Gdzie sie podzialy....nie zapomniane???
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 129
- Rejestracja: 04.07.2007, 00:54
- Lokalizacja: Łódź
Każda, że tak powiem "epoka" ma swoje plusy i minusy, kiedyś może faktycznie było bardziej klimatycznie, mało było przypadkowych osób, psy średnio kumały o co chodzi (chociaż to akurat nie mogło trwać wiecznie) i te fleki, ile to ja się matke naprosiłem, żeby mi takiego kupiła. Ale z drugiej strony nie było czegoś takiego jak oprawa (nie licząc rac), a i patrząc na liczby wyjazdowe to te też były znacznie mniejsze.
Dlatego jak dla mnie to po prostu ewolucja, coś się zyskuje a coś traci
Dlatego jak dla mnie to po prostu ewolucja, coś się zyskuje a coś traci
Widzew - Śródmieście
-
- Posty: 122
- Rejestracja: 27.02.2007, 06:12
- Lokalizacja: Łomża
Lata 90- te to były zajebiste czasy pod względem kibicowskim. Teraz wszystko to jest takie bardziej "sztuczne", na pokaz...
Na wyjazdy jeździli wtedy przeważnie najzagorzalsi fanatycy. Poziom polskiej piłki (a także stadiony i cała ta infrastruktura) w latach 90-tych nie licząc połówki (Legia i Widzew w LM) był żenująco niski...patrząc na liczby wyjazdowe to te też były znacznie mniejsze
-
- Posty: 123
- Rejestracja: 01.03.2007, 00:14
dokładnie jak napisał poprzednik. Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Każde czasy maja swój klimat, z tym, ze trzeba w nich żyć, bo cóż ma powiedzieć młodzież, która w latach 90-tych bawiła się jeszcew piaskownicy. Jeśli zaś chodzi o rzecz jak najbardzie z lat 90-tych utkwiła mi w pamięci to niezapomniany komentarz podczas meczu Polska-Anglia 1993:
...na stadionie widać coraz wiecej pomarańczowych kurtek, oznacza to, że przybyli na stadion kibice z Wrocławia i Gdańska
a tak prawde mówią cała Poalska biegała we flekach
...na stadionie widać coraz wiecej pomarańczowych kurtek, oznacza to, że przybyli na stadion kibice z Wrocławia i Gdańska
a tak prawde mówią cała Poalska biegała we flekach
Praktycznie każdy mój post jest żartem, więc nie bierz go na poważnie
-
- Posty: 531
- Rejestracja: 11.04.2008, 20:00
-
- Posty: 432
- Rejestracja: 10.03.2007, 15:03
albo przyszywalo naszywke.Lon(RKS)don pisze: no i oczywiscie do tego obowiazkowo specificzny plecak wojskowy ja akurat kupilem z jakiegos magazynu harcerskiego ale chyba wiadomo o jaki chodzi bo tez wtedy byly na topie i jeszcze malowalo sie na nich korektorem albo markerem celtyk albo nazwe klubu ktoremu kibicowales
najelpszy klimat srodek lat 90.
-
- Posty: 531
- Rejestracja: 11.04.2008, 20:00
dzisiaj też to jest, tyle że głównie u kinderpunków/k-metali i reszty 'wynalazków'Lon(RKS)don pisze:specificzny plecak wojskowy ja akurat kupilem z jakiegos magazynu harcerskiego ale chyba wiadomo o jaki chodzi bo tez wtedy byly na topie i jeszcze malowalo sie na nich korektorem albo markerem celtyk albo nazwe klubu ktoremu kibicowales
pozatym:
viewtopic.php?t=2338
viewtopic.php?t=3521
i ew. viewtopic.php?t=492

-
- Posty: 166
- Rejestracja: 10.08.2007, 13:31
- Lokalizacja: z trawy wysokiej
cos Ci sie pomylilo.. czasami sie jezdzilo w 15stu, 20stu ale nie oznaczało to, ze ekipa jest słaba wresz przeciwnie... wyjazd był jak najwczesniej, czasami w innym miescie pojawialo sie kolo 6, 7 rano i cały dzien kosiło kibiców drugiej druzynyReka_Boga pisze:kiedys bylo tak ze liczba stanowila sile ekipy zazwyczaj caly mlyn dymil,ten kto jezdzil w malych liczbach byl uwazany za slaba bande lub mial kryzysR76-Grzyb pisze: i patrząc na liczby wyjazdowe to te też były znacznie mniejsze.

