Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Moderatorzy: LechiaCHWM, Zorientowany
-
- Posty: 133
- Rejestracja: 29.04.2012, 13:34
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Czołem! Trapi mnie od jakiegoś czasu pewne kwestie. Otóż chodzi mi o mapy kibicowskie Poznania i Warszawy w dawnych czasach. I nie chodzi mi tutaj o rywalizację Legii z Polonią. Bardziej interesuje mnie sytuacja jakie dzielnice i osiedla wiodły prym w latach 90-tych i w pierwszej dekadzie XXI wieku. Dajmy na to, jakie rewiry stanowiły czołówkę wyjazdową, osoby z jakiej dzielnicy tworzyły grupy ultras i czy któreś z osiedli wybijało się na polu mocnych wrażeń. Pytam o te dwa miasta, bo w ostatnich latach poznałem je dosyć dobrze i zaciekawiła mnie geografia fanatyków w nich.
-
- Posty: 300
- Rejestracja: 15.05.2018, 01:14
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
ciekawe temat dodalbym do niego jak komus by sie chcialo inne miasta i kontekst subkulturowy .
-
- Posty: 1154
- Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Warszawa była opisywana m.in. w temacie o... Warszawie ;) W skrócie - i uogólniając - można napisać, że krzyżowały się dwa czynniki: blokowiska ze swoim klimatem i odległość od stadionów konkretnych klubów (głównie w przypadku KSP, Hutnika, czy Olimpii). Czyli Legia to Za Żelazną Bramą na granicy Woli z Centrum, Bemowo, czy Wrzeciono na północy i Mokotów na południu, jeżeli chodzi o lewy brzeg Wisły - w przypadku Starego Mokotowa i Czerniakowa dochodzi bliskość stadionu. Oddzielny klimat miał Ursynów. Prawa strona rzeki, to prawie wyłącznie Legia, ze wskazaniem na blokowiska z Bródnem na północy i Grochowem na południu. Swój klimat miały Stara Praga i Targówek, gdzie można było spotkać bardzo aktywne osoby od nas i z KSP. Ci ostatni po prawej stronie mieli też swój "przyczółek" w okolicach Ronda Starzyńskiego, które znajduje się na przeciwko stadionu przy K6 - po drugiej stronie Wisły. Jedynym osiedlem w pełni przez nich zdominowanym było Nowe Miasto. Mieszane towarzystwo urzędowało na Żoliborzu i Bielanach na zasadzie - im dalej od Konwiktorskiej, tym mniej KSP i częściowo - im bardziej na północ, tym więcej Hutnika (Huta, Marymont, czy wspomniane Wrzeciono). Pojedyncze jednostki, czy grupki były rozrzucone w całym mieście.
Subkulturowo - trudno powiedzieć, bo wszystkie subkultury na koncerty, imprezy, czy demonstracje zjeżdżały się z całego miasta. Można odnotować załogi NS z Żelaznej Bramy, Wrzeciona czy Bródna i Targówka, ale nic specjalnego w skali miasta mi do łba nie przychodzi. Może tylko to, że gdy zaczął się polski hip-hop - w Warszawie "eksplodował" na Ursynowie i przez jakieś 10 lat tworzył jego uliczny klimat.
Tak to widzę.
Subkulturowo - trudno powiedzieć, bo wszystkie subkultury na koncerty, imprezy, czy demonstracje zjeżdżały się z całego miasta. Można odnotować załogi NS z Żelaznej Bramy, Wrzeciona czy Bródna i Targówka, ale nic specjalnego w skali miasta mi do łba nie przychodzi. Może tylko to, że gdy zaczął się polski hip-hop - w Warszawie "eksplodował" na Ursynowie i przez jakieś 10 lat tworzył jego uliczny klimat.
Tak to widzę.
A co tam w komentarzach na Onecie?
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 08.10.2017, 10:09
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Podniosłeś bardzo ciekawy temat, śmiało na oddzielny wątek, również dla innych miast.slonecznazks pisze: ↑20.03.2019, 18:42Czołem! Trapi mnie od jakiegoś czasu pewne kwestie. Otóż chodzi mi o mapy kibicowskie Poznania i Warszawy w dawnych czasach. I nie chodzi mi tutaj o rywalizację Legii z Polonią. Bardziej interesuje mnie sytuacja jakie dzielnice i osiedla wiodły prym w latach 90-tych i w pierwszej dekadzie XXI wieku. Dajmy na to, jakie rewiry stanowiły czołówkę wyjazdową, osoby z jakiej dzielnicy tworzyły grupy ultras i czy któreś z osiedli wybijało się na polu mocnych wrażeń. Pytam o te dwa miasta, bo w ostatnich latach poznałem je dosyć dobrze i zaciekawiła mnie geografia fanatyków w nich.
