Kibicowska Warszawa

[rzutkarny]

ale dojebiemy się do Moskwy skoro my sami sie bujacie z nimi.

Ty, IQ 250, weź się ugadaj z mamą, że jak będzie wracać z obsługi tirowców to ci posprawdza posty przed wysłaniem.

[mancunia]

Ktoś tam pytał z kim Legia nie wyszła na boje ;) Nie wyszli z Ruchem i Wisłą przed meczem na trasie ;)

Powód prozaiczny - u Legii brak ... karczowników ogrodowych.

Raczej bym obstawiał, że chłopów z jajami.
A co się ze sprzętem stało? Pogubiliście go po wigilii czy w karafce?
Tak dozbrojona ekipa jak Wasza, na sprzęt winy zrzucać nie powinna.

[rzutkarny]

Jak się spierdala to się gubi. Niestety macie takie wielkie jaja, że nawet ze sprzętem nie da rady. Minus tego taki, że wasze wielkie jaja nie mieszczą sie w fury i są problemy z pojechaniem na wyjazd. Ale tutaj zaś z pomocą raz na 2 miesiące przychodzą autokary z szerokimi drzwiami i wyjazdy z psami spod stadionu...jak przystało na wielkojajowców.

Co zaś się tyczy kolegi el romana to koniecznie niech poopisuje wszystkie baśnie z tysiąca i jednej nocy jakie sobie koalicja FCBK gang poopowiadała na sektorze.

[LegionKing]

Ktoś tam pytał z kim Legia nie wyszła na boje ;) Nie wyszli z Ruchem i Wisłą przed meczem na trasie ;)

Powód prozaiczny - u Legii brak ... karczowników ogrodowych.

Raczej bym obstawiał, że chłopów z jajami.
A co się ze sprzętem stało? Pogubiliście go po wigilii czy w karafce?
Tak dozbrojona ekipa jak Wasza, na sprzęt winy zrzucać nie powinna.

Najśmieszniejsze jest to, że o jajach pisze ktoś z ekipy dziewczyn co z nikim nie wychodzą i w ogóle nie mają jaj.

[Kick]

Ostatnio Legia zaczyna unikać chłopaków z Konwiktorskiej. Ogólnie trąci bandą c****, że nie wspomne o propozycji od Jagi i brak czasu nagle. Ela a też was wydzwaniała i jakoś brak odzewu.

Elana to chyba miała już okazję do sprawdzenia się z (L) - wynik znany ;)
A Jadze to akurat niczego udowadniać nikt nie musi, z sektora wyjebała ich setka osób- ale wiadomo, cała chuliganeria była niżej i nie wiedzieli że na górze się coś dzieje :)

[mancunia]

Powód prozaiczny - u Legii brak ... karczowników ogrodowych.

Raczej bym obstawiał, że chłopów z jajami.
A co się ze sprzętem stało? Pogubiliście go po wigilii czy w karafce?
Tak dozbrojona ekipa jak Wasza, na sprzęt winy zrzucać nie powinna.

Najśmieszniejsze jest to, że o jajach pisze ktoś z ekipy dziewczyn co z nikim nie wychodzą i w ogóle nie mają jaj.

Mnie po prostu śmieszy, że wskazujecie jako powód odmowy, brak sprzętu. Odwrócę więc kota ogonem - tak jak próbujesz to zrobić Ty. Ja zarzucam Wam, że biegacie ze sprzętem na ekipę dziewczyn, a nie ekipie dziewczyn, że nie atakuje chłopów jak dąb.
Więc sprawdzam - potwierdzasz, czy zaprzeczasz, że atakujecie dziewczyny sprzętem?

[Foxx]

Więc sprawdzam - potwierdzasz, czy zaprzeczasz, że atakujecie dziewczyny sprzętem?

Ale co chcesz "sprawdzać", skoro nie dość że na ulicy od dekad wiadomo że w tym kontekście "dziewczyna" to stan umysłu ... to niektórzy nie tak dawni stali bywalcy K6 użyliby sformułowania "płeć kulturowa" (jak "gender" to "gender" - nawet seminaria po uniwerkach robią). A mamy przecież równouprawnienie :)

Musisz więc chyba sam sobie poradzić ze swoim kotem i jego ogonem.

