Konflikt w Legii

ultras, hooligans, liczby, ciekawostki, informacje, opisy

Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM

Zetipe
Posty: 396
Rejestracja: 17.01.2010, 01:55

Re: Konflikt w Legii

Post autor: Zetipe » 27.07.2010, 19:36

Dobrze, że wraca doping na Ł3 . Ale na wybiórczej inne nastroje :) Zobaczymy jak to będzie wyglądało w praktyce. Czy przy pierwszych okrzykach "j**** ..." nie zrobią o to afery. Czas pokaże ile przetrwa to porozumienie . Pozdro
Koniec z twardą polityką Legii wobec tych, którzy na stadionie przy Łazienkowskiej notorycznie łamali regulamin i wyzywali właścicieli klubu. W poniedziałek prezes Paweł Kosmala uścisnął dłoń przedstawicielowi stowarzyszenia kibiców, które kierowało protestem na trybunach.


- Mamy nadzieję, że na stadion wróci wspaniała atmosfera i dopingujący kibice - powiedział prezes Legii.

Legia pojednała się z kibicami. Przywileje za... przestrzeganie prawa
W porozumieniu nie przeszkodziło mu to, że czołową rolę w Stowarzyszeniu Kibiców Legii Warszawa wciąż odgrywa Piotr S. "Staruch", który po śmierci Jana Wejcherta intonował na trybunach: "Jeszcze jeden!", życząc śmierci innemu właścicielowi klubu Mariuszowi Walterowi. Przedstawiciele klubu zapowiedzieli wtedy, że "Staruch" na stadion już nigdy nie wejdzie.

- Wiem, że Piotr S. ma proces sądowy i zakaz stadionowy. Tak jak po krwawej I wojnie światowej strony musiały dojść do porozumienia i wybaczyć sobie wiele rzeczy, tak i my chcemy zupełnie inaczej budować relacje w warunkach pokoju - mówił Kosmala.

Co wybaczyła Legia?

W 2007 r. w przerwie meczu Pucharu Intertoto z Vetrą w Wilnie na boisko wbiegli kibole i pobili się z policją. Klub wyrzucono z europejskich pucharów, a władze rozpoczęły walkę z chuliganami. Stowarzyszenie uznało zakazy stadionowe dla łamiących regulamin za represje. Na trybunach zapanowała cisza przerywana chóralnym: "ITI sp..." i innymi wulgarnymi okrzykami pod adresem właścicieli i władz klubu. Do tak rozumianego "protestu" dołączono postulaty, od których spełnienia SKLW uzależniało powrót dopingu, m.in. przywrócenie ulubionego przez kibiców herbu, zniesienie zakazów stadionowych czy ostatnio obniżkę cen biletów na nowym stadionie.

- Staramy się tym nie przejmować. Można powiedzieć, że już się uodporniliśmy. Jeżeli 300 osób próbuje tymi okrzykami coś udowodnić, to próżne starania. Nic nie osiągną - mówił dwa lata temu "Gazecie" ówczesny prezes, obecnie wiceprezes Legii Leszek Miklas.

Stowarzyszenie, które w statucie ma wpisane m.in. "wytwarzanie atmosfery zaufania i szacunku do klubu" i "przyczynianie się do poprawy atmosfery na trybunach", nie reagowało na festiwal bluzgów na trybunach, zniechęcało kibiców do przychodzenia na mecze Legii, było głuche na prośby trenerów i piłkarzy narzekających na fatalną atmosferę.

SKLW zaproponowało też pomoc prawną zatrzymanym przez policję 700 osobom, które w większości bez biletów chciały dostać się dwa lata temu na derbowy mecz z Polonią. - Zatrzymani obrzucili policjantów kamieniami i racami. Mieli przy sobie ochraniacze na zęby, kastety, nóż, kominiarki, race świetlne, widelce, łańcuchy rowerowe i gaz obezwładniający - mówił wtedy "Gazecie" wiceminister spraw wewnętrznych Adam Rapacki.

Twarda polityka klubu i zapowiedzi, że stadion zapełni się niebawem tysiącami "normalnych" kibiców, nie sprawiły, że na trybunach zaczęło być głośno, ale kulturalnie.

Legia miękła od kilku miesięcy. Cofnęła prawie wszystkie (poza jednym) klubowe zakazy stadionowe, choć kilka tygodni temu prezes Kosmala zapowiadał, że "amnestia" będzie bardzo trudna. Wróciła do herbu, który kibole uważali za swój, choć przez cztery lata promowała inny. Prezes na stadionie spotkał się z kibicami. Zarząd, który zapowiadał, że ceny biletów na nowym stadionie nie zmienią się do końca sezonu, uległ. Na życzenie SKLW wprowadził program lojalnościowy, dzięki któremu wejściówki będą tańsze.

Klub zobowiązał się też do zbudowania co najmniej jednego "gniazda" dla wodzireja (zdemontowano je po październikowych okrzykach "Starucha": "Jeszcze jeden!"). Umożliwi też podłączenie na trybunie ultras sprzętu nagłaśniającego (niezależnego od stadionowego), a także zagwarantuje uczestniczenie w meczach 30 osobom wskazanym przez SKLW, odpowiedzialnym za doping i oprawy. Dopiero w podpisanej wczoraj wersji zaznaczono, że muszą oni mieć wykupione bilety lub karnety.

Co Legia dostaje w zamian? Kibice zobowiązują się dopingować bez łamania prawa, bez treści "rasistowskich, nazistowskich, komunistycznych, faszystowskich i wulgarnych". "Stowarzyszenie zobowiązuje się do dołożenia wszelkich starań w celu nienarażania klubu na odpowiedzialność cywilną, karną bądź dyscyplinarną". Ma też uczestniczyć w nieokreślonych działaniach promocyjnych na rzecz klubu.

Nie jest tajemnicą, że od kilku miesięcy na zakończeniu sporu zależało politykom rządzącym Warszawą. W negocjacjach pośredniczyła przewodnicząca rady miasta Ewa Malinowska-Grupińska, zaangażowali się m.in. prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i poseł PO Andrzej Halicki. Miasto buduje Legii stadion za niemal pół miliarda złotych. Za dziesięć dni zostanie rozegrany pierwszy mecz przy trzech nowych trybunach dla 25 tysięcy widzów.

