MamoJeszczeGodzinke pisze:I jak tam z wejściem na Legie? było co filmować? ;)
Ogolnie od nas prawie wszystkie osoby weszly na sektor,ewentualnie jakies pojedyncze osoby musialy zostac bo widac bylo ze przesadzili z alko.Chujowe jest to ze policja wpuszcza po 20/30 osob przez malutka "furteczke" a reszat czeka 10 minut az tamci wejda. Ale ogolnie tragedii nie bylo, kazdy wszedł na czas,flagi na kijach zostały wniesione , nawet niektorym udało sie wnieść race.
Sektor pełny 1400 osob. W zajebistych humorach wracamy do Gdanska ;)
GDYBY INTERESOWAŁA NAS PIŁKA , BYLIBYŚMY PIŁKARZAMI.
1. Dlaczego gospodarzem była Szczakowianka, chociaż był to stadion Victorii?
2. Dlaczego Victoria siedziała w klatce?
3. Co się stało z członem "Garbarnia"?
Nie znam się na Jaworznie, mam nadzieję że nie ma babola..
PNG_GKS_K-CE pisze:To jest dział komentarze a nie galeria! Nazywacie kibiców Victori zbieraniną? Tak się składa że mieszkam w Jaworznie od urodzenia a na GieKSe jeżdżę regularnie od 20 lat i doskonale pamiętam lata 90. Nie przypominam sobie jednak was w tych latach,zarówno wy jak i Victoria jesteście mi całkowicie obojętni i nie liczycie się w tym mieście. Jednak wypowiadając się obiektywnie w tym temacie to kibiców Victori pamiętam od zawsze,was natomiast dopiero od czasów waszej [link] w extraklasie.
A co ma do tego sytuacja w latach 90 w Jaworznie?To, że wtedy Victoria bardziej się liczyła nie ma nic do tego.(przyganiał kocioł garnkowi!przypomnieć czasy, kiedy to nie WY byliście ekipą numer 1 w Jaworznie?) Dział dotyczy wczorajszego meczu, a w tym niewątpliwie lepiej zaprezentowali się kibice Szczakowianki.
PNG_GKS_K-CE pisze:A na koniec zadaj sobie pytanie. Czy jeśli to Victoria grała by w extraklasie parę lat temu a wy dalej na zadupiu w Szczakowej to myślisz że wogóle byście się wczoraj zebrali? Nie miałem zamiaru tu kogoś bronić, tylko wkurwiają mnie wasze napinki a tak naprawdę nie macie nic do powiedzenia w tym mieście,chyba że mi zaraz odpiszesz o waszych akcjach szkolnych w gimnazjum.
Trójkolorowe Jaworzno!
Aaaha, to jeśli są słabsi od GKSu, to mają pierdolnąć wszystkim i przestać kibicować swojej drużynie?A może kupić smyczkę GKS i lansować się na mieście?
Ochłoń i bez odbioru!
barbizm pisze:1. Dlaczego gospodarzem była Szczakowianka, chociaż był to stadion Victorii?
2. Dlaczego Victoria siedziała w klatce?
3. Co się stało z członem "Garbarnia"?
Nie znam się na Jaworznie, mam nadzieję że nie ma babola..
barbizm pisze:1. Dlaczego gospodarzem była Szczakowianka, chociaż był to stadion Victorii?
2. Dlaczego Victoria siedziała w klatce?
3. Co się stało z członem "Garbarnia"?
Nie znam się na Jaworznie, mam nadzieję że nie ma babola..
1. Od czasów gry Szczakowianki w ekstraklasie, czyli od czasu remontu, jest to stadion miejski.
2. Bo gospodarzem spotkania była Szczakowianka, a Victoria - "gośćmi"
3. Tutaj nie jestem pewien, ale chyba miało to coś wspólnego ze sponsorem, którym była Jaworznicka garbarnia.
A co ma do tego sytuacja w latach 90 w Jaworznie?To, że wtedy Victoria bardziej się liczyła nie ma nic do tego.(przyganiał kocioł garnkowi!przypomnieć czasy, kiedy to nie WY byliście ekipą numer 1 w Jaworznie?) Dział dotyczy wczorajszego meczu, a w tym niewątpliwie lepiej zaprezentowali się kibice Szczakowianki.
