas takiej sekcji. Siatkówka to co innego... Tam złoto wywalczyły dziewczyny z Łódzkiego Klubu Sportowego który to klub jest wielosekcyjny stąd ta radość... Ale ŁKS od zawsze to nie była tylko piłka i sukcesy odnosiliśmy w różnych dyscyplinach natomiast Widzew sukcesy ma tylko w piłce choć przecież próbowaliście rozkręcać koszykówkę żeńską grając w najwyższej lidze. Ale jakby nie było miejsce obu klubów jest w ekstraklasie, derby z kibicami obu drużyn u Was oraz na rozbudowanym i wykończonym stadionie u nas. Z fartemPanTuNieStał pisze: ↑02.05.2019, 23:13Jeśli to nie zrozumiałe ,odniosłem się do słów które zacytowałem, pisząc odjazd sportowy ,mówiłem o latach zaraz po 2000 roku o których pisał przedmówca , zrozumiałe>?.Sportowo nie odjechaliśmy? Nie żartuj... Porównaj ogólną sytuację, morale i wyniki. My bardzo prawdopodobny awans do ekstraklasy - Wy po 3/4 sezonu dominacji spadek z strefy "awansującej" na 3 kolejki przed końcem. Nie wspominając o właśnie co zdobytym złocie w siatkówkę. Także sportowo daleko w przodzie.
A jeśli już przy tym jesteśmy ,to np. w przypadku gdy awansujemy, dzielić nas będzie zaledwie jedna klasa rozgrywkowa, a biorąc pod uwagę ile mordowaliście się w trzeciej lidze to aż tak daleko nam jednak nie odjechaliście, naturalnie w piłkę wasi kopacze grają lepiej, a siatkówka mi zwisa i powiewa, tak jak żużel itp.
-
- Posty: 417
- Rejestracja: 04.04.2019, 15:27
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Zamkniesz już d***, skoro udowodniłem? Nie wygraliście wtedy z akademia Widzewa.. każdy twój post jest kłamliwa propaganda gamoniu, zniknij, chyba ze znowu z gęby d*** zrobisz „prujdupo”.Radicaal pisze: ↑28.04.2019, 16:40eŁKaeSie! Nie reagować na te żałosne próby zaczepki sfrustrowanych jakże "wielkich" kibiców, jakże wielkiego Widzewu.
Olać ich. To jedyne na co zasługują. Również tutaj.
Gratulacje dla młodych adeptów futbolu! Kolejne derby wygrane!!
Łódzki Klub Sportowy : Widzewu 11:4
Jutro jedziemy dalej! Do boju Wiewióry!!! Po złoto!!!
P.S. GKS Bełchatów, liczę na Was dzisiaj. Grudziądz to samo.
-
- Posty: 141
- Rejestracja: 04.04.2019, 05:03
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Co to jest Stary Widzew z lat 70tych i początku 80??..byliście h*** warci w tamtych latach ..taka jest prawda i chcac nie chcac tego nie zmienisz...h*** wyjasnil prawda niestety jest inna. To źe jestescie klamczuszkami odnosnie waszej tamtej historii to każdy wie..Jeszcze może mi zaprzeczysz i stwierdzisz że Pabianice ..Zgierz..Bałuty były od zawsze Wasze....bkb1910 pisze: ↑03.05.2019, 03:39Rzadko tu bywam, ale jak czytam takie kocopoły to aż się nóż w kieszeni otwiera. Po pierwsze Miśka była jedną z wielu osób które tworzyły u nas ruch kibicowski, na pewno nie jedyną. Po drugie nie wiem za kim jesteś pajacu bo wypada się przedstawić, ale chodziłem na mecze końcem lat 70-tych i całe 80-te i nie przypominam sobie żeby ktokolwiek rządził na naszym stadionie poza nami. A Legie z ich sektorów wygonił stary Widzew i okoliczne chłopaki, a na pewno nie ŁKS. Bo tam były wariaty co za Widzew by się dały pokroić, a wy dalej żyjcie legendą, że istniejemy dzięki parchom. Resztę wyjasnił Winkler.Stary Kibol pisze: ↑23.04.2019, 20:13No to Coś kolego z Widzewa ci powiem w imieniu innego klubu niż ŁKS u..taka jest prawda że w latach 80 h*** znaczyliscie w Polsce gdziekolwiek jezdziliscie to że wszystkimi chcieliście mieć zgody...wasza laska która rozkręcała ruch kibicowski na Widzewie to jest Miśka mówi Ci to coś?.druga sprawa slawetne wybiegniecie Legii na murawę stadionu na Widzewie..kto wygonił Legie z ich sektorów ?? ŁKS..I słynna ścieżka zdrowia gdzie zomo.ustawiło się w szpaler i napierdalało legie..trzecia sprawa.
