CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

ODPOWIEDZ
Jaskół
Posty: 294
Rejestracja: 25.08.2013, 10:05

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: Jaskół » 29.12.2015, 23:22

Panowie, była kiedyś sytuacja(lata 90te)jak Arka wpadła na jakiś turniej organizowany przez Lechię. Z zespołów na pewno był Bałtyk, Stomil i jacyś Szwedzi. Jak można to niech ktoś z Arki opisze jak to wyglądało.
''Znasz już koszernej demokracji smak
A tolerancji knebel dławi, gdy chcesz krzyczeć
Poczucie ciągłej winy, w którym chcą byś trwał
By cię uciszyć ksenofobią szantażują kraj...''

iparts.pl
zapalnik.
Posty: 90
Rejestracja: 22.12.2015, 11:20

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: zapalnik. » 29.12.2015, 23:36

Coś mi świta. Było nawet zawarte przymierze, układ o nieagresji. Arka wjechała na skm Zaspa. Z ekip niemieckich był Werder Bremen. Niestety więcej niestety nie napiszę, nie moje czasy jeszcze.

Jaskół
Posty: 294
Rejestracja: 25.08.2013, 10:05

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: Jaskół » 29.12.2015, 23:49

zapalnik. pisze:Coś mi świta. Było nawet zawarte przymierze, układ o nieagresji. Arka wjechała na skm Zaspa. Z ekip niemieckich był Werder Bremen. Niestety więcej niestety nie napiszę, nie moje czasy jeszcze.
Nie wiem czy o tym samym myślimy. Arkowcy wtedy weszli do hali w której odbywał się turniej.
''Znasz już koszernej demokracji smak
A tolerancji knebel dławi, gdy chcesz krzyczeć
Poczucie ciągłej winy, w którym chcą byś trwał
By cię uciszyć ksenofobią szantażują kraj...''

DFLG
Posty: 494
Rejestracja: 11.01.2010, 23:23

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: DFLG » 29.12.2015, 23:55

Wiosna 1996 Turniej NATA CUP w Hali Olivii. Grały Lechia, Stomil, Bałtyk, Malmoe, Jeziorak i chyba Austria Wiedeń.
Lechia Gdańsk!

GtWładzię
Posty: 2547
Rejestracja: 07.05.2011, 22:19

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: GtWładzię » 30.12.2015, 09:26

opis z innego wątku oczami Arkowca. Nie na Zaspie, ale na Przymorzu miała miejsce cała akcja. O tyle gdynianie zmylili czujność LG będącej na hali, że podeszli w barwach skrojonych na peronie chwilę wcześniej.

Turniej NATA CUP Gdańsk - Hala Olivia
Jak wiadomo, kibiców Arki na ten turniej nie zaproszono. W turnieju brały udział zespoły Lechii, Bałtyku, Stomilu, Jezioraka, Austrii Wiedeń i Malmoe FF. Już w środę, na trzy dni przed turniejem wychodziliśmy na stację i sprawdzaliśmy wszystkie pociągi z Olsztyna. Szukaliśmy oczywiście kibiców Stomilu, ponieważ myśleliśmy, że skoro mają zgodę z Bałtykiem, to przyjadą wcześniej. Pierwszego dnia turnieju (sobota), rankiem zebrało się nas na stacji ok. stu. Stomil niestety nie przyjechał, więc udaliśmy się na stadion Bałtyku, ponieważ tam zbierali się fani biało-niebieskich, aby stamtąd udać się do Gdańska. Wpadliśmy na salę w Hotelu Bałtyk. Zauważyliśmy około dziesięciu kibiców (w tym paru ze Stomilu). W pierwszej kolejności zlaliśmy olsztynian, potem zabraliśmy się za miejscowych. Następnie umówiliśmy się na wieczór, aby po turnieju udać się do Gdańska. Niestety naszą akcję udaremniła policja. Następnego dnia umówiliśmy się ponownie. Było nas osiemdziesięciu. Udaliśmy się kolejką na stację Gdańsk Przymorze. Tam czekaliśmy na kolejkę, która jechała od strony Gdańska Głównego. Zasadzka się udała, bo kiedy tylko przyjechała kolejka, kilku kibiców Lechii nieźle oberwało. Następnie udaliśmy się w kierunku Hali. Po drodze zlaliśmy następnych kibiców Lechii. Pod Halą miała miejsce pogoń za uciekającymi kibicami Lechii. W pewnej chwili z hali wysypała się ekipa Lechii, ale porzucali tylko butelkami i ponownie zaczęli uciekać. Kilku jednak złapaliśmy, oczywiście oberwali, a jednego gościa z Gdańska zabrało pogotowie. W końcu weszliśmy na halę. Tam łupem padło kolejnych kilka szali Lechii, co było powodem awantury z policją. Niestety, na rzecz policji straciliśmy cztery wcześniej zdobyte szale Lechii. Mimo tego, do Gdyni i tak udało się przywieść ponad 15 biało-zielonych szali. Na turnieju widać było, że impreza była dobrze zorganizowana. Ilościowo kibiców Lechii trudno było ocenić, ale trzeba przyznać, że było ich dużo. Minusem były dosyć drogie bilety, ale od nas bilety miało tylko ok. 20 osób, resztę organizator wpuścił za darmo. Szkoda, że na turnieju nie było "ultrasów" z Bałtyku i Stomilu.

