Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

Weltal
ban
Posty: 7
Rejestracja: 04.06.2007, 12:52
Lokalizacja: Łódź/Radom

Post autor: Weltal » 12.06.2007, 23:01

Rob Roy pisze:
jeden z nich zauwaza...piekne krzeslo ogrodowe,ktore bylo na sprzedaz za...150 zl! Dlugo sie nie zastanawia i krzeslo zostaje pozyczone do autobusu. Po powrocie do domu,pozna noca,kolo stawia krzeslo w ogrodzie,gdzie na drugi dzien z rana znajduje je matka i wzruszona dziekujac synowi ,mowi,ze nie pamieta kiedy ostatnio otrzymala tak drogi prezent
Poprostu pogratulowac synka...

zdaje sie ze nigdy nie byłes na żadnym większym wyjeździe, nie zrozumiesz tego poprostu

iparts.pl
Rob Roy
Posty: 89
Rejestracja: 02.03.2007, 12:14

Post autor: Rob Roy » 13.06.2007, 02:42

Weltal pisze:
Rob Roy pisze:
jeden z nich zauwaza...piekne krzeslo ogrodowe,ktore bylo na [link] za...150 zl! Dlugo sie nie zastanawia i krzeslo zostaje pozyczone do autobusu. Po powrocie do domu,pozna noca,kolo stawia krzeslo w ogrodzie,gdzie na drugi dzien z rana znajduje je matka i wzruszona dziekujac synowi ,mowi,ze nie pamieta kiedy ostatnio otrzymala tak drogi prezent
Poprostu pogratulowac synka...

zdaje sie ze nigdy nie byłes na żadnym większym wyjeździe, nie zrozumiesz tego poprostu
Chyba nie wiesz o co mi chodzi. Nie raz bralem udzial w promocji, ale kilka lat temu sobie odpuscilem. Smieszylo mnie i smieszy jak slysze, ze ekipa X chciala zajebac cos nietuznikowego, jak np. automat albo inne rarytasy. Ale zeby dawac to w prezencie matce?

A jezeli chodzi o pierwsze zdanie w Twoim poscie, to sie mylisz :o .

MBTCh
Posty: 1076
Rejestracja: 26.02.2007, 22:10

Post autor: MBTCh » 13.06.2007, 09:01

Ze 2/3 lata temu po powrocie z jakiegoś wyjazdu (nie pamietam dokładnie, chyba Płock), policja odprowadza wszystkie autokary (kilka/kilkanaście ich było) pod torwar. Było około 2 rano. Mijając kolejne autokary i kolejnych ludzi z nich wysiadających nagle słyszę jakąś szamotanine przy wyjściu z jednego pojazdu. Podbiega troche psiarni i wszystko się uspokaja. Po chwili słyszę gadkę jednego psa do drugiego: takie porządne chłopaki się wydawały, a video chciały podpierdolić :lol: ;)

gimi :)
Posty: 1
Rejestracja: 05.06.2007, 11:18

Post autor: gimi :) » 13.06.2007, 09:25

wracając z wyjazdu z Przemysla albo Rzeszowa juz nie pamietam dokladnie, kolega chciał wepchnąć taki wóz drewniany do pobliskiego stawu na jednej ze stacji benzynowych, szybka moja interwencja zapobiegła temu...

paaczek
Posty: 13
Rejestracja: 12.06.2007, 18:05
Lokalizacja: Jesteśmy waszą Sto(L)icą

Post autor: paaczek » 13.06.2007, 15:02

W tym roku na wyjeździe do Łodzi na ŁKS w pucharze ekstraklasy. Był catrering i taka mila pani kolo 50 na teksty w stylu "rób kiełbase" w pewnym momencie odpowiedziała "Chołota z Warszawy przyjechała. Grypsowaliście kiedyś?"
Hahahahaha wszyscy którzy stali przy cateringu zaczeli pekac ze smiechu :D

