Z całym szacunkiem Grabiszyńska była tak dawno (nawet jeszcze później) niż ostatnie sukcesy sportowe Widzewa , nie porównuj nas do was ,z całym szacunkiem, bo wy do tej pory jesteście cieniem samych siebie, będąc jedną z najlepszych ekip w kraju, dlatego ludzi którzy pamiętają tak ,bardzo kole to w oczy. Mnie to nie bawi, bo mam do was szacunek. To z kim się zbratasz i kto okaże się frajerem nawet nie wiesz, jutro może być to Bolek dziś może być to twój kumpel. Ważne żeby tych ludzi wykluczać zupełnie ze swojego i w ogóle środowiska, a tak się dzieje czy to w Chorzowie czy na Wiśle czy też na Widzewie. A znane są przecież przypadki, i to nie koniecznie wrwe, niby w sztywniutkich ekipach, że tacy ludzie jeszcze latają to jest dopiero dramat.Przez nas przeszło tsunami po Grabiszynskiej i najwięksi "sztywni" tutaj mają z tego ubaw do dzisiaj. Wy zbrataliście się akurat z największymi frajerami, a niby tak wam ta frajerska akcja się nie podobała, że Śląsk za to zapłacił. Szkoda gadać. Cała ta scena kibicowska schodzi na psy jak wisła.
Ja o chlebie ty o niebie, nie widzę żadnego związku z tym co napisałem, nikt nie oczekuje tym bardziej współczucia, a tak na marginesie cóż się takiego w tej Marsylii wydarzyło, napisz obiektywnie, co nie wydarzało się przy okazji repry wcześniej, i o zgrozo przy okazji Marszu Niepodległości. Daliście się zmanipulować pewnej grupie, gorzej niż dzieci, a może tak wygodniej? Ale ja nie o tym.Jak sytuację Wrwe opisuje gość z Widzewa, to raczej ciężko o obiektywizm. Może i sensownie napisane, patrząc od strony wrwe, ale cała reszta Polski będzie jeszcze długo pamiętała wydarzenia z Marsylii i niestety (lub stety) nie będzie Wam dobrze życzyła i nie będzie patrzyła na to co się u Was dzieje "sensownie".