
Dlaczego zgoda/kosa?
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 09.12.2014, 22:29
Dlaczego zgoda/kosa?
W tym temacie można dyskutować dlaczego drużyna ma k/u/z z tą drużyną
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 09.12.2014, 22:29
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Więc moje pytanie.Dlaczego Avia ma kosę z Górnikiem Łęczna i Hetmanem?
-
- Posty: 367
- Rejestracja: 30.11.2012, 20:52
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Bo się nie lubią...
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 23.11.2014, 11:48
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Dawno, dawno temu dwa GKSy miały zgodę, teraz się delikatnie mówiąc nienawidzą - chyba umknęło mi jaki był tego powód?? Chodzi oczywiście o Katowice i Jastrzębie.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 09.12.2014, 22:29
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Ale co jest właśnie powodem tego że się nie lubią?
-
- Posty: 87
- Rejestracja: 14.06.2013, 21:04
-
- Posty: 220
- Rejestracja: 17.11.2014, 17:59
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Myśle że twórcy tematu chodzi bardziej o sytuacje/wydarzenia po których nastała dana kosa/zgoda.. :D
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 09.12.2014, 22:29
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Sam Fisher pisze:Myśle że twórcy tematu chodzi bardziej o sytuacje/wydarzenia po których nastała dana kosa/zgoda.. :D
Właśnie dokładnie o to chodzi o to :D
-
- Posty: 172
- Rejestracja: 22.09.2009, 09:41
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Nie wiem po co r************* ten temat, nie wszystkie zgody/kosy są tak oczywiste jak np. w miastach derbowych.
Korona Kielce ma np. kose z Radomiem (Radomiak, Broń), a wzięło się to od nienawiści obu miast, czego przyczyną jest to, że podczas wydarzeń radomskich w 1976 roku milicjanci z Kielc pacyfikowali strajkujących z Radomia, do tego dochodziły spory, które miasto ma być siedzibą byłego już województwa + marginalizowanie Radomia na rzecz Kielc. Taką wersję przynajmniej słyszałem, ot po prostu nienawiść mieszkańców obu miast przeszła na kibiców:)
Myślę, że podobnie jest np. ze Stalą Gorzów, Stilonem Gorzów i Falubazem Zielona Góra, gdzie mieszkańcy obu miast się z zasady nie lubią i przeszło to na kibiców.
Korona Kielce ma np. kose z Radomiem (Radomiak, Broń), a wzięło się to od nienawiści obu miast, czego przyczyną jest to, że podczas wydarzeń radomskich w 1976 roku milicjanci z Kielc pacyfikowali strajkujących z Radomia, do tego dochodziły spory, które miasto ma być siedzibą byłego już województwa + marginalizowanie Radomia na rzecz Kielc. Taką wersję przynajmniej słyszałem, ot po prostu nienawiść mieszkańców obu miast przeszła na kibiców:)
Myślę, że podobnie jest np. ze Stalą Gorzów, Stilonem Gorzów i Falubazem Zielona Góra, gdzie mieszkańcy obu miast się z zasady nie lubią i przeszło to na kibiców.
Lodzermensch pisze:WTC też Hutnik rozjebał na wyjeździe.

-
- Posty: 78
- Rejestracja: 27.02.2007, 15:05
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Podobna sytuacja jak między Radomiem a Kilecami ma miejsce na linii Tarnów - Nowy Sącz. Mieszkańcy nie darzą się sympatią i za czasów działalności Tarnovii nawet wspólna zgoda z Cracovią i jej próby wpłynięcia na sytuację na wiele się nie zdały i między Sandecją a Tarnovią dochodziło do scysji.
"My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor."
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 06.02.2014, 00:59
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Przykładów jest więcej: Bydgoszcz nie lubi się z Toruniem, Zielona Góra nie lubi się z Gorzowem, Łódź nie lubi się z Widzewem, Sieradz nie lubi się ze Zduńską Wolą itp.
-
- Posty: 55
- Rejestracja: 22.07.2014, 22:03
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Polowa Lodzi, to Widzew.Hess08 pisze:Przykładów jest więcej: Bydgoszcz nie lubi się z Toruniem, Zielona Góra nie lubi się z Gorzowem, Łódź nie lubi się z Widzewem, Sieradz nie lubi się ze Zduńską Wolą itp.
CWKS - Centralne Wojskowe Kurwisko Sportowe
-
- Posty: 55
- Rejestracja: 16.02.2014, 19:07
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
a ŁKS nie lubi się z Polską, bo zakładał ich Winter, Heiman, Wasserzug i Hirszeberg, a jeden z ich kibiców ma nazwisko nazistowskiego zbrodniarza w nicku
-
- Posty: 215
- Rejestracja: 22.01.2013, 14:04
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Dokładnie, takie "przekumate" pizdy potrafią rozpierdolić każdy temat.DiglettOi pisze:Nie wiem po co r************* ten temat, nie wszystkie zgody/kosy są tak oczywiste jak np. w miastach derbowych.
Korona Kielce ma np. kose z Radomiem (Radomiak, Broń), a wzięło się to od nienawiści obu miast, czego przyczyną jest to, że podczas wydarzeń radomskich w 1976 roku milicjanci z Kielc pacyfikowali strajkujących z Radomia, do tego dochodziły spory, które miasto ma być siedzibą byłego już województwa + marginalizowanie Radomia na rzecz Kielc. Taką wersję przynajmniej słyszałem, ot po prostu nienawiść mieszkańców obu miast przeszła na kibiców:)
Myślę, że podobnie jest np. ze Stalą Gorzów, Stilonem Gorzów i Falubazem Zielona Góra, gdzie mieszkańcy obu miast się z zasady nie lubią i przeszło to na kibiców.