cypis-1948
Posty: 264
Rejestracja: 01.05.2007, 17:13

Post autor: cypis-1948 » 13.06.2007, 15:26

Co do wspomnianej wyżej jakiejś histori z powinietym krzesłem, byłem ostatnio swiadkiem podobnej akcji. Mianowicie nie tak dawno temu, na jakiejś wioseczce z okazji B-klaowego meczu, po zakończeniu pierwszej połowy, część ekipy poszła na jakieś zakupy. Po kilkunastu minutach wpada ziomek targając coś za sobą było to również jakieś plastikowe siedzisko z pobliskiego ogródka piwnego. Cały sprawca lekko podchmielony, wyraźnie zadowolony z zanstniałgo faktu.. Po jakimś czasie podpuszczony wykorzystał ów krzesło jako "gniazdo" do rozkręcania dopingu. Zamiast zostawić krzesełko gdzieś na boichu zdecydował sie je powinąć do domu, zapewne na działke 8) Na krzesełku siedziało jeszcze pare osób gdy udawaliśmy się spowrotem na pkp, jakimś skrótem przez pole, a jakim zachwyceniem okazało sie trafienie tam na zajebistą kupe snopków. No i cała chołota jak jakiś wsioki wjebaliśmy się na szczyt tego siana z flagą, no i tym krzesełkiem oczywiście.

MW LKS
Posty: 416
Rejestracja: 02.03.2007, 22:55
Lokalizacja: LKS Czarnylas - Biała Siła!

Post autor: MW LKS » 13.06.2007, 21:48

cypis-1948 masz może gdzies foty z tego wyjazdu opisanego wyżej chodzi mi głównie o foty ze snopkami....

cypis-1948
Posty: 264
Rejestracja: 01.05.2007, 17:13

Post autor: cypis-1948 » 13.06.2007, 23:00

Co do fot to jak na razie moge wkleić to gniazdo na którym koles podjął się prowadzenia dopingu, a o foty na snopkach się postaram i może jeszcze wrzucę.

P.S. Nie ma co robić z tej grupki kibiców, którzy zamiast barw kroją tamtejszą Panią sklepową. Jednak jeden typek przystawiał się do paczki Leys'ów, co się jednak okazało po czasie było to Pedirgrii, jakieś żarło dla psa w ładnym opakowaniu poprostu 8) .

Obrazek

basi
Posty: 232
Rejestracja: 26.02.2007, 17:44
Lokalizacja: Pińczów

Post autor: basi » 13.06.2007, 23:08

cypis-1948 pisze:Co do fot to jak na razie moge wkleić to gniazdo na którym koles podjął się prowadzenia dopingu, a o foty na snopkach się postaram i może jeszcze wrzucę.

P.S. Nie ma co robić z tej grupki kibiców, którzy zamiast barw kroją tamtejszą Panią sklepową. Jednak jeden typek przystawiał się do paczki Leys'ów, co się jednak okazało po czasie było to Pedirgrii, jakieś żarło dla psa w ładnym opakowaniu poprostu 8) .

Obrazek
Pisales, ze skroil jedno krzeslo, a siedzicie na dwóch :P

cypis-1948
Posty: 264
Rejestracja: 01.05.2007, 17:13

Post autor: cypis-1948 » 13.06.2007, 23:28

No fakt ja zapamiętałem dokładnie, że wieksze atrakcje tyczyły się tego jednego. O dwóch nie chciałem pisać bo nie byłem tego do końca pewien, jednak teraz juz na fotce widać, że był to "mały komplet". A to chyba już pozostało, jednak głowy za to nie dam.

Psmks
Posty: 94
Rejestracja: 27.02.2007, 13:50

Post autor: Psmks » 13.06.2007, 23:49

basi pisze:
cypis-1948 pisze:Co do fot to jak na razie moge wkleić to gniazdo na którym koles podjął się prowadzenia dopingu, a o foty na snopkach się postaram i może jeszcze wrzucę.

P.S. Nie ma co robić z tej grupki kibiców, którzy zamiast barw kroją tamtejszą Panią sklepową. Jednak jeden typek przystawiał się do paczki Leys'ów, co się jednak okazało po czasie było to Pedirgrii, jakieś żarło dla psa w ładnym opakowaniu poprostu 8) .

