Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

ODPOWIEDZ
Sagat14
Posty: 134
Rejestracja: 20.01.2015, 23:41

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Sagat14 » 04.06.2015, 01:18

tak jak to ruch wczoraj zaspiewal jeszcze nie jedna siekiera w was k**** poleci.

a o Ruch to Ty sie nie martw, jak to sie dzisiaj po młodzieżowemu pisze pzdr dla chlopaków z Chorzowa, KMWTW, PDK :)
Nadwiślan Kraków

iparts.pl
Sagat14
Posty: 134
Rejestracja: 20.01.2015, 23:41

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Sagat14 » 04.06.2015, 11:25

napisze inaczej, może i my faktycznie (jeszcze?) nie przejęliśmy Bieżanowa ale Wy na pewno go straciliście i na bank zdajecie sobie z tego sprawe że Wasze flagowe osiedle umiera śmiercią naturalną


a problem jest jeszcze inny i w zasadzie dotyczy całej Polski, zwróćcie uwagę jak malo jest dzisiaj młodzieży po osiedlach i to nawet nie jest spowodowane tym że ktos sie nie bawi w kibicowanie tylko po prostu brakuje tych jak to nazywacie "50 kg szczurków po 20 lat" Niż demograficzny jebnął po wszystkich ekipach miastowych w Polsce tak samo i z tym sie nie wygra, bedzie tylko gorzej, u Was jest troche lepiej pod tym wzgledem bo jednak "zainwestowaliście" w młodzież po zadupiach nie raz oddalonych od Krakowa miliony lat świetlnych ale to sie zwraca, ludzie przyjadą do Krakowa do pracy do szkoły. U Nas chyba troche to swego czasu zaniedbano ale z drugiej strony u Was sprawe załatwił też sukces skórokopaczy Cupiała
Nadwiślan Kraków

kosacki
Posty: 671
Rejestracja: 05.04.2007, 13:37

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: kosacki » 04.06.2015, 11:37

Co wy macie z tymi zadupiami na Wiśle.. jak na gniezdzie Cracovii wisiała flaga Proszowic.. czyli zadupia oddalonego o 30 kilometrów od Krakowa.. więcej pokory.

Co do młodzieży na Wiśle to ma się ona dobrze, i nie jest ona ściąganą z miejscowości oddalonych o miliony lat świetlnych tylko z Krakowskich osiedli, jak choćby - Azory, Prądnik Biały, Prądnik Czerwony, Bronowice, Kazimierzowskie, Jagiellońskie, Qrdwanów i tak dalej.. liczby w sektorze MŁODEJ WISŁY oscylują od 400 do ponad 2 tysięcy młodych kiboli, w zależności od rangi meczu.

Wczoraj też młodzi kiboli zasilili stadion Wisły.
Obrazek
Obrazek

Sagat14
Posty: 134
Rejestracja: 20.01.2015, 23:41

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Sagat14 » 04.06.2015, 11:49

kosacki chyba nie porównujesz potencjałów jaki wszyscy w Polsce mieli sprzed kilkunastu lat do tych dzisiejszych? kiedys co kilka bloków stało zawsze 20-30 osób dłubało w zębach i tylko kminilo kiedy jebnać tych po drugiej stronie ulicy. A dzisiaj co masz? fanpage na facebookach? koszulki z groźnymi napisami hurtowo wypuszczane na rynek? a co do zadupiow, to prosze mi wybaczyć, jako miastowy moze przemawia przezemnie troche megalomanii, bo wiadomo jak coś sie dzieje o wiele łatwiej zgwizdać ekipe z miejsca niż czekać na odsiecz hoolsów z fc oddalonego o x km. Racja można takimi zapełnić klatke na wyjeździe czy młyn, pomachać balonikami ale to ma sie nijak do akcji na mieście
Nadwiślan Kraków

Obiektywny1906
Posty: 112
Rejestracja: 15.02.2014, 22:01

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Obiektywny1906 » 04.06.2015, 11:53

