Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Moderatorzy: Zorientowany, LechiaCHWM
-
- Posty: 519
- Rejestracja: 20.04.2015, 19:34
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Może i wstyd.Walka dobra i długa.Rywale lepsi.Nie ma znaczenia wiek i ilość.Dzieki i brawo za walkę
Szacunek się nalezy
Szacunek się nalezy
ŁKS Łódź Polska
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Podjęcie walki, danie z siebie wszystkiego i honorowe przyjęcie porażki to nie jest żaden wstyd.
-
- Posty: 58
- Rejestracja: 07.08.2017, 20:45
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Jak na czolowa ekipe h porażka z rakowem to na pewno zaskoczenie
-
- Posty: 291
- Rejestracja: 11.05.2016, 09:32
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Wstyd to by byl gdyby ŁKS nie podjal walki.Ile ty masz lat ze takie rzeczy p********* i czy stoczyles w swoim marnym zyciu chociaz jedna solowke ze sie wypowiadasz na takie tematy?
Ps. nie jestem z ŁKS ani zgod.Szacunek dla obu ekip.
upa upa k u r e w kupa
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 13.10.2017, 10:44
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Baaardzo daleko mi do ŁKS-u i żeby go bronić, ale takie są fakty, że grzybobrania w takiej liczebności nie muszą świadczyć o ogólnej sile całej ekipy. Wygrana Rakowa jakoś szczególnie mnie nie zaskoczyła, przy takich liczbach każdy może wygrać z każdym, nawet mała ekipa albo jeden fan-club z 10 tysięcznego miasta może mieć 10 naprawdę konkretnych zawodników, którzy z sukcesami mogliby walczyć z niejedną z dużych ekip z samego topu po dziesięciu.
-
- Posty: 143
- Rejestracja: 02.10.2019, 18:53
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Szacunek dla każdej ekipy która w tych czasach jest w stanie i chce się bić!Fakt ze liczby np 10-15 osób raczej niczego nie oddają ale charakter trzeba pokazać jak w każdej innej walce.Brawo!
-
- Posty: 167
- Rejestracja: 28.04.2015, 18:23
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Walka była po 10 osób do rocznika 97.Po ponad 3 minutach wygrana Rakowa.
-
- Posty: 143
- Rejestracja: 02.10.2019, 18:53
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Oczywiście dla każdej która walczy honorowo,bo gdy jedna ekipa chce walczyć na pięści,a druga wyciąga sprzęt to ta druga ekipa to zwykle k*******.
-
- Posty: 257
- Rejestracja: 19.08.2017, 20:19
-
- Posty: 143
- Rejestracja: 02.10.2019, 18:53
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Malo wiesz o swoich frajerkach z Torunia.
-
- Posty: 114
- Rejestracja: 14.05.2014, 22:52
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
tak tak powiem Ci nawet więcej ,że nie wszystko tak honorowo ze strony Rakowa jakby się mogło wydawać ... ale trudno żyje się dalej
-
- Posty: 58
- Rejestracja: 21.04.2019, 15:38
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Wszystko honorowo z obydwu stron. Walka walką ale poraz kolejny pokazuje życie, że las to nie salka treningowa. I z drugiej strony na małe liczby może wygrać każdy z każdym. Nawet zwykłe chamy z fajterami. Nie pisze tutaj oczywiście o chłopakach z Rakowa.
-
- Posty: 87
- Rejestracja: 21.03.2015, 21:41
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
I nagle mit super chuliganów Łksu upada .Jak to mozliwe ze przegrali z Rakowem ...juz że ważne ze honorowo a nie że porażka...to jak sytuacja z Hutnikiem ...I pytanie się inne nasuwa czy taki Łks jest honorowy w miescie Łodzi
-
- Posty: 114
- Rejestracja: 14.05.2014, 22:52
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
a czy przypadkiem z Rakowa nie byli starsi też i odklepywali i wracali do walki ...thomas7374 pisze: ↑21.06.2020, 17:05Wszystko honorowo z obydwu stron. Walka walką ale poraz kolejny pokazuje życie, że las to nie salka treningowa. I z drugiej strony na małe liczby może wygrać każdy z każdym. Nawet zwykłe chamy z fajterami. Nie pisze tutaj oczywiście o chłopakach z Rakowa.