-
- Posty: 227
- Rejestracja: 18.03.2013, 10:40
-
- Posty: 248
- Rejestracja: 27.02.2007, 21:19
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Kosa ciągnie się już czasów kosy Śląska i Wisły. Nie polepszyła tego nawet wspólna zgoda (88r?), my i tak zawsze mieliśmy bliżej do WKS-u i tego nie kryliśmy.
-
- Posty: 1612
- Rejestracja: 22.09.2009, 20:33
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
wg ich relacji to powód był troszkę inny. ;)Pango pisze:Podobna sytuacja jak między Radomiem a Kilecami ma miejsce na linii Tarnów - Nowy Sącz. Mieszkańcy nie darzą się sympatią i za czasów działalności Tarnovii nawet wspólna zgoda z Cracovią i jej próby wpłynięcia na sytuację na wiele się nie zdały i między Sandecją a Tarnovią dochodziło do scysji.
"Sandecja Nowy Sacz
- W latach 80-tych Unia i Sandecja miały zajebista kosę. Jako, że "nasi" pierotnie kibicowali Unii, nienawisć przeszła na Tarnovię."
Generalnie jednak Sandecja z racji bycia z Nowego Sącza, była główną kosą od zawsze, chociaż ta niechęć tarnowsko - sądecka nie jest aż tak mocna w życiu codziennym mieszkańców. Bardziej jest to wzajemna rywalizacja o to, które miasto jest tym drugim po Krakowie w regionie.
Nie ma takiej bliskości sąsiedzkiej jak między np. Kaliszem i Ostrowem, a dodatkowo miasta te w swoim czasie były w innym zaborze.
-
- Posty: 167
- Rejestracja: 02.11.2014, 20:09
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Wy na prawdę pamiętacie te zabory? Albo wasi rodzice? Dziadkowie? Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że mamy kosę z klubem z miasta, gdzie powodem jest to, że było pod innym zaborem...
-
- Posty: 143
- Rejestracja: 27.02.2007, 18:55
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
pewnie, że nikt nie pamięta, ale dobrym przykładem może być kosa między Zagłebiem Dąbrowskim reprezentowanym przez Zagłebie Sosnowiec, a drużynami z Górnego Śląska ... chociaż wydaje mi się, że coraz bardziej jest to już tylko "kosa" między kibicami, a nie mieszkańcami tych regionów.
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 04.07.2013, 23:24
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Olsztyn-Elbląg.Kosa pomiędzy kibicami Stomilu i Olimpii,można powiedzieć istniała od zawsze natomiast niechęć ogólnie pomiędzy mieszkańcami obydwu miast (a w szczególności mieszkańców Elbląga wobec Olsztyna i jego mieszkańców),rozpoczęła się od chwili powstania województwa warmińsko-mazurskiego (tworu w dużym stopniu sztucznego).
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 14.12.2014, 18:03
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
PyskatySK pisze:Być może powoli to zanika, ta niechęć wśród "zwykłych" ludzi z Górnego Śląska, a Zagłębiakami. Z drugiej strony czy ja wiem? Na naszym rejonie akurat małolaci nie lubią Sosnowca i okolic (Będzin, DG czy Czeladź), tylko z powodu tego, że są... miastem Sosnowiec i są największymi gorolami - tak jak Warszawioki. Aczkolwiek ten % chyba się trochę zmniejszył.Rycho pisze:pewnie, że nikt nie pamięta, ale dobrym przykładem może być kosa między Zagłebiem Dąbrowskim reprezentowanym przez Zagłebie Sosnowiec, a drużynami z Górnego Śląska ... chociaż wydaje mi się, że coraz bardziej jest to już tylko "kosa" między kibicami, a nie mieszkańcami tych regionów.
Przykład bardzo trafny.
W********** juz z tego forum j***** prowokatorze. Nasluchales sie bajek o slunsku i teraz dla zasady i 'kumatosci' robisz z siebie forumowego kozaka.
Nie mysl ze w nieskonczonosc beda tolerowac twoje pajacowate posty w ktorych nie robisz nic innego procz prowokacji. j**** CIE FRAJERZYNO.

-
- Posty: 196
- Rejestracja: 07.11.2014, 17:04
- Lokalizacja: SGL
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Konflikt między mieszkańcami Górnego Śląska a Zagłębia Dąbrowskiego sięga czasów zaborów. Górny Śląsk pod pruskim zaborem był wyraźnie lepiej uprzemysłowiony i rozwinięty niż Zagłębie pod zaborem rosyjskim. W epoce komunizmu mimo usilnych starań PRL-owskich władz do ujednolicenia państwa, antagonizmy przybrały na sile. Dla Ślązaków Zagłębie było ,,wylęgarnią komunizmu'', zaś Zagłębiacy wypominali Ślązakom masowe podpisywanie volkslist oraz kolaborację z nazistowskim okupantem podczas II wojny światowej. Między innymi wspólna niechęć do Ślązaków pchnęła kibiców Zagłębia i Legii do przybicia sztamy. Pamiętnym wydarzeniem jest rok 1977 gdy Kazimierz Deyna, legenda Legii Warszawa, w meczu z Portugalią jest przez śląskich kibiców w Chorzowie niemiłosiernie wygwizdywany, natomiast kilka dni później w Sosnowcu ten sam zawodnik został przywitany owacyjnie przez fanów gospodarzy. ,,Kosa'' między kibicami z obu regionów zachowała się do dziś.PyskatySK pisze:Być może powoli to zanika, ta niechęć wśród "zwykłych" ludzi z Górnego Śląska, a Zagłębiakami. Z drugiej strony czy ja wiem? Na naszym rejonie akurat małolaci nie lubią Sosnowca i okolic (Będzin, DG czy Czeladź), tylko z powodu tego, że są... miastem Sosnowiec i są największymi gorolami - tak jak Warszawioki. Aczkolwiek ten % chyba się trochę zmniejszył.Rycho pisze:pewnie, że nikt nie pamięta, ale dobrym przykładem może być kosa między Zagłebiem Dąbrowskim reprezentowanym przez Zagłebie Sosnowiec, a drużynami z Górnego Śląska ... chociaż wydaje mi się, że coraz bardziej jest to już tylko "kosa" między kibicami, a nie mieszkańcami tych regionów.