-
- Posty: 298
- Rejestracja: 29.04.2007, 22:58
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Foxx mam pytanie, które za mną chodzi od jakiegoś czasu. Mam znajomych z różnych części Warszawy, ale słyszałem, że na Marymoncie (przy pks) Polonia miała lata 90/00 coś do powiedzenia. Czy to prawda? Pytam z ciekawości, bo jak jestem w Warszawie, to głównie te i okoliczne rejony.
https://imprezymasowe.eu - blog o prawnych aspektach imprez masowych
-
- Posty: 1412
- Rejestracja: 18.10.2010, 22:11
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Nie wiem jak to było we wczesnych latach 90, czy wcześniej, ale odkąd pamiętam to Marymont jednoznacznie był kojarzony z Legią - szczególnie Potok. Natomiast coś co można by nazwać "obecnością" Polonii to jeśli już to Stary Żoliborz.
Zaś co do tego kto i gdzie miał jaką ekipę - to Polonia tradycyjnie Muranów (dziś słabszy niż kiedyś) i Nowe Miasto. Kiedyś jeszcze jak wspominał Foxx Stara Praga - okolice Starzyniaka, czterech śpiących.
U nas to jest to ciężej rozkminić z wielu względów (wielkość miasta, rotacja składu, różna aktywność)
Na pewno mocne były (jak jest teraz to ciężej to rozkminić bo dużo osób działa poza własną dzielnicą, czy tam się przeprowadza często) Wola, Śródmieście, Grochów, Gocław, Mokotów, Bemowo dużo raczej słabiej zorganizowanych osób z Ursynowa, no i oczywiście Bielany.
Tylko, że to wszystko to ciężko i tak rozkminić skoro taki Mokotów jest wielkości niewiele mniejszej niż Gdynia, to i wiadomo, że większość osób i tak działa w mniejszych "osiedlowych grupach". Także siłą rzeczy najwięcej osób było aktywnych z tych większych dzielnic (w stylu Ursynowa), niż mniejszych w stylu Ursusa.
Ciekawiej to wygląda z perspektywy osiedli - na ten przykład z mojego X na którym mieszka trochę ponad 1000 osób to przez wyjazdy przewinęło się z 50 osób (wiadomo, że część to były osoby sezonowe, czy tam bedace na pojedynczych wyjazdach), a wyjazdowy rekord to było pod 20 osób na jednym meczu. Co jak na relatywnie małe osiedle wydaje się dobrym wynikiem.
Zaś co do tego kto i gdzie miał jaką ekipę - to Polonia tradycyjnie Muranów (dziś słabszy niż kiedyś) i Nowe Miasto. Kiedyś jeszcze jak wspominał Foxx Stara Praga - okolice Starzyniaka, czterech śpiących.
U nas to jest to ciężej rozkminić z wielu względów (wielkość miasta, rotacja składu, różna aktywność)
Na pewno mocne były (jak jest teraz to ciężej to rozkminić bo dużo osób działa poza własną dzielnicą, czy tam się przeprowadza często) Wola, Śródmieście, Grochów, Gocław, Mokotów, Bemowo dużo raczej słabiej zorganizowanych osób z Ursynowa, no i oczywiście Bielany.
Tylko, że to wszystko to ciężko i tak rozkminić skoro taki Mokotów jest wielkości niewiele mniejszej niż Gdynia, to i wiadomo, że większość osób i tak działa w mniejszych "osiedlowych grupach". Także siłą rzeczy najwięcej osób było aktywnych z tych większych dzielnic (w stylu Ursynowa), niż mniejszych w stylu Ursusa.
Ciekawiej to wygląda z perspektywy osiedli - na ten przykład z mojego X na którym mieszka trochę ponad 1000 osób to przez wyjazdy przewinęło się z 50 osób (wiadomo, że część to były osoby sezonowe, czy tam bedace na pojedynczych wyjazdach), a wyjazdowy rekord to było pod 20 osób na jednym meczu. Co jak na relatywnie małe osiedle wydaje się dobrym wynikiem.
-
- Posty: 661
- Rejestracja: 04.10.2013, 00:12
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
To jest akurat mega ciekawe w takiej WWA czy Łodzi które mają ogromne dzielnice . Skoro na jakis wyjazd z mobilizacją z jednej dzielnicy na Górnym Śląsku jest w stanie pojechać do 100 osób. Gdzie załóżmy że dzielnica ma do 20 tyś mieszkańców. To jak ma się sytuacja np. Z takim Ursynowem? Jakie to są cyfry? Jakie takie pierdolne dzielnice robią cyfry na zbiórkach dzielnicowych ? Największa zbiórka przed meczem na jakiej byłem to około 300 osob. Z potencjałem W-wa przecież jedna dzielnica kest w stanie zrobić nawet 1000 ludzi. Są w ogóle takie zbiórki dzielnicowe w Warszawie?