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna

iparts.pl
TylkoPrawda
Posty: 54
Rejestracja: 23.05.2010, 15:50

Re: Konflikt w Legii

Post autor: TylkoPrawda » 27.07.2010, 19:40

rossi pisze:
marcin.kamienski pisze:

nikt nie walczyl o odejscie ITI bo kazdy zdawal sobie sprawe ze to niemozliwe, walczylismy o normalnosc i powrot herbu. Herb wrócil normalnosc mam nadzieje tez. Dziekuje dobranoc.
[/quote]

A wiec co znaczylo : iti spierdalaj, jeszcze jeden itp? Moze rzucmy sie w ramiona, ramie w ramie budujmy Legie? Sami teraz sobie lizecie. Hipokryzja

HC
Posty: 3698
Rejestracja: 25.07.2007, 12:17
Lokalizacja: monopolowy

Re: Konflikt w Legii

Post autor: HC » 27.07.2010, 19:40

HUTNIK&MAZOVIA

TylkoPrawda
Posty: 54
Rejestracja: 23.05.2010, 15:50

Re: Konflikt w Legii

Post autor: TylkoPrawda » 27.07.2010, 20:10

Bo nie wiesz co odpowiedziec. iti nie chce Starucha? Oki nie potrzebny nam! To jest wlasnie Wasze porozumienie!

To tyle mojego.

niewinny
Posty: 129
Rejestracja: 10.05.2010, 20:00

Re: Konflikt w Legii

Post autor: niewinny » 27.07.2010, 21:01

Panowie dajcie na luz.Ja się osobiście cieszę z końca protestu.Teraz nie muszę się już obawiać , że ktoś mnie tu zjebie za oglądanie mojego ulubionego programu: Rozmowy w toku - oczywiście na TVN :)
P.S. Nie bierzcie sobie tego do serca :)

TylkoPrawda
Posty: 54
Rejestracja: 23.05.2010, 15:50

Re: Konflikt w Legii

Post autor: TylkoPrawda » 27.07.2010, 21:20

rossi tam nie ma zadnych konkretnych odpowiedzi : gniazdo -pogadamy, nazwy trybun- nie rozmawialismy na ten temat, kibice moga chodzic po stadionie- zobaczymy jak to bedzie, co z ds. dyrektorem bezpieczeństwa Legi-nasze negocjacje nie obejmowały spraw personalnych w klubie, To sa Twoim zdaniem konkrety??

marcin.kamienski
Posty: 10
Rejestracja: 23.05.2010, 23:20

Re: Konflikt w Legii

Post autor: marcin.kamienski » 27.07.2010, 22:33

rossi pisze:marcinie.kamienski z 5 postow ktore napisales wszystkie sa w tym temacie wiec w imieni kibiców Legii Warszawa dziękuje Ci za takie zainteresowanie Naszym klubem. Milo popatrzec jak ludzie specjalnie rejestruja sie na forach tylko po to żeby pokazac jak bardzo boli ich powrot dopingu na Łazienkowską:))))

To jest Twoja metoda, wyśmiać kogoś. Możesz tutaj napisać, że piknik jestem itp małe ma to znaczenie.

Mnie Wasz powrót nie boli, poprostu śmieszy mnie fakt, że nabijaliście się z Korony, wyśmiewaliście Lecha, głosiliście wielkie slogany a dziś to porozumienie nazywacie zwycięstwem.

marcin.kamienski
Posty: 10
Rejestracja: 23.05.2010, 23:20

Re: Konflikt w Legii

Post autor: marcin.kamienski » 27.07.2010, 22:56

rossi pisze:marcinie gdyby nie porozumienie to tez bys sie tu dzis zarejestrowal? nie sadze. Nie przypominam sobie żeby ktos z konkretnych osob z Legii mialby sie nabijac z Korony czy tymbardziej Lecha jezeli dysponujesz linkami chetnie poczytam. Aha podaj też przy okazji link w którym porozumienie nazywamy NASZYM ZWYCIESTWEM, bo przekrecasz tyle faktow, ze glowa boli

1. Jeśli dziś jest 23 maja to tak zarejestrowałem się tylko po to by popisać sobie o Waszym porozumieniu :)
2. Podałem już jeden przykład o skandowaniu o "czarnej Koronie", nie pamiętasz czy miało coś takiego miejsce ? Nie wszystko da się udokumentować linkami, cytatmi bo internet nie jest wszystkim. Choć zdanie kilku ultrasów na temat działalności Lecha.
3. Patrz wyżej.

majcher
Posty: 142
Rejestracja: 02.05.2007, 20:12
Lokalizacja: SochaczeW

Re: Konflikt w Legii

Post autor: majcher » 28.07.2010, 00:38

Panowie z L, postaram się wam wyjaśnić, dlaczego podpisanie porozumienia wywołuje w sporej grupie osób negatywne reakcje. O ile zrozumiałe jest, że wy się cieszycie z porozumienia, to spora grupa tego nie rozumie i źle odbiera. Dzieje się tak dlatego, że podejmując walkę z okupantem, nie wyjaśniliście na tyle prosto o co walczycie, co będzie dla was sukcesem i do czego dążycie. Ludzie nie wiedzieli tak na prawdę o co walczycie, wiedzieli za to, że walczycie z niedobrym ITI, który was nęka, szykanuje i próbuje zniszczyć. Formy przyjętego przez was protestu rozbudziły we wszystkich nadzieję i obraz, że jesteście nieugięci, bezwzględni i dopóki nie odniesiecie druzgocącego zwycięstwa to się nie poddacie. Stworzyliście wrażenie, że rozniesiecie cały ITI, a przynajmniej będzie wam tańczył jak wy zagracie i ludzie są rozczarowani. Do tego przesadziliście z formą protestu. Walczyliście z okupantem, krzyczęliście ITI spierdalaj, robiliście z Waltera pedofila, a teraz "kolaborujecie z okupantem", podajecie rękę Walterowi i jego ludziom, a ITI dalej trwaj, nie tego się wszyscy spodziewali. Napompowaliście balon, który teraz pękł i jest rozczarowanie oraz spory niedosyt. Ludzie to odbierają w ten sposób, że Gazeta Wyborcza była B, TVN nie oglądać, a teraz co, TVN cacy, Gazete Wyborczą cytujemy, czytujemy i kupujemy. A to, że wracacie na trybuny, z których pomijając zakazy, sami się usunęliście, to żaden sukces dla reszty kraju.
Myślę, że w ten sposób odbiera to spora grupa wpisujących tu negatywne komentarze, dlatego na przyszłość podejmując pewne działania, weźcie to pod uwagę.
Dla mnie pozytywem porozumienia jest to, że na meczach między naszymi drużynami, będzie normalna, meczowa atmosfera, a nie jakieś sztuczna przyjazna atmosfera.
Nieważne w której lidze, liczy się Ruch i Widzew!