Przykład bardzo trafny.
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 07.11.2014, 17:04
- Lokalizacja: SGL
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
made in silesia pisze:Konfliktu w XIX wieku nie bylo, a zostal zapoczatkowany dopiero po 1945 roku, kiedy wielka masa ludzi zza Buga i rzeki Brynicy zwalila sie na uprzemyslowiony Gorny Slask.Mozna jeszcze zaznaczyc, ze w okresie miedzywojennym w drobnym stopniu zarysowaly sie poczatki konfliktu na tle Slazak-autochton, a ludnosc naplywowa/gorole do hut i kopaln.Magnat pisze:Konflikt między mieszkańcami Górnego Śląska a Zagłębia Dąbrowskiego sięga czasów zaborów.[...]Gorny Slask nie byl pod zadnym zaborem, bo o ile pamietasz z historii w 1338 roku zostal podpisany traktat trenczynski w ktory Polska zrzeka sie pretensji terytorialnych wobec Slaska "Po Wsze Czasy".Magnat pisze:Górny Śląsk pod pruskim zaborem [...]Byl, bo gospodarka niemiecka stala na najwyzszym swiatowym poziomie, a wiele zabytkowych maszyn do dzis jest sprawna.Magnat pisze:Górny Śląsk [...] był wyraźnie lepiej uprzemysłowiony i rozwinięty niż Zagłębie pod zaborem rosyjskim.[...]Tak przybraly na sile, bo komunistyczna wladza Slazakow po 1945 przeznaczyla do przymusowej polonizacji rugujac slaska kulture na wszelkie sposoby z biciem, zastraszaniem dzieci godajacych zamiast mowiacych w szkolach itp.Magnat pisze:W epoce komunizmu mimo usilnych starań PRL-owskich władz do ujednolicenia państwa, antagonizmy przybrały na sile.[...]Dla Slazakow Altreich praktycznie nie istnial i mieli gdzies co w czerwonym zaglebiu sie dzialo za zolem, bo najwazniejszy jest Slask.Magnat pisze:Dla Ślązaków Zagłębie było ,,wylęgarnią komunizmu'', zaś Zagłębiacy wypominali Ślązakom masowe podpisywanie volkslist oraz kolaborację z nazistowskim okupantem podczas II wojny światowej.[...]
Jesli chodzi o volkslisty, to byly one narzucone przez nazistowski aparat wladzy, a popisywanie ich przez Slazakow byly zgodne z wytycznymi rzadu londynskiego.
Dla czesci Slazakow Niemcy wkraczajacy we wrzesniu na polska czesc Gornego Slaska byli witani jak swoi, bo wiele wycierpieli ze strony polskiej wladzy sanacyjnej z Grazynskim na czele (przymusowa polonizacja, obstawianie urzedow slaskich naplywowa ludnoscia i bieda spowodowana kryzysem spotegowala zlosc Slazakow do polskiego panstwa.Nie o taki Slask walczyli powstancy w trzech wojnach domowych)[...]
Mowa oczywiscie o latach po 1989 roku, a mieszkancy lepszej strony Brynicy smieja sie do dzis, ze Sosnowiec, to najdalej na poludnie polozona dzielnica Warszawy.Magnat pisze:Między innymi wspólna niechęć do Ślązaków pchnęła kibiców Zagłębia i Legii do przybicia sztamy.[...]
Mecze reprezentacji na Stadionie Slaskim ogladalo wielu kibicow, ktorzy zakladowymi autobusami przybywali z calego kraju.Liczba gwizdow na pilkarza Legii mogla miec podloze slaskie, ale takze ogolnopolskie (pilkarzy i klubu CWKS Legia Warszawa nie lubili kibice takze z innych czesci Polski).Magnat pisze:Pamiętnym wydarzeniem jest rok 1977 gdy Kazimierz Deyna, legenda Legii Warszawa, w meczu z Portugalią jest przez śląskich kibiców w Chorzowie niemiłosiernie wygwizdywany,[...]
Stosunki na lini czerwone zaglebie, a cwks legia bylo tak dobre jak wladza Edwarda Gierka w PRL-u.Magnat pisze:natomiast kilka dni później w Sosnowcu ten sam zawodnik został przywitany owacyjnie przez fanów gospodarzy.[...]
Zachowala sie, bo wiele wczesniej poruszonych aspektow jest do dzis zywa i przekazywana nastepnym pokoleniom kibicow oraz mieszkancom Gornego Slaska.[/quote]Magnat pisze:[...],,Kosa'' między kibicami z obu regionów zachowała się do dziś.
Świetna adnotacja do mojej wcześniejszej wypowiedzi. Pragnę tylko dodać, że podpisywanie przez Ślązaków volkslist było przeważnie odruchem zachowawczym do czego oczywiście nie można mieć pretensji. Oczywiście w oczach współczesnych Polaków wygląda to na kolaborację, ale czy np. Akcja Burza kolaboracją z okupantem nie była? Druga sprawa to sztama Zagłębia z Legią przybita została pod koniec lat 70-tych a nie po 1989 roku.
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 13.05.2013, 13:18
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Kosa jest i ma się dobrze. Co ma mieć do tego czy ludzie jeżdżą do pracy/dyskoteki do Katowic czy odwrotnie?? Nie ma żadnego Muru Berlińskiego na Brynicy, a to jest chyba normalne, że większe miasto przyciąga bardziej ludzi swoją infrastrukturą/atrakcjami. Akurat tutaj jak nigdzie indziej w Polsce kosa między sąsiadującymi miastami ma bardzo długą sięgającą XIXw. historię i racjonalne wytłumaczenie. Oczywiście jest kultywowana w naszym środowisku, ale nawet zwykła d*** na dysce czy hipster mają jej świadomość. Czy ich to obchodzi to już inna sprawa.
