
Kibicowska Warszawa
Moderatorzy: LechiaCHWM, Zorientowany
-
- Posty: 49
- Rejestracja: 22.04.2013, 22:08
Re: Kibicowska Warszawa
Czy na Polonii oprócz antify udzielali się również cyganie?
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 31.05.2014, 10:25
Re: Kibicowska Warszawa
Tak,eskimosi i indianie też. Było jeszcze dwóch Fulanów,ale tylko przez jeden sezon,więc się nie liczy.jakimek pisze:Czy na Polonii oprócz antify udzielali się również cyganie?
-
- Posty: 136
- Rejestracja: 02.03.2007, 22:13
Re: Kibicowska Warszawa
Masz typowy problem historycznego napinacza - dużo piszesz, a mało wiesz. Pierwszym dowodem jest stwierdzenia iż CWKS istniał od roku 1945. Ja wiem, że dla polonijnych pseudohistoryków cała powojenna Legia niezależnie czyt z lat 1945-49 czy 1957-89 to CWKS powstały w wyniku stalinowskiej "reformy" ligi, ale jest to rzeczowy błąd za który uczeń z gimbazy dostaje pałę do dziennika, a student nie zaliczył egzaminu. Ja za nikogo nie opanuje postaw historii naszego klubu, jednak mam coś dla ludzi, których istnieje kwestia ciągłości między Legia powojenną, a przedwojenną. Nie będę po raz n-ty przesyłam słynnego skanu z czystkami działaczy (zapewne kilka razy zrobił już to Foxx) mam coś innego w kontekście rozwiązania CWKS-u. Wiem, że jakość nie jest mocną stroną tego skanu, dociekliwym podpowiadam, iż jest to "Przegląd Sportowy" z dnia 28.01.1957:molibden pisze:istniejący od 1945 roku CWKS na coś wspólnego ze zlikwidowaną (podwójnie) tzw Legią?

Osoby wymienione w artykule (Mielech, Cebulak, Przeździecki, Ziemian etc.) to przedwojenni działacze i sportowcy, z którymi Legia powojenna (dla polonistów: właśnie przestający istnieć CWKS) rzekomo nie miała nic wspólnego. Dopiero odwilż z października 1956 i powrót do ojczyzny towarzyszy zza Bugu umożliwiło przywrócenie klubowi tradycji i jego reorganizacje w lipcu tego samego roku. Jak sami widzicie dokonali to m.in ludzie związania z klubem przedwojennym.
Co do likwidacji "rzekomej Legii" to cały klub ze wszystkimi sekcjami zlikwidowano dopiero po tym jak wybuchła II Wojna Światowa, jak zapewne wiesz prawna likwidacja nie ominęła także Twojego klubu, oczywiście działał on nielegalnie, ale dopiero od 1942 wcześniej się wcześniej na KS Bimber i KS Czarni. Także w roku 1940 i 1941 żaden klub o nazwie "Polonia Warszawa" nie istniał nawet na dziko.
Po raz kolejny mamy Twoje "niedoczytanie". Odpowiedź na to jest podobna do odpowiedzi na pytanie dlaczego w październiku 1915 działacze KSP zakładali coś, co przecież już istniało. Po pierwsze Legia legionowa nie była klubem legalnym i prawnie zarejestrowanym. Po drugie przypominam, że jeszcze przed zakończeniem I Wojny Światowej Legiony Polskie zostały rozwiązane i wcielone do innych formacji, co skutkowało tym, iż drużyny legionowe kończyły swoją działalność. Nie ma odpowiedzi na pytanie dlaczego powojennego WKS-u od razu nie nazwano "Legia" i od razu nie ściągnięto czołowym legionowych zawodników. Trzeba pamiętać, że Wasserab nie był jedynym założycielem i widocznie nie miał jeszcze takiej siły przebicia jak 2 lata później. U nas w kraju po prostu tak jest - za początek klubu uznajemy jego zręby powstałe przed odzyskaniem niepodległości, a negowanie ciągłości miedzy Legią legionową, a tą późniejszą z racji działań ww. człowieka jest niezwykle trudne, a nawet niemożliwe. Jednak nie zapominaj o tym, że podnoszenie tej kwestii i domaganie się zmiany daty założenia na 1920 i 1922 dezaktualizuje odwieczny argument o Wołyniu w efekcie czego pogodzić trzeba się z faktem, iż Legia jednak nie jest klubem z importu ;)molibden pisze: Pytanie (niestety nie można edytować postów, stad trzy kolejne): Legia - jak twierdzisz - istnieje od 1916 roku.
1. Po co wobec tego powstaje w 1920 roku Wojskowy Klub Sportowy Warszawa, skoro zakłada go Wasserab, który przecież już raz "Legię" zakładał w 1916?
2. Dlaczego Wasserab zakłada w 1920 Wojskowy Klub Sportowy Warszawa, żeby dopiero po dwóch latach zmienić mu nazwę dodając do niej słowo "Legia"?
Better Dead Than Red...
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 22.10.2013, 01:28
Re: Kibicowska Warszawa
Nie tak łatwo. W 1966 roku, czyli 10 lat po odwilży, wychodzi książka, która powinieneś znać, a mianowicie "Legia 1916-1966. Historia, wspomnienia, fakty", wydana przez Ministerstwo Obrony Narodowej.K_89 pisze:Osoby wymienione w artykule (Mielech, Cebulak, Przeździecki, Ziemian etc.) to przedwojenni działacze i sportowcy, z którymi Legia powojenna (dla polonistów: właśnie przestający istnieć CWKS) rzekomo nie miała nic wspólnego. Dopiero odwilż z października 1956 i powrót do ojczyzny towarzyszy zza Bugu umożliwiło przywrócenie klubowi tradycji i jego reorganizacje w lipcu tego samego roku.
Zachęcam, byś sobie ją poczytał. Na ostatnich stronach masz m.in. wspomnienia generała Stasia Popławskiego, mordercy polskich robotników w Poznaniu '56, w tamtym czasie prezesa CWKS. Sporo o jego rodzinnym Związku Radzieckim, o karierze w Armii Czerwonej i o wciąż ciepłych uczuciach do warszawskiej Legiuni.
Ale dobrze, miało być po odwilży. No więc rok 1966. Otwieramy księgę na stronie 566. Dumny nagłówek: Nasi opiekunowie. Opowiesz nam coś, np. o jegomościu sportretowanym w lewym dolnym rogu?

Napisz jak sobie racjonalizujesz kibicowanie klubowi, z którym kojarzą się tacy dżentelmeni.
-
- Posty: 1157
- Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kibicowska Warszawa
Zieeeew... Wszystko jest w tym temacie. Swoją drogą takie teksty ze strony gościa z klubu, na którego trybunach antykomunistyczne motywy pojawiły się w XXI w. wobec ludzi z trybun, na których się pojawiły po raz pierwszy w 1946 to niezły trip :)
A co tam w komentarzach na Onecie?
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 22.10.2013, 01:28
Re: Kibicowska Warszawa
Uuuu, Foxx - bardzo bełkotliwy i skąpy post. Stać Cię na więcej :)Foxx pisze:Zieeeew... Wszystko jest w tym temacie. Swoją drogą takie teksty ze strony gościa z klubu, na którego trybunach antykomunistyczne motywy pojawiły się w XXI w. wobec ludzi z trybun, na których się pojawiły po raz pierwszy w 1946 to niezły trip :)
Czas reakcji też jakiś lichy - prawie 30 minut!
To jak z tym Jaruzelem i ekipą? Oświeć nas.
-
- Posty: 951
- Rejestracja: 29.09.2013, 14:03
Re: Kibicowska Warszawa
Urocze. Napisanie o milicyjnym patronacie jest niestosowne "bo dawno nie było", pisanie w kółko o tym samym przez czarnych już jest ok. Już się nawet u nas na forum rejestrują by informować, że "zakładanie klubu w 1915 się nie liczy bo nie, a u was się liczy bo ja tak mówię. A tak w ogóle to akademia MKS z 2005 to Polonia z 1911".
Zamiast jednopostowcy produkować się po forach wyjdźcie z domu to może następnym razem wciskanie mandatów skończy się tak jak przy okazji meczu Radomiak-OE. Tak intelektualiści, z nami w Radomiu chcieli zrobić to samo ale jak się nie jest baranem wychowanym pod kloszem to się potrafi zachować odpowiednio.