Gdy byliśmy u Was na stadionie robiliśmy co chcieliśmy chodziliśmy po koronie stadionu.jak turyści po Manufakturze..I jeszcze jeden epizod jeżeli Miśka jeszcze chodzi na mecze..zapytaj się jej jak jechali na Szombierki z bukietem kwiatow i chcieliście z Szombrami zgodę.. takie to były czasy..popytaj się tych co chodzili na mecze w latach 1980 ..1985 to niech Ci opowiedzą kto rozkręcał doping u Was...A wszystkie ważniejsze mecze w pucharach graliscie na stadionie eŁksy
-
- Posty: 69
- Rejestracja: 19.10.2008, 20:07
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Rozumiem, że już w latach 70 i na początku 80 byłeś już aktywnym kibicem?Stary Kibol pisze: ↑03.05.2019, 16:16Co to jest Stary Widzew z lat 70tych i początku 80??..byliście h*** warci w tamtych latach ..taka jest prawda i chcac nie chcac tego nie zmienisz...h*** wyjasnil prawda niestety jest inna. To źe jestescie klamczuszkami odnosnie waszej tamtej historii to każdy wie..Jeszcze może mi zaprzeczysz i stwierdzisz że Pabianice ..Zgierz..Bałuty były od zawsze Wasze....bkb1910 pisze: ↑03.05.2019, 03:39Rzadko tu bywam, ale jak czytam takie kocopoły to aż się nóż w kieszeni otwiera. Po pierwsze Miśka była jedną z wielu osób które tworzyły u nas ruch kibicowski, na pewno nie jedyną. Po drugie nie wiem za kim jesteś pajacu bo wypada się przedstawić, ale chodziłem na mecze końcem lat 70-tych i całe 80-te i nie przypominam sobie żeby ktokolwiek rządził na naszym stadionie poza nami. A Legie z ich sektorów wygonił stary Widzew i okoliczne chłopaki, a na pewno nie ŁKS. Bo tam były wariaty co za Widzew by się dały pokroić, a wy dalej żyjcie legendą, że istniejemy dzięki parchom. Resztę wyjasnił Winkler.Stary Kibol pisze: ↑23.04.2019, 20:13
No to Coś kolego z Widzewa ci powiem w imieniu innego klubu niż ŁKS u..taka jest prawda że w latach 80 h*** znaczyliscie w Polsce gdziekolwiek jezdziliscie to że wszystkimi chcieliście mieć zgody...wasza laska która rozkręcała ruch kibicowski na Widzewie to jest Miśka mówi Ci to coś?.druga sprawa slawetne wybiegniecie Legii na murawę stadionu na Widzewie..kto wygonił Legie z ich sektorów ?? ŁKS..I słynna ścieżka zdrowia gdzie zomo.ustawiło się w szpaler i napierdalało legie..trzecia sprawa.
Gdy byliśmy u Was na stadionie robiliśmy co chcieliśmy chodziliśmy po koronie stadionu.jak turyści po Manufakturze..I jeszcze jeden epizod jeżeli Miśka jeszcze chodzi na mecze..zapytaj się jej jak jechali na Szombierki z bukietem kwiatow i chcieliście z Szombrami zgodę.. takie to były czasy..popytaj się tych co chodzili na mecze w latach 1980 ..1985 to niech Ci opowiedzą kto rozkręcał doping u Was...A wszystkie ważniejsze mecze w pucharach graliscie na stadionie eŁksy
Czyli urodziłeś się gdzieś w latach 60 i masz około 60 lat? Jeśli nie to znasz to tylko z opowieści?
