ty o gruszce, inni o pietruszce. przynajmniej w moim odczuciu.pgn pisze:dla krytykujących Polonie, że nie chodzi w barwach proponuję wyjazd do Krakowa w 10 osób, przemarsz w szalach Legi i śpiewem na ustach na Rynek. w końcu uważacie się za najlepszych kibiców w Polsce. efekt będzie podobny do tego jak obnoszenie się z szalem Polonii na Ursynowie.
mnie interesuje Unia Leszno i plotki o jej pro wrocławskich ciągotach
o sytuacji Polonii w Warszawie z wyjatkiem zachodniego Muranowa oraz Nowego Miasto wszyscy wiedzą i myślę że nikt specjalnie nie naśmiewa się z faktu, iż będąc w zdecydowanej mniejszości nie obnoszą się ze swoimi barwami (choć przychodzenie w chuście [cel jak sądzę to uniemożliwienie identyfikacji] na obrady Rady Miasta w sprawie hajsu na przebudowę stadionu Polonii to moim zdaniem "delikatne" przegięcie)...
dla mnie niezrozumiałym (a także zabawnym) jest pokazywanie na siłę, że się w Warszawie liczą także poza ich "matecznikiem".
weźmy na przykład sposób jakim robią osiedlowe szale. jest ich na takim Ursynowie, Mokotowie i (obecny temat) Saskiej Kępie kilka (i to nie w przenośni) sztuk, często tak głęboko zakonspirowanych, że nawet nie znają się nawzajem, a centrala robi im szale (np. za produkcję Saskiej Kępy wziął się koleś z ... Wołomina, Mokotowa jak już wspominałem 15-latek). Żeby jako tako im się opłacało, muszą wypuścić kilkanaście sztuk, więc sprzedają je wszystkim chętnym, niezależnie czy ktoś jest z danej dzielnicy czy nie. Autochtoni (dla których w moim wyobrażeniu takie szaliki powinny być wyłącznie dostępne) noszenia szalików z nazwą swojej dzielnicy się wystrzegają, bo to mogłoby się wiązać z dekonspiracją, więc masz na stadionie dajmy na to 4 szaliki Ursynowa, z których żaden nie należy do mieszkańca tej dzielnicy. dla Ciebie to normalne?
no właśnie...
moja prośba
- Świebodzin
- Wąbrzeźno - ma bardzo małe liczby na Elanę (wierząc ich forum 1-10 osób na mecze w Torunie), dodatkowo dochodzą słuchy że są jakieś osoby proLegia. jak to jest?
- czy Pisz jest obecnie już totalnie proLechia?