Ale mi wyczyn wejść w ok 25 osób na skraj osiedla przed północą w środku tygodnia i odpalić race i 5 minut potem biec na swoje osiedle i do domu. W nocy w środku tygodnia na KAŻDE osiedle wejdziesz w 30 osób , zdążysz podrzeć ryja, odpalić racę i od razu uciec do siebie. Czemu nie wpadniecie w weekend kiedy jest ciepło i całe bandy siedzą po ławkach i na szkołach? My po meczu po waszej olszy, prądniku, strusia czy kalinowym chodziliśmy jak chcieliśmy, zanim psy zdążyły do nas dojechać i gdzie wtedy byliście? Pogoda jak teraz, ciepło, godizna dobra, weekend sobota następny dzień wolny mozna sie pobawić. Albo co dziewczyny na olszy dostałysćie własnym sprzętem który w panice wyrzucałyscie gdy Oswiecenia jechało na mecz to juz nie pamietacie? Lub wisła z huty w ok 40 typa sobie wysiadła u siebie na opsiedlu a tu jebs, nasze małolaty w 11 was pogonili w tym waszych 2 za wolno biegło, nikt im nie pomógł hahahaha

silna
Posty: 1
Rejestracja: 04.06.2015, 13:32

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: silna » 04.06.2015, 13:40

EKIPA Z RZYMU JUŻ PONOĆ Z NIEPARZYSTĄ ILOŚCIĄ RĄK. BYŁO ZASŁANIAĆ MORDY.

shanti
Posty: 155
Rejestracja: 10.02.2013, 19:47

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: shanti » 04.06.2015, 14:04

Ja mam jedno pytanie na tym foto z rzymu oprocz foto z fana caly czas przewijają sie te same twarze 6 typa po cyklu a gdzie reszta tych wielkich mobi dicków bo wychodzi na to ze albo sie boją pozowac albo waga nie ta
"CHŁOPI"REYMONTA

Orange&Mango
Posty: 149
Rejestracja: 20.07.2007, 16:39

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Orange&Mango » 04.06.2015, 14:16

silna pisze:EKIPA Z RZYMU JUŻ PONOĆ Z NIEPARZYSTĄ ILOŚCIĄ RĄK. BYŁO ZASŁANIAĆ MORDY.
Ponoć miałeś lekcje odrobić

Sam Fisher
Posty: 220
Rejestracja: 17.11.2014, 17:59

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Sam Fisher » 04.06.2015, 15:07

Obiektywny1906 pisze:Ale mi wyczyn wejść w ok 25 osób na skraj osiedla przed północą w środku tygodnia i odpalić race i 5 minut potem biec na swoje osiedle i do domu. W nocy w środku tygodnia na KAŻDE osiedle wejdziesz w 30 osób , zdążysz podrzeć ryja, odpalić racę i od razu uciec do siebie. Czemu nie wpadniecie w weekend kiedy jest ciepło i całe bandy siedzą po ławkach i na szkołach? My po meczu po waszej olszy, prądniku, strusia czy kalinowym chodziliśmy jak chcieliśmy, zanim psy zdążyły do nas dojechać i gdzie wtedy byliście? Pogoda jak teraz, ciepło, godizna dobra, weekend sobota następny dzień wolny mozna sie pobawić. Albo co dziewczyny na olszy dostałysćie własnym sprzętem który w panice wyrzucałyscie gdy Oswiecenia jechało na mecz to juz nie pamietacie? Lub wisła z huty w ok 40 typa sobie wysiadła u siebie na opsiedlu a tu jebs, nasze małolaty w 11 was pogonili w tym waszych 2 za wolno biegło, nikt im nie pomógł hahahaha
A potem sie obudziłeś z mokrymi majtkami. Już widze was na PC albo O2 jak chodzicie, jakoś chodzą tam zwyczajni studenci w barwach często i nie czują żadnego zagrożenia, to tym bardziej śmieszne

Elefteros
Posty: 6
Rejestracja: 04.06.2015, 18:19

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Elefteros » 04.06.2015, 18:43

Młodzi chuligani na Wiśle są zbyt zapatrzeni w główną ekipe i nieco zbytnio koloryzują sytuację na mieście, Wisła ma przewagę lecz główną przczyną takiej sytuacji jest działanie organów ścigania....
Południe Krakowa to nie tylko Bieżanów, w moich czasach osią chuligańskiego wiślackiego południa był Ruczaj wraz z Borkiem Fałęckim, obecnie to rejony nadal z wyjątkiem 3str Ruczaju są w większości za Wisłą, lecz prawdziwej osiedlowej/dzielnicowej ekipy nie uświadczysz.
Powodem takiej sytuacji jest konfidenctwo ruczajowe, 2003 rok 15osób aresztowanych bracia matuszczykowie postanowili być praworządnymi obywatelami....
Rok 2011 głośna sprawa z kurdwanowa, trzech ruczajowych gangsteròw postanawia ratować własńa dupe pogrążając blisko 20 osów, guru konfidentów to ówczesny bóg Ruczaju Maciej gęsty Krupnik, zwany pòźniej gęstą.
Moja rada dla wszystkich młodych fanatyków ostrego sprzętu, to by zastanowili się czy są w stanie przyjąć wszystkie konsekwencje takiego stylu życia i być eleganckim do końca.

