Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

ODPOWIEDZ
Błażej
Posty: 22
Rejestracja: 28.04.2017, 06:25

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Błażej » 28.04.2017, 08:25

Cześć więcej o nas pisze na stronie Widzew to my w zakładce fan cluby. Są zdjęcia flagi Częstochowa która też pojawiała się na meczach AZS. Swojego czasu na derby wybraliśmy się całym autokarem i busem. Lata 90te. Były osoby które lubily wrażenia , były szaliki fan klubowe a co poniektórzy mieli także koszulki robione ręcznie przez naszego kolegę. Założyciel fan clubu niestety już nie żyje to był prawdziwy Fanatyk przez duże F. Swojego czasu nawet mieliśmy magazyn Widzewiak w sklepie na naszym osiedlu. FC ŁKS też był na naszym osiedlu , fan club to moim zdaniem za dużo powiedziane ale było kilku chłopaków szczególnie za czasów zgody ŁKS Raków którzy identyfikowali się z klubem z Polesia

iparts.pl
wid08
Posty: 283
Rejestracja: 20.12.2011, 00:28

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: wid08 » 28.04.2017, 08:51

Widzew na retkinii od czasów mojej aktywności 2004 do dzisiaj nie znaczy nic, od tego czasu słyszeliśmy o kilku przypadkach kibiców którzy sie przeprowadzili z innych osiedli ale szybka reakcja,odwiedzenie nowego sąsiada wybicie mu z głowy kibicowania ,zniechęcała ich do jakiegokolwiek działania,jedyna sytuacja była zabawna ponieważ był jeden uparty gośc który pozniej musiał w tekacie meczy meldować sie nie na osiedlu że już nie kibicuje.po meczach w latach 2004-2012 więcej naszych wracalo tramwajami za central w stronę retkinii niż waszych :) barwy w gaciach i te sprawy,często wsiadaliśmy razem spod stadionu wiec wiedzieliśmy którzy to .O kibicach w rejonie maratońskiej nigdy nie słyszałem,na pewno nigdy sie nie ujawnili,a jedyne miejsce o którym o nich wspomniano to zapewne wasze forum . Pomijam tu oczywiście kibiców kapciowych,januszy itp których nie da sie wypalać jak na mecz jedzie autem z dzieckiem i na tym kończy sie jego przygoda.ale 4 flagi retkinii byly :D
Wierność - wczoraj cwelu, dzisiaj bRacie

kmwtww10
Posty: 50
Rejestracja: 02.01.2017, 12:14
Lokalizacja: Stare Bałuty

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: kmwtww10 » 28.04.2017, 09:06

1925 pisze:Czy teraz sa jakies egzaminy gimnazjalne ?? Bo temat az sie milo czyta, napinki brak i mozna merytorycznie popisac

Ps. Wiosna k****, gdzie jestes ?
za pasem matura i gówniarze się uczą;) super wygląda ten temat teraz.

kkk78
Posty: 177
Rejestracja: 24.09.2012, 13:28
Lokalizacja: ŁKS Łódź Polska

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: kkk78 » 28.04.2017, 09:27

Troll internetowy
Jezeli chodzi o Maratońską (mieszkam tam od 7 lat) nie spotkałem tu zadnego Widzewiaka.Wszyscy od najmłodszych lat wybierają jedną drogę,ale fakt,ze kiedyś na Retkini czerwoni byli.Najlepiej niech o tamtych latach wypowie się osoba,która wtedy tam mieszkała.

Kibic 30x
Posty: 216
Rejestracja: 22.01.2017, 19:44

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Kibic 30x » 28.04.2017, 09:37

Idz pod stadion Widzewa tam na pewno ktoś ci się będzie meldowac w czasie meczu.

opel
Posty: 237
Rejestracja: 12.09.2012, 12:52

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: opel » 28.04.2017, 09:49

troll internetowy pisze:
Entlicheck pisze: Natomiast nadal twierdze że głownie wynika to z tego , że wiekszosc aktywnych kibicow , których jest teraz mimo wszystko mniej niż kiedyś, i nie stanowią takiego procenta wszystkich na danym osiedlu jak kiedys - ma po prostu swiadomosc jak moze sie skonczyc wizyta wroga i trzymają orient, nie wychylają sie tak jak kiedyś...
Czy pisząc "aktywnych kibiców" masz na myśli aktywność h? W sumie możliwe, że jest ich nieco mniej. A wpływa na to wiele czynników. Nie tylko to, że żyjemy w państwie policyjnym, gdzie obecna psiarnia jest lepiej wyszkolona i zorganizowana od tej z lat 90-tych, ma lepszy sprzęt, do tego dochodzi elektronika (przeca żyjemy w czasach, gdzie satelita może nas nagrać, jak tyłek w kiblu sobie podcieramy). To również to, że kiedyś było mniej atrakcji dla młodzieży. Pamiętam, że wielu z nas kiedyś na Chojnach jak wyłaziło na dwór to albo pograć w piłkę, albo... no właśnie. Powłóczyć się?.. A jak się włóczy, to wtedy z nudów różne pomysły do głowy trafiają. :) Potem zaczęły się pojawiac dyskoteki, kluby nocne na mieście i masa tym podobnych rzeczy. To też -tak mi się wydaje- powoduje, że sporo młodych idzie w innym kierunku. Poza tym na Chojnach jeszcze do niedawna było patrolowanie osiedla. I osobiście uważam, że nadal powinno być, bo np. dzisiaj wracając z roboty na piechotkę przechodziłem przez podwórko przy bl. 253, gdzie na murze z szarej cegły jest duży biały napis "Widzew Łódź" sporządzony przez chłopaków z UR i jest nieco pomazany. Podejrzewam, że ktoś z fanatyków ŁKSu przechodził tędy. I w sumie na każdym osiedlu mogą się nadarzyć tacy przypadkowi "pielgrzymi", którzy dadzą upust swoim zamiłowaniom klubowym. ;) Zawsze ktoś się nadarzy.
Abr1908 pisze:Blisko ale nie na Tyłach.Ulica Żwirki(boisko szkolne)
Zawsze mi się wydawało, że Żwirki i Wólczańska też należy do Tyłów...
benyRBHOpoczno pisze:Panowie przez was stracę robotę, kobieta znajdzie sobie kochanka, a dzieciak wujka.....
Ale za to bardzo fajnie i ciekawie opowiadasz. Można rzec, że masz talent. ;)
ban82 pisze:a ja mam pytanko odnośnie Częstochowy,
Gdy Widzew coś znaczył w tym mieście trzymał z AZSem i Włókniarzem ??
Najlepiej jak by ktoś był w temacie i napisał kiedy i dlaczego skończyła sie przygoda Częstochowy z Widzewem.
Podbijam pytanie. Wprawdzie mój znajomy ma rodzinę w Częstochowie i co nieco słyszałem z trzeciej, a nawet czwartej ręki, ale sam nie dam oczywiście za to głowy. Z tego, co słyszałem, kiedyś było tam spore FC Widzewa, tamtejszy Widzew trzymał chyba z AZS właśnie, wzjamnie się wspierali (zapewne dlatego, że i AZS nie lubił się wtedy z Rakowem). A czemu Widzew tam zaniknął... sądzę, że raczej umarło to śmiercią naturalną, że tak to ujmę. Ale dobrze by było, gdyby obiektywnie wypowiedział się ktoś z Częstochowy właśnie, ktoś kto ma dobry orient.

