Kibice w UK

[Barnet]

byla pokazana jakas szarpanina w sektorze City, a tego co wbiegl nie pokazali w ogole, kamera byla skierowana zupelnie gdzie indziej, chyba specjalnie

[La-coste]

[La-coste]

[SPS1]

Ma ktoś może jakieś mapki kibicowskie Londynu i Liverpoolu? lub jakis opis komu gdzie kibicują?

[n1906h]

Angole pewnie uznają to za akcje dziesięciolecia, chociaż z drugiej strony ja się im nie dziwie że jest taki piknik, a kibice chodzą po mieście między sobą, bo o ile jest to prawda z tego co rozmawiałem z angolem to kundle mogą używać broni palnej wobec kibiców jeśli nie mogą opanować sytuacji.

[anty jude 1906]

Witam jestem tu nowy ale sledze temat od dawna a dzis dopiero sie zarejestrowalem , do SPS1 http://www.wykop.pl/ramka/597085/mapa-l ... lkarskich/ to chyba jedyna mapka pilkarska Londynu jaka mozna w internecie znalesc

[mancunian]

Angole pewnie uznają to za akcje dziesięciolecia, chociaż z drugiej strony ja się im nie dziwie że jest taki piknik, a kibice chodzą po mieście między sobą, bo o ile jest to prawda z tego co rozmawiałem z angolem to kundle mogą używać broni palnej wobec kibiców jeśli nie mogą opanować sytuacji.

Przecież tak jest za każdym razem, więc co mają uznawać to za jakieś akcje dziesięciolecia...

[ax88]

Angole pewnie uznają to za akcje dziesięciolecia, chociaż z drugiej strony ja się im nie dziwie że jest taki piknik, a kibice chodzą po mieście między sobą, bo o ile jest to prawda z tego co rozmawiałem z angolem to kundle mogą używać broni palnej wobec kibiców jeśli nie mogą opanować sytuacji.

I to jest ten powod ta ? Tu juz chyba było milion razy pisane ze tam panuje inny rodzaj chuliganki, kompletnie inna mentalnosc, podejscie do kibicowania i piłki nożnej. Zeby u nas piłka była tak popularna kibice tez chodziliby miedzy sobą, w Niemczech tez chodzą i siedzą razem na sektorze, a w tym samym czasie ekipy bluzgają sie i obrzucają krzesełkami czy racami.

[debiutant]

A co może u nas jest mniej popularna.Angole jeśli chodzi o sprawy kibolskie to mit,z nielicznymi przebłyskami.

[ax88]

A co może u nas jest mniej popularna.Angole jeśli chodzi o sprawy kibolskie to mit,z nielicznymi przebłyskami.

[19w(E)stland68]

A co może u nas jest mniej popularna.Angole jeśli chodzi o sprawy kibolskie to mit,z nielicznymi przebłyskami.

czlowieku u nas pilka W OGOLE nie jest popularna ZWLASZCZA w porownaniu do Anglii(ekipy znaja sklady druzyn ,historie i po prostu ''h''skupiaja sie na ogladaniu meczu i wyniku sportowym najogolniej)..O mentalnosci sposobie kibicowania i rozrabiania tamtejszych kiboli nie ma co pisac bo temat rzeka poza tym omawiany setki razy...
U nas pilka wlasciwie nie jest popularna bo jej poziom jest tak zenujacy i nudny ,ze wolimy sie skupiac na aspektach ultras ,hooligans itp itd.. wiadomo o co chodzi...

