- Kibice w mediach (temat zbiorczy)

[rybaty]

wlasnie na TVP Info gadaja, ze kibole Ruchu Chorzow dojebali meksykanom w Gdyni...

[Tadeusz Borkowski]

wlasnie na TVP Info gadaja, ze kibole Ruchu Chorzow dojebali meksykanom w Gdyni...

http://www.youtube.com/watch?v=tc237O90CCg

[Ciekawski]

RMF24 "To Meksykanie sprowokowali bójkę na gdyńskiej plaży"
[link]

[strzelec wyborowy]

Monitoring nie kłamie. To Meksykanie wszczęli bójkę na gdyńskiej plaży
[link]

[Tadeusz Borkowski]

Wyborcza Kłamie!
http://www.youtube.com/watch?v=cJz6Jod18rI

[sircharles]

https://twitter.com/AGozdyra/status/369461974855200768

Naprawdę, od kilku tygodni czekamy w @TAK_CZY_NIE na jakiegoś odważnego przedstawiciela środowisk kibicowskich Legii, a wcześniej Lecha.

Można poczytać także wcześniejsze wiadomości, gdzie wylewa żale że nikt ze środowiska kibicowskiego nie chce wystąpić w jej programie.

[key]

Dotyczy: zdarzeń na stadionie GKS Katowice w dniu 16.08.2013 r. podczas meczu w ramach Pucharu Polski pomiędzy GKS Katowice - TS Podbeskidzie.

''W czasie rozgrzewki drużyn przed w/w meczem do sektora kibiców Podbeskidzia od strony murawy boiska podbiegło dwóch kibiców GKS Katowice próbując zerwać powieszoną na ogrodzeniu flagę Podbeskidzia. Po nieudanej próbie zerwania flagi kibice ci oddalili się w stronę pomieszczeń klubowych. Po paru minutach ponownie pojawili się przed naszym sektorem z nożyczkami pokaźnej wielkości w ręku. Ponowili próbę, tym razem odcięcia flagi.

Naszym kibicom udało się nie dopuścić do odcięcia flagi, którą przewiesili na wewnętrzne ogrodzenie sektora. Ochrona znajdująca się przed sektorem biernie przyglądała się temu incydentowi nie reagując na uwagi naszych kibiców. Na naszą prośbę aby poproszono do naszego sektora Delegata lub kier. ds. bezpieczeństwa z GKS Katowice zbyli to ironicznymi uśmieszkami. Szef tej grupy ochrony zbył to słowami "Nie będę nikogo wzywał jak wam się nie podoba to napiszcie skargę do klubu". Po tym incydencie nasuwają się dwa zasadnicze pytania a mianowicie, jakim prawem i za czyim przyzwoleniem na murawie stadionu znajdowały się osoby postronne, które w sposób brutalny zaatakowały nasz sektor z niebezpiecznym narzędziem w ręku jakim były niewątpliwie nożyczki? Czy ochrona na stadionie GKS Katowice to proforma aby tylko udawać że realizuje się ustawę "o imprezach masowych", która dopuściła do incydentu, wręcz go zaaprobowała?

Uważamy, że gospodarz meczu niedostatecznie zadbał o nasze bezpieczeństwo gdyż obce są mu standardy obowiązujące na innych stadionach. Widocznie działacze GKS Katowice nie znają powyższej ustawy albo ją ignorują. W związku z powyższym domagamy się wyciągnięcia stosownych konsekwencji w stosunku do gospodarza meczu.

Ponadto w czasie meczu dochodziło do nieprzyjemnych incydentów rasistowskich w stosunku do czarnoskórego piłkarza Podbeskidzia Adu Kwame. Gdy zawodnik ten był przy piłce na trybunach kibiców gospodarzy kibice wydawali dźwięki buczenia naśladujące dźwięki małp. Było to niedopuszczalne rasistowskie zachowanie co z całą stanowczością należy piętnować i wykluczać z naszych stadionów.

W związku z powyższymi incydentami domagamy się wyciągnięcia stosownych konsekwencji w stosunku do klubu gospodarza jakim był GKS Katowice

Ze sportowym pozdrowieniem
Prezes Niezależnego Stowarzyszenia Kibiców "Druga Strona"
Jerzy Pindel.

