Zagłębie Dąbrowskie i Górny Śląsk-Kibicowsko

[dumaihonor]

Wasza wersja ,,starcia" też w ciul sie mijała z rzeczywistością przed filmem. Potem zamkneliscie ryje:-)

I znowu nasza jak nas tam niebylo tzn byl 1 chlopak odnas reszta Gieksa.

Takie druty jak glwtrcd doskonale pamiętają co Ruch pisał 10 20 lat temu ale o swojej największej kompromitacji jak spierdolili jak zwykłe pizdy już dawno zapomnieli. Pomijam już to co wtedy wymyślali no ale oni przecież nigdy nie lecieli na farmazonie.

Tak kasztanie dobrze pamietam co pierdoliscie wtedy omaly wlos to przerobilibyscie ten w******* na wasza wygrana.
A co donaszego wpierdolu na Bykowinie to tez to bardzo dobrze pamietam tylko ztym wyjatkiem ze my wzieli to naklate wprzexiwienstwie dowas.
Zreszya od tego czasu sie duzo pozmienialo co pewne sytuacje pokazaly.

Nie chce mi się brać udziału w internetowej wojnie ale tu muszę się wtrącić. Bykowine wzieliście na klate? ku*** wy przekonywaliście całą Polskę, że z aut nie zdążyliście wyjść! Zły Ruch wam nie pozwolił, nie zrobił miejsca itp te bajeczki szły w internecie i w rozmowach z różnymi ekipami! Zapomnieliście wspomnieć że do tych aut zrobiliście taktyczny odwrót... Gdy pojawił się się filmik było dużo śmiechu z tego i z was. Przez lata się nic nie zmieniło waszymi historiami idzie co najwyżej sobie dupe wytrzeć

[donhichot]

To jest piękne, do starcia dochodzi miesiąc temu Gieksa mówi, że 40 na 40 i ich wygrana .Ruch oficjalnie mówi, że nie będzie komentował starcia ich porażka. Po miesiącu wychodzi filmik jak widać ze strony Gieksy patrząc skąd kręcony i widać, że Gieksy w c*** więcej i teraz jakieś pierdolonie "może i więcej ale co z tego" " a u was biją murzynów" " a wy to 60-tki" fakty są takie, że przy prostym starciu skłamaliście kłamliwe k****, tak jak kłamaliście na Rudzie, że nie spierdalaliście pare lat temu, tak jak kłamaliście na Brynowie/Ligocie, że ustawki nie przegraliście wy macie kurestwo wyssane z mlekiem matki, was nikt nie traktuje poważnie.

[glwtrcd]

Wasza wersja ,,starcia" też w ciul sie mijała z rzeczywistością przed filmem. Potem zamkneliscie ryje:-)

I znowu nasza jak nas tam niebylo tzn byl 1 chlopak odnas reszta Gieksa.

Takie druty jak glwtrcd doskonale pamiętają co Ruch pisał 10 20 lat temu ale o swojej największej kompromitacji jak spierdolili jak zwykłe pizdy już dawno zapomnieli. Pomijam już to co wtedy wymyślali no ale oni przecież nigdy nie lecieli na farmazonie.

Tak kasztanie dobrze pamietam co pierdoliscie wtedy omaly wlos to przerobilibyscie ten w******* na wasza wygrana.
A co donaszego wpierdolu na Bykowinie to tez to bardzo dobrze pamietam tylko ztym wyjatkiem ze my wzieli to naklate wprzexiwienstwie dowas.
Zreszya od tego czasu sie duzo pozmienialo co pewne sytuacje pokazaly.

Nie chce mi się brać udziału w internetowej wojnie ale tu muszę się wtrącić. Bykowine wzieliście na klate? ku*** wy przekonywaliście całą Polskę, że z aut nie zdążyliście wyjść! Zły Ruch wam nie pozwolił, nie zrobił miejsca itp te bajeczki szły w internecie i w rozmowach z różnymi ekipami! Zapomnieliście wspomnieć że do tych aut zrobiliście taktyczny odwrót... Gdy pojawił się się filmik było dużo śmiechu z tego i z was. Przez lata się nic nie zmieniło waszymi historiami idzie co najwyżej sobie dupe wytrzeć

Jakos specjalnie nieprzypominam sobie zebysmy specjalnie cos wymyslali na temat Bykowiny wiec niepierdol. Powiedzielismy ogolnie ze nasza wchuj porazka i tyle. Ale jak wczesniej napisalem odtego czasu sporo sie zmienilo oczym sie przekonaliscie i tyle w temacie.

[donhichot]

I znowu nasza jak nas tam niebylo tzn byl 1 chlopak odnas reszta Gieksa.

