www.warhouse.pl

Kibcowskie(klubowe)animozje w przedwojennej Polsce.

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

ODPOWIEDZ
Fighteros
Posty: 65
Rejestracja: 21.03.2015, 19:38
Lokalizacja: Reymonta 22

Kibcowskie(klubowe)animozje w przedwojennej Polsce.

Post autor: Fighteros » 23.03.2015, 21:36

"Kibice ruszający na sędziego z szablami, interwencje wojska na boiskach, arbitrzy uzbrojeni w pistolety- na stadionach II Rzeczpospolitej awantury nie należały do rzadkości"

Powyższy cytat z artykułu z do rzeczy 'Przedwojenni kibole' jak i rozmowa z tematu krakowskiego zainspirowała mnie do założenia tego tematu.


Ja może zacznę i zadam pytanie o napiętą sytuację pomiędzy klubami żydowskimi w przedwojennym Krakowie.Kiedyś gdzieś znalazłem jakiś artykuł o tym że świętą wojną nazywano też mecze Jutrzenki z Makkabi.Jedni syjoniści drudzy antysyjoniści.
Jakby ktoś posiadał jakąś głębszą wiedzę na ten temat to prośba o wpisanie się w temacie.

W Warszawie,na Górnym Śląsku,w Wilnie,Lwowie również było ciekawie podczas meczów czy to na tle narodowościowym,czy pomiędzy mniejszościami.

Mam nadzieję że temat się utrzyma.Zachęcam do dyskusji.



jakdzieci
Posty: 129
Rejestracja: 06.09.2014, 15:32

Re: Kibcowskie(klubowe)animozje w przedwojennej Polsce.

Post autor: jakdzieci » 23.03.2015, 21:47

Przed II wojną światową istniało w Krakowie kilkanaście klubów mniejszości żydowskiej. Dwa najbardziej znane to

Żydowskie Towarzystwo Sportowe Jutrzenka Kraków (założone w 1910)
Żydowski Klub Sportowy Makkabi Kraków (założony w 1909).

Jutrzenka i Makkabi przez lata grały w krakowskiej Klasie A czyli na najwyższym poziomie ligowym w okręgu krakowskim. Makkabi było drugim klubem w Krakowie w 1921 wyprzedzając w tabeli Wisłę, tą samą pozycję osiągnęła Jutrzenka w 1924 wyprzedzając Cracovię. Jutrzenka w 1927 zagrała w nowoutworzonej ekstraklasie piłkarskiej. Miejsce w niej otrzymała po ... Cracovii, która nie przyjęła zaproszenia do Ligi - wówczas zbuntowanej i rozłamowej wobec PZPN. Był to jedyny jej sezon w I lidze. Jutrzenka i Makkabi były głównymi rywalkami Cracovii w rozgrywkach piłki wodnej, obie też wielokrotnie sięgały po mistrzostwo Polski w tej dyscyplinie.

Makkabi miało swój stadion w pobliżu Wawelu - to obecny stadion Nadwiślanu. Stadion Jutrzenki znajdował się tam gdzie obecnie jest stadion Wisły, czyli tuż obok dawnego stadionu Wisły przy al. 3 Maja i w pobliżu lekkoatletycznego stadionu Cracovii.

Jutrzenka i Makkabi były klubami skonfliktowanymi, różnice między nimi dotyczyły polityki. Makkabi było powiązane z ruchem syjonistycznym, Jutrzenka z lewicowym Bundem. Celem syjonistów było założenie żydowskiego państwa w Palestynie i masowa emigracja tam, do tego czasu domagali się autonomii dla polskich Żydów. Bund przyszłość Żydów widział w integracji z Polską z zachowaniem odrębności narodowej i autonomii oświatowo-kulturalnej. Mecze między Jutrzenką a Makkabi były szczególnie zażarte - nazywano je świętą wojną na długo zanim przeniesiono to określenie na mecze Cracovii z Wisłą. Zresztą pierwszym, który to uczynił był piłkarz Cracovii, a Jutrzenki wychowanek Ludwik Gintel. Różnice między tymi klubami były na tyle duże, że w sporach na forum KOZPN syjonistyczne Makkabi nie miało oporów przed zawieraniem taktycznych sojuszy z niechętną Żydom Wisłą. Lewicowa Jutrzenka często korzystała ze wsparcia demokratycznej Cracovii.

