Stop ukrainizacji Polski

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

Rudy5555
Posty: 92
Rejestracja: 02.10.2019, 12:40

Re: Stop ukrainizacji Polski

Post autor: Rudy5555 » 04.03.2025, 07:12

Prawo i pięść pisze:
02.03.2025, 13:10
Śmiać mi się chce z ludzi, którzy boją się, że Ukraińcy im robotę zabieraja. Dziś jak ktoś ma mózg i jakieś umiejętności to da sobie radę i zarobi niezłe pieniądze. To już nie są lata 90te gdy faktycznie było ciężko z robotą czy pierwsza dekada lat 2000 gdy zarobki w Polsce były niskie i sporo osób musiało emigrować za granicę. Dziś jak masz jakiś fach w ręku to nie musisz już jechać do Niemiec czy UK. Ci co narzekają zazwyczaj są nieudacznikami, którzy myślą, że pieniądze same z nieba lecą albo po prostu są leniami i nie chce się pracować. Ukraińcy w Polsce wykonują różne prace - budowlanka, gastronomia, fabryki, magazyny, kurierzy, kierowcy bolt/uber, firmy sprzątające. Są też tacy, którzy pracują w korporacjach, służbie zdrowia itd. Jak ktoś ma wykształcenie to znajdzie u nas pracę jaka mu odpowiada. Tak samo jak Polak z wykształceniem pojedzie na zachód i dostanie dobrą posadę tak samo Ukrainiec w Polsce może dostać dobrą posadę, której nie będzie mógł wykonać przeciętny Kowalski, bo po prostu się nie będzie nadawał na takie stanowisko. Takie są prawa rynku. Przecież Marian czy Heniek budowlaniec czy Janek jeżdżący na widlaku w fabryce nie zostanie pracownikiem korporacji czy menadżerem w jakiejś firmie, bo po prostu nie ma kwalifikacji. Tak samo Wasyl czy Walery pracujący dotychczas w fabryce na Ukrainie przyjeżdżając do Polski nie zabiorą roboty komuś po IT czy studiach medycznych.
Polska daje sporo możliwości tylko trzeba chcieć. A jak już ktoś się uprze, że Polska nie bo słabe zarobki to można obrać kierunek Szwecja czy Norwegia i kosić niezłe siano. No ale trzeba coś umieć i przede wszystkim znać język angielski.

Teraz przejdźmy do następnej kwestii. Sporo osób podnieca się tym jak to Trump pozamiatał Zełenskiego. Czy zdajecie sobie sprawę z tego, że USA jest daleko i co ważne jest mocarstwem, więc nic im ze strony putina nie grozi? Oni mają gdzieś Ukrainę i mają gdzieś Polskę, która jest najbardziej zagrożona. Skończy się tam, może zacząć się u nas i USA nie kiwnie palcem by coś w tej sprawie zrobić. Także nie podniecajcie się Trumpem tylko patrzcie na to co się dzieje w Europie i czy czasem nie warto trochę przyhamować z gadkami w stronę Ukraińców by spierdalali do siebie na front, bo za niedługo może się okazać, że jeden czy drugi, którego chcecie wysłać do siebie może pomóc nam w walce z agresorem. Zawsze lepiej mieć takiego sojusznika, z którym mamy wspólnego wroga i mieszka w Polsce niż liczyć na pomoc zachodu czy Stanów.
Gadki, że Ukraińcy zaczną po wojnie siać terror w Polsce, rabować, gwałcić i mordować sobie zostawcie dla siebie, bo wychodzicie na kompletnych odklejeńców. Owszem trzeba karać występki cudzoziemców co polskie służby czynią, ale nie dajcie się zwariować.
Ostatnio gdzieś słyszałem, że w Polsce złapano 1500 obywateli innych państw za różne przestępstwa z czego 400 zostało deportowanych a co do reszty to toczą się postępowania i większość z nich również zostanie wydalona z Polski a reszta będzie siedzieć. To tak odnośnie tego, że polskie służby nie robią nic by łapać przestępców z Ukrainy czy Gruzji.

@xxxlecia, przecież wy takie groźne gangusy to czemu nie jedziecie na te osiedla nie każecie im spierniczać?? To pytanie retoryczne, żebyś czasem mi nie zaczął odpowiadać. Kreujesz się na wielkiego bandziora a z drugiej strony płaczesz, że Ukraińcy ci miasto przejmują. Daj spokój dzieciaku.
Twoja sklejone piardy to doskonały przykład powierzchownej analizy połączonej z ogromnym brakiem zrozumienia mechanizmów ekonomicznych, socjologicznych i geopolitycznych.