Tak kasztanie dobrze pamietam co pierdoliscie wtedy omaly wlos to przerobilibyscie ten w******* na wasza wygrana.
A co donaszego wpierdolu na Bykowinie to tez to bardzo dobrze pamietam tylko ztym wyjatkiem ze my wzieli to naklate wprzexiwienstwie dowas.
Zreszya od tego czasu sie duzo pozmienialo co pewne sytuacje pokazaly.

Nie chce mi się brać udziału w internetowej wojnie ale tu muszę się wtrącić. Bykowine wzieliście na klate? ku*** wy przekonywaliście całą Polskę, że z aut nie zdążyliście wyjść! Zły Ruch wam nie pozwolił, nie zrobił miejsca itp te bajeczki szły w internecie i w rozmowach z różnymi ekipami! Zapomnieliście wspomnieć że do tych aut zrobiliście taktyczny odwrót... Gdy pojawił się się filmik było dużo śmiechu z tego i z was. Przez lata się nic nie zmieniło waszymi historiami idzie co najwyżej sobie dupe wytrzeć

Jakos specjalnie nieprzypominam sobie zebysmy specjalnie cos wymyslali na temat Bykowiny wiec niepierdol. Powiedzielismy ogolnie ze nasza wchuj porazka i tyle. Ale jak wczesniej napisalem odtego czasu sporo sie zmienilo oczym sie przekonaliscie i tyle w temacie.

p********* farmazonie, powiedzieliście, że policja przerwała akcje nie było żadnego przyznania się. Dopiero potem wyciekł film jak spierdalacie a tą mityczną policją był jeden radiowóz. Podobne wytłumaczenia mieliście 2 lata później na meczu na Ligocie.

[Pique]

Dajcie spokój, przecież ten glwtrcd to zwykły łeb jest i farmazoniarz. Coś usłyszy, swoje dopisze i pierdoli bzdury. Nie dajcie się prowokować trollowi.

[johny walkeR]

Wasza wersja ,,starcia" też w ciul sie mijała z rzeczywistością przed filmem. Potem zamkneliscie ryje:-)

I znowu nasza jak nas tam niebylo tzn byl 1 chlopak odnas reszta Gieksa.

Takie druty jak glwtrcd doskonale pamiętają co Ruch pisał 10 20 lat temu ale o swojej największej kompromitacji jak spierdolili jak zwykłe pizdy już dawno zapomnieli. Pomijam już to co wtedy wymyślali no ale oni przecież nigdy nie lecieli na farmazonie.

Tak kasztanie dobrze pamietam co pierdoliscie wtedy omaly wlos to przerobilibyscie ten w******* na wasza wygrana.
A co donaszego wpierdolu na Bykowinie to tez to bardzo dobrze pamietam tylko ztym wyjatkiem ze my wzieli to naklate wprzexiwienstwie dowas.
Zreszya od tego czasu sie duzo pozmienialo co pewne sytuacje pokazaly.

Tylko że mi chodziło o Rude...

[jr100]

A był ktoś z Was przed meczem Rozwój- Elana w tym lasku? Bo ku*** każdy tu mądry, A pewnie wiecie to co wyczytacie na jakiś zjebanych portalach. Wychodzimy do Ruchu przy dużej ilości policji, która Nas gazuje I strzela do Nas. Nie wiem jak można chwalić się, że sie takie starcie wygrało bo sami dobrze wiecie, że nie cofamy się przed Wami tylko przed policja. Na przestrzeni ostatnich powiedzmy 10 lat było bardzo dużo starć i większość tych spotkań może PF zaliczyć do udanych, ale śmieszy mnie gadanie internetowych szczurkow, że koalicja przy Ruchu nie istnieje. Tak jak mówiłem wcześniej, większość z Was wie to co wyczyta na necie i to świadczy o poziomie dyskusji tutaj..

[Łukasz1920]

A był ktoś z Was przed meczem Rozwój- Elana w tym lasku? Bo ku*** każdy tu mądry, A pewnie wiecie to co wyczytacie na jakiś zjebanych portalach. Wychodzimy do Ruchu przy dużej ilości policji, która Nas gazuje I strzela do Nas. Nie wiem jak można chwalić się, że sie takie starcie wygrało bo sami dobrze wiecie, że nie cofamy się przed Wami tylko przed policja. Na przestrzeni ostatnich powiedzmy 10 lat było bardzo dużo starć i większość tych spotkań może PF zaliczyć do udanych, ale śmieszy mnie gadanie internetowych szczurkow, że koalicja przy Ruchu nie istnieje. Tak jak mówiłem wcześniej, większość z Was wie to co wyczyta na necie i to świadczy o poziomie dyskusji tutaj..

Skoro jesteś taki kumaty i wszędzie byłeś, to przypomnij mi jakieś spotkanie, gdzie nie byliście w przewadze liczebnej i możecie je zaliczyć na plus?

[Banditosdod]

Czy po tym na locie na flagi gdzie policja szukała udało im się jakieś flagi odzyskac?

