V MARSZ POWSTANIA WARSZAWSKIEGO - Warszawa - 17:00

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

ODPOWIEDZ
Na.Ra
Posty: 31
Rejestracja: 06.04.2016, 19:04

V MARSZ POWSTANIA WARSZAWSKIEGO - Warszawa - 17:00

Post autor: Na.Ra » 10.07.2016, 14:44

V Marsz Powstania Warszawskiego
1 sierpnia 2016 roku
Godzina 17:00
Warszawa - Rondo Romana Dmowskiego


Brygada Mazowiecka Obozu Narodowo-Radykalnego zaprasza na kolejny Marsz Powstania Warszawskiego, który tak jak w ubiegłym roku zacznie się na w centrum Warszawy, na rondzie Romana Dmowskiego (przy Rotundzie).
W 2015 roku pokazaliśmy, że pamięć o Powstańcach Warszawskich jest wciąż żywa, a sama manifestacja zgromadziła wiele tysięcy Polaków.
Serdecznie zapraszamy wszystkich, którzy pragną oddać hołd bohaterom z 1944 roku. Liczymy na kolejny rekord frekwencji!

Chcemy wypełnić testament naszych bohaterów, którzy oddali w ofierze swoje życie walcząc o niepodległą Polskę. Naszym obowiązkiem jest oddać hołd wszystkim Powstańcom, zarówno żołnierzom Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych, jak i mieszkańcom stolicy i całego kraju za to, że w tak trudnym momencie byli w stanie oddać za kraj wszystko co najcenniejsze. Krew przelana w 1944 roku na ulicach Warszawy jest dla nas codziennym zobowiązaniem do budowania Wielkiej Polski. Rozwiniętej gospodarczo, politycznie, infrastrukturalnie. Przede wszystkim jednak Polski silnej moralnie, posiadającej własną tożsamość narodową. Bo to właśnie dyscyplina i charakter wychowania w okresie międzywojennym potrafiło wynieść młodych ludzi na szczyty bohaterstwa w walce o pełną niezależność. Odpowiedzialność za kraj pozwoliła w chwili próby chwycić za broń i walczyć do ostatniej kropli krwi! Powstanie Warszawskie daje naszemu narodowi rzecz bezcenną – dają nam poczucie miary, dzięki któremu w sytuacjach wątpliwych możemy bez trudu odróżnić dobro od zła, patriotyzm od zdrady, polityczny realizm od kolaboracji.

Maszerujemy by uczcić żołnierzy i cywili, którzy poświęcili swe życia na barykadach, ulicach, w kanałach. Pamiętajmy o nich, a będą istnieć wiecznie w naszych sercach.
Tak jak w ubiegłych latach pokażemy nasz patriotyzm i dumę z bycia Polakami.

Cześć i Chwała Bohaterom!

Obrazek

Wydarzenie na FB: https://www.facebook.com/events/1747861948832473/

iparts.pl
Na.Ra
Posty: 31
Rejestracja: 06.04.2016, 19:04

Re: V MARSZ POWSTANIA WARSZAWSKIEGO - Warszawa - 17:00

Post autor: Na.Ra » 20.07.2016, 23:27

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=cf5KQ8V ... e=youtu.be[/youtube]
Leszek Żebrowski zaprasza na Marsz!
Widzimy się już za niespełna 2 tygodnie.

Radicalis
Posty: 23
Rejestracja: 20.12.2015, 21:04

Re: V MARSZ POWSTANIA WARSZAWSKIEGO - Warszawa - 17:00

Post autor: Radicalis » 21.07.2016, 14:35

Obrazek

Będzie bambo wśród przemawiających?

imperium311
Posty: 125
Rejestracja: 24.03.2011, 14:22

Re: V MARSZ POWSTANIA WARSZAWSKIEGO - Warszawa - 17:00

Post autor: imperium311 » 22.07.2016, 17:47

Nie, on jest z brygady najpiękniejszego Mariana.
Powróci stare prawo - Narodowy Socjalizm odrodzi się...

