
Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Moderatorzy: LechiaCHWM, Zorientowany
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 23.08.2024, 12:12
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
No ale co z tymi Krzeszowicami ,opisze ktoś całe zajście.
-
- Posty: 54
- Rejestracja: 24.01.2023, 17:30
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
"Na letnim turnieju "Zac𝕳odnia Ferajna Cup '25" w Gorzowie jesteśmy obecni w 16 osób.
Wygrywamy zmagania piłkarskie, ponadto nasz reprezentant zajmuje pierwsze miejsce w wyciskaniu na ławce.
Młody Stilon - dzięki za zaproszenie i zajebistą gościnę!" https://www.facebook.com/share/1CCjCQzJhr/
Od kiedy Hutnik Kraków ma jakieś kontakty/układy ze Stilonem Gorzów?
Wygrywamy zmagania piłkarskie, ponadto nasz reprezentant zajmuje pierwsze miejsce w wyciskaniu na ławce.
Młody Stilon - dzięki za zaproszenie i zajebistą gościnę!" https://www.facebook.com/share/1CCjCQzJhr/
Od kiedy Hutnik Kraków ma jakieś kontakty/układy ze Stilonem Gorzów?
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 16.08.2021, 08:08
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Kilka miesięcy temu Młody Stilon był na meczu Hutnika i robili wspólny trening. Był wtedy też Bełchatów i Petra. Z tego co wiem póki co nie ma żadnych układów, bardziej na zasadzie lekkiej sympatii, prywatnych kontaktów.
-
- Posty: 136
- Rejestracja: 26.01.2016, 20:05
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Na obydwu meczach z racji tego ze byłem dzieckiem nie byłem , ale mam info z wielu źródeł które płynęły wtedy tamtędy. Zresztą czy ktoś do tej pory wspominał kiedys ,że Legia z Cracovią przyjechała na Motor?
Wiadomo, że relacje Cracovia-Legia wzięły się od gościa o ksywie Lajkon.
I wiadomo Cracovia chłopcy do bicia , a Wisła to….
quote="Doktor P(r)awica" post_id=1307328 time=1546971557 user_id=74867]
...i tak sobie myślę, że biurokraci żrący swe hamburgery w Brukseli zapomnieli, co ten klub, ten klub może i... biedny, ale dumny i waleczny zrobił dla Europy, dla całego świata.
Wisła jest wizytówką Polski i Krakowa i nie chodzi o sukcesy sportowe. Taa. Wisła Kraków to symbol Polski obok Jana Pawła II, muzyki Chopina i odkryć Skłodowskiej.
[/quote]
Wiadomo, że relacje Cracovia-Legia wzięły się od gościa o ksywie Lajkon.
I wiadomo Cracovia chłopcy do bicia , a Wisła to….
quote="Doktor P(r)awica" post_id=1307328 time=1546971557 user_id=74867]
Kiedy mówię "Polska", mam przed oczami pszeniczny kłos wyrosły na tej ziemi. Znajome boćki, co przycupnęły na przyjaznej mazurskiej chacie. Widzę bursztynowy świerzop tańczący wśród fal burzanu oraz Wisłę KrakówPsiak pisze: ↑08.01.2019, 17:56
Nie wziąłeś pod uwagę jednego. Wisła to klub wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju.
Można Ją nienawidzić, ale trzeba Jej tez oddać sprawiedliwość za to co zrobiła w historii swojego istnienia.
To Wisła jest wizytówką Krakowa i całej Polski! I nie chodzi tu o sukcesy sportowe.
To Ona, kiedy jeszcze Polski nie było, walczyła o Polskość, o niepodległość, o narodową niezależność polskiego sportu!
To Wisła przyczyniła się (w pewien sposób oczywiście) do odzyskania niepodległości, oddając Park Sportowy do dyspozycji zalążka Wojska Polskiego, Kadrówce.
To Wisła była pomysłodawcą i inicjatorem utworzenia niezależnego od zaborcy, Polskiego Związku Piłkarskiego.
To w końcu dzięki Wiśle możemy się emocjonować taką formą Ligi, w której m.in. gra Twój klub.
Jeżeli ktoś ma tu o coś żebrać, to na pewno nie Wisła, bo Wisła to dobro narodowe, moje i ...Twoje :)
A jeśli chodzi o sedno, to kiedy ten marsz?