nrth
Posty: 888
Rejestracja: 18.11.2010, 12:03

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: nrth » 30.12.2015, 12:00

Dokładnie o to mi chodziło
za kim jestes?

nisc
Posty: 1812
Rejestracja: 26.02.2007, 19:26

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: nisc » 30.12.2015, 15:17

Czyżby temat ten miał "ocaleć" na tym forum? ;-)

kilka strzałów:

- Cracovia na Marszałkowskiej w Wawie w barwach przez kilka godzin wraz z Atletico przed meczem LM w Łodzi 1996, knajpy itp.
- Widzew z Ruchem regularnie walczący w pociągu po Polska-Izrael (mecz "Śląskiej Siły" w Zabrzu), 1994
- Twente na Piotrkowskiej przed meczem na Widzewie z KSP, RTS próbuje ustawić się z...holenderskimi komandosami, kibicami Twente, przebywającymi na poligonie w Drawsku, po wytłumaczeniu kto zacz z ustawki nici ;-)..
TYBET JEST SERBSKI

InteligentnyIdiota
Posty: 31
Rejestracja: 03.11.2015, 09:53

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: InteligentnyIdiota » 30.12.2015, 21:02

nisc pisze:Czyżby temat ten miał "ocaleć" na tym forum? ;-)

kilka strzałów:

- Cracovia na Marszałkowskiej w Wawie w barwach przez kilka godzin wraz z Atletico przed meczem LM w Łodzi 1996, knajpy itp.
- Widzew z Ruchem regularnie walczący w pociągu po Polska-Izrael (mecz "Śląskiej Siły" w Zabrzu), 1994
- Twente na Piotrkowskiej przed meczem na Widzewie z KSP, RTS próbuje ustawić się z...holenderskimi komandosami, kibicami Twente, przebywającymi na poligonie w Drawsku, po wytłumaczeniu kto zacz z ustawki nici ;-)..
No to mnie teraz zaskoczyłeś Możesz rozwinąć temat ustawki Widzewa z komandosami który to rok? Coś więcej na temat?

nisc
Posty: 1812
Rejestracja: 26.02.2007, 19:26

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: nisc » 30.12.2015, 21:45

jesień 2001 mecz Polonii Warszawa z Twente na Widzewie, jak wspomniałem nie było koniec końców mowy o jakiejkolwiek ustawce, jako że wraz z grupą 10-15 kibiców- żołnierzy holenderskiej brygady spadochronowej (w cywilu w Stone Island;-)), była także w cywilu tamtejsza Żandarmeria Wojskowa zamiast "spottersów", aczkolwiek Widzew zaczepki szukał i to w inteligentny sposób. Od siebie dodam że Ci żołnierze to byli autentyczni goście udzielający się na Twente, a nie coś w rodzaju naszych "Błękitnych Hełmów" na Bałkanach którzy odwiedzali swego czasu hurtowo mecze naszych drużyn klubowych w pucharach...

Nadmienię,że nie jest to coś "szczególnego" na Zachodzie, na przykład w Rapidzie Wiedeń bardzo udziela się gość (oczywiście kiedy przebywa na urlopie) na co dzień odbywający służbę w strukturach austriackiego kontyngentu sił szybkiego reagowania przy Sztabie Głównym NATO...który na przykład na jeden z wyjazdowych meczów swojego klubu przyleciał z placówki..w Czadzie

Koniec końców czerwono-biało-czerwoni potraktowali sprawę humorystycznie i zdaje się skończyło się przy piwie.

pozdr
TYBET JEST SERBSKI

dziecko armageddonu
Posty: 256
Rejestracja: 21.12.2012, 12:57

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: dziecko armageddonu » 30.12.2015, 22:09

ostatnio obiło mi się o uszy że w pamietnym spodku 98, Lech który nie weszedł miał miec tego dnia pakt z Ruchem i mieli razem działać, prawda to?

1925
Posty: 1112
Rejestracja: 21.06.2007, 09:01
Lokalizacja: New Jersey

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: 1925 » 30.12.2015, 23:39

Miliard pisze:Końcówka lat 90tych i mecz Widzew-Ruch Chorzów.Przyjezdnych około 180,większość pociągowi.Na około półtorej godziny przed meczem wyczajonych zostało 50 z ŁKS którzy polowali na naszych szalikowców. Podobno liczbowa ekipa wyrusza im na przywitanie.Nie było ich na Barlickim,gdzie widziano ich wcześniej.W międzyczasie dostajemy cynę,że na Radgoszczu buszuje Zagłębie Sosnowiec któremu zepsuł się autokar(grali w 3 lidze gdzieś na północ od Łodzi).Nie starczyło czasu by tam jechać gdyż to było na kilkanaście minut przed meczem.Gdy wróciliśmy pod stadion okazało się że pod naszą nieobecność samochodowi z Ruchu buszowali po osiedlach i skasowali flagę....taki urok lat 90tych:-) 17 lat,mnóstwo ochoty,praktycznie zerowa inwigilacja i wspomnienia na całe życie.