Na.Ra
Posty: 31
Rejestracja: 06.04.2016, 19:04

Re: V MARSZ POWSTANIA WARSZAWSKIEGO - Warszawa - 17:00

Post autor: Na.Ra » 23.07.2016, 19:30

Obrazek

Na.Ra
Posty: 31
Rejestracja: 06.04.2016, 19:04

Re: V MARSZ POWSTANIA WARSZAWSKIEGO - Warszawa - 17:00

Post autor: Na.Ra » 25.07.2016, 20:08

Tak było rok temu!
Widzimy się już za tydzień na V Marszu Powstania Warszawskiego.
https://www.facebook.com/events/1747861948832473/
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=IDh8tgZfEdc[/youtube]

Na.Ra
Posty: 31
Rejestracja: 06.04.2016, 19:04

Re: V MARSZ POWSTANIA WARSZAWSKIEGO - Warszawa - 17:00

Post autor: Na.Ra » 01.08.2016, 10:13

Już dziś! 17:00 Rondo Dmowskiego

Na.Ra
Posty: 31
Rejestracja: 06.04.2016, 19:04

Re: V MARSZ POWSTANIA WARSZAWSKIEGO - Warszawa - 17:00

Post autor: Na.Ra » 02.08.2016, 12:20

Podziękowania dla wszystkich obecnych! Kto był, myślę nie ma wątpliwości, mimo kilku niedociągnięć - było godnie.
Wkrótce szersza relacja, zdjęcia i filmy.

Zdecydowanie mniej przyjemne wydarzenie z wczoraj: [link]
Co się działo wczoraj? Według relacji Doroty Król, matki jednego z uczestników zdarzenia, wyglądało to tak:

Mój syn został wieczorem w Oławie zaatakowany przez obywatela Ukrainy. Podczas kiedy chciał przejść i wrócić do grupy swoich znajomych obywatel Ukrainy wyciągnął nóż i ugodził go w lewy bok przebijając lewe płuco, co doprowadziło do odmy. Oczywiście znajomi mojego syna udzielili mu pomocy, ale obywatel Ukrainy był tak agresywny, że zranił jeszcze dwóch kolegów mojego syna. Od policji dowiedziałam się, że obywatele Ukrainy coraz częściej chodzą z nożami i zupełnie bez powodu zaczepiają młodych Polaków, aby doprowadzić do kłótni, po czym wyciągają noże i ich używają. Przez tych ludzi może dojść do tragedii. Tym razem mój syn przeżył i czeka go leczenie. Czy musi dojść do tragedii, abyśmy pozbyli się tych ludzi z naszego kraju. Tak wygląda koszulka mojego syna po spotkaniu z przypadkowym obywatelem Ukrainy…
Obrazek

Problem ukraiński w Polsce narasta i przekonują się o tym już nie tylko mieszkańcy wschodnich województw, Mazowsza czy ośrodków akademickich ale i pozostała część kraju.
Jeśli się nie ockniemy i nie zacznie się robienie porządku na ulicach, będzie to coraz powszechniejsze. A na nagłośnianie ataków na Polaków w mediach i rządzie nawet nie liczcie.

nisc
Posty: 1812
Rejestracja: 26.02.2007, 19:26

Re: V MARSZ POWSTANIA WARSZAWSKIEGO - Warszawa - 17:00

Post autor: nisc » 03.08.2016, 12:20

najlepsze od lat zwiezle podsumowanie tragedii Powstania Warszawskiego

O Powstaniu Warszawskim zwięźle i otwarcie

Co chcieli osiągnąć organizatorzy Powstania Warszawskiego? Co spowodowali? Jak ocenić powstanie i jego organizatorów? Jaka lekcja płynie z Powstania Warszawskiego dla współczesnych Polaków?

Powstanie Warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 roku. Jego celem militarnym było opanowanie Warszawy przez Armię Krajową przed wkroczeniem do stolicy Polski wojsk sowieckich. Ale cel militarny stanowił tylko środek do osiągnięcia celu politycznego. A tym było stworzenie sytuacji, która wymogłaby na Rosji Radzieckiej uznanie Rządu Rzeczypospolitej na Uchodźstwie i Polskiego Państwa Podziemnego za legalną władzę w Polsce. Powstańcy mieli wystąpić wobec wchodzącej do Warszawy Armii Czerwonej w roli reprezentującego naród "gospodarza". Organizatorzy Powstania Warszawskiego żywili nadzieję, że zbrojna manifestacja w Stolicy "wstrząśnie sumieniami" Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, i że państwa te wycofają się z postanowień konferencji w Teheranie (28.11.-01.12.1943) przyzwalających na wasalizację Polski wobec Moskwy.