Dżimi
Posty: 11
Rejestracja: 03.06.2015, 11:19

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Dżimi » 04.06.2015, 19:40

Obiektywny1906 pisze:Ale mi wyczyn wejść w ok 25 osób na skraj osiedla przed północą w środku tygodnia i odpalić race i 5 minut potem biec na swoje osiedle i do domu. W nocy w środku tygodnia na KAŻDE osiedle wejdziesz w 30 osób , zdążysz podrzeć ryja, odpalić racę i od razu uciec do siebie. Czemu nie wpadniecie w weekend kiedy jest ciepło i całe bandy siedzą po ławkach i na szkołach? My po meczu po waszej olszy, prądniku, strusia czy kalinowym chodziliśmy jak chcieliśmy, zanim psy zdążyły do nas dojechać i gdzie wtedy byliście? Pogoda jak teraz, ciepło, godizna dobra, weekend sobota następny dzień wolny mozna sie pobawić. Albo co dziewczyny na olszy dostałysćie własnym sprzętem który w panice wyrzucałyscie gdy Oswiecenia jechało na mecz to juz nie pamietacie? Lub wisła z huty w ok 40 typa sobie wysiadła u siebie na opsiedlu a tu jebs, nasze małolaty w 11 was pogonili w tym waszych 2 za wolno biegło, nikt im nie pomógł hahahaha
Odstaw dopy j***** farmazoniarzu.

shanti a co chcesz się potasowac do tych fotek czy jak?

JN95
Posty: 34
Rejestracja: 21.01.2015, 12:27

JN95

Post autor: JN95 » 04.06.2015, 20:57

Prosiły o podanie aktualnej sytuacji na wszystkich osiedlach wszystkie strony niech opisza obiektywnie. Nie popieram aktualnej dyskusji rzucania ksywami i akcjami ale to tylko moje zdanie jak chcecie się kłócić jak w przedszkolu zamiast dyskutować to droga wolną.

shanti
Posty: 155
Rejestracja: 10.02.2013, 19:47

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: shanti » 04.06.2015, 21:37

Odstaw dopy j***** farmazoniarzu.

shanti a co chcesz się potasowac do tych fotek czy jak?[/quote]
Nie zbysiu kielisiu niech Polska zobaczy Wsh w pelnej klasie a nie 6 typa w klubie gdzie na mecz chodzi +20 tys logiczne bo jak narazie trzepiecie się pod pare fotek z 6 typami a bylo was tam 60ciu
"CHŁOPI"REYMONTA

barter
Posty: 75
Rejestracja: 01.02.2015, 11:11

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: barter » 04.06.2015, 21:40

obiektywny pn pisze:
bnzz pisze:
valentino mirga pisze:Sytuacji nie zmienia nawet fakt,że na południu Krakowa Wisła straciło wszystko co było do stracenia, za wyjątkiem jednej ulicy na Kurdwanowie,ale przeszło dwa lata temu pokazała w tej części Krakowa kły wjeżdżając z maczetami w kibiców Cracovii grających na orliku.
Co Wisła straciła na południu Krakowa? Pewnie autor miał na myśli Biezanów, więc przyjrzyjmy się jak pasy działały twardo, by wytepić
wiślaków z tych rejonów :