CywiL
Posty: 53
Rejestracja: 27.02.2007, 18:18

Re: Konflikt w Legii

Post autor: CywiL » 28.07.2010, 01:02

majcher pisze:Panowie z L, postaram się wam wyjaśnić, dlaczego podpisanie porozumienia wywołuje w sporej grupie osób negatywne reakcje. O ile zrozumiałe jest, że wy się cieszycie z porozumienia, to spora grupa tego nie rozumie i źle odbiera. Dzieje się tak dlatego, że podejmując walkę z okupantem, nie wyjaśniliście na tyle prosto o co walczycie, co będzie dla was sukcesem i do czego dążycie.

Sto milionów razy były przedstawiane nasze postulaty !!! Nawet na tym forum było wyśmiewane, że tyle oświadczeń już SKLW opublikowało, jeżeli przez trzy lata ludzie nie skumali czemu protestujemy i o co walczymy to ręce opadają po prostu...
majcher pisze: Ludzie to odbierają w ten sposób, że Gazeta Wyborcza była B, TVN nie oglądać, a teraz co, TVN cacy, Gazete Wyborczą cytujemy, czytujemy i kupujemy.

Rany Boga....
Ludzie normalni jesteście ? Tak, SKLW zamówiło na adres siedziby prenumeratę GW dla wszystkich członków, pod punktami sprzedaży N-ki ustawiają się kilometrowe kolejki, a z każdego okna w Warszawie słychać Taniec z Gwiazdami.
Nie wierzę...
WARSZAWA da się lubić - ja Ją kocham to jest pewne!!!
I w ogóle i w szczególe i pod każdym innym względem!!!

mancunian
Posty: 1012
Rejestracja: 20.11.2009, 21:12

Re: Konflikt w Legii

Post autor: mancunian » 28.07.2010, 01:07

Przeciez sa jakies filmiki ze spotkan SKLW na necie, chocby ostatni nawet tutaj chyba wklejany gdzie spoetkali sie z kibicami niezrzesoznymi w stowarzyszeniu i jasno sa przedstawione postulaty. Tak samo pare oswiadczen bylo w ktorym one sie przewijaly (wiadomo bez konkretow), wiec czemut eraz gadka ze zle ze niedobrzE? Osiagneli to o co walczyli, jasne ze idealnie nie jest, ale zamiast sie cieszyc, ze Legia wraca to nagle wysyp negatywnych psotow... Przieciez chyba nikt nie liczyc ze pokonaja ITI w sensie wygonienia ich z klubu...

SzB
Posty: 103
Rejestracja: 13.02.2010, 12:30

Re: Konflikt w Legii

Post autor: SzB » 28.07.2010, 06:21

o proszę - widzę,że i z Wyborczą nas tu pogodzono.

tylko jakos Wyborcza tego nie zauważyła:

[link]

w skrócie gazietka płacze,że Zarząd uległ bandytom.

ZgreddyBoy
Posty: 42
Rejestracja: 29.01.2009, 21:43

Re: Konflikt w Legii

Post autor: ZgreddyBoy » 28.07.2010, 08:06

jasiukatowice pisze: Ogolnie uwazam ze Legia zostanie rozjebana teraz do konca, a w najlpszym wypadku beda na grubym łańcuchu.... ale to przeciez ich sprawa.
Po wyborach samorządowych się zacznie. ITI-w-to-mi-graj.

milan club polonia
Posty: 151
Rejestracja: 25.07.2007, 09:48

Re: Konflikt w Legii

Post autor: milan club polonia » 28.07.2010, 10:03

Drodzy Kibice Legii Warszawa,
Kibice innych Klubów,
Wszyscy ci, którzy poparliście nasz protest!

Redakcja strony konieciti.pl pragnie serdecznie podziękować Wam wszystkim za poparcie i wspólną walkę o naszą Legię, o dobro całego polskiego ruchu kibicowskiego. Bez Waszej pomocy nie zwyciężylibyśmy! Niemal 62 tys. zarejestrowanych osób i ok. 8 tys. odnotowanych wejść dziennie pokazują, jak wielkim zainteresowaniem cieszyła się nasza inicjatywa.
Nasz cel został osiągnięty, co przyznaje nawet znienawidzona gazeta – właściciele Legii po kilku latach niszczenia klubu poszli po rozum do głowy i zaniechali swojej szkodliwej działalności. Wrócił herb, cofnięto zakazy, zaprzestano szkalowania środowiska kibiców, na nowym stadionie zostanie zamontowane "gniazdo", będzie prowadzony doping, powrócą flagi; zmniejszono absurdalnie wysokie ceny biletów.
Grupa ITI skapitulowała, odnieśliśmy zwycięstwo, udowodniliśmy, że jeżeli działamy wspólnie, ramię w ramię, wytrwale, to żaden wróg nam niestraszny!
Jednocześnie zaznaczamy, że nie wierzymy w nagłą przemianę i w dobre intencje właścicieli Legii. Ktoś, kto tak długo był zaciekłym wrogiem, kto walczył wszelkimi metodami i za wszelką cenę, nie może z dnia na dzień zmienić się w przyjaciela. Pamiętamy Moskwę, Kopenhagę, "Widelec", pamiętamy zakazy, oczernianie w mediach itd., dlatego będziemy bacznie obserwować poczynania tych ludzi. Szanujemy decyzję SKLW o zawarciu porozumienia, wszystkie ważne dla nas postulaty zostały wypełnione, dlatego zawieszamy działalność strony. Zawieszamy – nie zapominamy o niej. Bogatsi o doświadczenie, o pewność, że wystarczą wiara i solidarność, aby pokonać każdego przeciwnika, będziemy czekać na fałszywy ruch ze strony ITI. Wtedy będziemy gotowi, aby z nową siłą wznowić naszą działalność. Mamy nadzieję, że KP wywiąże się z umowy i nie będzie musiało to nastąpić. Przezorny jednak zawsze ubezpieczony.
Jeszcze raz dziękujemy za Waszą pomoc i poparcie – pokonanie medialnego giganta jest naszym wspólnym sukcesem! Wierzymy, że da to do myślenia innym działaczom i że wszyscy zrozumieli, że środowiska kibiców nie da się zniszczyć, że "siła miłości niszczy siłę pieniądza".