Cele postawione przez organizatorów Powstania nie zostały osiągnięte. Armia Krajowa i inne organizacje zbrojne walczące po stronie Polskiego Państwa Podziemnego były zbyt słabe by pokonać siły niemieckie w Warszawie. Sowieci zaś tuż po wybuchu powstania wstrzymali idącą w kierunku stolicy Polski ofensywę. A sumienia zachodnich aliantów nie były "wstrząśnięte" warszawskim zrywem na tyle by podjąć działania zmierzające do skreślenia Polski z listy przeznaczonych Stalinowi trofeów wojennych.

Ponadto Powstanie Warszawskie przyniosło szereg fatalnych skutków, które sprawiają, że zasługuje ono na miano katastrofy.

W Powstaniu Warszawskim straciło życie w przybliżeniu 185 tys. Polaków, czyli około 11 razy więcej niż w Bitwie nad Bzurą w 1939 roku, około 41 razy więcej niż w Bitwie Warszawskiej w 1920 roku i około 81 razy więcej niż Węgrów w Powstaniu w 1956 roku.

Miarą czegoś co można nazwać natężeniem masakry podczas działania z użyciem przemocy jest przeciętna dzienna liczba zabitych. W Powstaniu Warszawskim wynosiła ona mniej więcej 2937 Polaków i była około 2,5 raza wyższa niż w Bitwie nad Bzurą, około 8,5 raza wyższa niż w Bitwie Warszawskiej w 1920 roku oraz około 24,5 raza wyższa niż w Powstaniu Węgierskim w 1956 roku (straty węgierskie).

Trzeba podkreślić, że mniej więcej 95% Polaków uśmierconych w Powstaniu Warszawskim stanowili cywile. Szczególnie krwawo na kartach historii Powstania zapisały się Rzeź Woli (5-12.08.1944) i Rzeź Ochoty (4-25.08.1944) podczas których Niemcy i ich sojusznicy wymordowali około 55 tys. bezbronnych osób, w tym kobiet, dzieci i starców. Dla porównania: mniej więcej tyle samo Polaków zginęło z rąk ukraińskich nacjonalistów w czasie Rzezi Wołyńskiej (luty 1943 - luty 1944).

Podczas Powstania i po jego kapitulacji Niemcy wypędzili około 550 tys. osób z Warszawy i około 100 tys. z miejscowości w jej pobliżu. Blisko 60 tys. spośród tych osób wysłano do obozów koncentracyjnych, a około 90 tys. na roboty przymusowe w Rzeszy.

Ofiara jaką złożyli Polsce Powstańcy Warszawscy - przede wszystkim szeregowi żołnierze i niżsi dowódcy - była ogromna. Trzeba wspomnieć chociażby o tym, że Niemcy do początku września 1944 roku traktowali AK-owców nie jako żołnierzy lecz bandytów i często rozstrzeliwali wziętych do niewoli bojowników.

Konsekwencją powstania Warszawskiego były również wielkie straty materialne sięgające 70% majątku Stolicy i jej ludności. Po wybuchu Powstania Niemcy rozpoczęli planowe niszczenie zabudowy Warszawy i kontynuowali je po zakończeniu walk. Jednocześnie rabowali wszystko co się tylko dało i przedstawiało dla nich jakąś wartość: złoto i inne kosztowności, urządzenia techniczne, meble, dywany, instrumenty muzyczne; także szyny tramwajowe i kable telefoniczne, które wyrywali z ziemi w celu uzyskania surowca.

Organizatorzy Powstania Warszawskiego ponoszą winę za sprowadzenie związanej z nim katastrofy, mogli bowiem z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć - i częstokroć przewidywali - jakie będą skutki Powstania. Co więcej: przynajmniej na część z tych skutków się godzili.

Świadczą o tym następujące przesłanki.