[mancunia]

Więc sprawdzam - potwierdzasz, czy zaprzeczasz, że atakujecie dziewczyny sprzętem?

Ale co chcesz "sprawdzać", skoro nie dość że na ulicy od dekad wiadomo że w tym kontekście "dziewczyna" to stan umysłu ... to niektórzy nie tak dawni stali bywalcy K6 użyliby sformułowania "płeć kulturowa" (jak "gender" to "gender" - nawet seminaria po uniwerkach robią). A mamy przecież równouprawnienie :)

Musisz więc chyba sam sobie poradzić ze swoim kotem i jego ogonem.

Czuję się wyróżniony Foxx - bo ilekroć zabieram głos w dyskusji, zawsze spotykam się z Twoją reakcją (inna rzecz, że piszę raczej sporadycznie).
Zadałem zwyczajne pytanie - i oczekiwałbym równie zwyczajnej odpowiedzi, szczególnie od kolegów, którzy używają mniej lub bardziej wyszukanych inwektywów o wielkich jajach, tudzież jajnikach.
W związku z tym ponawiam pytanie, i serio liczę, że Ci znawcy ludzkiej fizjonomii, tym razem udzielą odpowiedzi - czy mężczyźni spod znaku L, używają sprzętu w stosunku do dziewczyn z K6, czy też nie?

[rzutkarny]

Czuję się wyróżniony Foxx - bo ilekroć zabieram głos w dyskusji, zawsze spotykam się z Twoją reakcją (inna rzecz, że piszę raczej sporadycznie).
Zadałem zwyczajne pytanie - i oczekiwałbym równie zwyczajnej odpowiedzi, szczególnie od kolegów, którzy używają mniej lub bardziej wyszukanych inwektywów o wielkich jajach, tudzież jajnikach.
W związku z tym ponawiam pytanie, i serio liczę, że Ci znawcy ludzkiej fizjonomii, tym razem udzielą odpowiedzi - czy mężczyźni spod znaku L, używają sprzętu w stosunku do dziewczyn z K6, czy też nie?

Jeśli pijesz do mnie, to nie chcę walić twojego intelektualno-elitarnego świata ale moja historia o wielkich rodowitych jajach była odpowiedzią na twój wpis o braku chłopów z jajami. Więc z tą hipokryzją to może do kolegów, którym rąsia nie drgała wieszając wiadome transy w sektorze gości na derbach.

Tak, używają.

[Cisnę_Bekę]

Jeśli nawet ktoś gdzieś czegoś użył wobec "czarnulek", które swego czasu posłuchały 'cracovskich' podpowiedzi, należy potraktować to jako formę ... "antykoncepcji".

I chyba "przed meczem na trasie" nikt nie wozi wszędzie wystarczająco dużo asortymentu np. z OBI potrzebnego w konfrontacji z bandą 'w(q)RWe'.

Opowiedz nam swoje doświadczenia jakich form antykoncepcji używasz?

[LegionKing]

Więc sprawdzam - potwierdzasz, czy zaprzeczasz, że atakujecie dziewczyny sprzętem?

Ale co chcesz "sprawdzać", skoro nie dość że na ulicy od dekad wiadomo że w tym kontekście "dziewczyna" to stan umysłu ... to niektórzy nie tak dawni stali bywalcy K6 użyliby sformułowania "płeć kulturowa" (jak "gender" to "gender" - nawet seminaria po uniwerkach robią). A mamy przecież równouprawnienie :)

Musisz więc chyba sam sobie poradzić ze swoim kotem i jego ogonem.

Czuję się wyróżniony Foxx - bo ilekroć zabieram głos w dyskusji, zawsze spotykam się z Twoją reakcją (inna rzecz, że piszę raczej sporadycznie).
Zadałem zwyczajne pytanie - i oczekiwałbym równie zwyczajnej odpowiedzi, szczególnie od kolegów, którzy używają mniej lub bardziej wyszukanych inwektywów o wielkich jajach, tudzież jajnikach.
W związku z tym ponawiam pytanie, i serio liczę, że Ci znawcy ludzkiej fizjonomii, tym razem udzielą odpowiedzi - czy mężczyźni spod znaku L, używają sprzętu w stosunku do dziewczyn z K6, czy też nie?

