
7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 02.09.2012, 19:16
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Kiedyś było połączenie autokarowe bezpośrednio z Przmyśla do Kiszyniowa,może warto sprawdzić na rozkładach w Przemyślu czy dalej istnieje.Cena biletu w jedną stronę 149zł.
Odradzam też jazdy swoim samochodem czy busem, infrastruktura drogowa tam praktycznie nie istnieje.
Odradzam też jazdy swoim samochodem czy busem, infrastruktura drogowa tam praktycznie nie istnieje.
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 17.09.2010, 11:07
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Niestety nie ma już tego kursu.
"Faszyzm nie przejdzie", krzyknął antyfaszysta po czym bohatersko schował się za policją.


-
- Posty: 575
- Rejestracja: 21.09.2009, 23:31
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
U mnie na "wstępnej" liście już pękło 20 osób, więc warto zastanowić się nad moją propozycją wspólnego przejazdu autokarem, bo przy dużym będzie niższa cena i wygodniej (lepiej w taką długą podróż jechać dużym autokarem, niż busikiem). Jak coś to priv.
Jak uzbieramy 40 osób, to zacznę podawać dalsze szczegóły organizacyjne.
Z kibolskim pozdrowieniem!
Jak uzbieramy 40 osób, to zacznę podawać dalsze szczegóły organizacyjne.
Z kibolskim pozdrowieniem!
Prezentacje maturalne/prace licencjackie/magisterskie! -> gg:1451747
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 26.03.2013, 13:06
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
SiaraMan, mógłbyś polecić jak najłatwiej jest tam się dostać drogą lotniczą?
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 17.09.2010, 11:07
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Z tego co się orientuję to nie ma żadnych bezpośrednich lotów z Polski do Kiszyniowa (ani nawet Mołdawii). Można lecieć z przesiadką przez Niemcy, Łotwę, Bułgarię czy Rosję ale to wydatek koło 1-2 tys. zł (nie sprawdzałem dokładnie). Ogólnie tamte rejony to lotnicza dziura europejska. Można lecieć do Bulgarii czy Rumunii a potem kombinowanym sposobem kolejowo- kołowym próbować dostać się do Mołdawii.
[link]
[link]
"Faszyzm nie przejdzie", krzyknął antyfaszysta po czym bohatersko schował się za policją.


-
- Posty: 16
- Rejestracja: 22.02.2008, 22:45
- Lokalizacja: Pogoń Lębork
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Pisałem kilka postów wyżej, że z Wawy lata AirBaltic z przesiadką w Rydze.
My kupiliśmy bilet w jedną stronę za lekko ponad 450 zł.
My kupiliśmy bilet w jedną stronę za lekko ponad 450 zł.
-
- Posty: 177
- Rejestracja: 01.01.2012, 13:50
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Dlatego ludzie polecają też Eurolines bo tam mimo iż drożej to mają pewny przejazd w dwie strony. A ty odradzasz.SiaraMan pisze:jak się gdzieś jeździ transportem zbiorowym to należy się liczyć z tym, że może być brak miejsc.
A busy z Polski czy Ukrainy to w Mołdawii się przemieniają w poduszkowce ?ŁTH pisze:Odradzam też jazdy swoim samochodem czy busem, infrastruktura drogowa tam praktycznie nie istnieje.
Kiedyś jeździły autobusy Lwów - Kiszyniów ale nie wiem czy nadal jest to połączenie.
Pociągi ze Lwowa chyba z przesiadką na granicy ukraińsko-mołdawskiej.
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 02.09.2012, 19:16
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Mam na myśli,że szkoda samochodu.Drogi tam są naprawdę fatalne.Zadruga pisze:Dlatego ludzie polecają też Eurolines bo tam mimo iż drożej to mają pewny przejazd w dwie strony. A ty odradzasz.SiaraMan pisze:jak się gdzieś jeździ transportem zbiorowym to należy się liczyć z tym, że może być brak miejsc.
A busy z Polski czy Ukrainy to w Mołdawii się przemieniają w poduszkowce ?ŁTH pisze:Odradzam też jazdy swoim samochodem czy busem, infrastruktura drogowa tam praktycznie nie istnieje.
Kiedyś jeździły autobusy Lwów - Kiszyniów ale nie wiem czy nadal jest to połączenie.
Pociągi ze Lwowa chyba z przesiadką na granicy ukraińsko-mołdawskiej.
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 22.01.2012, 21:40
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Nie wiem dlaczego wszyscy mówią o biletach Eurolines, skoro przewoźnik w ofercie w ogóle nie ma biletów autokarowych do Mołdawii.
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 17.09.2010, 11:07
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Odradzam ze względu na cenę. Jest to taki sam autobus jak inny- również mogą się w nim skończyć bilety.Dlatego ludzie polecają też Eurolines bo tam mimo iż drożej to mają pewny przejazd w dwie strony. A ty odradzasz.
Bo istnieje jeszcze ukraińska firma "East- West Eurolines", która obsługuje przewozy na wschód i często jest mylona ze zwykłym "Eurolines" :]Nie wiem dlaczego wszyscy mówią o biletach Eurolines, skoro przewoźnik w ofercie w ogóle nie ma biletów autokarowych do Mołdawii.
"Faszyzm nie przejdzie", krzyknął antyfaszysta po czym bohatersko schował się za policją.


-
- Posty: 785
- Rejestracja: 27.02.2007, 00:00
- Lokalizacja: Katowice-Panewniki
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Jest w ogóle szansa zdążyć z Kiszynowa (powiedzmy o 23:00) dojechać do Katowic autem na 15:00? Bo mecz mamy o 17:00.
Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice "SK 1964"
[link]
[link]
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 17.09.2010, 11:07
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Jak nie zrobią Wam trzepanki na granicach i będziecie jechali ciągiem bez większych postojów to może da radę.