Redakcja konieciti.pl,
Grupa Dżihad Legia
molti ci hanno visto nascere, nessuno ci vedra morire!!!
Liberta' per gli Ultras!!!

zdrowa krowa
Posty: 136
Rejestracja: 22.04.2007, 16:32
Lokalizacja: z okolic

Re: Konflikt w Legii

Post autor: zdrowa krowa » 28.07.2010, 13:28

Odczucie chyba każdego nie związanego z Legia kibica jest takie , że wbrew pozorom ulegliście iti.Koncern zarabał bedzie kase a was ma na smyczy czy chcecie to widzieć czy nie.Zmarnowaliście szanse bo drugi raz poparcia na taką skale nie otrzymacie.Moim zdaniem scenariusz jest taki , że przez rok bedzie normalnie czyli zgodnie z ustaleniami.Klub dochowa sie nowych kibiców, bedzie piękny stadion, sukcesy, euro w Warszawie a potem was pod byle pretekstem zacznie tępić na nowo. Oby sie tak nie stało i powodzenia,ale następnym razem już beze mnie.
Nie dla mnie przyjaźń Polsko-niemiecka, niemców nienawidzę od dziecka.

Ketor
Posty: 42
Rejestracja: 04.03.2010, 13:30

Re: Konflikt w Legii

Post autor: Ketor » 28.07.2010, 14:00

zdrowa krowa pisze:Odczucie chyba każdego nie związanego z Legia kibica jest takie , że wbrew pozorom ulegliście iti.Koncern zarabał bedzie kase a was ma na smyczy czy chcecie to widzieć czy nie.Zmarnowaliście szanse bo drugi raz poparcia na taką skale nie otrzymacie.Moim zdaniem scenariusz jest taki , że przez rok bedzie normalnie czyli zgodnie z ustaleniami.Klub dochowa sie nowych kibiców, bedzie piękny stadion, sukcesy, euro w Warszawie a potem was pod byle pretekstem zacznie tępić na nowo. Oby sie tak nie stało i powodzenia,ale następnym razem już beze mnie.
Foch! Niedobra Legia!:(

fluor
Posty: 1612
Rejestracja: 22.09.2009, 20:33

Re: Konflikt w Legii

Post autor: fluor » 28.07.2010, 15:19

Na dwoje babka wróżyła. Co by było przy braku porozmienia w przypadku zdobycia przez Legię mistrzostwa, wejścia do Ligi Mistrzów? Wielu miałoby już dość, pikniki by się zjechału, a kibice Legii to byliby ci źli, którzy nie chcieli porozumienia.
A tak gdy wybuchnie po jakimś czasie spór z władzami to będzie widać jak na dłoni, że to władza niszczy dobrą atmosferę. Teraz kibiców Legii postrzega się jako bandytów z Wilna, którym władza powiedziała stop, po porozumieniu gdy wybuchnie konflikt, będzie to odbierane jako walka ze wspaniałą atmosferą jaką kibice tworzą, a pojedyńcze incydenty raczej nie wpłyną na obraz całości.

Frantic
Posty: 27
Rejestracja: 09.05.2010, 18:07

Re: Konflikt w Legii

Post autor: Frantic » 28.07.2010, 15:36

O ile wiadomo to przecież iti pierwsze wyciągnęło rączki do porozumienia ze strachu, więc jak najbardziej przeraziła ich wizja przegranej i pustawego, nudnego mimo urody stadionu.
Mówcie co chcecie, ale ja i tak chciałbym zobaczyć jak tym komuchom szczęki opadają, że przegrali, widząc podczas pierwszych meczy z d*** publikę i zero jaiejkolwiek atmosfery meczu.

Foxx
Posty: 1157
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Konflikt w Legii

Post autor: Foxx » 28.07.2010, 15:59

Panowie z innych klubów, postaram się Wam przekazać nasz punkt widzenia, chociaż tłumaczyć się z czegokolwiek nikt nie ma zamiaru. Rozumiem, że komuś, kto kibicuje innej drużynie słusznie nie chce się śledzić naszych kolejnych oświadczeń. Skoro tak, prośba jednak o nie serwowanie opinii, że postulaty były nieprecyzyjne, czy niejasne.

- herb Legii zamiast "trumny ITI"
- maksymalne ograniczenie roli ochrony na nowej "Żylecie", stewarding ogarniany przez nas
- nasza wyłączność na organizację legalnych wyjazdów
- zdjęcie klubowych zakazów za udział w proteście (transparenty anty-ITI itp.) oraz jasne kryteria ich przybijania
- brak politycznej cenzury flag i opraw
- wypracowanie kanału komunikacji z klubem w sprawach "kontrowersyjnych", zanim zaczną szaleć z restrykcjami
- obniżka minimalnych cen pojedynczych biletów
- zniżki dla niepełnoletnich
- stworzenie przez klub infrastruktury wspomagającej ultraskę na naszej trybunie

No i tak się złożyło, że nastąpiła zmiana na stanowisku prezesa - z "popychadła", które nie mogło bez telefonu na Wiertniczą podjąć decyzji o zakupie srajtaśmy do toi-toi'ów i gościa traktującego konflikt na ambicie, gdyż poprzedni za Pol-Motu przegrał na... członka rady nadzorczej ITI, który w trakcie negocjacji podejmuje strategiczne decyzje w sprawach, o których wcześniej nie był uprzedzany. Natychmiast okazało się, że rzeczy wcześniej "kompletnie niemożliwe" stały się w pełni akceptowalne. Od herbu po zdjęcie zakazów i obniżki cen biletów - i to nie tylko tych najtańszych. Zaproponowany przez nas pakiet lojalnościowy dotyczy wszystkich trybun, a aktualnie zabiegamy, by wyrównanie cen na mecze kategorii wyższej i niższej w dół objęło również sektor gości, czyli, żeby bilety były po 35.

Stanęliśmy więc przed pytaniem: wymyślać jakieś nowe warunki zaporowe, dalej śpiewać sobie pod Źródłem "j**** ITI!" oraz próbować dalej narażać inne kluby na kłopoty związane z naszymi wyjazdami "na układach", które swoją drogą przez te lata stały się jakimś schizem, czy... wziąć odpowiedzialność za swoje słowo i sytuację na Legii i powiedzieć im "sprawdzam". Mamy pełną świadomość ryzyka, jednak mimo różnych opinii generalnie zdecydowanie wybraliśmy "bramkę numer dwa". Osiągnęliśmy sytuację znacznie lepszą, niż przed konfliktem, gdy klub w ogóle z nami nie rozmawiał traktując jak klientów w Multikinie, a jedyne - oczywiste - ograniczenia nakłada na nas nowelizacja ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.

