Oficjalnie na tym meczu melduje się 13 fanów Siarki Tarnobrzeg i 27 kibiców Wisłoki Dębica. Stawke uzupełniają trzy dziewczyny z Tarnobrzega. Łącznie jest Nas 43 osoby z flagą "acab" i transparentem: "STOP POLICYJNEJ PROWOKACJI".
K_K pisze:Pod stadionem auto Polonii (5 osób) kręcace sie po miescie dostaje bęcki od naszych zakazowiczów (3 osoby) do których wyskoczyli. Na meczu przybijamy OFICJALNIE ZGODĘ Z CZUWAJEM.
Chyba wam koledzy nie powiedziali jak dokładnie było pod stadionem...
W Pilznie melduje sie 13 Siarkowcow +27 kibicow Wisłoki.Stawke uzupelnily 3 panny z Tarnobrzega wiec lacznie 43 osoby na trybunie gospodarzy. Mamy ze soba flage "acab" oraz transparent "STOP POLICYJNEJ PROWOKACJI".
Pozdrowienia i podziekowania za wsparcie dla Wisłoki!!
K_K pisze:Pod stadionem auto Polonii (5 osób) kręcace sie po miescie dostaje bęcki od naszych zakazowiczów (3 osoby) do których wyskoczyli. Na meczu przybijamy OFICJALNIE ZGODĘ Z CZUWAJEM.
Chyba wam koledzy nie powiedziali jak dokładnie było pod stadionem...
K_K pisze:Pod stadionem auto Polonii (5 osób) kręcace sie po miescie dostaje bęcki od naszych zakazowiczów (3 osoby) do których wyskoczyli. Na meczu przybijamy OFICJALNIE ZGODĘ Z CZUWAJEM.
Chyba wam koledzy nie powiedziali jak dokładnie było pod stadionem...
A Tobie powiedzieli dokładnie?
Mi nie musieli mówić, gdyż tam byłem...
Byliśmy w 4 osoby pod stadionem, staliśmy na/obok ogrodzenia. Karpaciarze nas zaatakowali w 4 osoby, a nie jak kolega z Krosna napisał w 3. "Pierwsza faza" pojedynku dla nas, jednak dołącza do nich jeszcze 4 osoby z Karpat i przeganiają nas.
Igloopol D.- JKS JAROSŁAW 1:1
Ogolnie wszystko wyszlo nie tak jak powinno O tym ze zostaniemy wpuszczeni na stadion dowiedzielismy sie w srode co napewno mialo duzy wplyw na nasza frekwencje. Na zbiorke przychodzi ok. 50 osob lecz z roznych przyczyn o ktorych nie bede pisal(KMWTW) wyjezdzamy z Jarosławia w 30 osob bez flagi z 2 transparentami, ktorych czesc jak sie pozniej okazalo zostala w domu
wywieszamy drugi mniejszy " GieKSa JESTESMY Z WAMI!"
Igloopolu na moje oko ok. 80 osob wywieszaja jedna flage. Nie obylo sie bez chwilowych obustronnych bluzgow ale ogolnie mecz bez historii.
ronaldoo pisze:co tam słychać u Lechii Sędziszów chłopaki kręcicie młyn?
Niestety u nas sytuacja sie nie zmienia i w tym sezonie już raczej nie wystawimy na żadnym meczu młynka Może kiedyś jeszcze staniemy na nogi ,ale to będzie trudne.
PP: Iskra Przysietnica - Karpaty Krosno ( mecz w Brzozowie)
Mecz bez historii. Bez wiekszej mobilizacji udajemy się do Brzozowa w liczbie 44 osób (większość młodzieżowy skład).
Na trasie zostajemy zatrzymani przez pieskow, którzy spisuja kamerują a nawet wprowadzają kundelka do autokaru w celu poszukania narkotyków. Przez przygode z pieskami docieramy na mecz w przerwie meczu. Są i miejscowi każdy z promilami i to nie małymi oraz z krzykami "Cześć, cześć cześć, Przysietnica wita wieś":lol: .
Wyjazd ogólnie piknikowy.
Sokół Sieniawa - Czuwaj Przemyśl
Nas 15 osób plus dwie laski.
Fotka z Sieniawy bez ludzi z jednej furki.
Ostatnio zmieniony 12.04.2008, 03:25 przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
Pogoń Leżajsk - Siarka Tarnobrzeg
Nas w Lezajsku 0. Nie organizowalismy wyjazdu gdyz do klubu przyszlo pismo ze nie zostaniemy wpuszczeni na ten mecz !