-
- Posty: 1154
- Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Było ich trochę dość blisko, czyli na Marymonckiej w okolicach AWF-u. Natomiast rzecz, o której piszesz nawiązuje do faktu, że w tamtych okolicach znajdowała się knajpa, w której lubiła wtedy przesiadywać ichnia starszyzna.pijzemna pisze: ↑21.03.2019, 23:41Foxx mam pytanie, które za mną chodzi od jakiegoś czasu. Mam znajomych z różnych części Warszawy, ale słyszałem, że na Marymoncie (przy pks) Polonia miała lata 90/00 coś do powiedzenia. Czy to prawda? Pytam z ciekawości, bo jak jestem w Warszawie, to głównie te i okoliczne rejony.
Nie wiem, jak to wygląda w Łodzi. U nas decydującym motywem są proporcje "elementu napływowego" z miejscowym/zasymilowanym utożsamiającym się z Warszawą. Wystarczy, jeżeli pomyślisz o samych centralnych instytucjach - ministerstwach i ich agendach, gdzie przez dekady instalowały się rodziny z całej Polski oraz centralach korporacji po teoretycznym "upadku komuny". Tylko w jednym takim pseudo-"city" na Mokotowie, zwanym u nas "Mordorem" pracuje ponad 100 tys ludzi. Robiłem tam przez kilka lat - w ok. 40 os. dziale zagranicznej korpo trzy osoby były z Warszawy. Reszta to Trójmiasto, Poznań i "ściana wschodnia" - od Augustowa po Zamość. Nie jest to nic nowego. Tylko u nas było możliwe np., by w latach '70 drugim po Legii popularnym klubem "w mieście" mógł być Górnik, a w '80 Widzew.Oberschlesien14 pisze: ↑22.03.2019, 04:05To jest akurat mega ciekawe w takiej WWA czy Łodzi które mają ogromne dzielnice . Skoro na jakis wyjazd z mobilizacją z jednej dzielnicy na Górnym Śląsku jest w stanie pojechać do 100 osób. Gdzie załóżmy że dzielnica ma do 20 tyś mieszkańców. To jak ma się sytuacja np. Z takim Ursynowem? Jakie to są cyfry? Jakie takie pierdolne dzielnice robią cyfry na zbiórkach dzielnicowych ? Największa zbiórka przed meczem na jakiej byłem to około 300 osob. Z potencjałem W-wa przecież jedna dzielnica jest w stanie zrobić nawet 1000 ludzi. Są w ogóle takie zbiórki dzielnicowe w Warszawie?
Druga rzecz - zbiórek dzielnic jako takich u nas nigdy nie było z przyczyny, o której wspomniał jestesmywaszastolica. Zawsze jeździliśmy grupami osiedlowymi, często skupionymi wokół jakiejś knajpy, miejsca gdzie można było walnąć pod chmurką jakiś % lub boiska, gdzie towarzysko z kumplami ganiało się za piłką (często w ostatnich dwóch przypadkach to było to samo miejsce ;)). Były natomiast "kultowe" linie autobusowe (166, 141, 185, itd.), czy tramwajowe, które zbierały takie grupy jadąc ze skraju miasta na Legię lub - w przypadku tramwajów - w okolice - w tramwaju jest tłok, w pociągu jest tłok - kibice na Legię jadą... ;).
Później przez lata ludzie z różnych dzielnic organizowali się w konkretne grupy na Legii, których kilka mamy ;) Są też "dzielnicowe", ale właśnie bardziej na zasadach grup konkretnych ludzi, a nie jakiegoś dzielnicowego "pospolitego ruszenia". Po prostu inna forma organizacji.
Najśmieszniejsze w tej całej sytuacji jest to, że to akurat pod naszym adresem przyjezdni czasami skandują "warszawskie słoiki" :))) Jasna sprawa, że nowy stadion przyciągnął na VIP-y całą masę celebrytów i "menadżerów" z takich miejsc jak "Mordor". Sama "Żyleta" jednak w zdecydowanie mniejszym stopniu (chociaż jak prawie każdy kibolski zgred mam problem z większością aktualnego pokolenia).
A co tam w komentarzach na Onecie?
-
- Posty: 32
- Rejestracja: 27.01.2010, 12:19
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Foxx w której knajpie przesiadywała KSP? w okolicy Marymontu? Sąsiad nie istniejący już odpada chyba?Foxx pisze: ↑22.03.2019, 08:29Było ich trochę dość blisko, czyli na Marymonckiej w okolicach AWF-u. Natomiast rzecz, o której piszesz nawiązuje do faktu, że w tamtych okolicach znajdowała się knajpa, w której lubiła wtedy przesiadywać ichnia starszyzna.pijzemna pisze: ↑21.03.2019, 23:41Foxx mam pytanie, które za mną chodzi od jakiegoś czasu. Mam znajomych z różnych części Warszawy, ale słyszałem, że na Marymoncie (przy pks) Polonia miała lata 90/00 coś do powiedzenia. Czy to prawda? Pytam z ciekawości, bo jak jestem w Warszawie, to głównie te i okoliczne rejony.
