Co nie zmienia faktu że Leszno to macie tylko w nazwie.
Chlopcze odpocznij od klawiatury, bo koledzy zuzlofani w realu znowu beda mieli problem, a ich koledzy z Chrobrego wezwani do pomocy znowu powiedza, ze z Lechem sie nie bija. Jescze kilka slow do tego zydzewskiego burka charyzma vel. rozpierdolony czeslaw: wyjdz i zamknij za soba drzwi.
Co Ty gościu p*********....
Nie od dziś wiadomo,że FC Lech to nie Leszno,tylko ościenne wiochy,co nie zmienia faktu,że jako Unia,nie mamy startu do Lecha,ale w samym Lesznie Tylko Unia i nie zaklinaj rzeczywistości!
Ps.A może Cię boli,że jedyni w Wielkopolsce obok Kalisza nie jesteśmy za Lechem?
Co nie zmienia faktu że Leszno to macie tylko w nazwie.
Co nie zmienia faktu, że czesto tworzycie kolejki na leszczyńskim SORze. Pozdrawiam i do zobaczenia przy kolejnym wigilijnym opłatku :)
FlorianT- mimo, że kibicujemy temu samemu klubowi prosił bym abyś nie wypowiadał się za nas w internecie tymbardziej w takim (lekko napinkowym stylu) ponieważ internety nas nie interesują. Obie zainteresowane strony dobrze wiedzą jak sytuacja wygląda na mieście i w powiecie i niech tak zostanie. Rywalizacja sprzyja rozwojowi!
Panowie Widzewiacy muszę was zmartwić bo mimo wszystko Florian ma często dość dobre info i rozeznanie w sytuacji, jednakże nie wiadomo czemu od dluższego czasu jego styl wypowiedzi na forum wpisuje się niestety w kanony właśnie m.in. (waszego) tematu Łódzkiego, Krakowskiego czy np. Śląskiego.
Niestety ale taka jest prawda odnośnie Unii Leszno, to taka śmieszna ekipka. Jedyne ekipy z którymi mogą się zmierzyć to Ravia, Obra (choć Obra ich skroiła kiedyś z sektorówki). Zresztą o czym tu gadamy skoro Unie pogoniła jedna kobieta z ochrony na swoim stadionie.
Czy w Ostrowie działają kibice na Centrze Ostrovia Ostrów i co to jest za twór?
Czy w Kępnie i Ostrzeszowie są kibice Lecha? ponieważ Pojeździłem trochę po powiecie Kępińskim i widziałem sporo przestrzelonych napisów Lecha i Sporo napisów Śląska,Miedzi i Startu
Centra to klub z Ostrowa założony tuż po wojnie. Zasadniczo nigdy nie mieli kibiców, nie licząc małej grupki dzieciaków w sensie dosłownym (średnia wieku 12 lat), nie mam pojęcia czy bawią się w to jeszcze.
Ostrzeszów dawno temu (lata 80/90-te) był miastem Widzewa. Dzisiaj już chyba nie. I nie wiem czy w ogóle coś tam jest.
Kępno dawno temu szło trochę w kierunku Śląska, trochę w kierunku Lecha. Dzisiaj jest tam głównie Lech. Czy Śląsk ma tam jakiekolwiek wpływy - nie mam pojęcia.
W Kępnie nie ma żadnego Śląska, w miasteczkach/wioskach obok są jednostki, które "jeżdżą" na kilka meczów w sezonie.
Kępiński Lech działa wspólnie z chłopakami z Kluczborka, którzy od lat też jeżdżą na Kolejorza.
No właśnie, Astra Krotoszyn zaliczyła jakieś swoje wyjazdy w tej rundzie, czy skończyło się na jednym, na którym wyłapali od Startu Gniezno ? Jak z młynem u siebie ?
Z kim Astra Krotoszyn trzyma na dzień dzisiejszy ? Na pewno Jarota.A poza tym LKS Czarnylas(?), Kania Gostyń(?) mają z nim coś oficjalnie ? Wiem, że Kania ponad 2 lata temu zawiesiła działalność.
Antifa zaatakowala osoby z konfederacji. Gdzie? W stolicy polskiego lewactwa, oczywiście Poznaniu. A lecha nie ma.. moze stali się tolerancyjni przez kontakty z mniejszosciami etnicznymi z łodzi i krakowa?
Antifa zaatakowala osoby z konfederacji. Gdzie? W stolicy polskiego lewactwa, oczywiście Poznaniu. A lecha nie ma.. moze stali się tolerancyjni przez kontakty z mniejszosciami etnicznymi z łodzi i krakowa?
Rozumiem, że Twoim zdaniem nabojka Lecha(czy każdego innego klubu w innym mieście) powinna ochraniać polityków/działaczy Konfederacji czy innej partii i w ogóle powinni pilnować porządku na mieście wyręczając Strażników i Policję?
Wytłumacz mi w jaki sposób taki Lech miałby zapobiec akurat temu atakowi? Ktoś został przez kogoś zaatakowany i przez to stwierdzasz, że Lecha nie ma.
Załamka.
Chyba nie zrozumiałeś.Np.Jagiellonia potrafiła wytępić bardzo dobrą bandę antify w Białymstoku.Lech olewa sprawę.
Może masz rację. Po prostu wydawało mi się to na duże uogólnienie. Po prostu chodzi mi bardziej o to, że łatwiej przygotować się na blokowanie jakiejś parady bo termin takowej zna się już od dawna a inaczej zapobiec jakiejś akcji na spontanie, o której mogło wiedzieć zapewne góra kilka osób. Rozumiem, że Tobie bardziej chodzi o ogólne olanie tematu lewactwa na mieście przez Lecha, któro przez właśnie takie olanie panoszy i czuje się bezkarnie i nie łazi kanałami tak jak na terenach wschodniej Polski.