Obrazek
Pisales, ze skroil jedno krzeslo, a siedzicie na dwóch :P
Z tego co widziałem to były tam 3 krzesła ,ale 2 tylko zabrali. Wracałem ze sklepu to widziałem jak przez pole ze śpiewem na ustach szli na "stadion" śmieszny widok .Na zdjęciu widać mniej więcej ile spożyli alko przez 2 godziny . Warta jest tez do odnotowania próba z promowania chipsów co po wyjściu ze sklepu okazało się ze to karma dla psa , pies się ucieszył z tego co słyszałem.

Śmieszna sytuacją tez było jak na ostatnim "wyjeździe" Pogoni Nowej w przerwie meczu połowa stadionu (w b klasie trybuna na dużym wale ziemnym z ławkami i szatnią :O ) rzuciła się do wody (jezioro 30 metrów od stadionu (Miedwie) Piękne i czyste tylko ze trzeba było przejść po mieliźnie jakieś 250 metrów żeby zanurzyć sie więcej niż tylko do połowy klatki .

EO
Posty: 107
Rejestracja: 02.03.2007, 21:23

Post autor: EO » 14.06.2007, 14:10

W hurcie 2

nchms
Posty: 168
Rejestracja: 17.03.2007, 19:17

Post autor: nchms » 14.06.2007, 16:45

Wyb(R)aniec pisze:Ja pamietam dwie takie smieszne sytulacje :

1 w Warszawie jak jechalismy jusz z meczu z Polonia to stoimi z takim psem i nagle jeden od nas psykleja mu Vlepke na szybke z pszodu wszyscy w smiech a on na to dejcie mi pare bo moj synek zbiera i wtedy dopiero wszyscy jebli smiechem !!

2 jak jechalismy z Bialegostoku w pociagu zabawa na calego w naszych dwoch pszedzialach (wszystkie trunki) nagle wpadna 7 psow i ustawiaja sie w zedzie na co wszyscy "kto nie skacze ten z policji" paczymy wlatuje 2 pszedzial scisk jak h** polowa stoi na siedzeniach i skaczemy dalej nagle pare osob uzywa tarczy od psow jako bebna hehe a potem paru synkow godo z psem i sie go pytaja czy fajnie jest byc psem w Warszawie a on na to " zajebiscie a jeszcze lepiej jak sie Legie napierdala " a my wszyscy w smiech :D Bez napinki
no to pSZejebane
:lol: :lol:
pisz że ku*** po polsku a nie jush tesh pszyjechać , i napisz jeszcze że Białystok jest na fzhut :roll:

winston
Posty: 1083
Rejestracja: 27.02.2007, 11:50
Lokalizacja: Troche w lewo, ciut w prawo

Post autor: winston » 14.06.2007, 21:16

z tego co ja wiem to północny wschód 8)

KYLIMANDŻARO
Posty: 666
Rejestracja: 28.02.2007, 14:27

Post autor: KYLIMANDŻARO » 14.06.2007, 23:25

Wyb(R)aniec pisze:Ja pamietam dwie takie smieszne sytulacje :

1 w Warszawie jak jechalismy jusz z meczu z Polonia to stoimi z takim psem i nagle jeden od nas psykleja mu Vlepke na szybke z pszodu wszyscy w smiech a on na to dejcie mi pare bo moj synek zbiera i wtedy dopiero wszyscy jebli smiechem !!

2 jak jechalismy z Bialegostoku w pociagu zabawa na calego w naszych dwoch pszedzialach (wszystkie trunki) nagle wpadna 7 psow i ustawiaja sie w zedzie na co wszyscy "kto nie skacze ten z policji" paczymy wlatuje 2 pszedzial scisk jak h** polowa stoi na siedzeniach i skaczemy dalej nagle pare osob uzywa tarczy od psow jako bebna hehe a potem paru synkow godo z psem i sie go pytaja czy fajnie jest byc psem w Warszawie a on na to " zajebiscie a jeszcze lepiej jak sie Legie napierdala " a my wszyscy w smiech :D Bez napinki
Nie rozpierdalaj systemu ortografii
j****

hugi(L)
Posty: 35
Rejestracja: 10.05.2007, 19:45

Post autor: hugi(L) » 20.06.2007, 13:51

http://www.youtube.com/watch?v=GBpEfc5Uw6s Konsekwencje zabawy walcem na wyjeżdzie w Zabrzu(patrz 2 strony wcześniej)


http://www.youtube.com/watch?v=z1mhr_zWgUE -Bełchatów

MAC)
Posty: 241
Rejestracja: 21.10.2008, 22:05

Post autor: MAC) » 27.10.2008, 21:37

Myślę ze temat mozna odświezyc wink:

MAC)
Posty: 241
Rejestracja: 21.10.2008, 22:05

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: MAC) » 12.06.2009, 23:18

Ponownie odswiezam temat...
Obrazek
Przez wzgląd na historię zawsze po prawej stronie

Szalikowiec_
Posty: 325
Rejestracja: 20.10.2008, 21:59

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: Szalikowiec_ » 15.06.2009, 20:21

Wyjazd na Obrę Kościan na jakąś wieś. Pani chce sprzedać bilety, grupka z Kościana w chodzi z hasłem że mają miesięczny, nagle babka się obraca i mówi do jakiegoś dziada " p*******, jak chcesz to sam sprzedawaj " :lol:

Rundy koniec, więc na pewno macie jakieś miłe wspomnienia więc dalej 8)
[link] | [link]

viceroy
Posty: 246
Rejestracja: 28.07.2007, 22:33

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: viceroy » 15.06.2009, 21:20

http://www.youtube.com/watch?v=mZ7PCk4H ... re=related" target="_blank , oby więcej takich 8) myśle ze sie nadaje do tematu.
Obrazek
Gůrny Ślůnsk , Freistaat Bayern , Euskadi Vasca

Znawca GŚ
Posty: 1924
Rejestracja: 28.01.2009, 12:43

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: Znawca GŚ » 16.06.2009, 15:00

Ekipa szyderczy palec prezentuje:
http://www.youtube.com/watch?v=a1doJeGW0us" target="_blank
http://www.youtube.com/watch?v=a1doJeGW0us" target="_blank
Kaj stary stoi szyb
Kaj łojców stoi dom
Kaj richtig wonio chlyb
Tam jo swój hajmat mom
Kaj huty wonio dym
Kaj fury pchajom zaś
Kaj czorno hołda jest
Tam hajmat świynty nasz

cooshtee
Posty: 66
Rejestracja: 26.02.2007, 22:53

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: cooshtee » 16.06.2009, 15:22

Pociąg specjalny :D
http://www.youtube.com/watch?v=x1_FAIDnbqE" target="_blank

Macjek
Posty: 80
Rejestracja: 20.01.2009, 12:14

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: Macjek » 16.06.2009, 15:44

Znawca GŚ pisze:Ekipa szyderczy palec prezentuje:
http://www.youtube.com/watch?v=a1doJeGW0us" target="_blank" target="_blank
http://www.youtube.com/watch?v=a1doJeGW0us" target="_blank" target="_blank
co tam śpiewają nic nie rozumiem

KermiT143
Posty: 522
Rejestracja: 10.07.2007, 09:55
Lokalizacja: Lesko/Londyn

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: KermiT143 » 16.06.2009, 16:00

Macjek pisze:
Znawca GŚ pisze:Ekipa szyderczy palec prezentuje:
http://www.youtube.com/watch?v=a1doJeGW0us" target="_blank" target="_blank" target="_blank
http://www.youtube.com/watch?v=a1doJeGW0us" target="_blank" target="_blank" target="_blank
co tam śpiewają nic nie rozumiem
"szczotka pasta kubek ciepła woda tego brakuje kurwie z Chorzowa" ;) bez napinki pozdro 8)
We must secure the existence of our people and a future for White Children
Obrazek