-
- Posty: 299
- Rejestracja: 03.03.2007, 15:02
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
DiglettOi pisze:Nie wiem po co r************* ten temat, nie wszystkie zgody/kosy są tak oczywiste jak np. w miastach derbowych.
Korona Kielce ma np. kose z Radomiem (Radomiak, Broń), a wzięło się to od nienawiści obu miast, czego przyczyną jest to, że podczas wydarzeń radomskich w 1976 roku milicjanci z Kielc pacyfikowali strajkujących z Radomia, do tego dochodziły spory, które miasto ma być siedzibą byłego już województwa + marginalizowanie Radomia na rzecz Kielc. Taką wersję przynajmniej słyszałem, ot po prostu nienawiść mieszkańców obu miast przeszła na kibiców:)
Myślę, że podobnie jest np. ze Stalą Gorzów, Stilonem Gorzów i Falubazem Zielona Góra, gdzie mieszkańcy obu miast się z zasady nie lubią i przeszło to na kibiców.
Apropo mnie cikawi dlaczego w Radomiu tak nie lubią Lublina
[link]
-
- Posty: 389
- Rejestracja: 21.08.2013, 10:21
- Lokalizacja: WSI
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Który to już nick? To jakiś rodzaj terapii, lekarz zalecił?Udusiłem żonę pisze:PyskatySK pisze:Być może powoli to zanika, ta niechęć wśród "zwykłych" ludzi z Górnego Śląska, a Zagłębiakami. Z drugiej strony czy ja wiem? Na naszym rejonie akurat małolaci nie lubią Sosnowca i okolic (Będzin, DG czy Czeladź), tylko z powodu tego, że są... miastem Sosnowiec i są największymi gorolami - tak jak Warszawioki. Aczkolwiek ten % chyba się trochę zmniejszył.Rycho pisze:pewnie, że nikt nie pamięta, ale dobrym przykładem może być kosa między Zagłebiem Dąbrowskim reprezentowanym przez Zagłebie Sosnowiec, a drużynami z Górnego Śląska ... chociaż wydaje mi się, że coraz bardziej jest to już tylko "kosa" między kibicami, a nie mieszkańcami tych regionów.
Przykład bardzo trafny.
W********** juz z tego forum j***** prowokatorze. Nasluchales sie bajek o slunsku i teraz dla zasady i 'kumatosci' robisz z siebie forumowego kozaka.
Nie mysl ze w nieskonczonosc beda tolerowac twoje pajacowate posty w ktorych nie robisz nic innego procz prowokacji. j**** CIE FRAJERZYNO.
Niemiec, Moskal nie osiędzie,
gdy jąwszy pałasza,
hasłem wszystkich zgoda będzie
i ojczyzna nasza.
gdy jąwszy pałasza,
hasłem wszystkich zgoda będzie
i ojczyzna nasza.
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 07.11.2014, 17:04
- Lokalizacja: SGL
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Chcemy klarownie przedstawić sytuacje osobom, które nie są z tego regionu i nie posiadają elementarnej wiedzy o rysie historycznym Ślązaków i Zagłębiaków co pozwoliłoby im zrozumieć istotę oraz źródło konfliktu. Pozwól, że o tym czy będe się wypowiadał zwięźle czy szeroko rozpisywał, zdecyduje sam. Ważne że rzetelnie i na temat.kierowca bombowca pisze:Temat o kosach kiboli, a typy wyjeżdają z zaborami i volkslistami...nie rozdupcajcie ciekawego tematu. Jakoś typ z Motoru w kilku słowach potrafił opisać sytuację co do swej kosy i innym też to proponuję. Co do kosy Zagłębie-Śląsk. To już chyba tak bardziej w żartach i na stadionach. Połowa Zagłębia pewnie jeździ do Katowic na uczelnie, do roboty czy na dyskoteki i odwrotnie
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 14.12.2014, 21:20
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Slavia_ZSC pisze:Tak jak sam zdecydowałeś nazwać 3 powstania śląskie wojną domową?
Dobrze wiecie dlaczego nie lubi się was w Zagłębiu i skąd to się wzięło (volkslisty to pikuś). Określenie szlejzer ma swoje podstawy, jak np. zachowanie hanysów nadzorujących pracę Polaków w obozach koncentracyjnych czy przymusowych pracach w zakładach na Śląsku. Sam wasz stosunek do Polaków wyssany z hakatystycznego cyca babci (Korfanty dobrze to ujął). Głęboko przed I wojną zakorzeniona u was była niechęć do obcych, szczególnie gazarbaiterów - dobrze to obrazuje przedwojenne określenie "Golicja i Głodomoria", typowe podejście w obawie o miejsca pracy. Co do PRLu, to chyba zapomniałeś jak Śląsk był dopieszczany, jakie były tu inwestycje, przywileje, zaopatrzenie sklepów w porównaniu z resztą kraju, wielu Ślązakom to odpowiadało, gdy czuli się jak pępek świata, ale przyszła transformacja i bańka prysła.
Bardzo dobrze to ująłeś i na tym poście powinna się zakończyć ta pseudodyskusja.
-
- Posty: 278
- Rejestracja: 08.03.2011, 07:59
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Tak jak sam zdecydowałeś nazwać 3 powstania śląskie wojną domową?