Podbijam też pytanie o RTK. Za moich czasów było na tym osiedlu sporo fanów Widzewa, ale nikogo stamtąd nie znałem. Podobno najwięcej ich było w rejonie Maratońskiej. Czy to prawda?.. Pytam, bo miałem kiedyś znajomego z RTK, ale ełkaesiaka, który mieszkał na "Bocianach" (o ile dobrze to zapamiętałem), w każdym bądź razie twierdził, że w jego okolicy był tylko ŁKS, a w sumie to blisko Maratońskiej. Zresztą o widzewiakach z RTk zawsze niechętnie mówił. Stąd moje pytanie.

Dobra, czas spać, o 4 wróciłem z jednej roboty, o 9 rano do następnej. Coś mi mówi, że będę, jak zombie dzisiaj. -_-
Widzew na RTK był. Szczególnie aktywny w latach 87-94. Były takie osiedla jak Zagrodniki i Hufcowa, gdzie czerwonych końcówek się nie uświadczyło, ale już na Dzikim Zachodzie (okolice S.P. 19) i niestety na moich Piaskach były i to nawet licznie. Na Dzikim Widzew trzymał mocno w garści niejaki Zielony. Co się z nim potem stało i dlaczego w tej części Retkini zrobiło się całkiem biało nie wiem. Za to u nas na Piaskiach rewiry zaczęli patrolować chłopaki z okolicy SP 41 i każdy Widzewiak zaczął mieć ciężkie życie. Wielu odpuściło w związku z tym jeżdżenie na Armii Czerwonej, inni z wiekiem zakładali rodziny i przeprowadzali się w inne części miasta, inni wreszcie zostali, ale na mecze musieli jeździć z szalami w majtkach, albo bez szalików. Po 94 roku na Piaskach to już niepodzielna biel. Tak po prawdzie to teraz szkoda patrzeć na to osiedle. Ja też się wyprowadziłem. Pozostawali na osiedlu ludzie w wieku moich rodziców (70+). Dobrze będzie dopiero za kilka lat jak mieszkania po dziadkach poprzejmują młodzi. Na razie na boiskach gdzie graliśmy w piłkę hula wiatr, a dziadki karmią gołębie :-(.
Łódzki Klub Sportowy

łodzianin98
Posty: 166
Rejestracja: 27.04.2017, 16:41

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: łodzianin98 » 28.04.2017, 13:21

nikodem pisze:Tak dla wyluznienia,wstawie Harbass eŁKSy
https://www.youtube.com/watch?v=RpUebmyWYT0
Brakuje teraz właśnie takich akcji jak taki hardbass w centrum miasta, czy harlem shaki pod stadionem rywala. Dla mnie takie rzeczy większego pstryczka dają niż zamalowanie wrogich grafów.

Beha
Posty: 671
Rejestracja: 03.10.2009, 11:12

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Beha » 28.04.2017, 13:30

Błażej pisze:Cześć więcej o nas pisze na stronie Widzew to my w zakładce fan cluby. Są zdjęcia flagi Częstochowa która też pojawiała się na meczach AZS. Swojego czasu na derby wybraliśmy się całym autokarem i busem. Lata 90te. Były osoby które lubily wrażenia , były szaliki fan klubowe a co poniektórzy mieli także koszulki robione ręcznie przez naszego kolegę. Założyciel fan clubu niestety już nie żyje to był prawdziwy Fanatyk przez duże F. Swojego czasu nawet mieliśmy magazyn Widzewiak w sklepie na naszym osiedlu. FC ŁKS też był na naszym osiedlu , fan club to moim zdaniem za dużo powiedziane ale było kilku chłopaków szczególnie za czasów zgody ŁKS Raków którzy identyfikowali się z klubem z Polesia
Ciekawie się czyta wspominki starych już czasów (sprzed 10-15lat)
Ja wyskoczę z tematem Częstochowy, z pozycji Legionisty pamiętam, że Raków miał mocną kosę właśnie z Widzewem (mimo że miał mały podjazd do nich) , pamiętam flagę "Północ to nie tylko żydzi", pamiętam też wytrezpana flagę Widzewa "Łowicz" - ktoś opisze bądź pamięta okoliczności/dany mecz? 97, czy 98 rok chyba.
Jeszcze jeden wątek Częstochowy- śmierć Widzewiaka - tylko bez napinek i przepychanek, bo wersji było mnóstwo - tam kosa poszła, czy za mocne pobicie było? W ogóle to wątek kibicowski był, czy "dyskotekowa" awantura?

Pamiętam, że Medaliki kilka lat później po degradacji klubu do niskich lig nacięły się na Widzew na jakiejś wiosce i straciły sporo flag.

Gdyby ktoś rozwinął powyższe historie, byłbym wdzięczny.


AS i był ktoś na sparingu Widzew -Polonia w Sochaczewie?
Pamiętam znajomego ze szkoły średniej, sympatyka Widzewa z Sochaczewa - grał w miejscowym Orkanie, cieszył się, że wyszedł w jednym kawałku z tego.

A jeszcze jeden mecz- mianowicie 98 czy 99 rok - Zagłębie Sosnowiec grające w Łowiczu - grube awantury wtedy z policja i ganianki warszawsko-sosnowieckie z Widzewiakami.

Był ktoś , może subiektywnie opisać?

antyGW
Posty: 196
Rejestracja: 30.06.2011, 11:40

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: antyGW » 28.04.2017, 15:37

nikodem pisze:
łodzianin98 pisze:
nikodem pisze:Tak dla wyluznienia,wstawie Harbass eŁKSy
https://www.youtube.com/watch?v=RpUebmyWYT0
Brakuje teraz właśnie takich akcji jak taki hardbass w centrum miasta, czy harlem shaki pod stadionem rywala. Dla mnie takie rzeczy większego pstryczka dają niż zamalowanie wrogich grafów.
A czekałem że ktoś się do mnie zesra że się napinam ;)
Zgadzam się z Tobą,za pewne bardziej wkurza wroga,obecność wrogiej ekipy obok stadionu rywala niż zamazanie albo oblanie farbą grafa,którego ekipa poprawi w 5 minut.
a po c*** takie coś? Jak was jara skakanie jak małpy i ruchanie kukieł to sobie to róbcie. W pajacowaniu zawsze byliście najlepsi.
ŁKS INTERNET HOOLIGANS
rozpierdol pisze:
14.09.2017, 08:44
Na forum też same wariaty.Wywodzący się z kibolskiego grona Radicaal,znający ludzi z całej kibolskiej Polski Nikoś,siejący TERROR w ŁDZ łodzianin98,zapraszający na zbiórki MW10,no i mający w zanadrzu pińcet kont władca tematu entliczek.