A z ta flaga Gorkiego bo rozumiem ze o tej fladze pisales nie bylo czasem tak ze typ od Was tak sie zagalopowal przy korespondencji z chlopem z Ruchu iz sie mu pochwalil ze to wlasnie on ma flage w domu ......... I stalo sie jak sie stalo ? ......... Ps. Jesli chodzi o Ruch ktory przyjechal wtedy na Łódź Widzew pociagiem ....... to wtedy Wasza ekipa widzac jakie osoby.z R. wysiadaja na peronie odpuscila atak I wtedy pojechali najpierw na Barlik a pozniej na tereny Esg chyba ze pomylilem lata ........ to przepraszam
:arrow:

rozpierdol
Posty: 443
Rejestracja: 03.12.2015, 10:07

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: rozpierdol » 30.12.2015, 23:47

dziecko armageddonu pisze:ostatnio obiło mi się o uszy że w pamietnym spodku 98, Lech który nie weszedł miał miec tego dnia pakt z Ruchem i mieli razem działać, prawda to?
Lecha wtedy około 8 dyszek i tak jak piszesz nie zostali wpuszczeni. A co do wspólnych działań to przecież Brygada Banici miała w tamtych czasach bardzo dobry układ z Ruchem.
1910

warszawski styl
Posty: 117
Rejestracja: 06.09.2015, 18:24

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: warszawski styl » 31.12.2015, 00:15

w tamtych czasach jeszcze nie, albo dopiero sie te stosunki tworzyły, ale na pewno nie bylo układu z tego co pamiec nie zawodzi

rozpierdol
Posty: 443
Rejestracja: 03.12.2015, 10:07

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: rozpierdol » 31.12.2015, 01:10

warszawski styl pisze:w tamtych czasach jeszcze nie, albo dopiero sie te stosunki tworzyły, ale na pewno nie bylo układu z tego co pamiec nie zawodzi
Pamięć Cię zawodzi, bo już wtedy mieli bardzo dobre układy ;)
1910

nisc
Posty: 1812
Rejestracja: 26.02.2007, 19:26

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: nisc » 31.12.2015, 01:12

Bylismy wtedy w kilka osob z Lechem, nie bylo zadnych Chorzowskich, Lech po wstawiennictwie grajkow wszedl do srodka "po ptokach"
TYBET JEST SERBSKI

zapalnik.
Posty: 90
Rejestracja: 22.12.2015, 11:20

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: zapalnik. » 31.12.2015, 01:35

Lech wszedł do spodka ? Mi się wydawało, że całe 80 zostało cofnięcte przez psy.
Rok, dwa później Lech wjeżdża Śląsku do klatki w Koninie. Z nimi było 11 z PF.

nisc
Posty: 1812
Rejestracja: 26.02.2007, 19:26

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: nisc » 31.12.2015, 08:34

Przetrzymani przez 80% trwania turnieju ale ostatecznie wpuszczeni, to byla jedyna moja wizyta w Spodku wiec tu info pewne :-)
TYBET JEST SERBSKI

rdg80
Posty: 46
Rejestracja: 21.03.2015, 10:57

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: rdg80 » 31.12.2015, 16:26

1925 pisze:
Miliard pisze:Końcówka lat 90tych i mecz Widzew-Ruch Chorzów.Przyjezdnych około 180,większość pociągowi.Na około półtorej godziny przed meczem wyczajonych zostało 50 z ŁKS którzy polowali na naszych szalikowców. Podobno liczbowa ekipa wyrusza im na przywitanie.Nie było ich na Barlickim,gdzie widziano ich wcześniej.W międzyczasie dostajemy cynę,że na Radgoszczu buszuje Zagłębie Sosnowiec któremu zepsuł się autokar(grali w 3 lidze gdzieś na północ od Łodzi).Nie starczyło czasu by tam jechać gdyż to było na kilkanaście minut przed meczem.Gdy wróciliśmy pod stadion okazało się że pod naszą nieobecność samochodowi z Ruchu buszowali po osiedlach i skasowali flagę....taki urok lat 90tych:-) 17 lat,mnóstwo ochoty,praktycznie zerowa inwigilacja i wspomnienia na całe życie.



A z ta flaga Gorkiego bo rozumiem ze o tej fladze pisales nie bylo czasem tak ze typ od Was tak sie zagalopowal przy korespondencji z chlopem z Ruchu iz sie mu pochwalil ze to wlasnie on ma flage w domu ......... I stalo sie jak sie stalo ? ......... Ps. Jesli chodzi o Ruch ktory przyjechal wtedy na Łódź Widzew pociagiem ....... to wtedy Wasza ekipa widzac jakie osoby.z R. wysiadaja na peronie odpuscila atak I wtedy pojechali najpierw na Barlik a pozniej na tereny Esg chyba ze pomylilem lata ........ to przepraszam
Mielismy sie ustawic na ruch ale w tym samym czasie doszlo info o Lks wiec ruszylismy na barlicki w celu zlapania Lks moze ktos od nas widzial Ruch ale nas juz dawno nie bylo na Widzewie co do terenow ESG to hawet nie bylo szans wctamtych czasach przemiescic sie tak szybko taka grupa wiec wrocilismy pod stadion wtedy dostalismy info o straconej fladze ogolnie tamte lata to same dobre wspomnienia nie to co teraz pzd

arleska
Posty: 175
Rejestracja: 04.10.2015, 23:14

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: arleska » 01.01.2016, 14:29