...i tak sobie myślę, że biurokraci żrący swe hamburgery w Brukseli zapomnieli, co ten klub, ten klub może i... biedny, ale dumny i waleczny zrobił dla Europy, dla całego świata.
Wisła jest wizytówką Polski i Krakowa i nie chodzi o sukcesy sportowe. Taa. Wisła Kraków to symbol Polski obok Jana Pawła II, muzyki Chopina i odkryć Skłodowskiej.
[/quote]
-
- Posty: 261
- Rejestracja: 05.08.2024, 20:33
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
No widzisz :) No więc na Gwardii w '91 sytuacja była taka, że nas było o połowę mniej, niż KSC i siedzieliśmy dwa sektory od nich.W pewnej chwili psy w nich wjechały - chyba w następstwie jakiegoś zamieszania za sektorem - ruszylismy im na odsiecz i w chwili, gdy podbiegliśmy okazało się, że temat ogarnęli sami. No i usiedliśmy i porobiły się mieszane grupki opowiadające sobie wyjazdowe anegdoty. A najbardziej znany obecny tam nacjonalista z Legii chodził między tymi grupkami z jakąś dziewczyną z KSC i przekonywali, że nie możemy tak siedzieć i gadać, bo Cracovia ma zgodę z Polonią (której nie było). I tak się ma relacja z pierwszej ręki do "info z wielu źródeł" :)
Owszem, ale to Cracovia dojechała z jakiegoś swojego meczu w okolicy i pojawiła się na naszym sektorze. Nikt z nimi wspólnie nie jechał na Motor.
Bez związku ze skinami, reszta się zgadza ;) Ci ostatni się oczywiście znali i miało to wpływ na relacje, ale to oddzielne historie.
-
- Posty: 136
- Rejestracja: 26.01.2016, 20:05
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
I wszystko się zgadza .
Nacjonalista to był ten Lajkon , który znalazł sobie babe z Cracovii. Nie chciałem pisać wcześniej , ale atmosfera na tym meczu była więcej niż neutralna.
Tak jak piszesz to Cracovia sama pojawiła się w Lublinie ponieważ najlepsza opcją powrotu do Krakowa był ten pociąg którym mieliście wracać do Warszawy .
Cracovia przyszła pod stadion i zaczęliście krzyczeć Legia wita Kraków . Wspólny powrót do Warszawy i tak sie ten temat zakończył.
Nacjonalista to był ten Lajkon , który znalazł sobie babe z Cracovii. Nie chciałem pisać wcześniej , ale atmosfera na tym meczu była więcej niż neutralna.
Tak jak piszesz to Cracovia sama pojawiła się w Lublinie ponieważ najlepsza opcją powrotu do Krakowa był ten pociąg którym mieliście wracać do Warszawy .
Cracovia przyszła pod stadion i zaczęliście krzyczeć Legia wita Kraków . Wspólny powrót do Warszawy i tak sie ten temat zakończył.
-
- Posty: 261
- Rejestracja: 05.08.2024, 20:33
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Ale ja w kontekście Gwardii pisałem o nacjonaliście, który był PRZECIW Cracovii (Lajkona w ogóle nie pamiętam z tamtego meczu). A był to A. Powtarzam - dla tego, co się wydarzyło w 1991 nie miały znaczenia kontakty między skinami. Bardziej zjednoczenie przeciw psom i - wtedy - brak jakiejś specjalnej "spontanicznej" wrogości. Ta się pojawiła po zabójstwie Faraona ze Szczecina i się mocno podbiła po naszym odnowieniu zgody z Pogonią.
-
- Posty: 136
- Rejestracja: 26.01.2016, 20:05
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Przed zabójstwem Faraona zawarcie zgody Cracovii z Pogonią wisiało na włosku.
-
- Posty: 48
- Rejestracja: 01.05.2018, 20:23
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Bzdury znałem Lajkonika i nie był on żadnym nacjonalista ani nawet skinem , zresztą na Żoliborzu skąd pochodził ganiał go śledziu który mocno się na niego uparł za przerzucenie się na Craxe . Pozytywne relacje z Cracovia istniały z racji wzajemnej niechęci do Wisły . Zresztą podczas naszych wizyt w Krakowie w początkach lat 90 na naszych sektorach zawsze się pojawiały jakieś jednostki Craxy . Myślę że po Chorowie 93 wszystko zanikło z racji cieplejszych relacji z Pogonią . Lajkom nikogo nie łączył nie był lubiany na Legii za przerzucenie się ja osobiście go lubiłem i często imprezowaliśmy w Hadesie . Pozdrawiam weteranówrympałek pisze: ↑22.06.2025, 23:22I wszystko się zgadza .
