Przesłodzone było tylko na nk u ludzi ktorzy wklejali obrazki 'POLONIA&RUCH sztama przeciw KSGKS'. Myslicie ze na dzielnicach gdzie jest Ruch w Bytomiu tez sie wielbili, nie zamalowywali napisow itd? Była tylko wdziecznosc Polonii za pozyczony stadion i tyle..
Ile Piasta na Wiśle?
Dobra koniec pieprzenia o sztamie Ruchu i Poloni bo to żałosne za kolejne rokminki nt temat beda nagrody
W
Nas 36 osób, wchodzimy dzięki uprzejmości Wisły, sporadycznie prowadzimy doping. Droga w obie strony bez atrakcji, ale tylko dlatego że jechaliśmy w sporej obstawie. Na meczu dziękujemy Wiśle za możliwość obejrzenia meczu
To co się dzieje na Legii przechodzi wszelkie pojęcie!! Nawet w Anglii na żadnym stadionie nie każe się ludzi za takie rzeczy. No co za k****! Nie widzę żadnych szans na jakiekolwiek porozumienie i [link] dopóki te szmaty będą rządzić tym klubem (a jeszcze pewnie porządzą). Ciekawe co będzie gdy otwarty zostanie nowy stadion. Kilkudziesięciotysięczny piknik ?? Na przykładowym meczu Polonia Bytom - Ruch masa pirotechniki, kozak doping, piękna zabawa z obu stron. Święto piłkarskie, a w Warszawie każe się ludzi za koszulke z napisem A.C.A.B :shock: Pierdolona komuna! Wyrazy współczucia dla kibiców Legii.
Korony 0 z wiadomej przyczyny. Brak dopingu z wyżej podanych przyczyn. Tak w ramach ciekawostki, chłopakowi zabrali do depozytu szalik Ultras Legia, bo była na nim czaszka. Mnie to już nie dziwi, ale Wy nie jesteście w takiej sytuacji, więc piszę. Poza tym przy bramkach kamerowanie, przy płocie zamiast flag ochrona w kaskach, ściągająca za fraki ludzi z płotu, gdy cieszyli się po bramkach no i oczywiście kamerowanie, szczególnie jak ktoś zaklął. Z naszej strony dużo szydery, np. kamerowanie komórkami, kamerujących ochroniarzy albo podchodzenie do kamery i gadanie głupot. Ponadto było parę sytuacji, że przychodził ochroniarz z drugim kamerzystą i sprawdzał u chłopaka czy jest, aby na swoim miejscu i na swoim sektorze.
Ale przecież zarząd chce na nowym stadionie pełnych trybun i głośnego dopingu
ŁKS-u w Stalowej Woli jakieś 100-120 osób. Mają dwie flagi. Doping sporadyczny. My tworzymy jakiś 150-osobowy młyn ze średnim dopingiem. Wiszą dwie flagi. Po meczu osoby z krytej mają drobne spięcie z ochroną.
;) pisze:Legia - Korona.
Tak w ramach ciekawostki, chłopakowi zabrali do depozytu szalik Ultras Legia, bo była na nim czaszka. Mnie to już nie dziwi, ale Wy nie jesteście w takiej sytuacji,
W Bytomiu i Chorzowie mieliśmy podobnie. Chłopakowi zabrano do depozytu też szalik z czaszką, a argument jaki nas spotkał to "Zawiera zakazane symbole".
ŁKS-u w Stalowej Woli jakieś 100-120 osób. Mają dwie flagi. Doping sporadyczny. My tworzymy jakiś 150-osobowy młyn ze średnim dopingiem. Wiszą dwie flagi. Po meczu osoby z krytej mają drobne spięcie z ochroną.
ale na pewno więcej niż na niejednym polskim stadionie, zresztą oszałamiającej frekwencji na mecz z Dolcanem raczej nikt się nie spodziewał, te 9 - 10 tyś to taka przeciętna norma poniżej której Górnik nie schodzi , w piątek mecz z Widzewem także raczej wszystko wróci na swoje miejsce jesli chodzi o liczbę widzów w Zabrzu.
Nizoral pisze:co to się dzieje z wiernymi kibicami Górnika ? bo z meczu na mecz jest ich coraz mniej ... ?
Wierni kibice Górnika byli na meczu w liczbie ok 9000 na arcyważnym meczu z arcyciekawym przeciwnikiem, którego horda kibiców przybyła na Roosevelta.
A na Cichej jak tam?
Prawie lider ekstraklasy i pęknie w końcu te wymarzone 10000?
W piątkowy wieczór w Zabrzu na 100%, a w Chorzowie?
schweppes pisze:
Dlaczego taka mała liczba Jagi w Gdynii? Czym spowodowane? Jakiś zakaz?