[debiutant]

Fragment wywiadu z Wojtkiem Kowalczykiem w ,,PS''
,,Tych, z których na siłę chce się zrobić kiboli, a w ich miejsce wprowadzić krawaciarzy. A ja protestuję! Największe menelstwo na Legii spotkałem na trybunie vipowskiej. Byłem tam w zeszłym sezonie, na silverze. Jedna, wielka libacja. Mecz jest tylko dodatkiem do pijaństwa. Nim się zaczął, część była już dobrze zrobiona. Potem tylko gorzej - stoły zarzygane, jedni szczą, gdzie popadnie, inni charczą, plują. Pierwszy raz widziałem, żeby ktoś oglądał mecz plecami do boiska. Na tej trybunie to norma. Nie zgadzam się, żeby moich kolegów z Bródna, którzy chodzą na Żyletę, traktować jako gorszą kategorię niż tych, którzy naje... nie pamiętają niczego z meczu.''

[d480]

Prawie 10 min faktów wszystkim znanej telewizji poświęcone kibolom - chyba mają parę kilo w gaciach, że tak ich to rusza :D

[wampirek]

Dokładnie, na tvnie mało się nie zesrali. Mamy drugą falę wojny na linii media/rząd - kibice.

[Tadeusz Borkowski]

Dr Fedyszak - Radziejowska: "Zbieżność wydarzeń budzi niepokój". Wróbel: "Problem z kibolami - to temat zastępczy, na pewno"
[link]

[nh1906nh]

TV Republika wczoraj w godzinach nocnych rozmowa z jakimś socjologiem czy kimś tam program "Wolne głosy", odpowiednie przedstawienie rzetelności GW i tym podobnych mediów, przedstawienie kibiców jako kozłów ofiarnych systemu przy mocnych argumentach, wpajanie Polakom przez gw poczucia wstydu i tak samo kilka sensownych argumentów typu Polak zawsze winny, coś się stało to musiał być Polak itp itd, ogólnie program bardzo ciekawy i obiektywny. Kto będzie chciał obejrzeć to napewno nie będzie miał problemów z odszukaniem

[adw]

TV Republika wczoraj w godzinach nocnych rozmowa z jakimś socjologiem czy kimś tam program "Wolne głosy", odpowiednie przedstawienie rzetelności GW i tym podobnych mediów, przedstawienie kibiców jako kozłów ofiarnych systemu przy mocnych argumentach, wpajanie Polakom przez gw poczucia wstydu i tak samo kilka sensownych argumentów typu Polak zawsze winny, coś się stało to musiał być Polak itp itd, ogólnie program bardzo ciekawy i obiektywny. Kto będzie chciał obejrzeć to napewno nie będzie miał problemów z odszukaniem

http://www.youtube.com/watch?v=RzskjBhgFFw

[wampirek]

Kod: Zaznacz cały

Awantura w samolocie z Bergen. Pseudokibic Arki Gdynia wyrwał fotel


fot. morski.strazgraniczna.pl
Pijany kibic Arki Gdynia sterroryzował pasażerów samolotu lecącego z Gdańska do Bergen. Wyrwał fotel i ubliżał załodze.
W niedzielę w samolocie linii Wizz Air z Bergen do Gdańska doszło do awantury. Do zdarzenia doszło około godziny 15. Konieczna była interwencja Zespołu Interwencji Specjalnych Straży Granicznej.


W samolocie leciał czytelnik gazety, pan Paweł. Był on świadkiem całego incydentu.

- Gdy podchodziliśmy do lądowania, kibic zaczął wrzeszczeć "Arka Gdynia", "Lechia k...wy" oraz wygrażać pasażerom - opowiada pan Paweł. - Obsługa próbowała go uspokoić, niestety działało to na niego jak przysłowiowa płachta na byka. Wyrwał siedzenie i boksował w jego oparcie. Tuż obok siedziały dzieci, które płakały z przerażenia. Niestety, nikt nie mógł nic zrobić, ponieważ kibic był bardzo rosły. Czuliśmy się jak uwięzieni, gdyż każdy bał się furiata. Dopiero interwencja Straży Granicznej pozwoliła na spokojne opuszczenie pokładu.

Krewki kibic nie stawiał oporu podczas zatrzymania przez funkcjonariuszy. Jak wykazało sprawdzenie trzeźwości, 29-letni mężczyzna miał przeszło 2 promile alkoholu w organizmie.

- Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, więc najpierw został przewieziony na pogotowie socjalne - mówi rzecznik Straży Granicznej z Portu Lotniczego Małgorzata Kołakowska. - Dopiero w poniedziałek możliwe było przesłuchanie go oraz wystawienie mandatu, za naruszenie artykułu 210 ustawy prawo lotnicze. Dotyczy on niezastosowania się do poleceń załogi. Sprawca został ukarany mandatem maksymalnej wysokości. 

Z GW, nagonka trwa w najlepsze.

[TakiTyp]

Nie napisza, obywatel Polski, czy mieszkaniec Trojmiasta. KIBOL ARKI GDYNIA!

No to zaczelo sie panowie, szczerze mowiac troche mnie to przeraza, ze znow stoimy przed powaznym wyzwaniem i nie bardzo wiadomo co robic, ani jak odpowiadac na takie artykuly. Biernym pozostac nie mozna bo ludzie lykaja wszystkie takie artykuly, trzeba spoleczenstwo uswiadamiac, uswiadamiac i jeszcze raz uswiadamiac. Rodzice ogladaja TVN i ktos gada o kibicach? Odrazu prostowac i mowic FAKTY. Nie ze Tusk to scierwo itp itd, same FAKTY ktore zazwyczaj stoja po naszej stronie. Wiadomo, ze to troche syzyfowa praca, ale trzeba zaczac od siebie i swojego otoczenia, kolegow z pracy, babci, dziadka, pani ze sklepu pod blokiem. Ale trzeba mowic rzeczowo, podawac fakty zestawiajac je z klamstwami z mediow i pokazywac czarno na bialym hipokryzje i klamstwa plynace z tv i gazet.

[Blood&Honor]

lokomotywa ruszyła...teraz kto by co nie zrobił to będzie utożsamiany z jakimś klubem ;]

[link]

[adw]

Dążą do tego żeby 11 listopada napierdalać w nas czym popadnie bez konsekwencji, po ówczesnym przyzwoleniu mediów i zmianie prawa.

[OTMK]

Nielegalny pokaz fajerwerków na rocznicę ŁKS:
[link]

[Tadeusz Borkowski]

Materiał "Faktów" TVN 04:46-05:01. Redaktor mówi o "tym sojuszu" i w żaden sposób nie rozwija z kim ten sojusz i jakie na to dowody. Klasyk.
[link]

[adw]

Bełchatów dnia 21.08.2013 Mecz GKS Bełchatów –GKS Katowice , miejsce: Bełchatów
To co się dzisiaj wydarzyło po meczu w Bełchatowie to czysta paranoja i prowokacja. Nie pozwolono kibicom opuścić stadionu,. Policja była uzbrojona po zęby w broń , pałki , armatki gazowe i byli przygotowani do ataku.
Było to bezprawne zatrzymanie ludzi którzy przyszli na mecz. A żeby było bardziej groteskowo po godzinie wyczekiwania zaczęli wypuszczać jedną brama pojedynczo , spisywali każdego co zajmowało 7minut na każdą osobę więc łatwo policzyć ile czasu może jeszcze to trwać, było ok 1000kibiców na trybunie południowej.
Udało się porozmawiać z jednym z funkcjonariuszy który okazał się "normalnym człowiekiem"
Przytoczę jego wypowiedzi:
"Panie nikt tu nie wie po co my tu stoimy, zostaliśmy rzuceni jako mięso armatnie a dowódcy stoją tam z tłu", " Jesteśmy tutaj dla prowokacji", "Też bym chciał być teraz w domu z rodziną, byłem na wolnym to mnie wezwali i musiałem przyjechać, nie jeden nie chce tutaj być lecz musi wykonywać rozkazy", Jak wrócę do domu to pierwsze co zrobię to wezmę garść tabletek bo wszystko we mnie lata", "Dla mnie to zwykła paranoja"
Wlepiano wiele mandatów między innymi za: przejście nie po pasach, za używanie wulgarnych słów, jeden mężczyzna uwięziony na stadionie przekazał dziecko żonie przez siatkę gdyż córeczki były wieku ok 9 lat otrzymał za to mandat 500zł.
Ludzie byli tam wiele godzin weź dostępu do jedzenia i wody. Prosili przechodniów aby Ci poszli do sklepu aby kupić coś do jedzenia i picia, lecz policja stanowczo odmawiała.
Jak powiedział jeden z policjantów „ przyjechały oddziały OP z Łodzi, Są to największe chamy , a nie jeden był w przeszłości [kibolem], są oni specjalnie szkoleni do takich sytuacji”.
To jest nie do pojęcia co dzieje się w Polsce, jak mocno Policja jest skorumpowana, jakie są naciski przez przełożonych.
Po skończonym meczu gdy kibice GKSu Bełchatów chcieli opuścić stadion zostali od razu wepchnięci na stadion powrotem za pomoca tarcz i gumowych pałek. Czasy ZOMO wracają
A zapewne w jutrzejszych gazetach będą artykuły a w nich że to kibice taz”kibole” znów prowokowali, nie chcieli wyjść ze stadionu.

