No widzisz,to nie takie proste.
Sam jestem za bojkotem spotkan na Ł3,ale ludzi mimo cen biletow,mimo tego wszystkiego ciagnie na stadion,zeby pogadac ze znajomymio,posmiac sie,i.t.d.
Co do okrzykow "ITI spierdalaj",i tym podobnych,to jestem przeciw,nie dopingujemy,wiec nie wyzywajmy tych sk...... z zarzadu,bo dajemy im rzecz ktorej maja niewiele-argumenty.
Oczywiscie szydercze akcje,jak z naszym "che Walterem" sa jak najbardziej na miejscu.
Ale ustapic tez nie mozemy,sam mowisz,ze sie cieszymy po bramkach.A co mamy moze dopingowac przyjezdnych,i gwizdac przy wolnych dla Legii?Ogolnie sytuacja jest nieciekawa,chcialoby sie porzadnie pojechac ze spiewem,ale w imie zasad nie mozemy.
Najgorsze,ze sam Miklas mowi,ze mu nie zalezy na dopingu,bo kasa jest za bilety,a wlasciciele klubu najwyrazniej chca przeczekac do budowy nowego obiektu,i tam umiescic juz "wychowana" widownie,bo przez kibicow maja tylko bol glowy.
Co ciekawe,stadion ma byc budowany ze srodkow miasta,czyli i kibicow (L),a sam Walter uparcie nazywa go wlasnym.I tu moze jest nadzieja,ze cos wymusimy na miastu,na poczatek zmuszenie do obnizenia cen biletow(40 zl na Wisle

)zeby zagrac im na nosie,a potem jakos ich szachowac.