Wiadomo ze Śląsk wtedy dzielił sie na promotor i protkwm. I tak jest chyba do dzis, niektórzy dalej nie akceptują Motoru.. to tylko kibice z Lublina dla nich.Miliard pisze: ↑07.05.2018, 19:05Lucjan80 pisze: ↑07.05.2018, 14:22To tak samo jak za czasow kiedy Slask,Wisla i Lechia laczyla zgoda i rownoczesnie Slask ma Zgode z Motorem .
Tecztery ekipy wypracowaly wspolne zasady kiedy kogo i jak mozna atakowac czy to w bluzgach czy na trasie itd .
Funkcjonowalo to wszysko niemal bez zgrzytow choc kazda ekipa kipiala z nienawisci do swojej kosy .
Takie zasady wypracowali, że Śląsk miał i chciał wystawić Motor Lechii i Wiśle. Wszystko działo się dzień po meczu Motor-Śląsk, w niedzielę gdy w okolicach Lublina jechać na swój wyjazd miała Resovia. Zamiast Resovii miała pojawić się Lechia z Wisłą. I nie wykręcajcie się LUDZIE ZASAD , że to farmazon, bo wiem to od osób z Wisły które tam były. Jeśli ktoś jest niedowiarkiem to sobie może odszukać datami z 2015 roku kiedy dokładnie był taki mecz w Lublinie i czy Resovia nie grała dzień później w Radzyniu. Resovia przynęta, Motor drapieżca, Śląsk konfident a Wisłą z Lechią łowcy. Takich macie malinowych sprzedawców za ziomali :)
Slask na wyjazdach od zawsze nie wspieral Motoru, maksymalnie ze 20-50osób i to chyba głównie fancluby. A w druga stronę wręcz przeciwnie..