"Faszyzm nie przejdzie", krzyknął antyfaszysta po czym bohatersko schował się za policją.


-
- Posty: 37
- Rejestracja: 27.02.2007, 21:23
- Lokalizacja: GPRS
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Ostatnio we Lwowie zapłaciłem mandat na skrzyżowaniu bo nie podobał się chyba kolor auta i naklejka PL na klapie - wysłał mnie pajac do bankomatu bo za mało kasy miałem ale jak się postawisz i przewietrzysz kieszenie zabiorą wszystkie drobne...u mnie skończyło się na 30zł i 120hrywnach oczywiście w łapę, ze mną jechał akurat niemiec na motorze to zapłacił 50 euro jak odjechał sprzedali go następnym i 2 ulice dalej miał kolejny postój - po prostu banda...
jak ktoś wybiera się autem do Lwowa przez Przemyśl niech uważa na bardzo długiej prostej - są 2 bardzo fajne garby coś w stylu takich osiedlowych - tylko tam są z asfaltu i za boga ich nie widać - można stracić zawieszenie...w Odessie jest tak samo za byle co mandat - mnie odbierali tam znajomi to jechałem jak w konwoju - między ich autami żeby przez przypadek rejestracji za bardzo widać nie było...
jak ktoś wybiera się autem do Lwowa przez Przemyśl niech uważa na bardzo długiej prostej - są 2 bardzo fajne garby coś w stylu takich osiedlowych - tylko tam są z asfaltu i za boga ich nie widać - można stracić zawieszenie...w Odessie jest tak samo za byle co mandat - mnie odbierali tam znajomi to jechałem jak w konwoju - między ich autami żeby przez przypadek rejestracji za bardzo widać nie było...
szkoda głupoty gadać i pisać
-
- Posty: 177
- Rejestracja: 01.01.2012, 13:50
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Przed wyjazdem powpisujcie sobie nr telefonów do konsulatów i ambasad RP na Ukrainie i w Mołdawii. Mogą się przydać.
-
- Posty: 86
- Rejestracja: 28.01.2012, 16:54
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
na dowód wjade do Mołdawi czy musze wyrabiać paszport?
-
- Posty: 221
- Rejestracja: 27.02.2007, 14:19
- Lokalizacja: z Pakistanu
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
SiaraMan wiesz moze jak dostac sie z Kiszyniowa do Bacau dzien po meczu? Tak zeby byc na lotnisku w bacau okolo 9 rano
-
- Posty: 60
- Rejestracja: 01.03.2010, 15:30
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Bus aktualny ?Zastanawiam się nad organizacją autokaru na kadrę do Mołdawii (7.06). Wyjazd w czwartek bardzo rano, mecz w piątek wieczorem, powrót w sobotę od rana, czyli w niedziele rano powrót.
Po przekalkulowaniu kosztów i rozmowie z przewoźnikiem, bo to główny koszt wyszła mi taka oferta:
* Transport tam i z powrotem (po drodze dłuższy postój w Lwowie - tam czas wolny)
* Hotel na 1 noc (po meczu, głównie żeby każdy mógł się odświeżyć itd.) - [link]
* Okolicznościowy t-shirt.
1. 22 osoby chętne - klimatyzowany busik - 460zł/osoba
2. 49 osób chętnych - autokar klasa LUX (wc,tv) - 380zł/osoba
Przejazd trasą: Płock -> Warszawa -> Lublin -> Zamość -> Ukraina (LWÓW dłuższy postój) -> Mołdawia (Kiszyniów)
Kto byłby chętny jechać? Wiadomo, że jeszcze dużo czasu, ale wstępne deklaracje można na priv :)
PS. Pierwsze 10 osób już jest.
-
- Posty: 575
- Rejestracja: 21.09.2009, 23:31
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Na wstępnej liście osób deklarujących chęć wyjazdu zostało ok. 10 miejsc, czyli na pewno wyjazd wypali. Szczegóły podam za kilka dni i wtedy zacznę zbierać zaliczki i tworzyć ostateczną listę na podstawie wpłat. Na ten moment w autokarze będą jechać osoby z: Petry, Stomilu, Hutnika, Górnika Z., Elany, GKM, Zagłębia S., Lecha. Pozostałe 10 miejsc czeka na aktywnych kiboli - jak coś to priv ;)
Prezentacje maturalne/prace licencjackie/magisterskie! -> gg:1451747
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 04.04.2013, 02:50
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Ja chciałbym poinformować wszystkich zainteresowanych o pociągu który kierując się na Odessę odjeżdża ze Lwowa o 1,15 żeby po przesiadce w Wapniarce być o 17 w Kiszyniowie. Myślę że to ciekawa opcja dla żadnych przygody ( No i zobaczenia choćby przez okno pociągu Naddniestrza o ile to może być zachęta ;) ). Ja z osobami zainteresowanymi z mojej okolicy jesteśmy właściwie już zdecydowani na ten transport. Gdyby ktoś miał jakieś pytania to prv.
Ależ Ewo. Przecież to jest niemalże moja religia.


-
- Posty: 196
- Rejestracja: 17.09.2010, 11:07
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Paszportna dowód wjade do Mołdawi czy musze wyrabiać paszport?
Jest pociąg koło 17:20 i dojeżdża do Bacau chwilę przed 2 w nocy. Wagon sypialny kosztuje około 20 euro. Są też autobusy i busy, kosztują 10-12 euro i jadą około 5 godzin. W sobotę po meczu jeżdżą o 10, 12, 19 i 21 ale musisz zapytać na dworcu dokładnie.SiaraMan wiesz moze jak dostac sie z Kiszyniowa do Bacau dzien po meczu? Tak zeby byc na lotnisku w bacau okolo 9 rano
Są też samoloty ale najtańsze kosztują około 300$.
"Faszyzm nie przejdzie", krzyknął antyfaszysta po czym bohatersko schował się za policją.