Nie wiem, jak to wygląda w Łodzi. U nas decydującym motywem są proporcje "elementu napływowego" z miejscowym/zasymilowanym utożsamiającym się z Warszawą. Wystarczy, jeżeli pomyślisz o samych centralnych instytucjach - ministerstwach i ich agendach, gdzie przez dekady instalowały się rodziny z całej Polski oraz centralach korporacji po teoretycznym "upadku komuny". Tylko w jednym takim pseudo-"city" na Mokotowie, zwanym u nas "Mordorem" pracuje ponad 100 tys ludzi. Robiłem tam przez kilka lat - w ok. 40 os. dziale zagranicznej korpo trzy osoby były z Warszawy. Reszta to Trójmiasto, Poznań i "ściana wschodnia" - od Augustowa po Zamość. Nie jest to nic nowego. Tylko u nas było możliwe np., by w latach '70 drugim po Legii popularnym klubem "w mieście" mógł być Górnik, a w '80 Widzew.Oberschlesien14 pisze: ↑22.03.2019, 04:05To jest akurat mega ciekawe w takiej WWA czy Łodzi które mają ogromne dzielnice . Skoro na jakis wyjazd z mobilizacją z jednej dzielnicy na Górnym Śląsku jest w stanie pojechać do 100 osób. Gdzie załóżmy że dzielnica ma do 20 tyś mieszkańców. To jak ma się sytuacja np. Z takim Ursynowem? Jakie to są cyfry? Jakie takie pierdolne dzielnice robią cyfry na zbiórkach dzielnicowych ? Największa zbiórka przed meczem na jakiej byłem to około 300 osob. Z potencjałem W-wa przecież jedna dzielnica jest w stanie zrobić nawet 1000 ludzi. Są w ogóle takie zbiórki dzielnicowe w Warszawie?
Druga rzecz - zbiórek dzielnic jako takich u nas nigdy nie było z przyczyny, o której wspomniał jestesmywaszastolica. Zawsze jeździliśmy grupami osiedlowymi, często skupionymi wokół jakiejś knajpy, miejsca gdzie można było walnąć pod chmurką jakiś % lub boiska, gdzie towarzysko z kumplami ganiało się za piłką (często w ostatnich dwóch przypadkach to było to samo miejsce ;)). Były natomiast "kultowe" linie autobusowe (166, 141, 185, itd.), czy tramwajowe, które zbierały takie grupy jadąc ze skraju miasta na Legię lub - w przypadku tramwajów - w okolice - w tramwaju jest tłok, w pociągu jest tłok - kibice na Legię jadą... ;).
Później przez lata ludzie z różnych dzielnic organizowali się w konkretne grupy na Legii, których kilka mamy ;) Są też "dzielnicowe", ale właśnie bardziej na zasadach grup konkretnych ludzi, a nie jakiegoś dzielnicowego "pospolitego ruszenia". Po prostu inna forma organizacji.
Najśmieszniejsze w tej całej sytuacji jest to, że to akurat pod naszym adresem przyjezdni czasami skandują "warszawskie słoiki" :))) Jasna sprawa, że nowy stadion przyciągnął na VIP-y całą masę celebrytów i "menadżerów" z takich miejsc jak "Mordor". Sama "Żyleta" jednak w zdecydowanie mniejszym stopniu (chociaż jak prawie każdy kibolski zgred mam problem z większością aktualnego pokolenia).
-
- Posty: 1154
- Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Nie pamiętam nazwy. Wątek przewinął się w temacie warszawskim lub o "starych klubach". Ja sprawę znam m.in stąd, że na mecz o przedziwnym przebiegu na trybunach KSP - Olimpia Elbląg w sezonie 1991/'92 część z nich dotarła stamtąd i przy okazji temat się przewinął. Później, pod koniec lat '90 było tam jakieś "bliskie spotkanie trzeciego stopnia", ale znam to z opowiadań, niedokładnie pamiętam i nie chcę szyć głupot.
A co tam w komentarzach na Onecie?
-
- Posty: 663
- Rejestracja: 01.08.2015, 20:54
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Czy były czasy, że Polonia jeździła Wam po osiedlach, zdarzały się wjazdy w Wasze tereny, nie tylko żeby zamalowac grafy?
Czy był okres, że legioniści musieli być na oriencie 7 dni w tygodniu, bo mogli trafić na jeżdżące auta Polonii?
Jak Polonia walczyła z Legią z mieście?
Czy był okres, że legioniści musieli być na oriencie 7 dni w tygodniu, bo mogli trafić na jeżdżące auta Polonii?
Jak Polonia walczyła z Legią z mieście?