Żadnego zakazu.
Jaga nie potrafiła uzbierać kibiców nawet na specjal do Lubina.
Do Gdyni pojechali rejsowym.
A co do małej frekwencji na wyjazdach. Było lepiej a teraz wyraźny marazm spowodowany zmianą decyzyjnych. Słaby doping u siebie, nikłe zainteresowanie wyjazdami itd
Liczba Łksu też nie powalająca, w sobotę wg relacji kogoś z SSW pojawia się ich ok. 120 osób, podczas gdy w czwartek Widzewa na zakazie w Świnoujściu 101. Zobaczymy czy chłopaki z al. Unii podadzą drastycznie inną liczbę, no ale można mieć wątpliwości.
No ale nie wyciągam wniosków, ot komentuję, jak to na temat "komentarze" przystało
Legii życzę wytrwałości w walce z komunistycznym ścierwem, które nawiedziło i prześladuje kibiców bez których liga nie znaczy to samo co wcześniej, mam nadzieje że wyjdziecie z tej walki zwycięsko i na nowym już obiekcie pokażecie jeszcze nie raz jak sie robi oprawy.
ITI Spierdalaj !
schweppes pisze:
Dlaczego taka mała liczba Jagi w Gdynii? Czym spowodowane? Jakiś zakaz?
Żadnego zakazu.
Jaga nie potrafiła uzbierać kibiców nawet na specjal do Lubina.
Do Gdyni pojechali rejsowym.
A co do małej frekwencji na wyjazdach. Było lepiej a teraz wyraźny marazm spowodowany zmianą decyzyjnych. Słaby doping u siebie, nikłe zainteresowanie wyjazdami itd
Za stowarzyszenia w Wawie było ich 1000, sezon pozniej 300
zdzislawdyrma pisze:Nie przepadam za LKSem ale wg mnie ich liczby sa i tak niezle. Zostali zdegradowani w niejasnych okolicznosciach, w klubie sie nie przelewa, nie maja perspektyw a lokalny rywal idzie na ekstraklase.
Szczerze mowiac to spodziewalem sie jeszcze gorszych wyjazdow z ich strony.
Uważasz, że to są niezłe liczby? Wg mnie bardzo słabe.
Zostali zdegradowani w niejasnych okolicznościach - fakt, ale czy to usprawiedliwia, że mają nie jeździć na wyjazdy Raczej nie.
W klubie się nie przelewa - fakt, ale co z tego? Co mają finanse klubu do liczby wyjazdowej kibiców? Lokalny rywal idzie na ekstraklase - kolejny fakt. I kolejny raz pytam co z tego? Zresztą Łks jest na 5 miejscu więc wysoko. Piłkarze grają dobrze a mecze są w sobote więc termin wymarzony a liczby są jakie są.
Tak z innej beczki to bardzo podobało mi sie odspiewanie hymnu Polski przez naszych rugbistów szkoda ze kopacze tak nie spiewaja mecz leci na tv4 Polska- Czechy
Nas (ŁKS) faktycznie mało w Stalowej Woli, sporo osób wybrało galę bokserską, która w końcu była 20 m od naszego stadionu. Byli też tacy, którzy byli i w Stalowej i na boksie. Co do sytuacji w klubie to jednak ma to sporo do frekwencji wyjazdowej, jak widać. Tak jest wszędzie że wyniki i dobry klimat nakręcają zwykłych kibiców, niekoniecznie fanatyków. Nie zmienia to faktu, że ostatni wyjazd powinniśmy zaliczyć w przynajmniej 300 osób.
zdzislawdyrma pisze:Nie przepadam za LKSem ale wg mnie ich liczby sa i tak niezle. Zostali zdegradowani w niejasnych okolicznosciach, w klubie sie nie przelewa, nie maja perspektyw a lokalny rywal idzie na ekstraklase.
Szczerze mowiac to spodziewalem sie jeszcze gorszych wyjazdow z ich strony.
Uważasz, że to są niezłe liczby? Wg mnie bardzo słabe.
Zostali zdegradowani w niejasnych okolicznościach - fakt, ale czy to usprawiedliwia, że mają nie jeździć na wyjazdy Raczej nie.
W klubie się nie przelewa - fakt, ale co z tego? Co mają finanse klubu do liczby wyjazdowej kibiców? Lokalny rywal idzie na ekstraklase - kolejny fakt. I kolejny raz pytam co z tego? Zresztą Łks jest na 5 miejscu więc wysoko. Piłkarze grają dobrze a mecze są w sobote więc termin wymarzony a liczby są jakie są.