Połowa at 90.....Przyjęło się tak ,że w pamięci najbardziej zostają wyjazdy dalsze na których nie tak jak dzisiaj(wyjazd,mecz,powrót),a kiedyś w obcym mieście bardzo często u kosy śmigało się bez żadnej obstawy kundli np.mecz w Rzeszowie na Resovii rok 93mecz o godz15,30,a my wysiadamy z pociągu w miejscu docelowym ok30 osób- pare minut po 4rano.Zero psiarni.Większość składu podchmielona lub najebana.Takie były uroki wyjazdów w tamtych czasach.Wbijamy się w miasto.Przechodzimy obok jakiegoś sporego kościoła.Msza po 7rano.Kościół wypchany -głównie berety ale było też sporo rodzin.Kilka osób na klęczkach od drzwi wejściowych pod sam ołtarz z okrzykiem na pełnej parze-SŁUCHAJ JEZU JAK CIĘ BŁAGA LUD Z RADOMIACZKA MISTRZA POLSKI ZRÓB ITD......Ksiądz zaniemówił,ludzie nie dowierzają.Po odśpiewaniu kilku swoich pieśni i przy coraz większym oburzeniu beretów opuszczamy kościół(podobno wszystkie gazety rzeszowskie o tym pisały).Na dwie godz przed meczem gdy chodzimy wokół stadionu wyczaja nas Resovia.Zaczynają się zbierać w pobliskich blokach.Zapewne od linczu ratują nas podjeżdżające autokary reszty wiary........Utkwił mi jeszcze jeden wyjazd .Dość bliski.Jak dobrze pamiętam powrót z Sandomierza.Kilka stacji od Radomia na powrocie małolat wyczaił dziadka z koszem jabłek.Postanowił się poczęstować,Dziadek niewiele myśląc pierdyknął młodemu kosą-podciął mu gardło(kilka osób ze starej gwardii ,która jeżdzi do tej pory za Radomiakiem pewnie może to potwierdzić).Podobno 2mm od tętnicy.Widok był straszny. Tym bardziej,że miałem wówczas 15lat.Kolo jednak dalej śmigał po Polsce .Jednak po jabłka już pewnie nie sięga.Należy dodać,że SOKiści wyprowadzili dziada w Skarżysku z pociągu bo zostałby zlinczowany.Piękne lata 90....W Terespolu ruskie k**** puszczały spirytus w woreczkach foliowych takich co kiedyś były oranżady.Ciekawy był też wyjazd razem z Legia do Stalowej Woli 93-94(układ czy zgoda Radomiaka z Legia ,sam nie wiem co to było).Cala grupa pociągowa ok50osób.Na miejscu o dziwo zero psiarni.Do meczu ponad 5godzin.Robią się 3,4 grupki.Nas2 z Radomiaka w grupce z niejakim jak dobrze pamiętam RÓŻANIEC(podobno dobry świr,opowiadał,że kiedyś Wisła go dorwała i cieła mu szkłem elke na plecach) i HITLER z Piaseczna w/w dwójka wyniosła z monopolowego skrzynke gorzały..........urwał mi się film.Ocknołem się pół godz przed meczem.Było nas 6,kilku na izbie.Nieśliśmy za ręce i nogi Hitlera.Chłop wielki jak niedzwiedz.Podbiła Stalówka -wyrwali 2 plecaki na szczęście bez flag.Po chwili podbija psiarnia .Stalowka się zrywa......Hitler meczu nie obejrzał.......Czasy były dzikie.Jak większość Polski,która dopiero co wyrwała się z objęć komunizmu.PIĘKNE CZASY DLA FANATYKÓW,KTÓRE NIGDY NIE POWRÓCĄ.

nisc
Posty: 1812
Rejestracja: 26.02.2007, 19:26

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: nisc » 01.01.2016, 14:54

Polska-Rumunia 95 I uprzejme pytanie ze strony policji czy chcemy sektor kolo Gornika czy raczej ten na ktorym juz byla grupa Zaglebia Sosnowiec, wybralismy opcje nr 2 , ciag dalszy jest powszechnie znany...
TYBET JEST SERBSKI

arleska
Posty: 175
Rejestracja: 04.10.2015, 23:14

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: arleska » 01.01.2016, 15:07

nisc pisze:Polska-Rumunia 95 I uprzejme pytanie ze strony policji czy chcemy sektor kolo Gornika czy raczej ten na ktorym juz byla grupa Zaglebia Sosnowiec, wybralismy opcje nr 2 , ciag dalszy jest powszechnie znany...


Byłem również na tym meczu.Jeden z lepszych meczy na kadrze pod względem h.Ostra jazda na sektorze Sosnowca,którą zmontowała im Arka.Ostre awanti Lech/Motor,Górnik.Z/Odra.O.Wogóle w dużym stopniu ten mecz przypominał mi Polska -Anglia93 w Chorzowie bo gdzie nie spojrzałeś tam ktoś się napier...co chwila gdzieś ktoś uciekał,ktoś w kogoś wjeżdzał .Typowa wolna amerykanka

zapalnik.
Posty: 90
Rejestracja: 22.12.2015, 11:20

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: zapalnik. » 01.01.2016, 15:34

95 czy 96, wtedy już były telefony komórkowe. Może nie każdy je miał, ale były. Kolega powyżej zadał ciekawe pytanie, może ktoś z Sosny, albo Arki będzie kojarzył te fakty i nam przypomnie ?

arleska
Posty: 175
Rejestracja: 04.10.2015, 23:14

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: arleska » 01.01.2016, 15:47

WSH FCB pisze:
arleska pisze:
nisc pisze:Polska-Rumunia 95 I uprzejme pytanie ze strony policji czy chcemy sektor kolo Gornika czy raczej ten na ktorym juz byla grupa Zaglebia Sosnowiec, wybralismy opcje nr 2 , ciag dalszy jest powszechnie znany...


