Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

ODPOWIEDZ
rzutkarny
Posty: 951
Rejestracja: 29.09.2013, 14:03

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: rzutkarny » 08.09.2014, 14:03

Ja mam pytanie. Czy to prawda, że Polska Federacja Sportu "Gwardia" aktualnie zrzesza 16 klubów i towarzystw sportowych? Czytałem to tylko z 10 razy w ciągu ostatatniego tygodnia i nie jestem pewny.

iparts.pl
Szpicbródka
Posty: 55
Rejestracja: 07.09.2014, 03:14

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Szpicbródka » 08.09.2014, 14:21

jakdzieci pisze:
Szpicbródka pisze:donos
Po skandalicznej decyzji Wojewody Małopolskiego Jerzego Millera, który w rażąco różny sposób potraktował Cracovię i Wisłę za użycie przez kibiców pirotechniki na stadionach otrzymaliśmy List otwarty krakowskich prawników-kibiców Cracovii przesłany do Wojewody.

Zażalenie na nierówne traktowanie. Wynikające z? No właśnie ;)
I może zagorzałych, ale prawników. Nie widzę tam nic o stowarzyszeniu czy innych kibicach poza tą czwórką.
Donos to donos. Jak widzę jak stary propagandzista stosujesz wybiórcze kryteria, jak pisze wiślak to donos, jak pisze pasiak to zażalenie. Paranoja.
jakdzieci pisze:A prywatna wypowiedź prezesa stowarzyszenia ma się nijak do:
Od 30 marca 2005 roku Honorowy Prezes Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków. Za uchwałą głosowali wszyscy obecni na walnym zgromadzeniu !
Główną uwagę zwrócił powrót znanego i lubianego przez kibiców Wisły Tadeusza Czerwińskiego. Ten człowiek pracował w klubie już w 2004 roku. Kontakty z fanami miał wyśmienite. Część wpuszczał na mecze za darmo, innym robił pikniki z piwem i kiełbasą, za które płacił nawet z własnej kieszeni
[link]
j.w. Identyczne s.k.u.r.w.y.s.y.ń.s.t.w.o. Pytanie czy w 2005 r. wiślacy wiedzieli, że donosił? Bo o tym że prezes STC wiedział, że jeden ze współautorów donosu był komunistycznym prokuratorem i pomimo tego go bronił - WIEMY
jakdzieci pisze:
Szpicbródka pisze:nie ma cytatu
To jest właściwy cytat:
"Z całą otwartością pragnę powiedzieć, że dyplomacji uczyłem się od dyplomatów radzieckich. Burzę się, kiedy słyszę jak mówimy, że to Ruski, że zły.."
A o tym, że donosił jest już.

Obrazek
[link]
Czyli przyznajesz, że manipulujesz cytatami i informacjami? Zdajesz sobie sprawę z tego, że działasz identycznie, jak czerwona propaganda?

jakdzieci pisze:Napisz wprost, że ambasada w Moskwie przy Stanisławie Kociołku, była z przypadku. I byle kto mógł ją w tych czasach objąć....
A sugerowałem gdzieś coś takiego? Ty w ogóle umiesz czytać ze zrozumieniem? Wszak wiadomo, że do Moskwy sprzątaczki nawet przypadkowej nie wysyłano.

jakdzieci pisze:[...]Napisz jeszcze, że Mikołajewicz został aspirantem sztabowym za zasługi w trenowaniu koszykarek...
Ja nie wiem kim on został, to Wy sugerujecie, że jest płk. SB. Pytam Was jedynie o źródło tej informacji (i przebieg jego "służby" czyli komu skurwysyn zaszkodził, w przypadku takiego Kołtońskiego to łatwe do ustalenia) i jak na razie tegoż źródła nie otrzymałem.

jakdzieci pisze:
"Ludwik Miętta - Mikołajewicz otrzymuje Krzyż Komandorski za zasługi dla bezpieczeństwa wewnętrznego kraju oraz dla sportu" i to nie od ministra sportu tylko od ministra spraw wewnętrznych (podlega mu policja) i to w obecności komendanta policji.
Podczas tej uroczystości obecni byli ponadto Komendant Główny Policji Antoni Kowalczyk oraz wojewoda małopolski Jerzy Adamik.
Jakoś nie widzę, aby tytułowano go pułkownikiem.
jakdzieci pisze:Ludwik M-M jest także członkiem zarządu Polskiej Federacji Sportu ''Gwardia''. Do sprawdzenia w KRS.
PFS ''Gwardia'' jest ''Jest czlonkiem Miedzynarodowej (USIP) i Europejskiej (USPE) Policyjnej Unii Sportowej. Zajmują się min. szkoleniem sportowym policji,
[link]
http://www.policja2009.fora.pl/test-fiz ... 2-240.html
Piszesz żeby sprawdzić skład tego zarządu w KRS, a sam wrzucasz linki do stron (jakieś policyjne fora internetowe, co to ma do cholery do rzeczy?) gdzie tegoż składu nie ma. Po co takie manipulacje? Liczysz na to, że ktoś się znudzi tą przepychanką i nie sprawdzi? Owszem nudzi mnie to, ale sprawdziłem i jakoś Miętty (a tym bardziej płk. Miętty) tam nie ma.
[link]
[link]

JanuszKRK
Posty: 192
Rejestracja: 26.06.2014, 17:52

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: JanuszKRK » 08.09.2014, 14:22

a zydostwo dalej napierdala o tym samym. Wy naprawde jestescie az tak niedojeb..i. Ruszcie wkoncu na miasto, namalujcie jakis transparent( bo sektorówek to wy napewno nie umiecie) i przypilnujcie go chociaz zeby znów sie z was cała Polska smietniki nie smiała.

krakus
Posty: 52
Rejestracja: 12.07.2011, 12:30

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: krakus » 08.09.2014, 14:25

ts06 napisał U was próby przerzucania to była taka codzienność jak poranna kupa;)
Odpowiem na twoim poziomie w klubie znalezienie ubeka jest tak proste jak poranna kupa.
Wszystkim towarzyszom którzy próbują porównywać historię Cracovii i swego Towarzystwa mam jedna radę-nie ośmieszajcie się. Poczytajcie książkę Twarze Krakowskiej Bezpieki-znajdziecie tam kawał historii Towarzystwa-większość prezesów swojego przybytku.
Można by jednak przyjąć wasz punkt widzenia i napisać to tylko historia. Ale towarzysze, jesteście prekursorami-jedynym stowarzyszeniem z prezesem komunistycznym donosicielem-jest skwk-GRATULACJE.
Towarzysz ts06 napisał dzięki nim pojawiliśmy się na MN. Jesteś młody wiec masz prawo nie wiedzieć napiszę ci wiec że wy dzięki nam zrobiliście sobie patriotyczna flagę. Jak u nas rozpoczęła sie zbiórka na flagę "Cracovia Polska", twoi koledzy starsi wiekiem towarzysze rozpoczęli szybko swoja zbiórkę na flagę-podpowiem ci-na fladze umieścili cytat z Roty. To tyle w kwestii odgapiania patriotyzmu.
nrth napisał że zawsze jak jest cieżko wracamy do historii..
Przecież w tym temacie od początku twierdzicie że mamy ciężko:), wiec ten argument odpada:)
W kwestii propagandy to przypomnę towarzyszom że rok temu w tym temacie wasza młodzież przejmowała Prokocim. Jeden z was pisze że Przy Arce juz jest wasze, drugi pisze że dopiero je tracimy. Azory to już dwa lata miały być wyczyszczone, a teraz sie okazało że są tam nasi-ale po klatkach;). Jaki na taka potęgę to słabo wam idzie, najgorzej na Kurdwanowie-ale tego nikt z tego forum nawet nie usłyszał od kolegi kolegi.

JanuszKRK
Posty: 192
Rejestracja: 26.06.2014, 17:52

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: JanuszKRK » 08.09.2014, 14:33

Tylko wy umiecie tak ,,przejmowac" osiedla ze z dnia na dzien są 100% wasze.
Przy arce jest juz nasze i wiem ze cie to boli.
Azory tez były są i będą zawsze nasze.
Kurdwanów jak na to ze kazdej strony otoczony jest wami i tak bardzo dobrze daje rade

jakdzieci
Posty: 129
Rejestracja: 06.09.2014, 15:32

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: jakdzieci » 08.09.2014, 14:52

Szpicbródka pisze:Piszesz żeby sprawdzić skład tego zarządu w KRS
[link]

Uchwała nr 171/2009 z dnia 1 września 2009 r.
Zarząd Towarzystwa Sportowego „Wisła” Kraków, z siedzibą w Krakowie, ul.
Reymonta 22,
jednogłośnie postanawia podtrzymać członkostwo w Polskiej Federacji Sportu „Gwardia”
oraz uiścić składkę członkowską na rzecz tejże organizacji za rok 2009 w wysokości 300 zł.
[link]

[link]