Po pierwsze, dowódca Armii Krajowej gen. Tadeusz Bór-Komorowski otrzymywał przed 1 sierpnia 1944 roku meldunki informujące go, że akcje podobne do Powstania Warszawskiego, przeprowadzane w ramach tak zwanego Planu "Burza" na Wołyniu, Wileńszczyźnie i Lubelszczyźnie, kończyły się fiaskiem. Bór-Komorowski wiedział, że wystąpienia "w roli gospodarza" wobec wkraczającej na tereny II Rzeczypospolitej Armii Sowieckiej skutkowały aresztowaniami lub egzekucjami miejscowych dowódców Armii Krajowej, rozbrajaniem oddziałów AK i przymusowym wcielaniem żołnierzy z rozwiązanych jednostek do podporządkowanej Sowietom Armii Berlinga. Zatem istniało prawdopodobieństwo graniczące właściwie z pewnością, że w Warszawie Sowieci zastosowaliby podobny scenariusz, gdyby Armii Krajowej udało się jakimś cudem opanować Stolicę i powitać "po gospodarsku" wkraczającą do niej Armię Czerwoną.

Po drugie, organizatorzy Powstania Warszawskiego zdawali sobie sprawę, że siły jakie mogą wykorzystać do walki w Stolicy są znacznie słabsze od sił, które mogą przeciwstawić im Niemcy. Informacje dostarczane przez wywiad AK mogły nie być superdokładne, ale były dostatecznie miarodajne by mieć świadomość miażdżącej przewagi Niemców.

Według generała Jerzego Kirchmayera uzbrojenie i amunicja będące w dyspozycji Okręgu Warszawskiego AK w dniu 1 sierpnia 1944 r. były wystarczające dla 3,5 tys. żołnierzy na dwa dni walki, jeżeli pominie się braki w broni ciężkiej. Zatem rzeczywisty stan liczebny jaki mogli brać pod uwagę w swoich kalkulacjach inicjatorzy Powstania to owe 3,5 tys. żołnierzy, a resztę z około 50-tysięcznego stanu ewidencyjnego AK w Okręgu Warszawskim można było traktować jedynie jako rezerwę osobową.

Wspomniane 3,5 tys. żołnierzy AK inicjatorzy Powstania zdecydowali się wysłać przeciwko Niemcom w Warszawie orientując się, że w Stolicy jest kilkanaście tysięcy dobrze uzbrojonych hitlerowskich żołnierzy i policjantów. Zatem prowodyrzy Powstania postanowili rozpocząć bój z przeciwnikiem mającym kilkukrotną przewagę, co z pewnością nie zapowiadało sukcesu.

Trzeba dodać, że nie cała broń zgromadzona w magazynach Warszawskiego Okręgu AK trafiła przed godziną "W" do rąk Powstańców, dlatego do boju 1 sierpnia 1944 roku o godzinie 17.00 ruszyło nie wzmiankowane 3,5 tys. lecz jedynie około 2,5 tys. uzbrojonych polskich żołnierzy.

Po trzecie, należało spodziewać się, że po wybuchu Powstania Niemcy będą stosowali krwawy terror wobec cywilnej ludności Warszawy. Za takim wnioskiem przemawiały przeprowadzane przez Niemców liczne akcje odwetowe wymierzone w cywilów znajdujących się na terenach działań wojskowych i partyzanckich.

Po czwarte, podejmując w 1944 roku decyzję o wybuchu powstania w Warszawie nie sposób było pominąć w rachubie ryzyka ogromnych zniszczeń materialnych, do jakich może ono doprowadzić. Organizatorzy Powstania Warszawskiego znali przebieg i skutki Powstania w Getcie Warszawskim w 1943 roku. Wiedzieli zatem, że nagminnie stosowaną przez Niemców metodą walki było wówczas palenie domów. Wiedzieli, że po stłumieniu Żydowskiego Powstania Niemcy zrównali z ziemią prawie wszystkie budynki, jakie jeszcze na terenie byłego Getta pozostały.