[isis]

Heh w mediach? W mediach, to nie wspomną o tym ani słowem.

[Lubelski Motor]

[link]

[Tadeusz Borkowski]

O wydarzeniach po meczu GKS - GKS :
http://www.youtube.com/watch?v=RFj4veShh5k

[Madagaskar]

Zastanawiam sie czy takie czopki jak nizej dostana dozywotniego bana na tym forum za pierdolenie farmazonów i zablokowanie IP kompa by juz się z niego nie zalogował czy nadal moderatorzy beda walic w c**** i bedzie burdel na forum.
Sevilla - Śląsk

MarQin11

Info potwierdzone , na rzecz Cracovi! Cracovia śledzi bus śląska od Barcelony.

jedziemy specem

Paweł Andrzej J: Z kumatego forum: "Cracovia (emigracja) w około 30 osób atakuje busa z fanami Śląska na przedmieściach Sevilli. Bus Śląska miał obczajkę w postaci jednego auta KSC od ...Barcelony. Stracili 4 flagi, koszulki i szale."

[havamal]

nie martw się, banany leciały już od wczoraj.
Dostały je również osoby, które przeklejały farmazony z różnych fejsbukowych brukowców kibicowskich.

[adw]

Kibice Śląska pobici dwa razy: przez Hiszpanów i emigrantów


Najpierw na jeden z busów, którym podróżowali na mecz kibice Śląska, napadły połączone siły mieszkających w Hiszpanii kiboli Cracovii i GKS Tychy. Potem kolejny padł ofiarą ataku chuliganów z FS Sevilla. W sumie kilkanaście osób wymagało pomocy lekarza. Na koniec doszło do zamieszek na stadionie
O napadzie na kibiców Śląska od późnego wieczora w czwartek huczy w internecie. Zainteresowanie wydarzeniem jest tak ogromne, że padł serwer kibolskiej strony Fan Śląsk.

Gdy poszli na piwo, skradziono im flagi

Według nieoficjalnych informacji "Gazety" do zdarzenia miało dojść jeszcze przed rozpoczęciem meczu. Hiszpanie zaatakowali bus, którym do Sewilli przyjechało 18 kibiców wrocławskiej drużyny. Była to tzw. ekipa sportowa, czyli chuliganie, pod których opieką znajdują się flagi.

- Gdy zajechali do centrum miasta, poszli się napić piwa. W busie zostało jedynie kilka osób, które miały za zadanie pilnować flag i rzeczy, które zostały w środku - opowiada osoba związana ze środowiskiem wrocławskich pseudokibiców. - Gdy w aucie została tylko ta piątka, napadło na nich nie 30, jak podają media, ale kilkunastu Hiszpanów. Byli uzbrojeni, zarówno w pałki, jak i noże.

Tę wersję potwierdza inna osoba, będąca na meczu w Sewilli. Według niej polscy uczestnicy awantury zostali zatrzymani przez policję, ale trzymano ich w areszcie tylko do zakończenia meczu. Potem zostali zwolnieni. Część z nich jest już we Wrocławiu.

Choć z busa zginęły także koszulki Śląska, race, a nawet anaboliki, to właśnie strata flag boli wrocławskich kiboli szczególnie. Tym bardziej że wśród czterech płócien, które padły łupem Hiszpanów, są dwie podstawowe barwy Śląska - z hasłami "Wielki Śląsk" i "Ave Silesia". Chuligani Sewilli nie omieszkali zdobyczami pochwalić się w internecie, co ściągnęło na wrocławian kpiny kiboli zarówno z Polski, jak i z innych krajów Europy.

