"Kulka" opowiedział śledczym o współpracy z kibolami GieKSy
Akcja CBŚP przeciwko kibolom GieKSy była możliwa, bo prokuratorom z Krakowa udało się złamać zmowę milczenia w środowisku pseudokibiców. Na współpracę ze śledczymi poszedł Ulambayar O. ps. "Kulka", pochodzący z Mongolii kibol Cracovii, który ma teraz status małego świadka koronnego. Mężczyzna był poszukiwany listem gończym, po czym nieoczekiwanie w listopadzie 2024 r. zadzwonił do prokuratury i powiedział, że ma dość ukrywania się.
- Jestem w Czechach, chcę się poddać — stwierdził. Oficerowie CBŚP pojechali po niego na granicę do Gorzyczek, po czym "Kulka" rozpoczął spowiedź życia. Przyznał, że przez kilka lat handlował narkotykami razem z kibolami GKS-u Katowice. Towar mieli dostarczać pseudokibice Cracovii.
Zdaniem śledczych mieszkający w Sosnowcu "Kulka" poznał się z pseudokibicami GieKSy w czerwcu 2016 r. Pośrednikiem był Łukasz W. ps. "Lechia", który zapewnił Mongoła, że "Zatorowi" można ufać. - Jest charakterny i nie gada z psami — podkreślił.

Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Moderatorzy: LechiaCHWM, Zorientowany
-
- Posty: 53
- Rejestracja: 02.09.2024, 09:42
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
-
- Posty: 131
- Rejestracja: 05.07.2021, 12:30
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Mongoł, Żydzi, świat oszalał.
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 10.09.2017, 17:19
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
"pochodzący z Mongolii"
"kibol Cracovii"
"Jestem w Czechach"
"mieszkający w Sosnowcu "
Niezłe combo.
"kibol Cracovii"
"Jestem w Czechach"
"mieszkający w Sosnowcu "
Niezłe combo.
-
- Posty: 680
- Rejestracja: 27.02.2007, 01:07
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
To nie pierwsi mongołowie na Cracovii. Byli swego czasu dwaj bracia U.
-
- Posty: 312
- Rejestracja: 11.05.2013, 21:53
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Jeszcze szmuglowanie ciapatych.Prawdziwy tygiel kulturowy na tej cracovii :)))
-
- Posty: 111
- Rejestracja: 13.10.2017, 10:44
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Która to już "60" w szeregach Cracovii w przeciągu ostatnich kilku lat?
-
- Posty: 228
- Rejestracja: 23.06.2024, 01:03
-
- Posty: 131
- Rejestracja: 05.07.2021, 12:30
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 05.05.2019, 14:48
-
- Posty: 164
- Rejestracja: 26.07.2016, 14:02
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Kilku już jest a pewnie za chwilę kolejni pójdą bo za grube sprawy.Zaraz się ktoś jeszcze z Gieksy rozjebie bo najgłośniej krzyczeli na Ruch jak wtedy oni sami dostawali wyroki po 2-3 lata za jakieś drobne sprawy.
Teraz usłyszą 10 to d*** będą pękać.
-
- Posty: 127
- Rejestracja: 20.06.2024, 23:34
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Heh czy takie coś może dziwić? A niedawne głośne wspólne interesy takich kos jak Lechia i Arka ? :) obecna scena kibicowska to jeden wielki kurwidół.
-
- Posty: 423
- Rejestracja: 08.05.2017, 10:45
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Kilka czy juz kilkanaście w ciągu 5 lat?
-
- Posty: 121
- Rejestracja: 10.08.2024, 16:12
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Przecież to jest młodszy przedstawiciel jednego z najsłynniejszych nowohuckich rodzeństw, będącego w klimacie ponad 20 lat...
-
- Posty: 280
- Rejestracja: 11.10.2019, 01:12
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Ty byś pajacu chciał żeby się ktoś rozjebał pewnie byś sam poleciał na psy opowiedzieć co nieco
-
- Posty: 131
- Rejestracja: 05.07.2021, 12:30
-
- Posty: 680
- Rejestracja: 27.02.2007, 01:07
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Sorry, nie znałem go z nazwiska i ksywki.