Zamiast jednopostowcy produkować się po forach wyjdźcie z domu to może następnym razem wciskanie mandatów skończy się tak jak przy okazji meczu Radomiak-OE. Tak intelektualiści, z nami w Radomiu chcieli zrobić to samo ale jak się nie jest baranem wychowanym pod kloszem to się potrafi zachować odpowiednio.
-
- Posty: 136
- Rejestracja: 02.03.2007, 22:13
Re: Kibicowska Warszawa
Treść niniejszego postu nie za bardzo trzyma się wątku o którym była mowa. Mimo to z niewielkim entuzjazmem wezmę udział w tym bałaganie i skakaniu od kwestii do kwestii.
Jako zagorzały antykomunista i rusofob chyba powinieneś wziąć sobie te słowa do serca.
Żadna biografia tego rosyjskiego "Polaka" nie potwierdza by kiedykolwiek był on prezesem jakiegoś klubu, nie potwierdza tego także klubowe archiwa i sporządzona na jego podstawie lista prezesów. Natomiast jego wspomnienia z owej publikacji nigdy nie zostały wzięte za wiarygodne przez żadnego historyka sportu, do czego bardzo pomaga jego powrót do ojczyzny po wspomnianej odwilży.
P.S. Tak przeglądając temat dochodzę do wniosku, że chyba wszystko już zostało napisane, więc chyba nie ma co dalej tego ciągnąć.
Wiem, posiadam i ta "wspaniała" publikacja wprowadza czytelnika w błąd podając jako datę transformacji WKS Legia w CWKS listopada 1949, tymczasem z publikacji prasowych i programów meczowych jasno wynika, że miało to miejsce w maju 1950 roku. O takim smaczkach jak pochodzenie nazwy od legionów rzymskich nie będę nawet wspominał.Jednopostowiec pisze:
Nie tak łatwo. W 1966 roku, czyli 10 lat po odwilży, wychodzi książka, która powinieneś znać, a mianowicie "Legia 1916-1966. Historia, wspomnienia, fakty", wydana przez Ministerstwo Obrony Narodowej.
Ja z kolei zachęcam poczytać co na temat prezesury Popławskiego piszą publikacje wydane po 1989 roku. Taki przykład pierwszy z brzegu---> [link]Jednopostowiec pisze:Zachęcam, byś sobie ją poczytał. Na ostatnich stronach masz m.in. wspomnienia generała Stasia Popławskiego, mordercy polskich robotników w Poznaniu '56, w tamtym czasie prezesa CWKS. Sporo o jego rodzinnym Związku Radzieckim, o karierze w Armii Czerwonej i o wciąż ciepłych uczuciach do warszawskiej Legiuni.
Jako zagorzały antykomunista i rusofob chyba powinieneś wziąć sobie te słowa do serca.
Żadna biografia tego rosyjskiego "Polaka" nie potwierdza by kiedykolwiek był on prezesem jakiegoś klubu, nie potwierdza tego także klubowe archiwa i sporządzona na jego podstawie lista prezesów. Natomiast jego wspomnienia z owej publikacji nigdy nie zostały wzięte za wiarygodne przez żadnego historyka sportu, do czego bardzo pomaga jego powrót do ojczyzny po wspomnianej odwilży.
Pewien znany kibic ksp, który teraz jest działaczem bardzo tego człowieka ceni i pewnie bardzo żałuje, że nie zrobił dla jego klubu tego, co praska komenda MO tuż po nazistowskiej okupacji.Jednopostowiec pisze:Ale dobrze, miało być po odwilży. No więc rok 1966. Otwieramy księgę na stronie 566. Dumny nagłówek: Nasi opiekunowie. Opowiesz nam coś, np. o jegomościu sportretowanym w lewym dolnym rogu?
Skojarzenia to sprawa indywidualna. Przykładowo mi owi "dżentelmeni" kojarzą się bardziej z niszczeniem tradycji tego klubu, zacieraniem śladów przeszłości i odsuwania od niego niewygodnych ludzi. Jeżeli skład personalny zarządu (nieraz bluzgany na niejednym stadionie w kraju) obecny, dawny i przyszły jest taki święty, istotny i stanowi nieodłączną część tożsamości klubu, to może opowiesz o swoich odczuciach w związku z warszawskim katem stanu wojennego Henrykiem Celakiem albo ostatnim Mohikaninem PZPR tow. Dmoszyńskim?Jednopostowiec pisze:Napisz jak sobie racjonalizujesz kibicowanie klubowi, z którym kojarzą się tacy dżentelmeni.
Przy okazji warto dodać, że "mistrza na gruzach" nie byłoby nie tylko bez patronatu MO, ale także uczciwej postawie fair-play ówczesnych "sowieckich" działaczy "CWKS-u" o czym wielu polonistów nie chce dzisiaj pamiętać. Nawet Sieniarski na łamach " 70 lat „Czarnych Koszul”" krzyczał głośno: "podziękujmy Legii", ale to pewnie też efekt tego mitycznego ciemiężenia przez cały PRL.rzutkarny pisze:Urocze. Napisanie o milicyjnym patronacie jest niestosowne "bo dawno nie było"
P.S. Tak przeglądając temat dochodzę do wniosku, że chyba wszystko już zostało napisane, więc chyba nie ma co dalej tego ciągnąć.
Better Dead Than Red...
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 22.10.2013, 01:28
Re: Kibicowska Warszawa
Kazimierz Górski w ‘Pół wieku z piłką”: „Pamiętam rozmowę jaką ze mną i Wacławem Kucharem odbył prezes Legii, gen. Popławski przed meczem w Krakowie”. Szczegóły niżej.K_89 pisze:Żadna biografia tego rosyjskiego "Polaka" nie potwierdza by kiedykolwiek był on prezesem jakiegoś klubu, nie potwierdza tego także klubowe archiwa i sporządzona na jego podstawie lista prezesów. Natomiast jego wspomnienia z owej publikacji nigdy nie zostały wzięte za wiarygodne przez żadnego historyka sportu, do czego bardzo pomaga jego powrót do ojczyzny po wspomnianej odwilży.

Jest jeszcze bardzo dużo do napisania, zarówno w temacie historii Legii, jak i Polonii, jak i innych warszawskich klubów. Gratuluję dobrego samopoczucia, że niby wszystko zostało już zbadane.K_89 pisze:Tak przeglądając temat dochodzę do wniosku, że chyba wszystko już zostało napisane, więc chyba nie ma co dalej tego ciągnąć.
Kilka cytatów z redaktora naczelnego Legia.net Marcina Szymczyka z polemiki radiowej z Robertem Gawkowskim:
”Oczywiście, że Legia była pupilkiem tamtych władz”.
”Nikt nie podważa tego, że Polonia w tamtych czasach łatwo nie miała, z różnych powodów, m.in. dlatego, że postanowili się postawić i odmówili wsparcia milicji”.
”W swoim tekście pewne fakty celowo przerysowałem”.
Te i inne twierdzenia redaktora Legianetu na [link]
-
- Posty: 1157
- Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kibicowska Warszawa
Żeby pokazać skalę paranoi czarnych dyskutantów w tym temacie, wrzucam wymianę zdań z 26.10.2013, z... 4 strony tego tematu:
Wątku legia.net nie komentuję. Ani to portal związany z klubem (legia.com), ani z ekipą - w odróżnieniu od naszych zyleta.info i legionisci.com.
Jednopostowiec pisze:Stanisław Popławski w czerwcu 1956 dowodził oddziałami wojska tłumiącymi wystąpienia polskich robotników w Poznaniu i był bezpośrednio odpowiedzialny za śmierć co najmniej 74 Polaków (według danych oficjalnych) i ponad pół tysiąca rannych.Foxx pisze:wreszcie klubu nie tylko chętnie uczestniczącego w rozgrywkach organizowanych przez komunistyczną centralę m.in. Popławskiego (którego tak wytyka jako rzekomego prezesa CWKS, choć nim nie był i wtedy to ma być "zarzut" :)
Jeśli nigdy nie był prezesem Legii, to jak mamy rozumieć opowiastkę Kazimierza Górskiego z "Pół wieku z piłką"?