Entlicheck
Posty: 259
Rejestracja: 25.08.2016, 02:27

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Entlicheck » 28.04.2017, 15:44

pierwszy sprutus już jest, jak widać za długo było bez przytyków itp...

apropo ''skakania jak małpy'', fajnie na Widzewie sie bawili w przerwach meczu - do hitu Shakiry '' ŁAKA ŁAKA E - E '' , jest nawet filmik na YT uwieczniający te zabawy dzikusów hehehe
z mojej strony koniec.

sokół
Posty: 78
Rejestracja: 25.07.2016, 17:24

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: sokół » 28.04.2017, 15:55

spontaniczna zabawa (przy waka waka po meczu powstała spontanicznie i nie miała na celu stworzenia filmiku na jutube) a reżyserowane pajacowanie to jest mała różnica ;)

Entlicheck
Posty: 259
Rejestracja: 25.08.2016, 02:27

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Entlicheck » 28.04.2017, 16:02

niemniej wysmiewając to i to w taki sposob, kazdy postronny widzi ze po prostu macie bol d*** ze na cos takiego zescie nie wpadli ... tym bardziej jeśli w wykonaniu zrobilismy to najlepiej w Polsce, a to dobrze znana zabawa w kibicowskim świecie ;)

sokół
Posty: 78
Rejestracja: 25.07.2016, 17:24

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: sokół » 28.04.2017, 16:05

Entlicheck pisze:niemniej wysmiewając to i to w taki sposob, kazdy postronny widzi ze po prostu macie bol d*** ze na cos takiego zescie nie wpadli ... tym bardziej jeśli w wykonaniu zrobilismy to najlepiej w Polsce, a to dobrze znana zabawa w kibicowskim świecie ;)

hardbass wyszedl spoko, mowie o pajacowaniu z ruchaniem kukieł i machaniem siekierami pod naszym stadionem

jizzah
Posty: 10
Rejestracja: 14.04.2017, 22:34

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: jizzah » 28.04.2017, 16:06

Entlicheck pisze:niemniej wysmiewając to i to w taki sposob, kazdy postronny widzi ze po prostu macie bol d*** ze na cos takiego zescie nie wpadli ... tym bardziej jeśli w wykonaniu zrobilismy to najlepiej w Polsce, a to dobrze znana zabawa w kibicowskim świecie ;)
ku*** ty teraz tak znowu? serio? .......
Mam ręce nimi kręcę a ty stoisz i się boisz :)

łodzianin98
Posty: 166
Rejestracja: 27.04.2017, 16:41

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: łodzianin98 » 28.04.2017, 16:25

Nie ma co się napinać bo to sensu nie ma. Bez dystansu do samych siebie zginiemy bardzo szybko. Oba kluby coś w Polsce znaczą i obu powinno leżeć w sercu jak najlepsze prezentowanie siebie i swojego miasta.

kmwtww10
Posty: 50
Rejestracja: 02.01.2017, 12:14
Lokalizacja: Stare Bałuty

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: kmwtww10 » 28.04.2017, 18:56

Panowie 3 strony spokoju i juz ma byc koniec? i jeszcze w dodatku o jakis hardbass spinka dajcie na wstrzymanie nie rozpierdalajcie znowu tematu pierdołami.

WidzewskaCharyzma
Posty: 506
Rejestracja: 13.01.2017, 19:58

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: WidzewskaCharyzma » 28.04.2017, 19:05

Dziwne to wzorowanie się na ruskich ekipach i w rytm ruskich kawałków, ale ja się nie znam może.
Odnośnie Widzewa i Częstochowy, mięliśmy tam fan club ,Łks miał zgodę z Rakowem w związku z tym ich naturalne kosy Włókniarz i Azs postanowiły wspierać nas, aktywność fan clubu Częstochowa umarła śmiercią naturalną przy aktywnej pomocy Rakowa. Ciekawy mecz z tamtych czasów 94?? nas w klatce około 400 +Azs i Włókniarz, kilku naszych wariatów postanowiło pohasać po stadionie Rakowa przy okazji klepiąc i przeganiając wszystkich po drodze, zapędzili się niemal pod sam młyn Rakowa budząc nie mały popłoch. Po meczu jest problem z odzyskaniem flagi Bałuty (tej szytej z szali Łksu), i wszyscy postanawiamy że nigdzie się nie ruszamy dopóki flaga nie wróci do nas, siadamy dupami na asfalcie, a do odjazdu pociągu jakieś 40 min, a z buta kawałek drogi na stacje był. Psiarni nie było w głowie dłużej gościć kibiców z Łodzi w mieście Częstochowa i zaczęła się straszna młócka. Koniec końcem flaga trafia w nasze ręce a my ścieżką zdrowia biegiem na stacje. Problemem było na tym meczu również odzyskanie jakichkolwiek rzeczy które zabrane były do depozytu zwłaszcza pasków od spodni(jedno ciekawszych oręży w rękach kibica tamtych lat) ,od taka ciekawostka.
https://t.me/pump_upp

adwt
Posty: 69
Rejestracja: 27.02.2007, 13:44
Lokalizacja: Widzew Wschód

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: adwt » 28.04.2017, 19:38

Mam wrazenie, ze wyjazd o ktorym piszesz byl kilka lat poazniejniz w 94.
W 94 na Rakowie tez bylo ciekawie. Rakow traci ( jesli pamiec mnie nie myli) 4 fany, w tym 1 zgodowa Zaglebia Lubin. Generalnie chlopaki od nas wyskakiwali z sektora i wracali z fanami, Rakow probowal sie postawic, ale slabo im to wychodzilo. Ktoras fane stracili juz po meczu na rzecz O. niezlego wariata z Zabienca.
Obrazek

łodzianin98
Posty: 166
Rejestracja: 27.04.2017, 16:41

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: łodzianin98 » 28.04.2017, 19:50

Mógłby powiedzieć jak obecnie sprawy się mają w gimnazjum takim jak 5tka w Łodzi, czy obecnej obok podstawówce 14sce? Pamiętam, że za moich czasów z różnych historii w 5tce dochodziło do jakiś dymów między ŁKS, a Widzewem i musiały interweniować patrole policyjne. Za moich czasów też chłopaki z Abramki, Wólczańskiej przychodzili i jakoś to kibicowanie Widzewowi dzieciakom co tam były wybijali z głowy. Teraz jednak z tego co widzę to teren wymarły jeśli chodzi o dzieciaki, Ci co wtedy byli podorastali mają inne zajęcia nawet jak są na dworzu, a i parę osób się przerzuciło na Widzew mimo, że było pro ŁKS.