[fcbc]

Angole pewnie uznają to za akcje dziesięciolecia, chociaż z drugiej strony ja się im nie dziwie że jest taki piknik, a kibice chodzą po mieście między sobą, bo o ile jest to prawda z tego co rozmawiałem z angolem to kundle mogą używać broni palnej wobec kibiców jeśli nie mogą opanować sytuacji.

to Ci nawkrecal, bo w Anglii tylko takie specjalne kundle maja bron palna

[T.P.S.P._HA]

Chciałbym nie odpowiadać ale nie potrafie się powstrzymać . ku*** pseudoznawcy sceny angielskiej tu nawet nie trzeba zagłębiać się w scene kibicowską ale wystarczy spojrzeć na frekwencje angielskich stadionów i porównać ją do frekwecnji naszej ekstarkalasy ... Pomijam fakt że gdyby OT pomieściło 100 tysiecy widzów to i tak co mecz w zdecydowanej większości by się zapełniało a przy lepszych meczach brakowało by biletów (100 tys to tyle ile frekwencja całej naszej ligi ;d) . Inna specyfika kibicowska , mentalość . Nikt na nikogo nie czeka pod chatą czy w pracy nie wywozi do lasu ani nie goni furami po mieście ani tym bardziej jak to na waszym kurewski upss krakowskim podwórku nie tnie maczetami czy siekierami (czasami zdarza się sprzęt głównie zbierany z okolicznych miejsc podczas akcji gruz pałki baa nawet i raz na rok ktoś kose wyhaczy ale to jest na całym świecie) . Tam ludzi interesuje piłka a nie jak to w Polsce bywa pranie się po ryjach bezmózgich prosiaków po 3 cyklach . Jak ktoś wychodzi ze stadionu to wie jaki jest wynik i jest to dla niego ważne ! Zresztą co tu dużo pisać w d**** byliście gówno widzieliście , nosa poza Polske nie wystawicie ani w żaden sposób nie uzyskacie informacji a co jeden to mądrzejszy . No fakt ale po co ? Jak w Polsce ruch kibicowski (o ile to można tak nazwać bo naprawdę co to ma ku*** wspólnego z piłką i kibicowaniem nie mam pojęcia ) jest najlepszy chuligani najwięksi i w ogóle anglicy to mit niemcy to pizdy o reszcie państw nawet nie wspominając bo przecież ku*** nie istnieją .

[19w(E)stland68]

Chciałbym nie odpowiadać ale nie potrafie się powstrzymać . ku*** pseudoznawcy sceny angielskiej tu nawet nie trzeba zagłębiać się w scene kibicowską ale wystarczy spojrzeć na frekwencje angielskich stadionów i porównać ją do frekwecnji naszej ekstarkalasy ... Pomijam fakt że gdyby OT pomieściło 100 tysiecy widzów to i tak co mecz w zdecydowanej większości by się zapełniało a przy lepszych meczach brakowało by biletów (100 tys to tyle ile frekwencja całej naszej ligi ;d) . Inna specyfika kibicowska , mentalość . Nikt na nikogo nie czeka pod chatą czy w pracy nie wywozi do lasu ani nie goni furami po mieście ani tym bardziej jak to na waszym kurewski upss krakowskim podwórku nie tnie maczetami czy siekierami (czasami zdarza się sprzęt głównie zbierany z okolicznych miejsc podczas akcji gruz pałki baa nawet i raz na rok ktoś kose wyhaczy ale to jest na całym świecie) . Tam ludzi interesuje piłka a nie jak to w Polsce bywa pranie się po ryjach bezmózgich prosiaków po 3 cyklach . Jak ktoś wychodzi ze stadionu to wie jaki jest wynik i jest to dla niego ważne ! Zresztą co tu dużo pisać w d**** byliście gówno widzieliście , nosa poza Polske nie wystawicie ani w żaden sposób nie uzyskacie informacji a co jeden to mądrzejszy . No fakt ale po co ? Jak w Polsce ruch kibicowski (o ile to można tak nazwać bo naprawdę co to ma ku*** wspólnego z piłką i kibicowaniem nie mam pojęcia ) jest najlepszy chuligani najwięksi i w ogóle anglicy to mit niemcy to pizdy o reszcie państw nawet nie wspominając bo przecież ku*** nie istnieją .