-
- Posty: 237
- Rejestracja: 12.09.2012, 12:52
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Jak tak stary nie jestem, ale byłem na derbach u Was i siedziałem pod zegarem, miałem może 11-12 lat. Już nie pamiętam co wtedy powiedziałem w domu ( żeby mnie rodzice puścili, może nic nie mówiłem?) wtedy całe dnie spędzało się na boisku, więc jak Cię matka nie widziała przez 4 godziny to nie było nic nadzwyczajnego. Wy siedzieliście na prostej, zajmując kilka ławek (mówię o tych w szalikach z czerwonymi końcówkami). Zabrał mnie wtedy kolega ( taki nasz hersz z podwórka ) o 4 lata starszy. RTK (Piaski). Na tym meczu Legia - Widzew też byłem. Jeżeli to Grembach zaatakował Legię - to jutro wygram 6 w totolotka :-). Jaki Grembach, jaki Widzew?? ŁKS wtedy rządził na Waszych trybunach i tyle. I co w tym wstydliwego?? Było Was mało, nie zaczyliście NIC. Niestety Wy mieliście wtedy mecze z tymi Juventusami, Manchesterami itd. itp. Takie jak ja 11-12 latki zaczęły wtedy wybierać RTS. Nawet u mnie na osiedlu było tak czerwono, że aż strach. Pewnie podobnie było na innych ośkach. Tyle tylko, że u nas największa piącha (najsilniejszy) był za ŁKSem i zaczął wybijać Widzew z głowy innym. Oczywiście wszystkich nie wybił, ale to już nie była tak dysproporcja jak w (gdzieś) 1984 roku. Na innych ełkaesiackich osiedlach pewnie takich „piąch” zabrakło i zaczęło się przechodzenie z bieli na czerwień. I nagle w 1989 przerzyłem szok. Te 11-12 latki miały teraz 17-18 lat i okazało się, że jest ich całe morze. Są silni i rządzą Łodzią. Nasze osiedla przestały być nasze (Dąbrowa/Chojny/Radogoszcz itd.) Nasi starzy z Galery mają wyjebane i już ich na naszych meczach nie ma. Tragedia. Że wy nas nie wytępiliście do cna w latach 88-92 to jest Wasza najgorsza porażka. Potem nasze dziwne odrodzenie. I zostało do dzisiaj tak jak jest. Sorry, że muszę co 200 stron tego wątku przypominać to samo, ale wkurwia mnie to co piszecie o Waszych latach 70-tych i początku 80-tych. Jeden gagatek napisał, że było Was 30.000 na meczu (chyba w 1974). Może i tyle było (tak jest napisane w gazetach), ale na 100% to nie byli świadomi kibice Widzewa, tylko oglądacze piłki - którzy tydzień później byli na meczu u Nas. Wasza kibicowska historia zaczyna się 30 lat temu (1988-1989). Przepraszam, że tak długo. Za kolejne 200-300 stron napiszę to samo (oby nie, bo przyjmiecie to do swojej świadomości).chojenki pisze: ↑03.05.2019, 16:38Rozumiem, że już w latach 70 i na początku 80 byłeś już aktywnym kibicem?Stary Kibol pisze: ↑03.05.2019, 16:16Co to jest Stary Widzew z lat 70tych i początku 80??..byliście h*** warci w tamtych latach ..taka jest prawda i chcac nie chcac tego nie zmienisz...h*** wyjasnil prawda niestety jest inna. To źe jestescie klamczuszkami odnosnie waszej tamtej historii to każdy wie..Jeszcze może mi zaprzeczysz i stwierdzisz że Pabianice ..Zgierz..Bałuty były od zawsze Wasze....bkb1910 pisze: ↑03.05.2019, 03:39
Rzadko tu bywam, ale jak czytam takie kocopoły to aż się nóż w kieszeni otwiera. Po pierwsze Miśka była jedną z wielu osób które tworzyły u nas ruch kibicowski, na pewno nie jedyną. Po drugie nie wiem za kim jesteś pajacu bo wypada się przedstawić, ale chodziłem na mecze końcem lat 70-tych i całe 80-te i nie przypominam sobie żeby ktokolwiek rządził na naszym stadionie poza nami. A Legie z ich sektorów wygonił stary Widzew i okoliczne chłopaki, a na pewno nie ŁKS. Bo tam były wariaty co za Widzew by się dały pokroić, a wy dalej żyjcie legendą, że istniejemy dzięki parchom. Resztę wyjasnił Winkler.