-
- Posty: 712
- Rejestracja: 02.05.2015, 15:26
- Lokalizacja: Miasto Włókniarzy
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
No patrz jaki słaby ten ŁKS, a w Łodzi notorycznie obija ten twój zgierski Rts. :)
HISTORIA NIE KŁAMIE, RODOWICI ŁODZIANIE!
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 16.02.2014, 14:15
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Wychodzi na to że Raków by was pozabijał w minutę :)
-
- Posty: 58
- Rejestracja: 07.08.2017, 20:45
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Będą dziś kibice Lecha na Widzewie?
-
- Posty: 612
- Rejestracja: 30.09.2016, 20:12
-
- Posty: 58
- Rejestracja: 07.08.2017, 20:45
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
To normalne że nie chodzi na rezerwy gry grają ze Skrą Czestochowa czy Legionowią ale widomo że Lech ma ciśnienie na Widzew. W pierwszym meczu we Wronkach było troche kibiców Kolejorza poza tym Legia przyjechała do Łodzi na mecz rezerw ale jeśl sektor gości zamkniety to ich na pewno nie będzie
-
- Posty: 205
- Rejestracja: 28.03.2016, 23:25
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Kiedy Legia przyjechała do rezerwy ???Krzych85 pisze: ↑21.06.2020, 19:04To normalne że nie chodzi na rezerwy gry grają ze Skrą Czestochowa czy Legionowią ale widomo że Lech ma ciśnienie na Widzew. W pierwszym meczu we Wronkach było troche kibiców Kolejorza poza tym Legia przyjechała do Łodzi na mecz rezerw ale jeśl sektor gości zamkniety to ich na pewno nie będzie
-
- Posty: 136
- Rejestracja: 18.03.2007, 15:21
- Lokalizacja: z masarni...
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Ciekawy przypadek. Najpierw o 18:17 pyta czy będą kibice Kolejorza na RTSie by sobie chwilę potem (około 19:04) samemu odpowiedzieć, że nie. Geniusz!
-
- Posty: 839
- Rejestracja: 09.04.2014, 13:32
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Kiedy niby Legia była z rezerwami na Widzewie?Krzych85 pisze: ↑21.06.2020, 19:04To normalne że nie chodzi na rezerwy gry grają ze Skrą Czestochowa czy Legionowią ale widomo że Lech ma ciśnienie na Widzew. W pierwszym meczu we Wronkach było troche kibiców Kolejorza poza tym Legia przyjechała do Łodzi na mecz rezerw ale jeśl sektor gości zamkniety to ich na pewno nie będzie
-
- Posty: 58
- Rejestracja: 07.08.2017, 20:45
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Nie bylo gdy graly rezerwy ,pomylilo mi sie.Byli kibice legii gdy przyjechala jedna z podwarszawskich druzyn, Świt czy Legionovia czy ciw innego, pamietam ze bylo troche wiary w szalikach legii ale to fan cluby były a nie rezerwy.Mój błąd
-
- Posty: 271
- Rejestracja: 06.07.2011, 02:57
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Chyba o Puchar Polski ci chodzi i to nie grały wtedy rezerwy Legii.
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 25.08.2011, 22:18
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Pewnie chodzi o mecz Widzewa z Olimpią Elbląg.
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 04.03.2018, 17:54
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Mam takie luźne pytanko.
Do Łodzi jeżdżę raz w roku, odkąd pamiętam to ul. Piotrowska (od pl wolności do centrala) zawsze była ozdobiona grafitti ŁKS. Jednak ostatnio jak odwiedziłem pietrynę to ujrzałem kilka prac Widzewa. Czy ŁKS stracił te rejony? Jak wygląda tam sytuacja?