Odbita w 1957? Gratulacje. A trzy lata później jako pierwsza w Polsce otrzymała jupitery od "bratnich radzieckich wojskowych z CSKA Moskwa" (patrz poniższy cytat, znów z Kazimierza Górskiego).Foxx pisze:W 1957, po odwilży, wrócili dawni działacze Legii pod jawną presją kibiców. My nie udajemy, że w naszej historii czegoś nie było ("tendencyjne skany" :))). Tak jak uznajemy ciągłość państwowości polskiej, mimo że rządzili, a bywa że rządzą dzisiaj, zdrajcy - uznajemy ciągłość historyczną klubu, której symbolem jest herb właśnie z 1957. Na miarę ówczesnych realiów Legia została "odbita".
Czy wtedy w 1960 też mieliście na trybunach jakieś antykomunistyczne wystąpienia, jak rzekomo w 1946 (tym tematem zajmę się później)?
W umacnianiu tej - jak to nazywasz - czarnej legendy, wspiera nas między innymi wasz założyciel Stanisław Mielech w "Gole, faule, ofsaidy":Foxx pisze: Mieląc tę czarną legendę w internecie faktów nie zmienicie. Naprawdę, niezłym chichotem historii jest pojawienie się w sieci "tendencyjnych skanów" po latach gawkowszyzny :)
Inne wątki później, mamy piękną sobotę, warto wyjść na powietrze, czego i Tobie Foxx życzę.
Pisząc to nie wiedziałem, że będzie go aż tyle :)))Foxx pisze:A nie ma tam w KSP jednej poważnej osoby, która nie będzie się chować za anonimowością i podyskutuje biorąc odpowiedzialność za słowo pod jednym, rozpoznawalnym nickiem? :)
1. Nie wiem, jak należy rozumieć slowa Górskiego. Po prostu znam zarówno życiorys Popławskiego, jak i historię Legii. Wszystko jest zresztą jawne. Prezesami CWKS w latach '50 byli kolejno: Czarnik, Iwaszkiewicz, Muszyński oraz Malczewski. By to ustalić nie trzeba niczego "reinterpretować".
2. Odbita na miarę ówczesnych realiów. Dalej pozostała centralnym klubem MON w państwie będącym w sowieckim sojuszu. Tyle, że tej działalności nie towarzyszyły płomienne deklaracje klubowych działaczy o realizacji zaleceń KC PZPR i szerzeniu czerwonej propagandy po wsiach. W przypadku Legii to były rozkazy płynące "z góry".
O antykomunistycznych wystąpieniach w latach '60 nic mi nie wiadomo.
W tekście o Pogoni Lwów, Szczepłek:[link]Po roku 1957 w Legii sekretarzem generalnym został lwowiak płk Edward Potorejko, więc dla jego krajan przyszły dobre czasy, tym bardziej że ważny generał z wywiadu wojskowego Tadeusz Jedynak grał w drużynie juniorów Pogoni, a szara eminencja najważniejszych gabinetów politycznych i wojskowych, poeta i satyryk Józef Prutkowski mieszkał na Łyczakowie. (...) A Wacek Kuchar? Mimo wszystko miał na Legii honorowe miejsce. W latach 70. i 80. każdy dziennikarz idący do swojej ławki musiał przejść obok opartego o laskę Profesora, który na nasze „Dzień dobry” uchylał kaszkiet, a niektórych obdarzał uściskiem ręki. On, słynny sportowiec, bogaty człowiek, właściciel najlepszego we Lwowie sklepu sportowego Maraton przy prestiżowej ulicy Akademickiej 22 (dziś Tarasa Szewczenki), obok słynnej cukierni Ludwika Zalewskiego, przed witryną której wzdychał do ciastek mały Staś Lem, zajmował w Warszawie małe gomułkowskie mieszkanie ze ślepą kuchnią koło placu Dzierżyńskiego (dziś Bankowego).
Takie to były czasy. Mimo wszystko.
3. Mielech był po prostu uczciwym człowiekiem i umiał normalnie oddać konkurencji to, co uważał za stosowne. Zresztą to była typowa postawa działaczy Legii reaktywowanej przez przedwojennych działaczy. Np. w kwestii udostępniania infrastruktury. Inna rzecz, że potwierdza to przerzucenie sympatii nawet przez legionistów w sytuacji, jaką przy Łazienkowskiej serwowali czerwoni.
Ciekawe, że nie cytujecie Mielecha, gdy pisze że w Legii grał 10 lat - z przerwami - od kwietnia 1916 :)
Ja nie mam tak dobrze. Charakter roboty zmusza mnie do siedzenia dzisiaj w czterech ścianach.Inne wątki później, mamy piękną sobotę, warto wyjść na powietrze, czego i Tobie Foxx życzę
Ogólnie naprawdę śmieszy, że w takim temacie dominuje ta dyskusja. Jak już parokrotnie pisałem, to musi być coś naprawdę mocnego, gdy zamiast zajmować się własnym klubem, szuka się fragmentów relacji kompromitujących konkurencję, świadomie ignorując niepasujące do tezy. Nawet się na takim warsztacie rodem z "Sąsiadów" Grossa robi tytuły naukowe (sic!). Natomiast w przypadku KSP, jeżeli już ktoś się zajmuje, zamiast kultywować tradycję, na siłę postarza klub mimo, iż drużyny szkolne mające być jego... no nie wiem... "zaczynkiem"... nie były niczym więcej. Co potwierdza autor polskich encyklopedii piłkarskich - Gowarzewski.
Podrzucając powyższego (wcześneijszy post) youtubka o knajpie, pod filmem znalazłem świetną esencję KSP-SciFi:
:) Jak widać niektóre "gorące głowy" już nie nadążają za tempem kręcenia tego, dla odmiany czarnego, filmu :).legła to nie jest klub z Wawki tylko z wołynia i powstal w 1945
....glupi lamusie i parówo...i ruchany cwelu cwe(L)u..i nie wkurwiaj mnie pedofilu
My niezmiennie kibicujemy CWKS Legii Warszawa, utworzonej w 1916 m.in. przez Mielecha i Wasseraba na Wołyniu jako Drużyna Legjonowa/drużyna sportowa Legia (autor nazwy: Mielech), po pierwszej wojnie św. reaktywowanej w Warszawie 14 marca 1920 jako WKS Warszawa (od 1922 na cywilnym statucie wzorowanym na dokumencie Pogoni Lwów - WKS Legia Warszawa). Wszelkie wirtualne "operacje" na historii naszego klubu i nakładanie - nomen-omen - czarno-białego pryzmatu, by infantylnie przedstawić realia komuny nie mają żadnego znaczenia. Ale przynajmniej śmiechu przy tym co niemiara :)
Wątku legia.net nie komentuję. Ani to portal związany z klubem (legia.com), ani z ekipą - w odróżnieniu od naszych zyleta.info i legionisci.com.
A co tam w komentarzach na Onecie?
-
- Posty: 951
- Rejestracja: 29.09.2013, 14:03
Re: Kibicowska Warszawa
Jako, że link do rozmowy Gawkowski-Szymczyk pojawił się jedynie 2 razy w ciągu ostatnich 5 dni, a w całym temacie jedynie jakieś 10, prośba do użytkownika Laik: mógłbyś wkleić radiową polemikę Gawkowskiego z Szymczykiem? Bo dawno nie było.
Co do powoływania się na wypowiedź 1 osoby i traktowania jej jako historyczny pewnik, to czy Jednopostwcu uważasz, że Armia Czerwona podczas Powstania Warszawskiego nie zdążyła z odsieczą choć chciała? W ramach przypomienia jest to wypowiedź Jacka Kamińskiego, wieloletniego prezesa stowarzyszenia Wielka Polonia, a która w wolnej chwili składa wieńce pod pomnikami żółnierzy Armii Czerwonej.
Co do powoływania się na wypowiedź 1 osoby i traktowania jej jako historyczny pewnik, to czy Jednopostwcu uważasz, że Armia Czerwona podczas Powstania Warszawskiego nie zdążyła z odsieczą choć chciała? W ramach przypomienia jest to wypowiedź Jacka Kamińskiego, wieloletniego prezesa stowarzyszenia Wielka Polonia, a która w wolnej chwili składa wieńce pod pomnikami żółnierzy Armii Czerwonej.
-
- Posty: 794
- Rejestracja: 08.04.2012, 16:48
Re: Kibicowska Warszawa
Zapomniałeś dopisać, że został z Polonii pogoniony...rzutkarny pisze:Jako, że link do rozmowy Gawkowski-Szymczyk pojawił się jedynie 2 razy w ciągu ostatnich 5 dni, a w całym temacie jedynie jakieś 10, prośba do użytkownika Laik: mógłbyś wkleić radiową polemikę Gawkowskiego z Szymczykiem? Bo dawno nie było.