Śmieszą trochę opinie dot. ludzi, których podobno "zostawiliśmy" serwowane przez kogoś o zerowym oriencie w temacie i przy ignorze, że przed porozumieniem dwie osoby miały na Ł3 zakaz dożywotni, a kolejne zakazy sypały się "jak z kapelusza" - ile ludzi z ekipy zostało na trybunach widać było, gdy ściągano S. z gniazda. Najbliższe miesiące pokażą, czy nasza decyzja była słuszna. Zawsze łatwiej jest powiedzieć "pierdolę, nie robię". Jak napisałem, my stwierdzilismy, że czas przestać pierdolić. I wszystko.

Docierają do nas z sieci mega krytyczne głosy wrzucane m.in. przez przedstawicieli klubów, które same poukładały się z zarządami w kwestiach ograniczających ich działalność w stopniu znacznie większym, niż my (w przypadku jednego klubu jest to deklaracja współpracy z policją). Pozostawię to bez komentarza.

Podsumowując - zdania o ITI nie zmieniliśmy w najmniejszym stopniu. Jesteśmy jednak kibicami Legii Warszawa, a nie subkulturą anty-ITI. Postulaty zostały spełnione, więc zajmujemy się ruchem kibicowskim przy Ł3, a nie prywatnymi wojenkami. Natomiast żaden z naszych braci nie zostanie przez nas opuszczony nigdy, a jak to przeprowadzimy - to już nasz biznes.

Wprawdzie rzecz oczywiście pójdzie innymi kanałami, niż k.net, ale korzystając z okazji oraz mając na to mandat, szczerze i serdecznie dziękuję w imieniu ekipy Legii wszystkim, którzy nas wspierali. W każdej chwili, w miarę możliwości, możecie liczyć na wzajemność.

Pozdrawiam.
A co tam w komentarzach na Onecie?

19markos22
Posty: 21
Rejestracja: 22.04.2010, 18:48

Re: Konflikt w Legii

Post autor: 19markos22 » 28.07.2010, 15:59

Ja również uważam że dość łatwo Legia doszła do ugody. Również uważam że gdyby kilka meczy na nowym stadionie odbyło się przy skromnej publice i braku dopingu to by wtedy było pełniejsze zwycięstwo w tym konflikcie tak chcąc nie chcąc w jakimś sensie ITI i Walter osiągną tego co chcieli czyli nowy stadion z kibicami i dopingiem.

Wygrana

Re: Konflikt w Legii

Post autor: Wygrana » 28.07.2010, 16:30

jestem tego samego zdania co poprzednik.

Wasza ugoda jest zwycięstwem ITI, które swoje argumenty porozumienia z wami są o tym samym znaczeniu co "Macie stadion i sie odpie..." tylko ubrane w inne słowa.

ITI Ma podwójne zwycięstwo, gdyż każdy wasz postulat będzie odpierany kontrargumentem; "Co wy jeszcze od nas chcecie?" Tylko też oczywiscie ubrane w inne słowa.

Pomysł z kilkoma pierwszymi 'odpuszczonymi' meczami bylby lepszy, choć wiadomo to też nie jest łatwa decyzja.
Pozdro i powodzenia

HC
Posty: 3698
Rejestracja: 25.07.2007, 12:17
Lokalizacja: monopolowy

Re: Konflikt w Legii

Post autor: HC » 28.07.2010, 16:37

-powrót do herbu
-wyjazdy organizowane w dużej mierze przez SKLW
-cofnięcie kilkunastu zakazów stadionowych
-program lojalnościowy i w przyszłości weryfikacja cen biletów

na pewno te punkty są zwycięstwem ITI?ich zwycięstwem byłoby to gdyby SKLW ogłosiło zakończenie protestu,ale nie po to żeby wracać na stadion tylko dlatego,że miałoby by już dojść tej wojny...
HUTNIK&MAZOVIA

Beha
Posty: 671
Rejestracja: 03.10.2009, 11:12

Re: Konflikt w Legii

Post autor: Beha » 28.07.2010, 17:03

Foxx pisze:Panowie z innych klubów, postaram się Wam przekazać nasz punkt widzenia, chociaż tłumaczyć się z czegokolwiek nikt nie ma zamiaru. Rozumiem, że komuś, kto kibicuje innej drużynie słusznie nie chce się śledzić naszych kolejnych oświadczeń. Skoro tak, prośba jednak o nie serwowanie opinii, że postulaty były nieprecyzyjne, czy niejasne.

- herb Legii zamiast "trumny ITI"
- maksymalne ograniczenie roli ochrony na nowej "Żylecie", stewarding ogarniany przez nas
- nasza wyłączność na organizację legalnych wyjazdów
- zdjęcie klubowych zakazów za udział w proteście (transparenty anty-ITI itp.) oraz jasne kryteria ich przybijania
- brak politycznej cenzury flag i opraw
- wypracowanie kanału komunikacji z klubem w sprawach "kontrowersyjnych", zanim zaczną szaleć z restrykcjami
- obniżka minimalnych cen pojedynczych biletów
- zniżki dla niepełnoletnich
- stworzenie przez klub infrastruktury wspomagającej ultraskę na naszej trybunie

No i tak się złożyło, że nastąpiła zmiana na stanowisku prezesa - z "popychadła", które nie mogło bez telefonu na Wiertniczą podjąć decyzji o zakupie srajtaśmy do toi-toi'ów i gościa traktującego konflikt na ambicie, gdyż poprzedni za Pol-Motu przegrał na... członka rady nadzorczej ITI, który w trakcie negocjacji podejmuje strategiczne decyzje w sprawach, o których wcześniej nie był uprzedzany. Natychmiast okazało się, że rzeczy wcześniej "kompletnie niemożliwe" stały się w pełni akceptowalne. Od herbu po zdjęcie zakazów i obniżki cen biletów - i to nie tylko tych najtańszych. Zaproponowany przez nas pakiet lojalnościowy dotyczy wszystkich trybun, a aktualnie zabiegamy, by wyrównanie cen na mecze kategorii wyższej i niższej w dół objęło również sektor gości, czyli, żeby bilety były po 35.