podpisuje sie moimi obiema nozkami i raczkami w 100% ... ;]]]] lepiej chyba co niektórym tego juz wyjasnic nie mozna... bo istnieje jeszcze multum ludzi , na tym forum ,ktorzy koniecznie uwielbiaja porownywac polska tzw. scene kibicowska do krajow typu Anglia nie rozumiejąc jak ''cioty z anglii'' moga sie pasjonowac pilka nożną a dopiero gdzies tam na dalszym miejscu jakimis ''akcjami'' (akcje mam na mysli zupelnie inne niz na polskim podworku)...no ale co kraj to obyczaj hehehe zawsze sie znajdzie jakis nastepny wynalazek ''kibic'' ''chuligan'' ,ktory napisze to i owo.....

[kiwa jako tako]

hehe mozna sie było tego spodziewac, ze co jakis czas jakis rolnik z szoszolewa co nigdzie nosa nie wystawił walnie taki kwiatek, mimo ze było o tym napisane tyle dobrych postów, ale zmieni sie strona tematu i nastepny agent wyskoczy z takim tekstem bo nie bedzie mu sie chciało przewertowac postów wczesniej ...


W Anglii są też kluby z nizszych lig, których tak komercha nie dosiegła i tez tam kibicowsko rewelacji nie ma ( tzn. dla Polaka z najlepszego kibicowsko kraju :) ), tak samo jak jezdzą na wojaze europejskie nie ma zadnych zakazow stania, a z tym spiewaniem to tez roznie jest, zalezy od wyniku i ekipy, taka mentalnosc. Zresztą u nas zabierzcie z sektora gniazdowego i kilka decyzyjnych osob i zobaczycie jaki bedzie doping, oprawa i atmosfera :) Tam nie ma mentalnosci ultras, wiec nie siedzą tygodniami na hali z pedzlem, nie napinają sie na zadne wyjazdy, nie robią kibicowskich fotek, nie mają zorganizowanego dopingu, wiekszosc nie zna pojecia krojenie barw, a tematy kibicowskie na ich forach stanowią pewnie z 1% ... kiedys nawet nisc pisał, ze jak do Glasgow na mecz z Rangers przyjechała Crvena na mysl o ktorej spuszcza sie pol europy na meczu było 35 tys osob, gdy przyjechał Villareal komplet ;) na wyjazdy jezdzą roznymi srodkami transportu poprzez samochody, po busy i pociagi inter city, oczywiscie w swoich slicznych sweterkach SI, które nie pobrudzą sie od płotu nasmarowanego tawotem i białych bucikach, które pewnie rownie czyste wrocą do domu, bo nikt nie bedzie ich prowadził przez bagna 10 km od stadionu :) do barw tez mają dosyc luzny stosunek, raczej wiekszosc preferuje tam styl casual, zresztą nie przywiązuje sie do tego takiej wagi jak u nas, ze nakłada sie szmaty za 5 zł z bazaru zeby tylko w barwach było i ładnie wyglądac na sektorze. Wiernosc klubowi wyraza sie poprzez bycie z nim na meczu i na wyjezdzie, stąd frekwencje których my pewnie nigdy nie osiągniemy, juz nie mowiac o wyjazdach, gdzie nawet ekipy IV ligowe typu Bradford City mają srednie wyjazdowe w okolicach 1000 osob. Są też oczywiscie kumaci chuligani tzw. casuals, którzy zamiast cwiczyc łapy i sztuki walki wolą zakupy, d*** i koks, stad rzecz jasna z naszymi profesjonalistami mają nikłe szanse. Zresztą tam chuliganka jak i całe kibicowanie to bardziej spontan, rozne akcje mają miejsce raczej w dniu meczu pomiedzy danymi ekipami, a nie ze grają 5 lig od siebie i spotkanie w lesie 40 km od stadionu, a pozniej podziekowania za dobrą walke i mozna isc na browara :)

Chyba jest to tutaj tłumaczone po raz 101 :)

[debiutant]