1. „Dziś jak ktoś ma mózg i jakieś umiejętności, to da sobie radę i zarobi niezłe pieniądze.”

Ach, ten klasyczny argument „wystarczy być dobrym, a sukces przyjdzie sam”. Czysty darwinizm ekonomiczny, który zakłada, że rynek jest jedynym arbitrem kompetencji i uczciwości. To bzdura.

Ekonomia nie działa w próżni – kluczowe są czynniki strukturalne, takie jak konkurencja na rynku pracy, dostęp do kapitału, a także mechanizmy protekcjonistyczne państwa. W Polsce nie mamy żadnej kontroli nad napływem siły roboczej z Ukrainy, co prowadzi do obniżania stawek w wielu branżach. Tak, w teorii można „być najlepszym”, ale w praktyce dumping płacowy sprawia, że realna wartość pracy Polaków w wielu sektorach maleje. Musisz znaleźć niszę jakąś czy niekiedy przekwalifikować się co wiąże się z niepotrzebnym poświęceniem w imię konkurencji z naszymi braćmi zza miedzy...

Przykład? Branża budowlana. Według raportu GUS z 2023 roku, czyli nie tak dawno, aż 40% pracowników budowlanych w Polsce to cudzoziemcy. Efekt? Wypchnięcie Polaków z rynku, zaniżenie standardów wynagrodzeń i stabilności zatrudnienia.

I powiedz teraz Mietkowi betoniarzowi, żeby się przekwalifikował i został hmmm....???

Masz jakiś pomysł?

2. „Dziś jak masz jakiś fach w ręku, to nie musisz już jechać do Niemiec czy UK.”

Ciekawe, że podajesz Niemcy i Wielką Brytanię jako przykład, skoro Polacy wciąż emigrują do tych krajów – i to w dużych liczbach. W 2023 roku czyli nie tak dawno jeszcze, według danych Eurostatu, ponad 2,2 mln Polaków nadal mieszka i pracuje za granicą. Skoro Polska daje tyle możliwości, to dlaczego wciąż nie jest w stanie zatrzymać własnej siły roboczej?

W rzeczywistości wzrost wynagrodzeń w Polsce nie nadąża za inflacją i rosnącymi kosztami życia. Mówienie, że „wystarczy mieć fach” to tani populizm oderwany od rzeczywistości.

3. „Ukraińcy w Polsce wykonują różne prace - budowlanka, gastronomia, fabryki, magazyny...”

Oczywiście. Problem w tym, że nadreprezentacja taniej siły roboczej w danym sektorze niszczy płacowy balans rynku pracy. To zjawisko opisuje paradoks Jevonsa – większa dostępność siły roboczej prowadzi do zwiększonego zapotrzebowania na tanich pracowników, a nie do wzrostu płac i warunków zatrudnienia.

Czy wiesz, że w 2023 roku czyli nie tak dawno jeszcze, średnia stawka godzinowa w Polsce dla pracownika tymczasowego wynosiła 17-20 zł brutto, co przy rosnących kosztach życia jest śmiechu warte?

Teraz jest pewnie niewiele wiecej, ale go takich danych dotarłem obalając twoje piardy

4. „Jak ktoś ma wykształcenie to znajdzie u nas pracę jaka mu odpowiada.”

Rozumiem, że nie słyszałeś o nadprodukcji absolwentów na rynku pracy?

To właśnie Polska jest doskonałym przykładem kraju, w którym liczba magistrów nie przekłada się na liczbę miejsc pracy w sektorach wysokospecjalistycznych. W efekcie wielu absolwentów pracuje poniżej swoich kwalifikacji – w 2022 roku aż 30% młodych ludzi z wyższym wykształceniem wykonywało pracę, do której nie było wymagane.

Zatem twój argument o „wykształceniu jako przepustce do lepszej pracy” jest, delikatnie mówiąc, błędny.

5. „Polska daje sporo możliwości, tylko trzeba chcieć.”

Kolejna naiwna, neoliberalna mantrą, że „wystarczy się postarać”.

Za dużo sobie łba napchałeś pustymi frazesami

A może by tak spojrzeć na realne ograniczenia rynku pracy, jak monopolizacja sektorów, nepotyzm, korupcja czy brak efektywnych regulacji chroniących polskich pracowników przed dumpingiem płacowym?

Nie każdy może zostać programistą czy lekarzem od zaraz – rynek ma ograniczoną liczbę miejsc, a przekwalifikowanie się kosztuje czas i pieniądze.

Każdy chce godnie żyć...

Nawet sprzątaczka...

Powiedz sprzątaczce, matce 4 dzieci, rzuć wszystko i zacznij robić, to co kochasz. Wstawaj wcześnie, czytaj dużo książek motywacyjnych, bla, bla, bla ...