Co do powoływania się na wypowiedź 1 osoby i traktowania jej jako historyczny pewnik, to czy Jednopostwcu uważasz, że Armia Czerwona podczas Powstania Warszawskiego nie zdążyła z odsieczą choć chciała? W ramach przypomienia jest to wypowiedź Jacka Kamińskiego, wieloletniego prezesa stowarzyszenia Wielka Polonia, a która w wolnej chwili składa wieńce pod pomnikami żółnierzy Armii Czerwonej.
-
- Posty: 166
- Rejestracja: 05.04.2013, 21:29
Re: Kibicowska Warszawa
Aha.Tak jak lewacy......banda frajerów i tyle.
-
- Posty: 77
- Rejestracja: 22.02.2014, 09:14
Re: Kibicowska Warszawa
Ale nie za swoje lewactwo bo to akurat tolerowaliście latami u niego i był szefem waszego stowarzyszenia kibiców.WarszawskaFerajna pisze:Zapomniałeś dopisać, że został z Polonii pogoniony...rzutkarny pisze:Jako, że link do rozmowy Gawkowski-Szymczyk pojawił się jedynie 2 razy w ciągu ostatnich 5 dni, a w całym temacie jedynie jakieś 10, prośba do użytkownika Laik: mógłbyś wkleić radiową polemikę Gawkowskiego z Szymczykiem? Bo dawno nie było.
Co do powoływania się na wypowiedź 1 osoby i traktowania jej jako historyczny pewnik, to czy Jednopostwcu uważasz, że Armia Czerwona podczas Powstania Warszawskiego nie zdążyła z odsieczą choć chciała? W ramach przypomienia jest to wypowiedź Jacka Kamińskiego, wieloletniego prezesa stowarzyszenia Wielka Polonia, a która w wolnej chwili składa wieńce pod pomnikami żółnierzy Armii Czerwonej.
A o obecny prezesie, Nowakowskim ktoś mi odpowie? Bo ten chyba niepogoniony i szefuje waszemu stowarzyszeniu "kibiców" (z góry przepraszam kibiców z całej Polski)?
Bardzo ciekawych przyjaciół ma wasz lider i siła przewodnia modelu "socios" co widać na zdjęciach u Zbycha Stonogi. Jak sie pokłócicie za parę lat to będziecie o nim pisać "pogoniony" tyle,że ja pytam o tu i teraz :)
-
- Posty: 136
- Rejestracja: 02.03.2007, 22:13
Re: Kibicowska Warszawa
Wszystko fanie, ale to nie jest ani biografia Popławskiego (w rzeczywistości nazywał się on Siergiej Gorochow) ani żadne historyczne opracowanie dotyczące CWKS-u. Popławski był takim samym "prezesem" Legii jak w Walter w czasach ITI. Nie ma co do tego wątpliwości, że dla stacjonującej w Warszawie jednostki wojskowej jako wiceprezes ON nie był zwyczajnym szarym człowiekiem pracy. W zrozumieniu tego bardzo pomocne byłoby zakończenie stosowanie do tego okresu dzisiejszych kryteriów (co fachowo nazywa się ignorancją historyczną) i poznanie znaczenia sporu w krajach realnego socjalizmu. Naprawdę tak trudno zrozumieć to, że kluby sportowe zostały znacjonalizowane i oddane w opiekę poszczególnym ministerstwom (zauważ, że ministerstwo spotu wówczas nie istniało, bowiem było niepotrzebne)? Jednak podobnie jak Walter, nie był on nigdy prezesem CWKS-u. Prezes klubu sportowego to funkcja z którą wiążą się rożne zadania i obowiązki sprawowane na jego rzecz, więc jeśli Popławski był w stanie pogodzić kierowanie klubu ze stołkiem w resorcie ON to urodził się w niewłaściwych czasach, bowiem byłaby z niego świetna "fabryczna maszyna" o którym marzono przez cały XIX-wieczny kapitalizm.Jednopostowiec pisze: Kazimierz Górski w ‘Pół wieku z piłką”: „Pamiętam rozmowę jaką ze mną i Wacławem Kucharem odbył prezes Legii, gen. Popławski przed meczem w Krakowie”. Szczegóły niżej.
Ja z kolei gratuluje umiejętności czytania ze zrozumieniem i podniesienia tematu do rangi warsztatu historycznego nad badaniem historii warszawskiego sportu.Jednopostowiec pisze:Jest jeszcze bardzo dużo do napisania, zarówno w temacie historii Legii, jak i Polonii, jak i innych warszawskich klubów. Gratuluję dobrego samopoczucia, że niby wszystko zostało już zbadane.
1. Skoro tak, to może wleci tu jak meteoryt i wyjaśni jak to możliwe, że np. resort przemysłu ciężkiego (czyli notabene integralna część ówczesnych władz) finansował transfery Górnika Zabrze (nieraz obcinając pensje zwykłym górnikom zarabiającym na chleb) jednocześnie wspierając głównego ligowego rywala swojego rzekomo ulubionego klubu. Albo z czasów CWKS-u (nieoduczonym pomagam, iż dotyczy to lat 1950-1957) dlaczego kluby resortów transportu i wspomnianego przemysłu ciężkiego utrudniały kaperowanie, nadając swoim zawodnikom status: SOK-isty i górnika dołowego co skutkowało odroczeniem służby wojskowej? Jakaś masowa schizofrenia?Jednopostowiec pisze:Kilka cytatów z redaktora naczelnego Legia.net Marcina Szymczyka z polemiki radiowej z Robertem Gawkowskim:
”Oczywiście, że Legia była pupilkiem tamtych władz”.
”Nikt nie podważa tego, że Polonia w tamtych czasach łatwo nie miała, z różnych powodów, m.in. dlatego, że postanowili się postawić i odmówili wsparcia milicji”.
”W swoim tekście pewne fakty celowo przerysowałem”.
Te i inne twierdzenia redaktora Legianetu na [link]
2. W takim razie wywalczenie stadionu w stalinowskim sądzie i usunięcie stamtąd przybudówki PPR-u z pozycji osoby prawnej, której władza nienawidzi, należy traktować jako ewenement na skale światową. Szkoda że ani WiN, ani "Nie" tyle szczęścia (czy może przychylności władzy) nie mieli. Tematu innych sekcji i ich olimpijczyków nie będę podnosił, bo pewnie nieraz była o tym mowa.
3. Czyli sam widzisz, że wiarygodność nie jest mocną stroną tego dziennikarza.
Natomiast co do Gawkowskiego też mam jedną perełkę:
http://www.legia.net/wiadomosci,39693-g ... _roku.htmlWtedy klub gospodarzył już prowizorycznym stadionem przy Myśliwieckiej (dziś boisko boczne Legii), choć jeszcze nie przyspawał się do tradycji legionowej z 1916 r. Nastąpiło to w dobie zamachu majowego, gdy trzeba było zamanifestować swój rodowód legionowy, podkreślając wierność Piłsudskiemu.
Takie "omyłki" nie powinni zdarzać się człowiekowi, wymachującemu innym swoim doktoratem. Informacja na temat obchodów 10-lecia założenia Legii na 3 miesiące przed zamachem majowym :
[link]
Rubryka: "Warszawa", trzeci akapit od góry. Link do biblioteki BUW-u więc datę każdy może sprawdzić sam.
Better Dead Than Red...
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 28.02.2007, 16:08
Re: Kibicowska Warszawa
Wierzbno 100% L?
-
- Posty: 1157
- Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kibicowska Warszawa
Jeżeli pytasz o osiedle na Mokotowie, to tak jak w reszcie dzielnicy - na pewno ktoś z KSP jest, ale nikogo nie widać.
A co tam w komentarzach na Onecie?
-
- Posty: 606
- Rejestracja: 30.06.2007, 13:44
Re: Kibicowska Warszawa
Nie pytajcie o osiedla czy dzielnice, pare razy to bylo juz pisane w tym temacie.
Polonia jest tylko widoczna w dzielnicy Srodmiescie i tylko na 2osiedlach w tej dzielnicy. Starowka a raczej czesc starowki-nowe miasto ( tam gdzie jest stadion), to prawie 100% Ksp i czesc Muranowa, bo Muranow jest mocno podzielony, w barwach tam na codzien nikt nie chodzi chyba ze w grupach. Reszta dzielnic, osiedli to Legia i tylko widoczna Legia na codzien, albo osiedla gdzie jest pustynia kibicowska ( glownie nowe bloki).