[link]

ts06
Posty: 333
Rejestracja: 27.07.2013, 22:21

Re: Kibcowskie(klubowe)animozje w przedwojennej Polsce.

Post autor: ts06 » 23.03.2015, 22:31

jakdzieci pisze:Przed II wojną światową istniało w Krakowie kilkanaście klubów mniejszości żydowskiej. Dwa najbardziej znane to
Był i trzeci o którym zapomniałeś dzieciaku;)

Fighteros
Posty: 65
Rejestracja: 21.03.2015, 19:38
Lokalizacja: Reymonta 22

Re: Kibcowskie(klubowe)animozje w przedwojennej Polsce.

Post autor: Fighteros » 24.03.2015, 18:18

''Lata 30-te XX wieku to okres narastającego faszyzmu w Europie. Hitlerowskie porządki znajdowały uznanie w wielu krajach. Także w Polsce wrosła aktywność środowisk endeckich wymierzona zwłaszcza w Żydów. Jednym z pierwszych postulatów było wprowadzenie zasady numerus clausus na polskich uczelniach czyli wprowadzeniu limitu liczby studentów pochodzenia żydowskiego. Wiązało się z tym getto ławkowe czyli zmuszanie żydowskich studentów do siadania tylko w wyznaczonych im miejscach. Aby osiągnąć ten cel bojówki wszechpolaków stosowały brutalne metody, studentów-Żydów i tych, którzy stawali w ich obronie bito pałkami i kastetami. Zdarzały się przypadki śmiertelne. Na Uniwersytecie Jagiellońskim numerus clausus wprowadzono od roku 1937/38 na wszystkich kierunkach. Limit dla Żydów wynosił 10% miejsc. Wymuszano bojkot ekonomiczny żydowskich sklepikarzy, a w kilku miastach doszło nawet do pogromów. Żydzi, którzy nie wyemigrują "powinni być uważani za pasożytów i jako tacy ulec zabiegom eksterminacyjnym" głosiła nacjonalistyczna prasa. "Pomyśl tylko: spotykasz Żyda czy komunistę gdzieś w ciasnym miejscu. Walisz! Walisz żelazem prosto w zęby ..." pisano na ulotkach. W atmosferze przemocy przeciwstawianie się faszyzującym bojówkom wymagało sporej odwagi.

W świecie piłki nożnej postulowano numerus nullus czyli całkowity zakaz dostępu dla Żydów. Przepis taki wprowadziły niektóre kluby sportowe. Statut Wisły Kraków zabraniał przynależności nie-Polakom ("Członkiem zwyczajnym może być każdy Polak, który ukończył 18 rok życia")[3][4]. Na przełomie 1937 i 1938 Warta Poznań wystąpiła z żądaniem wprowadzenia paragrafu aryjskiego czyli wykluczenia z PZPN klubów, sędziów i piłkarzy nie-chrześcijan[5]. Wniosek ten poparły Wisła Kraków i AKS Chorzów. W obronie praw Żydów (i innych mniejszości narodowych) wystąpiła Cracovia popierana przez Pogoń Lwów i ŁKS Łódź. Tych antysemickich przepisów, wobec sprzeciwu władz państwowych, nie uchwalono na zjeździe PZPN. Popierały je jednak władze Ligi. Na oporne kluby wywierano naciski. Cracovia nie podporządkowała się tym zaleceniom stąd jej kłopoty z sędziami. W sezonie 1938 nagminnie gwizdano przeciw Cracovii i dopuszczano brutalną grę przeciw jej zawodnikom, natomiast dyskwalifikowano Pasiaków gdy bezkarnie faulowani sami wymierzali sprawiedliwość. Najbardziej kuriozalnym punktem tej kampanii było unieważnienie wygranego przez Cracovię meczu u siebie z Polonią po tym jak sędzia złożył samokrytykę w prasie. Mecz nakazano powtórzyć - to jedyny taki przypadek w historii polskiej piłki. Powtórzony mecz Cracovia przegrała zamiast trzeciego zajmując miejsce siódme.
''

Dosyć ciekawy ten fragment z wikipasów.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Antyk, ciekawyswiata1948, jelonki, MonteGreen, pongo2, X, Xsexx i 516 gości