Należy do: Polska Federacja Sportu GWARDIA

Szpicbródka pisze:A sugerowałem gdzieś coś takiego? Ty w ogóle umiesz czytać ze zrozumieniem? Wszak wiadomo, że do Moskwy sprzątaczki nawet przypadkowej nie wysyłano.
j.w. Identyczne s.k.u.r.w.y.s.y.ń.s.t.w.o. Pytanie czy w 2005 r. wiślacy wiedzieli, że donosił?
Donos to donos. Jak widzę jak stary propagandzista stosujesz wybiórcze kryteria, jak pisze wiślak to donos, jak pisze pasiak to zażalenie. Paranoja.
Aha, czyli każdy może napisać takie pismo w imieniu kibiców Cracovii? Dlaczego mam się z tego tłumaczyć?
Czy podpisał się ktoś oficjalnie ze stowarzyszenia? Albo była zbiórka podpisów na młynie? Poza czterema prywatnie fanami?
Szpicbródka pisze:Czyli przyznajesz
Przyznaję, że nie cytowałem z pamięci.
Jednak wnioski z właściwego cytatu i całego wywiadu można sobie wyciągnąć odpowiednie.
Z całą otwartością pragnę powiedzieć, że dyplomacji uczyłem się od dyplomatów radzieckich. Burzę się, kiedy słyszę jak mówimy, że to Ruski, że zły..
Czyli co mówi o swej przyszłości tym stwierdzeniem?

rzutkarny pisze:Czy to prawda, że Polska Federacja Sportu "Gwardia" aktualnie zrzesza 16 klubów i towarzystw sportowych?
Tak to prawda. Członkiem tego stowarzyszenia jest m.in. TS Wisła.
rzutkarny pisze:Czytałem to tylko z 10 razy w ciągu ostatatniego tygodnia i nie jestem pewny.
To dobrze, że ktoś w końcu zauważył. Bo czytając 10 razy, że to historia nie byłem pewien.
To ucywilnienie funkcji prezesa wiąże się z ucywilnieniem całego klubu. Jest on nadal policyjny, ale działacze w niebieskich mundurach są już nie z nakazu, lecz z własnych zainteresowań i związków emocjonalnych z klubem. [...] W tej chwili w zarządzie na dwunastu członków jest czterech policjantów.
Ludwik Miętta-Mikołajewicz - Tempo 30-XII-1991

Psiak
Posty: 341
Rejestracja: 03.03.2013, 14:45

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Psiak » 08.09.2014, 15:15

jakdzieci pisze:No to faktycznie. Przyśpiewka na melodię. Ale skup się na tekście.
Jeśli schodzimy już na taki poziom dyskusji (choć wy ciągle operujecie wyłącznie tego typu "ciekawostkami").
To wy śpiewacie: "Auschwitz Birkenau - sialala"
Faktycznie przejaw patriotyzmu i wiedzy historycznej.
Tekst juz zmieniliscie, z Rydza na Piłsudskiego.
Śpiewajcie dalej, nie mam nic przeciw :)
No tak, mogli wybrać Gwardię :)
A sedno mojej wypowiedzi gdzie?
Powtórze nizej.
Wtedy zaczęły się zmiany strukturalne w sporcie, na wzór sowiecki. Kluby przyporządkowywano różnym pionom i zrzeszeniom. Działacze Cracovii zupełnie nieprzygotowani do tak radykalnych zmian, nie wiedzieli komu oddać się w opiekę. Gwardia nie wchodziła w grę, chociaż była taka propozycja. Taki partner budził w działaczach Cracovii jak najgorsze skojarzenia. Oni przecież wciąż wyczekiwali na białego konia... Wisła była bardziej pragmatyczna. Nie broniła się za bardzo kiedy to jej starania o kolejarskiego patrona zostały odrzucone i wepchnięto ją do Gwardii.
Tak wyczekiwali:
"Cracovia wyprzedziła Wisłę w zmianie swego statusu o cały miesiąc i znalazła się w Związku Zawodowym Pracowników Samorządowych RP już z końcem 1948 r."
Co robili działacze Wisły:
- departament XI UB i pion IV SB - walka z Kościołem
- departament III UB - rozpracowywanie antykomunistycznej partyzantki
- departament II UB - kontrola korespondencji
- departament X UB - absolutna elita, wyszukiwanie "reakcjonistów" w partii
Działacze Wisły działali w klubie.
To taka tylko drobna nastepna zresztą manipulacja :).
Protektorzy obchodów jubileuszowych Cracovii.

1922 Józef Piłsudski
1927 b.d.
1932 Józef Piłsudski
1937 Mieczysław Kaplicki i Marian Dąbrowski
1946 b.d.
1956 Józef Cyrankiewicz
1966 Józef Cyrankiewicz
1976 Jerzy Pękala
1986 Zbigniew Gertych
1996 b.d.
2006 Lech Kaczyński
Fakt uczynienia Cyrankiewicza patronem jubileuszu Cracovii był niewątpliwie pomysłem któregoś z aparatczyków PZPR-owskich.
Cyrankiewicz Cracovią najpewniej mało się interesował skoro nie znalazł dla niej żadnego liczącego się protektora w postaci bogatego i solidnego zakładu przemysłowego, huty czy jakiegoś resortu. Nie specjalnie poprawił bazę sportową i infrastrukturę klubu.
Gdyby Cyrankiewicz wykazał choć niewielki procent troski o losy naszego klubu jak choćby Gierek w przypadku Zagłębia Sosnowiec
Tacy antykomuniści a dwukrotnie zrobili go protektorem J.C.
Niedość że sie wami mało interesował to żeście jeszcze go tak ładnie gościli.

Co robił dwukrotny protektor, był m.in. członkiem BP KCPZPR.
"Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (w skrócie Biuro Polityczne KC PZPR lub z rosyjskiego „Politbiuro”) było (razem z Sekretariatem KC PZPR) głównym organem kierowniczym Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W jego skład wchodziło zwykle od 9 do 15 członków, posiadających pełne prawo głosu, oraz kilku zastępców członka Biura Politycznego, bez pełnego prawa głosu. Wzorowane na podobnym organie KC KPZR było faktycznym ośrodkiem decyzyjnym władz komunistycznych. Tu zapadały kluczowe decyzje polityczne, a członkowie Biura Politycznego nadzorowali powierzone sobie poszczególne ministerstwa i resorty".
Tak się składa, że Maciej Gawlikowski, działacz opozycyjny jest kibicem Cracovii. Gdzie Wasi walczący z komuną?
Tych setki bezimiennych głownie z Nowej Huty?
Nie wiem dokładnie, jedni mieszkają w Hucie, inni w Krakowie, część pod Krakowem a jeszcze inni tyrają w Anglii.
Jedynie żal, ze nie wszyscy już żyją.
Około 1911 zaborcy austriaccy przyznaja Wisle tereny na Oleandrach i właśnie tam rozpoczęła się budowa stadionu. Uroczystość otwarcia obiektu odbyła się 16 kwietnia 1914 roku – dzisiaj tak szybko stadionow nie buduja nawet w wolnej Polsce ) pod butem zaborcy austriackiego posiadala w owych czasach juz swoj stadion i piekne rozlegle tereny, ktore dostala od tego zaborcy zeby walczyc z tym zaborca o wartości narodowe. Jest w tym jakas logika? Praktycznie jako chyba jedyny klub w tamtym czasie mogla poszczycic sie takim wspaniałym zapleczem.

Podaj źródło!

Widze, ze cały przekrój hisoryczny cię interesuje, to nawet i dobrze.
O współpracy Cracovii z komunistami juz duzo wiemy, teraz dowiemy się o kolaboracji z zaborcą.

"Cracovia i Niemcy...
Zaraz na wstępie artykułu nieznany bliżej autor (W.S.) rozpisuje się o znaczeniu Cracovii dla „Verbandu” wiedeńskiego. To też „znakomitemu” informatorowi pisma sportowego z łatwością przychodzi określić stanowisko „Cracovii” i bez wszelkiej żenady nazywa ją „dzielną placówką i forpocztą... germańskiego „Verbandu”(!)... Poczem podlawszy to wszystko sosem hakatystycznym, podnosi niebywałe zasługi i wysiłki „Cracovii” nad utrzymaniem swych członków w wierności i posłuszeństwie dla austryackiego związku, wbrew wszelkim intrygom czeskim i usiłowaniom stworzenia samodzielnego związku polskiego(!!)
Ów genialny sprawozdawca nie zadowala się jedynie swemi „nieocenionemi” uwagami nad rozwojem dzielnej placówki na kresach – rzuca jeszcze garść uwag o samym Krakowie...
Z pewnych ustępów wieje szalona nienawiść i niechęć autora do klubu sportowego „Wisła”, którą stara się na wszelki sposób ośmieszyć i obniżyć, a która jak wiadomo nie chce należeć do austr. „Verbandu”."

Dodajmy na koniec, że Cracovia za swą lojalną wobec „Verbandu” postawę została w sierpniu nagrodzona: „Zaszczytnym finałem tego wiosennego sezonu było przyznanie Cracovii A-klasy, a więc najwyższego stopnia, jakim dysponował podówczas związek austriacki”. Inne kluby, by dostąpić tego „zaszczytu” musiały rok później wystąpić w specjalnie zorganizowanych zawodach kwalifikacyjnych...."


Teraz każdy może powiedzieć o sobie, że jest patriotą. Gdy nie wiążą się z tym żadne konsekwencje.