-
- Posty: 863
- Rejestracja: 24.09.2015, 08:53
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
I te k**** kanary jebane konfidentki mialy czelnosc pruc sie do Widzewa.Gdzie to kurwisko bez honoru kumaty innaczej i reszta internetowej bandy kanara.tfu!Wisełko jedźcie z tymi k******-cracovia konfidents
-
- Posty: 33
- Rejestracja: 23.08.2024, 12:12
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Sztywne chłopaki? Jak prokurator krzyknie 10 lat do wagonami pchają się na korone.Zwykłe gangusy które w większości kończą albo w piachu albo w kryminale na lata.Bez zasad i honoru i pernamentnym wstretem do pracy.
-
- Posty: 93
- Rejestracja: 25.10.2021, 22:57
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Cracovia to ma chyba więcej 60tek niż całe wrwe, tyle że triada ma lepszą propagandę
-
- Posty: 570
- Rejestracja: 13.06.2021, 19:21
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Jak to jest, że w centralno-północnych ekipach trafiają się pojedynczy konfidenci (np.Lechia - Balon, Legia - Hanior, Lech - Poczwara), a na południu szczególnie Kraków - górny śląsk leci to hurtowo?
-
- Posty: 228
- Rejestracja: 23.06.2024, 01:03
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Wiem, ze i tak nie zrozumiesz, ale spróbuję:cpcompany pisze: ↑18.03.2025, 06:59Zwykli kibice, ultrasi, grupy niby patriotyczne, wyjazdowicze nie mają kompletnie nic do gadania w co większych ekipach. To są maszynki do zarabiania pieniędzy. Jest przycinane na wszystkim. Obowiązkowy gadżet na wyjeździe, wrzucanie do puchy na dobrych chłopaków. To jest taki syndrom Sztokholmski, niby wiedzą, że są nikim ale jeżdżą i myślą że są jakąś elitą a są zwykłym pośmiewiskiem dla sztywnych chłopakówTak to wygląda na tą chwilę.
- zawsze masz opcje jechać prywatnie samochodem jak ogarniesz sobie bilet. Większość ludzi woli jechać jednak razem, gdzie przychodzą na gotowe i nie muszą wkładać żadnego wysiłku (poza zapłaceniem hajsu)
- oprawy same się nie zrobią, a na pewno już nie za darmo
- nierzadko pieniądze ekstra idą na ogarnięcie adwokatów, szkód powstałych w furach itp
- jak przyjeżdzają zgody, to pasuje ogarnac im wejście, szame i inne sprawy
Do tego wszystkiego dochodzą ewentualne kary od PKP i inne różne koszta, które czasem trzeba ponieść.
Nawet jeśli jakieś pieniądze wpływają do prywatnej kieszeni, to jest to mały procent tego na co taki fundusz idzie. Podobnie jest z wszelkiej masy gadżetami, które są wydawane. Możesz sobie to nazywać jak chcesz, ale fakty są takie, ze w większości ludzie poświęcają swój prywatny czas i pieniądze w załatwianie transportu czy gadżetów, a w większości te pieniądze i tak wracają na wspólny cel (oprawy, fury, adwokaci itp).
A ty licz dalej nie swoje pieniądze i myśl o tym jaki ktoś tam jest bogaty. I przy okazji życz sąsiadowi, żeby mu furę zajebali, bo ma lepsza niż ty.
Jeśli myślisz, że ktoś na tym zarabia miliony, to czemu sam się tym nie zajmiesz? Bo zza monitora to łatwo krytykować, a jak już trzeba na coś poświecić trochę prywatnego czasu, to jednak nie dla Ciebie.
W sumie to nie wiem po co tracę czas na to by odpisać gościowi, który podziwia odwagę samobójców.
-
- Posty: 680
- Rejestracja: 27.02.2007, 01:07
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Rycerze zakonu sprzedaj :)le_suiveur pisze: ↑18.03.2025, 13:06Jak to jest, że w centralno-północnych ekipach trafiają się pojedynczy konfidenci (np.Lechia - Balon, Legia - Hanior, Lech - Poczwara), a na południu szczególnie Kraków - górny śląsk leci to hurtowo?
