Super_Mario pisze:a w jakich okolicznosciach zostaly zdobyte, mozna wiedziec?
Wtedy pare dni lub dzień przed przed meczem Zagłębie Sosnowiec (z bodajże Sląskiem Wrocław) Ultrasy ZS przygotowali na swoim stadionie oprawe i w tym momencie pare osób z Gieksy tam wpadli.
Septimus Severus pisze:Czy ta akcja nie miała miejsca gdzieś w okolicach dworca PKP??
Dokładnie tak. Dworzec PKP Pabianice.
W Pabianicach często dochodziło do akcji na dworcu, przez który przejeżdżały ekipy jadące na mecze do Łodzi. A co do samej awantury Widzew-ŁKS to po stronie białych około 70/80 osób, zaś Widzewa (reprezentowanego przez inne FC jadące na mecz) ze 3 razy więcej. Awantura specyficzna, ponieważ ganianka prowadzona głównie na samym skrzyżowaniu zotoczki prowadzącej na dworzec i ruchliwej drogi prowadzącej w jedną stronę do centrum Pabianic, w drugą na Łask.
A jak dla mnie to rok 1991 jak Lech grał w katowicach i młody wtedy jeszcze Uszol zamiast wysiąść z tramwaju pod stadionem G.K.S-u wysiadł pod Śląskim i zaczeła się ganianka.
Sam Uszol i od zajeb...ia G.K.S-u jedno mu trzyba przyznać że kondycję to chłopak miał ha ha ha chłopaki z Katowic padali a on zapierdzielał ile się dało.
Gdy dobiegał pod stadion G.KS-u to cała ekipa gdy to zobaczyła zaczeła skandować Uszol Uszol a ten wpadł na stadion razem z bramą którą staranował.
Po wejsciu na sektor zaspiewał kilka piosenek i zamilkł praktycznie do 80 minuty taki borok był zajechany.
Dopiero w pociągu się odezwał a to pierdolone hanysy i.t.d i.t.p
[quote="ziomek"]Fajną ciekawą akcją były też derby Łodzi w latac h 90-tych roku nie pamiętam. W każdym razie było to za czasów gdy ŁKS miał sztamę z Cracovią, która ich wspierała naderbach i w klika osóba wbiła się w pochód Widzewa zmierzający na stadion siejąc poczatkowo spustoszenie ale po chwili musieli się zrywać. Innym ciekawym zdarzeniem było awantura w Pabianicach przed derbami w Latach 90tych (96 lub 97 nie pamiętam) pkmiędzy fc ŁKS z Pabianic a fc Widzewa Kutno, Kalisz, Głogów i rozmontowanie policyjnego radiowozu na cześci pierwsze przez Widzewiaków[/b]
Co do gonienia wokół stadionu to w latach 80tych podczas derbów to takie gonitwy ŁKS urządzał Widzewowi ale na własnym stadionie, że wyglądało to tak iż Widzew zaczynał bieg w jednym miejscu poteb obiegał stadion i wracał na swoje miejsce ale to było niemal trzy dekady temu.
94 rok
Pasów nieco wiecej niż kilka osob :)
a co do FC Widzewa to były to Zduńska Wola Kalisz , Sieradz i Łask[/quot
Akcja w Pabianicach.Z tego co pamiętam(chociaż mogę się mylić-małolat wtedy byłem) na dworcu stało ok.30-40 eŁkaesiaków i kilkunastu mundurowych-wszyscy palili wroty,ale nie ma co się dziwić przy takiej przewadze liczebnej.Z pociągu wyskoczyło sporo osób(myślę,że ok 50-70)rzucali koktajlami mołotowa,przegonili psy,rozebrali policyjnego poloneza-pamiętam jak jeden typ jak gdyby nigdy nic spokojnie otworzył maskę i po kolei z dokładnością [link] "wyciągał" podzespoły i rzucał na tory.Wszyscy pozostali bezkarni-stare dobre czasy-pozdro
Super_Mario pisze:a w jakich okolicznosciach zostaly zdobyte, mozna wiedziec?