Wystarczy tylko chcieć ...

Ha ha ha ha

6. „Nie podniecajcie się Trumpem, bo USA nie kiwnie palcem w sprawie Polski.”

Tu się zgodzę – ale to oznacza, że tym bardziej powinniśmy być ostrożni w kwestii niekontrolowanej migracji. Bo jeśli coś się stanie, to nie „bracia Ukraińcy” będą nas bronić, tylko polski podatnik będzie utrzymywał jeszcze większą rzeszę obcych obywateli.

7. „Gadki, że Ukraińcy zaczną po wojnie siać terror, rabować i gwałcić, zostawcie dla siebie.”

Klasyczne „wyśmianie” problemu zamiast realnej dyskusji. Czy przestępczość rośnie wśród migrantów?

Tak.

Według raportów Komendy Głównej Policji, w 2023 roku , czyli nie tak dawno, liczba przestępstw popełnianych przez cudzoziemców wzrosła o 30% w stosunku do 2021 roku. Nie jest to propaganda, tylko twarde dane.

Nie mówię, że każdy Ukrainiec to przestępca, ale zamykanie oczu na problem to skrajna naiwność.

8. „Polskie służby działają i łapią przestępców.”

Fakty:

1500 zatrzymanych cudzoziemców w 2023 roku, czyli nie tak dawno – przy milionach w Polsce to statystyka śmiechu warta.

400 deportowanych – czyli 1100 pozostaje na wolności, bo „toczą się postępowania”.

To nie jest „sukces”, to dowód na skrajnie nieefektywne działanie polskiego państwa.

Twoja wypowiedź jest pełna naiwnych założeń, błędów logicznych i powierzchownych wniosków. Nie rozumiesz:

✔ Mechanizmów rynku pracy i dumpingu płacowego.
✔ Efektów masowej migracji na gospodarkę i bezpieczeństwo.
✔ Polityki migracyjnej innych krajów, które nie działają tak otwarcie jak Polska.

Zamiast rzucać populistyczne frazesy o tym, że „wystarczy chcieć”, proponuję pogłębić wiedzę i przestać powtarzać slogany rodem z Twittera. Bo argumenty to nie „sucha gadanina”, tylko logika poparta faktami.

Bez pozdrowień

UKROFILU

iparts.pl
Śnieżnobiały
Posty: 347
Rejestracja: 17.08.2017, 15:14

Re: Stop ukrainizacji Polski

Post autor: Śnieżnobiały » 04.03.2025, 08:17

Czego się spodziewać po gościach, którzy swoją wiedzę opierają na tym co usłyszą w gowno mediach.

Jeżeli chodzi o rynek pracy to Ukraińcy to jedno, ale nie zapominajmy o przybyszach z Bangladeszu czy Indii. Pogadajcie sobie z ludźmi, którzy mają nieprzyjemność z nimi pracować. Na 10 to może ze 2-3 się nadaje. Reszta dzikusy.

MDT0000
Posty: 74
Rejestracja: 24.06.2024, 21:58

Re: Stop ukrainizacji Polski

Post autor: MDT0000 » 04.03.2025, 15:12

Rudy5555 pisze:
04.03.2025, 06:17
MDT0000 pisze:
02.03.2025, 07:12
Rudy5555 pisze:
01.03.2025, 12:04


Klasyczna reakcja umysłowego lenistwa – stworzyć karykaturę argumentu, obśmiać ją i uznać, że temat zamknięty. Tyle że rzeczywistość nie składa się z twoich 'mokrych snów', a z faktów, które najwyraźniej są dla ciebie zbyt skomplikowane.

Otóż Ukraińcy żyjący w Polsce to jedna kwestia – mówimy o ludziach, którzy pracują, często za grosze, wykonując zajęcia, których nawet ty nie chciałbyś tknąć. Nie, nie 'dobrze płatne posadki' – bo zamiast bajek z Twittera wystarczyłoby przejrzeć statystyki zatrudnienia. Większość z nich tyra w budowlance, gastronomii, na magazynach, harując za minimalną lub lekko powyżej.

Ale tu pojawia się druga strona medalu, którą tak beztrosko pomijasz – napływ osób z szemraną przeszłością, bez weryfikacji, z fałszywymi dokumentami, z wojennym bagażem i powiązaniami, które nijak nie pasują do twojej utopijnej wizji. I właśnie ten element budzi wątpliwości, bo bezpieczeństwo narodowe nie opiera się na twojej naiwnej wierze w dobrą wolę każdego imigranta.