Byłem również na tym meczu.Jeden z lepszych meczy na kadrze pod względem h.Ostra jazda na sektorze Sosnowca,którą zmontowała im Arka.Ostre awanti Lech/Motor,Górnik.Z/Odra.O.Wogóle w dużym stopniu ten mecz przypominał mi Polska -Anglia93 w Chorzowie bo gdzie nie spojrzałeś tam ktoś się napier...co chwila gdzieś ktoś uciekał,ktoś w kogoś wjeżdzał .Typowa wolna amerykanka
A jak to było na tym meczu z tą Arką i Zagłębiem ? Sam tam nie byłem i nie widziałem, ale w jakiejś książce czy zinie czytałem, że Arka na sektorze dojebała Zagłębiu, tyle tylko że z Zagłębia było wtedy 30-40 osób a Arki sporo więcej i wykorzystali ten fakt. A jakoś główna ekipa Zagłębia jechała pociągiem późniejszym ( w wielokrotnie większej liczbie od atakującej Arki) i mijali się z Arką gdzieś obok PKP w Zabrzu i ciśnienie mieli duże żeby ją przyatakować, ale jakieś osoby decyzyjne z Sosnowca powstrzymały cały atak (bo obowiązywał pakt na kadrę). Jak wiadomo telefonów komórkowych nie było i ekipa Zagłębia dowiedziała się po jakimś czasie, że Arka wpierdoliła im kolegom chwile wcześniej. Byli strasznie wkurwieni, że pozwolili Arce przejść obok siebie.
Prawda to czy jakaś bajeczka ?


Jak najbardziej prawda.Zagłębia było maksymalnie 5 dyszek(gdynian znacznie więcej) gdy z góry sektora zaatakowała Arka.Ilość i zaskoczenie zrobiły swoje.Oklep,zerwane flagi Zagłębia....po jakimś czasie znowu były przepychanki w tym sektorze .Jednak psy bardzo szybko opanowały całą sutuacje

1925
Posty: 1112
Rejestracja: 21.06.2007, 09:01
Lokalizacja: New Jersey

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: 1925 » 01.01.2016, 15:56

Nisc ...... jadac do Piotrkowa pociagiem na baraz, mieliscie jakies przygody ?
:arrow:

nisc
Posty: 1812
Rejestracja: 26.02.2007, 19:26

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: nisc » 01.01.2016, 16:14

WSH FCB pisze:
arleska pisze:
nisc pisze:Polska-Rumunia 95 I uprzejme pytanie ze strony policji czy chcemy sektor kolo Gornika czy raczej ten na ktorym juz byla grupa Zaglebia Sosnowiec, wybralismy opcje nr 2 , ciag dalszy jest powszechnie znany...


Byłem również na tym meczu.Jeden z lepszych meczy na kadrze pod względem h.Ostra jazda na sektorze Sosnowca,którą zmontowała im Arka.Ostre awanti Lech/Motor,Górnik.Z/Odra.O.Wogóle w dużym stopniu ten mecz przypominał mi Polska -Anglia93 w Chorzowie bo gdzie nie spojrzałeś tam ktoś się napier...co chwila gdzieś ktoś uciekał,ktoś w kogoś wjeżdzał .Typowa wolna amerykanka
A jak to było na tym meczu z tą Arką i Zagłębiem ? Sam tam nie byłem i nie widziałem, ale w jakiejś książce czy zinie czytałem, że Arka na sektorze dojebała Zagłębiu, tyle tylko że z Zagłębia było wtedy 30-40 osób a Arki sporo więcej i wykorzystali ten fakt. A jakoś główna ekipa Zagłębia jechała pociągiem późniejszym ( w wielokrotnie większej liczbie od atakującej Arki) i mijali się z Arką gdzieś obok PKP w Zabrzu i ciśnienie mieli duże żeby ją przyatakować, ale jakieś osoby decyzyjne z Sosnowca powstrzymały cały atak (bo obowiązywał pakt na kadrę). Jak wiadomo telefonów komórkowych nie było i ekipa Zagłębia dowiedziała się po jakimś czasie, że Arka wpierdoliła im kolegom chwile wcześniej. Byli strasznie wkurwieni, że pozwolili Arce przejść obok siebie.
Prawda to czy jakaś bajeczka ?
bajeczka...Zaglebie na "taki" mecz nie wyslalo by z flagami byle kogo, zresztą postawili się nieźle jak na sytuację, w parę lat później rozmawiałem z paroma osobami z Sosnowca na temat całej akcji, nikt się nie wypierał, że nie była to główna ekipa...

Co nie znaczy, że jak Legia trafiła na parkingu w Czestochowie po kadrze autokar od nas, to nie pojawiły się słynne już określenia o "trzecim garniturze" z naszej strony, każdy był winny niewielkich przeinaczen w czasach przed internetem i komorkami, jednak predzej czy pozniej zycie weryfikowalo bajania...w kazdym razie wymieniany już tu kilkukrotnie U. z Lecha był mozna powiedziec "goscinnie" z nami przed meczem Polska-Rumunia i ciagle w kolko powtarzal na nasz widok "ja pier...przecież wy jesteście w III lidze....",