[Udenhout88]

Czy po tym na locie na flagi gdzie policja szukała udało im się jakieś flagi odzyskac?

komu udało się odzyskać flagi?

[Banditosdod]

Czy po tym na locie na flagi gdzie policja szukała udało im się jakieś flagi odzyskac?

komu udało się odzyskać flagi?

Chodzilo mi o ten nalot policji na magazyny Wisly gdzie szukali flag GKS-u

[sezonowiec]

A był ktoś z Was przed meczem Rozwój- Elana w tym lasku? Bo ku*** każdy tu mądry, A pewnie wiecie to co wyczytacie na jakiś zjebanych portalach. Wychodzimy do Ruchu przy dużej ilości policji, która Nas gazuje I strzela do Nas. Nie wiem jak można chwalić się, że sie takie starcie wygrało bo sami dobrze wiecie, że nie cofamy się przed Wami tylko przed policja. Na przestrzeni ostatnich powiedzmy 10 lat było bardzo dużo starć i większość tych spotkań może PF zaliczyć do udanych, ale śmieszy mnie gadanie internetowych szczurkow, że koalicja przy Ruchu nie istnieje. Tak jak mówiłem wcześniej, większość z Was wie to co wyczyta na necie i to świadczy o poziomie dyskusji tutaj..

Jak mieliście przypał z psami to po co zaciagaliscie ręczny? My też mogliśmy sobie stać na górce i czekać aż podleciecie pod nią i mogła by być powtórka z Dąbrówki tylko odwrocone role. A tak naprawdę jak dla mnie starcie było nie rozstrzygnięte i tyle w temacie

[Hanys_1964]

A był ktoś z Was przed meczem Rozwój- Elana w tym lasku? Bo ku*** każdy tu mądry, A pewnie wiecie to co wyczytacie na jakiś zjebanych portalach. Wychodzimy do Ruchu przy dużej ilości policji, która Nas gazuje I strzela do Nas. Nie wiem jak można chwalić się, że sie takie starcie wygrało bo sami dobrze wiecie, że nie cofamy się przed Wami tylko przed policja. Na przestrzeni ostatnich powiedzmy 10 lat było bardzo dużo starć i większość tych spotkań może PF zaliczyć do udanych, ale śmieszy mnie gadanie internetowych szczurkow, że koalicja przy Ruchu nie istnieje. Tak jak mówiłem wcześniej, większość z Was wie to co wyczyta na necie i to świadczy o poziomie dyskusji tutaj..

Jak mieliście przypał z psami to po co zaciagaliscie ręczny? My też mogliśmy sobie stać na górce i czekać aż podleciecie pod nią i mogła by być powtórka z Dąbrówki tylko odwrocone role. A tak naprawdę jak dla mnie starcie było nie rozstrzygnięte i tyle w temacie

Z tego co pamiętam to psiarnia nie jechała z nami w cugu, tylko pojawiła się już po tym jak z niego wysiedliśmy (aczkolwiek było to już ładnych parę lat temu, więc mogę się mylić). Wbiegaliśmy też do lasu wąską alejką i tak naprawdę nie wszyscy od nas zdążyli dolecieć i rozstawić się do walki, a szkoda, bo z obu stron tego dnia były dobre składy.

[Udenhout88]

Czy po tym na locie na flagi gdzie policja szukała udało im się jakieś flagi odzyskac?

komu udało się odzyskać flagi?

Chodzilo mi o ten nalot policji na magazyny Wisly gdzie szukali flag GKS-u

Służby mają fanty.
Chyba nie jesteś niebieski bo każdy ogarnięty od nich wie jak sytuacja została rozwiązana.

[dumaihonor]

A był ktoś z Was przed meczem Rozwój- Elana w tym lasku? Bo ku*** każdy tu mądry, A pewnie wiecie to co wyczytacie na jakiś zjebanych portalach. Wychodzimy do Ruchu przy dużej ilości policji, która Nas gazuje I strzela do Nas. Nie wiem jak można chwalić się, że sie takie starcie wygrało bo sami dobrze wiecie, że nie cofamy się przed Wami tylko przed policja. Na przestrzeni ostatnich powiedzmy 10 lat było bardzo dużo starć i większość tych spotkań może PF zaliczyć do udanych, ale śmieszy mnie gadanie internetowych szczurkow, że koalicja przy Ruchu nie istnieje. Tak jak mówiłem wcześniej, większość z Was wie to co wyczyta na necie i to świadczy o poziomie dyskusji tutaj..