WidzewskaCharyzma
Posty: 506
Rejestracja: 13.01.2017, 19:58

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: WidzewskaCharyzma » 28.04.2017, 20:10

Mam wrazenie, ze wyjazd o ktorym piszesz byl kilka lat poazniejniz w 94.
W 94 na Rakowie tez bylo ciekawie. Rakow traci ( jesli pamiec mnie nie myli) 4 fany, w tym 1 zgodowa Zaglebia Lubin. Generalnie chlopaki od nas wyskakiwali z sektora i wracali z fanami, Rakow probowal sie postawic, ale slabo im to wychodzilo. Ktoras fane stracili juz po meczu na rzecz O. niezlego wariata z Zabienca.
Pewnie masz race kolego, było tych meczy sporo i z pamięcią a zarazem z chronologią może być nie tak, znamienne jest natomiast to że na mecze do Częstochowy jeździło się chętnie, praktycznie zawsze była gwarancja że coś się będzie działo
https://t.me/pump_upp

Łysy80
Posty: 172
Rejestracja: 10.07.2015, 12:08

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Łysy80 » 28.04.2017, 21:50

łodzianin98 pisze:Mógłby powiedzieć jak obecnie sprawy się mają w gimnazjum takim jak 5tka w Łodzi, czy obecnej obok podstawówce 14sce? Pamiętam, że za moich czasów z różnych historii w 5tce dochodziło do jakiś dymów między ŁKS, a Widzewem i musiały interweniować patrole policyjne. Za moich czasów też chłopaki z Abramki, Wólczańskiej przychodzili i jakoś to kibicowanie Widzewowi dzieciakom co tam były wybijali z głowy. Teraz jednak z tego co widzę to teren wymarły jeśli chodzi o dzieciaki, Ci co wtedy byli podorastali mają inne zajęcia nawet jak są na dworzu, a i parę osób się przerzuciło na Widzew mimo, że było pro ŁKS.
Za moich czasów to gimnazjum to była sp 103 i Abrmka była mało aktywna a działał tam aktywnie ŚP. Mariusz (na Abramce). Zresztą z tej szkoły za moich czasów a w sumie to jak skończyłem podstawówke to Widzew bande miał konkretną.Ogólnie to wszyscy się znaliśmy i raczej między Nami nie było spin, bardziej ganiana była 14tka. Później racji śmierci w/w osoby mocno zaczął działać na Abramce SZ. i teraz niepodzielnie rządzi tam ŁKS.

Winkler
Posty: 104
Rejestracja: 25.03.2016, 22:13

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Winkler » 28.04.2017, 22:15

Sporo dni tu nie zaglądałem,myślę sobie więc,trzeba zobaczyć napinkę,bo derby za niecały miesiąc i znajomy nick od białych pewnie napierdziela post za postem.A tu kultura,po obu stronach(no prawie).....Fajnie się czyta wspomnienia kolegi z Opoczna,w tej formie to i wroga by się miło czytało,a tego brakuje.Odniosę się do tematu z przed dwóch stron,o narkotykach dawniej i nie ruszaniu chłopaka z dziewczyną w barwach,takie dwa w jednym....Rok około 87 lub 86,sytuacja przed lub po derbach Łodzi na al.Unii,biegamy sobie po parku 3-maja grupą około 30-40 osób w poszukiwaniu jednostek z Polesia,na ówczesne czasy taka grupa zawsze stanowiła siłę,bo po obu stronach było zawsze rozdrobnienie i taką już siłą można było prawie każdego pokonać.Przebiegamy obok ławki a na niej chłopak z dziewczyną,on w szaliku ełksy.....Patrzymy,oczywiście wkurwieni,ale odpuszczamy,odchodzimy...Nagle jeden z nas krzyczy,pierdolony ćpun,patrzymy,a on wokół ust ma torebkę foliową i wącha klej...Dostaje oklep po mordzie(wtedy się nie kopało,honor na to nie pozwalał...),zalewa się krwią,przepraszamy dziewczynę,delikwent zostaje w szaliku,bo nie będziemy się tym brudzić,a na koniec dziewczyna nam dziękuje....Czy nauczka coś dała jemu,nie wiem,mam nadzieję,że tak.To był mój wtedy pierwszy przypadek,że chłopak dostał po mordzie przy swojej dziewczynie będąc w barwach,jednak wśród nas polowa była wychowana w starych kamienicach,gdzie ćpun nie był tolerowany a każdy narkoman był w więzieniu frajerem,bo takie były wtedy czasy.Wtedy mieszkałem na Urzędniczej,wręcz wylęgarni narkomanów,przez kilka lat tam mieszkania poznałem tylko jednego,co nie wąchał kleju,też Widzewiaka.Pod tym kątem to ta ulica była największą patologią,jednak pewnie miała też swój odpowiednik po widzewskiej stronie miasta,co było wtedy normą....

Winkler
Posty: 104
Rejestracja: 25.03.2016, 22:13

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Winkler » 28.04.2017, 22:30

Entlicheck pisze:przeciez od dawna ten temat wyglada tak, ze zydzewiaki tworzą swoje herezje i p******* wymysły jakby zyli na jakiejs rownoległej planecie, a jak ich prostuje i zaczynam przedstawiac nasz punkt widzenia, to czerwoni zaczynaja sie gotowac , spinac , srac, i obrazac, i oczywiscie zwalaja wine na mnie. tylko idiota by nie zauwazyl ze na takim patencie lecą odkad sie tu zaczalem wpisywac...


zydzewiaki - wy sie bedziecie srali , że ''ciagle te flagi i flagi'' , a wy ku*** pierdolicie cały czas jedynie o stadionie, frekwencji i karnetach, non stop, chyba ze wam sie uda zajebac komus czapke albo rozgonic pare osob, to tez oczywiscie pierdolicie o tym przez kolejne strony. i kto tu jest smieszny monotematyczny jebane podmiejskie megalomany ?
przeciez to dla was powinna byc ujma jesli pokazujecie caly czas jacy to jestescie od nas wieksi i lepsi a jednoczesnie przez tych ''malutkich'' jestescie upokarzani jak pierdolone ofiary losu...
ostatnio w ganiankach na miescie macie plecy, a sami zaczeliscie picki wyliczanke na poczatku roku, i pucowaliscie sie ze wszystkiego nawet jak przekopaliscie 2 osoby to byłą mega akcja..... teraz juz cicho siedzicie na pizdach jak pod grafami zostaliscie rozgonieni pare razy pod rzad, a wczesniej mega akcje robiliscie jak na Chojnach przegoniliscie paru odnawiajacych malarzy, i to swiadczylo o waszej mega chuliganskiej aktywnosci hahaha PIERDOLENI HIPOKRYCI - RTS- ŻYDZI !
A może byś coś opisał ze swojej historii na ełksie,jakiś wyjazd,subiektywne wrażenia po derbach na mieście,takie coś obiektywnego,co ma miejsce od kilu stron,a nie sama napinka.....Ta jest najłatwiejsze,klawiatura nie odda....