Do Łodzi jeżdżę raz w roku, odkąd pamiętam to ul. Piotrowska (od pl wolności do centrala) zawsze była ozdobiona grafitti ŁKS. Jednak ostatnio jak odwiedziłem pietrynę to ujrzałem kilka prac Widzewa. Czy ŁKS stracił te rejony? Jak wygląda tam sytuacja?
Audaces fortuna iuvat...
-
- Posty: 110
- Rejestracja: 24.01.2017, 08:56
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Nie wiem czy prowokacyjnie pytasz czy nie ale granica sie nie zmieniła a nawet lezy bardziej na wschód. To miasto derbowe, różne rzeczy się dzieja. Te rejony, o których piszesz nadal należą do odpowiedniego Klubu.Myślący pisze: ↑26.06.2020, 19:57Mam takie luźne pytanko.
Do Łodzi jeżdżę raz w roku, odkąd pamiętam to ul. Piotrowska (od pl wolności do centrala) zawsze była ozdobiona grafitti ŁKS. Jednak ostatnio jak odwiedziłem pietrynę to ujrzałem kilka prac Widzewa. Czy ŁKS stracił te rejony? Jak wygląda tam sytuacja?
-
- Posty: 175
- Rejestracja: 02.04.2019, 18:19
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Tysiące razy lazilo się pietryna, ale nigdy nie zauważyłem na tej ul dominacji jednego z klubów, ul jak wiele w centrum podzielona, pozdro dla Red bullsow
-
- Posty: 117
- Rejestracja: 18.08.2017, 22:18
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
po co w ogole oszpecac pietryne napisami. jest to głównie pustynia kibicowska leżąca na terenach Łksu. to to samo co pytac komu kibicuje starówka w warszawie
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 07.04.2019, 11:06
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Ja za to jeżdżę przez centrum często, zazwyczaj Rewolucji/Pomorska/Jaracza, często też przez Tyły. Generalnie to chyba dosyć nudne rejony pod względem graffiti. Tak z obserwacji, to to co jest zamazane to długo jest zamazane, rzadko powstaje też coś nowego. Mieszkałem blisko placu Wolności akurat gdy była "wojenka" na dachach tego placu, w pewnym momencie gdy przejeżdżałem tramwajem nie wiedziałem którego klubu spodziewać się napisów. Ostatnio rzeczywiście Widzew przerobił grafy na Pietrynie i relatywnie długo się utrzymywały. ŁKS zrezygnował też chyba z odnawiania grafów przy Zachodniej/Próchnika, o ile coś się nie zmieniło ostatnio. Tak obiektywnie patrząc, to według mnie ŁKS robi o wiele ładniejsze prace ale Widzew jest chyba aktywniejszy na ścianach.Myślący pisze: ↑26.06.2020, 19:57Mam takie luźne pytanko.
Do Łodzi jeżdżę raz w roku, odkąd pamiętam to ul. Piotrowska (od pl wolności do centrala) zawsze była ozdobiona grafitti ŁKS. Jednak ostatnio jak odwiedziłem pietrynę to ujrzałem kilka prac Widzewa. Czy ŁKS stracił te rejony? Jak wygląda tam sytuacja?
-
- Posty: 312
- Rejestracja: 13.12.2012, 12:10
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Wszystko wróciło do normy, wszystkie wyżej wymienione miejscówki to grafy ŁKSu i to od zawsze tereny ŁKS.Myślący pisze: ↑26.06.2020, 19:57Mam takie luźne pytanko.
Do Łodzi jeżdżę raz w roku, odkąd pamiętam to ul. Piotrowska (od pl wolności do centrala) zawsze była ozdobiona grafitti ŁKS. Jednak ostatnio jak odwiedziłem pietrynę to ujrzałem kilka prac Widzewa. Czy ŁKS stracił te rejony? Jak wygląda tam sytuacja?
Ciekawszy temat to Chojny, gdzie zawsze tam akurat Widzew miał przewagę liczebna a teraz żaden graf Widzewa nie potrafi się utrzymać dłużej niż 2 dni.