Jak piszesz sporadycznie to lepiej nic nie pisz, bo jesteście pajace ostatni na świecie którzy mogą cokolwiek powiedzieć o spotkaniach pozaboiskowych, zróbcie chociaż 1/50 tego co np Stalówka, która by was zmiotła w 10 sekund

[Egon1983]

Panowie pytanko odnośnie warszawskich Widzewiaków. Czy w grupie są nowe narybki czy od 1997 na mecze śmigają te same twarze. Z jakiego osiedla była /jest gruba RB ?

[Adam K. ps. Kiełek]

DoZo Ty stary wariacie przestań pisać pod wpływem smakołyków bo większość tutaj nie rozumie twoich słownych zagadek.

Słowem pisanym wkurwiasz tutaj niektórych nie mniej niż pewnego ''złotówę'' z warszawskiej Pragi ''szur szur szur szur'' o 12 w nocy.Okazało się że jakiś ''słoik'' z kwadratu obok,prawdopodobnie spod Kielc,ściany skrobał a ''złotówa'' o 4 codziennie wstawał.

[Adam K. ps. Kiełek]

Dozo a Ty potrafisz przejść obojętnie obok wpisów Widzewiaków oraz całego znienawidzonego przez Ciebie 'WRWE'?Poćwicz tę umiejętność np.poprzez medytację.

[LegionKing]

Panowie pytanko odnośnie warszawskich Widzewiaków. Czy w grupie są nowe narybki czy od 1997 na mecze śmigają te same twarze. Z jakiego osiedla była /jest gruba RB ?

Ten cały FC założyli ludzie co do roboty tu przyjechali a nie Warszawiacy.

[oldies years]

Panowie pytanko odnośnie warszawskich Widzewiaków. Czy w grupie są nowe narybki czy od 1997 na mecze śmigają te same twarze. Z jakiego osiedla była /jest gruba RB ?

Ten cały FC założyli ludzie co do roboty tu przyjechali a nie Warszawiacy.

Chcialbys, zeby tak bylo, ale prawda jest zgola inna. FC zalozyli rdzenni warszawiacy, mozliwie ze bardziej z dziada pradziada, niz ty.

[Aaabbb2323]

Panowie pytanko odnośnie warszawskich Widzewiaków. Czy w grupie są nowe narybki czy od 1997 na mecze śmigają te same twarze. Z jakiego osiedla była /jest gruba RB ?

Ten cały FC założyli ludzie co do roboty tu przyjechali a nie Warszawiacy.

Chcialbys, zeby tak bylo, ale prawda jest zgola inna. FC zalozyli rdzenni warszawiacy, mozliwie ze bardziej z dziada pradziada, niz ty.

Tak, a ich przodkowie przenosili stolice z Krakowa do Warszawy :)

[kapitan_swir_planeta]

Wetne Wam sie w temat. Te Red Bullsy pewnie byly takie rodowite Warszawiaki, jak ci "Poznaniacy" co zaplacili swego czasu za bilboard w Poznaniu... Znajac jednak internetowe fantazje Widzewiakow to kotu beda wmawiac, ze jest psem.

Niby byli (pierwsza generacja) ale z tego co sami o sobie piszą, to byli to kibice Ligi Mistrzów

[LegionKing]

Panowie pytanko odnośnie warszawskich Widzewiaków. Czy w grupie są nowe narybki czy od 1997 na mecze śmigają te same twarze. Z jakiego osiedla była /jest gruba RB ?

Ten cały FC założyli ludzie co do roboty tu przyjechali a nie Warszawiacy.

Chcialbys, zeby tak bylo, ale prawda jest zgola inna. FC zalozyli rdzenni warszawiacy, mozliwie ze bardziej z dziada pradziada, niz ty.

To że większość z was to rodowici łodzianie z Koluszek Skierniewic Sieradza Rawy czy Zduńskiej Woli to wiemy i wiemy, że z Łodzi Fabrycznej na pociąg do Warszawy codziennie o 5 czekały całe perony.

[oldies years]

Ten cały FC założyli ludzie co do roboty tu przyjechali a nie Warszawiacy.

Chcialbys, zeby tak bylo, ale prawda jest zgola inna. FC zalozyli rdzenni warszawiacy, mozliwie ze bardziej z dziada pradziada, niz ty.