bardzo dobrze utkwilo mi w pamieci, kiedy podchodzilismy od strony baru "Pod Kasztelanami" na stadion, najpierw w tunelu mielismy konkretna jazde z palami, potem pod stadionem to samo, ze zdobycznymi kaskami a nawet radiem (G. od nas i ktos jeszcze wdrapali sie na kiosk i skoczyli na policjanta z dachu), z ktorego sluchalismy "inteligentnych" dialogów niebieskich ;-) potem po dwóch stronach ulicy minelismy Łks i Widzew, a nastepnie goscia w żólto-niebieskim szalu z napisem "MZKS Lechia"....paru mniej zorientowanych otoczyło go jak jakies zjawisko z innej planety, a to był po prostu fan Lechii Dzierżoniów...W Zabrzu podczas tamtej serii eliminacyjnej bylo ogolnie ciekawie, począwszy od meczu z Francją, na którym między innymi pojawila się oficjalnie ekipa Polonii Warszawa z Łksem (Polonia miała flagę z kostuchą), Izraelem, gdzie prawie upadl krotkotrwaly rozejm na kadre ustalony na turnieju kibicow w Gdyni, Slowacja, gdzie kazdy byl sie z kazdym..

No i z naszej strony zaczela sie "reprezentacyjna tradycja" spotkań z GKS Jastrzębie ;-) zawsze i wszedzie ich napotykalismy, po tym zawsze uwazani byli za najbardziej niedoceniana wtedy ekipe w Polsce, o czym może smialo powiedziec stary Lech, po podobnym spotkaniu na kadrze w Ostrawie, chyba w 1996 albo 1997 roku...


"
1925 pisze:Nisc ...... jadac do Piotrkowa pociagiem na baraz, mieliscie jakies przygody ?
nie bylem w Piorkowie, nic mi nie wiadomo o jakichs awanturach, moze ktos kto byl opowie...
TYBET JEST SERBSKI

Zupełnie Zielony.
Posty: 1401
Rejestracja: 19.12.2008, 10:06

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: Zupełnie Zielony. » 01.01.2016, 16:42

arleska pisze:Ostre awanti Lech/Motor,Górnik.Z/Odra.O.
Tak dla ścisłości,na sektorach KSG było ok 50 osób z Wisłoki (przyjechalismy nieco spóźnieni autokarem). Uczestniczyliśmy na stadionie w zajściach z Odrą a po meczu (idąc już sami) mieliśmy (w ok 25u) spotkanie z Arką. Wszystko wydarzyło się szybko, udajac się do autokaru widzimy małą gupke którą zaatakowała również nie duża grupa Arki, nie wiedzielismy do końca kto to był (śpiewali "śląska", uznalismy ich to za "Ruda Śląska) czyli jakis fc Górnika. Ruszylismy im na pomoc i wtedy jakoś liczby się wyrównały, tyle tylko że w tym momencie z tłumu ludzi doskoczyło prawie drugie tyle Arki i musielismy sie zerwać :) Jeden przekopany który odwiedził szpital ale nic mu sie ostatecznie nie stało.
Za stary już jestem na internetowych bajarzy tworzących alternatywną rzeczywistość!
Spadam z tego forum!
Adminów proszę o usunięcie tego konta!

nisc
Posty: 1812
Rejestracja: 26.02.2007, 19:26

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: nisc » 01.01.2016, 16:51

w trakcie napierdalanki z policją na sektorze przed samym meczem Polska-Rumunia apelował do nas bezpośrednio trener Apostel mniej więcej tak "kibice Arki, prosimy o zachowanie spokoju, przyjechaliście dopingować reprezentację Polski"...w każdym razie w tym tonie
TYBET JEST SERBSKI

arleska
Posty: 175
Rejestracja: 04.10.2015, 23:14

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: arleska » 01.01.2016, 16:51

taj jak nisc piszesz były to zajebiste eliminacje,skoro wspomniałeś mecz z Izraelem.Zaraz po meczu zaczęły szumieć pasy .Na przeciw im na pewno stanął Widzew,Radomiak,Górnik.Z(wówczas warchoły wąchali się z Żabolami ale tak szybko jak coś się rodziło tak szybko padło).Jednak Pasy szybciutko przejechali się po nas i kilku jeszcze ekipach i zatrzymali się na płocie.Wszystko przez kosy w rękach krakusów.Od nas z Radomiaka 2osoby pocięte,Ś.P Owies mdlał całą noc podczas powrotu z kadry.Dostał kose w pośladki gdy zaczeliśmy się zrywać na widok noży

arleska
Posty: 175
Rejestracja: 04.10.2015, 23:14

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: arleska » 01.01.2016, 16:56

Zupełnie Zielony. pisze:
arleska pisze:Ostre awanti Lech/Motor,Górnik.Z/Odra.O.
Tak dla ścisłości,na sektorach KSG było ok 50 osób z Wisłoki (przyjechalismy nieco spóźnieni autokarem). Uczestniczyliśmy na stadionie w zajściach z Odrą a po meczu (idąc już sami) mieliśmy (w ok 25u) spotkanie z Arką. Wszystko wydarzyło się szybko, udajac się do autokaru widzimy małą gupke którą zaatakowała również nie duża grupa Arki, nie wiedzielismy do końca kto to był (śpiewali "śląska", uznalismy ich to za "Ruda Śląska) czyli jakis fc Górnika. Ruszylismy im na pomoc i wtedy jakoś liczby się wyrównały, tyle tylko że w tym momencie z tłumu ludzi doskoczyło prawie drugie tyle Arki i musielismy sie zerwać :) Jeden przekopany który odwiedził szpital ale nic mu sie ostatecznie nie stało.