-
- Posty: 131
- Rejestracja: 05.07.2021, 12:30
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
w miare kumaty pisze: ↑18.03.2025, 14:25
Jeśli myślisz, że ktoś na tym zarabia miliony, to czemu sam się tym nie zajmiesz?
Przecież znasz odpowiedź, bo zna ją każdy, ale jest niewygodna.
Po prostu "góra" każdego większego klubu to przede wszystkim miastowanie, a dopiero potem klub, jeśli w ogóle klub.
Tajemnicą poliszynela jest to, że barwy klubowe istotne są tylko na dole, bo na górze rządzi pieniądz, a nie jakieś układziki, o kim dziś śpiewamy, że jest kurwą, a z kim pijemy i zbijamy piątki.
Każdy, kto ma oczy i mózg wie, jak to wygląda i że chodzi o hajs i wpływy, a kosy i zgody to dla małolatów, którzy nadal wierzą, że za barwy klubowe warto oddać życie.
-
- Posty: 570
- Rejestracja: 13.06.2021, 19:21
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Oczywiście, że na tym można zarobić miliony, wystarczy finał PP gdzie przycinki to 20-30 zł za "obowiązkowy" gadżet/koszulke x minimum 10.000 osob + osobne zbiórki na oprawę. Ekipy co mają finał PP w ciągu roku spokojnie milion zł wyciągną z czego 1/4 dadzą na ultras reszta na "dobrych chłopaków" i "inwestycje" (o czym obszernie w zeznaniach dali chłopaki z Wisły czy Ruchu)w miare kumaty pisze: ↑18.03.2025, 14:25Jeśli myślisz, że ktoś na tym zarabia miliony, to czemu sam się tym nie zajmiesz? Bo zza monitora to łatwo krytykować, a jak już trzeba na coś poświecić trochę prywatnego czasu, to jednak nie dla Ciebie.cpcompany pisze: ↑18.03.2025, 06:59Zwykli kibice, ultrasi, grupy niby patriotyczne, wyjazdowicze nie mają kompletnie nic do gadania w co większych ekipach. To są maszynki do zarabiania pieniędzy. Jest przycinane na wszystkim. Obowiązkowy gadżet na wyjeździe, wrzucanie do puchy na dobrych chłopaków. To jest taki syndrom Sztokholmski, niby wiedzą, że są nikim ale jeżdżą i myślą że są jakąś elitą a są zwykłym pośmiewiskiem dla sztywnych chłopakówTak to wygląda na tą chwilę.
W sumie to nie wiem po co tracę czas na to by odpisać gościowi, który podziwia odwagę samobójców.
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 24.07.2024, 12:41
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Nie mowcie chlopowi ile mozna zarobic na organizacji specjala bo zwariuje ha ha wiadomo ze to biznes dla kilku osob z ekip a reszta d*** cicho i do roboty ha ha
-
- Posty: 228
- Rejestracja: 23.06.2024, 01:03
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Pogrubiłes, ale nie zrozumiałeś. Jak to takie proste to zajmij się tym. Ale nie - ty wolisz siedzieć z kalkulatorem i wyliczać ile inni są do przodu. Ty na pewno jesteś Robin Hoodem i zabierasz bogatym, aby dać biednym. A tak naprawdę to z wypiekami czekasz aż sąsiadowi ukradną nową furę, albo komuś powinie się noga.le_suiveur pisze: ↑19.03.2025, 10:15Oczywiście, że na tym można zarobić miliony, wystarczy finał PP gdzie przycinki to 20-30 zł za "obowiązkowy" gadżet/koszulke x minimum 10.000 osob + osobne zbiórki na oprawę. Ekipy co mają finał PP w ciągu roku spokojnie milion zł wyciągną z czego 1/4 dadzą na ultras reszta na "dobrych chłopaków" i "inwestycje" (o czym obszernie w zeznaniach dali chłopaki z Wisły czy Ruchu)w miare kumaty pisze: ↑18.03.2025, 14:25Jeśli myślisz, że ktoś na tym zarabia miliony, to czemu sam się tym nie zajmiesz? Bo zza monitora to łatwo krytykować, a jak już trzeba na coś poświecić trochę prywatnego czasu, to jednak nie dla Ciebie.cpcompany pisze: ↑18.03.2025, 06:59Zwykli kibice, ultrasi, grupy niby patriotyczne, wyjazdowicze nie mają kompletnie nic do gadania w co większych ekipach. To są maszynki do zarabiania pieniędzy. Jest przycinane na wszystkim. Obowiązkowy gadżet na wyjeździe, wrzucanie do puchy na dobrych chłopaków. To jest taki syndrom Sztokholmski, niby wiedzą, że są nikim ale jeżdżą i myślą że są jakąś elitą a są zwykłym pośmiewiskiem dla sztywnych chłopakówTak to wygląda na tą chwilę.