Nacjonalista to był ten Lajkon , który znalazł sobie babe z Cracovii. Nie chciałem pisać wcześniej , ale atmosfera na tym meczu była więcej niż neutralna.
Tak jak piszesz to Cracovia sama pojawiła się w Lublinie ponieważ najlepsza opcją powrotu do Krakowa był ten pociąg którym mieliście wracać do Warszawy .
Cracovia przyszła pod stadion i zaczęliście krzyczeć Legia wita Kraków . Wspólny powrót do Warszawy i tak sie ten temat zakończył.
-
- Posty: 229
- Rejestracja: 16.06.2024, 10:54
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Swoją drogą jestem ciekaw co wydarzyło się w okolicach wiosny 1985 roku kiedy zgodowe kontakty Wisły i Hutnika (młyn na Hutniku współtworzyli kibice Wisły i HKSu) po jednym z meczów zamieniły się kosę. Ktoś pamięta o co tam poszło? Z opowieści zasłyszałem, ze Wisła po jednym z meczów zaatakowała HKS w okolicach placu centralnego.
Prosiła żebym pokazał jej Kraków,
Puścił chłopaków z baraków i zabrał na Legia-Raków
Puścił chłopaków z baraków i zabrał na Legia-Raków
-
- Posty: 339
- Rejestracja: 03.03.2013, 14:45
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Derby z 43 są powszechnie znane, pisał o nich choćby nawet Chemicz, więc nic nowego nie odkryłeś ;)rympałek pisze: ↑22.06.2025, 21:06Ta Wisła z przełomu lat 80/90 ostatecznie padła na paryskim parkingu w 1995.
Ale nie ogarniali już dużo wcześniej bo jak wytłumaczyć ,że chłopcy do bicia jak do teraz określają Cracovie z przełomu dekad wjeżdżają im na Reymonta przed Cracovia-Jagiellonia w 91 i urządzają sobie na nich polowanie przed i na hali gdzie się pochwali w różnych jej zakątkach.
Późniejsza umówiona dogrywka w Parku Jordana i chłopcy do bicia z Kałuży znowu górą.
Cracovia-Garbarnia i Wisła-GKS K-ce tego samego dnia Psiak wspomina że coś tam ugrali przed tym pierwszym meczem.
Nie pamiętam takiej akcji, ale za to chłopcy do bicia w przypadku Cracovii nabrało tego dnia nowego znaczenia hihihi.
I żeby nie było Prokocim po Wawelu doskonale pamiętam i uważam tą akcje za jedną z większych porażek Cracovii w historii podobnie jak ,,niewyjazd” ekipy Cracovii na Hutnik Warszawa. w******* na stadionie był tylko dopełnieniem tego tragicznego dla Cracovii meczu.
Cytowany wcześniej fragment o tym jak kibice Wisły wbiegli na boisko podczas derbów w czasie wojny zapożyczałem od waszego naczelnego fana w Gazecie Krakowskiej , lewej ręki Królewskiego czyli Matiego Karcza , więc się Psiak tak nie podniecaj:)
Paryż? Ehhh... mi byłoby najzwyczajniej wstyd ekscytować się takim numerem, no ale... wiem, Cracovia to Cracovia.
Nie padliśmy jeszcze w 95, w 96 na samej fecie na Rynku (i okolicach) mieliśmy bodaj 3 starcia wygrane. Myślę, ze 96/97 należałoby przyjąć jako, jakby to ująć, zmianę warty.
Wisła z przełomu 80/90 miała niewiele wspólnego z Wisłą z połowy lat 90 tych. Można rzec, że to były już dwie różne ekipy.
Nie mam problemu z tym, aby przyznać naszą porażkę przed Jagiellonią, natomiast nie zgadza mi sie gonitwa za nami po hali i umówiona dogrywka w PJ.
Co prawda nie zerwałem sie do hali, bo w kliku zatrzymaliśmy sie trochę za, ale po fakcie chłopaki mówili, że was odparli.
Z tego miejsca dokładnie było widac też typową walkę: odgłosy, lecące szyby etc. a wy byliscie na zewnątrz.