Czyli urodziłeś się gdzieś w latach 60 i masz około 60 lat? Jeśli nie to znasz to tylko z opowieści?
Łódzki Klub Sportowy
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 11.02.2018, 19:12
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Czy nasza "najgorsza porażka" jest większa od waszej czyli dopuszczeniu do tego że piszesz o niewytepieniu was jako naszej największej wtopie w sytuacji gdzie "chwilę" wcześniej "nie mieliśmy kibiców"? :)opel pisze: ↑03.05.2019, 20:40Jak tak stary nie jestem, ale byłem na derbach u Was i siedziałem pod zegarem, miałem może 11-12 lat. Już nie pamiętam co wtedy powiedziałem w domu ( żeby mnie rodzice puścili, może nic nie mówiłem?) wtedy całe dnie spędzało się na boisku, więc jak Cię matka nie widziała przez 4 godziny to nie było nic nadzwyczajnego. Wy siedzieliście na prostej, zajmując kilka ławek (mówię o tych w szalikach z czerwonymi końcówkami). Zabrał mnie wtedy kolega ( taki nasz hersz z podwórka ) o 4 lata starszy. RTK (Piaski). Na tym meczu Legia - Widzew też byłem. Jeżeli to Grembach zaatakował Legię - to jutro wygram 6 w totolotka :-). Jaki Grembach, jaki Widzew?? ŁKS wtedy rządził na Waszych trybunach i tyle. I co w tym wstydliwego?? Było Was mało, nie zaczyliście NIC. Niestety Wy mieliście wtedy mecze z tymi Juventusami, Manchesterami itd. itp. Takie jak ja 11-12 latki zaczęły wtedy wybierać RTS. Nawet u mnie na osiedlu było tak czerwono, że aż strach. Pewnie podobnie było na innych ośkach. Tyle tylko, że u nas największa piącha (najsilniejszy) był za ŁKSem i zaczął wybijać Widzew z głowy innym. Oczywiście wszystkich nie wybił, ale to już nie była tak dysproporcja jak w (gdzieś) 1984 roku. Na innych ełkaesiackich osiedlach pewnie takich „piąch” zabrakło i zaczęło się przechodzenie z bieli na czerwień. I nagle w 1989 przerzyłem szok. Te 11-12 latki miały teraz 17-18 lat i okazało się, że jest ich całe morze. Są silni i rządzą Łodzią. Nasze osiedla przestały być nasze (Dąbrowa/Chojny/Radogoszcz itd.) Nasi starzy z Galery mają wyjebane i już ich na naszych meczach nie ma. Tragedia. Że wy nas nie wytępiliście do cna w latach 88-92 to jest Wasza najgorsza porażka. Potem nasze dziwne odrodzenie. I zostało do dzisiaj tak jak jest. Sorry, że muszę co 200 stron tego wątku przypominać to samo, ale wkurwia mnie to co piszecie o Waszych latach 70-tych i początku 80-tych. Jeden gagatek napisał, że było Was 30.000 na meczu (chyba w 1974). Może i tyle było (tak jest napisane w gazetach), ale na 100% to nie byli świadomi kibice Widzewa, tylko oglądacze piłki - którzy tydzień później byli na meczu u Nas. Wasza kibicowska historia zaczyna się 30 lat temu (1988-1989). Przepraszam, że tak długo. Za kolejne 200-300 stron napiszę to samo (oby nie, bo przyjmiecie to do swojej świadomości).chojenki pisze: ↑03.05.2019, 16:38Rozumiem, że już w latach 70 i na początku 80 byłeś już aktywnym kibicem?Stary Kibol pisze: ↑03.05.2019, 16:16
Co to jest Stary Widzew z lat 70tych i początku 80??..byliście h*** warci w tamtych latach ..taka jest prawda i chcac nie chcac tego nie zmienisz...h*** wyjasnil prawda niestety jest inna. To źe jestescie klamczuszkami odnosnie waszej tamtej historii to każdy wie..Jeszcze może mi zaprzeczysz i stwierdzisz że Pabianice ..Zgierz..Bałuty były od zawsze Wasze....