Stanęliśmy więc przed pytaniem: wymyślać jakieś nowe warunki zaporowe, dalej śpiewać sobie pod Źródłem "j**** ITI!" oraz próbować dalej narażać inne kluby na kłopoty związane z naszymi wyjazdami "na układach", które swoją drogą przez te lata stały się jakimś schizem, czy... wziąć odpowiedzialność za swoje słowo i sytuację na Legii i powiedzieć im "sprawdzam". Mamy pełną świadomość ryzyka, jednak mimo różnych opinii generalnie zdecydowanie wybraliśmy "bramkę numer dwa". Osiągnęliśmy sytuację znacznie lepszą, niż przed konfliktem, gdy klub w ogóle z nami nie rozmawiał traktując jak klientów w Multikinie, a jedyne - oczywiste - ograniczenia nakłada na nas nowelizacja ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.

Śmieszą trochę opinie dot. ludzi, których podobno "zostawiliśmy" serwowane przez kogoś o zerowym oriencie w temacie i przy ignorze, że przed porozumieniem dwie osoby miały na Ł3 zakaz dożywotni, a kolejne zakazy sypały się "jak z kapelusza" - ile ludzi z ekipy zostało na trybunach widać było, gdy ściągano S. z gniazda. Najbliższe miesiące pokażą, czy nasza decyzja była słuszna. Zawsze łatwiej jest powiedzieć "pierdolę, nie robię". Jak napisałem, my stwierdzilismy, że czas przestać pierdolić. I wszystko.

Docierają do nas z sieci mega krytyczne głosy wrzucane m.in. przez przedstawicieli klubów, które same poukładały się z zarządami w kwestiach ograniczających ich działalność w stopniu znacznie większym, niż my (w przypadku jednego klubu jest to deklaracja współpracy z policją). Pozostawię to bez komentarza.

Podsumowując - zdania o ITI nie zmieniliśmy w najmniejszym stopniu. Jesteśmy jednak kibicami Legii Warszawa, a nie subkulturą anty-ITI. Postulaty zostały spełnione, więc zajmujemy się ruchem kibicowskim przy Ł3, a nie prywatnymi wojenkami. Natomiast żaden z naszych braci nie zostanie przez nas opuszczony nigdy, a jak to przeprowadzimy - to już nasz biznes.

Wprawdzie rzecz oczywiście pójdzie innymi kanałami, niż k.net, ale korzystając z okazji oraz mając na to mandat, szczerze i serdecznie dziękuję w imieniu ekipy Legii wszystkim, którzy nas wspierali. W każdej chwili, w miarę możliwości, możecie liczyć na wzajemność.

Pozdrawiam.

Foxx łopatologicznie wyjaśnił przyczyny powrotu Legionistów na Ł3.
Przeczytajcie ze zrozumieniem.
Mi zawsze się wydawało, że chodzi o ruch kibicowski, a nie o ruch anty ITI.
Legioniści mają to, o co walczyli.
Na jak długo , czas pokaże. Oceniać można będzie za rok, dwa.
Teraz zwyczajnie wróci (oby na długo! ) normalność na Legii.
Każdy Legionista się cieszy z takiego obrotu sprawy.

19Wojciech82
Posty: 40
Rejestracja: 11.09.2009, 19:12

Re: Konflikt w Legii

Post autor: 19Wojciech82 » 28.07.2010, 18:41

Staruch wraca na gniazdo??
"...chodzą na siłownię, biorą witaminy, jeżdżą na treningi sztuk walki, mają nawet własnego trenera..."

Foxx
Posty: 1157
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Konflikt w Legii

Post autor: Foxx » 28.07.2010, 18:48

Pozostaje mi ponowne odesłanie do poprzedniego wpisu. w ramach uzupełnienia oświadczenie;
"Możliwość współtworzenia z Wami atmosfery meczów na Legii i uczestnictwa w tych niezapomnianych chwilach była dla mnie zawsze czymś najważniejszym na świecie. Tak samo ważne jest to zapewne dla wielu fanatyków z "Żylety", znajomych i nieznajomych, którzy z utęsknieniem czekali na powrót dopingu na Legię. Mając świadomość tych oczekiwań wielu tysięcy fanatyków, rozmawiałem z kolegami z SKLW, aby podczas toczących się negocjacji z KP, kwestia mojego powrotu na stadion nie stanowiła o "być albo nie być" porozumienia, które dzisiaj zostało podpisane. Jak każdy kibic wiążę z tym porozumieniem wielkie nadzieje i wierzę, że prędzej niż później będzie mi dane stanąć z Wami wszystkimi na trybunie, zwłaszcza, że wbrew różnym opiniom nie ciąży na mnie żaden sądowy zakaz uczestnictwa w meczach Legii rozgrywanych przy Łazienkowskiej 3. Jednak to, jaka atmosfera panuje na Legii zależy nie ode mnie, a od każdego z Was. Dobro ruchu kibicowskiego na Legii i powrót na stadion w celu wychowania nowych pokoleń fanatyków, są w tym momencie najważniejsze. Wiem, że będziecie potrafili powtórzyć niesamowity doping sprzed lat również beze mnie. Jednocześnie chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy w trudnych chwilach, jakich w ostatnich latach nie brakowało, wspierali mnie i solidaryzowali się ze mną. Do zobaczenia na "Żylecie"!".
http://legionisci.com/news/38518_Staruc ... _mnie.html
A co tam w komentarzach na Onecie?

kibicandrzej
Posty: 27
Rejestracja: 21.07.2010, 15:23

Re: Konflikt w Legii

Post autor: kibicandrzej » 28.07.2010, 19:36

DO wszytskich tych, którzy uważają iz kibice Legii przegrali i niepotrzebnie wracają teraz na stadion bo gdyby poczekali jeszcze 2-3 mecze więcej to by ugrali więcej.
Mam prośbę: wymieńcie to "więcej". Chociaż 3 rzeczy (konkretnie), które mogli wygrac kibice Legii, gdyby się jeszcze wstrzymali.
Jestem tego bardzo ciekawy bo sporo osob twierdzi, że mozna było "duzo, duzo wiecej".
P.S. wg mnie ugrali wszystko co chcieli zaczynajac konflikt ale moze mnie uswiadomicie co jeszcze mogli wygrac.
Pzdr

swoj czlowiek
Posty: 432
Rejestracja: 10.03.2007, 15:03

Re: Konflikt w Legii

Post autor: swoj czlowiek » 28.07.2010, 20:13

19Wojciech82 pisze:Staruch wraca na gniazdo??
to jest wlasnie porazka moralna tego protestu.
Zponiewieranie i wyrzucenie S. ze stadionu bylo pewnym symbolem.