Za czasów Abdula i społki dominacja Biezanowa w tym rejonie Krakowa była niepodwazalna. Przypominam, że przez długi okres czasu Biezanów wracający z meczów w kilkadziesiąt osób specjalnie wysiadał na Teligi i wracał przez wasze tereny, nie napotykając reakcji. Nie ma co wspominać o wjazdach, dojeżdżaniu i innych akcjach. Biezanów i czołowe osoby rozdupcają się, a flaga zostaje spalona. Ci co zostali działają na miarę możliwości, na pewno nie będąc chłopcami do bicia dla okolicznych pasiastych bastionów. Wjazd na Rząkę i niefartownie leci głowa śp Gija. Znów sypie się część ekipy. W międzyczasie na legendarne, pasiaste osiedle jest w stanie zrobić wjazd kilku wiślaków z os. Złocień. Fakt niech sobie ocenią "stare żydy" na forum, którzy pewnie pamietaja czasy prosperity Prokocimia i niech sobie odpowiedzą, czy taka akcja przeszla by kilka lat wczesniej. Ostatni akord dzialań Bieżanowa i wjazd na Prokocim i ujebanie ręki chłopu. Znów leci część ekipy. W taki oto sposób Cracovia z Prokocimia doprowadziła wiślacki bastion do upadku i dumnie podkreśla swe zasługi na forum, popierając to zdjęciami mega bandy, bujającej się po Bieżanowie. Tylko, że to dalej jest osiedle Wisły. Słabe, bo słabe, ale jest i tyle co oni wam przez lata zrobili akcji, ilu was oprawili to nikt im nie zabierze. A wasze zasługi w rozbiciu tego osiedla są takie same jak zasługi ekipy starych z Prądnika Czerwonego w "rozbiciu" waszej bandy.
Wysiadki na Teligi zdarzaly sie baaardzo sporadycznie. Przez Prokocim na mecze jezeli juz jechali zawsz bylo to w asyscie psow. Przed smiercia Gija owszem ciut lepszy byl Biezanow ale wymiana ciosow byla z obu stron i oni rowniez sie troszke nacierpieli. Pozniej juz dominacja Prokocimia byla nie podwarzalna. Hmm zlocien mowisz o akcji w ktorej przypadkowo pacneli swojego kolege po czym dali zucha (nw czym sie chwalic bo ja traktuje takie sytuacje jakby ich nie bylo). "ostatni akord" hehe tylko ze zanim to sie stalo nikt biezanowa chyba ze dwa lata nawet na granicy osiedla nie widzial. a osoby ktore to zrobily na kazdym kroku uciekaly i wypieraly sie kibicowania na koncu znow prawie wszystkie daly z ucha. piszesz tu poleciala czesc ekipy za chwile poleciala znowu przy innej sytuacji, popraw mnie jesli sie myle ale czy ty szczycisz sie dokonaniami konfidentow ktorzy w dodatku zrobili cos raz na rok i za kazdym razem przypal. juz kiedys pisalem ze watach rozjebusow to nie powod do dumy w tym wypadku dla mnie na NB ekipy nigdy nie bylo. A co do obecnej wisly na biezanowie to rzadzi tam teraz pokurcz ktory kiedys w odbycie mial szyjke od butelki po duzej warce (wiem ze ciezko uwierzyc koledzy z wisly wiem ze mowi ze to nieprawda ale takie sa fakty) a jest ona taka ze wystarczy powiedziec Bu! tupnac noga i nikogo nie ma :)
Albo małolat jakiś jesteś, albo nie chcesz pamiętać-co może być słuszne w twoim przypadku. W twojej części Krakowa byliście mieleni, bici i poniżani. Przed 2010-2009, dokładnie nie pamiętam. Ze Złocienia się nabijacie, a tam dopiero by się z z was ponabijali. Trochę pokory. Boli was ten Bieżanów, ale kiedyś nie daliście rady, tym bardziej teraz. Nie te czasy. I nie opowiadajcie głupot, bo Internet wszystko przyjmuje, a później się krzywda dzieję. Zdrowia

shanti
Posty: 155
Rejestracja: 10.02.2013, 19:47

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: shanti » 04.06.2015, 21:58

Kolego udar czy zatrucie to nie Ksc jezdziło podstawionymi autobusami po meczu w obstawie milicji na północ czy południe krk tylko wy nawet wsh jak jechało po meczu na monte zeby ogra podniesc wysiadalo z tego autobusu a nie jechalo tramwajem czy normalnym wiec nie pisz bzdur o waszej dominacji na południu krk bieżanowie czy ekipie z Złocienia z tamtych czasów. Bo to zakrawa o kpine gdyby nie Wieliczka. I ekipa rudej pyty ktory to trzymal za ryj to byscie byli jak wasi koledzy z placu Wolnica
"CHŁOPI"REYMONTA

barter
Posty: 75
Rejestracja: 01.02.2015, 11:11

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: barter » 04.06.2015, 22:03

No i wychodzi na to, że c**** wiesz baranie. Shanti łbie j*****, napierdalaj na necie dalej

Obiektywny1906
Posty: 112
Rejestracja: 15.02.2014, 22:01

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Obiektywny1906 » 04.06.2015, 22:58