Po piąte, dowództwo Powstania Warszawskiego zdecydowało się na kapitulację dopiero na początku października. Tymczasem Powstanie można było poddać na podobnych warunkach już w pierwszych dniach września. 3 września bowiem, pod presją zachodnich aliantów, Niemcy wydali oświadczenie, że respektują prawa kombatanckie żołnierzy Armii Krajowej, co oznaczało, że będą traktowali pojmanych AK-owców jako jeńców wojennych. W pierwszych dniach września było już wiadomo, że Powstanie jest klęską i hekatombą Warszawy. I dlatego już wtedy dowództwo AK winno podjąć kroki by Rzeź 44 zakończyć.

Po szóste, naiwnością ze strony organizatorów Powstania była wiara, że moralny wstrząs wywołany walką Polaków w Stolicy skłoni Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię do rewizji dotyczących Polski ustaleń Konferencji Teherańskiej.

W polityce międzynarodowej panuje zasada prymatu własnego interesu narodowego nad zobowiązaniami (zwłaszcza moralnymi) wobec innych państw. Inicjatorzy Powstania mieli okazję empirycznie poznać tę zasadę we wrześniu 1939 roku. Okazało się wtedy, że Francja i Wielka Brytania zawarły z Polską układy nie mając zamiaru rzetelnie wypełniać zobowiązań sojuszniczych. Chodziło o to by pchnąć Polskę do starcia zbrojnego z Niemcami, co chwilowo osłabiało III Rzeszę i dawało Francji i Wielkiej Brytanii czas na przygotowanie się do konfrontacji z Hitlerem.

Po owym doświadczeniu z 1939 roku (i wielu innych) organizatorzy Powstania powinni mieć smutną świadomość, że Związek Sowiecki z uwagi na swój wielki potencjał jest dla zachodnich aliantów znacznie cenniejszym sojusznikiem w walce z państwami Osi niż Polska i że w związku z tym USA oraz Wielka Brytania o wiele bardziej będą liczyły się z wolą Stalina niż Polski. Kto zdawał sobie z tego sprawę ten wiedział, że powstanie w Warszawie w 1944 roku jest daremne.

Być może jakiś polski romantyk wojskowy przeczytawszy to wszystko powie: "To prawda - przegraliśmy, aleśmy Niemców w Powstaniu natłukli.". Należy więc wspomnieć, że przybliżone straty niemieckie w Powstaniu Warszawskim wynosiły: 5,8 tys. zabitych, 8,3 tys. rannych i 7 tys. zaginionych. Zatem na jednego zabitego lub zaginionego walczącego po stronie niemieckiej przypada około czternastu Polaków, którzy stracili życie w Powstaniu Warszawskim. Z górą dwa miesiące Powstania to pod względem niemieckich strat osobowych (zabici, zaginieni i ranni) jak niecałe 6 dni trwającej prawie kwartał alianckiej operacji "Overlord" (6.06-30.08.1944).

Jaki ma sens dla Polaków analizowanie Powstania Warszawskiego po przeszło 70 latach od jego zakończenia?

Jeszcze kilkanaście lat temu wojna na terenie Polski wydawała się czymś mało prawdopodobnym. Obecne czasy nie nastrajają już tak optymistycznie. W 1944 roku nieodpowiedzialna decyzja ówczesnej elity przywódczej doprowadziła do gigantycznej masakry Polaków i zniszczenia czołowej polskiej metropolii. Jak zachowa się dzisiejsza polska elita, jeśli - nie daj Bóg - stanie przed koniecznością wojennych wyborów? Czy dokona ich roztropniej niż decydenci Rządu Londyńskiego i Polski Podziemnej? Jak na jej postępowanie wpłyną doświadczenia Powstania Warszawskiego? Czy zdecyduje się na podjęcie walki, gdy nie będzie ona miała widoków powodzenia? A może będzie sparaliżowana tragedią Powstania do tego stopnia, że nie odważy się podjąć działań zbrojnych nawet wtedy gdy takowe będą miały sens i realne szanse na sukces?

Trzeba pamiętać, że odpowiedzi na te pytania zależą w dużej mierze od społecznego - czyli naszego - przyzwolenia. A to na co przyzwalamy wynika z naszej wiedzy i poglądów. Dlatego warto zgłębiać wiedzę o Powstaniu Warszawskim.
TYBET JEST SERBSKI

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: alkopoligamiaa, Cruizer, Czesław., Diesel, Fat, Lachos, MMPablo, piarecki, RedRum i 117 gości