Co do miast pod Warszawskich Polonia ma jakas grupke z wołomina i ktoś tam jest z Piaseczna.
Zuromin to chyba ich fc? Ktos musialby lepiej poinformowany się wypowiedzieć, kiedys był to fc Polonii, miejscowe brudy tworzyły tam mlyn, W Sochaczewie też brudy swego czasu miały młyn ale nie był pro Ksp.
Obecnie Zuromin to pustynia kibicowska, troche tam pikników za Legią, starsi za Polonia, młynek czasem tworzą jakieś dzieciaki, ogolnie nie ma o czym pisać, chyba że nadal jest jakaś z tamtąd grupa co jeździ na Ksp?
Polonia jest tylko widoczna w dzielnicy Srodmiescie i tylko na 2osiedlach w tej dzielnicy. Starowka a raczej czesc starowki-nowe miasto ( tam gdzie jest stadion), to prawie 100% Ksp i czesc Muranowa, bo Muranow jest mocno podzielony, w barwach tam na codzien nikt nie chodzi chyba ze w grupach. Reszta dzielnic, osiedli to Legia i tylko widoczna Legia na codzien, albo osiedla gdzie jest pustynia kibicowska ( glownie nowe bloki).
Co do miast pod Warszawskich Polonia ma jakas grupke z wołomina i ktoś tam jest z Piaseczna.
Zuromin to chyba ich fc? Ktos musialby lepiej poinformowany się wypowiedzieć, kiedys był to fc Polonii, miejscowe brudy tworzyły tam mlyn, W Sochaczewie też brudy swego czasu miały młyn ale nie był pro Ksp.
Obecnie Zuromin to pustynia kibicowska, troche tam pikników za Legią, starsi za Polonia, młynek czasem tworzą jakieś dzieciaki, ogolnie nie ma o czym pisać, chyba że nadal jest jakaś z tamtąd grupa co jeździ na Ksp?
-
- Posty: 136
- Rejestracja: 02.03.2007, 22:13
Re: Kibicowska Warszawa
Uzupełniając i jednocześnie kończąc dywagacje historyczne, warto zwrócić uwagę na jedną ważną kwestię. Jeżeli najważniejsze jest odwołanie do tradycji i nie znaczenia czy to Grocłin przemalowany na Polonię albo drużyna akademii założona w 2005 roku, to przyjmując hipotezę zgodnie z którą Warszawskie Koło Sportowe było formą ligi w której swoje mecze rozgrywały niezależne kluby za fakt, należy stwierdzić, że mniej więcej 3 lata temu nastąpiła zmiana na stanowisku: najstarszy klub stolicy
[link]
[link]
Niedawno wszyscy cieszyliśmy się z reaktywacji Pogoni Lwów i mimo, iż ciągłość historyczna nie została zachowana przez skład personalny to nikt nie widzi żadnych przeciwwskazań, ażeby podważać 1904 jako rok założenia. Myślę, że w przypadku warszawskiej Korony jest dokładnie tak samo ;)
[link]
[link]
Niedawno wszyscy cieszyliśmy się z reaktywacji Pogoni Lwów i mimo, iż ciągłość historyczna nie została zachowana przez skład personalny to nikt nie widzi żadnych przeciwwskazań, ażeby podważać 1904 jako rok założenia. Myślę, że w przypadku warszawskiej Korony jest dokładnie tak samo ;)
Better Dead Than Red...
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 22.10.2013, 01:28
Re: Kibicowska Warszawa
Witam ponownie, nerwusy z Łazienkowskiej :)
Ale kiedy próbujecie oczernić historię Polonii, wklejacie skany artykułów z reżimowych gadzinówek i przyjmujecie je za prawdę objawioną.
Metoda jak metoda - trudno brać ją na poważnie.
Kiedy potrzebujecie wybielić historię CWKS, deprecjonujecie nawet kronikę własnego klubu, bo rzekomo PROPAGANDA.Foxx pisze:Żeby pokazać skalę paranoi
Ale kiedy próbujecie oczernić historię Polonii, wklejacie skany artykułów z reżimowych gadzinówek i przyjmujecie je za prawdę objawioną.
Metoda jak metoda - trudno brać ją na poważnie.
To kim jest ten Szymczyk? Legijnym paziem? Naiwnym redaktorkiem? Jeździ chłopaczyna na wyjazdy, przelewa pot za CWKS. Nie odtrącajcie go, będzie mu przykro. Cała Legia zawsze razem.Foxx pisze:Wątku legia.net nie komentuję. Ani to portal związany z klubem (legia.com), ani z ekipą - w odróżnieniu od naszych zyleta.info i legionisci.com.
Nam czyli komu? Ekipie? Zyleta.info? No więc widzisz, wychodzi szydło z worka.jestesmywaszastolica pisze:wal klawisze na innym forum, bo koło c**** nam lata czy Legia 14 kwietnia 1918 nazywała sie WKS, czy moze dopiero 3 listopada 1923.
-
- Posty: 77
- Rejestracja: 22.02.2014, 09:14
Re: Kibicowska Warszawa
To jak już nam dojebałeś w kwestii historii działaczy to wróćmy do teraźniejszości kibiców, a raczej "kibiców".
Dowiemy się wreszcie jak to z tym Nowakowskim? Na spotkania gdzie wam szefuje i wasze wspólne wyjazdy zabiera swojego kolegę ze słit foci aspiranta Sokołowskiego czy nie? :)
Dowiemy się wreszcie jak to z tym Nowakowskim? Na spotkania gdzie wam szefuje i wasze wspólne wyjazdy zabiera swojego kolegę ze słit foci aspiranta Sokołowskiego czy nie? :)
-
- Posty: 951
- Rejestracja: 29.09.2013, 14:03
Re: Kibicowska Warszawa
To kim jest ten Jabol? Polonijnym paziem? Naiwną osobą ogarniającą czarnych na Ochocie? Jeździ chłopaczyna na wyjazdy, przelewa pot za Akademie MKS. Nie odtrącajcie go, będzie mu przykro. Cała Polonia zawsze razem! Pozdro Jabol i Kamineiro.Jednopostowiec pisze: To kim jest ten Szymczyk? Legijnym paziem? Naiwnym redaktorkiem? Jeździ chłopaczyna na wyjazdy, przelewa pot za CWKS. Nie odtrącajcie go, będzie mu przykro. Cała Legia zawsze razem.
Aaa, już pamiętam kim jest. Jabol jest "parówą" jak to pisaliście, gdy śmiał napisać prawdę o powrocie z Gdańska:)
-
- Posty: 951
- Rejestracja: 29.09.2013, 14:03
Re: Kibicowska Warszawa
Swoją drogą co do wypowiedzi na temat historii warszawskich klubów to tak mi się coś przypomniało, poszukałem i znalazłem:) Tekst pochodzi z legendarnego tematu "ratunku! milicja!" z forum Legii, gdzie upublicznione zostały hiper tajne rozmowy kumaterii z Konwiktorskiej.
Cytat, nomen omen właśnie z kolegi Jabola:
Na przyszłość jednopostowcu zastanów się dwa razy zanim klikniesz wyślij, bo pokazywanie waszej hipokryzji sprawia mi nie lada przyjemność.
http://forum.legionisci.com/showthread.php?t=4001
Cytat, nomen omen właśnie z kolegi Jabola:
Chyba się nie wyrzekniecie kolegi, co?:)wiesz Lew, sam troche o tym myślałem.Bo w końcu to Polonia największe sukcesy odniosła po wojnie.Mistrz w 1946 to komuna jeszcze się dopiero zaczynała,wiadomo.Ale Puchar Polski w 1952 to przeca Stalinizm największy.Fakt że w tym sezonie spadliśmy. Ale było też wiele innych klubów, które pomimo komuny i bez jej widocznego wsparcia sobie radziło całkiem nieźle przez pewien czas (cracovia). Nie możemy się wycofać z głoszenia historii że komuna nas niszczyła na rzecz Legii ...ale na tak wąskim forum moge cichutko wyszeptać ....że to chyba mit.....a co gorsza klimat starych działaczy jest ciągle w Polonii i swe niepowodzenia usprawiedliwiają komuną....ale teraz już nie ma komuny.....to może kapitalizm nas tak męczy? Ale nie rozwodzmy się nad tym,musimy podsycać i utrzymywać że Polonia jest ofiarą komuny a legia jej dziełem i nastał czas wyrównania rachunków. I ta dyskusja nigdy niech nie wypłynie w szersze kręgi.