Cracovia - ŁKS jesień 2012 - Olsza 2 czeka na przystanku w ok 20 osób z zabawkami, wysypuje się cały autobus Oświecenia i Huty, dobre 10 minut ganianki za wami, olsza zostaje przekopana, dostają własnymi zabawkami które wyrzucali w popłochu, gonitwa trwa w głąb osiedla, potem powrót i dalsza droga na mecz. dodam że od nas nikt nie był z zabawkami
Cracovia - Jagiellonia Wiosna 2014 - jest info ze przystanek za naszymi osiedlami trzepiecie autobusy które jadą w głąb huty, wysiadamy bandą na strusia, obchodzimy przez lotnisko, kalinowe, głośne krzyki, poganiamy 7 waszych, zero policji, zero reakcji, a nie było nas jakoś wiele ok 40 kilka osób, dużo małolatów.
Cracovia - Legia Warszawa Jesień 2014 - po meczu razem z Lechem wysiadamy i idziemy środkiem olszy, gonimy jakąś grupkę od was, zaraz się zjedża kilka kabaryn, słychać jakieś krzyki i tłuczone butelki jednak nic poważniejszego się nie dzieje, pod c.h krokus zaczyna nas eskortować 5 duzych radiowozów
Wisła - nie pamiętam co , jesień 2013 - (mieliście wtedy oprawę trenuj sporty walki) wiślicka, 11(!) małolatów 14-16 latkowie wyskakują z krzaków na waszą całą bande wysiadającą z autobusu, palicie wrotki w kierunku dywizjonu, gonitwa przez środek skrzyżowania , auta stają na środku ulicy z piskami, łapiemy jakiś 2 debili zabieramy 2 koszulki i szalik
jesień 2014 - pierwszy mecz po bojkocie z bednarzem, małolaty czekają na wiślickiej, jednak poganiacie nas w ok 50 osób, idziecie na przystanek dalej okulickiego skrajem osiedla i parkiem i stamtąd wsiadacie i jedziecie juz na mecz
Cracovia Lech wiosna 2015 - rozwalacie szybę w 502 pod c.h krokus gdzie jechało kilku małolatów, reszta bandy z Huty po meczu na rynek i Kazimierz z Poznaniakami
wiosna 2015 - wpadacie pod krokusem nas jedzie garstka 7 i 4 dziewczyny, gazujecie autobus, jedne od was dostaje butelką po alkoholu, my bez obstawy psów, kierowca odjeżdża z piskiem , zaraz dojeżdżają psy i dalej eskorta .
jesień 2014 - przed jakimś waszym meczem 7 małolatów (97-99 roczniki) wybiera sie na strusia i kalinowe i trafiaja kilka fantów , w tym osiedlowe [link]
Jesień 2012 - jedzie 4 osoby w 152 z tyłu po meczu, stoice na przystanku w ok 10 , po posturze widać małolatach, i jedyne co robicie to rzucacie kamieniem w drzwi , gdybysćie wlecieli do autobusu ( 152 bez monitoringu i eskorty psów) mogliście nas zniszczyć, jednak oprócz tego kamienia nic nie robicie
Wasze i nasze spięcia podczas dojazdu na mecze (od czasu naszego spadku do 1 ligi), chyba wszystkie jeśli mnie pamieć nie myli, kilka razy wy nas, my kilka razy wiecej was, obiektywnie opisane, jak nie wierzycie popytajcie kolegów z waszych osiedli wyzej wymienionych ;)

Obiektywny1906
Posty: 112
Rejestracja: 15.02.2014, 22:01

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Obiektywny1906 » 04.06.2015, 23:04

opisane wydarzenia były widziane moim okiem, przyznaje że zdarzyło sie nażreć gazu od was jak i przed waszą bandą uciekać czy po piździe butami dostać, jednak wy z nami też lekko nie macie i dobrze to wiecie ze Oświecenia i Huta czasem zapewnia wam atrakcje podczas naszych i waszych meczy.

shanti
Posty: 155
Rejestracja: 10.02.2013, 19:47

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: shanti » 05.06.2015, 00:34

barter pisze:No i wychodzi na to, że c**** wiesz baranie. Shanti łbie j*****, napierdalaj na necie dalej
Co w moim poście jest niezgodne z prawda
Podstawiane autobusy, cz..u który Was wtedy organizował i trzymal za morde nic nie warty zlocien czy to ze wsh. Wysiadlo pod monte z podstawionego przegubowca zeby na lipa ogra podniesc moge kazda z tych sytuacji przewinac komus starszemu od was bo widze ze ty nie pamietasz albo nie znasz
"CHŁOPI"REYMONTA

shanti
Posty: 155
Rejestracja: 10.02.2013, 19:47

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: shanti » 05.06.2015, 00:41

Niech wasz kolega opowie na forum jak to odbieral WKs z dworca i nadział sie na Ksc jak to on mówił wtedy "ja znam M i jade do babci do Zakopanego " taki to byl jednooki staro kleparzysta takie byly czasy wiec nie zmieniajcie na siłe historii dzis Ts w przewadze ale życie. To poker
"CHŁOPI"REYMONTA

debo21
Posty: 62
Rejestracja: 01.04.2014, 14:01

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: debo21 » 05.06.2015, 11:27