- To w świecie kibolskim ogromna porażka - mówi "Gazecie" inny kibol Śląska.

Napadli też kibole - emigranci

Początkowo w sieci pojawiła się informacja, że za atakiem stać miała grupa kibiców Cracovii mieszkających w Hiszpanii. Jednak były to dwa różne zdarzenia.

Potwierdza to inny z wrocławskich fanatyków: - Jeden bus na wrocławskich numerach został zaatakowany właśnie przez kiboli Cracovii i zaprzyjaźnionych z nimi fanów GKS Tychy. To byli tzw. emigranci, czyli fani, którzy w celach zarobkowych mieszkają na Półwyspie Iberyjskim. Ten zaś, z którego skradzione zostały flagi, został dopadnięty przez miejscowych chuliganów. Oba zdarzenia nie miały ze sobą nic wspólnego.

- Tak czy siak ten wyjazd został potraktowany zbyt ulgowo - ocenia jeden ze starszych kiboli Śląska, który nie pojechał na mecz. - Na miejscu okazało się, że Sewilla ma obecnie jedną z najsilniejszych ekip chuligańskich w Hiszpanii, a tamtejsza policja też się nie patyczkuje.

Jak twierdzi nasz rozmówca, informacje o tych wydarzeniach dotarły do kiboli we Wrocławiu jeszcze przed rozpoczęciem meczu. Że nie były to wyłącznie plotki, świadczyła obecność w sektorze Sewilli osób w zielono-biało-czerwonych (barwy Śląska - red.) kominiarkach, takich samych jak te, które zostały skradzione podczas ataku na busa.

O wydarzeniach sprzed meczu nic powiedzieć nie potrafi rzecznik Śląska Wrocławia Michał Mazur.

Pięciu aresztowanych za bójkę na stadionie

Opowiada natomiast o sytuacji, jaka miała miejsce w trakcie meczu: - Nagle na sektor zajmowany przez naszych kibiców wkroczyła policja, pałując kogo popadnie. Gdy próbowałem ustalić, jaki był powód interwencji, poinformowano mnie, że była to reakcja na ochlapanie przez kibiców jednego z policjantów wodą.
To jednak nie oblanie wodą było przyczyną interwencji policji. Jak powiedział nam Maciej Bernatowicz, rzecznik Ambasady RP w Madrycie, policja weszła do polskiego sektora, po tym, jak wrocławscy kibole zaatakowali jednego z policjantów: - W tej sprawie zatrzymanych zostało pięć osób, które jeszcze w piątek mają stanąć przed hiszpańskim sądem. Grożą im kary aresztu, ale kategorycznie odmówili pomocy ambasady.

Na temat ataków na autobusy z kibicami Śląska, Bernatowicz nie ma nic do powiedzenia: - Nie jesteśmy w stanie potwierdzić tych informacji. Policja o nich nie informuje. Poza wpisami hiszpańskich kibiców w mediach społecznościowych: na Facebooku i Twitterze, gdzie zamieszczane są zdjęcia rzekomo skradzionych flag Śląska, temat w mediach w ogóle nie istnieje. Z naszymi służbami w czwartek wieczorem kontaktowała się jedynie grupa kibiców, u których w busie policja znalazła race, noże i inne niebezpieczne narzędzia.

Też potrafią atakować

Rok temu to kibole Śląska byli agresorami.

Po wizycie we Wrocławiu fanów Buducnosti Podgorica grupa chuliganów Śląska najpierw próbowała wszcząć awanturę na stadionie. Gdy to się nie udało, 15 aut z wrocławskimi kibolami śledziło autokar z Czarnogórcami aż do granicy ze Słowacją. Zaraz po jej przekroczeniu w miejscowości Chyżne przypuścili atak: wyprzedzili autokar, wysiedli na drogę i obrzucili go kamieniami. Interweniowała słowacka policja, która zatrzymała cztery osoby z Wrocławia.

[strzelec wyborowy]

adw, to artykuł z GóWna?

[hej500]

Tak, są charakterystyczne dla nich zwroty "Gazeta" (z wielkiej litery i w cudzysłowie, jak o sobie piszą).

Jak można pisać takie artykuły? Kto niby uwierzy, że kibice, którzy byli w Sewilli zdają teraz relacje gw?