Jak mieliście przypał z psami to po co zaciagaliscie ręczny? My też mogliśmy sobie stać na górce i czekać aż podleciecie pod nią i mogła by być powtórka z Dąbrówki tylko odwrocone role. A tak naprawdę jak dla mnie starcie było nie rozstrzygnięte i tyle w temacie

Z tego co pamiętam to psiarnia nie jechała z nami w cugu, tylko pojawiła się już po tym jak z niego wysiedliśmy (aczkolwiek było to już ładnych parę lat temu, więc mogę się mylić). Wbiegaliśmy też do lasu wąską alejką i tak naprawdę nie wszyscy od nas zdążyli dolecieć i rozstawić się do walki, a szkoda, bo z obu stron tego dnia były dobre składy.

Muszę przyznać, że widok trzystu osob przedzierających się przez krzaki robił wrażenie ;) obie strony były bardzo rozciągnięte, Wy przez przejście lasem my przez strome i wąskie zejście z skarpy. Nim psy wpadły, pierwsze linie koalicji już leżały lub się cofałý. Krótkie ale bardzo intensywne starcie, bez podchodów. Zastanawiałem się kiedyś, skąd wiedzieliście, że jesteśmy w tym lasku? I czy spodziewaliście się całej bandy czy bardziej zbiorki południowych dzielnic Katowic? My czekaliśmy na Wasze pojawienie się w okolicach stadionu Rozwoju i nas zaskoczyliście. Jeszcze jedno mi się przypomniało, słuchaliśmy Waszych śpiewów z daleka myśląc że to się gdzieś Ligota zbiera, a nie chcieliśmy palić akcji z powodu jednej dzielnicy.

[Hanys_1964]

Jak mieliście przypał z psami to po co zaciagaliscie ręczny? My też mogliśmy sobie stać na górce i czekać aż podleciecie pod nią i mogła by być powtórka z Dąbrówki tylko odwrocone role. A tak naprawdę jak dla mnie starcie było nie rozstrzygnięte i tyle w temacie

Z tego co pamiętam to psiarnia nie jechała z nami w cugu, tylko pojawiła się już po tym jak z niego wysiedliśmy (aczkolwiek było to już ładnych parę lat temu, więc mogę się mylić). Wbiegaliśmy też do lasu wąską alejką i tak naprawdę nie wszyscy od nas zdążyli dolecieć i rozstawić się do walki, a szkoda, bo z obu stron tego dnia były dobre składy.

Muszę przyznać, że widok trzystu osob przedzierających się przez krzaki robił wrażenie ;) obie strony były bardzo rozciągnięte, Wy przez przejście lasem my przez strome i wąskie zejście z skarpy. Nim psy wpadły, pierwsze linie koalicji już leżały lub się cofałý. Krótkie ale bardzo intensywne starcie, bez podchodów. Zastanawiałem się kiedyś, skąd wiedzieliście, że jesteśmy w tym lasku? I czy spodziewaliście się całej bandy czy bardziej zbiorki południowych dzielnic Katowic? My czekaliśmy na Wasze pojawienie się w okolicach stadionu Rozwoju i nas zaskoczyliście. Jeszcze jedno mi się przypomniało, słuchaliśmy Waszych śpiewów z daleka myśląc że to się gdzieś Ligota zbiera, a nie chcieliśmy palić akcji z powodu jednej dzielnicy.

Nie było kalkulacji, ktoś z przodu krzyknął, że jesteście i zaczeliśmy biec w Waszym kierunku pomimo psiarni za naszymi plecami.

[sezonowiec]

Wiedzieliśmy że jadą cugiem, wystawilismy obcine i Gieksa właśnie ta obcine zauważyła. Resztę każdy zna

[Emigrancik spoRtowy]

Jak mieliście przypał z psami to po co zaciagaliscie ręczny? My też mogliśmy sobie stać na górce i czekać aż podleciecie pod nią i mogła by być powtórka z Dąbrówki tylko odwrocone role. A tak naprawdę jak dla mnie starcie było nie rozstrzygnięte i tyle w temacie

Z tego co pamiętam to psiarnia nie jechała z nami w cugu, tylko pojawiła się już po tym jak z niego wysiedliśmy (aczkolwiek było to już ładnych parę lat temu, więc mogę się mylić). Wbiegaliśmy też do lasu wąską alejką i tak naprawdę nie wszyscy od nas zdążyli dolecieć i rozstawić się do walki, a szkoda, bo z obu stron tego dnia były dobre składy.

Muszę przyznać, że widok trzystu osob przedzierających się przez krzaki robił wrażenie ;) obie strony były bardzo rozciągnięte, Wy przez przejście lasem my przez strome i wąskie zejście z skarpy. Nim psy wpadły, pierwsze linie koalicji już leżały lub się cofałý. Krótkie ale bardzo intensywne starcie, bez podchodów. Zastanawiałem się kiedyś, skąd wiedzieliście, że jesteśmy w tym lasku? I czy spodziewaliście się całej bandy czy bardziej zbiorki południowych dzielnic Katowic? My czekaliśmy na Wasze pojawienie się w okolicach stadionu Rozwoju i nas zaskoczyliście. Jeszcze jedno mi się przypomniało, słuchaliśmy Waszych śpiewów z daleka myśląc że to się gdzieś Ligota zbiera, a nie chcieliśmy palić akcji z powodu jednej dzielnicy.