Ja pisałem o ogólnej popularności piłki nożnej w naszym kraju,nie ma bardziej popularniejszej dyscypliny od tej,może ktos zaprzeczy temu że anglia kibolsko to mit?Z chęcią posłucham kontraargumenty,a nie jakieś żałożne obrazki,na trybunach angielskich to prawie same pikniki z telefonami w łapach,nie wiem kto wam powiedział że tam chuligani siedzą ;)

[debiutant]

W anglii jest taki ,,klimat''jak obecnie na meczach ,,naszej''reprezentacji,co wy piepszycie o akcjach?Kto ma je do cholery robić?Piknicy,którzy są wpatrzeni w piłkarzy?Prawda jest taka że sceny kibicowskiej anglii praktycznie nie ma,jeśli jest to poprosze o foto opraw,awantur i filmiki z dopingu...a nic takiego nie ma?To o czym my wogóle rozmawiamy?Anglia to jeden wielki piknik

[RjK_12]

Gościu ku*wa czy Ty myślisz, że angole maja jakas zajawke na krojenie barw, jakies wydawanie ku*** smyczy, wjazdy na osiedla, latanie ze sprayem w łapie i bazgrolenie po murach, prosze Cie... Na ich stadionach srednia wieku to nie jest 20 lat, tylko 40 lat, to takie chlopy maja troche inne myslenie niz co poniektórzy w Polsce. Tam na meczach nie ma nie wiadomo jakich choreografii, piro, ale jest klimat, który napewno ma swoja specyfike i z pewnoscia jest do pozazdroszczenia, a Ty nie musisz go negować i na siłe przekynowac wszystkich, ze jest chujowy, pikniki itd.

[debiutant]

To wytłumacz mi,czego mamy im zazdrościć,jaki tam jest klimat?90 minut siedzą potulnie na dupach,nigdy chyba nie zrozumię obrońców ,,scenki kibicowskiej''anglii

[RjK_12]

Zazdroscic np. tego ze u nich ku*** na beniaminku jest wiecej ludzi na jednym meczu niz u nas przez cala kolejke, np. tego ze na wyjazd potrafia jechac po kilkadziesiat tysiecy, gdzie u nas jest to niepojete.

[debiutant]

Jeśli to Cie jara,to nie mamy o czym rozmawiać .

[RjK_12]

Zabraklo argumentow... Lepiej ogladac dalej rodzima kopanine, o przepraszam teraz jej nie poogladamy, bo gwiazdy musza odpoczac, a widzisz w tej smiesznej Anglii jakos caly rok lataja za pilka, dziwne nie?

[debiutant]

Argumentów?Haha,ty jesteś kibolem czy piknikiem,bo juz teraz doprawdy nie wiem,mnie nie jara wyjazd angoli nawet w 50 tys,skoro 95% to zwykli oglądacze meczu

[kiwa jako tako]

Argumentów?Haha,ty jesteś kibolem czy piknikiem,bo juz teraz doprawdy nie wiem,mnie nie jara wyjazd angoli nawet w 50 tys,skoro 95% to zwykli oglądacze meczu

Za to ty pewnie jestes krwiozerczym chuliganem, wlasnie konczysz 6 cykl metki w tym sezonie i jutro masz zawody w MMA. Taka prawde, ze narodowosc nie ma nic do rzeczy i w takiej Anglii rowniez znajdziesz sporo wariatow, którzy rownie dobrze by sie u nas odnalezli

W anglii jest taki ,,klimat''jak obecnie na meczach ,,naszej''reprezentacji,co wy piepszycie o akcjach?Kto ma je do cholery robić?Piknicy,którzy są wpatrzeni w piłkarzy?Prawda jest taka że sceny kibicowskiej anglii praktycznie nie ma,jeśli jest to poprosze o foto opraw,awantur i filmiki z dopingu...a nic takiego nie ma?To o czym my wogóle rozmawiamy?Anglia to jeden wielki piknik

Tylko, że ten angielski piknik to kibic piłkarski, a nie wymalowany Janusz, który kibicuje wszystkim dyscyplinom sportu a jego sens zycia to dmuchanie w trąbke i malowanie ryja.

