www.warhouse.pl

Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

ODPOWIEDZ
Wupe1
Posty: 19
Rejestracja: 29.09.2016, 19:48

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Wupe1 » 01.10.2016, 11:32

SzczeryDoBólu pisze:
pytong pisze:KZM zdrajcy. KZM to przecież Kazimierz.
Niekoniecznie chodzi o Kazimierz - szukaj raczej w NH ( moim zdaniem, mogę się mylić)
Faktycznie, KZM może oznaczać za równo Kazimierz jak i Os. Kazimierzowskie, jednak ja bym nie stawiał na to drugie, bo jak wiadomo jest to chyba najbardziej aktywne osiedle Wisły w Nowej Hucie.



Xiaomi
Posty: 152
Rejestracja: 10.08.2016, 03:20

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Xiaomi » 01.10.2016, 13:41

A/J pisze:
Xiaomi pisze:A co ja mam wspólnego z Legią? Cały kraj się pyta kiedy będzie oświadczenie w sprawie brody, a akurat na Legię trafiło, że go ostatnio wywoływała śpiewem.
Wpadnij przed jakimś meczem na Wiśle pod stadion to sobie z nim pogadasz i wszystko wyjaśnisz.Ale chyba jednak tego nie zrobisz bo jesteś p**** co potrafi jedynie pisać w sieci.Kondolencje dla twojej matki,że urodziła takiego zjeba.
Po tym jak na Wiśle WSH zostało zdegradowane do rangi decyzyjnych niższego szczebla, a kluczowe są rządy i decyzje PF z Chorzowa, nawiązania do matek w świetle pewnych okrzyków są delikatnie mówiąc nie na miejscu.

https://www.youtube.com/watch?v=7fqynwZuXPU
https://www.youtube.com/watch?v=v9b06vQv0p4

Xiaomi
Posty: 152
Rejestracja: 10.08.2016, 03:20

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Xiaomi » 01.10.2016, 14:16

Jakbyś był na meczu to byś słyszał, że nie ja pytam, tylko Legia ich wywoływała przyśpiewkami na ostatnim meczu.
Przy okazji przypomnieli mi że brodacz pietrucha przestał się napinać i coś się o nim zrobiło za cicho.

Ineder56
Posty: 256
Rejestracja: 25.09.2016, 10:32

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Ineder56 » 01.10.2016, 14:30

W********** już z tym swoim mędrkowaniem w każdym temacie.

Xiaomi
Posty: 152
Rejestracja: 10.08.2016, 03:20

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Xiaomi » 01.10.2016, 14:32

Mam więcej dyplomów z uczelni wyższych, niż ty wyróżnień z przedszkola.

Ineder56
Posty: 256
Rejestracja: 25.09.2016, 10:32

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Ineder56 » 01.10.2016, 14:40

No jak najbardziej wyglądasz na takiego teoretyka. Pewnie jakaś socjologia była grana, ba kulturoznawstwo może nawet. Niestety ale tutaj nie chodzi o teorię, ale praktykę stadionową. A w tej materii jesteś tylko wkurwiającym wszystkich internetowym szczurkiem.

Xiaomi
Posty: 152
Rejestracja: 10.08.2016, 03:20

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Xiaomi » 01.10.2016, 14:45

O misiu i pietruszce śpiewała klatka ubrana na biało.

Wupe1
Posty: 19
Rejestracja: 29.09.2016, 19:48

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Wupe1 » 01.10.2016, 18:49

Czy Ktoś orientuje się w liczbach Hutnik - Cracovia II i czy ktoś z ksc wgl był?

Heheszki123
Posty: 16
Rejestracja: 13.10.2014, 10:12

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Heheszki123 » 01.10.2016, 20:22

Wupe1 pisze:Czy Ktoś orientuje się w liczbach Hutnik - Cracovia II i czy ktoś z ksc wgl był?
Cracovii 0

S.H.W
Posty: 56
Rejestracja: 26.05.2016, 08:13

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: S.H.W » 01.10.2016, 21:43

xiaomi jak tak jesteś w temacie i rzucasz ksywami to powiedz mi,jak tam chudy z siemaszek po starciu z łysym z kurdwanowa o przerzuta z azorów? rany się goją czy słabo? nie było tego na pejsbuku wiec pewnie masz rebus o co chodzi??
no słucham cie,odpowiedz ksywami jak to lubisz...???????
dla podpowiedzi to ci powiem jak oglądasz kiepskich ,,helena mam ZAWAŁ,,

Galimatias
Posty: 136
Rejestracja: 26.08.2016, 15:55

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Galimatias » 04.10.2016, 00:14

Chciałbym wydać oświadczenie, że znalazłem Pietruchę znanego też jako brodacz i ciapaty.
Prowadzi teraz swoją firmę i wbrew sportowemu trybowi życia jest to biznes piwny. Zainteresowanych odsyłam do strony [link]