W sumie to nie wiem po co tracę czas na to by odpisać gościowi, który podziwia odwagę samobójców.
Przeczytaj jeszcze raz cały mój poprzedni post. Odniosłeś się do mało znaczącego fragmentu. Wisła to zupełnie inne okoliczności, gdzie WSH kupowało auta na akcje itp. Większość ekip nie funkcjonuje jak krakowskie ekipy. Zrozum dlaczego ludzie jeżdżą razem, a nie osobno - decydując się zapłacić extra.
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 06.02.2022, 13:29
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Faktycznie, 300k w dzisiejszych czasach to są miliony, jeszcze dla grupy liczącej kilka, kilkanaście osób.le_suiveur pisze: ↑19.03.2025, 10:15Oczywiście, że na tym można zarobić miliony, wystarczy finał PP gdzie przycinki to 20-30 zł za "obowiązkowy" gadżet/koszulke x minimum 10.000 osob + osobne zbiórki na oprawę. Ekipy co mają finał PP w ciągu roku spokojnie milion zł wyciągną z czego 1/4 dadzą na ultras reszta na "dobrych chłopaków" i "inwestycje" (o czym obszernie w zeznaniach dali chłopaki z Wisły czy Ruchu)w miare kumaty pisze: ↑18.03.2025, 14:25Jeśli myślisz, że ktoś na tym zarabia miliony, to czemu sam się tym nie zajmiesz? Bo zza monitora to łatwo krytykować, a jak już trzeba na coś poświecić trochę prywatnego czasu, to jednak nie dla Ciebie.cpcompany pisze: ↑18.03.2025, 06:59Zwykli kibice, ultrasi, grupy niby patriotyczne, wyjazdowicze nie mają kompletnie nic do gadania w co większych ekipach. To są maszynki do zarabiania pieniędzy. Jest przycinane na wszystkim. Obowiązkowy gadżet na wyjeździe, wrzucanie do puchy na dobrych chłopaków. To jest taki syndrom Sztokholmski, niby wiedzą, że są nikim ale jeżdżą i myślą że są jakąś elitą a są zwykłym pośmiewiskiem dla sztywnych chłopakówTak to wygląda na tą chwilę.
W sumie to nie wiem po co tracę czas na to by odpisać gościowi, który podziwia odwagę samobójców.
-
- Posty: 228
- Rejestracja: 23.06.2024, 01:03
-
- Posty: 114
- Rejestracja: 02.05.2022, 17:11
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Ten w miare kumaty to dobry pacjent jest he zostali tylko ci co na tym zarabiaja i ich najgłupsi zolnierze przeciez większosc normalnych odbila od tego klimatu lata temu
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 02.06.2022, 10:43
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Najwięcej do napisania i krytykowania mają Ci, których nigdy nie było, albo Ci których już nie ma.
-
- Posty: 114
- Rejestracja: 02.05.2022, 17:11
-
- Posty: 325
- Rejestracja: 24.09.2009, 10:14
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Podszywasz się pod znaną osobę z Zawiszy. Kończ i wstydu oszczędź.