Przecież każdy widział z nas ze jada cugiem dość fajna ekipą. Od nas chłopak bodajże z ligoty wyszedl i wskazał Gieksie gdzie czekamy. Koalcija wpada do lasku my zlot ze skarpy pierwsze stracie padają koalicjanci potem wpadaja psy i strzelają do nich i do nas. Pamietam ze trzeba było uciekać przez takie bagna aż na autostradę i tam dzwonić po auta. Psy potem stały przy naszych autach i czekały kto po nie przyjdzie. Jechaliście z psami bodajże cała drogę szacunek ze nie było z waszej strony kalkulacji i wpadliście do lasu. Ale psy strzelały jak i do nas tak i do was.

[gettowicz]

Z tego co pamiętam to psiarnia nie jechała z nami w cugu, tylko pojawiła się już po tym jak z niego wysiedliśmy (aczkolwiek było to już ładnych parę lat temu, więc mogę się mylić). Wbiegaliśmy też do lasu wąską alejką i tak naprawdę nie wszyscy od nas zdążyli dolecieć i rozstawić się do walki, a szkoda, bo z obu stron tego dnia były dobre składy.

Muszę przyznać, że widok trzystu osob przedzierających się przez krzaki robił wrażenie ;) obie strony były bardzo rozciągnięte, Wy przez przejście lasem my przez strome i wąskie zejście z skarpy. Nim psy wpadły, pierwsze linie koalicji już leżały lub się cofałý. Krótkie ale bardzo intensywne starcie, bez podchodów. Zastanawiałem się kiedyś, skąd wiedzieliście, że jesteśmy w tym lasku? I czy spodziewaliście się całej bandy czy bardziej zbiorki południowych dzielnic Katowic? My czekaliśmy na Wasze pojawienie się w okolicach stadionu Rozwoju i nas zaskoczyliście. Jeszcze jedno mi się przypomniało, słuchaliśmy Waszych śpiewów z daleka myśląc że to się gdzieś Ligota zbiera, a nie chcieliśmy palić akcji z powodu jednej dzielnicy.

Przecież każdy widział z nas ze jada cugiem dość fajna ekipą. Od nas chłopak bodajże z ligoty wyszedl i wskazał Gieksie gdzie czekamy. Koalcija wpada do lasku my zlot ze skarpy pierwsze stracie padają koalicjanci potem wpadaja psy i strzelają do nich i do nas. Pamietam ze trzeba było uciekać przez takie bagna aż na autostradę i tam dzwonić po auta. Psy potem stały przy naszych autach i czekały kto po nie przyjdzie. Jechaliście z psami bodajże cała drogę szacunek ze nie było z waszej strony kalkulacji i wpadliście do lasu. Ale psy strzelały jak i do nas tak i do was.

I tym o to wpisem "kolegi" zza Miedzy zakonczmy ten temat. Kto byl to wie kto nie byl slyszal swoje dodal i tak to wyglada.

Swoja droga kibice Piasta ostatnimi czasy pokazuja bardzo fajny poziom :)
Jeszcze nie widzialem zeby ktos nie znal daty powstania swojego klubu haha 1495 zamiast 1945 :p

[nns1920]

Z tego co pamiętam to psiarnia nie jechała z nami w cugu, tylko pojawiła się już po tym jak z niego wysiedliśmy (aczkolwiek było to już ładnych parę lat temu, więc mogę się mylić). Wbiegaliśmy też do lasu wąską alejką i tak naprawdę nie wszyscy od nas zdążyli dolecieć i rozstawić się do walki, a szkoda, bo z obu stron tego dnia były dobre składy.

Muszę przyznać, że widok trzystu osob przedzierających się przez krzaki robił wrażenie ;) obie strony były bardzo rozciągnięte, Wy przez przejście lasem my przez strome i wąskie zejście z skarpy. Nim psy wpadły, pierwsze linie koalicji już leżały lub się cofałý. Krótkie ale bardzo intensywne starcie, bez podchodów. Zastanawiałem się kiedyś, skąd wiedzieliście, że jesteśmy w tym lasku? I czy spodziewaliście się całej bandy czy bardziej zbiorki południowych dzielnic Katowic? My czekaliśmy na Wasze pojawienie się w okolicach stadionu Rozwoju i nas zaskoczyliście. Jeszcze jedno mi się przypomniało, słuchaliśmy Waszych śpiewów z daleka myśląc że to się gdzieś Ligota zbiera, a nie chcieliśmy palić akcji z powodu jednej dzielnicy.