-
- Posty: 1154
- Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Nie, nie było takich czasów. Szczegóły masz z punktu widzenia obu stron w temacie warszawskim. Mieli dwa dobre okresy, ale nie na tyle, by to się przejawiało w taki sposób. Na przełomie lat '80/'90 ze względu na różne kwestie nasza starszyzna w większości ich nie ruszała. Ówcześni legijni 18-22 latkowie zainteresowani tematem miewali przed sobą kilkudziesięcioosobową grupę ze średnią wieku ponad 10 lat wyższą. Potyczki na meczach kosza obu klubów, czy przy okazji lokalnych turniejów warszawskiej piłki. Kluczowy wtedy był moment, gdy na meczu Gwardia W. - KSP (chyba '91), gdy przyszło od nas kilkanaście osób z Mokotowa (na terenie tej dzielnicy znajduje się stadion milicjantów) plus trzech znanych ze starszyzny i nikt się nie spodziewał przeciwnika (ze dwa tygodnie wcześniej nie wsparli KSC na Gwardii - my byliśmy w kilkudziesięciu zainteresowanych ;)) - pojawili się w jakichś 80 i nawet w pewnym momencie na nas ruszyli i... nie wytrzymało morale. A zamietliby nas w kilka minut, rzecz by poszła w Polskę, a ich pewnie jakoś wzmocniła "na mieście".
Po tym niepowodzeniu decyzją ówczesnego szefa skaptowali warszawskich punków, którzy i tak na co dzień lali się łysymi (poza Legią, w Warszawie było chyba trzech skinów z KSP) fundując w pierwszej połowie lat '90 miejsca w autokarze i używki. Zaowocowało to pojawieniem się klubowego kontekstu na koncertach - w jakimś anarchistycznym fan-zinie mówili o tym z szokiem członkowie kapeli Oi Polloi po występie w klubie Remont.
KSP z czasem wybrało sobie jeden punkt ataku na granicy swoich wpływów - Plac Bankowy - przez który przejeżdżały na mecze Legii wspomniane wcześniej autobusy - z północno-zachodnich osiedli. Z różnym skutkiem. Zdarzało się oczywiście, że byli "do przodu", wszak zainteresowana kontaktem grupa atakowała mieszaninę jadącą na mecz. Młodsza Antifa już działała w swoim znanym stylu - gazowanie jadących autobusem i takie tam. Wtedy też padł pomysł, by wskazywać Straży Miejskiej przystanki w pobliżu K6, które uważali w dniu swoich meczów za "zagrożone". Jeden ze starszych liderów lewactwa w okolicach wspomnianego placu pociął nastolatka od nas. Mówimy o przełomie wieków.
Z rokiem 2001 nastąpiła u nich pewna zmiana pokoleń i próba "zrobienia w Warszawie drugiego Krakowa/Jude Gangu". Spotkała się z umiarkowanym zrozumieniem z naszej strony.
Cała ta historia złożyła się na brak zainteresowania KSP ludzi "z klimatów", o ile nie mieli tradycji rodzinnych. A nawet na tym forum były głosy, gdy zdobyli Mistrza w 2000, że w ciągu kilku lat nas "zjedzą", bo są "prawdziwą Dumą Stolicy", a na Łazienkowską ludzie chodzili "dla wyników"... Po czym nastąpił okres największej w historii "mody na Legię" w Warszawie.
Najkrócej odpowiadając na Twoje pytanie - od lat wielu ludzi z Legii, nawet jeżdżących, głównie z południowych dzielnic Warszawy barwy KSP widziało tylko na meczach z nimi i do niedawna na Cracovii.
Po tym niepowodzeniu decyzją ówczesnego szefa skaptowali warszawskich punków, którzy i tak na co dzień lali się łysymi (poza Legią, w Warszawie było chyba trzech skinów z KSP) fundując w pierwszej połowie lat '90 miejsca w autokarze i używki. Zaowocowało to pojawieniem się klubowego kontekstu na koncertach - w jakimś anarchistycznym fan-zinie mówili o tym z szokiem członkowie kapeli Oi Polloi po występie w klubie Remont.
KSP z czasem wybrało sobie jeden punkt ataku na granicy swoich wpływów - Plac Bankowy - przez który przejeżdżały na mecze Legii wspomniane wcześniej autobusy - z północno-zachodnich osiedli. Z różnym skutkiem. Zdarzało się oczywiście, że byli "do przodu", wszak zainteresowana kontaktem grupa atakowała mieszaninę jadącą na mecz. Młodsza Antifa już działała w swoim znanym stylu - gazowanie jadących autobusem i takie tam. Wtedy też padł pomysł, by wskazywać Straży Miejskiej przystanki w pobliżu K6, które uważali w dniu swoich meczów za "zagrożone". Jeden ze starszych liderów lewactwa w okolicach wspomnianego placu pociął nastolatka od nas. Mówimy o przełomie wieków.
Z rokiem 2001 nastąpiła u nich pewna zmiana pokoleń i próba "zrobienia w Warszawie drugiego Krakowa/Jude Gangu". Spotkała się z umiarkowanym zrozumieniem z naszej strony.