-
- Posty: 114
- Rejestracja: 02.05.2022, 17:11
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Ze tez mama cie nie połknela hultaju
-
- Posty: 325
- Rejestracja: 24.09.2009, 10:14
-
- Posty: 228
- Rejestracja: 23.06.2024, 01:03
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Przeloguj się jeszcze z dwa razy na inne konta i podyskutuj sam ze sobą. Ty nie zostałeś, bo nigdy nigdzie nie byłeś. Ciekaw jestem czy jak idziesz do kolegi do sklepu to czy po kosztach Ci wszystko sprzedaje. Skoro tak bardzo nie dajesz się ruchac w życiu, to zapewne musisz żyć w jakimś sklocie i wpierdalac ze śmietników. No chyba ze jeszcze na garnuszku u mamusi, to wtedy dobrze oszczędzać nie swoje pieniążki.
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 17.10.2021, 16:54
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Był kiedyś artykuł i wzmianka którejś 60 z Cracovii, że mieli tak dużo pieniędzy że na paletach je trzymali. Wisła zapewne też robiła grube pieniążki... i ciągle nie ogarniam tego że zarobki szły w kilkaset tysięcy a czasem pewnie i miliony a obie ekipy robiły zrzutki, ultrasi musieli robić ogólne zbiórki np. 15 tysięcy na oprawę. Taki trochę paradoks robić zbiórkę na kilka/kilkanaście tysięcy na adwokata zarabiając jako grupa kilka milionów...w miare kumaty pisze: ↑18.03.2025, 14:25Wiem, ze i tak nie zrozumiesz, ale spróbuję:cpcompany pisze: ↑18.03.2025, 06:59Zwykli kibice, ultrasi, grupy niby patriotyczne, wyjazdowicze nie mają kompletnie nic do gadania w co większych ekipach. To są maszynki do zarabiania pieniędzy. Jest przycinane na wszystkim. Obowiązkowy gadżet na wyjeździe, wrzucanie do puchy na dobrych chłopaków. To jest taki syndrom Sztokholmski, niby wiedzą, że są nikim ale jeżdżą i myślą że są jakąś elitą a są zwykłym pośmiewiskiem dla sztywnych chłopakówTak to wygląda na tą chwilę.
- zawsze masz opcje jechać prywatnie samochodem jak ogarniesz sobie bilet. Większość ludzi woli jechać jednak razem, gdzie przychodzą na gotowe i nie muszą wkładać żadnego wysiłku (poza zapłaceniem hajsu)
- oprawy same się nie zrobią, a na pewno już nie za darmo
- nierzadko pieniądze ekstra idą na ogarnięcie adwokatów, szkód powstałych w furach itp
- jak przyjeżdzają zgody, to pasuje ogarnac im wejście, szame i inne sprawy
Do tego wszystkiego dochodzą ewentualne kary od PKP i inne różne koszta, które czasem trzeba ponieść.
Nawet jeśli jakieś pieniądze wpływają do prywatnej kieszeni, to jest to mały procent tego na co taki fundusz idzie. Podobnie jest z wszelkiej masy gadżetami, które są wydawane. Możesz sobie to nazywać jak chcesz, ale fakty są takie, ze w większości ludzie poświęcają swój prywatny czas i pieniądze w załatwianie transportu czy gadżetów, a w większości te pieniądze i tak wracają na wspólny cel (oprawy, fury, adwokaci itp).
A ty licz dalej nie swoje pieniądze i myśl o tym jaki ktoś tam jest bogaty. I przy okazji życz sąsiadowi, żeby mu furę zajebali, bo ma lepsza niż ty.
Jeśli myślisz, że ktoś na tym zarabia miliony, to czemu sam się tym nie zajmiesz? Bo zza monitora to łatwo krytykować, a jak już trzeba na coś poświecić trochę prywatnego czasu, to jednak nie dla Ciebie.
W sumie to nie wiem po co tracę czas na to by odpisać gościowi, który podziwia odwagę samobójców.
Wiadomo że każdy klub działa tak samo, że zwykli ludzie muszą się zrzucać bo czują te pasje i jedność, a jazdy z góry chce mieć jak najwięcej dla siebie.