-
- Posty: 56
- Rejestracja: 20.03.2013, 18:05
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Jeden autokar z Zabrza już pełny, inne ekipy ogarniać się, żeby dziwolągi/pikniki znikły w tłumie kiboli ;)
-
- Posty: 35
- Rejestracja: 07.03.2012, 20:47
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Pikniki raczej na taki wyjazd się nie wybiorą, tym bardziej po takich wynikach :) Oni prędzej się na Wembley szykują..RybakZtvn pisze:Jeden autokar z Zabrza już pełny, inne ekipy ogarniać się, żeby dziwolągi/pikniki znikły w tłumie kiboli ;)
Z Zabrza jak na razie jeden autokar (50os.), ale raczej uzbiera się jeszcze bus 20/30 osobowy.
-
- Posty: 575
- Rejestracja: 21.09.2009, 23:31
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
U mnie na "wstępnej" liście zostało już tylko kilka miejsc.
Prawdziwa lista będzie tworzona na podstawie wpłat zaliczek (190zł), które będę zbierał w terminie 1.05-14.05. Już wiadomo, że jedziemy dużym autokarem.
Zmienił się całkowity koszt eskapady o... 10zł :) W zamian za to każdy z podróżujących będzie miał w hotelu pokój z oddzielną łazienką + śniadanie rano.
Także przypominam. UltraŚwiat travel zapewnia:
* Transport tam i z powrotem autokarem klasy LUX (po drodze dłuższy postój w Lwowie - tam czas wolny)
* Hotel na 1 noc (po meczu, głównie żeby każdy mógł się odświeżyć itd.) - [link] - Rano śniadanie.
* Okolicznościowy t-shirt.
Koszt całkowity: 390zł (190zł zaliczka + 200zł w autokarze)
Przejazd trasą: Płock -> Warszawa -> Lublin -> Zamość -> Ukraina (LWÓW dłuższy postój) -> Mołdawia (Kiszyniów)
Dane do zaliczek i szczegółowe informacje podam na początku maja.
Prawdziwa lista będzie tworzona na podstawie wpłat zaliczek (190zł), które będę zbierał w terminie 1.05-14.05. Już wiadomo, że jedziemy dużym autokarem.
Zmienił się całkowity koszt eskapady o... 10zł :) W zamian za to każdy z podróżujących będzie miał w hotelu pokój z oddzielną łazienką + śniadanie rano.
Także przypominam. UltraŚwiat travel zapewnia:
* Transport tam i z powrotem autokarem klasy LUX (po drodze dłuższy postój w Lwowie - tam czas wolny)
* Hotel na 1 noc (po meczu, głównie żeby każdy mógł się odświeżyć itd.) - [link] - Rano śniadanie.
* Okolicznościowy t-shirt.
Koszt całkowity: 390zł (190zł zaliczka + 200zł w autokarze)
Przejazd trasą: Płock -> Warszawa -> Lublin -> Zamość -> Ukraina (LWÓW dłuższy postój) -> Mołdawia (Kiszyniów)
Dane do zaliczek i szczegółowe informacje podam na początku maja.
Prezentacje maturalne/prace licencjackie/magisterskie! -> gg:1451747
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 22.03.2013, 23:04
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Dla osób wybierających przez Lwow z przesiadką w Czerniowcach polecam wypad do dwóch historycznych polskich twierdz. Z Czerniowic do Chocimia (45 minut marszrutką w jedną stronę), Kamieniec Podolski (30 minut z Chocimia). Robią naprawdę (szczególnie Kamieniec) zajebiste wrażenie. W Kamieńcu do dnia dzisiejszego dziala polska szkoła oraz jest polski kościół przy twierdzy, w ktorym pare lat wstecz gdy środków na koncie nie było za wiele przenocowały nas siostry z tamtejszego zakonu ;) Z Kamieńca również odjeżdżają busy/marszrutki do Mołdawii, wiec wszystko w miarę po drodze. W razie pyta priv. PzDr
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 05.04.2013, 16:00
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Orientuje się ktoś jak wygląda sprawa pirotechniki na granicy ?
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 14.09.2009, 21:11
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Wybiera się ktoś z Krakowa po meczu Polska vs. Lichtenstain ewentualnie przejeżdża przez okolice i ma wolne miejsca?? Priv
-
- Posty: 575
- Rejestracja: 21.09.2009, 23:31
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
U mnie na wstępnej liście jest już 49 osób, czyli tyle osób ile mam miejsc, natomiast wiadomo że ostateczna lista będzie tworzona na podstawie wpłat zaliczek od tych osób w terminie 1-14.05. Tak jak pisałem - szczegóły później.
Jeszcze, żeby zbiorczo odpowiedzieć na pytania, które się pojawiają - ksywa z realnego świata + ekipa jest mi potrzebna, żeby zweryfikować Was u osób, które znam jako aktywnych kibiców z Waszych klubów (czy to na żywo czy to tel/net). Wiadomo, że nie trzeba być "pierwszą piąchą" swojego klubu jak to mi ktoś określił na priv, żeby jechać u mnie w autokarze, ale nie chciałbym żeby zakręcił się między nami jakiś beret, albo pies. Ma być sprawdzone i dobre towarzystwo :)))
Jeszcze, żeby zbiorczo odpowiedzieć na pytania, które się pojawiają - ksywa z realnego świata + ekipa jest mi potrzebna, żeby zweryfikować Was u osób, które znam jako aktywnych kibiców z Waszych klubów (czy to na żywo czy to tel/net). Wiadomo, że nie trzeba być "pierwszą piąchą" swojego klubu jak to mi ktoś określił na priv, żeby jechać u mnie w autokarze, ale nie chciałbym żeby zakręcił się między nami jakiś beret, albo pies. Ma być sprawdzone i dobre towarzystwo :)))
Prezentacje maturalne/prace licencjackie/magisterskie! -> gg:1451747
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 27.03.2007, 15:08
- Lokalizacja: TARNOBRZEG
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 09.08.2007, 18:48
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Wiem, że swego czasu gdzieś na forum udzielał się użytkownik, który wklejał różne informacje odnośnie mołdawskiej sceny kibicowskiej, więc przy okazji ponawiam pytanie jak ktoś ogarnięty to przeczyta. Czy mołdawianie prezentują jakikolwiek poziom na kadrze podczas spotkań we własnym kraju? (mile widziane zdjęcia, lub opisy). Pozdrawiam!