To że większość z was to rodowici łodzianie z Koluszek Skierniewic Sieradza Rawy czy Zduńskiej Woli to wiemy

...powiedzial kibic klubu, ktorego znaczna czesc fanow dojezdza na mecze z Mlawy, Ciechanowa, Zabek, Ozarowa, Zielonki i Koziej d***..
a wracajac do RB - chlopaczku, znam ich osobiscie od kilkunastu lat a moze i dluzej. Ty ilu znasz osobiscie i od kiedy..?

jedzili na Widzew z Warszawy juz w czasach dla ciebie prehistorycznych... Majac do wyboru Legie pod nosem, albo Widzew 120 km od siebie, wybrali Widzew. I tyle...

[Aaabbb2323]

Wetne Wam sie w temat. Te Red Bullsy pewnie byly takie rodowite Warszawiaki, jak ci "Poznaniacy" co zaplacili swego czasu za bilboard w Poznaniu... Znajac jednak internetowe fantazje Widzewiakow to kotu beda wmawiac, ze jest psem.

Niby byli (pierwsza generacja) ale z tego co sami o sobie piszą, to byli to kibice Ligi Mistrzów

Gdzie to wyczytałeś, "wkleisz" 'link'a'?

http://www.widzewtomy.net/legia-nas-nie ... -bulls-87/

[LegionKing]

Chcialbys, zeby tak bylo, ale prawda jest zgola inna. FC zalozyli rdzenni warszawiacy, mozliwie ze bardziej z dziada pradziada, niz ty.

To że większość z was to rodowici łodzianie z Koluszek Skierniewic Sieradza Rawy czy Zduńskiej Woli to wiemy

...powiedzial kibic klubu, ktorego znaczna czesc fanow dojezdza na mecze z Mlawy, Ciechanowa, Zabek, Ozarowa, Zielonki i Koziej d***..
a wracajac do RB - chlopaczku, znam ich osobiscie od kilkunastu lat a moze i dluzej. Ty ilu znasz osobiscie i od kiedy..?

jedzili na Widzew z Warszawy juz w czasach dla ciebie prehistorycznych... Majac do wyboru Legie pod nosem, albo Widzew 120 km od siebie, wybrali Widzew. I tyle...

Znam robaczku osobiście kilkunastu rodowitych Łodzian którzy przyjeżdżają na Legię od dawnych lat ale nie muszą tego wam udowadniać, że są w Łodzi a jest ich dużo wiecej

[LukaszWu]

Nie chciałbym tu robić z advocatus diaboli, ale nawet Artur K. (były wieloletni młynowy na ŁKSie) pisał w części pierwszej swojej książki "Z pamiętnika Galernika - magia lat 90-tych", że za małolata jak grali w piłę na blokowisku (Artur pochodzi z Targówka, a urodził się na Pradze i dopiero będąc już uczniem przeniósł się do Pabianic) to zawsze gdy grali mecze to drużyny nazywały się "Legia" lub "Widzew", a połowa jego klasy "kibicowała" Widzewowi. Twierdzi, że wiele takich klas było wówczas w Warszawie i w związku z tym "nie dziwi go skąd wziął się FC Widzewa w Stolicy".

Ten fragment jest na 13 oraz 14 stronie jego książki.

[LegionKing]

Nie chciałbym tu robić z advocatus diaboli, ale nawet Artur K. (były wieloletni młynowy na ŁKSie) pisał w części pierwszej swojej książki "Z pamiętnika Galernika - magia lat 90-tych", że za małolata jak grali w piłę na blokowisku (Artur pochodzi z Targówka, a urodził się na Pradze i dopiero będąc już uczniem przeniósł się do Pabianic) to zawsze gdy grali mecze to drużyny nazywały się "Legia" lub "Widzew", a połowa jego klasy "kibicowała" Widzewowi. Twierdzi, że wiele takich klas było wówczas w Warszawie i w związku z tym "nie dziwi go skąd wziął się FC Widzewa w Stolicy".

Ten fragment jest na 13 oraz 14 stronie jego książki.

