
Pomoc w odnalezieniu córki. Proszę o pomoc !
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 01.04.2011, 15:22
Pomoc w odnalezieniu córki. Proszę o pomoc !
Witam! W skrócie, 3 lata temu straciłem córkę, moja była wywiozła ją za granicę, ślad po nich zaginął, rzecz jasna nie udałem sie do sądu (sam miałem swoje sprawy i tu i na psach), jej rodzina kompletnie leje na sprawę, w ciągu 3 lat nic się nie działo aż od znajomego dostałem aktualne zdjęcia byłej, córki oraz informacje gdzie są, prawdopodobnie przebywają w okolicach Florencji a konkretniej w mieście Prato, choć może to być już info nieaktualne... W związku z tymi informacjami postanowiłem działać i wejść na drogę prawną (niestety trzeba) jednak nie stać mnie na adwokata, a porada prawna (tania) niewiele mi pomoże, to samo z internetowymi serwisami rodzinnymi... zwracam się więc do ogarniętych o pomoc, chcę wymusić widzenia z córką (ur. 08.08.2007), a nawet jej deportację, nie wiem jak się za to zabrać, jeśli ktoś ma pojęcie jak to zrobić, jak co napisać i gdzie złożyć to będę wdzięczny, proszę bez zbędnych komentarzy a konkretne info na PW no i o nie usuwanie tego wątku... Dzięki za jakiekolwiek info. Ave!
PS: Jak co więcej szczegółów na PW
Moja córa
[link]
Matka z córkom
[link]
Sama matka (zmienia często pysk wiec wklejam)
[link]
Sama matka (zmienia często pysk wiec wklejam)
[link]
Sytuacja wyglondo tak że 17 listopada 2009 roku matka (Urszula Wilk) wyjechała z moją córką (Amelia Wiktoria ... (moje nazwisko) urodzoną 08.08.2007 w Tychach) Mom pełne prawo do córki, a nawet widzenia na ugodzie (nie na wyroku), z dnia na dzień zostołech bez bajtla i tak do dzisiej ino na fotach jom widza, robiłem wszystko co sie da ale jak napisałem wyżej miałem też sprawy związane bezpośrednio ze mną więc dlatego to aż prawie 3 lata. Tak ponownie w skrócie ta cało historia wygląda. Dzieki za pomoc. Ave!
Jakiekolwiek info prosza na [email protected] albo PW wtedy podam tel. ewentualnie.
PS: Jak co więcej szczegółów na PW
Moja córa
[link]
Matka z córkom
[link]
Sama matka (zmienia często pysk wiec wklejam)
[link]
Sama matka (zmienia często pysk wiec wklejam)
[link]
Sytuacja wyglondo tak że 17 listopada 2009 roku matka (Urszula Wilk) wyjechała z moją córką (Amelia Wiktoria ... (moje nazwisko) urodzoną 08.08.2007 w Tychach) Mom pełne prawo do córki, a nawet widzenia na ugodzie (nie na wyroku), z dnia na dzień zostołech bez bajtla i tak do dzisiej ino na fotach jom widza, robiłem wszystko co sie da ale jak napisałem wyżej miałem też sprawy związane bezpośrednio ze mną więc dlatego to aż prawie 3 lata. Tak ponownie w skrócie ta cało historia wygląda. Dzieki za pomoc. Ave!
Jakiekolwiek info prosza na [email protected] albo PW wtedy podam tel. ewentualnie.
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 01.04.2011, 15:22
Re: Pomoc w odnalezieniu córki. Proszę o pomoc !
PS: Umieszczam ten temat w dziale kibiców, bo to prośba do kibiców, nikt z nas nie chciałby stracić dziecka przez nieodpowiedzialność jej matki... prosze o nie przenoszenie. Dzięki.
Re: Pomoc w odnalezieniu córki. Proszę o pomoc !
Chopie ciezka sprawa.Najgorsze, ze kraj makaroniarzy zwlaszcza od Rzymu w dol nie cieszy sie najlepsza opinia.Ogolnie rzad proboje walczyc z mafia, ale i tak robia swoje.
Sorry za off top, ale moze sproboj zadzialac przez ambasade lub w najgorszym wypadku Rutkowski tylko on niezle kasuje za taka akcje.
Pamietam jak Rutkowski odbil dzieci z norweskiej rodziny zastepczej ktora otrzymala polskie dziecko gdyz uznano, ze zla panuje atmosfera w polskiej rodzinie emigrantow.
Dziecko sie nie usmiecha i jest apatyczne.Te kraje skandynawskie pod tym wzgledem lubia odbierac dzieci emigrantom zwlaszcza polskie.
Walcz o swoje tylko tak jak mowie Wlochy na poludnie od Rzymu, to dziki kraj.
Sorry za off top, ale moze sproboj zadzialac przez ambasade lub w najgorszym wypadku Rutkowski tylko on niezle kasuje za taka akcje.