Więc zanim znowu napiszesz swoje infantylne 'niebywałe 😁', zastanów się, czy czasem twoje podejście do rzeczywistości nie jest równie bezrefleksyjne, jak ten uśmieszek. Nie wiem, co jest większym problemem – twoja ignorancja, czy to, że próbujesz nią epatować, jakby była cnotą
Używasz jakże pięknego i górnolotnego słownictwa, mówisz o moim infantylnym zachowaniu. Problem w tym, że w tej twojej wyszukanej wypowiedzi brakuje jakichkolwiek argumentów. Spróbuję się jednak odnieść do tego co spłodziłeś. Piszesz, że Ukraińcy w większości zarabiają grosze. Skonfrontuj to więc z rynkiem nieruchomości, zobacz jak skoczyły ceny mieszkań od momentu wojny. Uważasz, że sami budowlancy wykupili tysiące mieszkań w Polsce? Nastąpił bardzo duży napływ ludzi bogatych. To po pierwsze. Po drugie jak już interesujesz się tematem ich zatrudnienia, popytaj znajomych, ilu Ukraińców pracuje w dużych korporacjach, firmach produkcyjnych w całej Polsce. Zarabiają nie gorzej jak my. Po trzecie na jakiej podstawie uważasz, że wszyscy żołnierze po zakończeniu wojny wyjadą z Ukrainy i akurat oni wszyscy osiedla się w Polsce? Mamy tyle pracy dla nich? A może wszyscy wstąpią do organizacji przestępczych, bo przecież każdy Polak po drugiej wojnie został Gangusem i terroryzował Europę i świat. Jeszcze teoria, pewnie tobie najbliższa, że oni wszyscy przyjdą tu uzbrojeni i będą nas zabijać w imię swojej niepochowanej nienawiści. Za to za pewne wierzysz, że miliony które będziemy wydawać na przybyszy z Niemiec, ucywilizują ich w naszym kraju, dziewczyny będą szczęśliwe, mając opalonych i wykształconych chłopaków, a nasz kraj będzie oaza spokoju jak ma to miejsce na zachodzie (btw. miliony ukrów którzy osiedlili się w Niemcach, stanach itp. - czy uważasz, że też będą mordować wszystkich lokalsów, czy taki scenariusz wysniles tylko dla Polski? Szanowny, dojrzały i pełny wiedzy panie).
Ha ha ha co za wysiłek intelektualny z Twojej strony ha ha ha. Próba sklecenia kilku wątków w logiczną całość, zakończona spektakularnym upadkiem na własne niekonsekwencje. Zastanówmy się więc, czy to rzeczywiście ja nie podałem argumentów, czy raczej twoja wypowiedź jest desperacką próbą sklejenia przypadkowych tez w narrację, która ma brzmieć mądrze, ale rozlatuje się pod najprostszą analizą.

<b>Ceny nieruchomości a wynagrodzenia Ukraińców </b>

Twój błąd polega na myleniu korelacji z przyczynowością. Owszem, ceny mieszkań wzrosły, ale nie dlatego, że nagle fala ukraińskich milionerów zaczęła hurtowo wykupywać nieruchomości, a dlatego, że nastąpił skokowy wzrost popytu na wynajem i kupno, napędzany zarówno przez Polaków (którzy w panice zaczęli inwestować w nieruchomości jako „bezpieczną przystań”), jak i przez mechanizmy rynkowe, które działają niezależnie od twojej naiwnej wizji świata. Banki podniosły oprocentowanie kredytów, spekulanci podbili ceny – ale tak, zapewne to „bogaci Ukraińcy” są winni wszystkiemu. Świetna analiza, gratuluję.

<b>Ukraińcy w korporacjach i firmach produkcyjnych</b>

Zabawne, że próbujesz mi wmówić, jakbym negował obecność Ukraińców na rynku pracy. To fakt, pracują wszędzie – od budowy po biura. Ale jeśli twierdzisz, że zarabiają „nie gorzej niż my”, to pokaż dane, a nie swoje wyobrażenia. Bo rzeczywistość jest taka, że Ukraińcy często pracują na niższych stawkach niż Polacy, na umowach śmieciowych, w warunkach, które dla nas byłyby nie do zaakceptowania. Masowa migracja obniżyła średnią płacę w wielu sektorach, co jest efektem tak zwanej presji płacowej – ale po co o tym mówić, skoro można rzucać absurdalne twierdzenia o „milionerach w biurach”.