Czyli urodziłeś się gdzieś w latach 60 i masz około 60 lat? Jeśli nie to znasz to tylko z opowieści?
-
- Posty: 237
- Rejestracja: 12.09.2012, 12:52
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Powiedz czego nie rozumiesz? 80-83 nie istniejecie. 84-87 rodzicie się na fali Juventusów. 88-92 Wasza Hegemonia w Łodzi. 93 (nie wiem dlaczego?) My się nagle budzimy..I już nie możecie nic zrobić.
Łódzki Klub Sportowy
-
- Posty: 69
- Rejestracja: 19.10.2008, 20:07
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
To jeżeli u nas było jak to napisałeś:
„na 100% to nie byli świadomi kibice Widzewa, tylko oglądacze piłki - którzy tydzień później byli na meczu u Nas.”
To jak przekroczyli bramę waszego stadionu to już byli świadomi i kumaci?
„na 100% to nie byli świadomi kibice Widzewa, tylko oglądacze piłki - którzy tydzień później byli na meczu u Nas.”
To jak przekroczyli bramę waszego stadionu to już byli świadomi i kumaci?
-
- Posty: 172
- Rejestracja: 10.07.2015, 12:08
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Opel
Jak mieliśmy Was wytępić ? Ciąć maczetami? Topić w Arturówku? Dobrze wiesz że tak się nie da. W pewnym momencie chyba poczuliśmy się zbyt pewni i może trochę Wam odpuściliśmy bo wydawało nam się że to już Wasz koniec. No niestety to był błąd. Ale powiem Ci że nie ma tego złego, klimat Łódzki moim skromnym zdaniem jest jednym z lepszych w Polsce, obydwie ekipy są dobre a bliskość silnego wroga tylko pomaga być lepszym.
Tak już totalnie odlatując powiem, że gdyby w Łodzi był tylko jeden klub to nie byłoby ekipy która mogłaby sie przeciwstawić takiej bandzie. Oczywiście to tylko dywagacja bez żadnej spiny.
Jak mieliśmy Was wytępić ? Ciąć maczetami? Topić w Arturówku? Dobrze wiesz że tak się nie da. W pewnym momencie chyba poczuliśmy się zbyt pewni i może trochę Wam odpuściliśmy bo wydawało nam się że to już Wasz koniec. No niestety to był błąd. Ale powiem Ci że nie ma tego złego, klimat Łódzki moim skromnym zdaniem jest jednym z lepszych w Polsce, obydwie ekipy są dobre a bliskość silnego wroga tylko pomaga być lepszym.
Tak już totalnie odlatując powiem, że gdyby w Łodzi był tylko jeden klub to nie byłoby ekipy która mogłaby sie przeciwstawić takiej bandzie. Oczywiście to tylko dywagacja bez żadnej spiny.
-
- Posty: 142
- Rejestracja: 05.01.2013, 20:16
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Łysy80 pisze: ↑03.05.2019, 22:08Opel
Jak mieliśmy Was wytępić ? Ciąć maczetami? Topić w Arturówku? Dobrze wiesz że tak się nie da. W pewnym momencie chyba poczuliśmy się zbyt pewni i może trochę Wam odpuściliśmy bo wydawało nam się że to już Wasz koniec. No niestety to był błąd. Ale powiem Ci że nie ma tego złego, klimat Łódzki moim skromnym zdaniem jest jednym z lepszych w Polsce, obydwie ekipy są dobre a bliskość silnego wroga tylko pomaga być lepszym.
Tak już totalnie odlatując powiem, że gdyby w Łodzi był tylko jeden klub to nie byłoby ekipy która mogłaby sie przeciwstawić takiej bandzie. Oczywiście to tylko dywagacja bez żadnej spiny.
Odnosząc sie do ostatniego akapitu to mam odmienne zdanie. Właśnie dlatego Widzew i ŁKS są tak mocne ponieważ muszą byc ciagle w gotowosci bo wychodzac rano po glupie bulki moga spotkac swojego wroga. Dwie wrogie ekipy w miescie czy nawet w wojewodztwie nawzajem sie nakrecaja i w ten sposob staja sie lepszymi. To nakreca cala spirale czyli treningi, adrenalina itp. Oczywiscie sa takie wyjatki jak Warszawa gdzie praktycznie jest tylko Legia ale w innych derbowych miastach raczej sa dwie wyrownane i solidne ekipy. Dla przykladu takie miasta jak Szczecin, Białystok czy nawet Wrocław maja niewykorzystany potencjal jesli chodzi o potencjal ekipy i jednym z powodow wlasnie moze byc brak rywalizacji w miescie bo na codzien nic im nie grozi.