Sceny kibicowskiej to niedługo u nas nie bedzie, jak Tusk bedzie dalej tak działał, a w Anglii scena kibicowska jest, bo są kibice, tylko że jest zupełnie inna, co wynika z ich mentalnosci, a takze zmian jakie sie tam dokonały, jednak jak mówiłem na wyjazdach europejskich zadne zakazy stania Anglików nie obowiązują, a i tak z ich spiewaniem jest roznie, co wynika z tego ze nie ma tam zadnych ekip Ultras odpowiedzialnych za oprawy, doping. Wiekszosc internetowych napinaczy jest slepo zapatrzona w naszą scene, a taka jest prawda, że nas tez dosięga komercjalizacja i represje. Kiedy ostatnio był porządny wjazd na murawe jak przed kilku-kilkunastoma laty ? Na Jagiellonii policja sciaga gniazdowego, interwencja kibicow jest ograniczona bo to prowokacja, a tak naprawde nikt nie jest debilem i po prostu boi sie problemow z prawem, bo ma prace i musi utrzymac za cos rodzine.

Tutaj taka roznica, szczegolnie na duzych imprezach piłkarskich, gdzie wynalazków jest najwiecej pomiedzy naszymi reprezentacyjnymi piknikami, a angielskimi. Podobienstwo uderzające ...

http://www.youtube.com/watch?v=VuLmld_XV2o




http://www.youtube.com/watch?v=9DavcCDygU8



I nie wybierałem fotek i filmikow tak, żeby oczerniac Polaków, tylko oglądając tysiące takich fotek i filmow ja juz widze roznice pomiedzy naszymi piknikami, a tymi angielskimi ... bo jak wiesz cały czas mowimy o pikolach :)

[debiutant]

Dobra,ale u nas na kadrze obecnie brak kumatych osób,a w anglii nic takiego nie ma...pora skończyć te polemike zostańmy przy swoich zdaniach ;)

[ax88]

Dobra,ale u nas na kadrze obecnie brak kumatych osób,a w anglii nic takiego nie ma...pora skończyć te polemike zostańmy przy swoich zdaniach ;)

Czego w Anglii nie ma bo nie rozumiem ? Smiem twierdzyc, że na tych fotkach chuligani jezeli wogole tacy są stanowią mały % publicznosci, oni po prostu są kibicami piłkarskimi, a nie bandą Janków co to przypomina sobie o Polsce na czas wielkich imprez, a miłosc wyznacza farbkami plakatowymi na mordzie. Co zmieni ze przyjedzie na kadre 100 kumatych ubranych w Ofensywy i inne Pit Bulle, jak reszta bedzie poprzebieranych jak pajace ??? Taki obraz kibica Polskiego wynika z wiesniackiej mentalnosci, jak gralismy z Niemcami to wrazenie było takie same, ze szwaby są chyba bardziej rozwinieci umysłowo niz nasi. Szkoda tylko, ze wpisy na k.net nic nie zmienią i dalej bedzie to samo, ale problem był poruszany nawet przez specow od mody :)

[link]

Polska-Niemcy
[/quote]

[debiutant]

O jakiej wieśniackiej mentalności prawisz?O piknikach czy tzw kibolach?Zobacz k***a poziom ligi angielskiej piłkarski,czyli najlepszy na całym świecie,zresztą o czym my wogóle piszemy,wcześniej ktoś pisał że niektórzy są wpatrzeni i zadumani w naszym ruchu,ale pokaż mi inny który jest mocniejszy od naszego?Już napewno takim nie są piknicy z anglii,nie załamuj mnie ku***

[RjK_12]

Człowieku gdyby nie Ci jak to mowisz "angielscy pikole" to kto by wiedzial wogole o co to jest ruch "hooligans", nie mowiac juz o jakiejkolwiek przyspiewce kibicowskiej, bo chyba nie zaprzeczysz, ze od nich sie to wszystko wywodzi... A po czym Ty poznajesz, ze w Anglii nie ma kiboli? Po tym ze nie ubieraja sie w pitbulle i badboye, czy po tym ze nie maja po 50cm w lapie?