Wyjeżdżamy z Dębicy wypełnionym po brzegi autokarem w 70 osób, do Pilzna docieramy na początku meczu, na stadionie było juz obecnych kilkunastu kibiców, którzy przyjechali swoimi samochodami. Ogółem Igloopolu w Pilźnie około 100, wywieszamy jedna fane i prowadzimy sporadyczny doping, odpalamy również kilka rac i Strobo. W 2 połowie na stadion od drugiej strony przychodzi 5 ksw nie wiem, po co?? W tym dniu 3 osoby nie wchodzą na stadion i udają się na zwiedzanie Pilzna. Wycieczkowicze zauważają auto ksw, które wracało juz do Dębicy, lecz po nawoływaniach do walki nie zatrzymują się. Powrót spokojny. Cieszy wygrana Igloopolu.
Jak zawsze kolorowo ubarwiacie swoje historie(jakies nawoływanie do walki z waszej strony to totalne KŁAMSTWO-nic takiego nie miało miejsca),lecz tym razem zapomnieliscie dodac ze za tym naszym autem jechała dębicka kryminalna.Ot taki mały szczegół:)
Przygotowania do tego najważniejszego meczu rundy wiosennej na własnym stadionie rozpoczęły się jak zawsze przy tego typu meczach już kilka tygodni temu. Plakaty i transparenty miały sprawić, że tego dnia (a warto podkreślić, że mecz był w środę) na Bandurskiego zjawi się spora grupa czarno-niebieskich. Rzeczywiście tak było, przy nie sprzyjającej pogodzie w młynie, który już dawno nie był tak liczny stawiło się ponad 400 osób w tym Stal Sanok ok. 40 z flagą, GieKSa 14 z flagą i gościnnie Stal Łańcut 14 osób. Wszystkim oczywiście dziękujemy za wsparcie. Od początku dało się wyczuć atmosferę tego spotkania ponieważ „ w ruch” poszły obustronne bluzgi, które trwały przez cały mecz. Doping jak przystało na taką ilość bardzo głośny i prowadzony przez cały mecz. Z przygotowanej oprawy na początek prezentujemy folię z napisałem „ Piekło Jest Czarno – Niebieskie Bo Piekło To ŚWIRLANDIA” i panoramą miasta po bokach podświetloną stroboskopami. Do tego machamy dużymi flagami na kij oraz odpalamy 30 rac i świece dymną. Drugą połowę rozpoczynamy od kartoniady w asyście machajek i flag na kij. Do tego odpalone zostają stroboskopy, ognie wrocławskie oraz 2 świece dymne. Na koniec prezentujemy mini sektorówkę której towarzyszył transparent o treści „ WY ZA NIMI NIE TĘSKNICIE BO SIĘ ICH BOICIE. A ONI TAK JAK MY ZA JKS ODDALIBY SWE ŻYCIE !” Do tego odpalamy wulkany.
Jeżeli chodzi o gości to zawitali do Jarosławia w jakies 150-160 osób z jedna flagą. Nie zaprezentowali żadnej oprawy i skupili się jedynie na dopingu. Emocji poza sportowych tego dnia nie zanotowano.
ŚWIRLANDIA
KARPATY-Lechia Sędziszów
Na tym meczu z powodu warunków atmosferycznych zasiadamy na trybunie krytej.Z tego powodu nasza liczba ciężka do określenia.w niektórych momentach prowadzimy dobry doping.Na płocie debiutuje nasza replika starej flagi.
Najgorzej na tym meczu zaprezentowała się Gieksa, głupotą to oni przebijają wszystkich na Podkarpaciu, szczególnie chuligani z Hołdunowa, którzy chcieli bić dziadka, bo ten im zwrócił uwagę, żeby mu nie zasłaniali. No cóż dziadek był dla Gieksy jedynym godnym przeciwnikiem.
Jks-u bardzo dużo (380-420), ale doping chwilami b. słaby jak na taką liczbę. Polonii trochę za mało, jakieś 160.
Ciekawi mnie z jakiej jesteś ekipy Nie wypisuj wytworów własnej wyobraźni, bo się tylko ośmieszasz i skoro teraz piszesz, że dziadek był jedynym godnym rywalem to trzeba było powiedzieć im to w twarz....
wiktor pisze:Jestem z takiej ekipy, która mogła stać z wami w młynie. Zastanów się trochę i nie broń hanysów, BO TAK BYŁO.
Mam pytanie, czy wszyscy w Jks-ie ochoczo patrzą na Gieksę ???
Najlepiej wojować na necie Pisz bajki dalej, ja nie zamierzam z Tobą dyskutować. Pozdro dla GieKSy!