Drugie starcie to wynik tego, ze zebraliśmy się i po wejsciu do PJ po prostu was "zawołaliśmy" ;)
To nie ta Garbarnia, wydaje mi się, że to mogło być w 92. Dym od drugiej strony kina Kijów u zbiegu z Kałuży. Od was ŚP Abadon, Iż, Me. Mecz był dość wcześnie.
Nie wiem co z tym masz: "dzieci z Cracovii", albo "chłopcy do bicia". Np, moje pokolenie sie mocno z wami liczyło i nigdy nie słyszałem żeby ktoś mówił na was "chłopcy do bicia" albo "dzieci".
A pokazaliście sie już w 91? w styczniu na hali Hutnika.
A to, ze wyciągasz coś sprzed 6-ciu lat, bez żadnego kontekstu to już zostawie bez komentarza. Zresztą mam takie wrażenie, ze wy tu w kilku piszecie z jednego konta :)
"Jak mnie słyszysz?
Ja Wisła, Ja Wisła!"
Ja Wisła, Ja Wisła!"
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 22.08.2024, 15:45
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Czyżby flaga MFH wróciła do właścicieli?
-
- Posty: 685
- Rejestracja: 27.02.2007, 01:07
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Jak już wracamy do historii to może ktoś by przytoczył coś o ekipie Wisła Dragons.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 27.06.2024, 00:45
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Nie to nowa flaga
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 06.06.2021, 08:48
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 18.05.2018, 10:25
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
A mnie, jako osoby całkowicie spoza klimatu krakowskiego, nurtuje, jak to się stało, że ruch kibicowski wykształcił się w klubie milicyjnym?
Drugiej takiej historii chyba nie było nigdzie w Polsce.
Gwardia Warszawa miała jakiś tam skromny młynek, który został rozbity, Olimpia Poznań chyba nigdy go w ogóle nie wykształciła.
Okey, rozumiem, że na pewno wpływ miały sukcesy sportowe, ale w teorii nikt poza rodzinami milicjantów nie miał prawa kibicować Wiśle w obrębie zorganizowanego ruchu kibicowskiego, a nie takiego zwykłego sympatyzowania jako fan sportu.
W Krakowie nie było subkultury gitowców, która dała socjologiczne podwaliny pod stworzenie ekip w przyszłości?
A może było wąskie grono milicyjnych liderów, które potrafiło pociągnąć za sobą całe dzielnice i dalej jakoś to poszło?
Drugiej takiej historii chyba nie było nigdzie w Polsce.
Gwardia Warszawa miała jakiś tam skromny młynek, który został rozbity, Olimpia Poznań chyba nigdy go w ogóle nie wykształciła.
Okey, rozumiem, że na pewno wpływ miały sukcesy sportowe, ale w teorii nikt poza rodzinami milicjantów nie miał prawa kibicować Wiśle w obrębie zorganizowanego ruchu kibicowskiego, a nie takiego zwykłego sympatyzowania jako fan sportu.
W Krakowie nie było subkultury gitowców, która dała socjologiczne podwaliny pod stworzenie ekip w przyszłości?
A może było wąskie grono milicyjnych liderów, które potrafiło pociągnąć za sobą całe dzielnice i dalej jakoś to poszło?
-
- Posty: 192
- Rejestracja: 26.06.2014, 17:52
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Ty pecie j***** poczytaj historię Wisły, a potem p****** głupoty.WieszWięcej pisze: ↑27.06.2025, 20:04A mnie, jako osoby całkowicie spoza klimatu krakowskiego, nurtuje, jak to się stało, że ruch kibicowski wykształcił się w klubie milicyjnym?
Drugiej takiej historii chyba nie było nigdzie w Polsce.
Gwardia Warszawa miała jakiś tam skromny młynek, który został rozbity, Olimpia Poznań chyba nigdy go w ogóle nie wykształciła.
Okey, rozumiem, że na pewno wpływ miały sukcesy sportowe, ale w teorii nikt poza rodzinami milicjantów nie miał prawa kibicować Wiśle w obrębie zorganizowanego ruchu kibicowskiego, a nie takiego zwykłego sympatyzowania jako fan sportu.
W Krakowie nie było subkultury gitowców, która dała socjologiczne podwaliny pod stworzenie ekip w przyszłości?
A może było wąskie grono milicyjnych liderów, które potrafiło pociągnąć za sobą całe dzielnice i dalej jakoś to poszło?