-
- Posty: 300
- Rejestracja: 15.05.2018, 01:14
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
swietnie sie czyta ostatnie strony Waszego tematu,bardzo ciekawy watek,stare,odlegle czasy do tego klimat derbowy.czasami sie zastanwiam jakby bylo gdyby u nas w Lublinie byla druga ekipa,czy wzmocnilo nas czy oslabilo.pewnie wiele czynnikow sie na to sklada,ale wg kolego Łysy80 nie mieli byscie tak silnej bandy gdyby byla jedna druzyna poprostu nie bylo by takiej rywalizacji i mobilizacji osiedli.a co do watku o tym jak pojawil sie Widzew moim zdaniem przy takich sukcesach sportowych jakie mieli w latach 80' bylo to nie do powstrzymania.mysle ze zadna ekipa w Polsce przy takiej roznicy poziomu gry i takich sukcesow nie powstrzymala by powstania z czasem ruchu kibicowskiej na Widzewie.tam samo uwazam wlasnie jak pisal kolega wyzej ze ŁKS sie odrodzil po 91' Widzew sie "przejadl" sukcesy chwilowo sie skonczylo ,pojawilo sie pewnie pare charazmatycznych postaci ktore wziely wszystko za ryj i wyszliscie z dolka.
-
- Posty: 111
- Rejestracja: 13.08.2007, 15:15
- Lokalizacja: Łódź
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Na podstawie wlepek, koszulek czy pracek na murach przekrzykiwano się tutaj wiele razy kto jest bardziej anty, a kto pro ŁKS/Widzew, ale właśnie w ostatnich zdaniach ujęte zostało sedno całej sprawy. Czy obie ekipy byłyby na tym samym poziomie gdyby w Łodzi funkcjonował tylko jeden klub?
Czy się to niektórym podoba czy nie, jest całe mnóstwo osób po jednej jak i drugiej stronie dla których sens kibicowania w naszym mieście nie polega na wspieraniu swojej drużyny a na zrobieniu jak największej krzywdy rywalowi. Gdyby nie ta rywalizacja wiele osób znalazłoby sobie inne hobby, wielu nawet nie pojawiłoby się na stadionie a jeszcze inni dzięki próbom charakteru jakie często serwuje nam derbowy rywal zgrywałoby chuliganów nie tocząc żadnej walki przez całą swoją chuligańską 'karierę' tak jak ma to miejsce w innych, niederbowych miastach Polski. Dlatego uważam, że kształt naszej 'wspólnej' ekipy byłby teraz całkowicie inny, chociaż pewnie z wieloma osobami z Widzewa zbijalibyśmy teraz piątki na mieście, zamiast próbować sobie połamać nawzajem ręce.
Czy się to niektórym podoba czy nie, jest całe mnóstwo osób po jednej jak i drugiej stronie dla których sens kibicowania w naszym mieście nie polega na wspieraniu swojej drużyny a na zrobieniu jak największej krzywdy rywalowi. Gdyby nie ta rywalizacja wiele osób znalazłoby sobie inne hobby, wielu nawet nie pojawiłoby się na stadionie a jeszcze inni dzięki próbom charakteru jakie często serwuje nam derbowy rywal zgrywałoby chuliganów nie tocząc żadnej walki przez całą swoją chuligańską 'karierę' tak jak ma to miejsce w innych, niederbowych miastach Polski. Dlatego uważam, że kształt naszej 'wspólnej' ekipy byłby teraz całkowicie inny, chociaż pewnie z wieloma osobami z Widzewa zbijalibyśmy teraz piątki na mieście, zamiast próbować sobie połamać nawzajem ręce.
-
- Posty: 97
- Rejestracja: 27.12.2016, 17:55
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Opel, z narodzinami ruchu kibicowskiego na Widzewie 30 lat temu, to jednak trochę przesadziłeś...ja postawiłbym na koniec lat 70 początek 80.