Tutaj logo firmy i trunek:

Obrazek

dr_Martens
Posty: 116
Rejestracja: 26.02.2007, 18:01

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: dr_Martens » 04.10.2016, 14:27

Widzę,że w tym temacie wypowiada się kilku normalnych kibiców z obu stron Błoń. Do nich kieruję swoje pytanie, które intryguje mnie od wielu lat. Ale po kolei.
Jako młody kibic zastanawiałem się czy jechać do Krakowa na mecz Wisła - Arka (środa - 31.05.1995). Wówczas mieliśmy jeszcze zgodę z Arką. Ostatecznie nie pojechałem do Krakowa, tylko wybrałem mecz własnej drużyny Górnika Zabrze, gdyż ten grał w Mielcu ze Stalą.
Pamiętam, że po jakimś czasie w zinie widziałem zdjęcia z meczu w Krakowie, gdzie Arka dostała solidne wsparcie kibiców Cracovii. Fani Pasów przynieśli wówczas ze sobą kilka flag Wisły. Jak się nie mylę były to flagi: ''Fanatycy Wisły'', ''Official Hooligans'' i chyba jeszcze jakieś inne których nie pamiętam. Zdobycze imponujące jak na owy czas, tym bardziej nie na byle jakim rywalu.
Zawsze zastanawiało mnie w jakich okolicznościach Wisła straciła te flagi?


DR.MARTENS - DENTAL PLAN
NIEZALEŻNY GŁOS SYMPATYKA ZABRZAŃSKIEGO GÓRNIKA

olek765
Posty: 405
Rejestracja: 11.05.2007, 15:02

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: olek765 » 04.10.2016, 15:41

A ja szukam opisów, a szczególnie zdjeć ze spotkania w 2000 roku.

Wisła - Polonia Warszawa. To wtedy gdy udało się podejść pod X od strony Parku Reymana.

ojej
Posty: 84
Rejestracja: 20.08.2016, 14:12

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: ojej » 04.10.2016, 17:49

nikt nie podszedł pod żadną X, co najwyżej przeszedł ul Reymana (ulicą pomiędzy parkiem a stadionem od strony gdzie kiedyś byłą X) Grupa Cracovii w czasie trwania meczu przeszła sobie ulicą coś posapała i znikła.Lepszą akcję w tamtym okresie zrobił Lech przed pucharem polski wjeżdżając pod kasy zaraz przed meczem, przeszli w/w ulicą i weszli na mecz od drugiej strony (Wisły było mało pod kasami, na ale akcja dobra)

Obiektywny1906
Posty: 112
Rejestracja: 15.02.2014, 22:01

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Obiektywny1906 » 04.10.2016, 23:38

Wisły mało i akcja Lecha. Haha widze boli przyznanie sie do porażki. Mowa o 2002 roku mecz Wisła - Lech.

ojej
Posty: 84
Rejestracja: 20.08.2016, 14:12

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: ojej » 05.10.2016, 10:23

Dokładnie, jest nawet relacja kolesia z Lecha w TMK z tej awantury gdzie chyba nawet sam potwierdził że mieli plecy.
Ja natomiast piszę o zupełnie innej sytuacji gdzieś z przełomu 98/01 (na pewno to było przed w/w awanturą) grupka Lecha wbiegła pod kasy (od strony miasteczka studenckiego) wypłacając kilka klapsów ,spóźnialskim, z taką różnicą że ekipa Lecha dotarła na mecz przechodząc po akcji ul Reymana, jak się nie mylę był to puchar polski rozgrywany w tygodniu.także pozdrawiam ,obiektywnego, jelenia (lepiej nic nie pisz)

króluzłoty
Posty: 93
Rejestracja: 25.02.2015, 15:38

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: króluzłoty » 05.10.2016, 12:01

Ale farmazon, koalicja Lecha i Cracovii konkretnie nawet nie podeszła pod kasy, zabrakło kilkunastu metrów. Wisła stała za policją i wyglądało to mniej więcej tak że Cracovia wyrzuciła na policję co tam miała, policja odpowiedziala gładkolufowcami czym doprowadziła do rozproszenia calej grupy i tak gdy jedni zajęci byli rozganianiem, rozwalaniem itd samochodów czy grup Wiślackich to inne grupki zapuszczaly się w okoliczne uliczki i tam również goniły inne grupki Wiślaków. Jedna z takich ekipem natrafiła na główną ekipę Wisły, doszło do malego starcia i wycofania Cracovii.
I takim sposobem dowiadujemy się że to Wisla była górą chociaż setki ich kibiców były gonione wzdłuż parku Jordana, dziesiątki ich samochodów wymagaly delikatnej naprawy itd, ale za to byli górą w jedej z uliczek więc bezapelacyjnie wygrali;-)
Do samej ulicy Reymonta nawet się nie zbliżyliście w momentu ataku czy wycofania się większościowej grupy Lecha i Cracovii, ba przez dobre 5 minut nie zbliżyła się tam nawet policja widząc uciekające samochody pasami zieleni.