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 28.10.2007, 00:30
- Lokalizacja: Sierpc
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Rok 2011

I mołdawska stronka kibicowska [link] też są jakieś foty

I mołdawska stronka kibicowska [link] też są jakieś foty
-
- Posty: 177
- Rejestracja: 01.01.2012, 13:50
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Ruchu hools to tam nie ma, jeśli coś się może dziać to raczej na spontanie. Tam to raczej trzeba się obawiać miejscowych mafiosów i wieśniaków, którzy jak się coś będzie działo to wybiegną z siekierami, widłami, sztachetami i nożami i nie będą się przejmować tym że później polscy chuligani pożalą się na kibice.net że Mołdawia to niehonorowa ekipa bo zamiast bić się na gołe ręce to pobiła Polaków sprzętem.
-
- Posty: 167
- Rejestracja: 18.04.2011, 23:26
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
na kogo trafi na tego bęc ;)Zadruga pisze:Ruchu hools to tam nie ma, jeśli coś się może dziać to raczej na spontanie. Tam to raczej trzeba się obawiać miejscowych mafiosów i wieśniaków, którzy jak się coś będzie działo to wybiegną z siekierami, widłami, sztachetami i nożami i nie będą się przejmować tym że później polscy chuligani pożalą się na kibice.net że Mołdawia to niehonorowa ekipa bo zamiast bić się na gołe ręce to pobiła Polaków sprzętem.
http://www.youtube.com/watch?v=dQrvITpQ4Ck
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 15.04.2013, 16:29
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Panowie, jestem w Kiszyniowie od lutego i będę mniej więcej do połowy czerwca. Przez te 2 miesiące mieszkania tu zorientowałem się co nieco w lokalnej rzeczywistości, dlatego też służę pomocą. Jeśli macie jakieś pytania dotyczące transportu czy też pobytu w Mołdawii, a także pytania o sam mecz to postaram się odpowiedzieć i pomóc na ile potrafię. Nie mogę się już doczekać 7 czerwca, wspólnie zrobimy tu piekło :D. Pozdrawiam serdecznie ze Wschodu!
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 17.01.2010, 20:31
- Lokalizacja: Kraków
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Jak będziesz miał chwilę czasu to napisz w temacie "Turystyka- Świat" jak się mieszka, jak tam życie wygląda etc. Podejrzewam, że kilka osób (w tym ja) chętnie to przeczyta.Wojtek. pisze:Panowie, jestem w Kiszyniowie od lutego i będę mniej więcej do połowy czerwca. Przez te 2 miesiące mieszkania tu zorientowałem się co nieco w lokalnej rzeczywistości, dlatego też służę pomocą. Jeśli macie jakieś pytania dotyczące transportu czy też pobytu w Mołdawii, a także pytania o sam mecz to postaram się odpowiedzieć i pomóc na ile potrafię. Nie mogę się już doczekać 7 czerwca, wspólnie zrobimy tu piekło :D. Pozdrawiam serdecznie ze Wschodu!
Proponuję niektórym forumowiczom pierdolniecie się młotkiem w głowę lub kubeł zimnej wody, zanim znów napiszą coś "mondrego"!
STOP INTERNETOWEJ NAPINCE!
Katyński las- ponury grobowiec, gdzie nasi Żołnierze- legli z kulą w głowie...
STOP INTERNETOWEJ NAPINCE!
Katyński las- ponury grobowiec, gdzie nasi Żołnierze- legli z kulą w głowie...
-
- Posty: 118
- Rejestracja: 25.08.2011, 18:50
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Wojtek. pisze:Panowie, jestem w Kiszyniowie od lutego i będę mniej więcej do połowy czerwca. Przez te 2 miesiące mieszkania tu zorientowałem się co nieco w lokalnej rzeczywistości, dlatego też służę pomocą. Jeśli macie jakieś pytania dotyczące transportu czy też pobytu w Mołdawii, a także pytania o sam mecz to postaram się odpowiedzieć i pomóc na ile potrafię. Nie mogę się już doczekać 7 czerwca, wspólnie zrobimy tu piekło :D. Pozdrawiam serdecznie ze Wschodu!
Jak wymieniac pieniazki, na miejscu czy lepiej trzymac dolary i euro?
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 17.09.2010, 11:07
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
W Kiszyniowie jest w c*** różnych kantorów także nie ma z tym problemu. Dolary i euro wymienisz bez problemu. Najlepiej jednak zapytać wcześniej czy nie pobierają sobie jakiegoś dodatkowego procentu od kwoty.
Aktualne ceny:
-Piwo w knajpie: 15-18 lejów
-Piwo w spelunie bez toalety i miejsc siedzących: 10 lejów
-Główne danie w restauracji: 45-70 lejów
-Główne danie w knajpach typu "cafe": 20-40 lejów
-Trolejbus: 2 leje za jeden przejazd
-Wódka w knajpie: 10-25 lejów
-Koniak w knajpie: jak wyżej
-Taxi ok. 3km: 40-45 lejów (trzeba się targować)
Aktualna cena noclegu dla dwóch osób w [link]: 27 euro,
hostel [link] 8 euro za osobę, Turist Hotel: 16 euro za osobę, Hotel Zarea 11 euro za osobę.