[winston]

Tego jeszcze nie grali... Poradnik jak się zachować gdy spotkasz... Uwaga Uwaga....


Kibola

[link]

Leże i płaczę ze śmiechu

[Tadeusz Borkowski]

Artykuł z rządowego lewackiego Newsweek'a :

W "Newsweeku". Meller: Kibole, czyli dlaczego PiS powinno wygrać

Najlepszy przykład, dlaczego PiS powinno wziąć władzę, to kibole. Sprawa jest prosta. Każdy, kto wracał do domu autobusem, tramwajem czy pociągiem terroryzowany przez barbarzyńskie hordy, każdy, kto tulił na ulicy dzieci przerażony szalejącą hołotą pod klubowymi sztandarami, wie, o czym mówię. Ale że ci szerokokarczyści panowie nienawidzą Tuska ze swoich powodów, to dla pisowskiej opozycji stali się szlachetnym sojusznikiem.

Bardzo cenię czarne poczucie humoru, więc uwielbiam czytać w prawicowych mediach liryczne opowieści o tym, że kibole to nie żadni kibole, broń Boże bandyci, to patriotyczna młodzież zatroskana przyszłością kraju, która przeprowadza staruszki przez jezdnie, robi zbiórki na domy dziecka, sprząta trawniki i nie zaśnie, póki nie odwiedzi 45 grobów żołnierzy wyklętych.

Swoją drogą to mistrzostwo świata ten pomysł ulicznej bandyterki, żeby się podłączyć pod tragiczny los żołnierzy przegranej po wojnie Polski. Mało co mnie tak zmroziło, jak napotkana wieczorem na warszawskiej ulicy wataha pijanych karków, miotających k****** na prawo i lewo, ale wszyscy w koszulkach podziemnej Polski Walczącej. I wiedzą, że są de facto bezkarni, bo każdy ich cios wymierzony jakiemuś leszczowi zaraz będzie broniony, tłumaczony, relatywizowany przez polityków i publicystów prawicy. Bo dali w mordę za Polskę. Za Ojczyznę, panie.

W stanie wojennym miałem w podstawówce partyjnego dyrektora. W trakcie którejś z solidarnościowych demonstracji zaplątał się nie tam, gdzie trzeba i dostał straszny łomot od zomowców. Krzyczał, że należy do partii, że kocha Jaruzelskiego i popiera stan wojenny, ale prymitywy w hełmach i za tarczami miały to w głębokim poważaniu. I ja wam, drodzy publicyści i politycy prawicy, życzę tego samego: żebyście kiedyś przypadkiem dostali się pod buty i pięści waszych patriotycznych sojuszników. Inaczej zaśpiewacie. A zresztą, pewnie to wiecie. Nie wierzę, że widząc to bydło w akcji na mieście, tłumaczycie dzieciom, że to spadkobiercy powstańców warszawskich. Nie. Ale tak nienawidzicie Ryżego, tak tęsknicie do władzy, że wam się w głowach i sercach miesza.

Jednak jeżeli PiS dojdzie do władzy, to coś z tym będzie musiało zrobić. Bo jak jest dziś? Premier z ministrami znowu zapowiadają, że się zajmą problemem, ale wiemy już doskonale, że jak pięćset razy wcześniej w wielu innych dziedzinach – jeśli zapowiadają, to zapowiadają. A nawet jakby się wzięli do roboty, to zaraz opozycja – a zwłaszcza jej media – zawyje, że gnębią patriotów. Bo dzisiaj dla nich każdy otumaniony sterydami kark to reinkarnacja rotmistrza Pileckiego. A jak już kibolstwo przegnie karczemnie, napadając na przykład na dzieci, to wtedy od razu prawicowe fora huczą, że to prowokacja rządu. Swoją drogą, bardzo zabawna i pouczająca była reakcja patriotów na transparent kiboli Lecha: „Litewski chamie, klęknij przed polskim panem”. Prawicowi publicyści bagatelizowali, że to taka głupotka, a ich wyznawcy podzielili się po równo: 1. Dobrze chłopaki napisały! 2. Prowokacja służb Ryżego!

A ja dziękuję litewskim piłkarzom pod wodzą skądinąd polskiego trenera za upokorzenie poznańskich debili i wywalenie z rozgrywek.