Może fakt że ta flaga byłaby głupia.Jeszcze pomyśle nad jakimiś prowokacjami
Na przyszłość jednopostowcu zastanów się dwa razy zanim klikniesz wyślij, bo pokazywanie waszej hipokryzji sprawia mi nie lada przyjemność.
http://forum.legionisci.com/showthread.php?t=4001
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 22.10.2013, 01:28
Re: Kibicowska Warszawa
Widzisz, każdy może pisać co mu się podoba. Na przykład twój hardkorowy ziom z trybuny oznajmił kilka postów wyżej, że piłsudczykowska Legia "lata mu koło c****" - i co poradzisz? :)rzutkarny pisze:Cytat, nomen omen właśnie z kolegi Jabola:
Chyba się nie wyrzekniecie kolegi, co?:)
Rozumiem, że Jabol to twój autorytet i traktujesz jego słowa jak wyrocznię?
Z tego co kojarzę, dawno już nie bywa na Polonii i nie przelewa za nią potu. I jednak zawsze wyżej od wpisu nastoletniego typka będę stawiał wspomnienia z czasów komuny ludzi, którzy wtedy żyli, pamiętają jak wyglądał sport i jakie były układy. Popytaj sobie Lucjana Brychczego.
Czekam na konkretną odpowiedź o Szymczyku - wtedy odpiszę w temacie Kaminero i Domana.
-
- Posty: 951
- Rejestracja: 29.09.2013, 14:03
Re: Kibicowska Warszawa
Ty sobie jaja robisz, czy tak na serio?Jednopostowiec pisze:Widzisz, każdy może pisać co mu się podoba. Na przykład twój hardkorowy ziom z trybuny oznajmił kilka postów wyżej, że piłsudczykowska Legia "lata mu koło c****" - i co poradzisz? :)rzutkarny pisze:Cytat, nomen omen właśnie z kolegi Jabola:
Chyba się nie wyrzekniecie kolegi, co?:)
Rozumiem, że Jabol to twój autorytet i traktujesz jego słowa jak wyrocznię?
Z tego co kojarzę, dawno już nie bywa na Polonii i nie przelewa za nią potu. I jednak zawsze wyżej od wpisu nastoletniego typka będę stawiał wspomnienia z czasów komuny ludzi, którzy wtedy żyli, pamiętają jak wyglądał sport i jakie były układy. Popytaj sobie Lucjana Brychczego.
Czekam na konkretną odpowiedź o Szymczyku - wtedy odpiszę w temacie Kaminero i Domana.
Jak na serio, to odpowiadam jeśli chodzi o wypowiedź niejakiego Szymczyka:
Widzisz, każdy może mówić co mu się podoba. Na przykład twoi hardkorowi koledzy z trybun na zamkniętym forum dla elity elit pisali, gdzie powinna stać Straż Miejska przy okazji meczów Dumy Stolicy - i co poradzisz? :)
Rozumiem, że Szymczyk to twój autorytet i traktujesz jego słowa jak wyrocznię?
Z tego co kojarzę, jego bywanie na Legii polega na robieniu zdjęć i pisaniu na swoim portalu. I jednak zawsze wyżej od wpisu nastoletniego typka będę stawiał wspomnienia z czasów początku wieku ludzi, którzy wtedy żyli, pamiętają jak wyglądał sport i jakie były układy. Popytaj sobie Gebethnera czy Mucka. A jak nie żyją to:
Maj 1912 roku jest podawany jako oficjalna data założenia klubu przez ich pierwszych graczy (Jan Gebethner, Janusz Mück i inni) w ich oświadczeniu złożonym w 1959 roku przed notariuszem.
-
- Posty: 1157
- Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kibicowska Warszawa
Mnie nieustająco śmieszy ten nie kończący się wirtualny "fight". A już "reinterpretacja" wypowiedzi jestesmywaszastolica sprowadzającej się do tego, że daty zmian kolejnych form organizacji naszego klubu nie mają wpływu na ciągłość jego funkcjonowania od 1916 - cud, miód orzeszki :) To już nie rutynowy standard KSP-SciFi, a co najmniej "Interstellar" :)
I tak non-stop na ogólnopolskim forum kibicowskim. W punktach jest podane, gdzie Gross historii sportu się skompromitował, ale nie - mamy odpowiadać na pytanie o gościa, który założył pierwszy stricte sportowy serwis poświęcony Legii (w odróżnieniu od pierwszego kibicowskiego - Legialive, aktualnie legionisci.com). Dlaczego? Bo w jakiejś audycji nie dał rady czarnemu manipulatorowi udającemu historyka sportu. I jeszcze te dziwne odniesienia do płynów ustrojowych. A co nas to wszystko obchodzi? :)
Źeby nie wiem ile meteorów wpadało tu co jakiś czas - nawet nie sprawdzając, że robią copy-paste własnych tekstów sprzed roku - nic nie poradzicie. Z własną paranoją na punkcie historii... Legii, mitomanią i "antykomunistyczną" martyrologią musicie sobie poradzić sami. To jest forum kibicowskie i temat o sytuacji kibicowskiej w Warszawie, a nie wirtualny oddział zamknięty, czy nawet terapeutyczna grupa wsparcia :)
I tak non-stop na ogólnopolskim forum kibicowskim. W punktach jest podane, gdzie Gross historii sportu się skompromitował, ale nie - mamy odpowiadać na pytanie o gościa, który założył pierwszy stricte sportowy serwis poświęcony Legii (w odróżnieniu od pierwszego kibicowskiego - Legialive, aktualnie legionisci.com). Dlaczego? Bo w jakiejś audycji nie dał rady czarnemu manipulatorowi udającemu historyka sportu. I jeszcze te dziwne odniesienia do płynów ustrojowych. A co nas to wszystko obchodzi? :)
Źeby nie wiem ile meteorów wpadało tu co jakiś czas - nawet nie sprawdzając, że robią copy-paste własnych tekstów sprzed roku - nic nie poradzicie. Z własną paranoją na punkcie historii... Legii, mitomanią i "antykomunistyczną" martyrologią musicie sobie poradzić sami. To jest forum kibicowskie i temat o sytuacji kibicowskiej w Warszawie, a nie wirtualny oddział zamknięty, czy nawet terapeutyczna grupa wsparcia :)
A co tam w komentarzach na Onecie?
-
- Posty: 606
- Rejestracja: 30.06.2007, 13:44
Re: Kibicowska Warszawa
Jakbym był kibicem Ksp i przez lata wiedziałbym o dacie 1912, na tej dacie widziałbym szaliki, byłbym wychowany. Nagle ktos przychodzi i zmienia date o rok niżej, bo jakiś był mecz w 1911 nieformalny, nawet nie zanotowany w ówczesnym WKS. To bym nie przyjoł takiej daty, poprostu, bo to nie szanowanie swojej historii i decyzji ówczesnych piłkarzy którzy sami stwierdzili że w maju stanowili drużyne, była nazwa i przyjeli date 1912.
Gawkowski niedługo wymyśli, że można przyjąc w zasadzie date od założenia drużyn, które po połączeniu stworzyły Ksp, tak sie pruje o date Legii a sam manipuluje datą, z tego powodu spokojnie Marymont może mieć również 1911, przecież sa zapiski z pamiętników hrabiny z tamtych okolic, ze było tam boisko i ktoś grał.
Gawkowski niedługo wymyśli, że można przyjąc w zasadzie date od założenia drużyn, które po połączeniu stworzyły Ksp, tak sie pruje o date Legii a sam manipuluje datą, z tego powodu spokojnie Marymont może mieć również 1911, przecież sa zapiski z pamiętników hrabiny z tamtych okolic, ze było tam boisko i ktoś grał.
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 10.01.2013, 21:59
Re: Kibicowska Warszawa
A w Polonijnej knajpie "CK" wisi( wisiała) Flaga.. 1915- 1965. Wystarczy wpisać.. Czarna koszula.. i w grafice będzie ta flaga z jeszcze inną datą(powstania Polonii).. ale może ja się nie znam?