JSC
Posty: 2481
Rejestracja: 22.03.2007, 23:11

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: JSC » 21.06.2009, 01:55

Byłem ostatnio kilka dni na Węgrzech. Przygraniczna wiocha, klimat górskiego miasteczka - ogólnie cisza, spokój i ładna pogoda. Idę sobie pewnego wieczora po tej mieścinie w koszulce Cracovii, a tu koleś mijający mnie na ulicy intonuje łamaną polszczyzną ogólnie znaną pieśń: "Lech, Areczka, Cracovia..". :Podbiłem więc do niego z jakąś gadką po polsku a tu okazało się że to jest miejscowy i zaczął te swoje wywody: "ege szege eszte meszte...". Do końca życia nie zrozumiem skąd znał tą naszą piosnenkę. Pewnie kiedyś ktoś tak intensywnie bawił się tam w pasiastych koszulkach że się chłopina nauczył ;)
Obrazek

ŁKS Podgórna
Posty: 127
Rejestracja: 13.09.2009, 14:57

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: ŁKS Podgórna » 21.11.2009, 07:20

odświeżę temat bo chyba warto ;)
WHITE PRIDE WORLD WIDE
1908

CiemnaStronaMiasta
Posty: 11
Rejestracja: 20.11.2009, 21:22
Lokalizacja: Połódnie

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: CiemnaStronaMiasta » 21.11.2009, 11:58

rownież odświeżam bo chetnie poczytał bym o rożnego rodzaju fajnych sytuacjach

tygrys
Posty: 181
Rejestracja: 11.09.2009, 17:42

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: tygrys » 21.11.2009, 12:20

Wracając kiedyś z meczu w Kielcach zatrzymaliśmy się w przydrożnej knajpie.Z nami 2 transportery policyjne.Kilka minut postoju na odlanie się i papierosa po czym pakujemy się i jazda.Jakieś pół kilometra dalej eskortujący nas psy karzą się nam zatrzymać a jednocześnie jeden transporter zawraca i na sygnale zapieprza z powrotem.Okazało się że gliniarze zostawili kolegę w sraczu !

_M_
Posty: 6
Rejestracja: 21.11.2009, 22:49
Lokalizacja: Nad Wartą

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: _M_ » 22.11.2009, 11:01

Rok 2000,wyjazd Rakowa do Łęcznej.Busa w okolicach Radomia zatrzymuje drogówka.Po rutynowej kontroli pytają drajwera gdzie i po co jedzie, na co ten, zgodnie z jak mu się wydawało prawdą odpowiada,że na przysięgę do Łęcznej.Wszystko byłoby ok tylko że w Łęcznej nie ma jednostki wojskowej o czym psy od razu raczyły kierowce powiadomić.Ten mocno zdziwiony postanowił uwierzyć jednak pasażerom busa a o swoim błędzie przekonał się dopiero pod stadionem Górnika:-)
Against Modern Football

Troublemaker
Posty: 1521
Rejestracja: 27.02.2007, 17:37
Lokalizacja: Małopolska

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: Troublemaker » 01.12.2009, 22:32

Akurat jedna sytuacja mi się przypomniała....

W czasie powrotu z Opoczna, bodajże w 2001 roku część z nas weszła do przydrożnego baru. Gdy z tego lokalu zaczęły "znikać" różne produkty właścicielka zaczęła...... obdarowywać jednego z naszych fanów różnymi "frykasami" ( zapiekanka, coca-cola, chipsy....), gdyż rozpoznała w nim kumpla swego syna. :)

...osoby promujące nie miały serca dalej tego robić...:)
_________________
Precz z antypolonizmem w polskim środowisku kibicowskim!!

dominik1
Posty: 73
Rejestracja: 20.09.2009, 21:57

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: dominik1 » 03.12.2009, 11:31

pamietam bodajże rok 2000-jestesmy na Legii jest nas 150 ,wsród na kolo który dopiero co wyskoczył z pierdla.Pech chciał że gościu przegibał całą renormę która zaszła w ruchu kibicowskim(zmiana fleyersów na dresy,zmana wina na dragi itp)-najwyrażniej nie spodobało mu się to i zaczyna nam wszystkm cisąć -lecą teksty typu:
co ku*** wielka mi to bojówka, a ty ku*** co patrzysz wielki mi to przywódca,zajebie i tak dzisiaj was wszystkich...powiem tylko tyle że w naszym sektorze siedziało ok100psów i wszyscy turlali się ze śmiechu,my niestety razem z nimi bo inaczej nie szło....w pewnym momencie nawet jego tekstami zainteresowała sie cała żyleta i zamiast dopingować zaczeli go nasłuchiwać -oczywiscie tez popłakani...skończyło sie to tym że nie wytrzymaliśmy rozebralismy go do naga i przywiazaliśmy do płotu...a ten dalej swoje "co wyscie ku*** mi zrobili teraz cała Polska mnie widzi ,nie pozwola mi juz grypsować"----przyrzekam cały sektor włącznie z psami leżał na krzesełkach i trzymał sie za brzuchy ...za tydzień NASZA LEGIA poswięciła koledze A całą stronę wraz ze zdjeciami.