Cała ta historia złożyła się na brak zainteresowania KSP ludzi "z klimatów", o ile nie mieli tradycji rodzinnych. A nawet na tym forum były głosy, gdy zdobyli Mistrza w 2000, że w ciągu kilku lat nas "zjedzą", bo są "prawdziwą Dumą Stolicy", a na Łazienkowską ludzie chodzili "dla wyników"... Po czym nastąpił okres największej w historii "mody na Legię" w Warszawie.
Najkrócej odpowiadając na Twoje pytanie - od lat wielu ludzi z Legii, nawet jeżdżących, głównie z południowych dzielnic Warszawy barwy KSP widziało tylko na meczach z nimi i do niedawna na Cracovii.
A co tam w komentarzach na Onecie?
-
- Posty: 663
- Rejestracja: 01.08.2015, 20:54
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Dzięki za konkretna odpowiedź.
W Gorili jak jeszcze była na ul. Dlugiej trenowała Polonia czy była kontrolowana przez Was?
W Gorili jak jeszcze była na ul. Dlugiej trenowała Polonia czy była kontrolowana przez Was?
-
- Posty: 1154
- Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
A to dla odmiany dość dziwne pytanie na otwartym forum. Nie wiem ;)
A co tam w komentarzach na Onecie?
-
- Posty: 663
- Rejestracja: 01.08.2015, 20:54
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
E tam dziwne, od kilku lat jest gdzie indziej, a wczesniej znajdowała się przecież juz na terenach polonijnych. A, że nie jest/była to byle jaka sekcja to mnie ciekawi :)
-
- Posty: 1154
- Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Ciekawe to jest zestawienie tego, co wiesz z tym o co pytasz na k.net :) Powtarzam - pojęcia nie mam ;)
A co tam w komentarzach na Onecie?
-
- Posty: 135
- Rejestracja: 14.10.2011, 19:37
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Założyciele Gorili chyba już dawno nie aktywni w klimatach, więc obecnie ma się zgadzać hajsik i może tam trenować kto chce, niezależnie od poglądów politycznych, czy przynależności klubowej.
Skarżyć nie wolno, kapować nie wolno, ODEGRAĆ SIĘ WOLNO!
-
- Posty: 597
- Rejestracja: 30.06.2007, 13:44
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
KSP na Bialanach i Żoliborzu czyli dzielnice blisko stadionu KSP, to temat dziwny. Bo nigdy tam się nie liczyli. A o tyle jest to ciekawe, że taki Zoli, mimo iż paru z Legii tam było konkretnych to nie oszukujmy się, nie miał nigdy konkretnej załogi i pamiętam iż swego czasu grafy na dzielnicy i pojedyńczych gości za Ksp można było spotkać, ale nie rozwineli skrzydeł i nawet zbytnio nikt ich nie musiał temperować, grafy oczywiście były szybko zamazywane ale nikt nie polował na typów z Ksp przynajmniej nie przypominam sobie. Co do Bielan, to tu mocne załogi Legii i Hutnika, parę jednostek choćby K. z Podleśnej i okolic, mieli swoją flage uwaga mimo iż była u nich antifa to z napisem Bielany z celtykiem, taki tam był folklor. Nigdy na Bielanach się nie liczyli i tam odwrotnie niż do Żoliborza, te pare osób z Ksp było utemperowane.
Z tą Gorilla to niestety prawda, antifa tam ćwiczyła, obecnie przenieśli się do centrum.
Z tą Gorilla to niestety prawda, antifa tam ćwiczyła, obecnie przenieśli się do centrum.
-
- Posty: 680
- Rejestracja: 31.05.2016, 00:18
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Anglia - Polska 1993 3-0 Wembley, ilu Polaków ?? Działo się cop ??
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 23.02.2018, 10:56
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Brakuje tematu by wrzucić tego typu informacje. Nie chcę robić reklamy weszło ale artykuł ciekawy i warty odnotowania dla młodszych kibiców, którzy dopiero wchodzą w temat: [link]
chwdp
chwdp
-
- Posty: 1412
- Rejestracja: 18.10.2010, 22:11
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
tak jest, jest to zbiór ewidentnie tożsamy, o czym najlepiej świadczą te tysięczne wyjazdy Dumy Bielan.
A tak poważniej to było to opisywane już pińcet razy na tym forum (co w sumie jest i tak dziwne, bo temat jest prosty jak budowa cepa i za bardzo nie wiem co tu opisywać)
-
- Posty: 194
- Rejestracja: 31.07.2011, 12:18
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Orkiestra byla lubiana przez Zylete?
-
- Posty: 1154
- Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Ale o którą orkiestrę pytasz? :) Były co najmniej trzy: wojskowa na płycie, utworzona przez kibiców na Krytej oraz wynajęta przez działaczy, również grająca na Krytej, ale bliżej trybuny honorowej.
Nie ukrywam, że problemy trapiące polskie kibolstwo potrafią zaskakiwać :)
Nie ukrywam, że problemy trapiące polskie kibolstwo potrafią zaskakiwać :)
A co tam w komentarzach na Onecie?