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 22.10.2013, 01:28
Re: Kibicowska Warszawa
Wszystkich, których nużą tutaj wątki historyczne informuję, że zacząłeś je Ty, Foxx – zerknij sobie na pierwsze dwie podstrony tego tematu.Foxx pisze:Z własną paranoją na punkcie historii... Legii (...) To jest forum kibicowskie i temat o sytuacji kibicowskiej w Warszawie, a nie wirtualny oddział zamknięty, czy nawet terapeutyczna grupa wsparcia :)
Także wy te wątki kontynuujecie – na jeden sporadyczny wpis Polonii przypada momentalnie kilka nerwowych postów Legii, często miernego poziomu.
rzutkarny pisze:Maj 1912 roku jest podawany jako oficjalna data założenia klubu przez ich pierwszych graczy (Jan Gebethner, Janusz Mück i inni) w ich oświadczeniu złożonym w 1959 roku przed notariuszem.
Averno pisze:To bym nie przyjoł takiej daty
Cieszę się panowie, że tak bardzo interesują was okoliczności powstania Polonii i znów chcecie o nich mówić. Faktycznie, warto się z nimi zapoznać – pojawia się tam dużo pięknych, patriotycznych wątków i wiele świetnych, godnych pamiętania postaci.leonidas88 pisze:A w Polonijnej knajpie "CK" wisi( wisiała) Flaga..
Z początkami działalności Polonii wiąże się wiele dat: od 1911 (pierwsze mecze: u siebie i na wyjeździe), przez 1912 (pierwsze struktury klubowe, początek sekcji lekkiej atletyki), 1913 (pierwszy mecz w czarnych koszulach), 1915 (oficjalne zebranie założycielskie, spisanie statutu i wybór władz), po 1917 (oficjalna odpowiedź władz i wpisanie do rejestru stowarzyszeń). Od samego początku drużyna nazywała się Polonia, grała w Warszawie, od samego początku herbem była biało-czerwona tarcza.
Zdanie, które wkleił rzutkarny jest prawdziwe.
Jednocześnie wystarczy sięgnąć do kilku gazet z 1911 roku, by przekonać się, że Polonia istniała już wtedy i – co więcej – grał w niej Janusz Muck, który w 1959 roku złożył wspomniane oświadczenie przed notariuszem.
Dowody?
Proszę.
Sport Powszechny z 26 listopada 1911 roku. „W napadzie grą ładną wyróżniał się Groszkowski, a lekką i zgrabną Muck”.

Czasopismo „Świat” z 25 listopada 1911 roku. Zdjęcie Polonii po lewej, drugi od lewej stoi Janusz Muck.

I jeszcze wzmianka o wyjazdowym meczu Polonii w magazynie „Ruch” z grudnia 1911.

Muck nie był zresztą jedynym, który łączył Polonię 1911 z Polonią lat następnych, ale to już poszperajcie sobie sami. Natomiast jest on postacią o tyle ważną, że zagrał w historycznym pierwszym meczu 19 listopada 1911 roku, a później zdobył z Polonią wicemistrzostwo Polski w 1921 roku.
Panowie Averno, leonidas i inni, dla mnie możecie sobie nawet twierdzić, że Polonia nie powstała nigdy. Wasze zdanie jest mi obojętne. Wkleiłem powyższe dla kronikarskiej ścisłości, może kogoś zaciekawi.
O czasach współczesnych napiszę w innym poście kiedy indziej.
Szwankuje u Ciebie ostatnio czytanie ze zrozumieniem. Nie chodziło o żaden 1916 czy inny, tylko o sposób w jaki typ pisze o historii własnego klubu:Foxx pisze:A już "reinterpretacja" wypowiedzi jestesmywaszastolica sprowadzającej się do tego, że daty zmian kolejnych form organizacji naszego klubu nie mają wpływu na ciągłość jego funkcjonowania od 1916 - cud, miód orzeszki :)
jestesmywaszastolica pisze:koło c**** nam lata czy Legia 14 kwietnia 1918 nazywała sie WKS, czy moze dopiero 3 listopada 1923.
-
- Posty: 1157
- Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kibicowska Warszawa
Rozumiem, że z jakichś nie znanych nam przyczyn masz ambicję "reinterpretować" już nie tylko historię Legii i Polonii, czy sens poszczególnych wpisów - jak dotąd z bardzo umiarkowanym związkiem ze stanem faktycznym - ale nawet skalę emocjonalności naszych komentarzy :) A nie masz przypadkiem wrażenia, że podstawy do wnioskowania we wszystkich tych kwestiach są jawne i każdy może wyciągnąć sobie własne wnioski nie potrzebując niczyich "reinterpretacji"?Jednopostowiec pisze:Wszystkich, których nużą tutaj wątki historyczne informuję, że zacząłeś je Ty, Foxx – zerknij sobie na pierwsze dwie podstrony tego tematu.Foxx pisze:Z własną paranoją na punkcie historii... Legii (...) To jest forum kibicowskie i temat o sytuacji kibicowskiej w Warszawie, a nie wirtualny oddział zamknięty, czy nawet terapeutyczna grupa wsparcia :)
Także wy te wątki kontynuujecie – na jeden sporadyczny wpis Polonii przypada momentalnie kilka nerwowych postów Legii, często miernego poziomu.
Nie interesują i nie chcemy. Po prostu ułomne próby "lustracji" historii Legii w celu zmarginalizowania roli tego klubu w sportowej tradycji Warszawy przy jednoczesnym nachalnym ekspresowym postarzaniu KSP zainspirowały nas do sprawdzenia, jak to w tym drugim przypadku było. No i sprawdziliśmy :) Pomijam już takie drobiazgi, że są tacy, którzy pamiętają pierwsze drukowane szaliki w Warszawie. Były bliźniaczych wzorów, różnice to oczywiście nazwy klubów, barwy oraz daty - odpowiednio 1916 i 1915.Jednopostowiec pisze:rzutkarny pisze:Maj 1912 roku jest podawany jako oficjalna data założenia klubu przez ich pierwszych graczy (Jan Gebethner, Janusz Mück i inni) w ich oświadczeniu złożonym w 1959 roku przed notariuszem.Averno pisze:To bym nie przyjoł takiej datyCieszę się panowie, że tak bardzo interesują was okoliczności powstania Polonii i znów chcecie o nich mówić.leonidas88 pisze:A w Polonijnej knajpie "CK" wisi( wisiała) Flaga..
Być może, ale nas to jakoś nie kręci. "Przegląd Sportowy" z 1950Jednopostowiec pisze: Faktycznie, warto się z nimi zapoznać – pojawia się tam dużo pięknych, patriotycznych wątków i wiele świetnych, godnych pamiętania postaci.

Całość: [link]
A to, że przed notariuszem sam oświadczył, że Polonia powstała w 1912 to szczegół. Podobnie - Gebethner w 1915 był przekonany, że zakłada klub z fuzji szkolnych drużyn Warszawskiego Koła Sportowego. Identycznie zresztą jak pokolenia działaczy i kibiców KSP przez cały dwudziesty wiek. Mimo tego, że jego podpis również widnieje pod powyższym notarialnym oświadczeniem z wcześniejszą datą, którego sami działacze Polonii najwyraźniej przez dekady nie uważali za wiążące. I nie uważają dzisiaj podpinając się pod 1911. "Co najmniej". W przedszkolnych rajstopkach dojdziecie może nawet do 1899. I pół. Niezły burdel tam macie w sekcji Archeo, siostry ;)Jednopostowiec pisze: Zdanie, które wkleił rzutkarny jest prawdziwe.
Jednocześnie wystarczy sięgnąć do kilku gazet z 1911 roku, by przekonać się, że Polonia istniała już wtedy i – co więcej – grał w niej Janusz Muck, który w 1959 roku złożył wspomniane oświadczenie przed notariuszem.
Dowody?
Proszę. (...)
Muck nie był zresztą jedynym, który łączył Polonię 1911 z Polonią lat następnych, ale to już poszperajcie sobie sami. Natomiast jest on postacią o tyle ważną, że zagrał w historycznym pierwszym meczu 19 listopada 1911 roku, a później zdobył z Polonią wicemistrzostwo Polski w 1921 roku.
Naprawdę? :) Ktoś inny mógłby to odebrać po prostu jako komentarz do jakości prób podważenia ciągłości historii naszego klubu. Zabronisz? :)Jednopostowiec pisze:Szwankuje u Ciebie ostatnio czytanie ze zrozumieniem. Nie chodziło o żaden 1916 czy inny, tylko o sposób w jaki typ pisze o historii własnego klubu:Foxx pisze:A już "reinterpretacja" wypowiedzi jestesmywaszastolica sprowadzającej się do tego, że daty zmian kolejnych form organizacji naszego klubu nie mają wpływu na ciągłość jego funkcjonowania od 1916 - cud, miód orzeszki :)jestesmywaszastolica pisze:koło c**** nam lata czy Legia 14 kwietnia 1918 nazywała sie WKS, czy moze dopiero 3 listopada 1923.