Mapa Kiszyniowa jest ciężko dostępna, także łapcie skan: [link]
Aktualne ceny:
-Piwo w knajpie: 15-18 lejów
-Piwo w spelunie bez toalety i miejsc siedzących: 10 lejów
-Główne danie w restauracji: 45-70 lejów
-Główne danie w knajpach typu "cafe": 20-40 lejów
-Trolejbus: 2 leje za jeden przejazd
-Wódka w knajpie: 10-25 lejów
-Koniak w knajpie: jak wyżej
-Taxi ok. 3km: 40-45 lejów (trzeba się targować)
Aktualna cena noclegu dla dwóch osób w [link]: 27 euro,
hostel [link] 8 euro za osobę, Turist Hotel: 16 euro za osobę, Hotel Zarea 11 euro za osobę.
Mapa Kiszyniowa jest ciężko dostępna, także łapcie skan: [link]
"Faszyzm nie przejdzie", krzyknął antyfaszysta po czym bohatersko schował się za policją.


-
- Posty: 118
- Rejestracja: 25.08.2011, 18:50
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Dzieki, skoro jesteśmy juz przy alko to nie napisałes ile kosztuja wspaniałe mołdawskie wina mam pare zamówień:).
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 17.09.2010, 11:07
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Te mołdawskie wina to sikacze straszne, nie polecam ;] w sklepie kosztują tak od 24 lejów w górę, w knajpach od 20 lejów za kieliszek. Wina w butelkach plastikowych smakują jakby dodawano do nich mokrego siana więc lepiej brać te w szkle. Półsłodkie nazywa się jak dobrze pamiętam jakoś "semidulce", słodkie "demidulce", półwytrawne "demisec" a wytrawne "sec".
Koniaki najlepsze robią w Naddniestrzu, w Tyraspolu. Nazywają się "Kvint". W sklepie producenta bezpośrednio w wytwórni kupowałem takie ze średniej półki za 24 leje 0,5l.
Aha, te ceny za wódkę i koniak w knajpie co napisałem wcześniej odnoszą się do poj. 50 ml a nie całej butelczyny.
Inne praktyczne wskazówki:
-jazda na gapę komunikacją miejską jest praktycznie niemożliwa bo bilety kupuje się u konduktora, który jest w każdym pojeździe.
-miejscowi są nastawieni do Polaków życzliwie ale czasem są nadto upierdliwi w zaczepianiu i błogosławieniu
-w Kiszyniowie nie ma absolutnie nic ciekawego. Ichniejsze atrakcje turystyczne skupiają się wokół jednego parku w centrum- cerkiew i łuk triumfalny. Latanie po mieście i szukanie jakiś zabytków nic nie da :]
-Kierowcy luźno podchodzą do przepisów ruchu drogowego. Jak chcecie przejść przez jezdnię to trzeba śmiało, na kozaka się wpierdalać i mieć nadzieję, że auta się zatrzymają. Inaczej nie przejdzie się
-W niewielu miejscach można płacić kartą. Jeżeli już znajdziecie takie miejsce to uważajcie na te płatności. Nie każda ekspedientka/ kelnerka potrafi obsługiwać się terminalem i mnie osobiście by taka jej pomyłka kosztowała 240zł. Na szczęście od razu sprawdziłem stan konta i wytłumaczyłem jej, że dała d*** i kasę mi oddała
-W lepszych restauracjach menu jest po mołdawsku, rosyjsku i angielsku. Kelnerzy znają podstawowe zwroty w tych językach
-Napiwków nikt sobie nie dolicza do rachunku ale czasem warto zostawić 5 lejów. Jak wrócicie na kolejny posiłek napewno szybciej Was obsłuży.
-Pomimo, że Kiszyniów jest miastem akademickim, to nie ma tam pubów/klubów czysto studenckich.
-Fajną knajpą jest "Autobus Cafe" na ul. Alexandra Djordija (centrum). Czynne 24h, dużo ludzi, szeroki wybór jedzenia i alkoholi. B. dobre żarcie dają w restauracji "Niedźwiedź" czy jakoś tak na ul. Bodoni, niedaleko Akademii Ekonomicznej (też centrum). Można ją poznać po przeszklonej werandzie,dużej ilości kwiatków w oknach i wiklinowym ogródku na zewnątrz.
Koniaki najlepsze robią w Naddniestrzu, w Tyraspolu. Nazywają się "Kvint". W sklepie producenta bezpośrednio w wytwórni kupowałem takie ze średniej półki za 24 leje 0,5l.
Aha, te ceny za wódkę i koniak w knajpie co napisałem wcześniej odnoszą się do poj. 50 ml a nie całej butelczyny.
Inne praktyczne wskazówki:
-jazda na gapę komunikacją miejską jest praktycznie niemożliwa bo bilety kupuje się u konduktora, który jest w każdym pojeździe.
-miejscowi są nastawieni do Polaków życzliwie ale czasem są nadto upierdliwi w zaczepianiu i błogosławieniu
-w Kiszyniowie nie ma absolutnie nic ciekawego. Ichniejsze atrakcje turystyczne skupiają się wokół jednego parku w centrum- cerkiew i łuk triumfalny. Latanie po mieście i szukanie jakiś zabytków nic nie da :]
-Kierowcy luźno podchodzą do przepisów ruchu drogowego. Jak chcecie przejść przez jezdnię to trzeba śmiało, na kozaka się wpierdalać i mieć nadzieję, że auta się zatrzymają. Inaczej nie przejdzie się
-W niewielu miejscach można płacić kartą. Jeżeli już znajdziecie takie miejsce to uważajcie na te płatności. Nie każda ekspedientka/ kelnerka potrafi obsługiwać się terminalem i mnie osobiście by taka jej pomyłka kosztowała 240zł. Na szczęście od razu sprawdziłem stan konta i wytłumaczyłem jej, że dała d*** i kasę mi oddała
-W lepszych restauracjach menu jest po mołdawsku, rosyjsku i angielsku. Kelnerzy znają podstawowe zwroty w tych językach
-Napiwków nikt sobie nie dolicza do rachunku ale czasem warto zostawić 5 lejów. Jak wrócicie na kolejny posiłek napewno szybciej Was obsłuży.