Mi się wydaje że koledze chodziło raczej o to że Victoria od 20 lat nie miala żadnego sukcesu pałętają się gdzieś po niższych ligach a mimo to wczoraj pokozali że nadal istnieją , a Szczakowianka swoimi sukcesami(grała w ekstraklasie) i grą na wysokim poziomie jak na swoje ligi przyciąga kibiców i wczoraj kibicowsko też zaprezentowali się bdb. Jak na możliwosci obu ekip naprawde fajnie to wyglądało zwłaszcza "oldschoolowa" Vicia przypadła mi o gustu ;)
W tym meczu nie popisaliśmy się frekwencją. Na stadionie jest nas ok 8000tyś. i ok 40/50 osób z Jagi z jedna flagą (mino iż nie mieli organizowanego wyjazdu zostali przyjęci przez nas).Doping po naszej stronie bardzo dobry niekiedy z głośnym pierdolnięciem. Jagiellonia nie prowadziła dopingu oprócz kilku okrzyków praktycznie nie słyszalnych po naszej stronie. Chwilowo słyszalna po strzelonej bramce w 91min. Wywieszamy flagi oraz transparent promujący wyjazd do Warszawy na Legie - " WSZYSCY RAZEM DO WARSZAWY DLA GÓRNIKA ZABRZE SŁAWY".
Po pierwsze pisze sie jak już 8tys a nie 8000TYŚ
Po drugie po zamontowaniu na Śląskich stadionach bramkach nie da sie oszukać i "zawyżyć" frekwencji.
Widzów: 6220
barbizm pisze:Dzięki..do JSC- która z flag Szczakowianki jest "bez sensu"? Możesz przetłumaczyć?
Hehe może nie bez sensu ale takie nie pasujące do ich profilu wtedy. Flaga united hooligan's - jak to pasowało do typowo piknikowych kibiców ? Santa guerra - gdzie oni tam mają świętą wojnę ? Morituri te salutant jeszcze zrozumiem, chociaż takimi hasłami powinno się rzucać jak już się gdzieś swoją wartość i swój fanatyzm udowodni. Nie moja sprawa oczywiście ale pisząc coś na fladze trzeba się ze dwa razy zastanowić co to znaczy.
Dlaczego Banik z GieKSą posiłkowali się zabrzańskim Górnikiem? Rozumiem, gdyby to była walka katowiczan, ale nie rozumiem co ich zgoda robiła na terenie Opavy? Czy mają przyjacielskie relacje z czeską ekipą, czy po prostu udzielili im chuligańskiego wsparcia? Dwukrotna przewaga "koalicji" oraz dodatkowe wsparcie KSG, brawa dla Slazsky&Śląsk za podjęcie walki.
liczba Cracovi nie powinna dziwic,po prostu trzymaja swoj poziom wyjazdowy okraszony wieksza liczba w czy to na Koronie lub na jakims gornoslaskim stadionie.tyle.Czy byla Unia w Pinczowie?
Na 3 dni przed meczem na wniosek policji przełożono nam mecz na 18, bo kibice BKSu musieliby czekać 3 godziny na pociąg (więcej tutaj: [link]). Ta absurdalna sprawa popsuła nam frekwencję, ale mimo tego w młynie stawiło się nas ponad 700 osób i cały mecz jechaliśmy z bardzo dobrym dopingiem.
a tu fotka z meczu: [link]
Sorry, ale te 700 osób to może na stadionie, bo w młynie to 300-400.
Na 3 dni przed meczem na wniosek policji przełożono nam mecz na 18, bo kibice BKSu musieliby czekać 3 godziny na pociąg (więcej tutaj: [link]). Ta absurdalna sprawa popsuła nam frekwencję, ale mimo tego w młynie stawiło się nas ponad 700 osób i cały mecz jechaliśmy z bardzo dobrym dopingiem.
a tu fotka z meczu: [link]
Sorry, ale te 700 osób to może na stadionie, bo w młynie to 300-400.
Na zdjeciu jest kolo 450 osob (kropkowane na szybko z innego zdjecia), z czego na zdjeciu nie ma kilkudziesieciu osob ktore wyszly w czasie meczu. Niech wiec bedzie, ze bylo nas 550 a nie 700.
Na 3 dni przed meczem na wniosek policji przełożono nam mecz na 18, bo kibice BKSu musieliby czekać 3 godziny na pociąg (więcej tutaj: [link]). Ta absurdalna sprawa popsuła nam frekwencję, ale mimo tego w młynie stawiło się nas ponad 700 osób i cały mecz jechaliśmy z bardzo dobrym dopingiem.
a tu fotka z meczu: [link]
Sorry, ale te 700 osób to może na stadionie, bo w młynie to 300-400.