Legia na Widzew grała cała Polska po blokowiskach ale ja osobiscie nie znałem ze szkoły żadnego Widzewiaka

[Beha]

Nie chciałbym tu robić z advocatus diaboli, ale nawet Artur K. (były wieloletni młynowy na ŁKSie) pisał w części pierwszej swojej książki "Z pamiętnika Galernika - magia lat 90-tych", że za małolata jak grali w piłę na blokowisku (Artur pochodzi z Targówka, a urodził się na Pradze i dopiero będąc już uczniem przeniósł się do Pabianic) to zawsze gdy grali mecze to drużyny nazywały się "Legia" lub "Widzew", a połowa jego klasy "kibicowała" Widzewowi. Twierdzi, że wiele takich klas było wówczas w Warszawie i w związku z tym "nie dziwi go skąd wziął się FC Widzewa w Stolicy".

Ten fragment jest na 13 oraz 14 stronie jego książki.

Legia na Widzew grała cała Polska po blokowiskach ale ja osobiscie nie znałem ze szkoły żadnego Widzewiaka

Mylisz lata 90-te z 80-tymi.
RB Warszawa powstali z tego co wiem na fali sukcesów piłkarskich w latach 80- tych (dwa tytułu plus bardzo udane wojaże po Europie - Boniek, Smolarek itd)

Co do lat 90-tych, to tak było, jak się grało w kosza, to Bulls albo Spurs, czy LA Lakers, jak w piłkę za dzieciaka, to ci bardziej za Widzewem, ci za Legią. Nie wynikało to z kibicowania w dzisiejszym sensie - po prostu świat postrzeganie "nieznanego" świata ograniczało się do TV, a tam pokazywali grającą w pucharach Legię albo Widzew. Kadra, poza IO w Barcelonie w 92 r grała bardzo słabo, więc uwaga skupiała się na tych klubach - co jak dziś dzieciaki kibicuję RL9, Barcelonie, czy Realowi Madryt..

Mało osób wypisujących tu pewnie nie pamięta o zjawisku Citkomanni, który za gola strzelonego na Wembley Anglikom został sportowcem roku ( 96 rok?)

Ilość dzieciaków ganiających na boiskach jako Mięciel, Kowalczyk czy Citko nie przekładała się na ilość fanatyków drużyny Widzewa w Warszawie czy odwrotnie w Łodzi . Ot takie zjawisko, jak dziś "kibice" Messiego czy Krytyny sprzeczający się kto lepszy.

[Widzewski Charakter]

To jest jeden z tych ''poważnych'' co go niby Widzew nie interesuje a dzień rozpoczyna o napisaniu czegoś o Widzewie i kończy pisząc o Widzewie, hahaha. Widzew to dla ciebie sens życia także nie p******, że cię nie interesuje zakłamańcu.

[Adam K. ps. Kiełek]

Dozo a Ty potrafisz przejść obojętnie obok wpisów Widzewiaków oraz całego znienawidzonego przez Ciebie 'WRWE'?Poćwicz tę umiejętność np.poprzez medytację.

Nie, chyba od zawsze mierziła mnie głupota i zakłamanie. Poza tym, mylisz nienawiść z pogardą, a na to nawet m-c medytacji nie pomógł. Masz jakieś inne podpowiedzi?

Mam,metoda śmiechowa ''HA'' ''HA'' ''HA''.U mnie działa.

[Aaabbb2323]

Gdzie to wyczytałeś, "wkleisz" 'link'a'?

http://www.widzewtomy.net/legia-nas-nie ... -bulls-87/

Gdzie szukać tego fragmentu o LM, bo nie chce mi się czytać tej całej bajeczki?