-
- Posty: 229
- Rejestracja: 16.06.2024, 10:54
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
co za gość hahaWieszWięcej pisze: ↑27.06.2025, 20:04A mnie, jako osoby całkowicie spoza klimatu krakowskiego, nurtuje, jak to się stało, że ruch kibicowski wykształcił się w klubie milicyjnym?
Drugiej takiej historii chyba nie było nigdzie w Polsce.
Gwardia Warszawa miała jakiś tam skromny młynek, który został rozbity, Olimpia Poznań chyba nigdy go w ogóle nie wykształciła.
Okey, rozumiem, że na pewno wpływ miały sukcesy sportowe, ale w teorii nikt poza rodzinami milicjantów nie miał prawa kibicować Wiśle w obrębie zorganizowanego ruchu kibicowskiego, a nie takiego zwykłego sympatyzowania jako fan sportu.
W Krakowie nie było subkultury gitowców, która dała socjologiczne podwaliny pod stworzenie ekip w przyszłości?
A może było wąskie grono milicyjnych liderów, które potrafiło pociągnąć za sobą całe dzielnice i dalej jakoś to poszło?
Prosiła żebym pokazał jej Kraków,
Puścił chłopaków z baraków i zabrał na Legia-Raków
Puścił chłopaków z baraków i zabrał na Legia-Raków
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 18.05.2018, 10:25
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Czyli Wisła nie była pod patronatem milicji i jej zawodnicy nie dostawali fikcyjnych etatów w milicji, jak np. piłkarze śląskich klubów w kopalniach?
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 12.06.2024, 18:46
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
W okresie PRL właściwie każdy większy klub sportowy był pod patronatem jakiegoś resortu, ministerstwa albo państwowych zakładów - były kluby wojskowe, milicyjne, górnicze, hutnicze, spółdzielcze, zakładowe, fabryczne, budowlane, kolejowe, transportowe itd., każdy przecież związany z systemem komunistycznym, bo inaczej w Polsce wtedy się funkcjonować nie dało, takie były wtedy po prostu realia, w każdym klubie w czasie PRL byli jacyś komunistyczni aparatczykowie i używali funduszy ze swoich pionów dla klubów które im podlegały.WieszWięcej pisze: ↑27.06.2025, 20:24Czyli Wisła nie była pod patronatem milicji i jej zawodnicy nie dostawali fikcyjnych etatów w milicji, jak np. piłkarze śląskich klubów w kopalniach?
Porównywanie Wisły założonej w 1906 roku pod zaborami przez polskich patriotów gdy nie było żadnej milicji ani nawet policji, bo Polski nie było jeszcze na mapach do Gwardii Warszawa czy Olimpii Poznań czyli klubów założonych po 1945 już w czasach PRL specyficznie jako kluby milicyjne nie świadczy za dobrze o twojej wiedzy.Drugiej takiej historii chyba nie było nigdzie w Polsce.
Gwardia Warszawa miała jakiś tam skromny młynek, który został rozbity, Olimpia Poznań chyba nigdy go w ogóle nie wykształciła.
Wisła miała wielkie tradycje przedwojenne, zanim nastał w Polsce komunizm i zostały nakładane patronaty resortów, to Wisła Kraków istniała już 40 lat. Miała zasługi niepodległościowe jeszcze z czasów zaborów, tworzyła podwaliny polskiego związku, tworzyła polską ligę, zdobywała mistrzostwa i była klubem nr 1. w tabeli wszechczasów całej przedwojennej ligi i dzięki temu miała też rzeszę kibiców, która przekazywała tradycję kibicowania kolejnym pokoleniom, które wykształciły zorganizowany ruch kibicowski na Wiśle.
No i tu pojawia ciekawa kwestia – odkąd powstał zorganizowany ruch kibicowski w Polsce i tworzyły się zgody między kibicami różnych klubów to Wisła miała jeszcze w czasach PRL w różnych okresach zgody krótsze lub dłuższe z kibicami klubów z całej Polski, wśród których można wymienić – Śląsk Wrocław, Lechia Gdańsk, Jagiellonia Białystok, Legia Warszawa, Lech Poznań, Zawisza Bydgoszcz, ŁKS Łódź, Widzew Łódź, Ruch Chorzów, Górnik Zabrze, Piast Gliwice, Unia Tarnów, Siarka Tarnobrzeg, Resovia, Odra Opole, Zagłębie Sosnowiec, Motor Lublin - zgodnie z twoją „logiką” kibice wszystkich tych klubów mieli zgodę z milicją w czasach PRL
-
- Posty: 130
- Rejestracja: 20.06.2024, 23:34
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Czy całkiem przypadkowo nie wymieniłeś Gwardii Koszalin ZAŁOŻONEJ jako MILICYJNY Klub Sportowy tuż po wojnie?? :)) posiadającej jak najbardziej szalikowców chuliganów itd ?? Będącej do dziś mocną zgodą Arki Gdynia ? ...WieszWięcej pisze: ↑27.06.2025, 20:04A mnie, jako osoby całkowicie spoza klimatu krakowskiego, nurtuje, jak to się stało, że ruch kibicowski wykształcił się w klubie milicyjnym?
