Hess08 pisze:1. Przerzutami TERAZ - czy są silniejsi czy słabsi - kieruje to, że wolą być w silnej ekipie niż na okrągło w mieście zbierać wpier.dol. Ocena tych kolesi to już inna sprawa, więc widzewioki nie płaczcie znowu.
2. Przerzutami KIEDYŚ (czyli waszymi starymi, nie wstydźcie się tego) i powstaniem kibiców Widzewa w ogóle - kierowało to, że normalnie jako nieudacznicy byli wykopani z ŁKS-u na przełomie lat 70/80, więc trochę sobie popłakali, potem stworzyli grupkę w jakiejś kawiarni, odwrócili barwy, wymyślili rok powstania, skopiowali przyśpiewki i zaistnieli.
3. Zaraz jakiś tifoso z Parzęczewa dopisze "skopiowaliśmy przyśpiewki, zaistnieliśmy, a teraz was rządzimy światem". Ala nas w Łodzi to śmieszy.
Świetna propaganda, sterta bredni.
Co możecie napisać skoro mało jest ekip w Polsce, które na taką skalę przyjmują przerzutów albo tuszują konfidentów. Mistrzostwo w propagandzie plus dawna marka wam to ułatwiają.
Słabe jest jakieś tam pisanie o przerzutach z przełomu lat 70/80 gdy były zupełnie inne realia, ludzie chodzili na ŁKS, Widzew i Start. Powszechne były wejściówki z zakładów pracy.
Pokolenia dorastające w końcu lat 70tych, oraz w 80tych, 90tych to już świadome wybory kibicowskie małolatów zafascynowanych Bońkiem, Smolarkiem, czy Koniarkiem. Pewnie nawet nie masz pojęcia o tym jak kiedyś szydziliście z Widzewiaków, że to małolaty. Młodzi dorośli i już wam nie było do śmiechu na mieście i do tej pory nie jest. Pamiętasz turnieje na Orle, gdzie rzut beretem od waszego stadionu wylatywaliście na kopach? Wtedy jakoś nie było lansowania bredni o "przerzutach".
Bajkopisarzu opowieści o jakiś wykopanych z ŁKS nieudacznikach możesz opowiadać na galerze przerzutom z Żubardzia (sporo znanych u was ksywek, nagle polubili się z Kozinami), Piotrkowa (80 % składu PE), czy Chojen (na czele z "charakternym" przerzutem - nawiasem pisząc chyba żaden przerzut w Polsce nie miał takiej promocji i lansu, no ale zasponsorowaliście mu nagranie płytki i mógł się tam produkować o wierności i honorze. Strasznie słabe i strasznie słabe tłumaczenie, że mu "darowano", "błędy młodości" itd. U starej ekipy ŁKSu z lat 90tych taki typ nie miałby życia, a teraz wystarczyło, że nagrał parę kawałków, bo nikogo lepszego u was nie było i już jest przybijanie piątek, PDW itd. nieważne, że jebał łks i nagrał o tym kawałek).
Ktoś rozsądny z ŁKS powinien tutaj zrobić porządek bo wypisywanie o zmarłych tego co można przeczytać wyżej to przypał dla ŁKSu.