Mazi
Posty: 22
Rejestracja: 28.02.2007, 19:05

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: Mazi » 03.12.2009, 11:42

Jakiego klubu jesteś kibicem, z kim Legia wtedy dokładnie grała?
Tygodniki "Nasza Legia" z tamtych lat mam praktycznie wszystkie numery oraz bywałem na większości meczów na Łazienkowskiej i sobie po prostu nie przypominam tej sytuacji ;)
you may try - (L) - but it won't die!

dominik1
Posty: 73
Rejestracja: 20.09.2009, 21:57

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: dominik1 » 03.12.2009, 11:45

sorki-LEGIA-RUCH-bodajże jakiś puchar bo jeszcze w tym samym sezonie byliśmy na Legii w 500 osób

ponczo
Posty: 33
Rejestracja: 28.10.2009, 22:30

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: ponczo » 03.12.2009, 12:26

po meczu Unia - Hutnik (31.05.2009)
http://www.youtube.com/watch?v=2vfS6Ezcg3s

Docent Furman
Posty: 60
Rejestracja: 14.09.2009, 14:12

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: Docent Furman » 03.12.2009, 12:53

dominik1, on przez megafon to mówił? Bo tez sobie czegoś takiego nie przypominam żeby Żyleta słuchała jednego kolesia z sektora gości. Mam wszystkie numery "Naszej Legii" z tamtego okresu i również, tak jak Mazi nie pamiętam tych zdjęć ani opisu tej sytuacji.

Fenomen
Posty: 351
Rejestracja: 13.09.2009, 22:10

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: Fenomen » 03.12.2009, 13:45

Prośba,dajcie jakiś link o tym kolesiu albo skan jak będziecie mieli

dominik1
Posty: 73
Rejestracja: 20.09.2009, 21:57

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: dominik1 » 03.12.2009, 14:49

nie drodzy koledzy -nie mówił przez megafon -poprostu krzyczał -dla przypomnienia dodam tylko ze był to dla Was jakis nie ważny mecz-na stadionie Ws może z 5 tyś.-chłopak tak przypadł wam do gustu że nawet gdy my go rozbieraliśmy żyleta w jego obronie krzyczała pedały,pedały...he he.Niestety nie zbieram waszej gazetki byłem tylko wówczas poczytać ten artykół w empiku...ale sam chętnie dla przypomnienia zobaczył bym skana wiec jesli ktos sie doszuka....

PF
Posty: 114
Rejestracja: 13.07.2007, 17:27

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: PF » 03.12.2009, 15:03

Koledze chodzi zapewne o sytuacje z Aniel........ Chlopak rzeczywiscie dopiero co wtedy wyskoczyl, jest lekko postrzelony itd... Zyleta krzyczala pedaly pedaly, na co my ze Aniel.... jest z Warszawy:) Wesoly wyjazd wtedy byl. Ps zeby zyleta sluchala tez sobie nie przypominam ale dawno bylo moze pamiec mnie zawodzi.

Stary14
Posty: 1208
Rejestracja: 04.01.2009, 12:34

Re: Śmieszne sytuacje na wyjazdach(i u siebie)

Post autor: Stary14 » 03.12.2009, 15:41

No to macie sie czym chwalić żeby ziomka po szalu rozbierać i robić mu gnój na cały kraj.
GOOD NIGHT left SIDE!

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: darky_dark, dzioldi, K.O., kasiaucb, Lachos, Maculinea, Manuel, Przemo RKS, RedRum, sikor79, Siwy1983, UrzadSkarbowy, Xsexx, ze stadionu i 202 gości