Pamietam jak Rutkowski odbil dzieci z norweskiej rodziny zastepczej ktora otrzymala polskie dziecko gdyz uznano, ze zla panuje atmosfera w polskiej rodzinie emigrantow.
Dziecko sie nie usmiecha i jest apatyczne.Te kraje skandynawskie pod tym wzgledem lubia odbierac dzieci emigrantom zwlaszcza polskie.
Walcz o swoje tylko tak jak mowie Wlochy na poludnie od Rzymu, to dziki kraj.
-
- Posty: 366
- Rejestracja: 26.02.2007, 19:24
- Lokalizacja: Zadupie/Zabrze/Warszawa
Re: Pomoc w odnalezieniu córki. Proszę o pomoc !
Nie opisywałes tej historii w gazetach?
Dałbym głowę, że gdzies czytałem tę historię.
Ps trzymaj się i walcz...
Dałbym głowę, że gdzies czytałem tę historię.
Ps trzymaj się i walcz...
-
- Posty: 162
- Rejestracja: 15.05.2010, 19:30
Re: Pomoc w odnalezieniu córki. Proszę o pomoc !
Bardzo ochujała sytuacja. Nasjłuszniejsze co możesz zrobić to zgłosić do fundacji Itaka wniosek o zaginięciu dziecka i taki sam wniosek złożyć - niestety, ale na psach.

http://ultra-projects.manifo.com/
Profesjonalne projektowanie graficzne
www.grafikakibica.com - największe i najlepsze forum dot. grafik kibicowskich w sieci
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 21.03.2012, 18:30
Re: Pomoc w odnalezieniu córki. Proszę o pomoc !
Stary dzialac mozesz na roznych frontach i w rozny sposob ale jesli masz przyznane prawo do dziecka lub jego odwiedzin a dziecko znika z kraju to powinienes wiedziec o tym gdzie wyjechalo i gdzie zamieszkuje.Jesli nie masz [link] to zglaszaj to na policje i to jak najpredzej...dzieki temu najszybciej dowiesz sie o miejscu przebywania corki.Po co masz placic jakims detektywom za info skoro psiarnia ma obowiazek zalatwienia tego za darmo.Potem to juz twoja sprawa co z tym zrobisz ale najwazniejsze to dowiedziec sie gdzie jest co robi i czy wszystko w porzadku.
-
- Posty: 87
- Rejestracja: 17.01.2012, 22:15
- Lokalizacja: Nowy Bronx
Re: Pomoc w odnalezieniu córki. Proszę o pomoc !
co będzie trwało 200 lat..BHO1979 pisze:Po co masz placic jakims detektywom za info skoro psiarnia ma obowiazek zalatwienia tego za darmo
-
- Posty: 470
- Rejestracja: 08.12.2010, 12:41
Re: Pomoc w odnalezieniu córki. Proszę o pomoc !
Akurat Florencja jest kilkaset km na północ od Rzymu.19SIEMIANOWICE20 pisze:Chopie ciezka sprawa.Najgorsze, ze kraj makaroniarzy zwlaszcza od Rzymu w dol nie cieszy sie najlepsza opinia.Ogolnie rzad proboje walczyc z mafia, ale i tak robia swoje.
Sorry za off top, ale moze sproboj zadzialac przez ambasade lub w najgorszym wypadku Rutkowski tylko on niezle kasuje za taka akcje.
Pamietam jak Rutkowski odbil dzieci z norweskiej rodziny zastepczej ktora otrzymala polskie dziecko gdyz uznano, ze zla panuje atmosfera w polskiej rodzinie emigrantow.
Dziecko sie nie usmiecha i jest apatyczne.Te kraje skandynawskie pod tym wzgledem lubia odbierac dzieci emigrantom zwlaszcza polskie.
Walcz o swoje tylko tak jak mowie Wlochy na poludnie od Rzymu, to dziki kraj.
Re: Pomoc w odnalezieniu córki. Proszę o pomoc !
Ranger pisze:Akurat Florencja jest kilkaset km na północ od Rzymu.19SIEMIANOWICE20 pisze:Chopie ciezka sprawa.Najgorsze, ze kraj makaroniarzy zwlaszcza od Rzymu w dol nie cieszy sie najlepsza opinia.Ogolnie rzad proboje walczyc z mafia, ale i tak robia swoje.
Sorry za off top, ale moze sproboj zadzialac przez ambasade lub w najgorszym wypadku Rutkowski tylko on niezle kasuje za taka akcje.
Pamietam jak Rutkowski odbil dzieci z norweskiej rodziny zastepczej ktora otrzymala polskie dziecko gdyz uznano, ze zla panuje atmosfera w polskiej rodzinie emigrantow.
Dziecko sie nie usmiecha i jest apatyczne.Te kraje skandynawskie pod tym wzgledem lubia odbierac dzieci emigrantom zwlaszcza polskie.