Postautor: Obiektywny1906 » wczoraj, 10:53
Ale mi wyczyn wejść w ok 25 osób na skraj osiedla przed północą w środku tygodnia i odpalić race i 5 minut potem biec na swoje osiedle i do domu. W nocy w środku tygodnia na KAŻDE osiedle wejdziesz w 30 osób , zdążysz podrzeć ryja, odpalić racę i od razu uciec do siebie.
Cracovia - Jagiellonia Wiosna 2014 - jest info ze przystanek za naszymi osiedlami trzepiecie autobusy które jadą w głąb huty, wysiadamy bandąna strusia, obchodzimy przez lotnisko, kalinowe, głośne krzyki, poganiamy 7 waszych, zero policji, zero reakcji, a nie było nas jakoś wiele ok 40 kilka osób, dużo małolatów.
co za pośmiewisko ;)

W-G
Posty: 136
Rejestracja: 23.05.2010, 06:52

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: W-G » 05.06.2015, 11:57

silna pisze:EKIPA Z RZYMU JUŻ PONOĆ Z NIEPARZYSTĄ ILOŚCIĄ RĄK. BYŁO ZASŁANIAĆ MORDY.
Obrazek
ponoć

obiektywny ale brednie piszesz, "malolaty przeganiaja bande", od nas tymi autobusami do huty jeździły taaaakie bandy zawsze ze chyba sam sie smiejesz piszac takie rzeczy. Zwykłe ganianki, często jakis głupków. Za to ciekawiej było jak polujący zmieniali się w zwierzynę. Np raz w wielką sobotę ktoregośtam roku była taka zamiana ról, nas jedno auto, poszla dziurka na kombatatnow wtedy, tydzien poxniej na sam widok tego auta baba stojaca u was na rozkminie na przystanku dostaje ataku gorącego telefonu i się myśliwi rozchodzą.

No i wsh podnosi chłopaka na monte w obstawie policji, a jeee!

shanti
Posty: 155
Rejestracja: 10.02.2013, 19:47

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: shanti » 05.06.2015, 12:36

No i wsh podnosi chłopaka na monte w obstawie policji, a jeee![/quote]
Nie w obstawie policji wzgórku tylko wysiadaja z podstawionego do huty którym nigdy podobno nie jeździli tylko pikniki, a obstawiany byl autobus przez wąsów jak zreszta kazde z Reymonta w tamtych czasach
"CHŁOPI"REYMONTA

Aress
Posty: 1
Rejestracja: 05.06.2015, 20:01

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Aress » 05.06.2015, 20:21

Może ktoś opowie o ostatniej akcji Biezanowa na Prokocimiu jak chłopaki z Cracovii palili wrotki lecz nie wszyscy zdążyli i do dziś liżą rany? Albo jak rudy darł zerówki do rossmana na teligi i wezwał na pomoc policję?

shock
Posty: 29
Rejestracja: 25.09.2009, 14:52

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: shock » 06.06.2015, 10:15

Działo się wczoraj coś na Siemaszki?

A/J
Posty: 139
Rejestracja: 29.04.2012, 11:25

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: A/J » 06.06.2015, 10:29

shanti pisze: Nie w obstawie policji wzgórku tylko wysiadaja z podstawionego do huty którym nigdy podobno nie jeździli tylko pikniki, a obstawiany byl autobus przez wąsów jak zreszta kazde z Reymonta w tamtych czasach
Mieliście takie same autobusy i też z obstawą jak chodziło do was więcej ludzi ,awans w latach 90 z III do II ligi.Potem wszystko wróciło do normy frekwencja u siebie poniżej 1000 więc je wam przestali robić.

info_z_rzymu
Posty: 27
Rejestracja: 26.05.2015, 13:35

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: info_z_rzymu » 06.06.2015, 16:24

Było nie wywieszać szalika nad wyrem :D

Obrazek

Obiektywny1906
Posty: 112
Rejestracja: 15.02.2014, 22:01

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Obiektywny1906 » 06.06.2015, 17:37

W-G pisze:
silna pisze:
obiektywny ale brednie piszesz, "malolaty przeganiaja bande", od nas tymi autobusami do huty jeździły taaaakie bandy zawsze ze chyba sam sie smiejesz piszac takie rzeczy. Zwykłe ganianki, często jakis głupków.
Ciekawie opisujesz swoich braci po szalu. Chyba wiem kogo goniliśmy, a was to boli że małolaty w przewadze i bez sprzętu pogoniły waszą ponad 4 razy większą grupę, gdzie było kilka świń i jakby doszło doc czegoś to byście nas r********, jednak jaj wam brakło i zostawiliscie 2 najwolniej biegających na pastwę losu hahah

cracoviaH
Posty: 18
Rejestracja: 07.06.2015, 10:47

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: cracoviaH » 07.06.2015, 10:52

info z TMK pisze:
shock pisze:Działo się wczoraj coś na Siemaszki?
Działo. Kibic Cracovii pobity w Krakowskim stylu.. Niereformowalne miasto