<b>Żołnierze po wojnie i przyszłe zagrożenia</b>

Widzisz, różnica między tobą a mną polega na tym, że ja nie potrzebuję skrajnych argumentów, by mówić o realnych zagrożeniach. Nie twierdzę, że „wszyscy” żołnierze osiedlą się w Polsce – ale czy to znaczy, że żaden się tu nie osiedli? Historia pokazuje, że powojenne migracje ZAWSZE powodują wzrost zorganizowanej przestępczości. Przykłady? Po wojnie w Jugosławii powstały silne mafie bałkańskie, po wojnie w Afganistanie wzrosła aktywność gangów powiązanych z talibami. To nie „teoria spiskowa”, to empiryczne zjawisko społeczne. Ale tak, w twoim świecie wszyscy weterani wojny po prostu wrócą do domów i zaczną hodować marchew.

<b>Podwójne standardy w ocenianiu migracji<b/>

Najlepsze zostawiłem na koniec – twoja kompletnie absurdalna teza o tym, że skoro Ukraińcy osiedlili się w Niemczech czy USA i nie mordują „lokalsów”, to znaczy, że w Polsce też nic się nie stanie. Zapominasz tylko o jednym – Polska ma kompletnie inne uwarunkowania społeczne, historyczne i ekonomiczne. W Niemczech Ukraińcy nie stanowią prawie 10% populacji, nie są masowo wpuszczani na preferencyjnych zasadach i nie są częścią regionu, który od wieków ma skomplikowane relacje etniczne. Poza tym, skoro jesteśmy już przy Niemczech, może chciałbyś zerknąć na tamtejsze statystyki przestępczości wśród imigrantów? Spoiler: nie wygląda to tak różowo, jak twój bajkowy świat.

Twoja wypowiedź to klasyczny przykład efektu Dunninga-Krugera – brak wiedzy nie przeszkadza ci w przekonaniu, że ją posiadasz. Masz tendencję do konstruowania własnej rzeczywistości i atakowania wyimaginowanych argumentów. Sugeruję mniej emocji, więcej faktów – choć nie wiem, czy twój umysł wytrzymałby starcie z rzeczywistością ha ha ha ha. Bez pozdrowien ukrofilu.
Wjechał chat GPT, prawda ? 😂
1) czy masowe zakupy mieszkań nie oznacza popytu na nie? Oświeć mnie jeżeli jest jest inszej
2) nie pokażę ci danych bo jak powinieneś wiedzieć stanowi to tajemnice przedsiębiorstw. Ale ja w przeciwieństwie do ciebie mam kontakty z Ukraińcami i wiem ile zarabiają.
3) wojna na Bałkanach rozpoczęła się w latach 90tych, a imigracja (w tym wzrost przestępczości ludności bałkańskiej )do krajów zachodnich nastąpił wcześniej. Polecam poczytać artykuły. Po której wojnie w Afganistanie wzrosła aktywność gangów powiązanych z Talibami? Podpytaj chat GPT żeby doprecyzował. Dla twojej wiadomości wojna w Afganistanie toczyła się również w latach 80tych. Wskaż więc gdzie ci talibowie operowali po zakończeniu walk.
4) poproszę o statystki przestępczości Ukraińców w Niemczech bo niestety nie mam do nich dostępu, a to za pewne obali moją tezę. A powiedz jeszcze który region w Polsce obecnie ma skomplikowaną relacje etniczną z Ukraińcami? Jak rozumiem jest w większości zamieszkiwany przez Ukraińców a oni będą sobie rościć do niego prawa? A czy przypadkiem to nie część obecnej Ukrainy była pod naszym władaniem? 🙂 twój efekt Dunninga cokolwiek znaczy to tak naprawdę twoje urojenia. Po raz kolejny nie przestawiłeś żadnych dowodów tylko lejesz wodę. Teraz na pewno się poprawisz.

Rudy5555
Posty: 92
Rejestracja: 02.10.2019, 12:40

Re: Stop ukrainizacji Polski

Post autor: Rudy5555 » 04.03.2025, 16:33

MDT0000 pisze:
04.03.2025, 15:12
Rudy5555 pisze:
04.03.2025, 06:17
MDT0000 pisze:
02.03.2025, 07:12