olek765
Posty: 405
Rejestracja: 11.05.2007, 15:02

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: olek765 » 05.10.2016, 12:15

ojej pisze:nikt nie podszedł pod żadną X, co najwyżej przeszedł ul Reymana (ulicą pomiędzy parkiem a stadionem od strony gdzie kiedyś byłą X) Grupa Cracovii w czasie trwania meczu przeszła sobie ulicą coś posapała i znikła
O to mi chodziło, staliśmy od siebie 10 metrów oddzieleni płotami i ulicą.

Galimatias
Posty: 136
Rejestracja: 26.08.2016, 15:55

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Galimatias » 05.10.2016, 15:30

Wisła Kraków? Z deszczu pod rynnę - czyli zarząd w aurze skandali:
Kontrowersje. Piłkarski klub z Reymonta ma coraz mniej wspólnego ze sportem, a coraz więcej z aferami. Robert Szymański, nowy wiceszef Wisły Kraków, ma wyciągnąć klub z tarapatów. Okazuje się jednak, że może mu problemów przysporzyć. Ma poważne zarzuty w jednej z największych afer w naszym regionie.

To, co od jakiegoś czasu dzieje się wokół klubu Wisła Kraków, bardziej przypomina scenariusz filmu sensacyjnego niż działania instytucji sportowej.

Na początku sierpnia wybuchła afera ze sprzedażą krakowskiego klubu młodemu biznesmenowi podejrzanemu o wyłudzenie 10 mln zł podatku VAT i pranie brudnych pieniędzy. Kilka dni później okazało się, że Jakub M. został już wcześniej prawomocnie skazany za podrobienie świadectwa ukończenia jednego z liceów w Tychach oraz świadectwa maturalnego.

Młody przedsiębiorca wzbudzał zaufanie choćby tym, że w kupnie klubu pomagał mu były, popularny piłkarz Marek Citko. Kiedy na jaw zaczęły wychodzić problemy z prawem nowego właściciela klubu, Citko zerwał z nim współpracę.

Ostatecznie spółkę „Białej Gwiazdy” przejęło Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków. Wydawać by się mogło, że kryzys został zażegnany i klub zacznie odzyskiwać swój nadszarpnięty wizerunek. Pod koniec sierpnia okazało się jednak, że nowym prezesem spółki Wisła Kraków została radczyni prawna Marzena Sarapata. Pani mecenas reprezentowała w sądzie Pawła M. ps. „Misiek”, jednego z najbardziej znanych krakowskich pseudokibiców. Przez część osób radczyni postrzegana jest jako adwokat wiślackich Sharksów.

18 lat temu Misiek „zasłynął” tym, że podczas meczu Wisły Kraków z włoską Parmą rzucił nożem w Dino Baggio, raniąc piłkarza. Sąd skazał go za to na 6,5 roku więzienia. Drużyna z Krakowa została wykluczona na rok z rozgrywek europejskich. Był to wielki cios dla Wisły, która zdobyła mistrzostwo Polski, a przez tę karę nie mogła wziąć udziału w eliminacjach do Ligi Mistrzów.

Mimo to dwa lata temu okazało się, że pseudokibice przejmują władzę w krakowskiej Wiśle. Chodziło o to, że sekcja - Trenuj Sporty Walki - działająca w Towarzystwie Sportowym Wisła, zamiast pobudzać w młodych chłopakach sportowego ducha, przygotowywała ich do brutalnej walki na ulicach. Za działalnością sekcji stał Paweł M.

Sprawę tę „Dziennik Polski” opisał w obszernym artykule. Prawnicy TS Wisła uznali, że Polska Press, wydawca „Dziennika Polskiego”, naruszył dobra osobiste „w postaci dobrego imienia Towarzystwa, które jest najstarszym klubem sportowym w Polsce i działa nieprzerwanie od 107 lat”. W I instancji 23 kwietnia 2015 r.
Sąd Okręgowy w Krakowie uznał, że tylko tytuł „Wisła szkoli ulicznych bandytów” narusza dobra osobiste TS Wisła. Zaskarżając wyrok I instancji, prawnicy Polska Press podnosili m.in., że sąd dokonał wybiórczej analizy materiału dowodowego, koncentrując się na brzmieniu tytułu spornego artykułu, działalności społecznej i sportowej TS Wisła, a nie biorąc pod uwagę prawdziwości opisu wydarzeń.
Ostatecznie 20 listopada 2015 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie w większości podzielił argumenty prawników Polska Press. I oddalił powództwo Towarzystwa Sportowego Wisła.