-
- Posty: 194
- Rejestracja: 31.07.2011, 12:18
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Sluchalem za dzieciaka studia s-13 i grala orkiestra.
-
- Posty: 1412
- Rejestracja: 18.10.2010, 22:11
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Jeśli chodzi Ci o osoby które grały podczas meczu, to najpewniej była ekipa która stała na lewo (patrząc od honorowej w kierunku boiska). Tylko, że nie nazwałbym tego orkiestrą - tylko kilkoma 2,3,4 gośćmi, bęben, trąbka i chyba wszystko :)
Moje nastawienie było jak najbardziej ok, bo często gęsto chodziłem na krytą, a ta orkiestra wnosiła nam (w sensie, że chodziliśmy ekipą 5-10osobową i ktoś tam odemnie ich znał ) % :)
Moje nastawienie było jak najbardziej ok, bo często gęsto chodziłem na krytą, a ta orkiestra wnosiła nam (w sensie, że chodziliśmy ekipą 5-10osobową i ktoś tam odemnie ich znał ) % :)
-
- Posty: 293
- Rejestracja: 21.02.2011, 15:50
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Które z ekip zaczynających w latach 90' zakończyły już swoją działalność? Banici z Lecha? Młode Orły z Lechii?
exitus acta probat.
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 05.04.2016, 21:01
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Zastanawia mnie, kto to ku*** jest kto prowadzi ta strone
https://www.facebook.com/fotomalpa/phot ... =3&theater
Pelno tam twarzowek jak na policji
Kto to jest? Jakis pies ?
https://www.facebook.com/fotomalpa/phot ... =3&theater
Pelno tam twarzowek jak na policji
Kto to jest? Jakis pies ?
-
- Posty: 197
- Rejestracja: 20.04.2018, 20:19
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Mógłbyś nie błaźnić się i podpytać kolegów we Włocławku kto prowadzi tą stronę a swoją drogą,chyba nie widziałeś twarzówek,które mają psy.....
-
- Posty: 135
- Rejestracja: 14.10.2011, 19:37
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Z tą Gorilla to niestety prawda, antifa tam ćwiczyła, obecnie przenieśli się do centrum.
[/quote]
*chyba zakładała ten klub
[/quote]
*chyba zakładała ten klub
Skarżyć nie wolno, kapować nie wolno, ODEGRAĆ SIĘ WOLNO!
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 17.10.2013, 03:20
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
To taka ciekawostka apropo subkulturowych kontekstów. Nisko mała mieścina a jeszcze 10 lat temu były tam ganianki Kibice&Skinheadzi kontra brudasy. Pancury oczywiście nie mieli szans bo młodzież w większości ciągnęło do jeżdżenia na Sokół i Stalówke, a nie do jeżdżenia na brudstock. Nie wiem czy gdzieś w Polsce jeszcze dzisiaj uswiadczy takich zjawisk jak wojny (mówię tu o częstych wyjazdach na osiedla/ miejscówki, walki ze sprzętem) subkuktur, a Nisko napewno jako jedne z ostatnich miejsc w Polsce mogło się poszczycić szalonymi czasami. Dzisiaj zostało coś tam pancurów ale jak łatwo się domyślić bliżej im do pacyfki niż anarchii.
Prawo jazdy and Polonez
-
- Posty: 85
- Rejestracja: 23.01.2017, 16:03
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Kostrzyn nad Odrą - kibice Celulozy latali za brudasami z osiedla znajdującego się praktycznie przy polu brudstockowym (cały rok, żeby ktoś nie pomyślał, że tylko przy okazji tego spędu, sporo mieszka/mieszkało tam lewactwa). Nie wiem jak sytuacja wygląda w tej chwili, ale takie coś miało miejsce jeszcze jakiś czas temu.mortarthor pisze: ↑28.03.2019, 21:42To taka ciekawostka apropo subkulturowych kontekstów. Nisko mała mieścina a jeszcze 10 lat temu były tam ganianki Kibice&Skinheadzi kontra brudasy. Pancury oczywiście nie mieli szans bo młodzież w większości ciągnęło do jeżdżenia na Sokół i Stalówke, a nie do jeżdżenia na brudstock. Nie wiem czy gdzieś w Polsce jeszcze dzisiaj uswiadczy takich zjawisk jak wojny (mówię tu o częstych wyjazdach na osiedla/ miejscówki, walki ze sprzętem) subkuktur, a Nisko napewno jako jedne z ostatnich miejsc w Polsce mogło się poszczycić szalonymi czasami. Dzisiaj zostało coś tam pancurów ale jak łatwo się domyślić bliżej im do pacyfki niż anarchii.