Tbm
-
- Posty: 84
- Rejestracja: 27.12.2016, 17:55
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Bez spiny, ale dintre, ale jak można główną ulicę miasta derbowego położoną dokładnie w jego centrum nazywać terenami jednej ekipy w przypadku takich ekip jak ŁKS i RTS..?
mieszkałem ponad 30 lat kilka kamienic od Piotrkowskiej i jakoś wielkiej dominacji ŁKS nie było. W połowie lat 80 nie raz i nie dwa wracało się w barwach od Placu Wolności do Więckowskiego i jakoś nikt mnie nie wciągał do bram, chyba że miałem szczęście. No i jak wracaliście autobusami po meczach lub po koszu i wysiadaliście róg Próchnika Piotrkowskiej, to również, przyznaj, nie raz miewaliście kłopoty (tu mowa o latach 90).
Nie piszę, powtarzam, żeby sie spinać, tylko żeby wykazać że Piotrkowska jako tereny ŁKS teraz i od zawsze to lekka przesada.
I przy okazji proponuję przestać powtarzać, że granicą wpływów była i jest ul Kilińskiego, bo to kibicowska legenda miejska nie mająca wiele wspólnego z prawdą.
mieszkałem ponad 30 lat kilka kamienic od Piotrkowskiej i jakoś wielkiej dominacji ŁKS nie było. W połowie lat 80 nie raz i nie dwa wracało się w barwach od Placu Wolności do Więckowskiego i jakoś nikt mnie nie wciągał do bram, chyba że miałem szczęście. No i jak wracaliście autobusami po meczach lub po koszu i wysiadaliście róg Próchnika Piotrkowskiej, to również, przyznaj, nie raz miewaliście kłopoty (tu mowa o latach 90).
Nie piszę, powtarzam, żeby sie spinać, tylko żeby wykazać że Piotrkowska jako tereny ŁKS teraz i od zawsze to lekka przesada.
I przy okazji proponuję przestać powtarzać, że granicą wpływów była i jest ul Kilińskiego, bo to kibicowska legenda miejska nie mająca wiele wspólnego z prawdą.
-
- Posty: 712
- Rejestracja: 02.05.2015, 15:26
- Lokalizacja: Miasto Włókniarzy
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
W takim razie która ulica według ciebie jest granicą? Wiadomo że w niektórych miejscach jest różnie, ale mniej więcej do Kilińskiego barwy ŁKS-u są na porządku dziennym, natomiast za pojawiają się wasze, i nie mówię tutaj o weekendach kiedy całe województwo zjeżdża na balety.oldies years pisze: ↑28.06.2020, 10:22Bez spiny, ale dintre, ale jak można główną ulicę miasta derbowego położoną dokładnie w jego centrum nazywać terenami jednej ekipy w przypadku takich ekip jak ŁKS i RTS..?
mieszkałem ponad 30 lat kilka kamienic od Piotrkowskiej i jakoś wielkiej dominacji ŁKS nie było. W połowie lat 80 nie raz i nie dwa wracało się w barwach od Placu Wolności do Więckowskiego i jakoś nikt mnie nie wciągał do bram, chyba że miałem szczęście. No i jak wracaliście autobusami po meczach lub po koszu i wysiadaliście róg Próchnika Piotrkowskiej, to również, przyznaj, nie raz miewaliście kłopoty (tu mowa o latach 90).
Nie piszę, powtarzam, żeby sie spinać, tylko żeby wykazać że Piotrkowska jako tereny ŁKS teraz i od zawsze to lekka przesada.
I przy okazji proponuję przestać powtarzać, że granicą wpływów była i jest ul Kilińskiego, bo to kibicowska legenda miejska nie mająca wiele wspólnego z prawdą.
HISTORIA NIE KŁAMIE, RODOWICI ŁODZIANIE!
-
- Posty: 1095
- Rejestracja: 21.06.2007, 09:01
- Lokalizacja: New Jersey
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
k bez spiny to bez spiny :)MW10 pisze: ↑28.06.2020, 20:41W takim razie która ulica według ciebie jest granicą? Wiadomo że w niektórych miejscach jest różnie, ale mniej więcej do Kilińskiego barwy ŁKS-u są na porządku dziennym, natomiast za pojawiają się wasze, i nie mówię tutaj o weekendach kiedy całe województwo zjeżdża na balety.oldies years pisze: ↑28.06.2020, 10:22Bez spiny, ale dintre, ale jak można główną ulicę miasta derbowego położoną dokładnie w jego centrum nazywać terenami jednej ekipy w przypadku takich ekip jak ŁKS i RTS..?
mieszkałem ponad 30 lat kilka kamienic od Piotrkowskiej i jakoś wielkiej dominacji ŁKS nie było. W połowie lat 80 nie raz i nie dwa wracało się w barwach od Placu Wolności do Więckowskiego i jakoś nikt mnie nie wciągał do bram, chyba że miałem szczęście. No i jak wracaliście autobusami po meczach lub po koszu i wysiadaliście róg Próchnika Piotrkowskiej, to również, przyznaj, nie raz miewaliście kłopoty (tu mowa o latach 90).
Nie piszę, powtarzam, żeby sie spinać, tylko żeby wykazać że Piotrkowska jako tereny ŁKS teraz i od zawsze to lekka przesada.
I przy okazji proponuję przestać powtarzać, że granicą wpływów była i jest ul Kilińskiego, bo to kibicowska legenda miejska nie mająca wiele wspólnego z prawdą.
Pamiętasz zapewne że w latach osiemdziesiątych nie było jeszcze takiej mega kosy pomiędzy ŁKSem a Widzewem.
Wasi kibice nawet do (według mnie piłkarsko najlepszych) derbów Łodzi przegranych przez nas na jesień 97 - Siadali na naszej trybunie i okazywali radość ze strzelonych bramek. Tylko jak to się wtedy dla nich skończyło to już myślę nie trzeba nikomu tłumaczyć.
Teraz kolejna sprawa: Piszesz jak owe na Piotrkowskiej mam tu na myśli część od placu do Narutowicza nie było kibiców ŁKSu.
Dużo osób Z Piotrkowskiej chodzących w latach dziewięćdziesiątych do szkoły podstawowej nr 20 na Jaracza w dniu meczowym zbierało się pod Magdą I ładowało się do 86 Którym to najczęściej jechaliśmy z Dołów. Idzmy dalej, w 97 roku jak na pewno pamiętasz w jednej z Bram na Piotrkowskiej mieścił się też sklep kibica ŁKSu w którym to czasami przez cały dzień siedziało masę osób z Galery :)
Napisałeś o akcjach zaczepnych w momencie gdy śródmieście wysiadało po meczu róg Próchnika/Piotrkowskiej.
Szczerze mówiąc nie pamiętam ani jednej takiej sytuacji gdzie tam próbowaliście kogokolwiek pogonić natomiast faktem jest to że przystanek dalej czyli róg rewolucji/Kilinskiego To za trzy albo za cztery razy próbowaliście zaatakować Ikarusa którym wracaliśmy z meczu .... I tylko dzięki temu że w ikarusie dało się naprawdę bardzo łatwo trzymać drzwi nie wyjechaliście nam do środka i nas tam nie zajebaliście ( z waszej strony atakowało Dhw ) ....
Tak to wyglądało z mojej perspektywy
-
- Posty: 182
- Rejestracja: 30.06.2011, 11:40
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Z Chojnami to odleciałes dobrze ;) chyba cię pojebalo synekdintre pisze: ↑28.06.2020, 02:56Wszystko wróciło do normy, wszystkie wyżej wymienione miejscówki to grafy ŁKSu i to od zawsze tereny ŁKS.Myślący pisze: ↑26.06.2020, 19:57Mam takie luźne pytanko.
Do Łodzi jeżdżę raz w roku, odkąd pamiętam to ul. Piotrowska (od pl wolności do centrala) zawsze była ozdobiona grafitti ŁKS. Jednak ostatnio jak odwiedziłem pietrynę to ujrzałem kilka prac Widzewa. Czy ŁKS stracił te rejony? Jak wygląda tam sytuacja?
Ciekawszy temat to Chojny, gdzie zawsze tam akurat Widzew miał przewagę liczebna a teraz żaden graf Widzewa nie potrafi się utrzymać dłużej niż 2 dni.
ŁKS INTERNET HOOLIGANS
rozpierdol pisze: ↑14.09.2017, 08:44Na forum też same wariaty.Wywodzący się z kibolskiego grona Radicaal,znający ludzi z całej kibolskiej Polski Nikoś,siejący TERROR w ŁDZ łodzianin98,zapraszający na zbiórki MW10,no i mający w zanadrzu pińcet kont władca tematu entliczek.
-
- Posty: 663
- Rejestracja: 01.08.2015, 20:54
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Pokaż mi w którym miejscu jest ten porządek dzienny to się przyjadę i może w końcu tam coś Waszego zobacze. Na pietrynie i okolicach ciężko zobaczyć czyjeś barwy, a przy granicznych ulicach jedynym takim miejscem jest Abramka.MW10 pisze: ↑28.06.2020, 20:41W takim razie która ulica według ciebie jest granicą? Wiadomo że w niektórych miejscach jest różnie, ale mniej więcej do Kilińskiego barwy ŁKS-u są na porządku dziennym, natomiast za pojawiają się wasze, i nie mówię tutaj o weekendach kiedy całe województwo zjeżdża na balety.oldies years pisze: ↑28.06.2020, 10:22Bez spiny, ale dintre, ale jak można główną ulicę miasta derbowego położoną dokładnie w jego centrum nazywać terenami jednej ekipy w przypadku takich ekip jak ŁKS i RTS..?
mieszkałem ponad 30 lat kilka kamienic od Piotrkowskiej i jakoś wielkiej dominacji ŁKS nie było. W połowie lat 80 nie raz i nie dwa wracało się w barwach od Placu Wolności do Więckowskiego i jakoś nikt mnie nie wciągał do bram, chyba że miałem szczęście. No i jak wracaliście autobusami po meczach lub po koszu i wysiadaliście róg Próchnika Piotrkowskiej, to również, przyznaj, nie raz miewaliście kłopoty (tu mowa o latach 90).
Nie piszę, powtarzam, żeby sie spinać, tylko żeby wykazać że Piotrkowska jako tereny ŁKS teraz i od zawsze to lekka przesada.
I przy okazji proponuję przestać powtarzać, że granicą wpływów była i jest ul Kilińskiego, bo to kibicowska legenda miejska nie mająca wiele wspólnego z prawdą.
-
- Posty: 103
- Rejestracja: 25.03.2016, 22:13
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Przyjęło się,że w latach 85-95 mega kosy nie było,a nie jest to prawdą.Jednak kompletnie inaczej to wtedy wyglądało,bo do potyczek dochodziło tylko w weekendy.W tygodniu o wiele częściej,niż teraz,były walki,ale ulica na ulicę,osiedle na osiedle.Co ciekawe,często pod przykrywką rywalizacji między nami,jednak w wielu rejonach po obu stronach składy były mieszane.Ciężko to teraz zrozumieć,że kibic jednej drużyny atakując sąsiednie rejony nawalał często swojego,ale tak było.Przykładowo tam gdzie mieszkałem,młodzież była za Widzewem i często nawet 2,3 razy w tygodniu dochodziło do starć z sąsiednimi rejonami,wisienką na torcie raz do roku była Pasterka w kościele św.Antoniego,jednak o naszej ówczesnej sile często decydowała starszyzna,a oni zdecydowanie z Widzewem się nie identyfikowali :) Za to w weekendy były już mecze i dochodziło do ustawiania się jednych na drugich,w tym zakresie do początku lat 90-tych Widzew odnosił sporadycznie sukcesy,bo wtedy była jeszcze bardzo widoczna różnica wieku w obu ekipach.O dziwo lepiej nam wychodziło "witanie" przyjezdnych,bo byli przekonani,że nas w Łodzi nie ma i zero ostrożności...Najciekawiej jednak było podczas turniejów na Orle,ale to już było wiele razy opisane.Co do Pietryny i okolic,z racji powrotów "Betką" po meczach,mieliśmy male utarczki na przystanku przy Magdzie,z dwa-trzy razy ustawiła się na nas ekipa ze Wschodniej,jednak porównując to do starć na Bazarowej to było wręcz śmieszne.Początek lat 90-tych to z racji mojego wieku przebywanie co weekend na Pietrynie i po prostu zabawa,często później kończyło się to śpiewami na powrocie i sparingami z drugą stroną,bo jak ktoś szukał wrażeń,to i je znalazł,jednak kibicowsko to była klasyczna pustynia i częściej można było od Centralu do Pl.Wolności przejść śpiewając o swoim klubie(tyczy się to obu stron),niż znaleźć rywala...1925 pisze: ↑28.06.2020, 22:34k bez spiny to bez spiny :)MW10 pisze: ↑28.06.2020, 20:41W takim razie która ulica według ciebie jest granicą? Wiadomo że w niektórych miejscach jest różnie, ale mniej więcej do Kilińskiego barwy ŁKS-u są na porządku dziennym, natomiast za pojawiają się wasze, i nie mówię tutaj o weekendach kiedy całe województwo zjeżdża na balety.oldies years pisze: ↑28.06.2020, 10:22Bez spiny, ale dintre, ale jak można główną ulicę miasta derbowego położoną dokładnie w jego centrum nazywać terenami jednej ekipy w przypadku takich ekip jak ŁKS i RTS..?
mieszkałem ponad 30 lat kilka kamienic od Piotrkowskiej i jakoś wielkiej dominacji ŁKS nie było. W połowie lat 80 nie raz i nie dwa wracało się w barwach od Placu Wolności do Więckowskiego i jakoś nikt mnie nie wciągał do bram, chyba że miałem szczęście. No i jak wracaliście autobusami po meczach lub po koszu i wysiadaliście róg Próchnika Piotrkowskiej, to również, przyznaj, nie raz miewaliście kłopoty (tu mowa o latach 90).
Nie piszę, powtarzam, żeby sie spinać, tylko żeby wykazać że Piotrkowska jako tereny ŁKS teraz i od zawsze to lekka przesada.
I przy okazji proponuję przestać powtarzać, że granicą wpływów była i jest ul Kilińskiego, bo to kibicowska legenda miejska nie mająca wiele wspólnego z prawdą.
Pamiętasz zapewne że w latach osiemdziesiątych nie było jeszcze takiej mega kosy pomiędzy ŁKSem a Widzewem.
Wasi kibice nawet do (według mnie piłkarsko najlepszych) derbów Łodzi przegranych przez nas na jesień 97 - Siadali na naszej trybunie i okazywali radość ze strzelonych bramek. Tylko jak to się wtedy dla nich skończyło to już myślę nie trzeba nikomu tłumaczyć.
Teraz kolejna sprawa: Piszesz jak owe na Piotrkowskiej mam tu na myśli część od placu do Narutowicza nie było kibiców ŁKSu.
Dużo osób Z Piotrkowskiej chodzących w latach dziewięćdziesiątych do szkoły podstawowej nr 20 na Jaracza w dniu meczowym zbierało się pod Magdą I ładowało się do 86 Którym to najczęściej jechaliśmy z Dołów. Idzmy dalej, w 97 roku jak na pewno pamiętasz w jednej z Bram na Piotrkowskiej mieścił się też sklep kibica ŁKSu w którym to czasami przez cały dzień siedziało masę osób z Galery :)
Napisałeś o akcjach zaczepnych w momencie gdy śródmieście wysiadało po meczu róg Próchnika/Piotrkowskiej.