Ostatnie wydarzenia dotyczące wiceprezesa Wisły Kraków wskazują na to, że klub nie robi nic, aby poprawić swój wizerunek. Dobitnym dowodem na to może być fakt, że decyzje o powołaniu osoby zamieszanej w głośną aferę gospodarczą na wiceprezesa klubu podjął m.in. człowiek, który również jest w sprawie KBP oskarżony.

Robert Szymański, nowy wiceprezes Wisły Kraków, oskarżony jest o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzanie podatku VAT i pranie brudnych pieniędzy.
Według ustaleń prokuratury w latach 2006-2007 firma obecnego wiceprezesa klubu piłkarskiego wykonywała dla zabierzowskiego Kraków Business Parku (KBP) usługi z zakresu wentylacji powietrza.
Prokurator Tomasz Dudek twierdzi, że Robert Szymański wystawiał fałszywe faktury i zawyżył koszty pracy o 930 tys. zł. - Do tego dochodzi zarzut wyłudzenia 780 tysięcy złotych podatku VAT i prania brudnych pieniędzy na kwotę 590 tysięcy złotych - oskarżony przyjmował pieniądze z fikcyjnych faktur i mieszał je z legalnymi pieniędzmi na swoich kontach bankowych - dodaje prok. Dudek.

Sprawa KBP to jedna z największych afer gospodarczych ostatnich lat w Małopolsce. Łącznie 14 osób oskarżonych jest o udział w międzynarodowej grupie przestępczej, która w latach 1998-2013 dokonała nadużyć na ponad 100 mln zł na szkodę spółki KBP oraz Skarbu Państwa. Głównym oskarżonym jest Adam Ś., były prezes KBP.
Od ponad pół roku proces w tej sprawie nie może się rozpocząć, m.in. dlatego, że oskarżeni zmieniają adwokatów.
[link]

S.H.W
Posty: 56
Rejestracja: 26.05.2016, 08:13

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: S.H.W » 05.10.2016, 19:49

dr_Martens pisze:Widzę,że w tym temacie wypowiada się kilku normalnych kibiców z obu stron Błoń. Do nich kieruję swoje pytanie, które intryguje mnie od wielu lat. Ale po kolei.
Jako młody kibic zastanawiałem się czy jechać do Krakowa na mecz Wisła - Arka (środa - 31.05.1995). Wówczas mieliśmy jeszcze zgodę z Arką. Ostatecznie nie pojechałem do Krakowa, tylko wybrałem mecz własnej drużyny Górnika Zabrze, gdyż ten grał w Mielcu ze Stalą.
Pamiętam, że po jakimś czasie w zinie widziałem zdjęcia z meczu w Krakowie, gdzie Arka dostała solidne wsparcie kibiców Cracovii. Fani Pasów przynieśli wówczas ze sobą kilka flag Wisły. Jak się nie mylę były to flagi: ''Fanatycy Wisły'', ''Official Hooligans'' i chyba jeszcze jakieś inne których nie pamiętam. Zdobycze imponujące jak na owy czas, tym bardziej nie na byle jakim rywalu.
Zawsze zastanawiało mnie w jakich okolicznościach Wisła straciła te flagi?


DR.MARTENS - DENTAL PLAN
Te flagi to były na meczu Wisła - Lech 05.04.1997
Na meczu z Arką były też jakieś flagi ale niema zdjęć

Króluzłoty co ty znowu opowiadasz za bzdury jak Wisła stała za policją? A kto oprawił S. przy budce z hotdogami jak było z wami starcie??? weź ty już nie zakłamuj historii

króluzłoty
Posty: 93
Rejestracja: 25.02.2015, 15:38

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: króluzłoty » 05.10.2016, 21:48