-
- Posty: 225
- Rejestracja: 16.06.2024, 10:54
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Z tym hajsem na paletach kogoś mocno fantazja poniosła, ale druga strona medalu jest taka ze tych u 'gory' nie interesuje czy na oprawie w weekend beda choragiewki, baloniki czy kartoniki. Jest grupa osob co juz jest na stadionie 5 godzin przed meczem a jest grupa osob ktora wchodzi w 30minucie i wychodzi w 70. Sami sobie odpowiedzcie ktorzy trzymają bizneskirkonq pisze: ↑19.03.2025, 19:53Był kiedyś artykuł i wzmianka którejś 60 z Cracovii, że mieli tak dużo pieniędzy że na paletach je trzymali. Wisła zapewne też robiła grube pieniążki... i ciągle nie ogarniam tego że zarobki szły w kilkaset tysięcy a czasem pewnie i miliony a obie ekipy robiły zrzutki, ultrasi musieli robić ogólne zbiórki np. 15 tysięcy na oprawę. Taki trochę paradoks robić zbiórkę na kilka/kilkanaście tysięcy na adwokata zarabiając jako grupa kilka milionów...w miare kumaty pisze: ↑18.03.2025, 14:25Wiem, ze i tak nie zrozumiesz, ale spróbuję:cpcompany pisze: ↑18.03.2025, 06:59Zwykli kibice, ultrasi, grupy niby patriotyczne, wyjazdowicze nie mają kompletnie nic do gadania w co większych ekipach. To są maszynki do zarabiania pieniędzy. Jest przycinane na wszystkim. Obowiązkowy gadżet na wyjeździe, wrzucanie do puchy na dobrych chłopaków. To jest taki syndrom Sztokholmski, niby wiedzą, że są nikim ale jeżdżą i myślą że są jakąś elitą a są zwykłym pośmiewiskiem dla sztywnych chłopakówTak to wygląda na tą chwilę.
- zawsze masz opcje jechać prywatnie samochodem jak ogarniesz sobie bilet. Większość ludzi woli jechać jednak razem, gdzie przychodzą na gotowe i nie muszą wkładać żadnego wysiłku (poza zapłaceniem hajsu)
- oprawy same się nie zrobią, a na pewno już nie za darmo
- nierzadko pieniądze ekstra idą na ogarnięcie adwokatów, szkód powstałych w furach itp
- jak przyjeżdzają zgody, to pasuje ogarnac im wejście, szame i inne sprawy
Do tego wszystkiego dochodzą ewentualne kary od PKP i inne różne koszta, które czasem trzeba ponieść.
Nawet jeśli jakieś pieniądze wpływają do prywatnej kieszeni, to jest to mały procent tego na co taki fundusz idzie. Podobnie jest z wszelkiej masy gadżetami, które są wydawane. Możesz sobie to nazywać jak chcesz, ale fakty są takie, ze w większości ludzie poświęcają swój prywatny czas i pieniądze w załatwianie transportu czy gadżetów, a w większości te pieniądze i tak wracają na wspólny cel (oprawy, fury, adwokaci itp).
A ty licz dalej nie swoje pieniądze i myśl o tym jaki ktoś tam jest bogaty. I przy okazji życz sąsiadowi, żeby mu furę zajebali, bo ma lepsza niż ty.
Jeśli myślisz, że ktoś na tym zarabia miliony, to czemu sam się tym nie zajmiesz? Bo zza monitora to łatwo krytykować, a jak już trzeba na coś poświecić trochę prywatnego czasu, to jednak nie dla Ciebie.
W sumie to nie wiem po co tracę czas na to by odpisać gościowi, który podziwia odwagę samobójców.
Wiadomo że każdy klub działa tak samo, że zwykli ludzie muszą się zrzucać bo czują te pasje i jedność, a jazdy z góry chce mieć jak najwięcej dla siebie.