Obrazek

Historię Polski znacie tak samo?
Iście "patriotyczna" postawa, "patriotycznego" towarzystwa.

[link]
Teraz każdy moze powiedzieć, że wieszanie flag z GTS-em miało jakiekolwiek znaczenie polityczne.
Histroie Polski jak i Wisły znamy świetnie w tym relacje społeczne i kibicowskie z lat PRL-u.
Ty o nich nie masz bladego pojęcia.

Starzy opowiadali jak (na początku lat 80-tych) ubekom tyłek lizali?
Czy to temat tabu na Cracovii?
"Jak mnie słyszysz?
Ja Wisła, Ja Wisła!"

dratwa06
Posty: 147
Rejestracja: 27.09.2013, 21:27

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: dratwa06 » 08.09.2014, 16:00

Uważam,że umieszczenie GTS na flagach,murach,czy skandowanie przy różnych okazjach nie miało żadnego znaczenia politycznego.Na taką a nie inną skalę było rozpowszechniane tego przez tumanów i idiotów dla których sprawdzenie znaczenia słowa gwardyjski stanowiło za szerokie horyzonty myślowe.O tym się nie mówi, natomiast z tego stada baranów dla których edukacyjnym szczytem marzeń było ukończenie szkoły zawodowej ,a o historii Polski i sytuacji w jakiej się wtedy znajdowała stado nie miało zielonego pojęcia(bo niby skąd)robi się teraz bohaterów.Ówczesna młoda, ciemna, nowohucka masa zapewne do dzisiaj nie zdaje sobie sprawy jak patriotyczne fora internetowe gloryfikują dni kiedy oni z nudów złapali za kamienie i postanowili pogonić się z zomo.
Ostatnio zmieniony 08.09.2014, 17:08 przez dratwa06, łącznie zmieniany 1 raz.

nieobliczalnyTSW1906
Posty: 64
Rejestracja: 06.01.2014, 23:43

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: nieobliczalnyTSW1906 » 08.09.2014, 16:17

I rozjebany w pizdu temat.
ARMIA BIAŁEJ GWIAZDY

jakdzieci
Posty: 129
Rejestracja: 06.09.2014, 15:32

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: jakdzieci » 08.09.2014, 16:40

Psiak pisze:klubu sportowego „Wisła”, którą stara się na wszelki sposób ośmieszyć i obniżyć, a która jak wiadomo nie chce należeć do austr. „Verbandu”."
Na mocy uchwały walnego zgromadzenia Cracovia 19 lutego 1910[1] zgłosiła akces do ÖFV i została jego członkiem. Jeszcze w tym samym roku tak samo zrobiły Wisła Kraków, Czarni Lwów i Pogoń Lwów.
[link]
W latach 1910-1911 do Austriackiego Związku Piłki Nożnej (niem. Österreichischer Fußball-Verband – ÖFV), członka FIFA, należały m.in. Cracovia, Wisła, Czarni i Pogoń. 20 grudnia 1910 Wisła została zawieszona w prawach członka ÖFV, po czym wystąpiła z tego związku, zgłaszając swój akces do Union International Amateur de Football Association (UIAFA), kierującego się zasadą narodowości, a nie jak FIFA – państwowości. Zrzeszał on wówczas tylko trzy związki: amatorów Anglii, jedną z federacji francuskich oraz Czeski Związek Piłkarski. Kluby UIAFA były objęte bojkotem ze strony FIFA co oznaczało zakaz gry z nimi.

W maju 1911 Wisła zgłosiła inicjatywę utworzenia niezależnego Polskiego Związku Towarzystw Sportowych Piłki Nożnej (PZTSPN), tzw. Związku Footbalistów Polskich, do którego przystąpiło jedynie kilka klubów prowincjonalnych. Po zaledwie 2 miesiącach nastąpiło rozwiązanie PZTSPN i powrót drużyn pod patronat ÖFV.

Już wcześniej bo w 1910 na żądanie m.in polskich klubów rozpoczęły się prace nad przekształceniem ÖFV w federację krajowych związków. 25 czerwca 1911 – z inicjatywy prezesa Cracovii – powołano Związek Polski Piłki Nożnej (ZPPN). Jako, że Galicja wchodziła wówczas w skład monarchii austro-węgierskiej, ZPPN musiał być zrzeszony w ÖFV, ponieważ FIFA dopuszczała istnienie w jednym państwie jedynie jednego związku piłkarskiego (z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, co było uzasadnione historią rozwoju futbolu). Był jednak w pełni autonomiczny. Zgodnie ze statutem Związku, jego siedzibą było miejsce zamieszkania prezesa, stąd początkowo był nią Kraków (pierwszym prezesem ZPPN był prezes Cracovii – Stanisław Kopernicki), a od 1912 – Lwów (Ludwik Christelbauer). ÖFV jako federacja krajowych związków funkcjonał od 3 września 1911.

W maju 1913 ZPPN zorganizował premierowe Mistrzostwa Galicji (klasy I), będące w pierwszymi oficjalnymi klubowymi mistrzostwami na ziemiach polskich. Miały one status mistrzostw kraju. Rywalizację wygrała Cracovia, przed Wisłą Kraków i Pogonią Lwów. Równocześnie ze zmaganiami klasy I prowadzono rozgrywki w klasie II. W 1914 rozgrywki przerwano z powodu wybuchu wojny – w tabeli prowadziła jednak Cracovia, przed Czarnymi, Pogonią i Wisłą.
[link]
Związek Polski Piłki Nożnej (zwany również wymiennie Polskim Związkiem Piłki Nożnej) – stowarzyszenie sportowe (związek klubów piłkarskich), założone 25 czerwca 1911 we Lwowie z inicjatywy Stanisława Kopernickiego (prezesa Cracovii) przez cztery polskie kluby futbolowe: Czarnych Lwów, Pogoń Lwów, Cracovię i RKS Kraków.
[link]


Tak było np. w r. 1911, kiedy występowaliście z Austriackiego Związku Piłki Nożnej, zostając członkiem UIAFA, aby z naszymi braćmi Czechami robić rewolucję na boiskach i poza nimi. Niestety pozostałe polskie kluby wybrały kontrrewolucje i założyły Związek Polskiej Piłki Nożnej mianując prezesem związku, prezesa Cracovii Stanisława Kopernickiego. Bojkot Wisły ze strony czołowych polskich klubów, wsparty zakazem rozgrywania spotkań z drużynami austriackimi i węgierskimi, skazywał Wisłę na sportową bylejakość.
Wisła jak zawsze wybrała drogę pragmatyczną i wstąpiła do ZPPN, nie rezygnując jednak z wspólnej z Czechami walki o rewolucję. Z tymi Czechami, którzy nie pozwolili na dostarczenie przez swoje terytorium broni dla Polski podczas wojny z sowietami.
Jeszcze w czasie założycielskiego zjazdu PZPN 21 grudnia 1919 roku załatwiono wiele ważnych spraw organizacyjnych, między innymi: na pierwszego prezesa PZPN wybrany został prezes Cracovii Edward Cetnarowski.

W 1921 roku kiedy już ucichły echa wszelkich wojen PZPN przeprowadził II Mistrzostwa Polski, które udało się przeprowadzić do końca i pierwszym w historii Mistrzem Polski została krakowska Cracovia, a wicemistrzem Polonia Warszawa.
[link]
Związek Polski Piłki Nożnej pod odzyskaniu przez Polskę niepodległości stał się zalążkiem dla Polskiego Związku Piłki Nożnej. Podczas 1. zjazdu polskich klubów piłki nożnej – zorganizowanego w Warszawie, w dniach 20 grudnia i 21 grudnia 1919 – doszło do utworzenia największego obecnie polskiego związku sportowego. Jego pierwszym prezesem mianowano działacza Cracovii – Edwarda Cetnarowskiego.


Cracovia prowadzi w 10 minutach 2:0! Rzecz niebywała! Senzacja niezwykła! Publika szaleje z emocji! Co za porcja futballowa? Toż to zanosi się na pogrom Wisły! Co też to będzie? Huraganom oklasków i wiwatów na trybunie niema końca. Wszystko się śmieje, klaszcze i krzyczy. Nie wszystko! Na górze w lożach widzę blade, zielone, żółte, fioletowe twarze działaczy z Wisły. Przestrach, panika, hańba, zamęt, w oczach ich.[...] Widziałem już nerwowe mecze i nerwowych widzów. Słyszałem już muzykę i symfonję trybun i galerji futbal., byłem już nieraz świadkiem masowych protestów i demonstracyj przeciw sędziemu. Takiej jednak nerwowości, muzyki, demonstracji, żywiołowego protestu przeciw sędziemu, jeszcze nie widziałem i nie słyszałem. P. Mandl z Warszawy może być dumnym, iż odniósł pod tym względem rekord Polski. [...] Cracovia walczyła z przeciwnikiem i czasem z nieumiejętnością sędziego. Wisła jednakże miała do zwalczenia czynnik poważniejszy i jeszcze potężniejszy. Wisła musiała walczyć przeciw 98% publiczności! Na swojem własnem boisku przeciwko całej publiczności! Cracovia była na cudzem boisku, ale cała prawie widownia była za nią![...] Wisła prowadzi 3:2! Na trybunie cisza." Tygodnik Sportowy
Tygodnik Sportowy nr 42 z 15 października 1924 [link]


Psiak pisze:Podaj źródło!
Kilka lat później Wiśle przyznano tereny na Oleandrach i właśnie tam rozpoczęła się budowa stadionu. Uroczystość otwarcia obiektu odbyła się 16 kwietnia 1914 roku. Kibice i działacze Wisły jednak nie cieszyli się długo z nowo wybudowanego obiektu, gdyż został on w 1915 roku zniszczony przez pożar.