czy inne punkty (cukierki jakie rzucil ITI) beda dzialaly na korzysc kibicow Legii wyjdzie dopiero po pewnym czasie - zycze im jak najlepiej i powrotu do atmosfery sprzed nagonki i terroru ITI.
Moim zdaniem mozna bylo jeszcze pare meczy ich przetrzymac z pustymi trybunami nowego stadionu na 30 tys.
EUROPA DLA BIAŁYCH
POLSKA DLA POLAKÓW

[link] 14/88
Aborcja-prawdziwy holocaust

niewinny
Posty: 129
Rejestracja: 10.05.2010, 20:00

Re: Konflikt w Legii

Post autor: niewinny » 28.07.2010, 21:03

Sprawa jest prosta.Iti posrało się pod wpływem po.Po akcji widelec szli ramie w ramie , a kibice szukali pomocy wsród pis-u.Teraz pogrożono im palcem i zaczęli szukać wyjścia.Niewiem dlaczego Legioniści nie poszli za ciosem.
Każdy ma swoje zdanie na ten temat.Najlpiej zmknąć ten temat i będzie spokój.

basi46
Posty: 465
Rejestracja: 16.10.2008, 19:13

Re: Konflikt w Legii

Post autor: basi46 » 28.07.2010, 21:39

Taki mały offtopic...

Czy na meczu Legia - Arsenal będzie jakiś sektor neutralny czy coś, tak, żebym mógł zkaupić bilet bez identyfikatora? Chętnie bym zobaczył ten meczyk, a szczególnie trybuny, a nie chce mi się bawić w wyrabianie karty.
Obrazek

Seth Gecko
ostatnie ostrzeżenie
Posty: 477
Rejestracja: 27.02.2007, 09:04
Lokalizacja: Youtube

Re: Konflikt w Legii

Post autor: Seth Gecko » 28.07.2010, 21:55

niewinny pisze:Niewiem dlaczego Legioniści nie poszli za ciosem.
Mógłbyś to rozwinąć? Co Legioniści mogli więcej osiągnąć?
Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły. Zapaliły papierosy, wyciągnęły flaszki. Chodnik zapluły, ludzi przepędziły. Siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie. Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy...

piekne lata 90-te
Posty: 144
Rejestracja: 20.05.2010, 21:17

Re: Konflikt w Legii

Post autor: piekne lata 90-te » 28.07.2010, 22:11

myślę, podobnie jak niektórzy, że (L) nie przegrała tej walki, część osób tutaj rozumiała protest tylko jako chęć wygonienia ITI z Legii, a to przeciez poki co nie było i nie jest możliwe, bo pieniądze wsadzili w Legię duże i nie tak latwo wyjść z tego biznesu... Nasza piłka, ustawy i stadiony się zmieniają, wszędzie kamery, karty, zdjęcia itp. więc wiele rzeczy też się musi zmienic na trybunach i wiele grup to czeka, ja osobiście się cieszę, że L wraca na trybuny, chociaz nie mam z nimi nic wspólnego. Osiągnęli w tej walce swoje, czas pokaże na jak dlugo i jak się to wszystko ułoży, oby dobrze. Jedyna rzecz, o której można napisać, że przegrali to "S", przynajmniej ja tak to widzę...

milan club polonia
Posty: 151
Rejestracja: 25.07.2007, 09:48

Re: Konflikt w Legii

Post autor: milan club polonia » 28.07.2010, 23:59

ale spokojnie panowie, poczekajcie na rozwój wydarzeń, także jak to kolega wyżej napisał - w sprawie "S"
molti ci hanno visto nascere, nessuno ci vedra morire!!!
Liberta' per gli Ultras!!!

WSP1906
Posty: 88
Rejestracja: 10.05.2010, 16:42

Re: Konflikt w Legii

Post autor: WSP1906 » 29.07.2010, 12:26

Takie pytanie ile karnetów zostało sprzedanych po zakonczeniu konfliktu, i ile wogole sprzedanych?

Tropiciel z lasu
Posty: 116
Rejestracja: 03.07.2007, 23:08

Re: Konflikt w Legii

Post autor: Tropiciel z lasu » 29.07.2010, 12:52

Na chwile obecna sprzedanych jest niecale 8tysiecy karnetow

Foxx
Posty: 1157
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Konflikt w Legii

Post autor: Foxx » 29.07.2010, 14:34

Znacznie zwiększyła się sprzedaż karnetów na nowy sezon, po podpisaniu przez klub porozumienia z kibicami. W ciągu 24 godzin po wtorkowym, otwartym spotkaniu na stadionie, sprzedano ponad tysiąc abonamentów. To świetny wynik patrząc na wcześniejszą sprzedaż. Łącznie Legia rozprowadziła już ok. 7800 karnetów na cały sezon. Sprzedaż cały czas trwa, a kolejki zarówno na Łazienkowskiej, jak i na wyspach Legii w CH są coraz większe.

Do pierwszego meczu ligowego na Łazienkowskiej pozostały jeszcze ponad dwa tygodnie. Na razie fani wykupili 37% dostępnych w sprzedaży miejsc. Klub nie sprzedaje np. abonamentów na miejsca z ograniczoną widocznością - przy studiu TV, ani w pierwszych rzędach.

Najlepiej sprzedają się miejsca na najdroższe sektory - górę trybuny wschodniej. Na sektory 213 i 214 zostały już tylko pojedyncze wolne miejsca. Żadnego karnetu nie sprzedano tymczasem na sektor 204 (narożnik północno-zachodni), gdzie częściowo widoczność ogranicza telebim (ostatnie rzędy). Małym zainteresowaniem cieszą się również sektory znajdujące się bezpośrednio nad nowym sektorem gości. W sektorach 221-222 (ten ostatni sąsiaduje ze studiem TV) sprzedano jak dotąd tylko... jedno miejsce. Na całą trybunę im. Lucjana Brychczego (odliczając sektor gości i rodzinny), sprzedano zaledwie 5% karnetów.

Na nowy sektor rodzinny zapełniono jak dotąd 42% miejsc - sprzedano 730 abonamentów, z czego 658 na sektory górne i 72 na dolny. Łącznie na sektorach 117, 217 i 218 dostępnych jest 1715 miejsc. Na trybunę ultras karnety kupiło 1828 osób (6703 miejsc), z czego 262 osoby na trybunę dolną. Jest więc ona na razie wypełniona jedynie w 1/4. Znacznie więcej, bo aż 65% miejsc zajęto już na trybunie wschodniej.
Całość z poglądową mapką stadionu:

http://legionisci.com/news/38556_Legia_ ... netow.html
A co tam w komentarzach na Onecie?

no.cos.ty
Posty: 34
Rejestracja: 08.05.2010, 22:12

Re: Konflikt w Legii

Post autor: no.cos.ty » 29.07.2010, 17:06

Co do mapki, to sektory 120 i 121 są dla gości ?
Jeśli tak, to dlaczego są one tylko na dolnym piętrze, a nie np jak na Koronie ?
Jak będą mecze np. z Polonią, czy Wisłą to przecież będzie mały konflikt góry z dołem :)

DFLG
Posty: 494
Rejestracja: 11.01.2010, 23:23

Re: Konflikt w Legii

Post autor: DFLG » 29.07.2010, 17:21

Tak te sektory są przeznaczone dla gości.
Lechia Gdańsk!