"Dla ludzi, którzy nie pamiętają Wielkiego Widzewa, tego największego, z początku lat 80-tych, może być to rzeczywiście trudne dziś do zrozumienia. Po prostu tamten Widzew to było zjawisko. I to zjawisko ogólnopolskie i niepowtarzalne. Czasy były ogólnie raczej smutne, biedne, stan wojenny, kryzys i w ogóle. A tu Widzew gra jak natchniony, eliminując najpierw Manchester United, Juventus, dając trzon kadry na świetny Mundial w Hiszpanii, a potem grając ten wielki, legendarny sezon 1982/83 ze zwycięskimi meczami z Liverpoolem, najlepszym zespołem zdecydowanie najlepszej wówczas w Europie ligi angielskiej. To były takie wydarzenia, że ludzie z całej Polski chcieli kupować bilety na mecze Widzewa, a w Warszawie, tak jak w całej Polsce, było mnóstwo mniejszych lub większych sympatyków Widzewa, szczególnie wśród tych, którzy zaczynali się interesować piłką. Jakbym chciał porównać to zjawisko do dzisiejszych czasów, to w pewnym stopniu (choć nie do końca oddaje to tę specyfikę) odpowiada to np. dzisiejszej popularności Barcelony wśród młodzieży(...)
Tak, kibicami Widzewa zostaliśmy na bazie jego sukcesów i wraz z końcem tych sukcesów wielu tych sympatyków po prostu zniknęło, ale już fanklub stworzyli ci, którzy kibicami zostali na lata – ten bowiem powstawał, gdy pierwsze sukcesy powoli odchodziły w cień i tworzyli go ci, dla których Widzew był ważny na zawsze"

[merek13]

nikt nie był za Realami czy Barcami jak był Widzew i brawa na Anfield
https://www.youtube.com/watch?v=iNfBnfvAv5o

[Beha]

W latach 80-tych to w Warszawie było i sporo sympatyków Górnika Zabrze.

.

[matador88]

No, ale zaraz, zaraz... to Widzew i Górnik grały wtedy lepiej w gałę od Legii?????? A przecież komuna, przcież "sukcesy", powołania do wojska, najlepsi piłkarze z całej Polski, sędziowie??? Tak się nie rozpędzajcie, bo tu zawały będą zaraz w liczbach sporych jak się buraczałemu plebsowi teorie rozsypią.

[Widzewski Charakter]

To jest jeden z tych ''poważnych'' co go niby Widzew nie interesuje a dzień rozpoczyna o napisaniu czegoś o Widzewie i kończy pisząc o Widzewie, hahaha. Widzew to dla ciebie sens życia także nie p******, że cię nie interesuje zakłamańcu.

Nigdy nie twierdziłem, że nie interesuje mnie udział polskich drużyn w 'Champions League' czy główna kwestia tzn. kiedy widzewiacy przestaną "sprzedawać na psach", bo kolejna metoda KIEŁKA nie działa, kłamco.

A mnie na ten przykład p******* występy Legii w europejskich pucharach.

Nie kręć afer o jakimś sprzedawaniu na psach bo zrobił to jakiś nieogar, ciężko by wśród kilkunastu tysięcy osób na stadionie nie znalazł się jakiś j***** społeczniak. I tak jest wszędzie bo chyba nie wmówisz mi, że u was to śmiga 20 tysięcy ludzi z zasadami.
Myślę, że u was nawet więcej by się takich znalazło wśród tych bananowców na trybunie zachodniej także daj spokój i nie kręć afer z niczego.

[Adam K. ps. Kiełek]

Nie kręć afer o jakimś sprzedawaniu na psach bo zrobił to jakiś nieogar, ciężko by wśród kilkunastu tysięcy osób na stadionie nie znalazł się jakiś j***** społeczniak. I tak jest wszędzie bo chyba nie wmówisz mi, że u was to śmiga 20 tysięcy ludzi z zasadami.
Myślę, że u was nawet więcej by się takich znalazło wśród tych bananowców na trybunie zachodniej także daj spokój i nie kręć afer z niczego.

''Afera afera afera
Przygoda nas sama wybiera
Już pora bez strachu
oswoić ten zachód...''

[mancunia]

Ale co chcesz "sprawdzać", skoro nie dość że na ulicy od dekad wiadomo że w tym kontekście "dziewczyna" to stan umysłu ... to niektórzy nie tak dawni stali bywalcy K6 użyliby sformułowania "płeć kulturowa" (jak "gender" to "gender" - nawet seminaria po uniwerkach robią). A mamy przecież równouprawnienie :)

Musisz więc chyba sam sobie poradzić ze swoim kotem i jego ogonem.