Przecież każdy widział z nas ze jada cugiem dość fajna ekipą. Od nas chłopak bodajże z ligoty wyszedl i wskazał Gieksie gdzie czekamy. Koalcija wpada do lasku my zlot ze skarpy pierwsze stracie padają koalicjanci potem wpadaja psy i strzelają do nich i do nas. Pamietam ze trzeba było uciekać przez takie bagna aż na autostradę i tam dzwonić po auta. Psy potem stały przy naszych autach i czekały kto po nie przyjdzie. Jechaliście z psami bodajże cała drogę szacunek ze nie było z waszej strony kalkulacji i wpadliście do lasu. Ale psy strzelały jak i do nas tak i do was.

I tak kiedyś wyglądało to forum. Pozdro dla Normalnych

[Yellow_Obsession]

kiedyś... czyli w czasach, gdy w gimnazjach nie było internetu, a tu wpisywały się ogarnięte osoby.
fajnie wtedy było

[Milus]

Fajne to było starcie.

Nasza zbiórka na stacji zawodzie, nastawienie typowo że wchodzimy na mecz, nikt się nie spodziewał ze do czegoś dojdzie mimo tego nasz skład bardzo dobry. Dojeżdżamy bodajże do centrum cugiem i przesiadka na koleje śląskie na południe.
W cugu info ze Ruch czeka w lasku obok działek, poszedł ręczny, wysiadamy i udajemy się do lasku + wtedy na naszym ogonie pojawia się sporo kasków.
Wejście do lasku, zauważenia przeciwnika w niebieskich koszulkach, obie strony dążą do konfrontacji , pierwsze rzędy zaczynają się trzaskac i wtedy zaczyna się strzelanie psów z gladkolufowej. Wszyscy odwrót w lewą stronę przez lasek, działki, jakieś ploty w okolice lidla. Obie strony uciekały razem ale wszystko honorowo. Dzwonienie po auta i odwrót, kilka osób zawinietych i postrzelonych.

Wtedy każdy zadowolony ze do czegoś doszło nikt nie rozmyslal ze jakies zjeby będą mówić ze nasza porażka.

[Polish Power]

To starcie było przy okazji jakiego meczu ?

[Milus]

Rozwój - Elana

W sumie nie pamiętam dokładnie czy psy nie wsiadly już w centrum

[biohazard]

Niech mi ktoś z Ruchu wytłumaczy, nie wstydzicie się ciągle chwalić tymi zdarzeniami z Rudy czy liczba 44 zważając, że to wszystko było dzięki waszym 60tkom? Pytam bez złośliwości bo z mojego punktu widzenia, wszystko co z nimi było związane nabrało innej wartości, wartości ujemnej. Chyba, że dalej są oni waszymi bohaterami.

[SturmgewehR 44]

Wtedy każdy zadowolony ze do czegoś doszło nikt nie rozmyslal ze jakies zjeby będą mówić ze nasza porażka.

No ja, takie tam mało znaczące zwykłe wyrównane starcie gdzie nie można mówić(i się broń Boże wtedy o tym nie mówiło) o żadnej waszej porażce, gdzie walczyliście jak wściekłe psy, gdzie walka była wyrównana i gdzie niestety gady przerwały całą zabawę strzelając do was, bo mogło być na prawdę ciekawie :) typowo cygańskie poczucie humoru.
Najlepsze były te wasze głośne i buńczuczne śpiewy za wałem, które cichły z każdym metrem gdy zobaczyliście nas, pokazując kupę w batkach. O klapsach i szybkich nokautach pierwszej waszej linii nie wspomnę bo to była istna komedia pokazująca jaką jesteście wydziaraną bandą przebierańców w groźnych ciuchach, która się tylko bawi w chuligankę i którym się wydaje że są chuliganami z wściekłością skacząc po głowach gdy katuje się w kilku i najlepiej jakiegoś katowickiego osiedlowego "śmierdziela". Ale jak już dochodzi do starcia z typową chuliganką, gdzie wychodzi uliczny charakter i gdzie trzeba powalczyć dłużej niż 10 sekund to wszystko zaczyna się walić jak domek z kart.
Trzeba zaznaczyć że w tamtym czasie sytuacja podobna do dzisiejszej, bo też nasza czołówka garowała-oczywiście nie w takiej skali jak dziś. I to też pokazuje kiedy dostajecie odwagi do walki...

[biohazard]

To jest piękne, do starcia dochodzi miesiąc temu Gieksa mówi, że 40 na 40 i ich wygrana .Ruch oficjalnie mówi, że nie będzie komentował starcia ich porażka. Po miesiącu wychodzi filmik jak widać ze strony Gieksy patrząc skąd kręcony i widać, że Gieksy w c*** więcej i teraz jakieś pierdolonie "może i więcej ale co z tego" " a u was biją murzynów" " a wy to 60-tki" fakty są takie, że przy prostym starciu skłamaliście kłamliwe k****, tak jak kłamaliście na Rudzie, że nie spierdalaliście pare lat temu, tak jak kłamaliście na Brynowie/Ligocie, że ustawki nie przegraliście wy macie kurestwo wyssane z mlekiem matki, was nikt nie traktuje poważnie.

Obejrzałem ten film 3 razy i powiedz mi jak da się z tego czegoś ustalić jakieś liczby, przewagę kogoś czy w ogóle rozpoznać kto jest to? Dla mnie ten film to nieporozumienie bo c**** tam widać, a taki Jackowski jak ty dorabia historie. Żenada

[oli1988]

Niech mi ktoś z Ruchu wytłumaczy, nie wstydzicie się ciągle chwalić tymi zdarzeniami z Rudy czy liczba 44 zważając, że to wszystko było dzięki waszym 60tkom? Pytam bez złośliwości bo z mojego punktu widzenia, wszystko co z nimi było związane nabrało innej wartości, wartości ujemnej. Chyba, że dalej są oni waszymi bohaterami.

Pytasz bo jesteś idiotą, który nawet nie ma pojęcia o tych wydarzeniach pierdoli co mu ślina na język przyniesie, skoro łączysz Balusia i Surmę z wydarzeniami na Rudzie, gdybyś był kumaty albo chociaż troche obeznany w temacie wiedziałbyś że w tamtych czasach byli pionkami.

[Aspirant_Wojtek]

Po akcji w lasku jeden chop z GKSu ma szczęście, że trafił na kumatą pielęgniarkę która go zszyła po postrzale na parkingu przy szpitalu, chwilę później w każdym szpitalu w Katowicach pojawiły się psy.

[son-goku]

To jest piękne, do starcia dochodzi miesiąc temu Gieksa mówi, że 40 na 40 i ich wygrana .Ruch oficjalnie mówi, że nie będzie komentował starcia ich porażka. Po miesiącu wychodzi filmik jak widać ze strony Gieksy patrząc skąd kręcony i widać, że Gieksy w c*** więcej i teraz jakieś pierdolonie "może i więcej ale co z tego" " a u was biją murzynów" " a wy to 60-tki" fakty są takie, że przy prostym starciu skłamaliście kłamliwe k****, tak jak kłamaliście na Rudzie, że nie spierdalaliście pare lat temu, tak jak kłamaliście na Brynowie/Ligocie, że ustawki nie przegraliście wy macie kurestwo wyssane z mlekiem matki, was nikt nie traktuje poważnie.

Obejrzałem ten film 3 razy i powiedz mi jak da się z tego czegoś ustalić jakieś liczby, przewagę kogoś czy w ogóle rozpoznać kto jest to? Dla mnie ten film to nieporozumienie bo c**** tam widać, a taki Jackowski jak ty dorabia historie. Żenada

Jak chcesz rozpoznać kto jest kto? Przecież Ciebie tam nie było
Gdyby ktos napisał ze działo się to na Podkarpaciu to myślałbyś ze tak jest
Z naszej strony podane zostało info ze porażka ,Gieksa podała liczby z d*** a film to zweryfikował
Nic wiecej nie trzeba pisać, bo wszyscy zainteresowani wiedzą jak było
A całą reszte internetowych gamoni zapraszam do oglądania filmików
Więc c**** do łapy i obejrzyj sobie jeszcze ze 3 razy

[son-goku]

Niech mi ktoś z Ruchu wytłumaczy, nie wstydzicie się ciągle chwalić tymi zdarzeniami z Rudy czy liczba 44 zważając, że to wszystko było dzięki waszym 60tkom? Pytam bez złośliwości bo z mojego punktu widzenia, wszystko co z nimi było związane nabrało innej wartości, wartości ujemnej. Chyba, że dalej są oni waszymi bohaterami.

Słynne 60-tki ( do niedawna nikt nnie wiedział co to 60-tka bo w symetrii o tym nie było )
Tylko Surma miał realny posłuch ,a wydarzenia na Rudzie, tak jak Ty oglądał w necie

[wacus..]

Niech mi ktoś z Ruchu wytłumaczy, nie wstydzicie się ciągle chwalić tymi zdarzeniami z Rudy czy liczba 44 zważając, że to wszystko było dzięki waszym 60tkom? Pytam bez złośliwości bo z mojego punktu widzenia, wszystko co z nimi było związane nabrało innej wartości, wartości ujemnej. Chyba, że dalej są oni waszymi bohaterami.

Pytasz bo jesteś idiotą, który nawet nie ma pojęcia o tych wydarzeniach pierdoli co mu ślina na język przyniesie, skoro łączysz Balusia i Surmę z wydarzeniami na Rudzie, gdybyś był kumaty albo chociaż troche obeznany w temacie wiedziałbyś że w tamtych czasach byli pionkami.