Jednak kiedy opozycja dojdzie do władzy, to będzie miała dwa warianty do wyboru. Po pierwsze, zrobić z bandytów rządowe formacje paramilitarne, w co jednak nie wierzę. Po drugie, spacyfikować ich, bo prędzej czy później staną się niebezpieczni dla nowej władzy i – jak, być może naiwnie, wierzę – dzisiejsza opozycja, a przyszła władza również wolałaby mieć względny spokój na ulicach. [...]

https://www.facebook.com/NewsweekPolska

[czemu_padła_zgoda_?]

Orange Sport Polska
"W dzisiejszej "Siłowni" mowa będzie o kibicach piłkarskich. Przede wszystkim w odniesieniu do wydarzeń na gdyńskiej plaży przed meczem Arki Gdynia z Ruchem Chorzów i w Łomiankach w tracie rywalizacji Polonii Warszawa z KS Łomianki.
Na pytania dotyczące zachowań kibiców i policji będą odpowiadać Andrzej Grajewski (menedżer piłkarski), Jakub Olkiewicz (portal weszło.com) oraz Olgierd Kwiatkowski (Gazeta Wyborcza).
W imieniu Piotra Dumanowskiego zapraszamy już o 15:15!"

[nh1906nh]

Orange Sport Polska
"W dzisiejszej "Siłowni" mowa będzie o kibicach piłkarskich. Przede wszystkim w odniesieniu do wydarzeń na gdyńskiej plaży przed meczem Arki Gdynia z Ruchem Chorzów i w Łomiankach w tracie rywalizacji Polonii Warszawa z KS Łomianki.
Na pytania dotyczące zachowań kibiców i policji będą odpowiadać Andrzej Grajewski (menedżer piłkarski), Jakub Olkiewicz (portal weszło.com) oraz Olgierd Kwiatkowski (Gazeta Wyborcza).
W imieniu Piotra Dumanowskiego zapraszamy już o 15:15!"

nic ciekawego, matoł z gw ograniczył się tylko do powtarzania kilku zdań z bluzganiem na kibiców i na wszelkie sposoby mówieniu o "śmierci i upadku" polskiej piłki przez kiboli. Pozostała dwójka nieco bardziej obiektywnie na temat sytuacji na trybunach.

[michalind]

No nie wiem, jak dla mnie tylko Olkiewicz się jakoś pokazał. Grajewski non stop mówił o tym, by nie nazywać tych "debili z plaży" kibicami, do tego o akcji w Bełchatowie powiedział, że powinni ich tam 3 dni trzymać, aż znajdą sprawców. Głup jakich mało, nie wiem gdzie się takiej kasy dorobił.

[nh1906nh]

No nie wiem, jak dla mnie tylko Olkiewicz się jakoś pokazał. Grajewski non stop mówił o tym, by nie nazywać tych "debili z plaży" kibicami, do tego o akcji w Bełchatowie powiedział, że powinni ich tam 3 dni trzymać, aż znajdą sprawców. Głup jakich mało, nie wiem gdzie się takiej kasy dorobił.

myślałem że to z gw tak pluł na kibiców, to tylko mi się osoby pomieszały ogólnie.

[Tadeusz Borkowski]

Wszyscy jesteśmy kibolami, czyli studium przypadku
[link]

[debiutant]

Majewski
http://www.youtube.com/watch?v=EY-L_1YTgKA

[Tadeusz Borkowski]

TV Reublika - Rafał Ziemkiewicz o pobitych kibicach w Sevilli, GW
http://www.youtube.com/watch?v=KAS6n3A3trg

[Gordon Shumway]

Meller nie rozumie, biedaczysko, że tak niejednorodna grupa, jak kibice piłkarscy, nie ma na stałe przypisanych atrybutów i zachowań, że w jej złożoności występują, białe, czarne i szarobure charaktery. Że świat jest bardziej skomplikowany niż opowieści z willi Hugh Hefnera, gdzie cycki są albo duże, albo bardzo duże. Że w obrębie zbiorowości mogą występować i bandyci, i chłopaczyny o złotych sercach. Nie rozumie albo rozumie i udaje idiotę.

http://www.wykop.pl/ramka/1627742/zapom ... bolem-byl/

[ObcyVit]

Pierwsze wyroki po wrześniowych derbach Warszawy :D

[link]

[Radek_ZS]