Na meczu Widzew - Legia, gdzie Legia uciekła na boisko (1980 rok) byłem uczniem 7 klasy podstawówki położonej w ścisłym śródmieściu Łodzi. Na Widzew chodziło z tej szkoły regularnie już kilkunastu kolegów, na Łks kilku kolegów. Owszem, jako środowisko chuligańskie nie stanowiliśmy siły (z racji głównie wieku), ale liczbowo już jak najbardziej. 30/35 lat temu, to zaczęliśmy bardzo poważnie liczyć się w Polsce, ale jako świadomi kibice funkcjonowaliśmy już minimum 10 lat wcześniej.
Co do wielkiej frekwencji na meczach Widzewa na Unii, to z Tychami nie było 30.000 a 45.000. Oczywiście, nie wszyscy byli widzewiakami, ale kibice "chodzący na mecze dla dobra Łodzi" (tak, tacy byli wtedy w dużej ilości, kibicowali i ŁKS i RTS, chodzili na oba stadiony), zaczeli odpływac od was i przechodzić do nas, a młodsze pokolenie nie miało wyboru biorąc pod uwagę sukcesy Widzewa a Polsce i Europie. Łódź byłą znudzona szarością i stagnacją ŁKS-u, czekaniem na sukcesy, które nie nadchodziły. Widzew z Bońkiem, Smolarkiem,, Młynarczykiem, Żmudą itp. spadł wtedy Łodzi jak z nieba i to wtedy zaczął się początek końca waszej chuligańskiej dominacji w mieście, acz utrzymywała się ona jeszcze przez jakieś 8 następnych lat. Natomiast nienawiść jeszcze bardzo długo nie była w takiej skali jak dziś - Trybuna na derbach na Unii była wymieszana kibicami obu klubów, myślę jeszcze na początku lat 90. Później dopiero zaczęło to grozić śmiercia lub kalectwem.
Na koniec dodam, że na pamiętnym meczu z Legią, warszawiaków otoczył i wygonił z trybuny oczywiście ŁKS. Ze strony Widzewa nie tu co dorabiać zbędnej ideologii, bo nawet największe zakapiory z Grembacha czy dawnej ulicy PKWN nie byliby w stanie wygonić Legii ze stadionu. Było ich za mało, a uczniowie podstawówki jak ja nie nadawali się do takiej zabawy wtedy.
Natomiast faktem jest, że legionistom dostało się i od Widzewa tamtego dnia, ale już nie na stadionie.
Na meczu Widzew - Legia, gdzie Legia uciekła na boisko (1980 rok) byłem uczniem 7 klasy podstawówki położonej w ścisłym śródmieściu Łodzi. Na Widzew chodziło z tej szkoły regularnie już kilkunastu kolegów, na Łks kilku kolegów. Owszem, jako środowisko chuligańskie nie stanowiliśmy siły (z racji głównie wieku), ale liczbowo już jak najbardziej. 30/35 lat temu, to zaczęliśmy bardzo poważnie liczyć się w Polsce, ale jako świadomi kibice funkcjonowaliśmy już minimum 10 lat wcześniej.
Co do wielkiej frekwencji na meczach Widzewa na Unii, to z Tychami nie było 30.000 a 45.000. Oczywiście, nie wszyscy byli widzewiakami, ale kibice "chodzący na mecze dla dobra Łodzi" (tak, tacy byli wtedy w dużej ilości, kibicowali i ŁKS i RTS, chodzili na oba stadiony), zaczeli odpływac od was i przechodzić do nas, a młodsze pokolenie nie miało wyboru biorąc pod uwagę sukcesy Widzewa a Polsce i Europie. Łódź byłą znudzona szarością i stagnacją ŁKS-u, czekaniem na sukcesy, które nie nadchodziły. Widzew z Bońkiem, Smolarkiem,, Młynarczykiem, Żmudą itp. spadł wtedy Łodzi jak z nieba i to wtedy zaczął się początek końca waszej chuligańskiej dominacji w mieście, acz utrzymywała się ona jeszcze przez jakieś 8 następnych lat. Natomiast nienawiść jeszcze bardzo długo nie była w takiej skali jak dziś - Trybuna na derbach na Unii była wymieszana kibicami obu klubów, myślę jeszcze na początku lat 90. Później dopiero zaczęło to grozić śmiercia lub kalectwem.