Pamietaj przedewszystkim o tym ze mecze w pierwszej lidze sa rozgrywane bardzo czesto. To nie takie proste wydac 80 zl na wyjazd, i zaledwie tydzien pozniej kolejne 70 zl. Mysle takze ze sytuacja w klubie usprawiedliwia kibicow ŁKS w duzej mierze (warto popatrzec na sezon 2006, w ktorym ŁKS walczyl w gornej polowie tabeli ekstraklasy, i gdzie kazdy wyjazd byl zaliczany dobra liczba). Moze takze dochodzic do tego faktu, slaba organizacja (np organizowanie wyjazdow na tydzien przed meczem, co daje zbyt malo czasu na przygotowanie pieniedzy oraz znalezienie czasu).
Marian pisze:
Pamietaj przedewszystkim o tym ze mecze w pierwszej lidze sa rozgrywane bardzo czesto. To nie takie proste wydac 80 zl na wyjazd, i zaledwie tydzien pozniej kolejne 70 zl. Mysle takze ze sytuacja w klubie usprawiedliwia kibicow ŁKS w duzej mierze (warto popatrzec na sezon 2006, w ktorym ŁKS walczyl w gornej polowie tabeli ekstraklasy, i gdzie kazdy wyjazd byl zaliczany dobra liczba). Moze takze dochodzic do tego faktu, slaba organizacja (np organizowanie wyjazdow na tydzien przed meczem, co daje zbyt malo czasu na przygotowanie pieniedzy oraz znalezienie czasu).
Ok, ok. Nie chciałbym tutaj porównywać liczb Łks z Widzewem. Oni też mieli bardzo niejasną sytuację między sezonami i też mają bardzo dużo wyjazdów (w tej rundzie chyba 11) i oni mimo wszystko trzymają poziom wyjazdowy na bardzo dobrym poziomie. Drugi rok z rzędu na zapleczu ekstraklasy jeżdżą w dobrych liczbach. I dlatego śmieszy mnie takie usprawiedliwianie. Łks jeździ jak jeździ - każdy widzi i każdy jakieś tam zdanie o tym ma. Nie chciałbym ciągnać tematu, żeby nie zrobiła się tutaj łódzka wojna. Wyraziłem tylko swoje zdanie w temacie o komentarzach.
Marian pisze:
Pamietaj przedewszystkim o tym ze mecze w pierwszej lidze sa rozgrywane bardzo czesto. To nie takie proste wydac 80 zl na wyjazd, i zaledwie tydzien pozniej kolejne 70 zl. Mysle takze ze sytuacja w klubie usprawiedliwia kibicow ŁKS w duzej mierze (warto popatrzec na sezon 2006, w ktorym ŁKS walczyl w gornej polowie tabeli ekstraklasy, i gdzie kazdy wyjazd byl zaliczany dobra liczba). Moze takze dochodzic do tego faktu, slaba organizacja (np organizowanie wyjazdow na tydzien przed meczem, co daje zbyt malo czasu na przygotowanie pieniedzy oraz znalezienie czasu).
Ok, ok. Nie chciałbym tutaj porównywać liczb Łks z Widzewem. Oni też mieli bardzo niejasną sytuację między sezonami i też mają bardzo dużo wyjazdów (w tej rundzie chyba 11) i oni mimo wszystko trzymają poziom wyjazdowy na bardzo dobrym poziomie. Drugi rok z rzędu na zapleczu ekstraklasy jeżdżą w dobrych liczbach. I dlatego śmieszy mnie takie usprawiedliwianie. Łks jeździ jak jeździ - każdy widzi i każdy jakieś tam zdanie o tym ma. Nie chciałbym ciągnać tematu, żeby nie zrobiła się tutaj łódzka wojna. Wyraziłem tylko swoje zdanie w temacie o komentarzach.
Pzdr
a pamietasz atmosfere na Widzewie u schyłku Grajewskiego i Pawelca? Teraz jest identyczna sytuacja na ŁKSie. Poza tym wiele osob przyrzeklo sobie, ze nie przyjda na mecz dopóki Goszczynski nie odejdzie.
Widzę że bardzo dużo osób nas nie docenia. Wasz problem.
Ja bym okreslil to inaczej. Na forum w 95% wypowiadaja sie osoby bez obrazy, ktore gowno wiedza o tym swiecie i jedynie na czym moga opierac swoja wiedze to czasem zbyt szybko pisane przez niektorych posty. Kto mial doczynienia z wiekszoscia liczacych sie ekip w Polsce wie z kim bilo mu sie ciezko, kiedy byla przewaga liczebna, co zadecydowalo o wyniku i ile czasu trwala walka.
Wiec nie ma sie co dziwic, ze w ustawce gdzie jest okreslona liczba osob, a nie banda na bande wynik przewidziec jest zdecydowanie trudniej.