Andrzej Seremet, prokurator generalny, domaga się, by prokuratorzy żądali bezwzględnych kar więzienia dla stadionowych bandytów i nie zgadzali się na wyroki w zawieszeniu
Na autostradzie A2 trzydzieści samochodów z kibolami Lecha Poznań zablokowało autokary sympatyków Gorzowskiego Klubu Piłkarskiego. Poznaniacy kopali w karoserie, wybijali szyby. Prokuratura oskarżyła 18 bojówkarzy Lecha o spowodowanie niebezpieczeństwa katastrofy drogowej. Po pięciu latach od napaści właśnie zapadł wyrok. Tylko sześciu kiboli skazano. Mają przez rok pracować społecznie po 30 godz. w miesiącu. - Jeśli oskarżeni zamierzaliby nadal uczestniczyć w ustawkach, z pewnością nie będą już tak dyspozycyjni jak dotąd - uzasadnił wyrok sędzia Błażej Mikuła.

Niskie wyroki, zwykle w zawieszeniu, za przestępstwa dokonywane przez kiboli to norma. W 2011 r. sądy pierwszej instancji rozpoznały 729 spraw o przestępstwa z ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. W 613 przypadkach wydano wyroki skazujące, jednak z 298 wyroków więzienia 267 to te w zawieszeniu. W 113 sprawach zapadł wyrok ograniczenia wolności, a w 199 - grzywny. W 2012 r. również przeważały łagodniejsze wyroki.

Prokurator generalny chce to zmienić. - Do zadym dochodzi dziś w niższych ligach, nawet na rozgrywkach dziecięcych. Pod płaszczykiem kibicowania handluje się również narkotykami, działają mafie. Cierpią zwykli ludzie, wizerunek państwa prawa oraz nasza reputacja na świecie. A tymczasem sprawcy przestępstw stadionowych często unikają kar. Albo dostają wyroki w zawieszeniu - mówi "Gazecie" Andrzej Seremet, prywatnie kibic Wisły Kraków i stały bywalec meczów grającej w niższej lidze Termalicy Bruk-Bet Nieciecza.

Seremet rozesłał do prokuratur apelacyjnych polecenie ostrzejszego traktowania kiboli. Zaleca, by stopień szkodliwości społecznej przestępstw stadionowych uznawać za wysoki i za każdym razem, gdy czyn jest zagrożony karą więzienia, prokuratorzy żądali w sądzie kar bezwzględnego pozbawienia wolności. Jeśli zaś sąd orzeknie inną karę lub wyda wyrok w zawieszeniu, mają składać apelacje. Andrzej Seremet chce również, żeby prokuratorzy występowali o odwieszanie kar więzienia wobec osób, które już skazano, ale ponownie "rażąco naruszyły porządek prawny". Za zlekceważenie polecenia prokuratora generalnego sankcje śledczym nie grożą. Ale Seremet zapowiada za pół roku kontrolę i wyciągnięcie wniosków.

W ten sposób prokuratura chce pomóc rządowi w wojnie z kibolami zapowiadanej po burdach legionistów na stadionie w podwarszawskich Łomiankach oraz kiboli Ruchu Chorzów, którzy na plaży w Gdyni pobili marynarzy z Meksyku.

Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało zmiany w prawie. Mają być gotowe już w połowie września. Jednak prokurator generalny uważa, że obecne regulacje są wystarczające: - Brutalne przepisy nic nie załatwią. Konieczna jest profilaktyka i współdziałanie policji oraz prokuratury. Wtedy zmieni się orzecznictwo sądów i postawa klubów piłkarskich.

- Zgoda, państwo nie może być zakładnikiem kiboli - komentuje sędzia Waldemar Żurek, członek Krajowej Rady Sądownictwa. - Wnioski prokuratorów o surowsze kary będą niewątpliwie miały wpływ na orzeczenia. Ale nie można od razu wsadzać do więzienia kogoś, kto ma czystą kartotekę. Musi dostać szansę poprawy. Poza tym, nawet jeśli kibic dostanie wyrok więzienia, to i tak wróci po procesie na osiedle, bo więzienia są przepełnione i jest kolejka - podkreśla Żurek.

Jego zdaniem łatwiej będzie skazywać kibiców, jeśli sędziowie dostaną lepiej udokumentowane sprawy. Wystarczą lepszej jakości nagrania z monitoringu.