A to gdzie staliście, przed policją? Zacznę od początku historii, Koalicja KSC-Lech eskortowana wzdłuż 3maja, nieoczekiwanie skręciła w park Jordana, w parku ciemno więc policja odpuściła i puścila wszystkich samopas, tam delikatne dozbrojenie i Koalicja wyszła z drugiej strony parku przemieszczając się wzdluż ulicy Reymonta, kilka osób nie wytrzymało i pierwsze ganianki czy tłuczenie waszych samochodów rozpoczeło przed dojściem do owych budek z hot-dogami. Policja wlaściwie na wysokości budek stala już w szeregu z tarczami, po przyjęciu pierwszej porcji latających "gadżetów" rozpoczęła ostrzał z gladkolufowców co totalnie rozwaliło pierwszą linię ataku. Wisła do tego czasu nie byla aktywna, później wjechała jeszcze armatka która stanęlą na drodze i właściwie wjazd centralnie [pod kasy nie byl możliwy.Można to bylo zrobić wyłącznie biegając na około i tak podczas gdy jedni obrzucali się z policją, inni biegali po okolicy atakując wszystko co nadjeżdzało czy nadchodzilo z kierunku Alei Trzech Wieszczów.Kolega S był w grupce której udalo się przebić przez policję , tyle tylko że byl to chyba ostatni uzbrojony osobnik po stronie Cracovii, i malo kto wogóle wiedzial że jest grupa któej udało się przebić. Przegoniliście ich kilka metrów w Miechowity a tam znowu bęcki i rozwalona knajpa (bodajże Yakuza). W ulicę Reymonta nie weszliście nawet na chwilę, a tam dobre 10 minut byla zdecydowana większość Lecha i Cracovii. I dla przypomnienia to Lech chcial się z Wami bić, wy odmówiliście z zapowiedzią że ...będziecie czekać pod UWAGA swoimi kasami;-) Wy mieliście sprzętu po uszy, koalicja(wlaściwie tylko Cracovia bo Lech w parku nie bral nawet desek) uzbrojona byla w to co zdobyla plus kilka siekierek.
Więc skoro piszę bzdury to mnie oświeć, wygoniliście Cracovię z waszej ulicy, czy udało się tylko przegonić okolo 20 osobową grupę ktora zapuściła się za daleko (nawet nie goniąc jej dalej niż 30 metrow, bo łatwiej było się wyvofać ponownie za teren graniczny czyli policję)?

nrth
Posty: 886
Rejestracja: 18.11.2010, 12:03

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: nrth » 06.10.2016, 08:22

Piszesz że ciężko było się przebić przez policję stojącą między nami ale od nas "wymagasz" byśmy się przebijali na Reymonta?
Armatka na środku ulicy i kordony między nami blokują nie tylko frontalne posunięcia jednej strony.
Każda awantura (a już wybitnie tak chaotyczna jak ta) ma dwa punkty widzenia.
Z naszej perspektywy skąd mogliśmy wiedzieć że grupka z S to jedyna jakiej udało się dobiec?
Ja z relacji osoby, która była przypadkiem między Wami wiem że on przyszarżował a reszta go raczej próbowała zatrzymać niż masowo ruszyć za nim.
Skąd mogliśmy wiedzieć gdzie Wy i w jakich grupkach się rozbiegliście?
Dla nas przyszliście z Reymonta i po tej całej ganiance wokół hot dogów, wokół armatki itd itp się wycofaliście.
Cała reszta (jak wjazd do halo pizzy) dotarła do nas później, w trakcie jak ludzie zaczęli przyłazić na stadion.
za kim jestes?

Hund
Posty: 21
Rejestracja: 03.04.2007, 17:49

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Hund » 06.10.2016, 08:22

W parku ciemno? Przecież to był biały dzień, mecze wtedy rozgrywało się o 13-15, a rozwalona była chyba pizzeria a nie yakuza.

nrth
Posty: 886
Rejestracja: 18.11.2010, 12:03

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: nrth » 06.10.2016, 08:37

Ciemno było
za kim jestes?

Hund
Posty: 21
Rejestracja: 03.04.2007, 17:49

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Hund » 06.10.2016, 09:03

Ok, w takim razie widać jak lata mieszają w głowie, mój błąd.

NoNameB
Posty: 16
Rejestracja: 21.06.2013, 09:07

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: NoNameB » 06.10.2016, 09:25

Wpadliście do Halo Pizza. S. wtedy d*** uratowała milicja. Został sam przy blaszanej budzie. Inna sprawa, że gdyby od nas było więcej zdecydowania to nawet oni by mu nie pomogli. Walczył dopóki miał czym... :)

ojej
Posty: 84
Rejestracja: 20.08.2016, 14:12

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: ojej » 06.10.2016, 11:14

tutaj są relacje osób z Lecha i Wisły biorących udział w tym starciu
http://www.kibice.net/forum/viewtopic.php?t=15807&f=1

ŻMUDZIN
Posty: 44
Rejestracja: 02.10.2013, 14:29

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: ŻMUDZIN » 06.10.2016, 14:59

Pod Halo Pizzą nikt S.nie ratował d*** bo po chwilowym podjęciu walki wszyscy od nas (TSW) zd....li do środka wyrzucając jedyną siekierę.A S. był z kilkoma osobami i siekierę miał w łapie którą wywijał na lewo i prawo. Byłem tam więc NoNameB nie opowiadaj bajek. CO było pod kasami to nie wiem bo byłem wtedy pod Yakuzą.