Na koniec dodam, że na pamiętnym meczu z Legią, warszawiaków otoczył i wygonił z trybuny oczywiście ŁKS. Ze strony Widzewa nie tu co dorabiać zbędnej ideologii, bo nawet największe zakapiory z Grembacha czy dawnej ulicy PKWN nie byliby w stanie wygonić Legii ze stadionu. Było ich za mało, a uczniowie podstawówki jak ja nie nadawali się do takiej zabawy wtedy.
Natomiast faktem jest, że legionistom dostało się i od Widzewa tamtego dnia, ale już nie na stadionie.
-
- Posty: 237
- Rejestracja: 12.09.2012, 12:52
-
- Posty: 519
- Rejestracja: 20.04.2015, 19:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Korby na Widzew się nie dało zatrzymać... Za potężne sukcesy. Nikt nie zgapil.
89-91centralnie byliśmy na łopatkach... Mój początek. Nasz najgorszy okres.Młyn dno.Ludzi kilkadziesiąt.Cud ze ten okres nie sprowadził nas do dysproporcji warszawskiej... Potem LM i Widzew dosłownie wszędzie... Wiem bo ganialem za nimi po całej Łodzi.Tak jak np. za autokarem z CZĘSTOCHOWY(tez mieliśmy tam garstka kibiców)
I tak jak tu bylo pisane...Jedna ekipa wplywa na rozwój drugiej.To jest fakt niezaprzeczalny
89-91centralnie byliśmy na łopatkach... Mój początek. Nasz najgorszy okres.Młyn dno.Ludzi kilkadziesiąt.Cud ze ten okres nie sprowadził nas do dysproporcji warszawskiej... Potem LM i Widzew dosłownie wszędzie... Wiem bo ganialem za nimi po całej Łodzi.Tak jak np. za autokarem z CZĘSTOCHOWY(tez mieliśmy tam garstka kibiców)
I tak jak tu bylo pisane...Jedna ekipa wplywa na rozwój drugiej.To jest fakt niezaprzeczalny
ŁKS Łódź Polska
-
- Posty: 325
- Rejestracja: 09.06.2011, 08:54
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Na moje oko nas uratowalo miedzy innymi to, ze jednak w pewnym momencie duzy procent kibicow w pelnym tego slowa znaczeniu (nie sympatykow pilki) wbralo jednak ŁKS. Osobicie pamietam jak w podstawowce wiekszosc szkoly (tereny ŁKS) bylo za Widzewem. Tyle, ze wiekszosc z nich to byli sympatycy Marka Citki......wroc Widzewa.
ŁKS Łódź Polska !
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 02.05.2015, 15:26
- Lokalizacja: Miasto Włókniarzy
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Jeszcze drugi taki okres był w latach jak dobrze pamiętam 2000-2003, po odejściu Ptaka kiedy na Galerze siedziało nas na kilku meczach dosłownie po kilkanaście osób. Zapadł mi w pamięć mecz bodaj z Polarem Wrocław gdy walczyliśmy o utrzymanie, okropna pogoda, 1 flaga, i kilkanaście osób które były mimo wszystko. Jak ktoś ma foty z tamtego okresu, mógłby podrzucić. :)Abr1908 pisze: ↑04.05.2019, 12:11Korby na Widzew się nie dało zatrzymać... Za potężne sukcesy. Nikt nie zgapil.
89-91centralnie byliśmy na łopatkach... Mój początek. Nasz najgorszy okres.Młyn dno.Ludzi kilkadziesiąt.Cud ze ten okres nie sprowadził nas do dysproporcji warszawskiej... Potem LM i Widzew dosłownie wszędzie... Wiem bo ganialem za nimi po całej Łodzi.Tak jak np. za autokarem z CZĘSTOCHOWY(tez mieliśmy tam garstka kibiców)
I tak jak tu bylo pisane...Jedna ekipa wplywa na rozwój drugiej.To jest fakt niezaprzeczalny
HISTORIA NIE KŁAMIE, RODOWICI ŁODZIANIE!