2019-10-25
Mistrz Polski murowanym faworytem w starciu z czerwoną latarnią
W 13. kolejce PKO Ekstraklasy aktualny mistrz Polski podejmie na własnym stadionie drużynę Korony Kielce, która aktualnie zamyka ligową tabelę. Piast Gliwice będzie zdecydowanym faworytem meczu, co teoretycznie mogłoby oznaczać, że w sobotnim meczu emocji nie doświadczymy. Polska Ekstraklasa nie raz udowadniają jednak, także i w tym sezonie, że nie należy być przesadnie pewnym wygranej faworyta. W naszej lidze każdy może wygrać z każdym o czym najlepiej świadczy to, jak spłaszczona jest aktualnie jej tabela. Zatem mimo zdecydowanej przewagi Gliwiczan, których interesują tylko 3 punkty w starciu z Kielczanami, w sobotę możemy liczyć na mały dreszczyk emocji.
Możemy, ponieważ Korona nie ma w tym momencie nic do stracenia, a w takiej sytuacji żaden rywal jej nie straszny. - Dotknęliśmy dna, więc jest na czym twardo stanąć. Jest się od czego odbić, tylko trzeba te nogi ugiąć do tego wyskoku. Wierzę, że to w końcu się odwróci. Jak to powiedział jeden z naszych wielkich artystów: "nie ma takiej rury na świecie, której nie dałoby się odetkać". Pchajmy i może to w końcu przetkamy. - mówi przed sobotnim meczem Mirosław Smyła, trener Korony Kielce. Szkoleniowiec podkreśla przy tym, że jego zespół dobrze wygląda podczas treningów, a jedynym problemem jest przełożenie wszystkiego na boisko podczas meczu ligowego. O trudnej sytuacji Korony i związanej z tym motywacji przed meczem wypowiadał się również Waldemar Fornalik, trener drużyny mistrzów Polski. - Pozycja Korony nie jest zbyt dobra. Na pewno rywale będą skoncentrowani i niesamowicie zmobilizowani. Chcemy przede wszystkim grać w piłkę, pracujemy dużo nad stałymi fragmentami. - powiedział, podpowiadając przy okazji plan na spotkanie. Obie drużyny maja o co walczyć. Piast o pierwszą trójkę ligowej tabeli, a Korona o budowanie kapitału punktowego na wyjście ze strefy spadkowej. Zatem pomimo, że faworyt jest znany wszystkim, emocji nie może zabraknąć!
Piast Gliwice - Korona Kielce, 26 października (sobota) godz. 17:30 Stadion Miejski w Gliwicach, transmisja TV: Canal+Sport