[ax88]

No cały czas mówimy o piknikach, przeciez w Anglii nie ma kiboli :) A co do lepszych od nas to zalezy o jakim aspekcie mówimy, ale ogolem napewno Ameryka Płd, Niemcy, Bałkany, moze Rosjanie.
Jakos nie sadze, ze poziom III czy IV ligi angielskiej jest wyzszy niz nasz, a jakos frekwencje juz tak, nie wspominajac o wyjazdach.
Ale widze, że z Ciebie jest rasowy kibol, pdk, kmwtw, czarny kapturek, siłeczka, sztuki walki, stadionu tez raczej nie odwiedzasz bo ganiasz sie z innymi ekipami po autostradach by w koncu spotkac sie w lesie 10 km od stadionu. W koncu trafiasz na stadion, gdzie rozstawiasz szeroko swoje nogi jak Cristiano Ronaldo, wkładasz rece w dresik Nike i testujesz przez cały mecz amortyzatory w Nike Szoksach. Małolatom cały czas zwracasz uwage, żeby darli ryło i przypominasz co jakis czas zeby nie zapomniał na nastepny mecz szalika ( c*** ze lato ) i koszulki, a jak nie ma to moze skoczyc na bazar po Fruit of the Looma za 5 zł, wazne aby w barwach było i zeby ładnie wyglądac na sektorze. Po godzinach umacniasz swoje zgod ... poniedziałek - Gdańsk, wtorek - Chorzów, Środa-Moskwa, Czwartek - Madryt ... w piątek zajmujesz sie krojeniem barw, graffiti, malujesz oprawe, której delegat nie dopusci i zdesperowany tym wszystkim, mówisz że Polacy są najlepsi na świecie, już nie mówiąc o tych smiesznych Angolach, którzy pojecia nie mają co to fanatyzm bo przyjdą na mecz w polówce Lacoste, ponapinają sie do kibicow gosci i już myślą, że są kibolami, ale tak naprawde to som janusze piehdolone. A gdzie kuhwa oprawa, gdzie gniazdowy, gdzie barwy ... a nie ... przywiezli jakas flage w barwach Anglii, połozyli na krzesełkach 5 metrow od gospodarzy ??? I nikt jej nie rusza ;o ? nie ma pozdrowien dla zgod??? :o kuhwa co tu jest grane ???

Osobiscie nic nie mam do naszej sceny kibicowskiej, sam chodze na mecze, wiec w pewien sposob pojechałem po sobie, ale nie kazdy chce byc wiecznie napiety i zyc tym 7/24, słuchac tego jaki stroj załozyc na mecz czy pozdrawiac jakies kluby z którymi sie nie miało do czynienia, a za miesiąc zrugac ich bo ktos tam podjał decyzje ze jednak oni są beee....

Bez napinki :)

[mancunian]

Chcesz zdjęć opraw? Angole mają do tego jedno podejście: czy trzymając kartonik, głośniej się spiewa? Nie! Tłumaczyć można to po sto razy i tak tego nikt nie zrozumie. Tam jest inny klimat, tam nie ma gniazdowego, co ogarnia doping, bo oni nie chca mieć takich osób. Tam wszystko idzie na spontanie. Zarzucasz przyśpiewkę i albo ją podłapią, albo podłapią od gościa co stoi 30 metrów dalej. Tam nie ma treningów przyśpiewek. Nowe przyśpiewki wdrażane są w pubach i przed meczem. Jak jest chwytliwa / śmieszna / ciekawa, to może na konieć meczu już sektor ją zaintonuje, za dwa mecze, będzie szła na cały głos... Tam nie ma grup decyzyjnych, które mówią ci, co masz robić na sektorze... Już nie mówiąc, że tam nikt nie pozwoli na rozwinięcie sektorówki, bo takowa może być tylko przed meczem i na 5 minut przed zdjęta.