30 Lecie Towarzystwa Sportowego Wisła w Krakowie. Nakładem Towarzystwa Sportowego "Wisła" w Krakowie, 1936 [link]



Fakt uczynienia Cyrankiewicza patronem jubileuszu Cracovii był niewątpliwie pomysłem któregoś z aparatczyków PZPR-owskich.
Pokaż klub, w którym wtedy nie było nikogo z pzpr. Ale nie każdy był w SB.
Ja pisałem też o tym, że nadal jesteście towarzystwem gwardyjskim i macie powiązanie obecnie. A wy piszecie o cyrankiewiczu, to kto tu żyje historią?

HeadhunterCFC
Posty: 76
Rejestracja: 05.10.2012, 16:06

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: HeadhunterCFC » 08.09.2014, 16:59

jakdzieci pisze:
Psiak pisze:klubu sportowego „Wisła”, którą stara się na wszelki sposób ośmieszyć i obniżyć, a która jak wiadomo nie chce należeć do austr. „Verbandu”."
Na mocy uchwały walnego zgromadzenia Cracovia 19 lutego 1910[1] zgłosiła akces do ÖFV i została jego członkiem. Jeszcze w tym samym roku tak samo zrobiły Wisła Kraków, Czarni Lwów i Pogoń Lwów.
[link]
W latach 1910-1911 do Austriackiego Związku Piłki Nożnej (niem. Österreichischer Fußball-Verband – ÖFV), członka FIFA, należały m.in. Cracovia, Wisła, Czarni i Pogoń. 20 grudnia 1910 Wisła została zawieszona w prawach członka ÖFV, po czym wystąpiła z tego związku, zgłaszając swój akces do Union International Amateur de Football Association (UIAFA), kierującego się zasadą narodowości, a nie jak FIFA – państwowości. Zrzeszał on wówczas tylko trzy związki: amatorów Anglii, jedną z federacji francuskich oraz Czeski Związek Piłkarski. Kluby UIAFA były objęte bojkotem ze strony FIFA co oznaczało zakaz gry z nimi.

W maju 1911 Wisła zgłosiła inicjatywę utworzenia niezależnego Polskiego Związku Towarzystw Sportowych Piłki Nożnej (PZTSPN), tzw. Związku Footbalistów Polskich, do którego przystąpiło jedynie kilka klubów prowincjonalnych. Po zaledwie 2 miesiącach nastąpiło rozwiązanie PZTSPN i powrót drużyn pod patronat ÖFV.

Już wcześniej bo w 1910 na żądanie m.in polskich klubów rozpoczęły się prace nad przekształceniem ÖFV w federację krajowych związków. 25 czerwca 1911 – z inicjatywy prezesa Cracovii – powołano Związek Polski Piłki Nożnej (ZPPN). Jako, że Galicja wchodziła wówczas w skład monarchii austro-węgierskiej, ZPPN musiał być zrzeszony w ÖFV, ponieważ FIFA dopuszczała istnienie w jednym państwie jedynie jednego związku piłkarskiego (z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, co było uzasadnione historią rozwoju futbolu). Był jednak w pełni autonomiczny. Zgodnie ze statutem Związku, jego siedzibą było miejsce zamieszkania prezesa, stąd początkowo był nią Kraków (pierwszym prezesem ZPPN był prezes Cracovii – Stanisław Kopernicki), a od 1912 – Lwów (Ludwik Christelbauer). ÖFV jako federacja krajowych związków funkcjonał od 3 września 1911.

W maju 1913 ZPPN zorganizował premierowe Mistrzostwa Galicji (klasy I), będące w pierwszymi oficjalnymi klubowymi mistrzostwami na ziemiach polskich. Miały one status mistrzostw kraju. Rywalizację wygrała Cracovia, przed Wisłą Kraków i Pogonią Lwów. Równocześnie ze zmaganiami klasy I prowadzono rozgrywki w klasie II. W 1914 rozgrywki przerwano z powodu wybuchu wojny – w tabeli prowadziła jednak Cracovia, przed Czarnymi, Pogonią i Wisłą.
[link]
Związek Polski Piłki Nożnej (zwany również wymiennie Polskim Związkiem Piłki Nożnej) – stowarzyszenie sportowe (związek klubów piłkarskich), założone 25 czerwca 1911 we Lwowie z inicjatywy Stanisława Kopernickiego (prezesa Cracovii) przez cztery polskie kluby futbolowe: Czarnych Lwów, Pogoń Lwów, Cracovię i RKS Kraków.
[link]


Tak było np. w r. 1911, kiedy występowaliście z Austriackiego Związku Piłki Nożnej, zostając członkiem UIAFA, aby z naszymi braćmi Czechami robić rewolucję na boiskach i poza nimi. Niestety pozostałe polskie kluby wybrały kontrrewolucje i założyły Związek Polskiej Piłki Nożnej mianując prezesem związku, prezesa Cracovii Stanisława Kopernickiego. Bojkot Wisły ze strony czołowych polskich klubów, wsparty zakazem rozgrywania spotkań z drużynami austriackimi i węgierskimi, skazywał Wisłę na sportową bylejakość.
Wisła jak zawsze wybrała drogę pragmatyczną i wstąpiła do ZPPN, nie rezygnując jednak z wspólnej z Czechami walki o rewolucję. Z tymi Czechami, którzy nie pozwolili na dostarczenie przez swoje terytorium broni dla Polski podczas wojny z sowietami.
Jeszcze w czasie założycielskiego zjazdu PZPN 21 grudnia 1919 roku załatwiono wiele ważnych spraw organizacyjnych, między innymi: na pierwszego prezesa PZPN wybrany został prezes Cracovii Edward Cetnarowski.

W 1921 roku kiedy już ucichły echa wszelkich wojen PZPN przeprowadził II Mistrzostwa Polski, które udało się przeprowadzić do końca i pierwszym w historii Mistrzem Polski została krakowska Cracovia, a wicemistrzem Polonia Warszawa.
[link]
Związek Polski Piłki Nożnej pod odzyskaniu przez Polskę niepodległości stał się zalążkiem dla Polskiego Związku Piłki Nożnej. Podczas 1. zjazdu polskich klubów piłki nożnej – zorganizowanego w Warszawie, w dniach 20 grudnia i 21 grudnia 1919 – doszło do utworzenia największego obecnie polskiego związku sportowego. Jego pierwszym prezesem mianowano działacza Cracovii – Edwarda Cetnarowskiego.


Cracovia prowadzi w 10 minutach 2:0! Rzecz niebywała! Senzacja niezwykła! Publika szaleje z emocji! Co za porcja futballowa? Toż to zanosi się na pogrom Wisły! Co też to będzie? Huraganom oklasków i wiwatów na trybunie niema końca. Wszystko się śmieje, klaszcze i krzyczy. Nie wszystko! Na górze w lożach widzę blade, zielone, żółte, fioletowe twarze działaczy z Wisły. Przestrach, panika, hańba, zamęt, w oczach ich.[...] Widziałem już nerwowe mecze i nerwowych widzów. Słyszałem już muzykę i symfonję trybun i galerji futbal., byłem już nieraz świadkiem masowych protestów i demonstracyj przeciw sędziemu. Takiej jednak nerwowości, muzyki, demonstracji, żywiołowego protestu przeciw sędziemu, jeszcze nie widziałem i nie słyszałem. P. Mandl z Warszawy może być dumnym, iż odniósł pod tym względem rekord Polski. [...] Cracovia walczyła z przeciwnikiem i czasem z nieumiejętnością sędziego. Wisła jednakże miała do zwalczenia czynnik poważniejszy i jeszcze potężniejszy. Wisła musiała walczyć przeciw 98% publiczności! Na swojem własnem boisku przeciwko całej publiczności! Cracovia była na cudzem boisku, ale cała prawie widownia była za nią![...] Wisła prowadzi 3:2! Na trybunie cisza." Tygodnik Sportowy
Tygodnik Sportowy nr 42 z 15 października 1924 [link]


Psiak pisze:Podaj źródło!
Kilka lat później Wiśle przyznano tereny na Oleandrach i właśnie tam rozpoczęła się budowa stadionu. Uroczystość otwarcia obiektu odbyła się 16 kwietnia 1914 roku. Kibice i działacze Wisły jednak nie cieszyli się długo z nowo wybudowanego obiektu, gdyż został on w 1915 roku zniszczony przez pożar.