na meczu dobry dym z Odra.O.koleś z Odry na moje oko jakiś karateka buhahaha jednym jebnięciem z pół obrotu zgasił 2 typów z Górnika.Odra dostała po nosie ale samo to ,że staneli naprzeciw zabrzan w dużo mniejszej liczbie itd zrobiło na mnie duże wrażenie

nisc
Posty: 1812
Rejestracja: 26.02.2007, 19:26

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: nisc » 01.01.2016, 17:09

arleska pisze:taj jak nisc piszesz były to zajebiste eliminacje,skoro wspomniałeś mecz z Izraelem.Zaraz po meczu zaczęły szumieć pasy .Na przeciw im na pewno stanął Widzew,Radomiak,Górnik.Z(wówczas warchoły wąchali się z Żabolami ale tak szybko jak coś się rodziło tak szybko padło).Jednak Pasy szybciutko przejechali się po nas i kilku jeszcze ekipach i zatrzymali się na płocie.Wszystko przez kosy w rękach krakusów.Od nas z Radomiaka 2osoby pocięte,Ś.P Owies mdlał całą noc podczas powrotu z kadry.Dostał kose w pośladki gdy zaczeliśmy się zrywać na widok noży

na Polska-Izrael w pociągu z północy Polski jechała ciekawa mieszanka , pojedyncze osoby z Lechii, Arki i Bałtyku w barwach (i to czołówka z tych klubów), w Bydgoszczy dosiada się razem Zawisza i Polonia, w Zduńskiej Woli Widzew, w Częstochowie z jakiejś przesiadki ŁKS ( i znowu we wszystkich czterech przypadkach nietuzinkowe osoby z tych klubów) i Raków, lądując w Zabrzu ta cała grupa wzbudza wielkie zdziwienie patrolującego dworzec Górnika...
TYBET JEST SERBSKI

zapalnik.
Posty: 90
Rejestracja: 22.12.2015, 11:20

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: zapalnik. » 01.01.2016, 17:20

Nisc i taka ekipa powinna podjeźdzać do ruskich w Wawie w 2012 :)

Blue Old Boy
Posty: 181
Rejestracja: 13.02.2013, 20:34

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: Blue Old Boy » 01.01.2016, 17:58

zapalnik. pisze:Lech wszedł do spodka ? Mi się wydawało, że całe 80 zostało cofnięcte przez psy.
Rok, dwa później Lech wjeżdża Śląsku do klatki w Koninie. Z nimi było 11 z PF.
Nie wszedł, dwa lata później wjechali do klatki w Koninie jesli dobrze pamietam, ale dobrze slyszales, była opcja że mieli być z nami na sektorze juz w spodku, ale wszystko mialo wyjsc w praniu, tyle że wyszlo jak wyszło

arleska
Posty: 175
Rejestracja: 04.10.2015, 23:14

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: arleska » 01.01.2016, 18:01

zapalnik. pisze:Nisc i taka ekipa powinna podjeźdzać do ruskich w Wawie w 2012 :)

prawda jest taka,ze nie patrzac na to ,ze ruscy sie obsrai i nie chcieli sie ustawic to poza tym na moscie od strony dw.Powisle nas ganiaki(my poza laniem pojedynczych typow,nie zablysnelismy).Wykorzystali u nas brak jakiejkolwiek organizacji,bylismy porozbijani na male grupki przed psiarnia itd.tyly po calosci.Nie wiem jak bylo po stronie stadionu.Psy uniemozliwialy przedostanie sie przed kacapów.Podchodzilismy pod miejsce zbiorki ruskich i widok gonionych polakow rozdzieral serce.Za nim sie zebralismy psy nas odgrodzily,a szkoda bo podchodzily z naszej strony na prawde konkretne osoby i ekipy

zapalnik.
Posty: 90
Rejestracja: 22.12.2015, 11:20

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: zapalnik. » 01.01.2016, 18:57

Tylko i wyłącznie nasza wina. Wiem, że Lechia, ŁKS i Raków robili robotę i starali się trzymać razem i trochę tych kacapow dojechali ale ogólnie wyszło słabo organizacyjnie. Najważniejsze, że nie lazili sobie swobodnie bez orientu. Ale z taką organizacją w Moskwie to by z nas nie było co zbierać :)

InteligentnyIdiota
Posty: 31
Rejestracja: 03.11.2015, 09:53

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: InteligentnyIdiota » 01.01.2016, 19:20

Po meczu Lechia Wisła i Śląsk byli potężną bandą w pareset typa ale byli obstawiani przez psiarnie

myjster
Posty: 170
Rejestracja: 22.08.2014, 21:17

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: myjster » 01.01.2016, 20:30

Emocje jak na grzybach.