Taaa, i to jest wlasnie ta wasza propaganda, przypadkowa osoba nawet nie kibic, ale wasze kalkulowanie, pora powrotu z gliwic, osiedle Cracovii, wiec z gory zalozone ze to ktos od nas, pochwalcie sie ile takich wtop juz mieliscie, opowiedzcie lepiej cos o rondzie mogilskim.

cracoviaH
Posty: 18
Rejestracja: 07.06.2015, 10:47

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: cracoviaH » 07.06.2015, 16:44

Mylisz się dwukrotnie w tym krótkim zdaniu. Po 1 nie "wasza propaganda" bo nie agituje na rzecz Wisły ani innej Krakowskiej drużyny(co powinienneś wywnioskować po ostatnich słowach z mojego poprzedniego posta), po 2 z tym, że przypadkowa osoba też mijasz się z prawdą. Czy celowo czy nie to mnie mało interesuje.
To skoro nie jestes z Krakowa i nie odpowiadasz za zadna strona to na ch*j sypiesz takie farmazony ? To napisz kto to byl skoro jestes taki poinformowany i masz informacje, ktorych nawet MY nie mamy jakoby mial to byc ktos od Nas, zalosny jestes.

mnk
Posty: 5
Rejestracja: 25.03.2015, 11:22

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: mnk » 08.06.2015, 14:53

shanti pisze:Niech wasz kolega opowie na forum jak to odbieral WKs z dworca i nadział sie na Ksc jak to on mówił wtedy "ja znam M i jade do babci do Zakopanego " taki to byl jednooki staro kleparzysta takie byly czasy wiec nie zmieniajcie na siłe historii dzis Ts w przewadze ale życie. To poker
"Widać,że coś słyszałeś,gdzieś nadstawiłeś ucho,ale c**** wiesz i w d**** byłeś.Jednooki starokleparzysta powołał się wtedy na starego Św ( bo młodego znał z klasy) a drugi K. na śp. Betona ( znał go ze szkoły).Na kanarzycę nikt się nie powoływał i możesz to sprawdzić u źródła ( zresztą już 20 lat temu były znane jego cwelowskie numery np ze sprawdzaniem biletów i to co piszesz jest nielogiczne).Na marginesie to byliscie tacy rozgarnięci,że numer z babcią z Zakopanego prawie przeszedł gdyby nie uszatek z 30-lecia ( za co spotkała go później kara),poza tym po 5 minutach padła propozycja przerzucenia się bo byli z żydowskich rejonów hahaha.Lepiej napisz kumaty kumie z jakiego powodu puściliście ich bez ruszenia przy poczcie obok przejścia podziemnego co w tamtych czasach kwalifikowało się do umieszczenia w kronikach ;-)
Ps były was ze 4 dychy,obstawiliście cały dworzec i flaga wksu wyszła sobie cała i zdrowa." info z pierwszej ręki.

cracoviaH
Posty: 18
Rejestracja: 07.06.2015, 10:47

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: cracoviaH » 08.06.2015, 16:40

Mylisz się dwukrotnie w tym krótkim zdaniu. Po 1 nie "wasza propaganda" bo nie agituje na rzecz Wisły ani innej Krakowskiej drużyny(co powinienneś wywnioskować po ostatnich słowach z mojego poprzedniego posta), po 2 z tym, że przypadkowa osoba też mijasz się z prawdą. Czy celowo czy nie to mnie mało interesuje.
Ty, "info z TMK" zacznij szukac informacji w wiarygodniejszych zrodlach a najlepiej nie wpie**alaj sie w temat krakowski jak pojecia o nim nie masz :

"...W tym drugim przypadku policja ujęła już podejrzanych. - Wśród zatrzymanych są osoby deklarujące sympatię do dwóch krakowskich klubów, to mieszkańcy Krakowa w wieku od 17 do 21 lat. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu. Niektóre z tych osób spożywały wcześniej razem alkohol – relacjonuje Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji,Tutaj bójka miała związek z kibolami, ale nie była to żadna wojna gangów. Pobili się bowiem kibole sympatyzujący z Wisłą. Wcześniej pili razem alkohol, doszło do utarczek, które zakończyły się bójką z użyciem ostrych narzędzi..."

birkut
Posty: 66
Rejestracja: 20.12.2011, 22:38

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: birkut » 08.06.2015, 17:36

Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatniego tygodnia


Wisła ma w niedzielę mecze w Poznaniu i w Hucie (rezerwa z Hutnikiem).
Ludzi brakuje na obstawienie dwóch, więc Hutnika odpuszczają.
Zbierają się do Poznania.
Ludzi zapisanych mało, żeby się nie skompromitować odpuszczają Lecha ( oficjalnie z tajemniczych powodów) i występują (w piątek popołudniu)o 200 biletów do Hutnika.
Jest już za późno na ogarniecie przez Hute ochrony, dostarczenie imiennej listy itd więc zaliczają DWA ZERA.
6 linijek faktów, zamiast xxx stron napinania.

bnm
Posty: 257
Rejestracja: 12.10.2013, 18:16

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: bnm » 08.06.2015, 18:04

birkut pisze:Ludzi zapisanych mało, żeby się nie skompromitować odpuszczają Lecha
Nie ośmieszaj się ;) . Ludzi zapisanych było więcej niż wasz młyn na derbowym meczu ;) .

cracoviaH
Posty: 18
Rejestracja: 07.06.2015, 10:47

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: cracoviaH » 08.06.2015, 18:39

bnm pisze:
birkut pisze:Ludzi zapisanych mało, żeby się nie skompromitować odpuszczają Lecha
Nie ośmieszaj się ;) . Ludzi zapisanych było więcej niż wasz młyn na derbowym meczu ;) .

To Wy sie nie osmieszajcie i podajcie powod. A nie tylko glupie teksty o Nas i usmieszki na koncu zdania.

Sagat14
Posty: 134
Rejestracja: 20.01.2015, 23:41

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Sagat14 » 08.06.2015, 20:18

oficjalna wersja odwołania wyjazdu najlepszych chuliganów w Polsce jest to że Miesiek po Rzymie zgolił sobie modną grzywke a WSH groźne brody i do wczoraj nie zdążyły odrosnąć ;)
Nadwiślan Kraków

***
Posty: 786
Rejestracja: 30.10.2013, 22:08

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: *** » 09.06.2015, 00:40

dla garbatych wersja wygodna jest tylko jedna, na każdą inną trzeba dowodów więc nawet szkoda pisać ile poszło biletów.a tak idąc na logikę, to Wisła i tak by nie dojechała na mecz.

Oldhopper
Posty: 24
Rejestracja: 22.12.2014, 16:56
Lokalizacja: Jestem stąd

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Oldhopper » 09.06.2015, 10:29

birkut pisze:Ludzi zapisanych mało, żeby się nie skompromitować odpuszczają Lecha
Jesli to prawda to nawet chocby ich tylko 50 zapisanych bylo, to wieksza kompromitacja jest to ze sie calkiem ten wyjazd odpuscili.

A tak w ogole to jest to ich pierwsze zero wyjazdowe od ilu lat? Oczywiscie nie liczac zakazy itp. Bo tak mysle i mysle i jakos sobie nie przypominam.
Ach te stare dobre czasy ...
Obrazek Obrazek
www.youtube.com/watch?v=9qfNgrrCYGU

Sagat14
Posty: 134
Rejestracja: 20.01.2015, 23:41

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Sagat14 » 09.06.2015, 11:46

jedyna nieprzypałowa opcja dla resortowych z rzeki przyjechać do Poznania to byl pociąg/specjal a że nie było chętnych (że sierżant/pułkownik Mietta czy jak mu tam ku*** jest nie chciał dopłacić)to wiązało sie to tylko z przyjazdem kołowym, gdzie przy takich liczbach ludzi na mieście, ogólnie całej Wielkopolsce, jeszcze w okół stadionu, przy takich korkach na wylotówkach(wjazdówkach) te kilkadziesiąt brodatych czworonogów z Rzymu byłoby dziecinnie łatwym kąskiem :) ale oficjalna wersja WSH jest taka że bratanek miał komunie, że ktoś tam miał wesele, że ogólnie c****** atmosfera bo niedziela, że piłkarze rezerwowi, że mecz o nic itd itd a przecież samych januszów nawet te 200-300 WSH nie puści na taki wyjazd to najłatwiej było temat odwołać :)
Nadwiślan Kraków

Hutnik220
Posty: 42
Rejestracja: 03.04.2012, 14:19

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Hutnik220 » 09.06.2015, 11:55

Ze swojej strony chcialbym przypomniec kazdemu HaKaeSowi tutaj zagladajacemu lub jeszcze gorzej wpisujacemu sie iz komentowac czyjes liczby jest latwo...internet przyjmie wszystko i z domu nie trzeba sie ruszac.
Zmienic cos we wlasnym ogrodku wymaga jednak znacznie wiekszego wysilku i poswiecenia.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Blablabla11, Lachos, smola, witoldpyrkosz, zumzum i 129 gości