Walcz o swoje tylko tak jak mowie Wlochy na poludnie od Rzymu, to dziki kraj.
Moze byc gdziekolwiek lacznie z panstwami sasiadujacymi z Wlochami.Trzeba sobie uswiadomic tez, ze dzieki UE niema granic wiec przemieszczanie sie z jednego panstwa do drugiego nie podlega kontroli.Tichau pisze: w ciągu 3 lat nic się nie działo aż od znajomego dostałem aktualne zdjęcia byłej, córki oraz informacje gdzie są, prawdopodobnie przebywają w okolicach Florencji a konkretniej w mieście Prato, choć może to być już info nieaktualne...
Znam wiele przypadkow porwan dzieci (wlasnie w ten sposob co przezywa nasz kolega po szalu) gdzie dzieci, sa porywane z laczonych par np. holendersko-wloskich i dzieci znikaja.
Ciezko pozniej odszukac swoje dziecko i aby cokolwiek zrobic w tej sprawie chyba musza powstac jakies organy prawne zajmujce sie tym problemem na terenie calej UE.
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 01.04.2011, 15:22
Re: Pomoc w odnalezieniu córki. Proszę o pomoc !
Dzięki wszystkim za odzew i zrozumienie, nie życzę nikomu takiej akcji, bez znaczenia na barwy. Trochę sprostowania...
Byłem na psach, zgłosiłem zaginięcie, psy po paru dnia poinformowały mnie że dziecko jest z matką a ona po przez ojca nie zyczy sobie podania mi adresu jej pobytu. Byłem w prokuraturze, zgłosiłem porwanie/uprowadzenie, po paru tygodniach dostałem odmowę wszczęcia postępowania, w sądzie kierowali mnie do adwokatów, byłem dwa razy ale ceny jakie przedstawili są no ku*** szczerze nie do zaakceptowania dla człowieka klasy robotniczej, do tego doszły koszty "utrzymania mojej wolności" ;) Zrobiłem wszystko przez pierwszy rok po zniknieciu co sie dało potem sam siebie broniłem, teraz walczę nadal, byłem w Katosach w Stowarzyszeniu Obrony Praw Ojca, ale to beznadziejni ludzie, gdzie straciłem równiez kupa kasy, tak minęły 3 lata, tłumaczę się coby nie było że nic nie robiłem, oczywiście, prośby niejednokrotnie do jej rodziny o kontakt pozostały bez odzewu.
Dostałem pytanie po co zdjęcia wrzuciłem, odpowiadam, po to, bo być może ktoś kiedyś moją córkę bądź matkę córki zobaczy i się do mnie odezwie w jakich okolicach ją widział.
Jestem na tyle zorientowany że wiem, że istnieje prawo Haskie które zobowiązuje do przymusowego powrotu matki z dzieckiem do miejsca zamieszkania.
PS: Na chwilę obecną mieszkam poza Śląskiem, ale nie problem się tam dostać oczywiście. Pozdrawiam i dzięki wszystkim za ewentualną pomoc.
Byłem na psach, zgłosiłem zaginięcie, psy po paru dnia poinformowały mnie że dziecko jest z matką a ona po przez ojca nie zyczy sobie podania mi adresu jej pobytu. Byłem w prokuraturze, zgłosiłem porwanie/uprowadzenie, po paru tygodniach dostałem odmowę wszczęcia postępowania, w sądzie kierowali mnie do adwokatów, byłem dwa razy ale ceny jakie przedstawili są no ku*** szczerze nie do zaakceptowania dla człowieka klasy robotniczej, do tego doszły koszty "utrzymania mojej wolności" ;) Zrobiłem wszystko przez pierwszy rok po zniknieciu co sie dało potem sam siebie broniłem, teraz walczę nadal, byłem w Katosach w Stowarzyszeniu Obrony Praw Ojca, ale to beznadziejni ludzie, gdzie straciłem równiez kupa kasy, tak minęły 3 lata, tłumaczę się coby nie było że nic nie robiłem, oczywiście, prośby niejednokrotnie do jej rodziny o kontakt pozostały bez odzewu.
Dostałem pytanie po co zdjęcia wrzuciłem, odpowiadam, po to, bo być może ktoś kiedyś moją córkę bądź matkę córki zobaczy i się do mnie odezwie w jakich okolicach ją widział.
Jestem na tyle zorientowany że wiem, że istnieje prawo Haskie które zobowiązuje do przymusowego powrotu matki z dzieckiem do miejsca zamieszkania.
PS: Na chwilę obecną mieszkam poza Śląskiem, ale nie problem się tam dostać oczywiście. Pozdrawiam i dzięki wszystkim za ewentualną pomoc.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: antyjude1312, Berto R, coglin, kivloff, klasa sama w sobie, Lachos, michal68, misadek, modest, smola, traffic2, tylko obserwator, UrzadSkarbowy, Śnieżnobiały i 156 gości