Dobrze wiecie dlaczego nie lubi się was w Zagłębiu i skąd to się wzięło (volkslisty to pikuś). Określenie szlejzer ma swoje podstawy, jak np. zachowanie hanysów nadzorujących pracę Polaków w obozach koncentracyjnych czy przy przymusowych pracach w zakładach na Śląsku. Sam stosunek do Polaków wyssany z hakatystycznego cyca babci świadczy o Was (Korfanty dobrze to ujął). Głęboko przed I wojną zakorzeniona u was była niechęć do obcych, szczególnie gazarbaiterów - dobrze to obrazuje przedwojenne określenie "Golicja i Głodomoria", typowe podejście w obawie o miejsca pracy. Co do PRLu, to chyba zapomniałeś jak Śląsk był dopieszczany, jakie były tu inwestycje, przywileje, zaopatrzenie sklepów w porównaniu z resztą kraju, wielu Ślązakom to odpowiadało, gdy czuli się jak pępek świata, ale przyszła transformacja i bańka prysła.
Właśnie tego HAKATYSTYCZNEGO SZLEJZEROWSKIEGO podejścia w Zagłębiu się nie toleruje.
Dobrze wiecie dlaczego nie lubi się was w Zagłębiu i skąd to się wzięło (volkslisty to pikuś). Określenie szlejzer ma swoje podstawy, jak np. zachowanie hanysów nadzorujących pracę Polaków w obozach koncentracyjnych czy przy przymusowych pracach w zakładach na Śląsku. Sam stosunek do Polaków wyssany z hakatystycznego cyca babci świadczy o Was (Korfanty dobrze to ujął). Głęboko przed I wojną zakorzeniona u was była niechęć do obcych, szczególnie gazarbaiterów - dobrze to obrazuje przedwojenne określenie "Golicja i Głodomoria", typowe podejście w obawie o miejsca pracy. Co do PRLu, to chyba zapomniałeś jak Śląsk był dopieszczany, jakie były tu inwestycje, przywileje, zaopatrzenie sklepów w porównaniu z resztą kraju, wielu Ślązakom to odpowiadało, gdy czuli się jak pępek świata, ale przyszła transformacja i bańka prysła.
Właśnie tego HAKATYSTYCZNEGO SZLEJZEROWSKIEGO podejścia w Zagłębiu się nie toleruje.
Boli mnie, gdy wyrzucam dodatki z gAZETY, widząc oczami myśli padające lasy. „Dom” wyrzucam – dąb pada. „Turystykę” – lipa. „Komunikaty” – świerki jak zimowe kwiaty. „Auto-moto” – jak maszty upadają sosny. „Supermarket” – to modrzew, klon – „Nieruchomości”. „Mój Komputer” – i buk się korzeniem nakrywa. A z każdym precz dodatkiem ich żywicą krwawię.
"NOCNA ZMIANA", "OSZOŁOM"
"NOCNA ZMIANA", "OSZOŁOM"
-
- Posty: 126
- Rejestracja: 20.10.2013, 09:45
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Tych na fotkach, to raczej nikt nie szantażował lufą przytkniętą do skroni. Hailowali aż miło.
Stara ,gruba larwa nie mogła się doczekać aż Hans przyjdzie i ją ''przestrzeli.''
[link]
Stara ,gruba larwa nie mogła się doczekać aż Hans przyjdzie i ją ''przestrzeli.''
[link]
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 10.04.2013, 19:11
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Polacy nigdy nie zrozumieja Gornego Slaska, a wiecie dlaczego, bo uczyliscie sie na zaklamanych podrecznikach z PRL-u.Slavia_ZSC pisze:Tak jak sam zdecydowałeś nazwać 3 powstania śląskie wojną domową?
Wy nazywacie, to powstaniami, a My Slazacy ''wojna domowa''.Jedni Slazacy walczyli za pozostanie Gornego Slaska w Niemczech, a drudzy chcieli sie od niego oderwac pod aspiracja Polakow z Wielkopolski i Malopolski.
Byla jeszcze trzecia grupa Slazakow, ktora walczyla o Wolny Gorny Slask.
Z Wikipedi.
Podczas niemieckiej kontrofensywy przyp. pod Annabergiem/Gora Sw. Anny, wszyscy dowódcy oddziałów frontowych zażądali od Korfantego proklamacji "suwerennego państwa śląskiego", a jeden z nich Franciszek Merik, wkrótce po zakończeniu walk utworzył Związek Dawniejszych Powstańców na rzecz Górnośląskiej Niepodległości.
[...]5 sierpnia 1921 roku Franciszek Merik stworzył Związek Dawniejszych Powstańców na rzecz Górnośląskiej Niepodległości (Bund der ehemäligen Insurgenten für oberschlesische Selbständigkeit), który wykorzystał fakt, że Wojsko Polskie i Reichswehra nie zajęły jeszcze podzielonego terytorium plebiscytowego. Kolportował ulotki nawołujące do przewrotu i ustanowienia niepodległości Górnego Śląska. Inicjatywę tę storpedowali stronnicy Korfantego. Franciszek Merik poszedł tym samym śladami innego byłego powstańczego dowódcy Alojzego Pronobisa.[...]W roku 1920 Pronobis z Bytkowa wydał w języku niemieckim broszurę Geschichte des Oberschlesisches Aufstandes und seine Resultate oraz jej streszczenie po polsku Historia powstania górnośląskiego i jego rezultaty. W wersji niemieckojęzycznej widnieje jego portret podpisany "C.G. Pronobis". Krytykował tam bałagan w powstańczych szeregach oraz poczucie wyższości oficerów z Polski nad Ślązakami oraz przypadki samowoli Polaków na Górnym Śląsku. Chociaż Pronobis uważał się za Polaka to jednak był zwolennikiem Polskiego Związku Górnośląskich Autonomistów (Polnische Verband der Oberschlesischen Autonomisten), który popierał opcję utworzenia Wolnego Państwa Górny Śląsk z ziem Prowincji Górnośląskiej i Śląska Cieszyńskiego, jako jedynej alternatywy wobec polsko-pruskiego sporu. W swoim wywodzie ostrzegał bojowników o przyznanie Górnego Śląska – Polsce, by nie żałowali swego działania "jak już żałują Słowacy" wspólnego państwa z Czechami. Na końcu swej broszury lider Polskiego Związku Górnośląskich Autonomistów nawoływał: "Niech żyje autonomiczny Górny Śląsk i Śląsk Cieszyński" , mając na myśli ówczesne pojęcie "autonomii zupełnej", czyli po prostu niepodległości Górnego Śląska.[...]