S.H.W
Posty: 56
Rejestracja: 26.05.2016, 08:13

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: S.H.W » 06.10.2016, 17:46

Tutaj relacja kibica Lecha z tmk grudzien 2002
Obrazek


króluzłoty to na logikę wy idąc na nas mieliście psów jeszcze przed nami,a my czekając na was nie mieliśmy tych psów przed wami?
była gdzieś kiedyś taka rozmowa ze S się nic nie stało ze na drugi dzień grał w piłkę na hali czy gdzieś...:)
Pamiętam ze dużo ludzi dobiegało jeszcze z pod hali w stronę tej budki i całego zajścia

ts06
Posty: 333
Rejestracja: 27.07.2013, 22:21

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: ts06 » 07.10.2016, 08:19

Obiektywna relacja Lecha, zresztą chyba ten moment , tak jak Grabieszyńska w przypadku Arki, miał wpływ że 'słynna' Triada grubo podupadła, podobnie zresztą jak zgoda Korona-sąsiadka.Słuchać i jarać się, jak to najbrutalniejsza ekipa w kraju gnębi Wisłę,to co innego niż przeżyć albo nie, spotkania z nią.
Jedyny komiczny akapit to zdziwienie że Wisła nie chciała się mierzyć z Lechem 'na normalnym poziomie'.Ale uznajmy że to niezrozumienie klimatu w Krk.(dla ciężko myślących.Nie strach tylko oczywistość że sąsiadka wjedzie z ostrym sprzętem, nawet gdyby Lech miał uczciwe intencje).

-=KSC=-
Posty: 143
Rejestracja: 06.05.2007, 11:56

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: -=KSC=- » 07.10.2016, 08:51

hahaha jaki blazen, oczywiscie ze odmowiliscie ze wzgledu na Cracovie, przeciez jestescie tak honorowa ekipa i tak wiele walk w tamtym czasie stoczyliscie, tylka ta zla Cracovia... co za debil

NoNameB
Posty: 16
Rejestracja: 21.06.2013, 09:07

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: NoNameB » 07.10.2016, 09:22

ŻMUDZIN pisze:Pod Halo Pizzą nikt S.nie ratował d*** bo po chwilowym podjęciu walki wszyscy od nas (TSW) zd....li do środka wyrzucając jedyną siekierę.A S. był z kilkoma osobami i siekierę miał w łapie którą wywijał na lewo i prawo. Byłem tam więc NoNameB nie opowiadaj bajek. CO było pod kasami to nie wiem bo byłem wtedy pod Yakuzą.
Nie opowiadam bajek bo też tam wtedy byłem. Tzn. może się nie zrozumieliśmy. Byłem pod kasami a nie w Halo. Dlatego pisze, że wpadli do Halo ale co się tam dokładnie wydarzyło to nie wiem. A piszę o sytuacji pod kasami. S. zapędził się za daleko i stał z siekierą w takiej blaszanej budzie i wywijał nią jakby muchy odganiał. Został już sam na polu walki. W końcu pozbył się siekiery ale wtedy wpadła milicja i było po zabawie. Chyba nawet zaliczył jakieś ciosy ale zdążył się ewakuować. Wnioskując z Twojego wpisu zapewne wpadli najpierw do Halo a potem pod kasy...

ojej
Posty: 84
Rejestracja: 20.08.2016, 14:12

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: ojej » 07.10.2016, 10:44

-=KSC=- pisze:hahaha jaki blazen, oczywiscie ze odmowiliscie ze wzgledu na Cracovie, przeciez jestescie tak honorowa ekipa i tak wiele walk w tamtym czasie stoczyliscie, tylka ta zla Cracovia... co za debil
chyba od paru miesięcy napierdalasz pod innym kontem i ci w krew weszło:)
może i Wisła nie miała startu do Lecha (miała bardzo młodą ekipę) ale nie było żadnych paktów i każdy się bawił jak chciał.Lech dostał info od Wisły że czekają ze sprzętem, więc co byś nie pisał wszystko było honorowe i to wy mieliście plecy.teraz możesz powrócić z dalekiej podróży swojej świetności, początku obecnej mierności.

-=KSC=-
Posty: 143
Rejestracja: 06.05.2007, 11:56

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: -=KSC=- » 07.10.2016, 10:55

a dlaczego mialbym z innego konta pisac ? znasz jakis powod ? co do miernosci naszej, chyba co do ostatnich miesiecy w Krakowie nie masz zbytniego rozeznania ale to nie miejsce na takie gadanie

odnioslem sie do wpisu typa, ktory stwierdzil ze Wisla nie wyszla z Lechem ze wzgledu na Cracovie, no przeciez to jest kpina i objaw totalnego debilizmu, Wisla zadnego startu do Lecha nie miala wowczas i oczywistym jest, ze nie chciala sie bic na rece a odnosnie tego jak wydarzenia sie wowczas toczyly, to o czym ty piszesz to chyba wszyscy juz wiedza, obecni, zainteresowani jak i tacy ktorzy mogli to stokrotnie przeczytac juz w sieci czy gazetach kibicowskich