30 Lecie Towarzystwa Sportowego Wisła w Krakowie. Nakładem Towarzystwa Sportowego "Wisła" w Krakowie, 1936 [link]



Fakt uczynienia Cyrankiewicza patronem jubileuszu Cracovii był niewątpliwie pomysłem któregoś z aparatczyków PZPR-owskich.
Pokaż klub, w którym wtedy nie było nikogo z pzpr. Ale nie każdy był w SB.
Ja pisałem też o tym, że nadal jesteście towarzystwem gwardyjskim i macie powiązanie obecnie. A wy piszecie o cyrankiewiczu, to kto tu żyje historią?
Wy żyjecie historią bo to wy zawsze jako pierwsi zaczynacie wyciągać wszystko z przeszłości żydowskie pomioty i siejecie propagande. Lepiej sie skupcie na pokazywaniu w Krakowie bo coraz rzadziej was widać

dratwa06
Posty: 147
Rejestracja: 27.09.2013, 21:27

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: dratwa06 » 08.09.2014, 17:11

Szczególnie na południu Krakowa,gdzie zostały wam 3 osiedla na krzyż i dwie ulice;)

***
Posty: 786
Rejestracja: 30.10.2013, 22:08

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: *** » 08.09.2014, 17:33

derby za 3 tygodnie a tu armagedon.

bnm
Posty: 257
Rejestracja: 12.10.2013, 18:16

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: bnm » 08.09.2014, 17:47

Wisła na południu ma się na pewno lepiej od was dratewko.

quincunx
Posty: 12
Rejestracja: 08.09.2014, 17:42

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: quincunx » 08.09.2014, 18:01

jakdzieci pisze:
Związek Polski Piłki Nożnej pod odzyskaniu przez Polskę niepodległości stał się zalążkiem dla Polskiego Związku Piłki Nożnej. Podczas 1. zjazdu polskich klubów piłki nożnej – zorganizowanego w Warszawie, w dniach 20 grudnia i 21 grudnia 1919 – doszło do utworzenia największego obecnie polskiego związku sportowego. Jego pierwszym prezesem mianowano działacza Cracovii – Edwarda Cetnarowskiego.


Cracovia prowadzi w 10 minutach 2:0! Rzecz niebywała! Senzacja niezwykła! Publika szaleje z emocji! Co za porcja futballowa? Toż to zanosi się na pogrom Wisły! Co też to będzie? Huraganom oklasków i wiwatów na trybunie niema końca. Wszystko się śmieje, klaszcze i krzyczy. Nie wszystko! Na górze w lożach widzę blade, zielone, żółte, fioletowe twarze działaczy z Wisły. Przestrach, panika, hańba, zamęt, w oczach ich.[...] Widziałem już nerwowe mecze i nerwowych widzów. Słyszałem już muzykę i symfonję trybun i galerji futbal., byłem już nieraz świadkiem masowych protestów i demonstracyj przeciw sędziemu. Takiej jednak nerwowości, muzyki, demonstracji, żywiołowego protestu przeciw sędziemu, jeszcze nie widziałem i nie słyszałem. P. Mandl z Warszawy może być dumnym, iż odniósł pod tym względem rekord Polski. [...] Cracovia walczyła z przeciwnikiem i czasem z nieumiejętnością sędziego. Wisła jednakże miała do zwalczenia czynnik poważniejszy i jeszcze potężniejszy. Wisła musiała walczyć przeciw 98% publiczności! Na swojem własnem boisku przeciwko całej publiczności! Cracovia była na cudzem boisku, ale cała prawie widownia była za nią![...] Wisła prowadzi 3:2! Na trybunie cisza." Tygodnik Sportowy
Tygodnik Sportowy nr 42 z 15 października 1924 [link]
Symptomatyczne, na jakie źródło się powołuje pasiak:
[link]

Tygodnik Sportowy – informacyjno-sprawozdawcze pismo wydawane w Krakowie od 21 maja 1921 do 2 lipca 1925 przez J. Billiga, pod redakcją H. Lessera w nakładzie 3-7 tysięcy egzemplarzy. Reprezentowało sport żydowski[1].

98 procent publiczności a nawet dwóch żydowskich redaktorów! Info pewne telegraficzne.

dratwa06
Posty: 147
Rejestracja: 27.09.2013, 21:27

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: dratwa06 » 08.09.2014, 18:05

No wiadomo,bo te trzy osiedla na krzyż i dwie ulice leżą w samym centrum południa.Ponoć nawet ciężko wyjść do osiedlowego warzywniaka,żeby na was nie trafić;)

asdasd
Posty: 470
Rejestracja: 12.09.2009, 02:39

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: asdasd » 08.09.2014, 18:10

dratwa06 pisze:No wiadomo,bo te trzy osiedla na krzyż i dwie ulice leżą w samym centrum południa.Ponoć nawet ciężko wyjść do osiedlowego warzywniaka,żeby na was nie trafić;)
Dla niezorientowanych w klimatach krakowskich.
O jakie osiedla Wisly chodzi?
Zamknijcie rejestrację !

quincunx
Posty: 12
Rejestracja: 08.09.2014, 17:42

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: quincunx » 08.09.2014, 18:21

asdasd pisze:
dratwa06 pisze:No wiadomo,bo te trzy osiedla na krzyż i dwie ulice leżą w samym centrum południa.Ponoć nawet ciężko wyjść do osiedlowego warzywniaka,żeby na was nie trafić;)
Dla niezorientowanych w klimatach krakowskich.
O jakie osiedla Wisly chodzi?
Bieżanów, Kurdwanów (podzielony), Łagiewniki, Borek, Ruczaj (I i II), Stary Płaszów, Złocień.

"Trzy osiedla na krzyż + dwie ulice", liczone metodą Billiga i Lessera ; )

bnm
Posty: 257
Rejestracja: 12.10.2013, 18:16

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: bnm » 08.09.2014, 18:27

przecież dratwa to pewnie w cyrku pracuje, zabawny koleś ale pojęcia to on nie ma o niczym, żeby chociaż liczyć biedak umiał ;) .

dratwa06
Posty: 147
Rejestracja: 27.09.2013, 21:27

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: dratwa06 » 08.09.2014, 18:50

Łagiewniki też podzielone,więc skoro podzielone to chyba jasne,że ani nasze,ani wasze.A o Złocieniu zapomniałem,pewnie przez to,że przez większość roku z uwagi na różnego rodzaju klęski żywiołowe jest odcięte od miasta:)

bnm
Posty: 257
Rejestracja: 12.10.2013, 18:16

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: bnm » 08.09.2014, 19:01

Skoro twierdzisz że Łagiewniki są podzielone, to Wola jeszcze bardziej, i również tego osiedla wam zapisać nie można.

dratwa06
Posty: 147
Rejestracja: 27.09.2013, 21:27

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: dratwa06 » 08.09.2014, 19:07

My mamy Stare,wy Nowe,a na Woli macie jedną ulicę Gromady nigdzie indziej na tym osiedlu was nie widać.

pytong
Posty: 94
Rejestracja: 20.06.2013, 18:38

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: pytong » 08.09.2014, 19:08

Ja jestem z lagiewnik. Jest tu pare osob z pasow na cegielnianym ale zdecydowana wiekszosc osiedla to Wisla.

pytong
Posty: 94
Rejestracja: 20.06.2013, 18:38

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: pytong » 08.09.2014, 19:22

Co ty dratwa vel idzo porownujesz stare lagiewniki z nowymi. Na nowych masz 17 blokow 11pietrowych nie licze tych nowo wybudowanych a na starych 2 bloki 4 pietrowe, kilkanascie domkow i sanktuarium. Ile jest osob na starych ktore sie czynnie udzielaja? Jedna dwie? Co do poludnia Krakowa to jeszcze Kliny. Osiedle podzielone. Chociaz ostatnio bastion z borkowskiej slabo.

halodrol
Posty: 844
Rejestracja: 10.01.2010, 21:15

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: halodrol » 08.09.2014, 19:25

Do historyków z obu stron błoń, walczących w tym temacie: czy sądzicie że kogokolwiek z reszty Polski interesują rozkminki o tym co napisano w "Tygodniku Sportowym" z 1925r. i jak to było podczas zaborów??

Czytacie jak w temacie łódzkim leci rozkmina czy Widzew był w 1910 wsią czy miastem? czy żydów tam było 5 czy 6 ? a w ŁKS 8 ?
a w Warszawie, że jakaś gazeta napisała w 1924, że na Polonii było 20 tys. ludzi? a Legia to nie była Legia tylko jakiś CWKS?

nie sądzę.

halodrol
Posty: 844
Rejestracja: 10.01.2010, 21:15

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: halodrol » 08.09.2014, 19:32

A co do starych łagiewnik, to jednak nie zaklinajmy rzeczywistości, bo domków nie jest "kilkanaście" a dużo więcej i cały ten obszar w około Sanktuarium, w około szkoły i dalej do Woli Zachód zawsze bardzo dobrze stał i stoi żydowsko. W szczycie formy mieli tam chyba ze 4 z JG. Teraz wiadomo, że słabiej, jak wszędzie u nich, ale to dalej nie jest "kilkanaście" domków i "parę" osób.