Pytanko, wie ktoś jaka jest granica pomiędzy wpływami Lecha i Śląska? I na przykład miasta gdzie są fan cluby obu zespołów?
Stanowi ja granica wojewodztw Wielkopolskiego i Dolnoslaskiego, ktora do 1939 byla rowniez granica panstwowa. Sytuacja jest tu jasna i klarowna: w wielkopolskim wiejskim barze wisza szaliki Kolejorza, kilometr dalej, juz po slaskiej stronie, tolnik w kaszkiecie Slaska orze pole. Granica wojewodztw to nie tylko pojecie geograficzne w tym przypadku, ale rowniez ludnosciowa, mentalna i kibolska. Nigdy nie bylo fc Lecha na Folnym Slasku i fc Sladka w Wlkp. Takie sa fakty.
Dzięki wielkie
Obserwator z zawodu. Neutralny względem wszystkich i wszystkiego
Antifa zaatakowala osoby z konfederacji. Gdzie? W stolicy polskiego lewactwa, oczywiście Poznaniu. A lecha nie ma.. moze stali się tolerancyjni przez kontakty z mniejszosciami etnicznymi z łodzi i krakowa?
Rozumiem, że Twoim zdaniem nabojka Lecha(czy każdego innego klubu w innym mieście) powinna ochraniać polityków/działaczy Konfederacji czy innej partii i w ogóle powinni pilnować porządku na mieście wyręczając Strażników i Policję?
Wytłumacz mi w jaki sposób taki Lech miałby zapobiec akurat temu atakowi? Ktoś został przez kogoś zaatakowany i przez to stwierdzasz, że Lecha nie ma.
Załamka.
Dla mnie większą 'załamką' jest 'rozje6anie' się działaczy "konfederacji" na poznańskie "lewatywy" z gazem. :(
WkładDoUbrań pisze: ↑
Pytanko, wie ktoś jaka jest granica pomiędzy wpływami Lecha i Śląska? I na przykład miasta gdzie są fan cluby obu zespołów?
Stanowi ja granica wojewodztw Wielkopolskiego i Dolnoslaskiego, ktora do 1939 byla rowniez granica panstwowa. Sytuacja jest tu jasna i klarowna: w wielkopolskim wiejskim barze wisza szaliki Kolejorza, kilometr dalej, juz po slaskiej stronie, tolnik w kaszkiecie Slaska orze pole. Granica wojewodztw to nie tylko pojecie geograficzne w tym przypadku, ale rowniez ludnosciowa, mentalna i kibolska. Nigdy nie bylo fc Lecha na Dolnym Śląsku i fc Śląska w Wlkp. Takie sa fakty.
A co tam się wydarzyło w Mosinie (w latach 80-tych?)? :(
"Połączone siły wspomnianych klubów tworzą koalicję WRWE. Złośliwi nazywają ten alians „koalicją 60-tek”, ponieważ bardzo wielu kiboli Ruchu Chorzów, Wisły Kraków, a ostatnio Widzewa poszło na współpracę z organami ścigania."
A co tam się wydarzyło w Mosinie (w latach 80-tych?)? :(
To samo, co wy zrobiliście parę lat wcześniej z fanem ŁKS-u w pociągu - kibic Lecha został wyrzucony przez malinowych nosów, gdy wsiadł jadąc na mecz, zginął na miejscu.
Antifa zaatakowala osoby z konfederacji. Gdzie? W stolicy polskiego lewactwa, oczywiście Poznaniu. A lecha nie ma.. moze stali się tolerancyjni przez kontakty z mniejszosciami etnicznymi z łodzi i krakowa?
Rozumiem, że Twoim zdaniem nabojka Lecha(czy każdego innego klubu w innym mieście) powinna ochraniać polityków/działaczy Konfederacji czy innej partii i w ogóle powinni pilnować porządku na mieście wyręczając Strażników i Policję?
Wytłumacz mi w jaki sposób taki Lech miałby zapobiec akurat temu atakowi? Ktoś został przez kogoś zaatakowany i przez to stwierdzasz, że Lecha nie ma.
Załamka.
Dla mnie większą 'załamką' jest 'rozje6anie' się działaczy "konfederacji" na poznańskie "lewatywy" z gazem. :(
WkładDoUbrań pisze: ↑
Pytanko, wie ktoś jaka jest granica pomiędzy wpływami Lecha i Śląska? I na przykład miasta gdzie są fan cluby obu zespołów?
Stanowi ja granica wojewodztw Wielkopolskiego i Dolnoslaskiego, ktora do 1939 byla rowniez granica panstwowa. Sytuacja jest tu jasna i klarowna: w wielkopolskim wiejskim barze wisza szaliki Kolejorza, kilometr dalej, juz po slaskiej stronie, tolnik w kaszkiecie Slaska orze pole. Granica wojewodztw to nie tylko pojecie geograficzne w tym przypadku, ale rowniez ludnosciowa, mentalna i kibolska. Nigdy nie bylo fc Lecha na Dolnym Śląsku i fc Śląska w Wlkp. Takie sa fakty.
A co tam się wydarzyło w Mosinie (w latach 80-tych?)? :(
A co mial Bosak z Korwinem ich poszukac i bic? Oczywiscie ze ludzie z konfederacji pojdą na policje. A postawa lecha zalosna. I nie mowie tylko o tym pojedynczym przypadku. W lublinie czy bialymstoku na takie odchyly nie ma miejsca i nie mowie o paradach lgbt, bo to jest nieszkodliwe. Mowie o brudach z antify. Nie maja prawa sie wozic i tyle. Nie zapraszam do dyskusji bo nie ma o czym