Foxx
Posty: 1157
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Konflikt w Legii

Post autor: Foxx » 29.07.2010, 17:37

Cóż, to jeden z licznych przykładów "logiki" ITI. Naprawdę wielokrotnie próbowaliśmy tą kwestię tłumaczyć...
A co tam w komentarzach na Onecie?

TylkoPrawda
Posty: 54
Rejestracja: 23.05.2010, 15:50

Re: Konflikt w Legii

Post autor: TylkoPrawda » 29.07.2010, 20:38

Zamiast pisac kto dal d*** w konflikcie to pisza o sektorze dla gosci! O sektorach jest inny temat. Prosze nie zmieniac tematu i nie odwracac uwagi od paktu Legi z iti a moze i w przeszlosci z gowno wiedza.

Foxx
Posty: 1157
Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Konflikt w Legii

Post autor: Foxx » 29.07.2010, 20:44

Dla leniwych zwolenników nurtu analno-fekalnego, przeklejam swój wpis z poprzedniej strony:
Panowie z innych klubów, postaram się Wam przekazać nasz punkt widzenia, chociaż tłumaczyć się z czegokolwiek nikt nie ma zamiaru. Rozumiem, że komuś, kto kibicuje innej drużynie słusznie nie chce się śledzić naszych kolejnych oświadczeń. Skoro tak, prośba jednak o nie serwowanie opinii, że postulaty były nieprecyzyjne, czy niejasne.

- herb Legii zamiast "trumny ITI"
- maksymalne ograniczenie roli ochrony na nowej "Żylecie", stewarding ogarniany przez nas
- nasza wyłączność na organizację legalnych wyjazdów
- zdjęcie klubowych zakazów za udział w proteście (transparenty anty-ITI itp.) oraz jasne kryteria ich przybijania
- brak politycznej cenzury flag i opraw
- wypracowanie kanału komunikacji z klubem w sprawach "kontrowersyjnych", zanim zaczną szaleć z restrykcjami
- obniżka minimalnych cen pojedynczych biletów
- zniżki dla niepełnoletnich
- stworzenie przez klub infrastruktury wspomagającej ultraskę na naszej trybunie

No i tak się złożyło, że nastąpiła zmiana na stanowisku prezesa - z "popychadła", które nie mogło bez telefonu na Wiertniczą podjąć decyzji o zakupie srajtaśmy do toi-toi'ów i gościa traktującego konflikt na ambicie, gdyż poprzedni za Pol-Motu przegrał na... członka rady nadzorczej ITI, który w trakcie negocjacji podejmuje strategiczne decyzje w sprawach, o których wcześniej nie był uprzedzany. Natychmiast okazało się, że rzeczy wcześniej "kompletnie niemożliwe" stały się w pełni akceptowalne. Od herbu po zdjęcie zakazów i obniżki cen biletów - i to nie tylko tych najtańszych. Zaproponowany przez nas pakiet lojalnościowy dotyczy wszystkich trybun, a aktualnie zabiegamy, by wyrównanie cen na mecze kategorii wyższej i niższej w dół objęło również sektor gości, czyli, żeby bilety były po 35.

Stanęliśmy więc przed pytaniem: wymyślać jakieś nowe warunki zaporowe, dalej śpiewać sobie pod Źródłem "j**** ITI!" oraz próbować dalej narażać inne kluby na kłopoty związane z naszymi wyjazdami "na układach", które swoją drogą przez te lata stały się jakimś schizem, czy... wziąć odpowiedzialność za swoje słowo i sytuację na Legii i powiedzieć im "sprawdzam". Mamy pełną świadomość ryzyka, jednak mimo różnych opinii generalnie zdecydowanie wybraliśmy "bramkę numer dwa". Osiągnęliśmy sytuację znacznie lepszą, niż przed konfliktem, gdy klub w ogóle z nami nie rozmawiał traktując jak klientów w Multikinie, a jedyne - oczywiste - ograniczenia nakłada na nas nowelizacja ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.

Śmieszą trochę opinie dot. ludzi, których podobno "zostawiliśmy" serwowane przez kogoś o zerowym oriencie w temacie i przy ignorze, że przed porozumieniem dwie osoby miały na Ł3 zakaz dożywotni, a kolejne zakazy sypały się "jak z kapelusza" - ile ludzi z ekipy zostało na trybunach widać było, gdy ściągano S. z gniazda. Najbliższe miesiące pokażą, czy nasza decyzja była słuszna. Zawsze łatwiej jest powiedzieć "pierdolę, nie robię". Jak napisałem, my stwierdzilismy, że czas przestać pierdolić. I wszystko.

Docierają do nas z sieci mega krytyczne głosy wrzucane m.in. przez przedstawicieli klubów, które same poukładały się z zarządami w kwestiach ograniczających ich działalność w stopniu znacznie większym, niż my (w przypadku jednego klubu jest to deklaracja współpracy z policją). Pozostawię to bez komentarza.

Podsumowując - zdania o ITI nie zmieniliśmy w najmniejszym stopniu. Jesteśmy jednak kibicami Legii Warszawa, a nie subkulturą anty-ITI. Postulaty zostały spełnione, więc zajmujemy się ruchem kibicowskim przy Ł3, a nie prywatnymi wojenkami. Natomiast żaden z naszych braci nie zostanie przez nas opuszczony nigdy, a jak to przeprowadzimy - to już nasz biznes.

Wprawdzie rzecz oczywiście pójdzie innymi kanałami, niż k.net, ale korzystając z okazji oraz mając na to mandat, szczerze i serdecznie dziękuję w imieniu ekipy Legii wszystkim, którzy nas wspierali. W każdej chwili, w miarę możliwości, możecie liczyć na wzajemność.

Pozdrawiam.
A co tam w komentarzach na Onecie?

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: BuhasKola, NiebieskiDaf, patol102, saha07, Uszy1977, zumzum i 101 gości