wyjazdowicz80
Posty: 4
Rejestracja: 06.09.2016, 15:33

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: wyjazdowicz80 » 28.04.2017, 22:47

WidzewskaCharyzma pisze:
Mam wrazenie, ze wyjazd o ktorym piszesz byl kilka lat poazniejniz w 94.
W 94 na Rakowie tez bylo ciekawie. Rakow traci ( jesli pamiec mnie nie myli) 4 fany, w tym 1 zgodowa Zaglebia Lubin. Generalnie chlopaki od nas wyskakiwali z sektora i wracali z fanami, Rakow probowal sie postawic, ale slabo im to wychodzilo. Ktoras fane stracili juz po meczu na rzecz O. niezlego wariata z Zabienca.
Pewnie masz race kolego, było tych meczy sporo i z pamięcią a zarazem z chronologią może być nie tak, znamienne jest natomiast to że na mecze do Częstochowy jeździło się chętnie, praktycznie zawsze była gwarancja że coś się będzie działo
Ten wyjazd był moim zdaniem w sezonie 96/97. Na Raków zawsze były fajne wyjazdy, medaliki na hasło Widzew dostawali piany na pyskach, jak dochodziliśmy do stadionu kamienie w parku latały z każdej strony, psy dostawały białej gorączki machając pałami na oślep a my wypełnialiśmy klatkę do granic możliwości. Pamiętam też tę akcję, kilkadziesiąt osób od nas dosłownie przebiegło się po głównej trybunie przy bierności miejscowych (coś ala Lublin wiele lat później).

Lata 90 miały swój nietuzinkowy klimat, moim zdaniem jak będziemy o nich tu więcej pisać to mniej będzie napinki. Pamiętam osiedlowe akcje na Chojnach, gdzie kolega Ch. (później wyemigrował na Śląsk, pewnie każdy starszy z Chn wie o kogo chodzi) organizował nam, wtedy małolatom wycieczki MPK w wielu kierunkach. Wsiadaliśmy często w 52 na Kurczakach i jechaliśmy do oporu kasując z szalików na każdym przystanku wsiadającą - nieświadomą konkurencję zaczynając od Rokicia poprzez Kurak wybijając zazwyczaj na początku Włókniarzy (gdzie ciśnienie u każdego już było duuuże) i wbijając się w osiedle ubranym dla podpuchy w dopiero co zdobyte barwy wroga (wtedy nikt nikogo nie wydzwaniał przez komórkę, ludzie na ulicy wiadomo, też mieli problem z wezwaniem psów). Często jeździliśmy lub szliśmy na skróty na Dąbrowę, gdzie było tam wtedy na kogo czekać po meczu. Połowa lat 90 to jeszcze chuligaństwo bez podziałów na ekipę i pikników, noszenie szalików było podstawą a ich krojenie pasją każdego wyjazdowicza. Czasami też z Chojen obieraliśmy południowy kierunek udając się na Starową Górę, gdzie wtedy można było trafić zabłąkane owieczki i o dziwo był tam Łks (przy okazji - jak wygląda obecnie sytuacja na SG?)
Gdyby ktoś z młodszych zapytał czym głównie różniły się tamte lata od obecnych, to moim okiem:
1. Brak dostępu do klamotów, przez co ludzie jako całość bez podziałów lepiej się integrowali. W przypadku Chojen spotykaliśmy się przed meczami na Chks, skąd co mecz jechaliśmy w grupie, często nie mogliśmy się na raz wbić do przegłubowego autobusu (a jego możliwości były olbrzymie :))
2. Wyjazdy zazwyczaj rejsowymi PKP, gdzie kanar dostawał w łapę, organizatorzy znali rozkłady jazdy pociągów na pamięć i knuli co/gdzie/kiedy i z kim możliwe, często na 2 dniowej trasie. To również sprzyjało integracji i awanturom, tak jak wyżej w opisanym autobusie 52 jechało się PKP wjeżdżało do województwa wroga i serce zaczynało mocniej bić.
3. Psy jak to ten rodzaj zwierzęcia były agresywne - często w celu zwiększenia tempa prowadząc nas z rejsowego robili nam ścieżki zdrowia napierdalając jak leci tych na końcu po plecach pałami. Plus taki, że dopiero po niedawno zamkniętym rozdziale komuny totalnie niewyposażeni w sprzęt (brak butli z gazem na plecach, brak broni z kulkami, granatów hukowych etc.)
4. Przemarsze przez miasta - oj tutejsi napinacze dobrze by się wtedy czuli :) Jechaliśmy rejsowym i później szliśmy prowadzeni przez psy kilometrami ze śpiewem i często ukręcającymi się ludźmi wracającymi z szalikami. Teraz takie rzeczy czasami na derbach gdzieniegdzie, kiedyś norma. P.S. Jak się teraz słyszy, że Lech ogarnia autobusy konkurencji to kino w ch..
Niezapomniany z punktu Widzewiaka przemarsz przez Warszawę po wygranym meczu o mistrza, szczególnie w 97, gdzie byliśmy mniejszą grupą i przebieg meczu był dla (L) dramatyczny, widok zdruzgotanych warszawiaków w pamięci zostanie chyba do końca życia.
5. Zdjęcia kibiców. Nie tak jak teraz live wysyłane podczas meczy. Pstrykałeś fotki, dawałeś do wywołania, pisałeś na odwrocie adres zwrotny i puszczałeś w Polskę czekając na zwrotne. Znaczki smarowaliśmy klejem, następnie gumką ścieraliśmy z nich stemple.
6. Kamionki, niestety nam przypięto tę łatkę a w latach 90 myślę, że zdecydowana większość przynajmniej raz rzuciła w stronę wroga kamieniem. Pamiętam wyjazd na Legie w 95 roku, gdzie siedzieliśmy jeszcze na ławkach w klatce umiejscowionej od strony Łazienkowskiej i po meczu Legia stojąc za wałem spuściła nam na głowy grad kamieni. Wał zasłaniał rzucających, wypatrywaliśmy tylko jak ptaka na niebie kolejnego "bajbora" lecącego w naszą stronę.
7. ...?