JanuszKRK
Posty: 192
Rejestracja: 26.06.2014, 17:52

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: JanuszKRK » 08.09.2014, 19:34

Ale zydki tak zawsze wojowały i zawsze będą nie maja startu do Wisły to starają sie pokazac jacy to oni nie są patriotyczni.
Bo przeciez nazwa bojówki jude gang to dla beki wieszanie flag z gwiazda dawida tez była dla beki a nawet dobre stosunki z ajaxem to tak w sumie tez dla beki i troszke interesów

Wyznawca Wisełki
Posty: 286
Rejestracja: 20.01.2013, 18:18

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Wyznawca Wisełki » 08.09.2014, 19:42

halodrol pisze:Do historyków z obu stron błoń, walczących w tym temacie: czy sądzicie że kogokolwiek z reszty Polski interesują rozkminki o tym co napisano w "Tygodniku Sportowym" z 1925r. i jak to było podczas zaborów??

Co nas obchodzi reszta Polski? To temat krakowski więc jeśli komuś się nie podoba nie musi tu zaglądać, a skoro obydwie strony poruszają tematy historyczne to widocznie zainteresowane strony to obchodzi
Obrazek

quincunx
Posty: 12
Rejestracja: 08.09.2014, 17:42

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: quincunx » 08.09.2014, 20:02

halodrol pisze:Do historyków z obu stron błoń, walczących w tym temacie: czy sądzicie że kogokolwiek z reszty Polski interesują rozkminki o tym co napisano w "Tygodniku Sportowym" z 1925r. i jak to było podczas zaborów??

Czytacie jak w temacie łódzkim leci rozkmina czy Widzew był w 1910 wsią czy miastem? czy żydów tam było 5 czy 6 ? a w ŁKS 8 ?
a w Warszawie, że jakaś gazeta napisała w 1924, że na Polonii było 20 tys. ludzi? a Legia to nie była Legia tylko jakiś CWKS?

nie sądzę.
"przeszłość - jest to dziś, tylko cokolwiek dalej"


Charakter obydwu klubów kształtował się latami (do czasów IIwś suwerennie). Z jakiegoś powodu kibicujesz właśnie Wiśle, a nie Wawelowi albo Zwierzynieckiemu.

Na zasadzie, o której piszesz, ocenianie przerzutów (niejednokrotnie po kilkadziesiąt wyjazdów na Wiśle) nie ma sensu, bo to "historia".

Wiem, że temat miał dotyczyć ostatnich 30 lat ale skoro poleciał w tym kierunku, to trzeba propagandę odkręcać. Jeśli ktoś opluskwia Ci przodków to albo odpuszczasz albo mówisz za tych, którzy już bronić się nie mogą. Proste.

Oczywiście każdy w miarę rozgarnięty widzi, że ilekroć derby na horyzoncie musi się pojawić tutaj pan zubereg z cytatami z żydowskiego pisma sportowego z 1924 r. 98% publiki na Wiśle było pasiaste! Rachowane na liczydłach. Jak ktoś wierzy w takie kocopoły i rozpuszcza ten farmazon dalej to sam jest sobie winien.

Psiak
Posty: 341
Rejestracja: 03.03.2013, 14:45

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Psiak » 08.09.2014, 21:46

jakdzieci pisze:Na mocy uchwały walnego zgromadzenia Cracovia 19 lutego 1910[1] zgłosiła akces do ÖFV i została jego członkiem. Jeszcze w tym samym roku tak samo zrobiły Wisła Kraków, Czarni Lwów i Pogoń Lwów.
"Co ciekawe, wcześniej swój akces do AZF zgłosiła Cracovia, co spotkało się „zrazu z potępieniem ze strony pewnej części opinii publicznej, która dopatrywała się [w tym] postępku niepatriotycznego” [3]. W ślad za Cracovią poszły i inne polskie kluby (w tym Wisła), gdyż dawało to im możliwość spotykania się z klubami tak austriackimi, jak i zagranicznymi i podnoszenia swej klasy sportowej. Wiślacy jednak nie należeli do potulnych członków austriackiego związku i wbrew formalnym zakazom AZF utrzymywali ożywione kontakty z klubami czeskimi, należącymi do niezależnego od Wiednia Czeskiego Związku Futbolowego (Czesi od 1908 r. należeli do Union Internationale Amateur de Football Associations, organizacji która skupiała narodowe związki piłkarskie; AZF z kolei był członkiem FIFA, która zrzeszała tylko państwowe związki piłkarskie). Począwszy od lata 1910 roku Wisła rozgrywa szereg meczy z drużynami czeskimi, obłożonymi anatemą ze strony AZF i FIFA. „Zawodami tymi zerwała Wisła swoją dotąd lojalną przynależność do Austriackiego Związku footballowego i z końcem 1910r. przystąpiła do Union International Football Association”[4]."

W latach 1910-1911 do Austriackiego Związku Piłki Nożnej (niem. Österreichischer Fußball-Verband – ÖFV), członka FIFA, należały m.in. Cracovia, Wisła, Czarni i Pogoń. 20 grudnia 1910 Wisła została zawieszona w prawach członka ÖFV, po czym wystąpiła z tego związku, zgłaszając swój akces do Union International Amateur de Football Association (UIAFA), kierującego się zasadą narodowości, a nie jak FIFA – państwowości. Zrzeszał on wówczas tylko trzy związki: amatorów Anglii, jedną z federacji francuskich oraz Czeski Związek Piłkarski. Kluby UIAFA były objęte bojkotem ze strony FIFA co oznaczało zakaz gry z nimi.

W maju 1911 Wisła zgłosiła inicjatywę utworzenia niezależnego Polskiego Związku Towarzystw Sportowych Piłki Nożnej (PZTSPN), tzw. Związku Footbalistów Polskich, do którego przystąpiło jedynie kilka klubów prowincjonalnych. Po zaledwie 2 miesiącach nastąpiło rozwiązanie PZTSPN i powrót drużyn pod patronat ÖFV.

Już wcześniej bo w 1910 na żądanie m.in polskich klubów rozpoczęły się prace nad przekształceniem ÖFV w federację krajowych związków. 25 czerwca 1911 – z inicjatywy prezesa Cracovii – powołano Związek Polski Piłki Nożnej (ZPPN). Jako, że Galicja wchodziła wówczas w skład monarchii austro-węgierskiej, ZPPN musiał być zrzeszony w ÖFV, ponieważ FIFA dopuszczała istnienie w jednym państwie jedynie jednego związku piłkarskiego (z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, co było uzasadnione historią rozwoju futbolu). Był jednak w pełni autonomiczny. Zgodnie ze statutem Związku, jego siedzibą było miejsce zamieszkania prezesa, stąd początkowo był nią Kraków (pierwszym prezesem ZPPN był prezes Cracovii – Stanisław Kopernicki), a od 1912 – Lwów (Ludwik Christelbauer). ÖFV jako federacja krajowych związków funkcjonał od 3 września 1911.
"Dla ścisłości: za wzorem Czechów, Wisła występuje z początkiem listopada 1910 r. z AZF i w grudniu zgłąsza akces do UIAFA. Szerszym celem całej akcji prowadzonej przez Wisłę było oderwanie polskich klubów od austriackiego AZF i utworzenie własnego związku piłkarskiego. W całej tej akcji widać było niewątpliwie czeską inspirację, ale też wpisywała się ona w dążenia samych Wiślaków, którym nie w smak były austriackie porządki w polskim futbolu. Bo też podstawą ideową Wisły było: „Czuć się w klubie swoim jak w domu ojczystym, oddychać pełną piersią, podkreślać na każdym kroku swój czysto-narodowy, a w czasach zaborczych także niepodległościowy charakter”[5].

Wiedeńska centrala nie pozostała bierna wobec wiślackich poczynań. Mając doświadczenie ze związkiem czeskim, zareagowała natychmiast (już jesienią 1910 r., nie znając jeszcze planów Wisły), wydając zakaz rozgrywania spotkań klubów należących do AZF z Wisłą. O czym informował „Czas”: „Jak się dowiadujemy w ostatniej chwili, zamierzony na niedzielę najbliższą match między „Wisłą” a „Cracovią” nie odbędzie się, ponieważ Związek austryacki zabronił klubom swoim zawodów z „Wisłą”. Rygor ten dotknął klub krakowski za to, że wbrew zakazowi i ostrzeżeniu, grała dwukrotnie z czeskimi klubami, nienależącymi do związku, „Unionem” i „Slavią”. Wobec karności w międzynarodowej oragnizacyi piłki nożnej, kluby galicyjskie muszą na razie poddać się zakazowi Związku, pod grozą, że one z kolei byłyby wykluczone ze Związku, a zatem odcięte od całego ruchu footballowego we wszystkich krajach” [6]. I trzeba przyznać, że dyrektywa wiedeńska była skwapliwie przestrzegana przez kluby galicyjskie. Z tego jednolitego frontu wyłamały się tylko nienależące do AZF krakowskie kluby: Polonia i Krakus.