Chcesz filmiki z dopingiem? masz ich od c****. Pierwszy z brzegu: [link]
Pokaż mi stadion w Polsce, gdzie bez gniazdowego, 30 tysięcy osób na wyjeździe zgra się w taki sposób, a dla angoli to normalka...

Że na stadionach jest cicho? Na takim Old Trafford zawsze jest sektor który spiewa przez pełne 90 minut. Zawsze! Tylko ten stadion ma 76 tyś osób, więc jak ci 2000 osób śpiewa, w TV tego nie wyłapiesz. Nie słychać tego pierdolnięcia, bo jest to mała część stadionu. W Polsce lepiej to wygląda, bo masz młyn na 4 tyś osób i drugie 4 pikników... I tak jest z każdym stadionem, serio przez pryzmat TV, ciężko to dostrzec. Na wyjazdach praktycznie każda ekipa prezentuje się konkretnie.

A teraz weź pod uwagę, że nie mogą sobie przyjść do młyna i stanąć w grupie, wszyscy którzy chcą śpiewać. Rozrzuceni są po całym stadonie. Nie ma gniazdowego, który zapodaje pieśni.

A i tak idzie moim zdaniem ku lepszemu, przynajmniej w jednej kwestii... Kluby zaczęły popierać kibiców w budowie stojących sektorów... Nawet pierwszoligowa Aston Villa, jest za tym (a nie tylko kluby z niższych lig)... Potrzeba jeszcze czasu, ale myślę, że w końcu do tego wrócą, a wtedy się przekonamy, jak te stadiony się prezentują, gdy rodziny, biznesmeni wypierdolą z dawnych młynów a tanie stojące bilety zgromadzą tylko tych, którzy chcą śpiewać.

Ja lubię Polski klimat, lubię sobie pooglądać choćby Legię w europejskich pucharach, gdzie idą z takim pierdolnięciem, że głośniki trzeszczą. Uwielbiam oprawy, szczególnie z użyciem Piro. Chętnie bym je zobaczył w Anglii, ale tam nie ma takiej tradycji. Nie ma grup ultras (oczywiście jest kilka klubów, które próbują się w to bawić, ale to na niższym szczeblu). A race sporadycznie uświadczysz na meczach czy to w europie, czy na wyjeździe w anglii. Tylko w liczbie pojedynczej a nie hurtowo. Z tym, że tam taki gość, który to odpali kończy karierę kibicowską. A nie ma sektorówki by się pod nią schować, przebrać, ukryć... Trzy lata temu w pucharze na debrach Manchesteru, United próbowało wnieść 50 rac, udało się tylko 2. Na drugi dzień sky sports robiło relację live z wjazdów antyterrorki na chatę osób, które je odpaliło oraz kilku innych co się szarpało ze stewardami...

Za to, nikt nigdy nie zamknie stadionu dla kibiców przyjezdnych. CHoćby c*** na chuju miał stanąć...
U nas Widzew robi oprawę "gdyby interesowała nas piłka, zostalibyśmy piłkarzami" (nie ukrywam, że mi się podobała i hasło budzi uśmiech) a anglii O'Neill wrzuca swoje zdjęcie z pucharem LM do swojej książki i podpisuje "ja z pucharem, ostatecznie wszyscy jesteśmy kibicami"...