Używasz jakże pięknego i górnolotnego słownictwa, mówisz o moim infantylnym zachowaniu. Problem w tym, że w tej twojej wyszukanej wypowiedzi brakuje jakichkolwiek argumentów. Spróbuję się jednak odnieść do tego co spłodziłeś. Piszesz, że Ukraińcy w większości zarabiają grosze. Skonfrontuj to więc z rynkiem nieruchomości, zobacz jak skoczyły ceny mieszkań od momentu wojny. Uważasz, że sami budowlancy wykupili tysiące mieszkań w Polsce? Nastąpił bardzo duży napływ ludzi bogatych. To po pierwsze. Po drugie jak już interesujesz się tematem ich zatrudnienia, popytaj znajomych, ilu Ukraińców pracuje w dużych korporacjach, firmach produkcyjnych w całej Polsce. Zarabiają nie gorzej jak my. Po trzecie na jakiej podstawie uważasz, że wszyscy żołnierze po zakończeniu wojny wyjadą z Ukrainy i akurat oni wszyscy osiedla się w Polsce? Mamy tyle pracy dla nich? A może wszyscy wstąpią do organizacji przestępczych, bo przecież każdy Polak po drugiej wojnie został Gangusem i terroryzował Europę i świat. Jeszcze teoria, pewnie tobie najbliższa, że oni wszyscy przyjdą tu uzbrojeni i będą nas zabijać w imię swojej niepochowanej nienawiści. Za to za pewne wierzysz, że miliony które będziemy wydawać na przybyszy z Niemiec, ucywilizują ich w naszym kraju, dziewczyny będą szczęśliwe, mając opalonych i wykształconych chłopaków, a nasz kraj będzie oaza spokoju jak ma to miejsce na zachodzie (btw. miliony ukrów którzy osiedlili się w Niemcach, stanach itp. - czy uważasz, że też będą mordować wszystkich lokalsów, czy taki scenariusz wysniles tylko dla Polski? Szanowny, dojrzały i pełny wiedzy panie).
Ha ha ha co za wysiłek intelektualny z Twojej strony ha ha ha. Próba sklecenia kilku wątków w logiczną całość, zakończona spektakularnym upadkiem na własne niekonsekwencje. Zastanówmy się więc, czy to rzeczywiście ja nie podałem argumentów, czy raczej twoja wypowiedź jest desperacką próbą sklejenia przypadkowych tez w narrację, która ma brzmieć mądrze, ale rozlatuje się pod najprostszą analizą.

<b>Ceny nieruchomości a wynagrodzenia Ukraińców </b>

Twój błąd polega na myleniu korelacji z przyczynowością. Owszem, ceny mieszkań wzrosły, ale nie dlatego, że nagle fala ukraińskich milionerów zaczęła hurtowo wykupywać nieruchomości, a dlatego, że nastąpił skokowy wzrost popytu na wynajem i kupno, napędzany zarówno przez Polaków (którzy w panice zaczęli inwestować w nieruchomości jako „bezpieczną przystań”), jak i przez mechanizmy rynkowe, które działają niezależnie od twojej naiwnej wizji świata. Banki podniosły oprocentowanie kredytów, spekulanci podbili ceny – ale tak, zapewne to „bogaci Ukraińcy” są winni wszystkiemu. Świetna analiza, gratuluję.

<b>Ukraińcy w korporacjach i firmach produkcyjnych</b>

Zabawne, że próbujesz mi wmówić, jakbym negował obecność Ukraińców na rynku pracy. To fakt, pracują wszędzie – od budowy po biura. Ale jeśli twierdzisz, że zarabiają „nie gorzej niż my”, to pokaż dane, a nie swoje wyobrażenia. Bo rzeczywistość jest taka, że Ukraińcy często pracują na niższych stawkach niż Polacy, na umowach śmieciowych, w warunkach, które dla nas byłyby nie do zaakceptowania. Masowa migracja obniżyła średnią płacę w wielu sektorach, co jest efektem tak zwanej presji płacowej – ale po co o tym mówić, skoro można rzucać absurdalne twierdzenia o „milionerach w biurach”.

<b>Żołnierze po wojnie i przyszłe zagrożenia</b>

Widzisz, różnica między tobą a mną polega na tym, że ja nie potrzebuję skrajnych argumentów, by mówić o realnych zagrożeniach. Nie twierdzę, że „wszyscy” żołnierze osiedlą się w Polsce – ale czy to znaczy, że żaden się tu nie osiedli? Historia pokazuje, że powojenne migracje ZAWSZE powodują wzrost zorganizowanej przestępczości. Przykłady? Po wojnie w Jugosławii powstały silne mafie bałkańskie, po wojnie w Afganistanie wzrosła aktywność gangów powiązanych z talibami. To nie „teoria spiskowa”, to empiryczne zjawisko społeczne. Ale tak, w twoim świecie wszyscy weterani wojny po prostu wrócą do domów i zaczną hodować marchew.

<b>Podwójne standardy w ocenianiu migracji<b/>

Najlepsze zostawiłem na koniec – twoja kompletnie absurdalna teza o tym, że skoro Ukraińcy osiedlili się w Niemczech czy USA i nie mordują „lokalsów”, to znaczy, że w Polsce też nic się nie stanie. Zapominasz tylko o jednym – Polska ma kompletnie inne uwarunkowania społeczne, historyczne i ekonomiczne. W Niemczech Ukraińcy nie stanowią prawie 10% populacji, nie są masowo wpuszczani na preferencyjnych zasadach i nie są częścią regionu, który od wieków ma skomplikowane relacje etniczne. Poza tym, skoro jesteśmy już przy Niemczech, może chciałbyś zerknąć na tamtejsze statystyki przestępczości wśród imigrantów? Spoiler: nie wygląda to tak różowo, jak twój bajkowy świat.