Drugiej takiej historii chyba nie było nigdzie w Polsce.
Gwardia Warszawa miała jakiś tam skromny młynek, który został rozbity, Olimpia Poznań chyba nigdy go w ogóle nie wykształciła.
Okey, rozumiem, że na pewno wpływ miały sukcesy sportowe, ale w teorii nikt poza rodzinami milicjantów nie miał prawa kibicować Wiśle w obrębie zorganizowanego ruchu kibicowskiego, a nie takiego zwykłego sympatyzowania jako fan sportu.
W Krakowie nie było subkultury gitowców, która dała socjologiczne podwaliny pod stworzenie ekip w przyszłości?
A może było wąskie grono milicyjnych liderów, które potrafiło pociągnąć za sobą całe dzielnice i dalej jakoś to poszło?
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 18.05.2018, 10:25
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Gwardia Koszalin jest też dobrym przykładem, choć to był jedyny klub w mieście, więc trudno to porównać, bo tam nie było wyboru.
Dobrze wiem, jak to wyglądało w PRL, ale jest różnica między klubami wojskowymi, czy podpiętymi pod kolej i inne duże zakłady/związki, a milicyjno-esbeckimi.
Bo piłkarze Wisły dostawali etaty nie tylko w milicji, ale też w SB i ZOMO (Kapka, Motyka).
Dobrze wiem, jak to wyglądało w PRL, ale jest różnica między klubami wojskowymi, czy podpiętymi pod kolej i inne duże zakłady/związki, a milicyjno-esbeckimi.
Bo piłkarze Wisły dostawali etaty nie tylko w milicji, ale też w SB i ZOMO (Kapka, Motyka).
-
- Posty: 81
- Rejestracja: 28.09.2013, 10:47
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
To tak jakby Polacy przestali lubić Polskę jak zaborcy przyszli
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 18.05.2018, 10:25
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Nie, no proszę Cię.
Rozumiem, że jak ktoś urodził się przed wojną i kibicował Wiśle, to trudno, żeby się przerzucał, gdy milicja przejęła klub.
Ale mi chodziło o przełom lat 80/90 gdzie ludzie już świadomie wybierali i mieli wtedy wybór, bo przecież np. Hutnik dobrze grał.
Nie było dylematów moralnych?
-
- Posty: 81
- Rejestracja: 28.09.2013, 10:47
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Przecież Chłop Ci napisał że przechodziło z pokolenia na pokolenie do tego pamiętali się sukcesy tak samo pewnie u sąsiadki , po 89 od razu Wisła pozbyła się „ patrona „
-
- Posty: 81
- Rejestracja: 28.09.2013, 10:47
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Do tego na pewno część osób było „ zielonych” w tamtym czasie ale może skusiło ich to to że kibice regularnie lali się milicją
-
- Posty: 53
- Rejestracja: 27.02.2007, 16:24
- Lokalizacja: Z czerwonej krainy.
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Noż k..wa. Zgodnie z Twoją logiką od połowy XIX wieku na polskich ziemiach byliby już tylko Rosjanie, Niemcy i Austriacy. No i Żydzi. Pomyśl, zanim coś napiszesz. Ty jaki hymn byś śpiewał ?WieszWięcej pisze: ↑28.06.2025, 07:56Nie, no proszę Cię.
Rozumiem, że jak ktoś urodził się przed wojną i kibicował Wiśle, to trudno, żeby się przerzucał, gdy milicja przejęła klub.
Ale mi chodziło o przełom lat 80/90 gdzie ludzie już świadomie wybierali i mieli wtedy wybór, bo przecież np. Hutnik dobrze grał.
Nie było dylematów moralnych?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości