Jesteśmy po spotkaniu przedstawicieli grup kibicowskich z zarządem w sprawie zakazu uczestniczenia zorganizowanej grupy kibiców Widzewa na dzisiejszym meczu. Trzymając się maksymy „piłka nożna dla kibiców” jasno określiliśmy swoje stanowisko, że przy braku kibiców gości nas również nie będzie na meczu.
Chcemy, aby nigdy nie zdarzały się takie wyjazdy jak nasz przedostatni wyjazd na Widzew, gdzie ich zarząd również nie dopuścił do wypuszczenia nas z pociągu na dworcu Łódź Niciarniana i uczestniczenia w meczu. Oczywiście argumenty o wrogości nas nie przekonały, bo gdyby kierować się taką logiką to do Wrocławia mogłyby przyjeżdżać tylko ekstraklasowe ekipy Lechii i Miedzi. Ostatecznie wywalczyliśmy sukces i kibice gości pojawią się na stadionie. Niech święto futbolu będzie w odpowiedniej oprawie i z wszystkimi zainteresowanymi.
Na powyższej wiadomości powinniśmy zakończyć tą informacje. Jednak odniesiemy się jeszcze do propagandy kibiców Widzewa w ostatnim czasie. Na co dzień często zamieszkujący nasze miasto "gastarbaiterzy" z podłódzkich wiosek, zatrudniani do nisko wykwalifikowanych prac porządkowych pod osłoną nocy zamalowali nam kilka grafów i nagrali filmik pod stadionem robiąc z tego akcję życia. Jednak gdy trzeba było wyjść z autokarów już nie w internetowym świecie tej charyzmy prezentowanej w sieci im zabrakło.
To samo tyczy się naszego stanowiska w sprawie ich wejścia. Kiedy oni napinali się w internecie, że się ich przestraszyliśmy i ich nie wpuszczamy na stadion to my jako środowisko kibiców Śląska robiliśmy wszystko, żeby oni weszli. Ich zachowanie niech każdy sam oceni. My natomiast cieszymy się, że mimo animozji klubowych udało się doprowadzić do tego, że mecz odbędzie się z udziałem kibiców gości.
PIŁKA NOŻNA DLA KIBICÓW!