Twoja wypowiedź to klasyczny przykład efektu Dunninga-Krugera – brak wiedzy nie przeszkadza ci w przekonaniu, że ją posiadasz. Masz tendencję do konstruowania własnej rzeczywistości i atakowania wyimaginowanych argumentów. Sugeruję mniej emocji, więcej faktów – choć nie wiem, czy twój umysł wytrzymałby starcie z rzeczywistością ha ha ha ha. Bez pozdrowien ukrofilu.
Wjechał chat GPT, prawda ? 😂
1) czy masowe zakupy mieszkań nie oznacza popytu na nie? Oświeć mnie jeżeli jest jest inszej
2) nie pokażę ci danych bo jak powinieneś wiedzieć stanowi to tajemnice przedsiębiorstw. Ale ja w przeciwieństwie do ciebie mam kontakty z Ukraińcami i wiem ile zarabiają.
3) wojna na Bałkanach rozpoczęła się w latach 90tych, a imigracja (w tym wzrost przestępczości ludności bałkańskiej )do krajów zachodnich nastąpił wcześniej. Polecam poczytać artykuły. Po której wojnie w Afganistanie wzrosła aktywność gangów powiązanych z Talibami? Podpytaj chat GPT żeby doprecyzował. Dla twojej wiadomości wojna w Afganistanie toczyła się również w latach 80tych. Wskaż więc gdzie ci talibowie operowali po zakończeniu walk.
4) poproszę o statystki przestępczości Ukraińców w Niemczech bo niestety nie mam do nich dostępu, a to za pewne obali moją tezę. A powiedz jeszcze który region w Polsce obecnie ma skomplikowaną relacje etniczną z Ukraińcami? Jak rozumiem jest w większości zamieszkiwany przez Ukraińców a oni będą sobie rościć do niego prawa? A czy przypadkiem to nie część obecnej Ukrainy była pod naszym władaniem? 🙂 twój efekt Dunninga cokolwiek znaczy to tak naprawdę twoje urojenia. Po raz kolejny nie przestawiłeś żadnych dowodów tylko lejesz wodę. Teraz na pewno się poprawisz.
Nie trzeba tutaj chata, żeby dostrzec błędy logiczne, anegdotyczne rozumowanie i manipulacje, które stosujesz – wystarczy podstawowa znajomość ekonomii, geopolityki i historii. Ale wiem... próbujesz odwrócić uwagę od swojej niewiedzy. Wcale bym się nie zdziwił, jeśli sam byś się nim nie posiłkował :):):)

To jedziemy z kuwetą...

1) „Czy masowe zakupy mieszkań nie oznaczają popytu na nie?”

Oczywiście, że oznaczają, ale kwestia brzmi: kto i dlaczego ten popyt generuje. Wzrost cen mieszkań nie jest wyłącznie efektem napływu Ukraińców, lecz wielu czynników:

Polityki kredytowej – w latach 2022-2023 nastąpił okres podwyżek stóp procentowych, a potem gwałtowne obniżenie, co pobudziło rynek.

Spekulacji inwestorów – fundusze i osoby prywatne kupowały mieszkania, by chronić kapitał przed inflacją.

Luki podażowej – przez lata w Polsce budowano za mało mieszkań w stosunku do popytu.

Jeśli Ukraińcy mieliby masowo wykupować mieszkania, to czemu raporty NBP i Biura Informacji Kredytowej pokazują, że mniej niż 5% nabywców to obcokrajowcy? Czyżby ci rzekomo bogaci Ukraińcy magicznie kupowali je za gotówkę, omijając cały system bankowy?
2) „Nie pokażę ci danych, bo jak powinieneś wiedzieć, stanowi to tajemnicę przedsiębiorstw. Ale ja w przeciwieństwie do ciebie mam kontakty z Ukraińcami i wiem, ile zarabiają.”

Czyli twoim „dowodem” są anekdoty i prywatne znajomości? To nie argument, tylko subiektywne odczucie. Fakty wyglądają tak:

Raporty GUS i ZUS jasno pokazują, że średnie wynagrodzenie Ukraińców w Polsce jest niższe niż Polaków.
Większość Ukraińców pracuje na umowach śmieciowych i w sektorach niskopłatnych – głównie budownictwo, gastronomia, magazyny.