Fulko_de_lorche
Posty: 16
Rejestracja: 14.08.2016, 19:59

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Fulko_de_lorche » 28.04.2017, 23:24

kkk78 pisze:Troll internetowy
Jezeli chodzi o Maratońską (mieszkam tam od 7 lat) nie spotkałem tu zadnego Widzewiaka.Wszyscy od najmłodszych lat wybierają jedną drogę,ale fakt,ze kiedyś na Retkini czerwoni byli.Najlepiej niech o tamtych latach wypowie się osoba,która wtedy tam mieszkała.
Mieszkałem na RTK ponad 20 lat i stamtąd jeżdziłem na mecze na wschód miasta...
W latach '80 Widzew był słabszy wszędzie i podobnie jak my na RTK mieli nasi np. Dąbrowie - z zazdrością patrzyliśmy na Zarzew i Wdzw wschód i kolesi którzy mogli w barwach wracać...
Wracając na RTK na kaliskim zawsze stała delegacja wyłapująca chłopaków wysiadających na PKP...
I dlatego pamiętam jak bardzo byłem zdziwiony po akcji gdy biali wyłapali na RTK i to nie od przyjezdnych. A było to tak - jak zwykle ekipa spotykała się na pętli eF (róg Maratońskiej i Allende - obecnie Popiełuszki)i stamtąd jechaliśmy razem. Pamiętam , że to był mecz z Lechem (Widzew wygrał 3:1 i awansował - podejrzewam że to mógłby być jakiś '84). Jechało nas jakieś 30-40 ekipy - biali wjechali w jakieś 15 osób i na pewniaka do nas - i wtedy się zdziwiłem bo chłopaki po prostu oklepali pewnych siebie białych - który zdążył to wyskoczył przy Retkińskiej, reszta została wyrzucona przystanek dalej...
P tym meczu przyjechaliśmy eF i w barwach szliśmy sobie RTK od Retkińskiej po Allende...
edit:
Doczytałem potem jeszcze jeden wpis - skoro już padła xywa to tak - Zielony był obecny wtedy w tej Efce, ale to nie on wiódł prym - to raczej Łę** ruszył pierwszy...

ŁKS miał ogromną przewagę na Piaskach i przy Bocianach i jak chcieli poszukać przygód to właśnie na "dzikie" (teren za dzisiejszym PM i lodowiskiem) wpadali szukać Widzewa, niestety tak się potoczyło, że na RTK Widzew zanikł - pamiętam jedną szmatę która jeździła z nami na Widzew a potem się przerzuciła i w ramach wkupnego wskazywała twarze nowym kolegom, obraz tej ściery (mniejsza o imię) dopełnił fakt że wstąpił w szeregi mundurowe (nie pamiętam czy to jeszcze MO była czy już PP)...

Ze dwa razy łuk brwiowy po meczu mi rozbili, ale szalika NIGDY nie straciłem, mimo że znałem się z chłopakami z sąsiednich bloków i wiedzieli i obiecywali (pół żartobliwie) że tym razem po meczu mnie przypilnują. Moja klatka schodowa (akurat wszyscy w niej byli za Widzewem) zawsze miała namalowane przez nieznanych sprawców RTS - czasem niszczone ale zawsze odnawiane...
Ostatnio zmieniony 28.04.2017, 23:42 przez Fulko_de_lorche, łącznie zmieniany 1 raz.

Jatoja49
Posty: 131
Rejestracja: 22.01.2017, 00:00

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Jatoja49 » 28.04.2017, 23:25

Byłem na meczu RTS-u z Łomżą dzieki uprzejmosci jednego z forumowiczow (dziekowa jeszcze raz) i powiem tak, atmosfera na stadionie niesamowita, a wasza najwieksza sila jest to ze przez wiekszosc meczu podłacza sie caly stadion, jako że siedziałem blisko młynu to kibicow gosci moze 2 razy slyszalem ale chyba dobrze sie bawili.
Wiadomo juz cos czy derby beda z kibicami ŁKSU ?

MISTRZ1908
Posty: 501
Rejestracja: 20.07.2016, 14:11

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: MISTRZ1908 » 29.04.2017, 07:22

Prawdę mówiąc to chyba nic nie jest pewne. Na ostatnim przykładzie meczu Katowice-Tychy można się wszystkiego spodziewać choćby 3-4dni przed meczem.

Łysy80
Posty: 172
Rejestracja: 10.07.2015, 12:08

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Łysy80 » 29.04.2017, 08:45

Beha pisze:
Błażej pisze:Cześć więcej o nas pisze na stronie Widzew to my w zakładce fan cluby. Są zdjęcia flagi Częstochowa która też pojawiała się na meczach AZS. Swojego czasu na derby wybraliśmy się całym autokarem i busem. Lata 90te. Były osoby które lubily wrażenia , były szaliki fan klubowe a co poniektórzy mieli także koszulki robione ręcznie przez naszego kolegę. Założyciel fan clubu niestety już nie żyje to był prawdziwy Fanatyk przez duże F. Swojego czasu nawet mieliśmy magazyn Widzewiak w sklepie na naszym osiedlu. FC ŁKS też był na naszym osiedlu , fan club to moim zdaniem za dużo powiedziane ale było kilku chłopaków szczególnie za czasów zgody ŁKS Raków którzy identyfikowali się z klubem z Polesia
Ciekawie się czyta wspominki starych już czasów (sprzed 10-15lat)
Ja wyskoczę z tematem Częstochowy, z pozycji Legionisty pamiętam, że Raków miał mocną kosę właśnie z Widzewem (mimo że miał mały podjazd do nich) , pamiętam flagę "Północ to nie tylko żydzi", pamiętam też wytrezpana flagę Widzewa "Łowicz" - ktoś opisze bądź pamięta okoliczności/dany mecz? 97, czy 98 rok chyba.
Jeszcze jeden wątek Częstochowy- śmierć Widzewiaka - tylko bez napinek i przepychanek, bo wersji było mnóstwo - tam kosa poszła, czy za mocne pobicie było? W ogóle to wątek kibicowski był, czy "dyskotekowa" awantura?

Pamiętam, że Medaliki kilka lat później po degradacji klubu do niskich lig nacięły się na Widzew na jakiejś wiosce i straciły sporo flag.

Gdyby ktoś rozwinął powyższe historie, byłbym wdzięczny.


AS i był ktoś na sparingu Widzew -Polonia w Sochaczewie?
Pamiętam znajomego ze szkoły średniej, sympatyka Widzewa z Sochaczewa - grał w miejscowym Orkanie, cieszył się, że wyszedł w jednym kawałku z tego.

A jeszcze jeden mecz- mianowicie 98 czy 99 rok - Zagłębie Sosnowiec grające w Łowiczu - grube awantury wtedy z policja i ganianki warszawsko-sosnowieckie z Widzewiakami.

Był ktoś , może subiektywnie opisać?
Odniose się do pytania o śmierć naszego kibica.
Z tego co pamiętam dostał kose od jakiegoś ćpuna który raczej kibicem nie był a Raków podpiął się pod tę akcje, moim zdaniem głupota z ich strony. My w tym dniu jechaliśmy chyba na GKSe do Katowic mogę się mylić).