-Pomimo, że Kiszyniów jest miastem akademickim, to nie ma tam pubów/klubów czysto studenckich.
-Fajną knajpą jest "Autobus Cafe" na ul. Alexandra Djordija (centrum). Czynne 24h, dużo ludzi, szeroki wybór jedzenia i alkoholi. B. dobre żarcie dają w restauracji "Niedźwiedź" czy jakoś tak na ul. Bodoni, niedaleko Akademii Ekonomicznej (też centrum). Można ją poznać po przeszklonej werandzie,dużej ilości kwiatków w oknach i wiklinowym ogródku na zewnątrz.
"Faszyzm nie przejdzie", krzyknął antyfaszysta po czym bohatersko schował się za policją.


-
- Posty: 7
- Rejestracja: 15.04.2013, 16:29
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
SiaraMan napisał zasadniczo wszystko, co o Kiszyniowie wiedzieć trzeba. Może dodam tylko, że nie nastawiajcie się na jakąś taniochę i że za 20 zł przebalujecie 2 dni. Ceny są podobne do polskich, a produkty z importu z reguły droższe. Bardzo tanie są tu jedynie papierosy (takie L&M to wydatek ok. 3 zł). Wina tu to rzeczywiście dla mnie nic specjalnego, a na pewno nic, czego nie można dostać w Polsce (chyba że jakieś domowej roboty). Tak jak poprzednik polecam koniaki, które jednak w sklepach są często dwukrotnie droższe niż u producenta. Jeśli zamierzacie zabawić dłużej, najlepszą opcją jest zakup alkoholu przez Internet, na tutejszym odpowiedniku allegro (jeśli ktoś chce mogę dać link), gdzie markowe trunki oferowane są w naprawdę dobrych cenach. Z wymianą walut nie ma problemu, kantorów w centrum jest mnóstwo (można wymieniać również złotówki, ale po absurdalnych kursach, więc nie polecam). Na pewno nie starajcie się kupować lejów w Polsce - najlepiej przyjechać z euro lub dolarami Jeśli jednak macie konto w banku, który oferuje bezprowizyjną wypłatę gotówki w dowolnych bankomatach na świecie, to najlepiej przyjechać tu po prostu z kartą i wybierać kasę z bankomatów, których też jest dużo. Nie zgodzę się, że niewiele sklepów ma terminale. Każdy większy market obsługuje karty, podobnie jak co przyzwoitsze puby i restauracje. Co do klubów, to w centrum jest ich wiele, jednak ich klimat nie bardzo mi odpowiada. Ceny w nich też czasem mogą zaskoczyć (a już na pewno nie będą niższe od polskich).
Jeśli posługujecie się językiem rosyjskim, zawsze dzwońcie po taksówkę, nie bierzcie z postoju. Żelazną zasadą tego miasta jest też, że nie powinno się płacić za taryfę więcej niż 40 lejów (ok. 12 zł), choćbyście nie wiem ile jechali. Cenę należy ustalić z góry i na koniec po prostu dać (najlepiej odliczoną) kwotę kierowcy. Uważajcie, bo wszystkie banknoty są do siebie podobne i łatwo (szczególnie w stanie upojenia) pomylić np. 1 leja z 100. Nie dajcie się też okantować, co często zdarza się obcokrajowcom (mój znajomy z Nigerii zapłacił 1. dnia za taksówkę 25 dolarów, gdzie powinien maksymalnie 3). Ogólnie na ulicach jest jednak bardzo bezpiecznie i nie trzeba obawiać się problemów ze strony tubylców i służb. Policyjne i wojskowe patrole, choć często spotykane, budzą raczej uśmiech niż grozę (chłopaki nie wyglądają przesadnie groźnie). Dziewczyny są śliczne i raczej chętne do zabawy.
Ja z kolei polecam knajpę Arena na ul. Bodoni (ścisłe centrum, naprzeciwko uczelni ASEM), ze świetnym i tanim piwem własnej roboty. Warto też spróbować mołdawskiej kuchni - chociażby w popularnej sieciowej restauracji La Placinta. Jeśli chcecie coś przy okazji zwiedzić, koniecznie musicie wyjechać poza miasto - chociażby do oddalonej ok 30 km od Kiszyniowa winnicy Cricova z największymi na świecie piwnicami. Warto też odwiedzić Odessę i Tyraspol, jednak tu trzeba się liczyć z możliwymi problemami na granicy Naddniestrzańskiej.
Słowo odnośnie kibiców - byłem tu na kilku meczach ligowych. Trybuny przypominają nasze rozgrywki 3. ligi. Skromne młyny i zrywane okrzyki, ciężko to przyrównać do naszych standardów. Mołdawianie nie są "piłkarskim" narodem - dość powiedzieć, że przyjeżdżając tu moja wiedza na temat mołdawskiego futbolu była większa niż u większości tubylców. Chłopaków z Kiszyniowa też siłą wyciągałem na mecz Zimbru, gdzie byli po raz pierwszy. Spacerując po mieście udało mi się zlokalizować kilka wrzutów na ścianach i trochę wlepek, jednak te drugie należą przede wszystkim do klubów ukraińskich (przede wszystkim Chernomorec Odessa) i rosyjskich. Byłem też na meczu Mołdawia-Czarnogóra. Stadion wypełnił się może w 80% (inna sprawa, że pizgało wtedy prawdziwym złem). "Doping" dla gospodarzy ograniczał się do tłuczenia dmuchanymi pałkami od Orange i machania papierowymi flagami od browaru Chisinau (swoją drogą - jeśli będziecie w sklepie wybierać piwo, koniecznie spróbujcie Chisinau Draft - moim zdaniem najlepsze tu) i kilku zrywów ("Davai, Moldova!") np. przy rzutach rożnych. Nie wiem, jak chcecie kupować bilety i czy będziemy organizować się jakoś na jednej trybunie, ale o ceny nie musicie się obawiać. Na Czarnogórę zaczynały się od 80 lei i kończyły na bodaj 300 za najlepsze miejsca. Na meczu była grupa ok. 100 Czarnogórców, ale nie prowadzili zorganizowanego dopingu (choć muszę ich pochwalić za ubiór i flagi). Byli obstawieni przez skromną grupę policji. Właśnie, na trybunach podczas meczu jest sporo policji, która zabezpiecza imprezę (brak ochrony). Z reguły są to typowe "wąsate Wieśki" w zabawnych czapkach, jednak wydaje mi się, że na nasz przyjazd będzie jakaś specjalna mobilizacja.