Jesli uwazasz, ze stosunek Slazakow do goroli zza Brynicy byl taki, to w odwrotnym kierunku byly podobne zachowania w mysl zasady "krzywda za krzywde".Slavia_ZSC pisze:Dobrze wiecie dlaczego nie lubi się was w Zagłębiu i skąd to się wzięło (volkslisty to pikuś). Określenie szlejzer ma swoje podstawy, jak np. zachowanie hanysów nadzorujących pracę Polaków w obozach koncentracyjnych czy przy przymusowych pracach w zakładach na Śląsku.
Wartownik mniej wyrzadzil szkody jak frontowy zolnierz Wehrmachtu.Zdarzalo sie wielu porzadnych Slazakow, ktorzy musieli przymusowo sluzyc w niemieckim wojsku.
Takie.
Joanna Dolęga–Semczuk, wnuczka SS-mana z Auschwitz, który w ekstremalnych warunkach zdał egzamin z człowieczeństwa, mówiąc o nim podkreśliła: „Jestem z dziadka dumna”.
[link]
I takie
Aniela Muraszka (ciocia autora, rodem z Kresów) opisała to w publikacji pt. "Trzykrotnie pod murem straceń".
5 sierpnia poprowadzono nas pod mur posiekany kulami, gdzie rozstrzeliwano ludzi. Pilnowało nas dwóch żołnierzy, czekając na rozkaz, aby i nas rozstrzelać. Obok nas stało także dwóch mężczyzn i jeden staruszek. Obaj mężczyźni trzymali na rękach małe dzieci, licząc, że ich to uratuje. Przełożona podeszła do nich i podała im Komunię św. Oni lękali się przyjąć komunikaty, gdyż mówili, że nie byli do spowiedzi. Przełożona powiedziała im jednak, żeby zrobili tylko rachunek sumienia i bez obawy przyjęli Pana Jezusa. Tak też uczynili. Po chwili podeszli do nich Niemcy, wyrwali im te dzieci i rzucili je jak piłki na trawnik. Matki tych dzieci zdążyły podbiec i złapać je. Pierwszemu mężczyźnie kazano iść przed siebie. Gdy zrobił kilka kroków, padł strzał, który go zabił. Drugi mężczyzna szedł po bohatersku, wyprostowany. Dostał jedną kulę, ale szedł dalej. Później dostał drugą kule i wówczas padł na trawnik.
Siostra przełożona rozdawała komunikaty i innym mężczyznom idącym na śmierć, aż obie puszki pozostały puste. Obok mnie stała cały czas siostra Klara Zielińska. Wstąpiła ona do zakonu pod wpływem ks. Władysława Korniłowicza z Lasek, którego była penitentką. Cały czas modliła się żarliwie. Byłyśmy pewne, że zaraz także zginiemy. Zrobiłam rachunek sumienia, a jedna z sióstr powiedziała: „Jeszcze dziś będziemy w niebie”. Wówczas siostra Elżbieta głośno krzyknęła: „Jezus, Maryjo, św. Józefie – w ręce wasze oddajemy dusze nasze!”. Wtedy do oficera niemieckiego, który dowodził oddziałem, a który stał na ganku klasztornym, podszedł jakiś młody żołnierz i długo go o coś prosił. Po chwili oficer kiwnął głową i żołnierz odprowadził nas wszystkie na bok. Ten żołnierz mówił do nas po polsku, był bowiem Ślązakiem. Mówił nam, że też ma siostrę rodzoną w zakonie i że wyprosił u oficera nasze uwolnienie. (…)
Pod eskortą opuściłyśmy klasztor. Było nas razem 17 sióstr karmelitanek. Za nami szła także grupa kobiet, które głośno płakały, gdyż pozabijani ich mężowie i ojcowie pozostali pod murem. Wraz z nimi szły także ich dzieci. Ów żołnierz wyprowadził nas na ul. Wolską, cały czas wołając „Szybko, szybko”. Po chwili powrócił do oddziału, mówiąc nam na pożegnanie: „Siostry, przede wszystkim powinnyśmy podziękować Panu Bogu, a następnie mojej siostrze. Ja to zrobiłem to dla niej, bo wiem, że ona by tego ode mnie żądała”. Szłyśmy wśród płonących domów, które Niemcy podlewali benzyną. Spadały fragmenty kamienic, wzbijając jeszcze większe płomienie. Widziałam jak płonie całe miasto. Widok był straszny. Później czytałam po latach wizję św. Siostry Faustyny, która pisała o „mieście w ogniu”. To na pewno była przepowiednia o ginącej Warszawie. Widziałam też jak do pobliskiego kościoła św. Wojciecha codziennie przywożeni są Warszawiacy , których wieczorem rozstrzeliwano, a w nocy palono ich zwłoki. (…)
Wy macie lepsze ciagotki do komunizmu najwieksze w Polsce, a Zaglebie Dabrowskie mozna okreslic Kuba Polski, bo jestescie jak czerwona wyspa na mapie.Slavia_ZSC pisze:Sam stosunek do Polaków wyssany z hakatystycznego cyca babci świadczy o Was (Korfanty dobrze to ujął).