A co tam w komentarzach na Onecie?
-
- Posty: 478
- Rejestracja: 06.09.2014, 18:11
Re: Kibicowska Warszawa
Powinienem zadać to pytanie w temacie "Trapi mnie to od dawna...", ale zadam tu. Czy Polonia Warszawa ma na swoim koncie jakieś umówione mordobicia? Pamiętam, że była kiedyś jakaś sytuacja, chyba z ŁKSem Łomża na jakimś cpnie, ale ostatecznie do walki nie doszło bo chłopaki z Polonii byli w jeansach i nie mieli bandaży(?) Czy oni (Polonia) kiedykolwiek się z kimś ustawiali?
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 14.08.2013, 17:45
Re: Kibicowska Warszawa
Polonia Warszawa : Lech Poznań - 4x4 - porażka
Polonia Warszawa : Miedź Legnica - 4x4 - wygrana
Polonia Warszawa : Jagiellonia Białystok - 20x20 (do 21 lat) - porażka
Polonia Warszawa : Miedź Legnica - 4x4 - wygrana
Polonia Warszawa : Jagiellonia Białystok - 20x20 (do 21 lat) - porażka
Lipiny&Chropaczów
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 24.03.2014, 12:04
Re: Kibicowska Warszawa
nie jestem pewny ale chyba z BKS`em też się bili ;-)
-
- Posty: 478
- Rejestracja: 06.09.2014, 18:11
Re: Kibicowska Warszawa
Dzięki.
Wychodzi na to, że doświadczenie w bojach mają nikłe. 2 razy po czterech i po dwudziestu do 21 lat- trochę słabo jak na ekipę ze stolicy. Złośliwi twierdzą, że Legia sieje ferment, że Polonii nie ma w Warszawie, że to trzecia siła stolicy, ale to wygląda trochę tak jakby chłopaki, którzy angażują się raczej tylko w Hutnik, mogliby Polonię zwyczajnie zlać, gdyby doszło do starcia tych ekip. Dlatego ta gadka o tym, że poloniści to dopiero trzecia siła w Warszawie nie jest chyba taka z d*** wzięta?
Wychodzi na to, że doświadczenie w bojach mają nikłe. 2 razy po czterech i po dwudziestu do 21 lat- trochę słabo jak na ekipę ze stolicy. Złośliwi twierdzą, że Legia sieje ferment, że Polonii nie ma w Warszawie, że to trzecia siła stolicy, ale to wygląda trochę tak jakby chłopaki, którzy angażują się raczej tylko w Hutnik, mogliby Polonię zwyczajnie zlać, gdyby doszło do starcia tych ekip. Dlatego ta gadka o tym, że poloniści to dopiero trzecia siła w Warszawie nie jest chyba taka z d*** wzięta?
-
- Posty: 470
- Rejestracja: 12.09.2009, 02:39
Re: Kibicowska Warszawa
Można by tak twierdzić pod warunkiem, że Hutnik miałby kose z Legią. A tak Hutnik=Legia więc ciężko mówić o drugiej sile.WF. pisze:Dzięki.
Wychodzi na to, że doświadczenie w bojach mają nikłe. 2 razy po czterech i po dwudziestu do 21 lat- trochę słabo jak na ekipę ze stolicy. Złośliwi twierdzą, że Legia sieje ferment, że Polonii nie ma w Warszawie, że to trzecia siła stolicy, ale to wygląda trochę tak jakby chłopaki, którzy angażują się raczej tylko w Hutnik, mogliby Polonię zwyczajnie zlać, gdyby doszło do starcia tych ekip. Dlatego ta gadka o tym, że poloniści to dopiero trzecia siła w Warszawie nie jest chyba taka z d*** wzięta?
Zamknijcie rejestrację !
-
- Posty: 1629
- Rejestracja: 10.01.2010, 21:47
Re: Kibicowska Warszawa
Napisz cos o swojej ekipie i pokaż nam zestawienie ostatnio odbytych walk.WF. pisze:Dzięki.
Wychodzi na to, że doświadczenie w bojach mają nikłe. 2 razy po czterech i po dwudziestu do 21 lat- trochę słabo jak na ekipę ze stolicy. Złośliwi twierdzą, że Legia sieje ferment, że Polonii nie ma w Warszawie, że to trzecia siła stolicy, ale to wygląda trochę tak jakby chłopaki, którzy angażują się raczej tylko w Hutnik, mogliby Polonię zwyczajnie zlać, gdyby doszło do starcia tych ekip. Dlatego ta gadka o tym, że poloniści to dopiero trzecia siła w Warszawie nie jest chyba taka z d*** wzięta?

-
- Posty: 77
- Rejestracja: 22.02.2014, 09:14
Re: Kibicowska Warszawa
Przede wszystkim to ksp nie ma ekipy w powszechnym tego słowa znaczeniu i tyle.
Aktualnie jeden koleś powyżej 50 (słynny Benito) zagroził, że obije wszystkim mordy jeżeli nie zgodzą się na kupno licencji i wszyscy uszy po sobie a mordy w kubeł.
Jeden facet w wieku przedemerytalnym i nie znalazł przeciwnika, o czym więc my tu mówimy.
Aktualnie jeden koleś powyżej 50 (słynny Benito) zagroził, że obije wszystkim mordy jeżeli nie zgodzą się na kupno licencji i wszyscy uszy po sobie a mordy w kubeł.
Jeden facet w wieku przedemerytalnym i nie znalazł przeciwnika, o czym więc my tu mówimy.
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 11.10.2013, 20:45
Re: Kibicowska Warszawa
Bobek widzę, że jesteś niesamowicie kumaty w klimacie Polonii. Ewidentnie masz jakiś żal. Przyznaj się kto cię tak bardzo skrzywdził? Co do Beniciaka, to niby coś tam usłyszałeś i coś tam wiesz. Starasz się być wiarygodny ale znowu robisz z siebie błazna.
-
- Posty: 77
- Rejestracja: 22.02.2014, 09:14
Re: Kibicowska Warszawa
No to jedziesz jeżeli to nieprawda
Napisz prosze nam tu pod swoją ksywą,że nie boisz się starego dziada :-D
sięgneliście większego dna niż Podbeskidzie i dobrze o tym wiesz, na dziś to on wam pisze,że "będziecie w dupe j***** parówy"
no i jak? wyskoczysz z nim czy tylko będziesz nam udowadniał,że w 1920 lub 1922 wiecej ludzi chodziło na polonie?
Napisz prosze nam tu pod swoją ksywą,że nie boisz się starego dziada :-D
sięgneliście większego dna niż Podbeskidzie i dobrze o tym wiesz, na dziś to on wam pisze,że "będziecie w dupe j***** parówy"
no i jak? wyskoczysz z nim czy tylko będziesz nam udowadniał,że w 1920 lub 1922 wiecej ludzi chodziło na polonie?
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 12.03.2013, 19:48
Re: Kibicowska Warszawa
Dokładnie, gadanie o Hutniku to raczej zabieg marketingowy który fajnie brzmi, równie dobrze można stworzyc jeszcze parę takich "Hutników" i nazywać Polonie czwartą lub piątą siłą stolicy, tylko co by to miało na celuasdasd pisze:Można by tak twierdzić pod warunkiem, że Hutnik miałby kose z Legią. A tak Hutnik=Legia więc ciężko mówić o drugiej sile.WF. pisze:Dzięki.
Wychodzi na to, że doświadczenie w bojach mają nikłe. 2 razy po czterech i po dwudziestu do 21 lat- trochę słabo jak na ekipę ze stolicy. Złośliwi twierdzą, że Legia sieje ferment, że Polonii nie ma w Warszawie, że to trzecia siła stolicy, ale to wygląda trochę tak jakby chłopaki, którzy angażują się raczej tylko w Hutnik, mogliby Polonię zwyczajnie zlać, gdyby doszło do starcia tych ekip. Dlatego ta gadka o tym, że poloniści to dopiero trzecia siła w Warszawie nie jest chyba taka z d*** wzięta?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bobson1312, genom1, koloRUCH, maly85, maniurinio, Marakan, roman71 i 201 gości