Ważne - przy wchodzeniu na stadion również kontroluje policja, potem przechodziłem przez wykrywacz metalu (!), taki jak na lotniskach. To szczególnie ważne w kontekście rac - te w metalowej rurze mogą chyba zapiszczeć (o ile te bramki działają, co w Mołdawii wcale nie jest takie pewne :D) Zostałem 2-ktotnie też "obmacany", a było to przed jednym z droższych sektorów dla gospodarzy, więc goście na pewno będą trzepani jeszcze skrupulatniej. Mołdawianie to pokojowi ludzie, więc nie ma co obawiać się/liczyć na jakieś akcje pod czy na stadionie. Warto być przyjaźnie nastawionym, a dowiecie się, czym jest osławiona mołdawska gościnność :).
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, śmiało, postaram się odpowiedzieć :).
Jeśli posługujecie się językiem rosyjskim, zawsze dzwońcie po taksówkę, nie bierzcie z postoju. Żelazną zasadą tego miasta jest też, że nie powinno się płacić za taryfę więcej niż 40 lejów (ok. 12 zł), choćbyście nie wiem ile jechali. Cenę należy ustalić z góry i na koniec po prostu dać (najlepiej odliczoną) kwotę kierowcy. Uważajcie, bo wszystkie banknoty są do siebie podobne i łatwo (szczególnie w stanie upojenia) pomylić np. 1 leja z 100. Nie dajcie się też okantować, co często zdarza się obcokrajowcom (mój znajomy z Nigerii zapłacił 1. dnia za taksówkę 25 dolarów, gdzie powinien maksymalnie 3). Ogólnie na ulicach jest jednak bardzo bezpiecznie i nie trzeba obawiać się problemów ze strony tubylców i służb. Policyjne i wojskowe patrole, choć często spotykane, budzą raczej uśmiech niż grozę (chłopaki nie wyglądają przesadnie groźnie). Dziewczyny są śliczne i raczej chętne do zabawy.
Ja z kolei polecam knajpę Arena na ul. Bodoni (ścisłe centrum, naprzeciwko uczelni ASEM), ze świetnym i tanim piwem własnej roboty. Warto też spróbować mołdawskiej kuchni - chociażby w popularnej sieciowej restauracji La Placinta. Jeśli chcecie coś przy okazji zwiedzić, koniecznie musicie wyjechać poza miasto - chociażby do oddalonej ok 30 km od Kiszyniowa winnicy Cricova z największymi na świecie piwnicami. Warto też odwiedzić Odessę i Tyraspol, jednak tu trzeba się liczyć z możliwymi problemami na granicy Naddniestrzańskiej.
Słowo odnośnie kibiców - byłem tu na kilku meczach ligowych. Trybuny przypominają nasze rozgrywki 3. ligi. Skromne młyny i zrywane okrzyki, ciężko to przyrównać do naszych standardów. Mołdawianie nie są "piłkarskim" narodem - dość powiedzieć, że przyjeżdżając tu moja wiedza na temat mołdawskiego futbolu była większa niż u większości tubylców. Chłopaków z Kiszyniowa też siłą wyciągałem na mecz Zimbru, gdzie byli po raz pierwszy. Spacerując po mieście udało mi się zlokalizować kilka wrzutów na ścianach i trochę wlepek, jednak te drugie należą przede wszystkim do klubów ukraińskich (przede wszystkim Chernomorec Odessa) i rosyjskich. Byłem też na meczu Mołdawia-Czarnogóra. Stadion wypełnił się może w 80% (inna sprawa, że pizgało wtedy prawdziwym złem). "Doping" dla gospodarzy ograniczał się do tłuczenia dmuchanymi pałkami od Orange i machania papierowymi flagami od browaru Chisinau (swoją drogą - jeśli będziecie w sklepie wybierać piwo, koniecznie spróbujcie Chisinau Draft - moim zdaniem najlepsze tu) i kilku zrywów ("Davai, Moldova!") np. przy rzutach rożnych. Nie wiem, jak chcecie kupować bilety i czy będziemy organizować się jakoś na jednej trybunie, ale o ceny nie musicie się obawiać. Na Czarnogórę zaczynały się od 80 lei i kończyły na bodaj 300 za najlepsze miejsca. Na meczu była grupa ok. 100 Czarnogórców, ale nie prowadzili zorganizowanego dopingu (choć muszę ich pochwalić za ubiór i flagi). Byli obstawieni przez skromną grupę policji. Właśnie, na trybunach podczas meczu jest sporo policji, która zabezpiecza imprezę (brak ochrony). Z reguły są to typowe "wąsate Wieśki" w zabawnych czapkach, jednak wydaje mi się, że na nasz przyjazd będzie jakaś specjalna mobilizacja.