jak ktos wyjechał w 300 osob to była mega inwazja na pełnej kurwie hehehe

[link]
-
- Posty: 136
- Rejestracja: 29.04.2007, 15:14
co to były za czasy... wyjazd to było coś, żadnych specjałów, tylko rejsowe pociągi, jazdy bez biletów, praktycznie 0 policji, żadnej ochrony, zamiast nich emeryci, czasami kilkanascie osób na wyjezdzie, za to wszyscy w szalikach, flagi robione w domach, saletra, a świeca dymna wojskowa to juz rarytas, kamienie do pociagu na wszelki wypadek, pasy w rękach, pare złotych... było, mineło, nie wróci...
-
- Posty: 773
- Rejestracja: 07.06.2007, 18:40
- Lokalizacja: Warszawa
Wszyscy w szalikach, ale oprócz tego zwykłe, typowe dla lat 90 ciuchy
Pozostało tylko youtube i takie obrazki
http://www.youtube.com/watch?v=Qo4qRe9DB9o
http://www.youtube.com/watch?v=A3PQNcMFvPc
ME pewnie jeszcze tylko pogorszą sytuacje. I ta durna Unia Europejska, który non stop jeszcze tylko podjudza polski rząd do walki z chuligaństwem. Na c**** my tam wchodzilismy. Niestety wszędzie tak jest. Ostatnio oglądałem Wojny na stadionach, to ruscy też są niezadowoleni, bo podwyższa się poziom ligi i gapie zaczynają chodzić na mecze, więc robi sie piknik.
Jesteśmy z 15 lat za zachodem i to zdaje się coraz bardziej potwierdzać, bo właśnie mniej wiecej od tamtego czasu w Anglii robiło sie coraz spokojniej, niestety u nas już też coraz mniej jakis akcji na stadionach i mysle ze po ME bedzie juz zupełnie spokojnie na meczach ligowych.
Jeszcze doczekamy się kar za wbiegnięcie na boisko po milion euro/złotych

Pozostało tylko youtube i takie obrazki
http://www.youtube.com/watch?v=Qo4qRe9DB9o
http://www.youtube.com/watch?v=A3PQNcMFvPc
ME pewnie jeszcze tylko pogorszą sytuacje. I ta durna Unia Europejska, który non stop jeszcze tylko podjudza polski rząd do walki z chuligaństwem. Na c**** my tam wchodzilismy. Niestety wszędzie tak jest. Ostatnio oglądałem Wojny na stadionach, to ruscy też są niezadowoleni, bo podwyższa się poziom ligi i gapie zaczynają chodzić na mecze, więc robi sie piknik.
Jesteśmy z 15 lat za zachodem i to zdaje się coraz bardziej potwierdzać, bo właśnie mniej wiecej od tamtego czasu w Anglii robiło sie coraz spokojniej, niestety u nas już też coraz mniej jakis akcji na stadionach i mysle ze po ME bedzie juz zupełnie spokojnie na meczach ligowych.
Jeszcze doczekamy się kar za wbiegnięcie na boisko po milion euro/złotych

-
- Posty: 202
- Rejestracja: 14.05.2007, 19:48
- Lokalizacja: Polska
Moj pierwszy wyjazdowy mecz to rok 1993 lub 1994,czyli akurat czasy jakby"najlepsze".Duzo awantur na stadionach na ktorych przewazali lysi,malo policji ,a jesli juz byla to wogole nie wiedzieli o co chodzi i zawsze przyjezdzali po czasie,flyersy i obowiazkowo praktycznie kazy z szalem,ktore pozniej nasuwano na twarze w czasie dymu heh,a teraz jak juz ktos wspomnial,krzeselka,monitoring itp...Lata 90-te najlepsze
-
- Posty: 123
- Rejestracja: 01.03.2007, 00:14
-
- Posty: 773
- Rejestracja: 07.06.2007, 18:40
- Lokalizacja: Warszawa
W niektórych ekipach doszło to do tego stopnia że brak info w necie = brak wyjazduindex pisze:brak specjali iwec brak przypadków, powodował ze bardziej się konsolidowało
brak inetrnetu i komórek, a mimo to każdy wiedział gdzie, jak i o której się jedzie
co to oznacza - ludzie (kibice) stali się wygodniejsi

Mówie o takich zwykłych kibicach którzy nie ruszą sie z domu zeby samemu cos kołowac, tylko czekają na info w necie
-
- Posty: 1315
- Rejestracja: 27.02.2007, 07:45
Aj znwou bez przesady na niektórych stadionach w najwyższych klasach nadal są drewniane ławki... to raczej kwesita pokoleniowa.Total pisze:W latach 90tych nie było monitorignu i takie zaostrzenia ochrony na stadionie. Teraz wiemy jak jest...
Byly drewniane lawki siedziało sie na nich, albo stalo. Teraz plastikowe krzesełka...
Kiedyś wiadomo na wyjazdy jeździli praktycznie sami fanatycy , a teraz ? mnóstwo przypadkowych ludzi . O wiele wieksze problemy są obecnie z ochorna policją ... ponoć kiedyś było tylko kolegium a teraz ? 6 lat zakazu na stadion za sikanie na mur

Co jak co , ale wszystko idzie ku gorszemu ...