No chyba podczas akcji na stadionie nie był pionkiem jak go nazywasz.

[Centurion]

Wiele się słyszy ostatnio o konfidentach wywodzących się z szeregów kibiców Ruchu Chorzów. Zastanawia mnie ilu ich dokładnie jest. Wszyscy wspominają o kilku "sześćdziesiątkach", a liczba konfidentów jest niestety o wiele większa. Powinno się ich cisnąć na każdym kroku, niezależnie od barw klubowych. Jak ktoś ma znajomych którzy aktualnie przebywają w aresztach śledczych lub zakładach karnych, to co jakiś czas dochodzą słuchy,że ktoś nowy się "rozjebał". Ja już straciłem rachubę.
Czy ktoś jest w stanie ich wszystkich wymienić? Oczywiście mam na myśli tylko tych, którzy zostali frajerami w ostatnich miesiącach.

[king]

Wtedy każdy zadowolony ze do czegoś doszło nikt nie rozmyslal ze jakies zjeby będą mówić ze nasza porażka.

No ja, takie tam mało znaczące zwykłe wyrównane starcie gdzie nie można mówić(i się broń Boże wtedy o tym nie mówiło) o żadnej waszej porażce, gdzie walczyliście jak wściekłe psy, gdzie walka była wyrównana i gdzie niestety gady przerwały całą zabawę strzelając do was, bo mogło być na prawdę ciekawie :) typowo cygańskie poczucie humoru.
Najlepsze były te wasze głośne i buńczuczne śpiewy za wałem, które cichły z każdym metrem gdy zobaczyliście nas, pokazując kupę w batkach. O klapsach i szybkich nokautach pierwszej waszej linii nie wspomnę bo to była istna komedia pokazująca jaką jesteście wydziaraną bandą przebierańców w groźnych ciuchach, która się tylko bawi w chuligankę i którym się wydaje że są chuliganami z wściekłością skacząc po głowach gdy katuje się w kilku i najlepiej jakiegoś katowickiego osiedlowego "śmierdziela". Ale jak już dochodzi do starcia z typową chuliganką, gdzie wychodzi uliczny charakter i gdzie trzeba powalczyć dłużej niż 10 sekund to wszystko zaczyna się walić jak domek z kart.
Trzeba zaznaczyć że w tamtym czasie sytuacja podobna do dzisiejszej, bo też nasza czołówka garowała-oczywiście nie w takiej skali jak dziś. I to też pokazuje kiedy dostajecie odwagi do walki...

Heh, nieźle... Najpierw starcie nierozstrzygnięte z naszą przewagą, potem remisowe, a teraz już nasza porażka. I znowu tylko drugi garnitur, bo najlepsi siedzieli. Może niepełnosprawni lub kobiety albo U-14?

[Natiste]

Tyle ze oni pisza o całkiem innym starciu gamoniu

[LordNelson]

O jakąkolwiek wiedzę spoza stadionowych oprawców cię już chyba nikt nie posądza, ale przynajmniej byś się czytać nauczył.

Kilka fajnych postów, a kilku przygłupów znowu musiało spierdolić. I znów się napięta p**** Sturmgewehr pojawił. Mama podzieliła się hasłem do WiFi?

[ulicznapsychologia]

Lwowioki rozdawali za darmo karnety (niby 500 karnetów na sektor kibicowski) a wczoraj na tej trybunie kibicowskiej 300-350 osób,śmiech na sali,młodzież w Bytomiu chyba woli się najebać,kraść lub jeździć na Górnik/Ruch a Polonię mają w czterech literach...

[king]

Tyle ze oni pisza o całkiem innym starciu gamoniu

Historia każdego starcia kończy się w ten sposób. "Gamoniu".

[bezel1948]

Lwowioki rozdawali za darmo karnety (niby 500 karnetów na sektor kibicowski) a wczoraj na tej trybunie kibicowskiej 300-350 osób,śmiech na sali,młodzież w Bytomiu chyba woli się najebać,kraść lub jeździć na Górnik/Ruch a Polonię mają w czterech literach...

Tyle lat pałętania się po niższych ligach robi swoje. Sport Bytomiu pada na ryj. Hokej kosz piłka za miedzą silni rywale Górnik z nowym stadionem (3/4 właściwie) Myśle że w podobnej sytuacji na Górniku byłoby podobnie.Dla mnie osobiście PB to mała ale charakterna ekipa fajnie że trwają przy swoim lokalnym klubie. Młodzież w Bytomiu woli prochy, dyskoteki niż chuliganke inna sprawa że teraz ta chuliganka wygląda jak wygląda.

[LordNelson]

Naprawdę przykre, że klub z tradycjami sportowymi i kibicowskim tak upada. Oby to było tylko chwilowe i udało im się wrócić na należne miejsce.