Wielu z nich wykonuje prace, których Polacy nie chcą podejmować, więc twój argument, że „zarabiają jak my” nie ma pokrycia w danych.

To, że znasz kilku Ukraińców z korporacji, nie zmienia faktu, że statystycznie stanowią oni mniejszość wśród zatrudnionych. Mi przychodzi do domu sprzątać ukrainka, a nie polka. Mógłbym ci wiele tak wymieniać, ale nie mam ochoty.

3) „Wojna na Bałkanach rozpoczęła się w latach 90., a imigracja (w tym wzrost przestępczości ludności bałkańskiej) do krajów zachodnich nastąpiła wcześniej.”


Nie, nie nastąpiła wcześniej, tylko w trakcie i po wojnie. Jeśli twierdzisz inaczej, podaj źródło. A fakty wyglądają tak:

Gangi bałkańskie zaczęły dominować w Europie właśnie po wojnach w latach 90. – Europol i Interpol wielokrotnie wskazywały, że konflikt sprzyjał tworzeniu grup przestępczych.

To właśnie po wojnie w Bośni, Serbii i Kosowie zaczęła się ekspansja bałkańskich mafii zajmujących się narkotykami i handlem ludźmi.

Zatem twoja „korekta” jest błędna.

Akurat tutaj mam wiele do powiedzenia w tej sprawie, ponieważ pracowałem kiedyś w Niemczech z wieloma Serbami i Bośniakami :):):) i dużo się od nich nasłuchał. Swoją drogą za granicą najbardziej nieprzychylni mi byli akurat Węgrzy i o nich mam jak najgorsze zdanie. Uważam, że polak - węgier, dwa bratanki, jest przereklamowanym powiedzeniem, tak jak kokaina.

4) „Po której wojnie w Afganistanie wzrosła aktywność gangów powiązanych z Talibami?”

Tu również się mylisz. Talibowie już w latach 90. kontrolowali przemyt heroiny. Jednak to wycofanie wojsk USA w 2021 r. spowodowało gwałtowny wzrost aktywności narkotykowych karteli w Europie.

ONZ i Europol jasno wskazują, że największy skok w przemycie opiatów nastąpił po wycofaniu Zachodu z Afganistanu.
Talibowie nie operują bezpośrednio w Europie, ale ich sieci dystrybucyjne już tak – wystarczy spojrzeć na wzrost liczby przejętych transportów heroiny od 2021 r.

Więc zanim poprosisz kogoś, by „spytał ChatGPT”, może najpierw sam zajrzyj do raportów ONZ.

5) „Poproszę o statystyki przestępczości Ukraińców w Niemczech, bo niestety nie mam do nich dostępu.”
Skoro nie masz dostępu, to czemu wcześniej twierdziłeś, że ich przestępczość nie wzrosła? Oto konkretne dane:


Federalna Policja Niemiec (BKA) wskazuje, że liczba przestępstw popełnianych przez Ukraińców wzrosła o kilkaset procent od 2022 r.

Najczęściej dotyczą kradzieży, fałszerstw dokumentów i przemytu ludzi.
Jeśli nie widziałeś tych danych, to może zamiast zakładać, że coś nie istnieje, najpierw je sprawdź?

Wujek Google lub Chat GPT :):):) może ci powie prawdę jak się na niego powołujesz.

6) „Który region w Polsce ma skomplikowaną relację etniczną z Ukraińcami?”

No błagam Cię ku*** stary...

Zadając to pytanie t strzał w kolano. Świadczy o twojej absolutnej niewiedzy i nie ma co tu z tobą dalej dyskytować. Naprawdę...

Powiedz, że udajesz! Powiedz, że jesteś prowokatorem...

Podkarpacie, Lubelszczyzna – historyczne regiony, gdzie do dziś pamięć o rzezi wołyńskiej jest żywa. Relacje etniczne nie muszą „eskalować natychmiast”, ale jeśli ignorujesz historię, to może przypomnij sobie, jak wyglądały napięcia między Polakami a Niemcami w latach 20. XX wieku – niby nic, a potem… wiadomo.

7) „Czy przypadkiem to nie część obecnej Ukrainy była pod naszym władaniem?”

Była. I co z tego?

8) „Efekt Dunninga to twoje urojenia.”

Nie, to udokumentowany efekt psychologiczny, który mówi o tym, że ludzie niewykwalifikowani w danym temacie przeceniają swoją wiedzę. I właśnie udowodniłeś, że pasuje to do ciebie idealnie. No jak ulał! Zgrywasz filozofa, a w d**** byłeś i gówno widziałeś. Pozytaj trochę synek.


ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: banach3, beskidyFC, follet, Pionek i 106 gości