KS Stal 1947 Gorzów
-
- Posty: 88
- Rejestracja: 17.10.2010, 00:19
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Kawałek starych dobrych czasów "dawnej Polski" np. na Lubelszczyźnie wyglądał mniej więcej tak, tam gdzie pojawiali się kibice Motoru, np. w ówczesnej IV lidze, tam odbywało się pogonienie chłopów małorolnych, zaczynając od każdej wiochy kilometr poza miastem, a teraz całe ekipy jeżdżą po festynach i dobierają kogo się uda.Teraz może kilka ekip w klimacie dawnych prawdziwych lat zostało, w czasie, w którym liczyły się zasady, a nie dobranie kilku wiejskich festów. Niestety większość idzie śladem ekipy z dawnej stolicy Polski.
-
- Posty: 839
- Rejestracja: 09.04.2014, 13:32
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Dlaczego młyny są wszędzie daleko od sektorów przyjezdnych? Myśląc kibicowsko powinno być odwrotnie gospodarze bliżej przyjezdnych
-
- Posty: 286
- Rejestracja: 09.11.2014, 14:10
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Myśląc kibicowsko, nie powinno być ochroniarek, eskort smutnych panów na trasie, itd. Kwestie bezpieczeństwa, im dalej, tym teoretycznie bezpieczniej ;)szwadron97 pisze: ↑29.03.2019, 18:39Dlaczego młyny są wszędzie daleko od sektorów przyjezdnych? Myśląc kibicowsko powinno być odwrotnie gospodarze bliżej przyjezdnych
Uśmiechnij się, jutro możesz nie mieć zębów.
-
- Posty: 98
- Rejestracja: 18.12.2017, 15:47
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Czy była kiedyś sytuacja,że na meczu reprezentacji obok siebie stały ekipy,które mają kosę? Chodzi o np Lech-Legia,czy Widzew -ŁKS?
-
- Posty: 94
- Rejestracja: 10.01.2013, 21:59
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Na pewno w Zabrzu nie pamiętam na jakim meczu(Słowacja? Izrael?) ekipy Lecha i Legii stały blisko siebie, a flagi wisiały obok.. Również był motyw, iż flagi Widzewa i Legii wisiały obok siebie na Lazienkowskiej na jednym z meczów Reprezentacji Polski..
-
- Posty: 606
- Rejestracja: 05.01.2016, 22:36
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Nie wiem czy się kwalifikuje, ale na MN pod "Źródełkiem" była swego czasu dobra "mieszanka wybuchowa"... ;-) A na reprezentacji pamiętam mecz na Widzewie, gdzie oprocz gospodarzy na jednej trybunie stały np. Lechia, Legia, Wisła, Motor, Śląsk itp. No ala to z kolei było za czasów podziału na "koalicje" I "triade".Z resztą na Łazienkowskiej w tamtych czasach było podobnie.
-
- Posty: 1154
- Rejestracja: 26.02.2007, 16:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
My wtedy (POL-SŁO) staliśmy razem z Lechem :) (i pół meczu spędziliśmy na dyskusjach o różnych sytuacjach z udziałem obu ekip)leonidas88 pisze: ↑30.03.2019, 00:05Na pewno w Zabrzu nie pamiętam na jakim meczu(Słowacja? Izrael?) ekipy Lecha i Legii stały blisko siebie, a flagi wisiały obok.. Również był motyw, iż flagi Widzewa i Legii wisiały obok siebie na Lazienkowskiej na jednym z meczów Reprezentacji Polski..
"Źródełko" i wymarsz z niego na MN to również ciekawe wspomnienie.
A co tam w komentarzach na Onecie?
-
- Posty: 1412
- Rejestracja: 18.10.2010, 22:11
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
Pod Żródłem to chyba Lech był nawet przed nami, bo podbiłem dosyć wcześnie, a patrząc na liczbę niebieskich kominów to czułem się jak na łazarskim rejonie :)
Pytanie jest z d*** bo od czasów paktu to nie ma z tym problemów, z tym że teraz trudniej jest spotkać jakąkolwiek ekipę na reprezentacji (mówię o meczach u siebie) niż mieć jakieś przeboje.
Pytanie jest z d*** bo od czasów paktu to nie ma z tym problemów, z tym że teraz trudniej jest spotkać jakąkolwiek ekipę na reprezentacji (mówię o meczach u siebie) niż mieć jakieś przeboje.
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 03.05.2017, 10:00
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Trapi mnie to od dawna (KIBICOWSKO)
https://www.youtube.com/watch?v=FckpfZO3gWsjestesmywaszastolica pisze: ↑30.03.2019, 13:39Pod Żródłem to chyba Lech był nawet przed nami, bo podbiłem dosyć wcześnie, a patrząc na liczbę niebieskich kominów to czułem się jak na łazarskim rejonie :)
Pytanie jest z d*** bo od czasów paktu to nie ma z tym problemów, z tym że teraz trudniej jest spotkać jakąkolwiek ekipę na reprezentacji (mówię o meczach u siebie) niż mieć jakieś przeboje.
Chodzi o bezimiennych ? Lustro?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: jestesmywaszastolica, kswL, MiłySc i 185 gości