Na zdjeciu jest kolo 450 osob (kropkowane na szybko z innego zdjecia), z czego na zdjeciu nie ma kilkudziesieciu osob ktore wyszly w czasie meczu. Niech wiec bedzie, ze bylo nas 550 a nie 700.
BRAWO DLA TEGO PANA!!!
Zamiast się upierać jak inni, że jest ich tu tyle, a na zdjęciu widać co innego, to przyznał się że jest ich mniej z pokorą. Praktycznie 700 czy 550 nie zmienia niczego w obliczu ekipy, a przynajmniej widać że są rzetelni i nie starają się za wszelką cenę zawyżać liczb.
Zamiast się upierać jak inni, że jest ich tu tyle, a na zdjęciu widać co innego, to przyznał się że jest ich mniej z pokorą. Praktycznie 700 czy 550 nie zmienia niczego w obliczu ekipy, a przynajmniej widać że są rzetelni i nie starają się za wszelką cenę zawyżać liczb.
Tak ale mowa jest o meczu u siebie, a nie wyjazdu mala roznica. Nikt nie prowadzi statystyk z liczby mlyna, a juz z wyjazdow tak.
Rodowity Bdg pisze:Dlaczego Banik z GieKSą posiłkowali się zabrzańskim Górnikiem? Rozumiem, gdyby to była walka katowiczan, ale nie rozumiem co ich zgoda robiła na terenie Opavy? Czy mają przyjacielskie relacje z czeską ekipą, czy po prostu udzielili im chuligańskiego wsparcia? Dwukrotna przewaga "koalicji" oraz dodatkowe wsparcie KSG, brawa dla Slazsky&Śląsk za podjęcie walki.
nie tak dawno w Ostravie na meczu sparingowym pomiedzy SFC a Banikiem, wpadla Opava ze Slaskiem ktory dodatkowo przyjechal z Lechia Gdansk. Banik byl wtedy sam. tutaj relacja z tego wydarzenia. [link] i nikt do nikogo nie mial pretensji ze byly tez inne ekipy. Dzis odbywal sie mecz rezerw Opavy i Banika wiec mozna bylo sie zrewanzowac. Rozmowy odbywaly sie z tygodniowym wyprzedzeniem i wszystko mialo sie odbyc w ustronnym miejscu. Ostetcznie Opava wycofuje sie z tego pomyslu (nie wiem czy przyjechalo za malo WKSu, czy mieli jakies inne problemy) przy czym zaznacza iz sa pod kasami swojego stadionu i jesli chcemy mozemy podjechac na co oczywiscie przystajemy. Po kilkunastu sec nasze zwyciestwo i to na tyle..
Ciężary na mase ?! Na masę najlepsze są wafelki i ptasie mleczko.
Dobra, ale gdyby zawyżali liczby wyjazdowe, to tak samo robili by z meczami u siebie, a tu przynajmniej przyznał się ktoś do błędu i jest ok, nie ma niepotrzebnej dyskusji przynajmniej.
petrox pisze:5-6 aut kibiców ŁKS plus mały bus, około 30 osob ktore wspierały Resovie w Płocku salwuje sie karkołomną ucieczką przez około 50osobową grupą fanatyków Widzewa. Jedno auto niestety nie daje rady i kończy w rowie więc nie daje rady uciec - pasażerowie nie zapamiętają tej wycieczki jako udanej.
ChzB pisze:
nie tak dawno w Ostravie na meczu sparingowym pomiedzy SFC a Banikiem, wpadla Opava ze Slaskiem ktory dodatkowo przyjechal z Lechia Gdansk. Banik byl wtedy sam. tutaj relacja z tego wydarzenia. [link] i nikt do nikogo nie mial pretensji ze byly tez inne ekipy. Dzis odbywal sie mecz rezerw Opavy i Banika wiec mozna bylo sie zrewanzowac. Rozmowy odbywaly sie z tygodniowym wyprzedzeniem i wszystko mialo sie odbyc w ustronnym miejscu. Ostetcznie Opava wycofuje sie z tego pomyslu (nie wiem czy przyjechalo za malo WKSu, czy mieli jakies inne problemy) przy czym zaznacza iz sa pod kasami swojego stadionu i jesli chcemy mozemy podjechac na co oczywiscie przystajemy. Po kilkunastu sec nasze zwyciestwo i to na tyle..
tak samo jak wtedy, tak tutaj nikt pretensji nie ma.
Mnie ciekawi dlaczego taka słaba frekwencja w Chorzowie, w Bytomiu i w Zabrzu? Ja wiem, że jak pada deszcz, niska temperatura to zawsze przyjdzie te 1000 mniej osób, ale, że aż tak?