nisc
Posty: 1812
Rejestracja: 26.02.2007, 19:26

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: nisc » 01.01.2016, 23:05

Jesień 1995, Poznań, Lech-Legia, przyjechaliśmy tam na "wybadanie terenu" no i w celu konfrontacji z Warszawianami, wiedzieli tylko główna ekipa Lecha i fc Gniezno, przed meczem R. wpada na genialny pomysł, podbija do policji i przedstawia grupę jako "Arka Gdynia, mamy zgodę z Legią, chcemy wejść na sektor gości", oczywiście wchodzimy, po wcześniejszym wylegitymowaniu miejsca zamieszkania, co wykluczyło będących w szoku fanów Lecha z "Action Direct", zbieramy się na pustym placu za bramką (stare czasy, stadion Lecha z 3 trybunami), z tego co pamiętam stojąca na sektorze gości grupka głównie Pogoni i parę osób z Legii jest w stanie głębokiej zadumy ;-), kiedy już większość grupy ma sprawdzone białka ruszamy od razu na sektor gości, miało być spokojnie a kończy się na wyścigi, z głównym celem Ch. z Pogoni...do jakiejś tam super grubej awantury nie dochodzi, jednak zaczyna dobiegać Legia z głównej grupy, która już była pod stadionem, po paru kopach, solówkach i ganiankach musimy się zrywać przed policją, kóra ostatecznie dochodzi do wniosku że my chyba zgodą Legii nie jesteśmy...Paręnaście osób od nas przeskakuje płot i po trawiastej części trybuny Lecha zmyka na wiraż, wtapiając się w tłum, reszta otoczona policją ogląda cały mecz za bramką za flaga "HFA"...Przy okazji tego meczu formują się pierwsze oznaki układu na linii Gdynia-Poznań, z dwoma momentami konsternacji z naszej strony, najpierw kiedy koło nas i ekipy Lecha pojawia się przed meczem osobnik w szaliku Lech-Bałtyk, a potem na samym spotkaniu, kiedy Sz. od nas napotyka grupę w szalach Amiki Wronki ( z którą mieliśmy sezon wcześniej rolnicze przygody..)

pozdr
TYBET JEST SERBSKI

coci
Posty: 121
Rejestracja: 28.10.2009, 22:14

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: coci » 02.01.2016, 06:23

....hehe,też tam byłem.Nadmienić trzeba iż po naszej szarży na sektor Legii-Pogoni,Lech rozpoczął konkretną awanturę z wąsami która trwała chyba całą pierwszą połowę.
...... jadac do Piotrkowa pociagiem na baraz, mieliscie jakies przygody ?
...bez przygód.Jechaliśmy specjalem.
P.S.Widać kibicowskim emerytom ;) nudzi się w okresie świątecznym i na wspominki wzięło....z drugiej stronya było/jest co wspominać.Kto w tamtych latach pamięta dzisiejsze kibicowskie bolączki typu "ochrona nie pozwala nam wnieść flag na stadion","katering do bani-kiełbaski były niedosmażone",czy "w ramach protestu nie dopingujemy swojej drużyny i ogólnie strzelamy focha".
Pzdr
...i ARKA GDYNIA!

zapalnik.
Posty: 90
Rejestracja: 22.12.2015, 11:20

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: zapalnik. » 02.01.2016, 07:53

W mediach kiedyś był ten moment pokazany jak wpadliscie do sektora powodując w nim zamieszanie.
Może ktoś ma link albo jakieś foty ?
Nisc czy byłeś na spotkaniu dotyczącym paktu na kadrę w hotelu na stadionie Bałtyku ? Jestem ciekaw relacji z tej imprezy.

nisc
Posty: 1812
Rejestracja: 26.02.2007, 19:26

Re: CHULIGAŃSKIE (i nie tylko) WSPOMNIENIA ....

Post autor: nisc » 02.01.2016, 11:05

Turniej kibiców w Gdyni mający na celu ustalenie reguł na meczach kadry w 1995 (przed runda wiosenną) miał 10 uczestników. Ta lista była dosyć selektywna, brakowało kilku "wielkich" a i stosunki między na przykład dzisiejszymi wielkimi zgodami były zupełnie inne. Brały udział Arka, Lechia, Bałtyk ("gospodarz obiektu"), Legia, Lech, Pogoń, Sląsk, Wisła, Zagłebie Lubin i Polonia Bytom. Byli też przedstawiciele innych klubów, kilka ekip zadeklarowało też, że zaakceptuje ustalenia.

Mi przyszło odbierać ekipę Legii i na tamte czasy sytuacja była bardzo "nowatorska" ;-), zanim znaleźliśmy się w takim dość obskurnym hoteliku na Starowiejskiej (nie pamiętam nazwy) pogadaliśmy sobie z B. Si. Al. z Legii, nie wiem jaki jest obecny "status" tych osób na Łazienkowskiej, wtedy rozdawali pierwsze skrzypce... Szybko między większością ekip przełamano pierwsze lody i praktycznie obyło się bez incydentów. Z tego co pamiętam najbardziej z boku trzymał się Lech, który na samym wstępie turnieju zerwał zgodę z Bałtykiem. Zarówno w knajpie Heineken na Świętojańskiej jak i potem w klubie "Olimp" na Olimpijskiej wiele wrogich na codzień ekip piwkowało razem i było to niespotykane na owe czasy. Co do "gospodarzy hali", w nd poranek miała miejsce zabawna sytuacja, kiedy to fc Arki z Helu po "niedoinformowaniu medialnym" zaatakował z busa idących w barwach na turniej fanów SKS-u, myśląc, że jest to normalny turniej piłkarski a nie kibicowski. Incydent ten jednak nie zakłócił surrealistycznej atmosfery turnieju...policja bardzo chciała wejść na halę, ale została poinformowana że jest to impreza prywatna, dla niebieskich skończyło się wielką aferą, kiedy to zostali zaatakowani na skrzyżowaniu na dojściu do stadionu Bałtyku a potem w okolicy wiaduktu przy stacji kolejki SKM Gdynia-Redłowo.

Ustalenia "paktu" jak wiadomo nie przetrwały wyjazdu do Paryża w kilka miesięcy później ale to już inna historia...
TYBET JEST SERBSKI

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: noname32 i 71 gości