Czuję się wyróżniony Foxx - bo ilekroć zabieram głos w dyskusji, zawsze spotykam się z Twoją reakcją (inna rzecz, że piszę raczej sporadycznie).
Zadałem zwyczajne pytanie - i oczekiwałbym równie zwyczajnej odpowiedzi, szczególnie od kolegów, którzy używają mniej lub bardziej wyszukanych inwektywów o wielkich jajach, tudzież jajnikach.
W związku z tym ponawiam pytanie, i serio liczę, że Ci znawcy ludzkiej fizjonomii, tym razem udzielą odpowiedzi - czy mężczyźni spod znaku L, używają sprzętu w stosunku do dziewczyn z K6, czy też nie?

Jak piszesz sporadycznie to lepiej nic nie pisz, bo jesteście pajace ostatni na świecie którzy mogą cokolwiek powiedzieć o spotkaniach pozaboiskowych, zróbcie chociaż 1/50 tego co np Stalówka, która by was zmiotła w 10 sekund

Idealnie Panie Legion - niczym niezmącony obraz świata jedynej siły w tym mieście. Jak to w takim razie Was, o wielcy tego świata, pozycjonuje w tej układance, że bez sprzętu nie wjeżdżacie. Co ma do tego Stalówka nie wiem. Nikt z Nas nigdy nie pozycjonawał się na wielką ekipę - co nie zmienia faktu, że za każdym razem, kiedy decydujecie się na akcję - jakimś cudem lipy po naszej stronie nie ma. Tak było w Wigilię, tak było nad Wisłą, tak było w Karafce - na to co mamy, gdzie jesteśmy - mi to w zupełności wystarczy. A tak szczerze: Waszego wyniku ze Stalówką też wcale bym nie przesądzał.

[LegionKing]

Czuję się wyróżniony Foxx - bo ilekroć zabieram głos w dyskusji, zawsze spotykam się z Twoją reakcją (inna rzecz, że piszę raczej sporadycznie).
Zadałem zwyczajne pytanie - i oczekiwałbym równie zwyczajnej odpowiedzi, szczególnie od kolegów, którzy używają mniej lub bardziej wyszukanych inwektywów o wielkich jajach, tudzież jajnikach.
W związku z tym ponawiam pytanie, i serio liczę, że Ci znawcy ludzkiej fizjonomii, tym razem udzielą odpowiedzi - czy mężczyźni spod znaku L, używają sprzętu w stosunku do dziewczyn z K6, czy też nie?

Jak piszesz sporadycznie to lepiej nic nie pisz, bo jesteście pajace ostatni na świecie którzy mogą cokolwiek powiedzieć o spotkaniach pozaboiskowych, zróbcie chociaż 1/50 tego co np Stalówka, która by was zmiotła w 10 sekund

Idealnie Panie Legion - niczym niezmącony obraz świata jedynej siły w tym mieście. Jak to w takim razie Was, o wielcy tego świata, pozycjonuje w tej układance, że bez sprzętu nie wjeżdżacie. Co ma do tego Stalówka nie wiem. Nikt z Nas nigdy nie pozycjonawał się na wielką ekipę - co nie zmienia faktu, że za każdym razem, kiedy decydujecie się na akcję - jakimś cudem lipy po naszej stronie nie ma. Tak było w Wigilię, tak było nad Wisłą, tak było w Karafce - na to co mamy, gdzie jesteśmy - mi to w zupełności wystarczy. A tak szczerze: Waszego wyniku ze Stalówką też wcale bym nie przesądzał.

Nikt się z nas cepie nie kreuje na wielkich panów jak niektórzy mają to w zwyczaju, dałem przykład tylko Stalówki a tak w ogóle do nich na wyjazd nie pojechaliście czemu? Bo jesteście obsrane pajace

[kapitan_swir_planeta]

Wetne Wam sie w temat. Te Red Bullsy pewnie byly takie rodowite Warszawiaki, jak ci "Poznaniacy" co zaplacili swego czasu za bilboard w Poznaniu... Znajac jednak internetowe fantazje Widzewiakow to kotu beda wmawiac, ze jest psem.

Niby byli (pierwsza generacja) ale z tego co sami o sobie piszą, to byli to kibice Ligi Mistrzów

Gdzie to wyczytałeś, "wkleisz" 'link'a'?

http://www.widzewtomy.net/legia-nas-nie ... -bulls-87/

Miałem na myśli, że fascynacja Widzewem zaczęła się gdy on grał w najwyższych ligach.
Absolutnie nie twierdzę, że później ich ruch wygasł, nie wiem co się z nimi dzieje. Pamiętam ze kiedyś, w 2010 chyba przerobił grafy Legii w samej Warszawie.
No i jakoś w listopadzie na Bielanach spotkałem świeżo naklejona wlepke Red Bullsow.
Nic poza tym mi nie wiadomo na ich temat.