ojej
Posty: 84
Rejestracja: 20.08.2016, 14:12

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: ojej » 07.10.2016, 16:34

co do miernosci naszej, chyba co do ostatnich miesiecy w Krakowie nie masz zbytniego rozeznania ale to nie miejsce na takie gadanie
wy tutaj to pierdolicie od lat nie od miesięcy, ta sama gadka więc nie bądź śmieszny.może już jestem za stary i nie wszystko dane mi widzieć ale takiego lightu jak jest teraz nie pamiętam od kiedy zacząłem chodzić na mecze, czyli gdzieś od 95r.Wiadome są różne tereny, ja pisze o swoim powiedzmy 25% części całego Krakowa gdzie dominuje Wisła ale zawsze trzeba było mieć orient.przykładowo autobusy którymi jeździcie na mecze czy też wracacie są na wpół puste i wyglądają jakby ludzi z roboty woziły heh

króluzłoty
Posty: 93
Rejestracja: 25.02.2015, 15:38

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: króluzłoty » 07.10.2016, 16:51

Ale walicie farmazonami. Po pierwsze Lech wtedy nie spotkał się z Wislą bo do starcia nie doszło. Po drugie Lech nie wiedział że Wisła czeka ze sprzętem bo w parku byli oni przeciwko temu by ktoś z Cracovii uzbrajał się w deski z ławek. Oni idąc pod kasy myśleli że dojdzie do starcia czy też przegonienia Wisly pod kasami. A zobaczyli awanturę gdzie krew lała się strumieniami. Tyle tylko że nie starcie z Wisłą a rąbanie siekierami w kibiców idących na mecz więc byli w totalnym szoku.
No ale spoko, Wisla jeden raz rąbnęła S. siekierą wiec odniosla zdecydowane zwycięstwo. Cracovia z Lechem zeszli z placu boju jako pokonani, w końcu mieli przegonić Wislę a zatrzymali się na policji, kas nie zdobyli a jedna osoba po stronie koalicji zostala ranna, samemu po swojej stronie mając kilkudziesięciu trafionych ...gumowymi kulami.

S.H.W
Posty: 56
Rejestracja: 26.05.2016, 08:13

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: S.H.W » 07.10.2016, 18:06

króluzłoty pisze:Ale walicie farmazonami. Po pierwsze Lech wtedy nie spotkał się z Wislą bo do starcia nie doszło. Po drugie Lech nie wiedział że Wisła czeka ze sprzętem bo w parku byli oni przeciwko temu by ktoś z Cracovii uzbrajał się w deski z ławek. Oni idąc pod kasy myśleli że dojdzie do starcia czy też przegonienia Wisly pod kasami. A zobaczyli awanturę gdzie krew lała się strumieniami. Tyle tylko że nie starcie z Wisłą a rąbanie siekierami w kibiców idących na mecz więc byli w totalnym szoku.
No ale spoko, Wisla jeden raz rąbnęła S. siekierą wiec odniosla zdecydowane zwycięstwo. Cracovia z Lechem zeszli z placu boju jako pokonani, w końcu mieli przegonić Wislę a zatrzymali się na policji, kas nie zdobyli a jedna osoba po stronie koalicji zostala ranna, samemu po swojej stronie mając kilkudziesięciu trafionych ...gumowymi kulami.
Obrazek

Proszę cie pisz dalej ... :)))

króluzłoty
Posty: 93
Rejestracja: 25.02.2015, 15:38

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: króluzłoty » 07.10.2016, 20:23

Towarzyszu odpowiesz mi na pytanie dlaczego udzielasz się w temacie o którym nie masz pojęcia? Rozumiem że przeczytałeś coś w internecie i wydaje ci się że już wszystko wiesz ale nie tędy droga. Tobie się wydaje że Lech z Cracovią pojawili się pod kasami Wisly tylko dlatego że wcześniej ktoś otrzymal telefon że tam będzie czekał? Super miejsce, ustawić się na walkę pod czujnym okiem policji, za tydzień Cracovia gra z Wislą Płock, nie trudno spodziewać się że Cracovia przed meczem będzie stała pod kasami. Wisła przyjmie rękawicę i ustawi się tam na bójkę?
Próba wjazdu pod kasy Wisly byla zwykłym spontanem na ktory nieoczekiwanie pozwoliła policja bojąc się wejść do parku. Po tym zdarzeniu już nigdy nie prowadziła Cracovii ulica 3maja i do dziś stara się to robić na przełaj Błoniami

ŻMUDZIN
Posty: 44
Rejestracja: 02.10.2013, 14:29

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: ŻMUDZIN » 07.10.2016, 20:31