"Bo coz my - "korfanciorze" - mielismy z Polski przedwojennej, a potem powojennej? Same zgryzoty i nic wiecej.Ale kto mogl wtedy - w 1922 roku - przypuscic, ze po dwudziestu trzech latach w Szopienicach pod kinem Helios chodzic beda sowieccy zolnierze, a wladza nad nami dostanie sie w rece "czerwonych chlopcow" zza Brynicy, ktorzy tam juz od dawna wysysali z matek komunistyczne mleko.Komunizowanie na modle radziecka bylo ich duchowym farszem."
Niechec do obcych raczej nie byl spowodowany odebraniem pracy, bo my potrafilismy ciezko i solidnie robic.Najlepsze anegdoty byly jak gorole mieli pelne galoty, gdy zjezdzali szola na dol.Wielu nie wytrzymywalo i uciekalo.Slavia_ZSC pisze:Głęboko przed I wojną zakorzeniona u was była niechęć do obcych, szczególnie gazarbaiterów - dobrze to obrazuje przedwojenne określenie "Golicja i Głodomoria", typowe podejście w obawie o miejsca pracy.
Innym powodem wrogosci do Zaglebiakow, to bylo obsadzanie stanowisk wladzy przez naplywowych, bo Slazak mial ciezko robic, a gorol rzadzic.W tamtym czasie dyrektorem gruby na Slasku mogl byc wylacznie gorol.
Za ciezko prace ponad wysilek, gdzie normy wyrabiane byly ponad przecietnosc swiatowa, a Zaglebiak Gierek probowal wprowadzic system czterobrygadowy.Za taka prace nalezaly sie dodatkowe racje zywnosciowe dla slaskiego niewolnika.Slavia_ZSC pisze:Co do PRLu, to chyba zapomniałeś jak Śląsk był dopieszczany, jakie były tu inwestycje, przywileje, zaopatrzenie sklepów w porównaniu z resztą kraju, wielu Ślązakom to odpowiadało, gdy czuli się jak pępek świata
Zapominasz takze, ze naplywowa czerwona ludnosc z Zaglebia brala garsciami i korzystala z przywilejow gorniczo-hutniczych instalujac sie na stolkach dyrektorow kopaln, hut i innych zakladow pracy.
I okazalo sie, ze kopalnie i huty, sa do tego stopnia wyzylowane, zacofane i niedoinwestowane, a przy okazji rozszabrowane, dlatego nalezy je stopniowo zamykac po 100 ilus latach fedrowania.Slavia_ZSC pisze:ale przyszła transformacja i bańka prysła.
Najlepsze jest, ze niektore zamkniete gruby pepiki potrafia na nowo uruchomic i z powodzeniem prosperuja na rynku weglowym.
Odpowiem ci dosadnym cytatem.Slavia_ZSC pisze:Właśnie tego HAKATYSTYCZNEGO SZLEJZEROWSKIEGO podejścia w Zagłębiu się nie toleruje.
"Grazynski,Hitler,Bierut,Zawadzki,Gierek i Grudzien - kontyunatorzy asymilacji polityki Bismarcka, moga sobie podac rece za niezlomny trud przerabiania Slazakow na swoje kopyto."
Musisz jeszcze rozroznic, ze na Slasku mieszkali takze Niemcy, bo latwiej jest rzucic oskarzenie niz udowodnic wine.Jerzy_z_wieży pisze:Tych na fotkach, to raczej nikt nie szantażował lufą przytkniętą do skroni. Hailowali aż miło.
Stara ,gruba larwa nie mogła się doczekać aż Hans przyjdzie i ją ''przestrzeli.''
[link]
Polska nie jest dobra matka, a zla macocha.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 10.04.2013, 19:11
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Kaszubi jak Slazacy."Tak to już jest z Kaszubami, Oskarku.Zawsze dostaja po głowie, ale wy teraz wyjedzcie na zachod.Tam wam bedzie lepiej.Tylko babcia zostanie tutaj, bo Kaszubow nie mozna przeniesc nigdzie.Oni zawsze musza byc tutaj i nastawiac głowy, zeby inni mogli uderzyc.Dla innych nie jestesmy dosc polscy, dla innych dosc niemieccy.I zawsze chca by bylo jak nalezy."
Polska nie jest dobra matka, a zla macocha.
-
- Posty: 170
- Rejestracja: 20.01.2014, 19:09
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
od Kaszubow sie odpindol choragiewko pseudoniemiecka.made in silesia pisze:Kaszubi jak Slazacy."Tak to już jest z Kaszubami, Oskarku.Zawsze dostaja po głowie, ale wy teraz wyjedzcie na zachod.Tam wam bedzie lepiej.Tylko babcia zostanie tutaj, bo Kaszubow nie mozna przeniesc nigdzie.Oni zawsze musza byc tutaj i nastawiac głowy, zeby inni mogli uderzyc.Dla innych nie jestesmy dosc polscy, dla innych dosc niemieccy.I zawsze chca by bylo jak nalezy."
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=do6-r7ImtVA[/youtube]
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=WMrOlYUlhkU[/youtube]
To sa prawdziwi Slazacy, a nie umy, upy i sztrumy, ktore za pare euro by wyheblowaly helmutowi.
Polskie Wilno, Polski Lwów. j**** żmudzinów i banderowców.
Uwolnić Maćka!!
Uwolnić Maćka!!
-
- Posty: 55
- Rejestracja: 22.07.2014, 22:03
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Na prawdziwego Slazaka sklada sie integralna calosc zlozona w elementy niemieckie, slowianskie, czeskie, morawskie, polskie.
Nikt nie ma prawa zmusic Slazakow, aby wyrzekli sie ktoregos elementu co wspoltworzy i sklada sie na calos, z czym sie identyfikuja, a co jest ich kulturowym i historycznym wianem.
Mysle, ze wyczerpalismy temat kosy na lini GS-ZD ;D.
A jak, to bylo naprawde ze zgoda Lech-Cracovia?