[kapitan_swir_planeta]

Nigdy nie twierdziłem, że nie interesuje mnie udział polskich drużyn w 'Champions League' czy główna kwestia tzn. kiedy widzewiacy przestaną "sprzedawać na psach", bo kolejna metoda KIEŁKA nie działa, kłamco.

A mnie na ten przykład p******* występy Legii w europejskich pucharach.

Nie kręć afer o jakimś sprzedawaniu na psach bo zrobił to jakiś nieogar, ciężko by wśród kilkunastu tysięcy osób na stadionie nie znalazł się jakiś j***** społeczniak. I tak jest wszędzie bo chyba nie wmówisz mi, że u was to śmiga 20 tysięcy ludzi z zasadami.
Myślę, że u was nawet więcej by się takich znalazło wśród tych bananowców na trybunie zachodniej także daj spokój i nie kręć afer z niczego.

Chyba nie tylko one cię 'p*******', co?
A swoją hipotezę musiałbyś sprawdzić np. na maryli r., żeby móc usprawiedliwiać konfidenctwo 'nieogarów' na 'eRTeeSie'.

Gdzie to wyczytałeś, "wkleisz" 'link'a'?

http://www.widzewtomy.net/legia-nas-nie ... -bulls-87/

Miałem na myśli, że fascynacja Widzewem zaczęła się gdy on grał w najwyższych ligach.
(...)

Napisałeś wyraźnie:

Niby byli (pierwsza generacja) ale z tego co sami o sobie piszą, to byli to kibice Ligi Mistrzów

Myślałem, że chodzi o widzewski 'trans' o LM w TV.

Dawno to czytałem, mój błąd

[Widzewski Charakter]

A mnie na ten przykład p******* występy Legii w europejskich pucharach.

Nie kręć afer o jakimś sprzedawaniu na psach bo zrobił to jakiś nieogar, ciężko by wśród kilkunastu tysięcy osób na stadionie nie znalazł się jakiś j***** społeczniak. I tak jest wszędzie bo chyba nie wmówisz mi, że u was to śmiga 20 tysięcy ludzi z zasadami.
Myślę, że u was nawet więcej by się takich znalazło wśród tych bananowców na trybunie zachodniej także daj spokój i nie kręć afer z niczego.

Chyba nie tylko one cię 'p*******', co?
A swoją hipotezę musiałbyś sprawdzić np. na maryli r., żeby móc usprawiedliwiać konfidenctwo 'nieogarów' na 'eRTeeSie'.

Tak, tak przy Ł3 to sami prawilni i kumaci a jak S. kiedyś ściągały z gniazda ochroniarki za ''jeszcze jeden'' to na trybce nie było nikogo by mu pomóc. Też tam stałeś jak p**** i potrafiłeś tylko drzeć japę ''precz z komuną''?
No ale do kopania po głowach swoich braci po szalu to już chętni się szybko znaleźli.

I nie usprawiedliwiam żadnego konfidenctwa. Stało się i takie osoby po prostu muszą być eliminowane z trybun.

[rzutkarny]

Tak, tak przy Ł3 to sami prawilni i kumaci a jak S. kiedyś ściągały z gniazda ochroniarki za ''jeszcze jeden'' to na trybce nie było nikogo by mu pomóc. Też tam stałeś jak p**** i potrafiłeś tylko drzeć japę ''precz z komuną''?
No ale do kopania po głowach swoich braci po szalu to już chętni się szybko znaleźli.

I nie usprawiedliwiam żadnego konfidenctwa. Stało się i takie osoby po prostu muszą być eliminowane z trybun.

Kto jak kto, ale osoba, która stała jak p**** jak mu kolegów z sektora gości wyprowadzali powinna to zrozumieć. No ale do cięcia się kosami i ruchania sobie nawzajem lasek to chętnych u was dostatek.

[Widzewski Charakter]

To Twój ziomuś Dozo robi z Legii ekipę mega prawilnych i nieskazitelnych dlatego dostał kontrę.