NoNameB pisze:
ŻMUDZIN pisze:Pod Halo Pizzą nikt S.nie ratował d*** bo po chwilowym podjęciu walki wszyscy od nas (TSW) zd....li do środka wyrzucając jedyną siekierę.A S. był z kilkoma osobami i siekierę miał w łapie którą wywijał na lewo i prawo. Byłem tam więc NoNameB nie opowiadaj bajek. CO było pod kasami to nie wiem bo byłem wtedy pod Yakuzą.
Nie opowiadam bajek bo też tam wtedy byłem. Tzn. może się nie zrozumieliśmy. Byłem pod kasami a nie w Halo. Dlatego pisze, że wpadli do Halo ale co się tam dokładnie wydarzyło to nie wiem. A piszę o sytuacji pod kasami. S. zapędził się za daleko i stał z siekierą w takiej blaszanej budzie i wywijał nią jakby muchy odganiał. Został już sam na polu walki. W końcu pozbył się siekiery ale wtedy wpadła milicja i było po zabawie. Chyba nawet zaliczył jakieś ciosy ale zdążył się ewakuować. Wnioskując z Twojego wpisu zapewne wpadli najpierw do Halo a potem pod kasy...
Raczej na odwrót: wpadli pod kasy a potem grupka znalazła się pod Halo bo po awanturze szedłem pod kasy i już tam były tylko mendy. NIe wiem czy to wogóle istotne żeby to poruszac na forum publicznym ale jak już dyskutujemy to S. pod Halo miał w łapie siekiere którą machał mi przed nosem, więc jej nie mógł wyrzucić wcześniej chyba że miał dwie .Zresztą nie ma co z chłopa robić tu bohatera bo po tej akcji chyba skończył karierę kibicowską. NIeraz wcześniej dostał baty od nas ale nie mam w zwyczaju naciągać faktów i pisze to co widziałem-pod Halo byli na plus przez naszą głupotę- jak ruszyliśmy na nich zaczęli się cofać - nasza jedyna siekiera poszła w ogrodzenie i wtedy przeszli do ataku i były tyły

GoTo
Posty: 24
Rejestracja: 19.08.2016, 21:03

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: GoTo » 07.10.2016, 21:57

Nie wszystko zostało napisane w tej oficjalnej relacji czy to Wisły,Lecha oraz Cracovii.Byłem na Tym meczu i wysiadanie wtedy z pociagu na Płaszowie było wielkim ryzykiem dzien przed meczem.Potem odebrały nas osoby z Wisły z biezanowa i pojechalismy na chate do goscia gdzie w klimacie była chyba cała rodzina,kązdy wiedział co trzeba robic wrazie wjazdu na chate,sprzetu itd.Dzien meczu zbiera sie Wisła i wszyscy jestesmy przed blokami gdzie sa sklepiki takie małe,skad co chwile dochodza osoby z Wisły z szalikami Cracovii(pozniej robi sie z tego niezły zbior)Pijemy browary a za chwile przychodzi 4-5 typow z Jagiellonii tu już woda i coraz wiecej Wisły ze sprzetem(chyba każdy wiedziałe że coś bedzie ja dowiedziedziałem sie pozniej)Typowy karakowski styl sztruksy a tam kosy i brechy,prety.Mielismy jechać autobusami w grupach podzieleni bo czekali na reszte.Jechalem 1 autobusem co naklada sie na oficjalna relacje sprzed ataku pod kasy o czym za chwile.Nie został opisany w oficjalnych relacjach atak na autobus z bieżanowa gdzie został zatakowany 2 autobus gdzie siekierami Jg robał nawet kasowniki.pozniej prawdopodobnie ta sama ekipa wbijała do pizzerii nazw ich nie znam ale w jedenej napewno było jeszcze jedno ostre starcie z ekipa Wisły.Teraz nasz 1 autobus z ktorego wysiedliśmy kolo stadionu Wisły parku ulicy nie znam,wysiedlismy i z parku slychac krzyk jakis.Staajemy do stadionu kawałek jeszcze nagle wychodzi postac.Koszulka w pasy w reku siekiera stajemy zawachanie troche podbiegamy ale ciemno w c*** nic nie widac.Nagle jeden wielki ryk,krzyk i wypierdala z tego parku w c*** ludzi wtedy myslalem ze 300 chlopa biegnie.Widzac to caly nasz sprzet w lapy i biegniemy w strone stadionu.Nie łatwo było sie wbic pod kasy Wisły bo stały psy a za psami kolo kas zebrana ekipa Wisły jakiej pozniej nikt juz chyba nie widział.Lech z Cracovia wbili prawie pod kasy zatrzymali bardzo blisko tacac awature z kasmi gdzie nie jeden pies dostal siekiera w kask,czy pretem był dzgany Wisła walczyła zeby sie do nich przebić.NBapewno było bezposrednie starcie napewno w tym dniu wiele osob odwiedziło szpital i jak juz kiedys ktos napisał było to bardzo brutalne srednio wieczne starcie.To moj wlasny opis tego mozna by jeszcze napisac że na chacie wyladawałem u typow ze skawiny gdzie na dzwiach Wislaka widniał napis JG was zajebie.Powiedział samo życie he.To moj prywatny opis.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 393 gości