Ważne - przy wchodzeniu na stadion również kontroluje policja, potem przechodziłem przez wykrywacz metalu (!), taki jak na lotniskach. To szczególnie ważne w kontekście rac - te w metalowej rurze mogą chyba zapiszczeć (o ile te bramki działają, co w Mołdawii wcale nie jest takie pewne :D) Zostałem 2-ktotnie też "obmacany", a było to przed jednym z droższych sektorów dla gospodarzy, więc goście na pewno będą trzepani jeszcze skrupulatniej. Mołdawianie to pokojowi ludzie, więc nie ma co obawiać się/liczyć na jakieś akcje pod czy na stadionie. Warto być przyjaźnie nastawionym, a dowiecie się, czym jest osławiona mołdawska gościnność :).
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, śmiało, postaram się odpowiedzieć :).
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 17.09.2010, 11:07
Re: 7.6.2013 Kiszyniów: Mołdawia - Polska
Ważną sprawą w kontekście meczu i ewentualnych około meczowych przygód jest to, że wjeżdżając do Mołdawii od strony Naddniestrza, nie dostaniecie wbitej wizy do paszportu. Jeżeli zatrzyma Was jakaś mołdawska służba nawet do rutynowej kontroli to możecie mieć problem bo uznają, że nielegalnie przekroczyliście ich granicę. To samo będzie jeżeli po wjeździe przez Naddniestrze będziecie chcieli wrócić przez inny kraj do Polski- brak wizy= duże problemy.
Na granicy zapewne zapytają Was gdzie i po co jedziecie- nie mówcie, że na mecz bo dostaniecie zapewne ogon. Krótka odpowiedź, że turystycznie do Kiszyniowa a hotel zarezerwowaliście przez neta ale nie macie vouchera bo Wam nie dali.
Jeżeli ktoś planuje być w Kiszyniowie tylko kilka godzin to znam tam hotel "na godziny". 1 godzina= 1 euro za osobę. Jak kogoś interesuje takie rozwiązanie to mogę napisać jak tam trafić.
Ostatnio na granicy z Naddniestrzem ja nie miałem problemów ale tego samego dnia znajomy już miał pewne przygody. Wszystko zależy od tego na jakiego pogranicznika traficie, jednak nalezy liczyć się z dużymi problemami. W razie czego, tutaj macie nr tel. do angielsko języcznego konsultanta do spraw zażaleń na naddniestrzańską straż graniczną- +(373 778) 50986. Jeżeli nie będą Was chcieli wpuścić/wypuścić albo domagać się łapówki to palcie głupa i udawajcie, że nic nie rozumiecie. Jeżeli to nic nie da, to pokażcie im ten numer, jak dalej nic to dzwońcie. Numer spiszcie na kilku kartkach bo Wam mogą to zabrać. Kolejną kwestią jest to, że od miasta Bendery na wschód nasze telefony raczej nie działają albo mają bardzo słaby zasięg. W Naddniestrzu mają inny rodzaj nadajników GSM. Zanim wjedziecie do Naddniestrza będziecie musieli wypełnić tzw. "rejestracje" czyli kwit papieru z Waszymi danymi osobowymi i celem wjazdu (dostępny po rosyjsku i angielsku). Musicie wypełnić oba odcinki. Jeden jest dla Was a drugi dla służb. Od tego momentu macie dokładnie 10 godzin (co do jebanej minuty) na to aby z tego pseudo kraju wyjechać. Po tym czasie albo w razie zagubienia papierka będziecie mieli naprawdę duże problemy. Ja cały czas odradzam przemieszczanie się przez Naddniestrze- nie ma tam nic ciekawego a można napytać sobie problemów. Wszędzie bieda,ruskie wojsko, lenin, i nic ciekawego.
Na granicy zapewne zapytają Was gdzie i po co jedziecie- nie mówcie, że na mecz bo dostaniecie zapewne ogon. Krótka odpowiedź, że turystycznie do Kiszyniowa a hotel zarezerwowaliście przez neta ale nie macie vouchera bo Wam nie dali.
Jeżeli ktoś planuje być w Kiszyniowie tylko kilka godzin to znam tam hotel "na godziny". 1 godzina= 1 euro za osobę. Jak kogoś interesuje takie rozwiązanie to mogę napisać jak tam trafić.
Ostatnio na granicy z Naddniestrzem ja nie miałem problemów ale tego samego dnia znajomy już miał pewne przygody. Wszystko zależy od tego na jakiego pogranicznika traficie, jednak nalezy liczyć się z dużymi problemami. W razie czego, tutaj macie nr tel. do angielsko języcznego konsultanta do spraw zażaleń na naddniestrzańską straż graniczną- +(373 778) 50986. Jeżeli nie będą Was chcieli wpuścić/wypuścić albo domagać się łapówki to palcie głupa i udawajcie, że nic nie rozumiecie. Jeżeli to nic nie da, to pokażcie im ten numer, jak dalej nic to dzwońcie. Numer spiszcie na kilku kartkach bo Wam mogą to zabrać. Kolejną kwestią jest to, że od miasta Bendery na wschód nasze telefony raczej nie działają albo mają bardzo słaby zasięg. W Naddniestrzu mają inny rodzaj nadajników GSM. Zanim wjedziecie do Naddniestrza będziecie musieli wypełnić tzw. "rejestracje" czyli kwit papieru z Waszymi danymi osobowymi i celem wjazdu (dostępny po rosyjsku i angielsku). Musicie wypełnić oba odcinki. Jeden jest dla Was a drugi dla służb. Od tego momentu macie dokładnie 10 godzin (co do jebanej minuty) na to aby z tego pseudo kraju wyjechać. Po tym czasie albo w razie zagubienia papierka będziecie mieli naprawdę duże problemy. Ja cały czas odradzam przemieszczanie się przez Naddniestrze- nie ma tam nic ciekawego a można napytać sobie problemów. Wszędzie bieda,ruskie wojsko, lenin, i nic ciekawego.
"Faszyzm nie przejdzie", krzyknął antyfaszysta po czym bohatersko schował się za policją.


Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Historical, prawdomównyziom, Wnuk Edwarda i 145 gości