Prosiła żebym pokazał jej Kraków,
Puścił chłopaków z baraków i zabrał na Legia-Raków
Puścił chłopaków z baraków i zabrał na Legia-Raków
-
- Posty: 67
- Rejestracja: 24.10.2016, 14:00
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
obserwator17 pisze: ↑19.03.2025, 21:00Z tym hajsem na paletach kogoś mocno fantazja poniosła, ale druga strona medalu jest taka ze tych u 'gory' nie interesuje czy na oprawie w weekend beda choragiewki, baloniki czy kartoniki. Jest grupa osob co juz jest na stadionie 5 godzin przed meczem a jest grupa osob ktora wchodzi w 30minucie i wychodzi w 70. Sami sobie odpowiedzcie ktorzy trzymają bizneskirkonq pisze: ↑19.03.2025, 19:53Był kiedyś artykuł i wzmianka którejś 60 z Cracovii, że mieli tak dużo pieniędzy że na paletach je trzymali. Wisła zapewne też robiła grube pieniążki... i ciągle nie ogarniam tego że zarobki szły w kilkaset tysięcy a czasem pewnie i miliony a obie ekipy robiły zrzutki, ultrasi musieli robić ogólne zbiórki np. 15 tysięcy na oprawę. Taki trochę paradoks robić zbiórkę na kilka/kilkanaście tysięcy na adwokata zarabiając jako grupa kilka milionów...w miare kumaty pisze: ↑18.03.2025, 14:25
Wiem, ze i tak nie zrozumiesz, ale spróbuję:
- zawsze masz opcje jechać prywatnie samochodem jak ogarniesz sobie bilet. Większość ludzi woli jechać jednak razem, gdzie przychodzą na gotowe i nie muszą wkładać żadnego wysiłku (poza zapłaceniem hajsu)
- oprawy same się nie zrobią, a na pewno już nie za darmo
- nierzadko pieniądze ekstra idą na ogarnięcie adwokatów, szkód powstałych w furach itp
- jak przyjeżdzają zgody, to pasuje ogarnac im wejście, szame i inne sprawy
Do tego wszystkiego dochodzą ewentualne kary od PKP i inne różne koszta, które czasem trzeba ponieść.
Nawet jeśli jakieś pieniądze wpływają do prywatnej kieszeni, to jest to mały procent tego na co taki fundusz idzie. Podobnie jest z wszelkiej masy gadżetami, które są wydawane. Możesz sobie to nazywać jak chcesz, ale fakty są takie, ze w większości ludzie poświęcają swój prywatny czas i pieniądze w załatwianie transportu czy gadżetów, a w większości te pieniądze i tak wracają na wspólny cel (oprawy, fury, adwokaci itp).
A ty licz dalej nie swoje pieniądze i myśl o tym jaki ktoś tam jest bogaty. I przy okazji życz sąsiadowi, żeby mu furę zajebali, bo ma lepsza niż ty.
Jeśli myślisz, że ktoś na tym zarabia miliony, to czemu sam się tym nie zajmiesz? Bo zza monitora to łatwo krytykować, a jak już trzeba na coś poświecić trochę prywatnego czasu, to jednak nie dla Ciebie.
W sumie to nie wiem po co tracę czas na to by odpisać gościowi, który podziwia odwagę samobójców.
Wiadomo że każdy klub działa tak samo, że zwykli ludzie muszą się zrzucać bo czują te pasje i jedność, a jazdy z góry chce mieć jak najwięcej dla siebie.
Zdecydowanie za dużo Netflixa, ta pasja jest tak silna właśnie dlatego że nawet Ci u górzy są zajarani fanatyzmem a zazwyczaj te osoby z góry to fanatycy kibice którzy przejechali dziesiatki tysiecy kilometrow za swoja druzyna i bili sie niejednokrotnie za barwy.
Wystarczy popatrzec na pierwszy z brzegu przyklad, Master (bodajze?) z Cracovii wpadł bo przyjechal bedac poszukiwanym na mecz Lecha Poznan do Warszawy.
-
- Posty: 366
- Rejestracja: 27.07.2013, 22:21
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
...i się rozjebał. Dobry przykład!
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 26.07.2024, 13:25
Re: Sytuacja w Krakowie na przestrzeni ostatnich 30 lat
Master się kiwał normalnie po Polsce przecież i był widywany bo według legend zapłacił 2 miliony temu typowi co ma zegarki na os.dywizjonu i miał być bezkarny ale nie pyklo…. Taki to fanatyzm
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 563 gości