LksNaZawsze
Posty: 91
Rejestracja: 02.01.2017, 13:03

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: LksNaZawsze » 29.04.2017, 11:58

Juz opisywałem sytuacje retkini w mojej ocenie. Kibice widzewa istnieli bo mieli ciche pozwolenie od swoich kolegów z ŁKS. Na codzień byli kumplami, wspólne imprezy posiadywanie na lawkach a gdy zbliżał się mecz widzewiacy poprostu jechali na mecz, tam tworzyli grupę. Byli częścią ŁKS iackiej wiary. Niech opowie najlepiej Anka widzewianka z retkini jak balowala z LKS-iakami bywala u nich w domu, imprezy itp. Dopiero gdy roczniki 77, 78 itd po dorastaly zaczęło powolne umilanie kibicom widzewa życia. Widzew na retkini byl i jest ale nigdy nie był żadna siła i nie będzie.

Fulko_de_lorche
Posty: 16
Rejestracja: 14.08.2016, 19:59

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Fulko_de_lorche » 29.04.2017, 13:46

LksNaZawsze pisze:Juz opisywałem sytuacje retkini w mojej ocenie. Kibice widzewa istnieli bo mieli ciche pozwolenie od swoich kolegów z ŁKS. Na codzień byli kumplami, wspólne imprezy posiadywanie na lawkach a gdy zbliżał się mecz widzewiacy poprostu jechali na mecz, tam tworzyli grupę. Byli częścią ŁKS iackiej wiary. Niech opowie najlepiej Anka widzewianka z retkini jak balowala z LKS-iakami bywala u nich w domu, imprezy itp. Dopiero gdy roczniki 77, 78 itd po dorastaly zaczęło powolne umilanie kibicom widzewa życia. Widzew na retkini byl i jest ale nigdy nie był żadna siła i nie będzie.
Co do przeszłości i teraźniejszości pełna zgoda...
... przyszłości nie znam :P

łodzianin98
Posty: 166
Rejestracja: 27.04.2017, 16:41

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: łodzianin98 » 29.04.2017, 14:14

Mógłby może ktoś powiedzieć czym uwarunkowane są sympatie klubowe osiedli, dzielnic nie położonych obok stadionów? Chodzi np. o to czemu Limanka jest za ŁKSem, a już Stare Miasto, Stare Bałuty darzą sympatią Widzew. Czy ma to jakieś przełożenie w historii, początków klubów, lub może urbanizacją terenów polnych, leśnych itd.?

BSM200
Posty: 67
Rejestracja: 17.07.2016, 16:39

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: BSM200 » 29.04.2017, 19:58

łodzianin98 pisze:Mógłby może ktoś powiedzieć czym uwarunkowane są sympatie klubowe osiedli, dzielnic nie położonych obok stadionów? Chodzi np. o to czemu Limanka jest za ŁKSem, a już Stare Miasto, Stare Bałuty darzą sympatią Widzew. Czy ma to jakieś przełożenie w historii, początków klubów, lub może urbanizacją terenów polnych, leśnych itd.?
Jeśli chodzi o tereny polne, leśne itd. pastwiska, nory, jaskinie chomików, to decydujący wpływ na pewno miała tutaj rekultywacja łąk zielonych i gniazd kormoranów na Pomorzu. Na łódzką migracje kibicowską wpłynęła także rozbudowa akweduktów pod Jelenią Górą i przyrost naturalny bobrów w Międzyrzeczu. Jeśli bardziej chcesz zgłębić temat leśny, to mogę Ci podać namiar na jakiegoś elfa z Ozorkowa.


Nie złość się Łodzianin91. Jaja sobie robię, bo mnie rozwaliła ta URBANIZACJA TERENÓW POLNYCH, LEŚNYCH

Pzdr

hWŁ
Posty: 215
Rejestracja: 15.11.2016, 20:53

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: hWŁ » 29.04.2017, 23:27

Winkler się kiedyś wypowiadał trochę na temat Limanki i Starych Bałut. Poszukaj w jego postach albo poproś o powtórkę :)

Bażant
Posty: 189
Rejestracja: 20.08.2015, 16:43

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Bażant » 30.04.2017, 13:06

Ile wynosi pojemność trybuny ŁKS-u? Obecnie na wszystkich meczach jest komplet?

MISTRZ1908
Posty: 501
Rejestracja: 20.07.2016, 14:11

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: MISTRZ1908 » 30.04.2017, 13:12

5700. Dopuszczona na tą rundę na 4100 z powodu budowy hali obok. Chodzi Nas ok.3,5tyś.

Entlicheck
Posty: 259
Rejestracja: 25.08.2016, 02:27

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Entlicheck » 30.04.2017, 13:13

Winkler pisze: A może byś coś opisał ze swojej historii na ełksie,jakiś wyjazd,subiektywne wrażenia po derbach na mieście,takie coś obiektywnego,co ma miejsce od kilu stron,a nie sama napinka.....Ta jest najłatwiejsze,klawiatura nie odda....
hmmm nie wiem po co zes zacytował jeszcze moj wpis sprzed miesiąca gdzie był tu mega burdel i wszechobecna napinka, ja moglbym w odpowiedzi zacytować Twoj, gdzie jedziesz wyzwiskami w moją strone ale już koniec, nic to nie zmieni...
od subiektywnych wrażen z derbów sie powstrzymam, bo mysle ze mogloby to sprowokować znow do spinek i wyzwisk, troche historii z eŁKSy starałem sie tutaj przemycać ale ciezko było pewnie sie rozczytać jesli od razu byłem prowokowany i wyprowadzany z równowagi...

Apropo wyjazdów... nie zdązylem niestety na lata 90 i esencje wyjazdową - czyli podroze rejsowkami w mniejszych liczbach, ale wspolnie z paroma kumplami staralismy sie przeprowadzać takie eskapady już w czasach nowożytnych. Z takimi wyjazdami wiąze najlepsze wspomnienia, i kazdy kto w tym uczestniczuł wie , że nie mozna nawet tego porównywać z podrózami autami w kolumnie, autokarami albo specami i ilość wspomnnien i smiesznych sytuacji jest kilkukrotnie wieksza...

Najlepszy z wyjazdow ''na własna ręke'' to podroz do Szczecina na GKS Tychy gdzie z Kaliskiego wyruszylismy w 5 osób.
Podroz z kilkoma przesiadkami, wylacznie osobowkami ( takie z****** bylo akurat połączenie) upływa na jaraniu jointow i robieniu sobie jaj kompletnie ze wszystkiego. Trasa mija nam bardzo szybko, w wiekszosci pociągow jestesmy praktycznie sami, i poczulismy sie na tyle pewnie że nasz wagon w pociagu ktory mial dowiesc nas juz do Szczecina ojebalismy praktycznie cały we vlepkach ;) Było spoko do czasu , aż bodajże w Stargardzie dosiadła się Pogon( było to jakąś godzine/dwie przed samym meczem). Nie przedstawiali jakiejs wielkiej siły bojowej, natomiast 2 starszych od nich dosyć szybko jorgnęło sie co jest grane, i usiedli sobie pare rzędów obok nas ''mając nas na oku''. Co chwile spojrzenia, jakieś telefony, a Szczecin coraz bliżej.... wyjebalismy lote na pierwszej stacji w Szczecinie, i dosłownie w biegu wbiliśmy w taryfki...
Mielismy po prostu swiadomosc ze jestesmy jedynymi z ŁKSu ktorzy tego dnia pojechali wspierać Tyskich, więc ewentualne bicie od Pogoni poskutkowałoby pewnie poprawką w Łodzi..
Na sam mecz docieramy więc taxówkami, kierowcy nie jorgnęli sie ze jestesmy przyjezdnymi więc podwieźli nas pod kasy Pogoni.... po krótkiej konsternacji zawrócili i wysadzili nas przy drodze prowadzącej na sektor gości.
Na mecz wchodzimy jako ostatni, i na wejsciu dowiadujemy sie że Widzew wspolnie z Ruchem obili Lechie.
Sam mecz spoko, oprocz nas jest jeszcze jeden gosc z Łodzi, z jakiejs pobliskiej jednostki wojskowej którego dosyć długo rozkminiają Tyscy , bo ciężko go było potwierdzić.
Po meczu wracamy z Tyskimi rejsówką do Poznania - gdzie nasze drogi sie rozchodzą i udajemy sie dalej w strone Łodzi, a Tyscy w swoją...
Niestety z powodu braku hajsu a także braku połączen konczymy tego dnia podróz na pustym dworcu w Koninie. W ostatnich odcinkach podrozy , zmienialismy juz pociągi co stacje, byle dostać sie do jakiegos wiekszego miasta.
Następnego dnia już na kredytowych z kolejną przesiadką wracamy do Łodzi, gdzie meldujemy sie koło 10. Podczas powrotu dowiadujemy sie jeszcze , że Tyskich trafiła koalicja rakietowa...

Zazwyczaj podczas takich wyjazdów scenariusz powrotu był podobny. Użeranie się z kanarami , sokistami, pociągi ktorych już niestety nie było, i sporo czasu spędzonego na dworcach .. ogólne zmęczenie , wkurwienie, i mase czasu do stracenia, ale młodszym sie było, i takie przygody i tak nas jarały i dostarczały sporo wspomnień;) niestety były to juz czasy gdzie ciezko było sie dogadać i dać w łape, raczej wszystko odbywało sie szybko, bez porozumienia z nami ;) W Kutnie, do ktorego dojezdzala wiekszosc pociagow z północy Pólnocy, nocke spędzalismy kilkukrotnie.

Jeszcze z takich ciekawostek.... wyjazd do Bydgoszczy, gdzie mielismy do wyboru 2 pociągi, jeden ze sporym zapasem czasowym, i drugi praktycznie ''na styk''. Oczywiscie wybieramy ten pierwszy ( tak jak kilkanascie osob od nas), niestety za moja sprawą spoznilismy sie na niego, i odjechał z Kaliskiego na naszych oczach. Ogolne wkurwienie i pociski na mnie trwały bardzo długo, ale do czasu jak ktos z tego pierwszego pociągu zadzwonił że w Toruniu dosiadła sie Elana i załapali się na bicie :)

i jedna podroz na derby Rzeszowa mi zapadła w pamięci, też PKP... w całym pociągu jedzie nas 5 w jednym przedziale, plus kilka osob rozproszonych w innych miejscowkach. Dojezdzamy na dworzec docelowy, a tam czeka na nas kordon psów, mase kabaryn, ogólne poruszenie jakby jechał cały specjal.... przejmują nas, a szef całej tej operacji nerwowo chodzi po pociągu i sprawdza gdzie się reszta kiboli podziała :) reszta przyjechała autami... pieski mieli chyba złego informatora .... natomiast nasza piątka , plus kilku chłopaków z Resovii i tak dostalismy policyjną eskorte na nasz ''pochód'' z dworca na stadion Resovii ;)

jak bede mial czas to jeszcze coś skrobne.

Art1908
Posty: 5
Rejestracja: 25.12.2016, 00:51

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Art1908 » 30.04.2017, 13:56

Dobra ku*** , szykuj sie na mecz a nie peplujesz jak baba przed okresem.Nie wiem czy Ty jesteś z ŁKSu czy nie , ale daru pisaniu to Ty nie posiadłeś , a jak na złość napierdalasz poematy na cały ekran.Nie masz kobity żeby ją zruchać , albo kolegów zeby jebnąć flachę jak Bóg przykazał?Zobaczyłeś pare wspominek wiejskich kmiotów i sie podłączasz jakby Cię ktoś pytał.Daj sobie siana z tym pisaniem bo jak 21 lat chodze na ŁKS to z takim składniowym barbarzyńcom nie miałem do czynienia.Zamilcz ku*** , błagamy.

Entlicheck
Posty: 259
Rejestracja: 25.08.2016, 02:27

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Entlicheck » 30.04.2017, 14:07

Zluzuj troche gościu , chyba żeś taki wkurwiony bo kobita na mecz nie puszcza :)

zkamienicywokolicy
Posty: 18
Rejestracja: 03.04.2017, 00:46

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: zkamienicywokolicy » 30.04.2017, 14:57

Mam takie małe pytanko do kogoś ogarniętego o liczby Fc na meczach Widzewa.
Chodzi mi bardziej o Fc z poza aglomeracji łódzkiej (np Ozorków,Kutno,Łęczyca itp). Nie interesują mnie lata 80/90.Ciekawy jestem jak to przedstawia się teraz,gdy Widzew tuła się po niższych ligach. Post bez napinki.Po prostu ciekaw jestem,bo kiedyś często mieliśmy "na oku" zbiórki kibiców jadących na mecz z ww miejscowości (myślę,ze do dzisiaj nie mają pojęcia,ze byli obserwowani),często mijaliśmy się z nimi na trasie, baa nawet pralnie w tych miastach były obserwowane (kmwtw:)).

Siewier
Posty: 52
Rejestracja: 28.12.2011, 09:39

Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko

Post autor: Siewier » 30.04.2017, 15:11

zkamienicywokolicy pisze:Mam takie małe pytanko do kogoś ogarniętego o liczby Fc na meczach Widzewa.
Chodzi mi bardziej o Fc z poza aglomeracji łódzkiej (np Ozorków,Kutno,Łęczyca itp). Nie interesują mnie lata 80/90.Ciekawy jestem jak to przedstawia się teraz,gdy Widzew tuła się po niższych ligach. Post bez napinki.Po prostu ciekaw jestem,bo kiedyś często mieliśmy "na oku" zbiórki kibiców jadących na mecz z ww miejscowości (myślę,ze do dzisiaj nie mają pojęcia,ze byli obserwowani),często mijaliśmy się z nimi na trasie, baa nawet pralnie w tych miastach były obserwowane (kmwtw:)).
Jeśli ktoś Ci odpisze coś o liczbach, zwłaszcza po takim wstępie... to z pewnością nikt ogarnięty. Chyba sam rozumiesz :D

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: bajobongo, BezimiennyCzłek, eNGie, floydfloyd, LevVy, RedRum, sanchezsports i 124 gości