Wtedy pare dni lub dzień przed przed meczem Zagłębie Sosnowiec (z bodajże Sląskiem Wrocław) Ultrasy ZS przygotowali na swoim stadionie oprawe i w tym momencie pare osób z Gieksy tam wpadli.
pozdro
dzien przed meczem ze Slaskiem Wroclaw, Gieksy wpadlo tam ok 80 osob(?), zdobyly folie (podswietlane), chyba 3 sektorowki(malowane), flagi na kijkach, jakies transparenty i napewno megafon ;)
ciekawa sprawa jest fakt, ze bodaj w tym samym dniu, ale kilka godzin pozniej na Zaglebie przybyla ta ich najwieksza sektorowka(wiara ktora przetrwala), co by bylo gdyby.....
Przejęcie projektów flag Widzewa przez fanów ŁKSu. Rycerze Wiosny skorzystali z projektów i zrobili swoje wzory, które zadebiutowały wczesniej niż flagi RTSu.
[link] [link]
[link] [link]
Rozwiniecie sektorówki Widzewa przez fanów tej druzyny, na własnym stadionie ''do góry kołami''
ŁKS nie przejął projektów, tylko zrobił te repliki jak flagi były już gotowe. Przejęcie projektu miało miejsce kiedy to Widzewiacy z Radogoszcza zrobili replikę flagi ŁKSu z tej właśnie dzielnicy.
1-czy to prawda ze na początku ruch kibicowski na GKSie Katowice rozkręcali ludzie pochodzenia romskiego?
2-skroila kiedyś Amika komus flage?
Odpowiedz na 1 pytanie . Nie było takiego miejsca żeby kiedyś jakiś niby rom rozkręcał doping na GieKSie .
Może dopingu nie rozkręcali,ale jak w latach 90 jeżdziliśmy do was na hokej(mały spodek) to w Waszym młynie zawsze było kilku "ciapatych"
Nie wiem jak na piłce,ale przypuszczam że tak samo.
Przecież juz było napisane ze żaden ciapity jka Ty to nazywasz niebył młynowym na B1 owszem było ich paru w latach 80- 98 i nikt tego nieneguje dlatego nierozumiem waszych dalszych wpisow
obiektywny1989 pisze:ŁKS nie przejął projektów, tylko zrobił te repliki jak flagi były już gotowe. Przejęcie projektu miało miejsce kiedy to Widzewiacy z Radogoszcza zrobili replikę flagi ŁKSu z tej właśnie dzielnicy.
Drugim się zgodzę, ale projekt zrobiły jakies łby. A ŁKS zrobił repilki z przejętych projektów .
1-czy to prawda ze na początku ruch kibicowski na GKSie Katowice rozkręcali ludzie pochodzenia romskiego?
2-skroila kiedyś Amika komus flage?
Odpowiedz na 1 pytanie . Nie było takiego miejsca żeby kiedyś jakiś niby rom rozkręcał doping na GieKSie .
Może dopingu nie rozkręcali,ale jak w latach 90 jeżdziliśmy do was na hokej(mały spodek) to w Waszym młynie zawsze było kilku "ciapatych"
Nie wiem jak na piłce,ale przypuszczam że tak samo.
Z tym dopingiem jak juz pisalem to jakas totalna bzdura i marna prowokajca...
Paru romow lazilo na mecze, byly to czasy kiedy bardzo ta brudna banda rozprzestrzenila sie na Slask, glownie Katowice bo tam bylo najwiecej ludzi ktorych mozna bylo okrasc, wyludzic pieniadze (dworzec PKP, PKS, zatloczone tramwaje, ulice). Na szczescie teraz zrobiono z tym porzadek i brudnych nie widac juz tak na ulicach jak kiedys (choc idealnie nie jest). O stadionach nie wspominajac bo na szczescie na Sląsku znalezc kolorowego na trybunach graniczy z cudem i mam nadzieje ze prędko się to nie zmieni.