Austriacy pozornie lekceważąc wysiłki Wisły, w rzeczywistości obawiali się, „że Polacy mogą pójść za przykładem Czechów”, twierdził potem widz i uczestnik tych wydarzeń, J. Lustgarten [13]. Dlatego też, znając czeskie i wiślackie plany, postanowili im przeciwdziałać. Zyskali przy tym poparcie prezesa Cracovii, a zarazem działacza AZF, Stanisława Kopernickiego. Na ile wpływ na to miała swoiście pojmowana rywalizacja z Wisłą o prymat w polskiej piłce; na ile osobiste ambicje i dbanie o interes klubu którego był prezesem, trudno jednoznacznie orzec. Na pewno przy tej okazji Kopernicki rozgrywał swoją grę, która w efekcie doprowadziła do powołania w ramach AZF autonomicznego, galicyjskiego związku piłkarskiego. Faktem pozostawało, że tym samym Wisła traciła liczącego się w galicyjskiej piłce potencjalnego sojusznika, co znacznie osłabiało szanse powodzenia wiślackich zamierzeń.
O kulisach wiedeńsko-cracoviackich rozmów w tej sprawie wiemy niewiele. Tyle, co sami raczyli potem ujawnić. Prezes Cracovii S. Kopernicki wczesną wiosną przebywał jeszcze na leczeniu „na południu” Europy, a jego obowiązki w Krakowie wypełniał J. Lustgarten instruowany listownie. Lustgarten pisze lakonicznie: Dzięki „osobistej interwencji” Kopernickiego „w austriackim związku w Wiedniu, w czasie jego drogi powrotnej do Krakowa doszło do niebywałego w historii piłkarstwa wydarzenia. Licząc się i z Kopernickim, i z naszym Polskim Związkiem, Austriacy zgodzili się na przyjazd do Krakowa swej reprezentacyjnej drużyny, która miała rozegrać tutaj dwa mecze: z lwowskimi Czarnymi i z nami. Był to fakt bez precedensu, aby drużyna państwowa występowała przeciwko drużynom klubowym”. I dalej: ”Austriacki związek zdecydował się, co prawda z wielkimi oporami, wysłać reprezentacyjną drużynę na mecz z Cracovią... Wysłanie drużyny państwowej na zawody z drużyną klubową świadczyło, że Wiedeń liczy się poważnie z polskimi klubami. Zdawaliśmy sobie doskonale sprawę, że podyktowane to było także i względami polityki. Może to dziwne, ale tak było.

Przeglądając ówczesną prasę trudno oprzeć się wrażeniu, że również krakowskie dzienniki wzięły udział w tych wydarzeniach - bynajmniej nie jako postronni obserwatorzy. Widać to było szczególnie po „Czasie”. Redaktorem tej gazety był wówczas m.in. S. Kopernicki. Czy miało to wpływ na treść gazetowego przekazu? Faktem było, że gazeta ta oszczędnie informując o potyczkach sportowych Wisły z drużynami czeskimi i szkocką Aberdeen, równie oszczędnie traktowała polityczny aspekt tych wydarzeń. Przynajmniej bezpośrednio, bo pośrednio wbijała Czechom i Wiśle jakże wymowne szpilki, idące po myśli AZF i Kopernickiego. Próbowano poddawać w wątpliwość sportową klasę nawet praskiej Sparty, drużyny uważanej nie bez powodu za jedną z najmocniejszych w Europie. Kuriozalnie brzmiały stwierdzenia „Czasu”, że drużyna praska przybywa do Krakowa osłabiona, bez kilku podstawowych graczy. Dlatego nie prezentuje już ubiegłorocznej klasy [14]. Przypomnijmy, że w 1910 r. Sparta zmierzyła się z Cracovią uzyskując jakże wymowny rezultat: 15:1!!! "

[link]


Tak było np. w r. 1911, kiedy występowaliście z Austriackiego Związku Piłki Nożnej, zostając członkiem UIAFA, aby z naszymi braćmi Czechami robić rewolucję na boiskach i poza nimi. Niestety pozostałe polskie kluby wybrały kontrrewolucje i założyły Związek Polskiej Piłki Nożnej mianując prezesem związku, prezesa Cracovii Stanisława Kopernickiego. Bojkot Wisły ze strony czołowych polskich klubów, wsparty zakazem rozgrywania spotkań z drużynami austriackimi i węgierskimi, skazywał Wisłę na sportową bylejakość.
Wisła jak zawsze wybrała drogę pragmatyczną i wstąpiła do ZPPN, nie rezygnując jednak z wspólnej z Czechami walki o rewolucję. Z tymi Czechami, którzy nie pozwolili na dostarczenie przez swoje terytorium broni dla Polski podczas wojny z sowietami.
To ci sami Czesi, z którymi chcieliście rozegrać meczyk w 1921?
Następny jakże iście patriotyczny czyn.
[link]

Jakaś wojna z Sowietami przed rokiem 1911 czy to kolejna manipulacja?
Kilka lat później Wiśle przyznano tereny na Oleandrach i właśnie tam rozpoczęła się budowa stadionu. Uroczystość otwarcia obiektu odbyła się 16 kwietnia 1914 roku. Kibice i działacze Wisły jednak nie cieszyli się długo z nowo wybudowanego obiektu, gdyż został on w 1915 roku zniszczony przez pożar.
30 Lecie Towarzystwa Sportowego Wisła w Krakowie. Nakładem Towarzystwa Sportowego "Wisła" w Krakowie, 1936 [link]
Niedoceniasz mnie.
Zapytam jeszcze raz. Podaj źródło do poniższego, chyba że to tylko twoja ocena?
Około 1911 zaborcy austriaccy przyznaja Wisle tereny na Oleandrach i właśnie tam rozpoczęła się budowa stadionu. Uroczystość otwarcia obiektu odbyła się 16 kwietnia 1914 roku – dzisiaj tak szybko stadionow nie buduja nawet w wolnej Polsce ) pod butem zaborcy austriackiego posiadala w owych czasach juz swoj stadion i piekne rozlegle tereny, ktore dostala od tego zaborcy zeby walczyc z tym zaborca o wartości narodowe. Jest w tym jakas logika? Praktycznie jako chyba jedyny klub w tamtym czasie mogla poszczycic sie takim wspaniałym zapleczem.
A na marginesie, uważasz, ze to szybko?
To przeczytaj to:
"Kopiącymi zainteresowali się oficerowie austriaccy, pełniący w Krakowie służbę garnizonową a w szczególności kibic sportowy oberlejtnant Erwin Engel. Wiedeńczyk, właściciel księgarni na jednej z głównych ulic stolicy naddunajskiej, obdarzony nieopuszczajacym go humorem…, pełnił w Krakowie służbę oficera administracyjnego w jednym z wojskowych szpitali. Wkrótce powierzono mu funkcję naczelnego redaktora ukazującej się w czasie wojny w Krakowie „Krakauer Zeitung”. Przyszedł kilka razy na nasz trening i z miejsca poczuł do Cracovii sympatie, która niebawem zmieniła się w ofiarną przyjaźń. Engel bowiem wyświadczył zarówno klubowi, jak i mnie w pojedynkę borykającemu się z trudnościami, bezcenne usługi. Komendantem fortecy Kraków (Festungskommandant) był k.u.k. Feldzeugmeister (generał artylerii) Kuk. Jego ekscelencja w życiu domowym był zwyczajnym pantoflarzem. Głos miała jedynie i decydowała jej ekscelencja pani Amalia Kukowa. Z jej stanowiska wynikało, że była przewodniczącą krakowskiego koła Witwe und Waisenfond – Fundusz Wdów i Sierot wojennych… Otóż Engel zaproponował mi, aby urządzić zawody lekkoatletyczne, w których udział wzięliby zawodnicy Cracovii oraz bawiący w Krakowie wojskowi. Dochód z tej imprezy, która się odbyła, przeznaczony był na wspomniany fundusz a zawody „uświetnili” swą obecnością „jego i jej ekscelencja”. Wobec braku trybuny, na tle jej resztek ustawiono ogrodowy kolorowy parasol i szereg krzeseł dla co dostojniejszych gości. Parkan zastąpiła gęsto ustawiona żandarmeria wojskowa i policja. W następną niedzielę w takim samym szafarzu odbył się mecz piłki nożnej między drużyną Cracovii a drużyną wojskową. Engel zdołał wytłumaczyć pani Kuk, że częste urządzanie zawodów sportowych może przynieść duże korzyści dla Funduszu Wdów i Sierot, lecz należałoby w tym celu ogrodzić boisko i odbudować zniszczoną przez wojsko trybunę. Zabrał mnie na audiencję do pani Amalii i w kilka dni potem otrzymałem polecenie aby zgłosić w woskowym urzędzie budownictwa zapotrzebowanie na materiał i pracowników. Niebawem zawrzała na boisku gorączkowa praca. Kierownikiem robót był feldfebel (sierżant) wiedeńczyk, zwolennik piłki. Od razu po wejściu na teren budowy zwrócił mi uwagę, że trybuna jest maleńka, a wobec tego, że sprawy popierają najwyższe czynniki wojskowe, można sobie pozwolić na przekroczenie limitu i powiększyć trybunę. Zrozumiałe, ze z mojej strony nie napotkał na sprzeciw. Za papierek dwudziestokoronowy stanęła w ciągu dwu tygodni odbudowana trybuna, mieszcząca jednak nie 300 lecz 1000 miejsc siedzących. Powiększono i przedłużono, obok środkowej trybuny w jej pierwotnym kształcie oba skrzydła. Zrozumiałe, ze i parkan odbudowano na starym miejscu”.
Powiększyć, czy widzisz? :)
Fakt uczynienia Cyrankiewicza patronem jubileuszu Cracovii był niewątpliwie pomysłem któregoś z aparatczyków PZPR-owskich.
Pokaż klub, w którym wtedy nie było nikogo z pzpr. Ale nie każdy był w SB.
Ja pisałem też o tym, że nadal jesteście towarzystwem gwardyjskim i macie powiązanie obecnie. A wy piszecie o cyrankiewiczu, to kto tu żyje historią?
Skad wniosek, ze interesuje mnie geneza zrobienia go patronem?
Nie żyjesz historią?
To my chyba różne wątki czytamy.
Proponuję nauke rozumienia własnych wypowiedzi.

