2020-03-06
Piast skromnie pokonał Arkę i goni czołówkę ligi
Zaledwie 1:0, ale zasłużenie wygrała w środę drużyna Piast Gliwice, która w ramach 25. kolejki Ekstraklasy podejmowała Arkę Gdynia. Mistrz Polski koniecznie chciał zrehabilitować się za porażkę z Rakowem Częstochowa, poniesioną w 24. kolejce rozgrywek. Ta mobilizacja wystarczyła, bo Piast zagrał zdecydowanie lepiej od Arki. Jedynie niski wynik może mylić, ale tak naprawdę Gliwiczanie powinni wygrać wyżej.
Obaj szkoleniowcy wprowadzili sporo zmian w wyjściowych składach na to spotkanie. Waldemar Fornalik zmienił w sumie 4 piłkarzy, a także formację, bo Piast zagrał w ustawieniu 3-5-2 z graczami wahadłowymi, co wcześniej się nie zdarzało. Aleksandar Rogić też wymienił w szeregach Arki 4 piłkarzy. Od początku meczu, zgodnie z przewidywaniami Piast przejął inicjatywę i narzucił swój styl gry. Gospodarze potrafili długo utrzymywać się przy piłce i wymieniać przy tym dużą liczbę podań. Starali się stwarzać zagrożenie głównie po dośrodkowaniach, zarówno z gry, jak i stałych fragmentów. Przy takim obrazie gry gol dla mistrzów Polski musiał w końcu paść i tak stało się w 29. minucie meczu. Wtedy Jorge Felix oddał strzał ze strefy pola karnego. Piłka odbiła się od słupka, ale przed bramką czekał już na nią Piotr Parzyszek, który dopełnił formalności i dał Gliwiczanom prowadzenie. Do przerwy piast jeszcze kilka razy postraszył rywala. Do przerwy skończyło się jednak na wyniku 1:0. Po zmianie stron Piast znowu narzucił swoją grę, chcąc domknąć spotkanie. Gospodarze co chwilę nękali gości groźnymi strzałami. Tworzyli sobie multum okazji podbramkowych, w czym pomagała im słaba defensywa Gdynian. W ofensywie Arka praktycznie nie istniała, a jej szanse w przeciągu całego spotkania można policzyć na palcach jednej ręki. Piast bez kłopotu wygrał z Arką i utrzymał taką samą stratę do ścisłej czołówki ligi. Mistrz Polski traci tylko 2 punkty do 2. Cracovii. Arka natomiast traci po tym meczu już 5 punktów do bezpiecznej strefy.
Piast Gliwice - Arka Gdynia 1:0 (1:0)
1:0 Piotr Parzyszek 29'