Jedna z lepszych akcji kibicowskich miała miejsce w pierwszej serii serialu "39,5". Scenarzysta (kibic Polonii) tak skonstruował fabułę, że za pieniądze ITI wymalowali na stadionie Legii spory graf "Polonia".
Gwoli ścisłości - to nie był graf bezpośrednio na murze, tylko na jakichś składanych tablicach imitujących ścianę :) Ale dopiska jak najbardziej słuszna i prawidłowa :)
j**** iti!
Kiedyś obiło mi sie o uszy ,że na meczu Korona-Legia jakiś czas temu pewien Scyzor wskoczyl na płot oddzielający kibiców Legii i zerwał kawałek flagi "Turyści". Później kawałek fany został odrzucony do klatki . Prawda czy farmazon ?
Nie wiem czy odpowiedni temat ale proszę kogoś zorientowanego w temacie o dopowiedz .
Kiedyś obiło mi sie o uszy ,że na meczu Korona-Legia jakiś czas temu pewien Scyzor wskoczyl na płot oddzielający kibiców Legii i zerwał kawałek flagi "Turyści". Później kawałek fany został odrzucony do klatki . Prawda czy farmazon ?
prawda
i co w tym "niecodziennego"
pierwsza i jak narazie jedyna akcja na flage na stadionie Korony
JSC pisze:Gość z Łodzi jeszcze widać że ma czapkę Pabianice :)
Przecież jest napisane "kibic Widzewa" wiec nie wiem o c*** ci chodzi
Bez nerwów mistrzu bo się zapocisz, chodziło mi o to że widać że kibic Widzewa bo ma czapkę Pabianice. Goście dający telewizor mogli łatwo wykminić skąd i za kim jest i się trochę skrzywić rozumisz.
Mecz Lech-Pogoń 1 kwietnia 2005r.
Na sektorze Lecha pojawia się wywieszona do góry kołami flaga "Żyleta jest zawsze z Wami". Po chwili okazuje się, że to Prima Apilis i flaga jest tylko repliką.
Do niecodziennej sytuacji doszło tuż po zakończeniu meczu w Olsztynie. Miejscowi kibice próbowali podpalić wiszący na płocie dywan z szali Legii Warszawa i Olimpii, ale nie udało im się tego zrobić. Do akcji wkroczyli bowiem piłkarze Olimpii, którzy zerwali cały dywan z płotu i tym samym ocalili przed spaleniem. W drodze do szatni szale próbował odbić... szef ochrony na olsztyńskim obiekcie niejaki Mieczysław Angielczyk, któremu widocznie zależało na spaleniu barw, ale nasi piłkarze ocalili trofeum i szale wróciły tam gdzie ich miejsce!
ZgreddyBoy pisze:Jedna z lepszych akcji kibicowskich miała miejsce w pierwszej serii serialu "39,5". Scenarzysta (kibic Polonii) tak skonstruował fabułę, że za pieniądze ITI wymalowali na stadionie Legii spory graf "Polonia".
ZgreddyBoy pisze:Jedna z lepszych akcji kibicowskich miała miejsce w pierwszej serii serialu "39,5". Scenarzysta (kibic Polonii) tak skonstruował fabułę, że za pieniądze ITI wymalowali na stadionie Legii spory graf "Polonia".
Malunek został namalowany nie na fasadzie stadionu a na płytach pilśniowych czy c*** wie czym.
Do niecodziennej sytuacji doszło tuż po zakończeniu meczu w Olsztynie. Miejscowi kibice próbowali podpalić wiszący na płocie dywan z szali Legii Warszawa i Olimpii, ale nie udało im się tego zrobić. Do akcji wkroczyli bowiem piłkarze [link] Olimpii, którzy zerwali cały dywan z płotu i tym samym ocalili przed spaleniem. W drodze do szatni szale próbował odbić... szef ochrony na olsztyńskim obiekcie niejaki Mieczysław Angielczyk, któremu widocznie zależało na spaleniu barw, ale nasi piłkarze ocalili trofeum i szale wróciły tam gdzie ich miejsce!