Co ze źródłem na frekwencje Wisły?
"Jak mnie słyszysz?
Ja Wisła, Ja Wisła!"

halodrol
Posty: 844
Rejestracja: 10.01.2010, 21:15

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: halodrol » 08.09.2014, 22:22

Chodziło mi tylko o to i z tym musicie się zgodzić, że nie przekonacie drugiej strony.
Naprawdę szanuję ludzi, którzy mają misję poświęcania czasu na takie historyczne rozkminki. Kopiuj, wklej, cytuj, zdjęcia, skany.... ale czy jest chociaż 1% szansy, że psiak/jak dzieci odpisze adwerarzowi "ok, niechętnie ale przyznam, że w tej kwestii masz racę" ?
Nie, więc daremny trud.

Sukcesem byłoby gdyby nagle kibice innych drużyn zaczęli dyskutować w naszym temacie albo, o! zrobić ankietę o treści "kto pierdoli farmazony o przeszłości klubu z drugiej strony Błoń" i tam możnaby odklepać zwycięstwo.

To jak w temacie łódzkim, Widzew powstał w 1910 - a wcale, że nie - a wcale że tak bo był jakiś TRMF czy coś - a wcale że nie bo wieś włączono w 1911-a granica przebiegała gdzieś tam....... itd itp

Nikt oprócz Łodzian tego nie czyta.

costamjest
Posty: 149
Rejestracja: 15.06.2010, 10:42

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: costamjest » 08.09.2014, 22:34

r************* temat tymi zjebanymi wstawkami o histori jakiś czerwińskich i miętt. Kogo ku*** to obchodzi? Zamiast pisać o kibicowaniu to wypierdalacie posty na 100 linijek których i tak 99% osób nie czyta... bo po c*** to czytać historycy za dychę.
Dajcie sobie już spokój bo kilka ostatnich stron to wymiana argumentów między kilkoma osobami, która nikogo poza nimi nie interesuje.
Naprawdę 99% osób tego nie czyta więc wypierdalajcie na PW a nie rozpierdalajcie temat.

MacMac
Posty: 115
Rejestracja: 05.05.2013, 18:52

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: MacMac » 08.09.2014, 22:40

costamjest pisze:r************* temat tymi zjebanymi wstawkami o histori jakiś czerwińskich i miętt. Kogo ku*** to obchodzi? Zamiast pisać o kibicowaniu to wypierdalacie posty na 100 linijek których i tak 99% osób nie czyta... bo po c*** to czytać historycy za dychę.
Dajcie sobie już spokój bo kilka ostatnich stron to wymiana argumentów między kilkoma osobami, która nikogo poza nimi nie interesuje.
Naprawdę 99% osób tego nie czyta więc wypierdalajcie na PW a nie rozpierdalajcie temat.
Dokładnie, zapoznajcie się z tytułem tematu; "...ostatnich 30 lat"

krakus
Posty: 52
Rejestracja: 12.07.2011, 12:30

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: krakus » 08.09.2014, 22:44

gnuj
Co by było gdyby mnie nie interesuje. Ja też mógłbym napisać że gdyby X zrobił to i tamto to by było inaczej.

Widzę że towarzysze przyjęli nową linie w sprawie swych związków z żydostwem-podważanie wiarygodności Tygodnika Sportowego. Obrana linia jest jednak pozbawiona logiki. Po co niby w latach 20 tygodnik miałby okłamywać swoich czytelników i pisać np. o zgodzie Wisły z Makkabi? Po co miałby wymyślać takie historie? Przecież mieszkający wtedy w Krakowie Żydzi znali prawdę. Biorąc pod uwagę logikę towarzyszy-Tygodnik powinien pisać o ich Towarzystwie krytycznie. Pisał to co pisał ponieważ Wisła nagle zmieniła swoją postawę-stąd te artykuły.

Szpicbródka
Posty: 55
Rejestracja: 07.09.2014, 03:14

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Szpicbródka » 08.09.2014, 22:49

jakdzieci pisze:[...]
Tak jak sądziłem wciąż manipulujesz. Z ciekawości zadałem proste pytanie na jakiej podstawie źródłowej tytułujecie tegoż Mięttę pułkownikiem SB i jaki wobec tak wysokiego stopnia przebieg miała jego "służba" (czyt. kogo skurwiel skrzywdził, w jakim bym departamencie/wydziale SB) zamiast prostej wydawałoby się odpowiedzi dostaję jakieś zmanipulowane cytaty dotyczące innych osób, bądź linki do dokumentów które nijak mają się do zadanego przeze mnie pytania.

Nawiasem pisząc podkreślenie wtrętu o sprzątaczce, świadczy, że pojęcie ironii jest Ci kompletnie obce.

emigrantPB
Posty: 115
Rejestracja: 25.04.2014, 13:15

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: emigrantPB » 08.09.2014, 22:51

costamjest pisze:r************* temat tymi zjebanymi wstawkami o histori jakiś czerwińskich i miętt. Kogo ku*** to obchodzi? Zamiast pisać o kibicowaniu to wypierdalacie posty na 100 linijek których i tak 99% osób nie czyta...
mów za siebie, ja czytam a z Krakowa nie jestem, wole poczytać coś ciekawego niż napinki dzieciaków

asdasd
Posty: 470
Rejestracja: 12.09.2009, 02:39

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: asdasd » 08.09.2014, 23:17

emigrantPB pisze:
costamjest pisze:r************* temat tymi zjebanymi wstawkami o histori jakiś czerwińskich i miętt. Kogo ku*** to obchodzi? Zamiast pisać o kibicowaniu to wypierdalacie posty na 100 linijek których i tak 99% osób nie czyta...
mów za siebie, ja czytam a z Krakowa nie jestem, wole poczytać coś ciekawego niż napinki dzieciaków
Dobrze sie czyta ten temat.
Ale widac dla niektorych jak za duzo tekstu jest to juz nie ogarniaja.
Zamknijcie rejestrację !

Psiak
Posty: 341
Rejestracja: 03.03.2013, 14:45

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: Psiak » 08.09.2014, 23:38

dratwa06 pisze:Uważam,że umieszczenie GTS na flagach,murach,czy skandowanie przy różnych okazjach nie miało żadnego znaczenia politycznego.Na taką a nie inną skalę było rozpowszechniane tego przez tumanów i idiotów dla których sprawdzenie znaczenia słowa gwardyjski stanowiło za szerokie horyzonty myślowe.O tym się nie mówi, natomiast z tego stada baranów dla których edukacyjnym szczytem marzeń było ukończenie szkoły zawodowej ,a o historii Polski i sytuacji w jakiej się wtedy znajdowała stado nie miało zielonego pojęcia(bo niby skąd)robi się teraz bohaterów.Ówczesna młoda, ciemna, nowohucka masa zapewne do dzisiaj nie zdaje sobie sprawy jak patriotyczne fora internetowe gloryfikują dni kiedy oni z nudów złapali za kamienie i postanowili pogonić się z zomo.
No tak, same tumany i barany niewykształcone były na tej Wiśle... na Jagielloni też, na Lechii i na Śląsku i na Widzewie.
Ruch pewnie też wieszał i krzyczał "GTS", ciekawe jak np. Zawisza, Lech, Resovia, czy ŁKS, choć w tym ostatnim przypadku wiemy, ze nie wszyscy z nich krzyczeli :)
Tylko wy... inteligentni jak przystało na kibiców inteligenckiego klubu :), choć z drugiej strony...., kto wie, może wy też krzyczeliście i wieszaliście flagi GTS?
"Jak mnie słyszysz?
Ja Wisła, Ja Wisła!"

drugi nick
Posty: 79
Rejestracja: 07.01.2013, 20:16

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: drugi nick » 09.09.2014, 00:00

Niemała część na pewno. Stawiam 1/3, a 3/4 to na sto procent.

NNZNP_qn
Posty: 48
Rejestracja: 24.10.2010, 14:39

Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat

Post autor: NNZNP_qn » 09.09.2014, 08:45

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Jesteśmy biali, jesteśmy czerwoni - jesteśmy Cracovia ! A kim są oni?

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Cyklon, cys1o, hdg, ldog!, Porto.Tekila, TAO i 111 gości