[debiutant]

Widze masz jakieś fobie o tych bluzach ofensywy,widze po tych że nie ma awantur(nie mówie ze wogóle,ale to wyjątki)?Opraw?Dopingu?I co to za tłumaczenie,ze nie ma dopingu bo nie ma ultrasów?No to czemu ich nie ma?Jakoś w wielu państwach są.Nie wiem co mnie atakujecie,gdzie ja napisałem że jestem takim wielkim kibolem?Nigdzie nic takiego nie powiedziałem,pasjonuje mnie ruch kibicowski,patrze obiektywnie na każdy kraj i śmiało z całą pewnością moge stwierdzić że anglia to piknik,nie wiem,naprawde nie widzicie że tam wszyscy siedzą na dupach i jest smutno jak piz*a?Co Was w tym tak posjonuje to nie mam pojęcia ;)

[kwinto]

Widze masz jakieś fobie o tych bluzach ofensywy,widze po tych że nie ma awantur(nie mówie ze wogóle,ale to wyjątki)?Opraw?Dopingu?I co to za tłumaczenie,ze nie ma dopingu bo nie ma ultrasów?No to czemu ich nie ma?Jakoś w wielu państwach są.Nie wiem co mnie atakujecie,gdzie ja napisałem że jestem takim wielkim kibolem?Nigdzie nic takiego nie powiedziałem,pasjonuje mnie ruch kibicowski,patrze obiektywnie na każdy kraj i śmiało z całą pewnością moge stwierdzić że anglia to piknik,nie wiem,naprawde nie widzicie że tam wszyscy siedzą na dupach i jest smutno jak piz*a?Co Was w tym tak posjonuje to nie mam pojęcia ;)

Powinienes zrozumiec ze wyspiarze zawsze robia wszystko po swojemu oni tacy sa ,wszystkim musza sie wyrózniać i do tego sa przekonani ze oni sa naj... a reszta to ich poddani .

[ax88]

Stoke City
http://www.youtube.com/watch?v=s5lQXv6S_-Q
ManU
http://www.youtube.com/watch?v=SgQpcvt-OEo
Sunderland
http://www.youtube.com/watch?v=7ckVuE7sQ0Y
Millwall
http://www.youtube.com/watch?v=g9cK5XDzKlU
http://www.youtube.com/watch?v=lGq3HhZ3v6k
Hymn Szkocji
http://www.youtube.com/watch?v=IOZasPlwQwU

Moze dla pdk, kmwtw rewelacji nie ma i taka atmosfera nie trwa 90 minut, ale napewno nie jest tak ze tam wszystko wymarło i chwasty rosną

[debiutant]

Tak tv nie wyłapie,jakoś Lecha na City i Wisłe na Fulham wyłapało ;)Pomijająć już fakt,że do dzisiaj w City się onanizują wyjazdem Lecha.

[ax88]

piknik z Polski vs piknik z UK :)
http://www.youtube.com/watch?v=m6SinoE3icM

[debiutant]

http://www.youtube.com/watch?v=dNeml4-PNaA szkoda że tu ich nie było ;)

[ax88]

Wydawało mi sie ze my tu cały czas o piknikach rozmawiamy, bo w UK kiboli nie ma :)

[debiutant]

Dobra dajmy sobie spokój,żyj w przekonaniu że anglia to potęga kibicowska i każdego miazdży,ja już nie mam siły na Ciebie ;) Bądz zdrów

[ax88]

Tylko, że ja i pewnie wiekszosc tutaj nie żyje w żadnych przekonaniach i dla nikogo tu Anglia nie jest zadną potegą kibicowską, ba nie sadze nawet ze chcieliby sie nią stac, bo moze oprocz garstki 'casuals' reszta ma w d**** jakies rankingi. Mi podoba sie ich luźne podejście do tematu, do zycia, cała otoczka futbolu, kultywowanie tradycji, kibicowanie z pokolenia na pokolenie klubom dzielnicowym ( np:Wimbledon ). Za to ty na siłe chcesz udowodnic jaką potęgą jest Polska, a sam jestes zwykłym internetowym napinaczem, któremu ktos pewnie dał pomachac flagą i teraz czujesz sie wielkim kibolem. Od czasu do czasu czytam temat "Komentarze" i smiech mnie ogarnia jak stare chłopy mogą kłócic sie o skrojoną czapke przez 5 stron ...

[debiutant]

Nie musze nic udowadniać,zobacz chociażby wyjazdy polskich ekip po europie,jaka jest panika miejscowych przed ich przyjazdem itp....