Dlaczego pytam, bo jest najdziwniejsza ze zgod w PL patrzac, ze LP nalezy do paktu antysprzetowego, ktorego nazwa zwiazana jest ze stolica WLKP, a Cracovia byla prekursorem uzywania ostrych narzedzi w Krakowie.
Polala sie krew i w wyniku porachunkow przez lata uzbieralo sie pare trupow na krakowskiej ulicy.
Nikt nie ma prawa zmusic Slazakow, aby wyrzekli sie ktoregos elementu co wspoltworzy i sklada sie na calos, z czym sie identyfikuja, a co jest ich kulturowym i historycznym wianem.
Mysle, ze wyczerpalismy temat kosy na lini GS-ZD ;D.
A jak, to bylo naprawde ze zgoda Lech-Cracovia?
Dlaczego pytam, bo jest najdziwniejsza ze zgod w PL patrzac, ze LP nalezy do paktu antysprzetowego, ktorego nazwa zwiazana jest ze stolica WLKP, a Cracovia byla prekursorem uzywania ostrych narzedzi w Krakowie.
Polala sie krew i w wyniku porachunkow przez lata uzbieralo sie pare trupow na krakowskiej ulicy.
CWKS - Centralne Wojskowe Kurwisko Sportowe
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 04.12.2013, 08:45
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
W zagłębiowskich kopalniach górnicy nie zapierdalali by nadążyć z planami?made in silesia pisze:
Za ciezko prace ponad wysilek, gdzie normy wyrabiane byly ponad przecietnosc swiatowa, a Zaglebiak Gierek probowal wprowadzic system czterobrygadowy.Za taka prace nalezaly sie dodatkowe racje zywnosciowe dla slaskiego niewolnika.
Zapominasz takze, ze naplywowa czerwona ludnosc z Zaglebia brala garsciami i korzystala z przywilejow gorniczo-hutniczych instalujac sie na stolkach dyrektorow kopaln, hut i innych zakladow pracy..
Zgadzam się ze stwierdzeniem kolegów z drugiej strony rzeki, że komuchy chciały wyniszczyć tożsamość i tradycję śląską. Zauważcie, jednak, że działało to również w drugą stronę, od c**** RODOWITYCH Zagłębiaków dostawało mieszkania po drugiej stronie Brynicy. Był to oczywiście plan służący wyniszczeniu rdzennej społeczności, zarówno u Was jak i u nas.Budowa Stadionu Ludowego na prywatnych działkach mieszkańców Szopienic pod płaszczykiem integracji to już w ogóle czerwony majstersztyk. Innym tematem jest plaga z jaką spotkaliśmy się my i Wy, mam na myśli ludność napływową przytransportowaną do naszych regionów...
Sosnowiec przez czasy prl-u, stracił swój przedwojenny klimat, stracił parki, pałace, ciekawą architekturę w centrum miasta, trzeba było rozjebać, zaorać zniszczyć bo kapitalistyczna. "Zyskał" za to kilkadziesiąt tysięcy bezideowych debili, którzy nawet nie mają pojęcia w jakim regionie mieszkają, więc nie piszcie, że to jedynie Was dopadły konsekwencje rządów towarzyszy.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 09.12.2014, 22:29
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
A wie ktoś dlaczego Chełmianka ma kosę z Hetmanem Zamość? Kiedyś mieli zgodę i pytam się czy ktoś wie dlaczego teraz między nimi jest kosa.
-
- Posty: 137
- Rejestracja: 30.03.2010, 16:08
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Podkarpacie to specyficzny region gdzie jest sporo miast powierzchniowo i pod wzgledem ludnosci podobnie- nawet 1 Rzeszow niby jest wiekszy 2 razy od 2 miasta ale sa tam 2 kluby ; Resovia i Stal RZ. gdzie praktycznie jest tam kibicowsko po 50 % . Kosy w regionie wziely sie najczesciej z powodu rywalizacji tych druzyn w danych ligach np. Swego czasu Stalowka i Siarka zyly neutralnie dopuki nieznalazly sie w tej samej lidze i niewalczyly o awans. Po polaczeni 3 ligii Podkarpackiej z Lubelska druzyny z obu tych regionow zaczely sie czesciej widywac co tez spowodowalo powiekszenie sie konkurencji w Poludniowo-Wsch. Polsce . Pamietne czasy Motoru ,gdzie wiele druzyn balo sie tam jezdzic i jedna z pierwszych ekip ktora tam wyruszyla byla Stalowka(zaczela sie stawiac). Zgody w regionie czesto braly sie z tego,ze kibice studiuja w innym miescie i zapoznawali sie z ziomkami z 2 miasta itp.
-
- Posty: 189
- Rejestracja: 10.05.2013, 23:27
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Tak samo dziwna zgoda z Arką,wcześniej sztama z Bałtykiem, a w bardzo krótkim czasie Arka stała się bardzo silną zgodą, chyba ewenement na polskiej scenie kibicowskiej żeby ktoś tak szybko zrobił sztame z największą kosą wcześniejszej zgody. Wiadomo że były to inne czasy, jednak sprawa co najmniej dziwnaLW.DZ pisze:aprawde ze zgoda Lech-Cracovia?Dlaczego pytam, bo jest najdziwniejsza ze zgod w PL patrzac, ze LP nalezy do paktu antysprzetowego, ktorego nazwa zwiazana jest ze stolica WLKP, a Cracovia byla prekursorem uzywania ostrych narzedzi w Krakowie.
Polala sie krew i w wyniku porachunkow przez lata uzbieralo sie pare trupow na krakowskiej ulicy.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 09.12.2014, 22:29
Re: Dlaczego zgoda/kosa?
Skąd takie napięcie na linii Motor-Lechia?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: 0k0lice, Amlessa, Bzyku45, DZnr1, Grzesiek1908, MARAMARAMARA i 162 gości