Szczerze mówiąc nie pamiętam ani jednej takiej sytuacji gdzie tam próbowaliście kogokolwiek pogonić natomiast faktem jest to że przystanek dalej czyli róg rewolucji/Kilinskiego To za trzy albo za cztery razy próbowaliście zaatakować Ikarusa którym wracaliśmy z meczu .... I tylko dzięki temu że w ikarusie dało się naprawdę bardzo łatwo trzymać drzwi nie wyjechaliście nam do środka i nas tam nie zajebaliście ( z waszej strony atakowało Dhw ) ....
Tak to wyglądało z mojej perspektywy
-
- Posty: 712
- Rejestracja: 02.05.2015, 15:26
- Lokalizacja: Miasto Włókniarzy
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Wschodnia, Abramka, Włókienka, Wigury, Jaracza, Zielona, Tylna, to tak z grubsza, ogólnie dużo by wymieniać. :)C1365O pisze: ↑29.06.2020, 00:11Pokaż mi w którym miejscu jest ten porządek dzienny to się przyjadę i może w końcu tam coś Waszego zobacze. Na pietrynie i okolicach ciężko zobaczyć czyjeś barwy, a przy granicznych ulicach jedynym takim miejscem jest Abramka.MW10 pisze: ↑28.06.2020, 20:41W takim razie która ulica według ciebie jest granicą? Wiadomo że w niektórych miejscach jest różnie, ale mniej więcej do Kilińskiego barwy ŁKS-u są na porządku dziennym, natomiast za pojawiają się wasze, i nie mówię tutaj o weekendach kiedy całe województwo zjeżdża na balety.oldies years pisze: ↑28.06.2020, 10:22Bez spiny, ale dintre, ale jak można główną ulicę miasta derbowego położoną dokładnie w jego centrum nazywać terenami jednej ekipy w przypadku takich ekip jak ŁKS i RTS..?
mieszkałem ponad 30 lat kilka kamienic od Piotrkowskiej i jakoś wielkiej dominacji ŁKS nie było. W połowie lat 80 nie raz i nie dwa wracało się w barwach od Placu Wolności do Więckowskiego i jakoś nikt mnie nie wciągał do bram, chyba że miałem szczęście. No i jak wracaliście autobusami po meczach lub po koszu i wysiadaliście róg Próchnika Piotrkowskiej, to również, przyznaj, nie raz miewaliście kłopoty (tu mowa o latach 90).
Nie piszę, powtarzam, żeby sie spinać, tylko żeby wykazać że Piotrkowska jako tereny ŁKS teraz i od zawsze to lekka przesada.
I przy okazji proponuję przestać powtarzać, że granicą wpływów była i jest ul Kilińskiego, bo to kibicowska legenda miejska nie mająca wiele wspólnego z prawdą.
HISTORIA NIE KŁAMIE, RODOWICI ŁODZIANIE!
-
- Posty: 663
- Rejestracja: 01.08.2015, 20:54
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
Przecież w tych miejscach co wymieniłeś, żeby trafić barwy to trzeba mieć ogromne szczęście.
A z tylną to już w ogóle odleciales, ty wychodzisz czasem na miasto czy przyspawany do monitora?
A z tylną to już w ogóle odleciales, ty wychodzisz czasem na miasto czy przyspawany do monitora?
-
- Posty: 712
- Rejestracja: 02.05.2015, 15:26
- Lokalizacja: Miasto Włókniarzy
Re: Łódź i województwo łódzkie - kibicowsko
A to ciekawe. Masz tam PKS w tej swojej wiosce? Może kiedyś uda ci się przyjechać do miasta, i zobaczysz jak to w rzeczywistości wygląda. Podpowiem jedynie że ewidzew nie jest dobrym źródłem informacji. :)
HISTORIA NIE KŁAMIE, RODOWICI ŁODZIANIE!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 244 gości